7.12.2010

Powoływanie i odwoływanie członków zarządu

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 6 maja 2009 r.

II PK 285/2008

Członkowie zarządu nie mogą zostać przywróceni do pracy, nawet gdy ich zwolnienie było bezprawne.

Przewodniczący: SSN Herbert Szurgacz (sprawozdawca).

Sędziowie: SSN Bogusław Cudowski, SSN Jerzy Kwaśniewski.

Protokolant: Anna Gryżniewska.

Sąd Najwyższy w sprawie z  powództwa Elżbiety D. przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej "P." w W. o przywrócenie do pracy, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 6 maja 2009 r., skargi kasacyjnej powódki od wyroku Sądu Okręgowego Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w W. z dnia 4 lipca 2008 r. (...),

uchyla zaskarżony wyrok w części oddalającej apelację strony powodowej i w tym zakresie przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w W. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w W. wyrokiem z dnia 2 listopada 2007 r. uwzględnił powództwo Elżbiety D. wniesione przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej "P." w W. i zasądził na jej rzecz kwotę 43.448,02 zł brutto tytułem odszkodowania za rozwiązanie umowy o prace bez wypowiedzenia z naruszeniem przepisów.

Sąd Rejonowy ustalił, że Elżbieta D. była zatrudniona w pozwanej spółdzielni Mieszkaniowej "P." z siedzibą w Warszawie od dnia 24 stycznia 1996 r., początkowo na podstawie umowy o pracę zawartej na okres próbny na stanowisku głównego specjalisty ds. windykacyjnych. Umowa ta uległa rozwiązaniu na mocy porozumienia stron, w związku z powołaniem powódki z dniem 22 lutego 1996 r. na stanowisko zastępcy prezesa zarządu Spółdzielni i zawarcia umowy o pracę na czas nieokreślony na tym stanowisku.

Na posiedzeniu w dniu 18 października 2005 r. rada nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej "P." odwołała powódkę z funkcji członka zarządu. W dniu następnym tj. 19 października 2005 r. powódka otrzymała pismo podpisane przez członków nowego zarządu informujące ją, iż w związku z odwołaniem z funkcji członka zarządu zostaje zwolniona z obowiązku świadczenia pracy i jednocześnie jest zobowiązana do pozostawania w dyspozycji do czasu podjęcia decyzji odnośnie stosunku pracy.

Również w dniu 19 października 2005 r. rada nadzorcza sporządziła pismo o wypowiedzeniu powódce umowy o pracę. W piśmie zawarte zostało stwierdzenie, iż następuje odwołanie powódki ze stanowiska członka zarządu na podstawie art. 70 § 1 i 2 kp, co jest równoznaczne z wypowiedzeniem umowy o pracę, a przyczyną odwołania jest decyzja rady nadzorczej wyrażona w uchwale nr (...) z dnia 18 października 2005 r. w sprawie odwołania powódki z funkcji członka zarządu. Pismo to powódka otrzymała pocztą w dniu 9 listopada 2005 r.

Po odwołaniu zarządu rada nadzorcza powołała komisję w celu oceny działań odwołanego zarządu. W związku z raportem komisji pismem sporządzonym dnia 27 października 2005 r. nowo powołany zarząd spółdzielni w osobach prezesa Andrzeja S. i Stanisława N. rozwiązał z powódką, podobnie jak z innymi członkami zarządu umowę o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 kp. Pismo to powódka otrzymała pocztową również w dniu 9 listopada 2005 r.

Jako przyczynę rozwiązania umowy o pracę pracodawca wskazał rażące naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, a w szczególności powołanie się na opinię Krajowego Związku Rewizyjnego SM w sytuacji, gdy opinię tę Spółdzielnia uzyskała dopiero w dniu 24 października 2006 r., podjęcie wraz z innymi członkami zarządu Spółdzielni decyzji o zmianie protokołu z posiedzenia zarządu z dnia 12 października 2005 r., polecenie skopiowania i przekazania powódce kaset z nagrań magnetofonowych posiedzeń RN z okresu od września 2004 do września 2005 r. oraz skierowanie w dniu 18 października 2005 r. do prokuratury doniesienia dot. zarządu firmy "O." S.A.

Oceniając tak ustalony stan faktyczny Sąd pierwszej instancji uznał, że odwołanie powódki od rozwiązania przez pozwanego pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia zasługuje co do zasady na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy, nawiązując do orzecznictwa Sądu Najwyższego, podniósł, iż w niniejszej sprawie brak jest podstaw prawnych do uznania, iż strony łączył stosunek powołania, gdyż przepis art. 52 § 1 ustawy z dnia 16 września 1982 r. - Prawo spółdzielcze nie jest przepisem odrębnym w rozumieniu art. 68 § 1 kp. Z tego powodu, w ocenie Sądu Rejonowego, pismo pozwanego pracodawcy z dnia 19 października 2005 r. należy uznać za "zwykłe" wypowiedzenie powódce umowy o pracę biorąc pod uwagę nie tylko samą treść a także wolę strony. Sąd Rejonowy podkreślił, że pismo o rozwiązaniu umowy zostało podpisane przez osoby uprawnione zgodnie z zasadami reprezentacji Spółdzielni do podejmowania czynności w imieniu pracodawcy - tj. przez dwóch członków zarządu: Prezesa Andrzeja S. i Stanisława N. Została też wskazana przyczyna uzasadniająca w przekonaniu pozwanego pracodawcy rozwiązanie z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia oraz zostało zawarte stosowne pouczenie o prawie odwołania do sądu pracy.

Spór natomiast sprowadza się do ustalenia czy dokonane przez pozwanego pracodawcę rozwiązanie z powódką umowy o pracę bez wypowiedzenia było uzasadnione, a przede wszystkim czy przyczyny wskazane przez pozwanego pracodawcę są przyczynami rzeczywistymi.

Dokonując oceny czterech przyczyn stanowiących podstawę rozwiązania z powódką umowy o pracę w trybie dyscyplinarnym Sąd Rejonowy doszedł do przekonania, że rozwiązanie z powódką umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie dyscyplinarnym było nieuzasadnione, bowiem naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych przez powódkę charakterze wynikającym z art. 52 kp nie zostało przez stronę pozwaną wykazane. Okoliczności wskazywane w niniejszej sprawie - ustalone uchybienia w zakresie prowadzenia spraw spółdzielni i odmienne stanowisko zarządu oraz Rady Nadzorczej w ocenie Sądu Rejonowego mogły niewątpliwie stanowić uzasadnioną przyczynę odwołania zarządu i wypowiedzenia w związku z tym umowy o pracę. Natomiast brak podstaw by uznać je za rażące naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych które mogą stanowić podstawę dyscyplinarnego rozwiązania umowy o pracę (na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 kp).

Sąd Rejonowy dokonując oceny zasadności roszczenia powódki o przywrócenie jej do pracy wskazał, że należy mieć na uwadze po pierwsze fakt odwołania jej z funkcji członka zarządu oraz wypowiedzenie jej w związku z tym umowy o pracę. Zatem nie można pomijać treści art. 60 kp ani ścisłego związku między łączącym strony stosunku pracy ze stosunkiem korporacyjnym (pełnienia przez powódkę funkcji członka zarządu). Wskazując, że - zgodnie z treścią art. 60 kp - jeżeli pracodawca rozwiązał umowę o pracę w okresie wypowiedzenia z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę bez wypowiedzenia, pracownikowi przysługuje wyłącznie odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za czas do upływu okresu wypowiedzenia Sąd Rejonowy podniósł, że wypowiedzenie dokonane przez pracodawcę korzysta z domniemania zgodności z prawem. Powódka nie podważyła bowiem na drodze sądowej decyzji pracodawcy o wypowiedzeniu jej umowy o pracę, co jest faktem bezspornym. Sąd Rejonowy stwierdził, że powódce przysługuje wyłącznie roszczenie o odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za czas do upływu okresu wypowiedzenia.

Odnosząc się do zarzutu nieprawidłowej reprezentacji pracodawcy przy wypowiedzeniu powódce - odwołanemu członkowi zarządu umowy o pracę Sąd Rejonowy wskazał, że w prawie pracy nie istnieje konstrukcja bezwzględnej nieważności czynności prawnych zmierzających do rozwiązania umowy o pracę, a wypowiedzenie bądź rozwiązanie umowy o pracę nawet jeżeli jest wadliwe jest skuteczne. Czynności prawne dotyczące rozwiązania umowy o pracę mogą być jedynie podważone w drodze odpowiedniego powództwa. Powódka natomiast wypowiedzenia umowy o pracę w drodze sądowej nie podważała.

Od powyższego wyroku apelację wniosły obie strony.

Powódka zaskarżając wyrok w części, tj. w zakresie punktu 1, wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku w zakresie tego punktu i orzeczenie o przywróceniu jej do pracy w pozwanej spółdzielni na stanowisku Członka Zarządu i zasądzenie na rzecz powódki od pozwanej wynagrodzenia za cały okres pozostawania bez pracy. Wyrokowi zarzuciła:

1. naruszenie art. 60 kp poprzez jego zastosowanie w sytuacji gdy oświadczenie o rozwiązaniu stosunku pracy w trybie art. 52 kp nie zostało złożone w okresie biegu okresu wypowiedzenia umowy o pracę, tj. jego zastosowanie w sytuacji nieobjętej hipotezą tego przepisu oraz niezastosowanie art. 56 kp do sytuacji rozwiązania umowy o pracę z pracownikiem bez wypowiedzenia.

Z ostrożności procesowej zarzuciła również:

2. naruszenie art. 3[1] kp poprzez przyjęcie, że Rada Nadzorcza spółdzielni może skutecznie złożyć oświadczenie woli w zakresie prawa pracy w imieniu pracodawcy również w sytuacji równoczesnego złożenia sprzecznego oświadczenia przez Zarząd i tym samym przez przyjęcie, że Rada Nadzorcza może złożyć skuteczne oświadczenie wbrew wyraźnej woli podmiotu uprawnionego do dokonywania czynności w zakresie prawa pracy, a to poprzez przyznanie przez Sąd Rejonowy prymatu pismu Rady Nadzorczej z dnia 19 października 2007 r. w sytuacji istnienia pism podmiotu uprawnionego do reprezentowania pracodawcy zarówno z dnia 19 października 2005 r. jak i z dnia 27 października 2005 r., w których została wyrażona odmienna wola pracodawcy.

3. naruszenie art. 61 § 1 zdanie drugie kc w zw. z art. 300 kp poprzez przyjęcie, że oświadczenie woli sprzeczne i prowadzące do wykluczających się skutków prawnych (pismo Zarządu spółdzielni w przedmiocie rozwiązania stosunku pracy w trybie 52 § 1 kp) z oświadczeniem woli wyrażonym (sporządzenie pisma) wcześniej (przez R. Nadzorczą w przedmiocie rozwiązania stosunku pracy za wypowiedzeniem) nie stanowi odwołania wcześniej sporządzonego oświadczenia woli, w sytuacji gdy oba oświadczenia doszły do adresata w tym samym momencie.

Pozwana S.M. "P." w swojej apelacji zaskarżając wyrok w całości wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa względnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia Sądowi Rejonowemu dla m.st. Warszawy.

Pozwana zarzuciła wyrokowi:

1. naruszenie prawa materialnego poprzez niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 52 § 1 pkt 1 kp oraz postanowień § 47 ust. 2 pkt 1, 5, 9 i 13 Regulaminu Pracy SM "P." - przez to, że w zaskarżonym wyroku Sąd Rejonowy błędnie przyjął, że odwołanie powódki od rozwiązania z nią umowy o pracę bez wypowiedzenia zasługuje co do zasady na uwzględnienie;

2. naruszenie prawa procesowego, poprzez niewskazanie w uzasadnieniu w zaskarżonym wyroku podstawy faktycznej wysokości zasądzonej kwoty odszkodowania (art. 328 § 2 kpc) nierozpoznanie istoty sprawy (art. 386 § 4 kpc), polegające na dokonaniu ustaleń odbiegających od rzeczywistego stanu faktycznego, z pominięciem stanowiska i argumentacji pozwanej Spółdzielni.

Sąd Okręgowy w W. XII Wydział Pracy wyrokiem z dnia 4 lipca 2008 r. oddalił obie apelacje.

Sąd Okręgowy uznał, że Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia w sprawie i trafnie ocenił zebrany materiał dowodowy. Stwierdził, że podziela ustalenia stanu faktycznego Sądu pierwszej instancji i tym samym przyjmuje je za własne, nie podziela jednak w pełni rozważań prawnych tego Sądu. Pomimo takiej oceny Sąd drugiej instancji uznał, że wyrok odpowiada prawu, co czyni apelacje bezzasadnymi.

Odnosząc się do zarzutów apelacji strony pozwanej Sąd Okręgowy stwierdził, że Sąd pierwszej instancji nie przekroczył granic swobodnej oceny materiału dowodowego, trafnie także przyjął, że brak było ciężkiego naruszenia obowiązków pracowniczych przez powódkę, które uzasadniałoby dyscyplinarne rozwiązanie z nią umowy o pracę.

Dokonując natomiast oceny zasadności apelacji wniesionej przez powódkę trafny, choć nie skuteczny jest zarzut, że choć odwołanie z funkcji członka zarządu należy do rady nadzorczej to odwołanie ze stanowiska pracy jest wtórne i przysługuje zarządowi. Zasadnie podnosi powódka w apelacji, że skoro została odwołana z funkcji z-cy prezesa zarządu, to jedynym organem właściwym do podejmowania decyzji co do bytu umowy o pracę łączącej ją z pozwaną Spółdzielnią był zarząd Spółdzielni. Radzie Nadzorczej nie przysługiwały w tym względzie żadne kompetencje, a więc jej oświadczenie, co do wypowiedzenia umowy o pracę było wadliwe. Podkreślenia wymaga jednak to, że takie oświadczenie jednak istniało i skoro powódka nie zakwestionowała go w drodze zaskarżenia do Sądu to trafnie uznał Sąd Rejonowy, że kolejne oświadczenie otrzymane przez powódkę złożone w imieniu pracodawcy o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia (złożone przez organ właściwy, tj. zarząd) należy oceniać przez pryzmat art. 60 kp. Wbrew zarzutom powódki, Sąd Rejonowy nie naruszył art. 61 kc i trafnie zastosował do oceny żądań powódki art. 60 kp a Sąd Okręgowy nie podziela trafności argumentacji powódki w tym zakresie.

Obszernie uzasadniony zarzut powódki dotyczący braku legitymacji Rady Nadzorczej do rozwiązania stosunku pracy z powódką za wypowiedzeniem Sąd drugiej instancji także uznał za chybiony, bowiem powódka skutecznie się od niego nie odwołała, a podnoszenie go w postępowaniu przed sądem drugiej instancji mogłoby zostać jedynie potraktowane jako próba rozszerzenia powództwa.

Co do zarzutu odnoszącego się do wykładni art. 3[1] kp to Sąd Okręgowy stwierdził, że należy zgodzić się z powódką, że organy uprawnione do podejmowania stosownych działań mogą z całą pewnością zmieniać, modyfikować bądź odwoływać oświadczenia złożone przez organy do tego nieuprawnione w szczególności gdy taka zmiana, modyfikacja lub odwołanie następuje wraz z oświadczeniem organu nieuprawnionego. Dla przyjęcia jednak skuteczności takich oświadczeń mających na celu zmianę, modyfikację bądź odwołanie oświadczenia złożonego przez organy do tego nieuprawnione konieczne jest by te oświadczenia zawierały treść formułującą wprost wolę takich zmian. Skoro oświadczenie Zarządu Spółdzielni nie zawierało odniesienia się do oświadczenie Rady Spółdzielni to brak podstaw do uznania jak chce tego powódka, że wobec złożenia oświadczenia przez Zarząd Spółdzielni oświadczenie Rady Spółdzielni jest nieważne.

Co do sygnalizowanego przez powódkę limitowania wysokości odszkodowania należnego pracownikowi w razie rozwiązania umowy o pracę bez zachowania okresu wypowiedzenia Sąd drugiej instancji wskazał, że "odszkodowanie", o którym mowa wart. 58 kp, nie jest odszkodowaniem sensu stricto, mającym na celu wyrównanie szkody wyrządzonej pracownikowi przez bezprawne rozwiązanie z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia. To świadczenie jest sui generis świadczeniem majątkowym, pełniącym funkcję sankcji ("ustawowej kary pieniężnej") wobec pracodawcy za bezprawne działanie, a w pewnych tylko sytuacjach de facto także funkcję odszkodowania lub zadośćuczynienia. O ile więc powódka poniosła szkodę wyższą aniżeli wynikająca z zasądzonego na jej rzecz zaskarżonym wyrokiem odszkodowania, może dochodzić wyrównania tej szkody w drodze odrębnego powództwa. W toku niniejszego procesu nie występowała bowiem z tego rodzaju roszczeniami.

Co do rozszerzonych zarzutów powódki o zasądzenie odszkodowania w wysokości równej wynagrodzeniu za czas pozostawania bez pracy w razie przywrócenia do pracy to jeśli by nawet uznać je za dopuszczalne czego Sąd Okręgowy nie podziela uznając, że jest to kolejna próba rozszerzenia powództwa wbrew treści art. 383 kpc, Sąd uznał je za bezprzedmiotowe bo powódka w apelacji nie złożyła ewentualnego wniosku o zmianę zaskarżonego orzeczenia.

Powódka zaskarżyła ten wyrok w całości skargą kasacyjną wnosząc o uchylenie go w części w jakiej oddalono apelację i uwzględnienie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w W.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła naruszenie prawa materialnego tj.

1. art. 60 kp poprzez jego niewłaściwe zastosowanie w sytuacji, gdy oświadczenie o rozwiązaniu stosunku pracy w trybie art. 52 kp nie zostało złożone w okresie biegu okresu wypowiedzenia umowy o pracę, tj. jego zastosowanie w sytuacji nieobjętej hipotezą tego przepisu oraz niezastosowanie art. 56 kp do sytuacji rozwiązania umowy o pracę z pracownikiem bez wypowiedzenia;

2. art. 56 § 1 i 2 kp w zw. z art. 45 § 2 i 3 kp, w zw. z art. 39 kp poprzez jego niewłaściwe zastosowanie (niezastosowanie) i odmowę przywrócenia, powódki do pracy w sytuacji gdy powódka była pracownikiem szczególnie chronionym (art. 39 kp) a sąd uznał roszczenie za usprawiedliwione co do zasady;

3. art. 56 § 1 i 2 kp w zw. z art. 58 kp w związku z art. 39 kp w związku z art. 52 § 2 ustawy z dnia 16 września 1982 r. Prawo spółdzielcze poprzez błędną ich wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie, a to poprzez przyjęcie, że odszkodowanie należne odwołanemu członkowi zarządu podlegającemu ochronie na zasadzie art. 39 kp ograniczone jest progiem, o którym mowa w art. 58 kp i brak uwzględnienia, że w takiej sytuacji odszkodowanie powinno przysługiwać za cały okres pozostawania pracownika bez pracy;

4. art. 3[1] § 1 kp poprzez jego błędną wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie a to poprzez przyjęcie, że Rada Nadzorcza spółdzielni może skutecznie złożyć oświadczenie woli w zakresie prawa pracy w imieniu pracodawcy również w sytuacji równoczesnego złożenia sprzecznego oświadczenia przez Zarząd i tym samym przez przyjęcie, że Rada Nadzorcza może złożyć skuteczne oświadczenie wbrew wyraźnej woli organu uprawnionego do dokonywania czynności w zakresie prawa pracy, a to poprzez przyznanie przez Sąd Okręgowy prymatu pismu Rady Nadzorczej z dnia 19 października 2005 w sytuacji istnienia pism podmiotu uprawnionego do reprezentowania pracodawcy zarówno z dnia 19 października 2005 roku jak i z dnia 27 października 2005 roku, w których została wyrażona odmienna wola pracodawcy.

5. art. 61 § 1 zdanie drugie kc w związku z art. 300 kp poprzez błędną jego wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie poprzez przyjęcie, że oświadczenie woli sprzeczne i prowadzące do wykluczających się skutków prawnych (pismo Zarządu spółdzielni w przedmiocie rozwiązania stosunku pracy w trybie 52 § 1 kp) z oświadczeniem woli wyrażonym (sporządzenie pisma) wcześniej (przez Radę Nadzorczą w przedmiocie rozwiązania stosunku pracy za wypowiedzeniem) nie stanowi odwołania wcześniej sporządzonego oświadczenia woli, w sytuacji gdy oba oświadczenia doszły do adresata w tym samym momencie.

6. art. 65 § 1 i 2 kc poprzez błędną wykładnię i w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie a to poprzez przyjęcie, że celem pracodawcy było zarówno rozwiązanie stosunku pracy za wypowiedzeniem jak i rozwiązanie stosunku pracy bez wypowiedzenia.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Na etapie postępowania kasacyjnego spór sprowadza się do możliwości przywrócenia powódki do pracy na stanowisku członka zarządu spółki pozwanej, ewentualnie przyznania odszkodowania za czas pozostawania bez pracy, w związku ze sprzecznym z prawem rozwiązaniem z powódką umowy o pracę bez wypowiedzenia.

Problemy prawne, które w związku z tym wymagałyby rozstrzygnięcia, są następujące. Pierwszy dotyczy znaczenia prawnego czynności wypowiedzenia powódce umowy o pracę w związku z odwołaniem jej przez radę nadzorczą ze stanowiska członka zarządu strony pozwanej i w związku z tym rozstrzygnięcia kwestii kolizji oświadczeń woli o wypowiedzeniu umowy oraz rozwiązaniu jej bez wypowiedzenia, które dotarły do powódki w tym samym czasie. Drugi dotyczy prawnej możliwości przywrócenia powódki na stanowisko członka zarządu pozwanej spółki.

Co się tyczy pierwszej kwestii, to powódka została odwołana za stanowiska członka zarządu przez radę nadzorczą w dniu 18 października 2005 r., a w następnym dniu rada nadzorcza, stwierdzając, że odwołanie nastąpiło na podstawie art. 70 kp, oświadczyła, że jest ono równoznaczne z wypowiedzeniem umowy o pracę.

Sprawa właściwości rady nadzorczej do dokonywania czynności prawnych między spółdzielnią a członkiem zarządu była już przedmiotem orzecznictwa Sądu Najwyższego (por. wyrok z dnia 3 kwietnia 1997 r. I PKN 67/97 OSNAPiUS 1998/1 poz. 7, z glosą M. Gersdorf, OSP 1998/2 poz. 48; wyrok z dnia 5 lutego 2004 r. I PK 280/2003 LexPolonica nr 1182799). W judykatach tych Sąd Najwyższy zajął stanowisko, że właściwość ta ogranicza się do czynności dotyczących aktualnego członka zarządu i nie rozciąga się na byłych członków tego organu po ich odwołaniu z zarządu. Jeżeli zatem dochodzi do odwołania z funkcji członka zarządu przez radę nadzorczą, to oznacza to, iż przestaje on być członkiem tego organu, a w następstwie tego nie może już mieć do niego zastosowania reguła z art. 46 § 1 pkt 8 Prawa spółdzielczego. To zaś oznacza, że rada nadzorcza z chwilą odwołania ze stanowiska członka zarządu traci kompetencję do dokonania wypowiedzenia umowy o pracę i wobec tego, zgodnie z regułą domniemania kompetencji zarządu spółdzielni (art. 48 § 2 Prawa spółdzielczego), uprawnienie do dokonania tej czynności prawnej przechodzi na zarząd (por. też wyrok SN z dnia 6 czerwca 2000 r. I PKN 687/99 OSNAPiUS 2001/23 poz. 693 oraz wyrok SN z dnia 21 marca 2001 r. I PKN 322/2000 OSNAPiUS 2002/24 poz. 600 Państwo i Prawo 2003/3 str. 128 z glosą A. Świątkowskiego).

W judykaturze w kontekście rozwiązania stosunku pracy jest reprezentowane również stanowisko, że mianowicie oświadczenie o rozwiązaniu stosunku pracy przez niewłaściwy organ nie jest dotknięte nieważnością. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 grudnia 1996 r. I PKN 41/96 (OSNAPiUS 1997/15 poz. 268) stwierdził wręcz, że kardynalną regułą prawa pracy jest (…) możliwość wzruszenia skutków prawnych wadliwego wypowiedzenia, tj. wypowiedzenia nieuzasadnionego lub naruszającego przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, wyłącznie na drodze sądowej, uruchamianej przez odwołanie się pracownika do sądu rejonowego - sądu pracy (art. 44 i 45 kp), w kodeksowym terminie prawa materialnego 7 dni od dnia doręczenia mu pisma wypowiadającego umowę o pracę (art. 264 § 1 kp). Oznacza to, że wadliwe wypowiedzenie jest czynnością prawną zaskarżalną, niekiedy określaną jako względnie bezskuteczną, ale nie jest działaniem bezskutecznym samoistnie, ponieważ bez jego zaskarżenia w kodeksowym terminie do sądu pracy, także wadliwe wypowiedzenie doprowadza do skutecznego rozwiązania stosunku pracy z upływem okresu wypowiedzenia (zob. również wyroki Sądu Najwyższego z: 7 marca 1997 r. I PKN 33/97 OSNAPiUS 1997/22 poz. 431; 17 listopada 1997 r. I PKN 351/97 OSNAPiUS 1998/17 poz. 501; 16 maja 1997 r. I PKN 170/97 OSNAPiUS 1998/8 poz. 239). Z tego powodu w orzeczeniach Sądu Najwyższego stwierdzano, że niezgodność z prawem rozwiązania umowy o pracę wynikająca z niewłaściwej reprezentacji pracodawcy przy jej wypowiadaniu, nie powoduje nieważności wypowiedzenia, lecz w takim przypadku sąd, na żądanie pracownika, może orzec o bezskuteczności wypowiedzenia, przywróceniu pracownika do pracy lub odszkodowaniu - art. 45 kp (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego z: 22 kwietnia 1998 r. I PKN 58/98 OSNAPiUS 1999/8 poz. 280; 16 czerwca 1999 r. I PKN 117/99 OSNAPiUS 2000/17 poz. 646; 11 maja 1999 r. I PKN 662/98 OSNAPiUS 2000/14 poz. 539). W związku z tym odstąpienie od stosowania sankcji wadliwego wypowiedzenia stosunku pracy określonych w art. 45 kp na rzecz sankcji określonych w Kodeksie cywilnym może występować tylko w wyjątkowych przypadkach, w których wypowiedzenie stosunku pracy w imieniu pracodawcy zostało dokonane niezgodnie z jego wolą, a fakt jej dokonania nie został potwierdzony przez pracodawcę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2006 r. II PK 270/2005 OSNP 2007/9-10 poz. 125).

Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę opowiada się za pierwszym stanowiskiem. Gdyby jednak nawet uznać, że wypowiedzenie przez radę nadzorczą, aczkolwiek dotknięte wadą, jest skuteczne w tym znaczeniu, że doprowadziłoby do rozwiązania stosunku pracy, to w warunkach rozpoznawanej sprawy zostało ono złożone równocześnie z rozwiązaniem bez wypowiedzenia. Zgodnie z art. 61 kc w związku z art. 300 kp oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Odwołanie takiego oświadczenia jest skuteczne, jeżeli doszło jednocześnie z tym oświadczeniem lub wcześniej. Rację ma skarżąca stwierdzając, że doszło do równoczesnego złożenia przez różne podmioty wzajemnie sprzecznych, bo wywierających inne skutki prawne w kwestii ochrony trwałości stosunku pracy, oświadczeń woli. Nie do przyjęcia jest zatem stanowisko Sądu Okręgowego, który, w ślad za Sądem Rejonowym, uznał, że oświadczenie o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia należy rozpatrywać w kontekście oświadczenia o wypowiedzeniu powódce umowy o pracę. Jeżeli strona pozwana chciała odwołać swoje oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę, powinna była, zgodnie z art. 62 kc, dokonać tego w taki sposób, by odwołanie tego oświadczenia doszło do powódki jednocześnie z tym oświadczeniem lub wcześniej.

W okolicznościach sprawy znaczenie ma także i ta okoliczność, że powódka jest pracownikiem chronionym przed rozwiązaniem umowy o pracę w drodze wypowiedzenia na mocy art. 39 kp. Zgodnie z tym przepisem pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę pracownikowi, któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, jeżeli okres zatrudnienia umożliwia mu uzyskanie prawa do emerytury z osiągnięciem tego wieku. W tej sytuacji należałoby uznać, że rozwiązanie umowy z powódką za wypowiedzeniem było sprzeczne z prawem.

Powódka domagała się przywrócenia do pracy na stanowisko członka zarządu. Zgodnie z orzecznictwem Sądu Najwyższego roszczenie takie nie przysługuje powódce. W wyroku z dnia 9 sierpnia 2006 r. III PK 53/2006 (OSNP 2007/17-18 poz. 245) Sąd Najwyższy stwierdził, że odwołanemu członkowi zarządu spółki kapitałowej, zatrudnionemu na tym stanowisku na podstawie umowy o pracę, którą rozwiązano sprzecznie z prawem, nie przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy. Jeżeli podlegał on szczególnej ochronie, to ma prawo do odszkodowania w wysokości równej wynagrodzeniu za czas pozostawania bez pracy w razie przywrócenia do pracy, lecz nie niższego niż określone w art. 47[1] kp (art. 203 § 1 k.s.h., art. 45 § 1 i art. 47 kp). W uzasadnieniu tego stanowiska Sąd Najwyższy zauważył, że odwołany członek zarządu spółki kapitałowej nie ma prawa do przywrócenia do pracy, gdyż pierwszeństwo przede regulacją kodeksu pracy w tym zakresie ma art. 203 § 1 k.s.h., który w zdaniu pierwszym zezwala na odwołanie członka zarządu spółki w każdym czasie. Nie zmienia to faktu, że zwalnianym z pracy członkom zarządów przysługuje ochrona przewidziana w Kodeksie pracy, co wynika wprost z art. 203 § 1 zdanie drugie k.s.h. Nie dotyczy to jednak możliwości przywrócenia zwolnionego członka zarządu do pracy, gdyż sprzeciwia się temu art. 203 § 1 zdanie pierwsze k.s.h. Przywrócenie do pracy nie przywraca powodowi umocowania do zarządzania Spółką i jej reprezentowania. To może być osiągnięte tylko przez skuteczne zaskarżenie odwołania z zarządu, na podstawie prawa handlowego, co powoduje ponowne wejście powoda w stosunek organizacyjny członkostwa w zarządzie. Dlatego Sąd Najwyższy uznał, że właściwa jest sankcja odszkodowawcza.

W tej sytuacji powódce przysługiwałoby roszczenie o wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy. Zasadne są w tym kontekście zarzuty skargi kasacyjnej dotyczące naruszenia art. 56 § 1 i 2 kp. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w cytowanym wyroku z dnia 17 sierpnia 2006 r. przepis art. 47[1] kp, ustanawiający górną granicę odszkodowania w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia, nie odróżnia sytuacji pracownika podlegającego szczególnej ochronie przed wypowiedzeniem stosunku pracy od sytuacji prawnej pozostałych pracowników. Sytuacja takich pracowników jest jednak inna - jak w rozpoznawanej sprawie - gdy nie służy im roszczenie o przywrócenie do pracy. Brak roszczenia o przywrócenie do pracy może być majątkowo zrekompensowany tylko przez prawo do odszkodowania w wysokości równej wynagrodzeniu za czas pozostawania bez pracy, do którego pracownik miałby prawo w razie przywrócenia do pracy. W przeciwnym razie pracownik podlegający szczególnej ochronie byłby w takiej samej sytuacji, co pozostali pracownicy. Byłoby to sprzeczne z funkcją przepisów ustanawiających szczególna ochronę. Nielimitowane odszkodowanie rekompensuje brak możliwości przywrócenia do pracy. Wymaga tego także zasada proporcjonalności między naruszeniem prawa i jego sankcją obowiązująca w demokratycznym państwie prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji). To odszkodowanie nie może być niższe niż wynikające z art. 47[1] kp. Uzasadnia to uchylenie wyroku.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 21 maja 2008 r.

I PK 237/2007

Wymaganie równoczesności odwołania przez radę nadzorczą spółki prezesa zarządu ze stanowiska i rozwiązania z nim umowy o pracę jest zachowane, jeżeli uchwała o odwołaniu bezpośrednio poprzedza wchodzącą w życie w tym samym dniu uchwałę o upoważnieniu przewodniczącego rady do rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 21 maja 2008 r.

I PK 273/2007

Wymaganie równoczesności odwołania przez radę nadzorczą spółki prezesa zarządu ze stanowiska i rozwiązania z nim umowy o pracę jest zachowane, jeżeli uchwała o odwołaniu bezpośrednio poprzedza, wchodzącą w życie w tym samym dniu, uchwałę o upoważnieniu przewodniczącego rady do rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem.

Przewodniczący: sędzia SN Zbigniew Hajn.

Sędziowie SN: Józef Iwulski, Andrzej Wróbel (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 21 maja 2008 r. sprawy z powództwa Sylwestra B. przeciwko Z. SA w S.-K. o odszkodowanie, na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Kielcach z dnia 26 czerwca 2007 r. (...)

uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu-Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Kielcach do ponownego rozpoznania oraz orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Sąd Rejonowy w Skarżysku-Kamiennej wyrokiem z dnia 16 kwietnia 2007 r. oddalił powództwo Sylwestra B. (powód) przeciwko Z. SA w S.-K. (pozwany) o uznanie za bezskuteczne wypowiedzenia umowy o pracę. Sąd ustalił, że uchwałą (...) rady nadzorczej pozwanego z dnia 20 maja 2006 r. powód został powołany na stanowisko prezesa zarządu-dyrektora naczelnego pozwanego. W dniu 24 maja 2006 r. między stronami została zawarta umowa o pracę na czas nieokreślony od dnia powołania powoda na stanowisko prezesa zarządu, tj. od 20 maja 2006 r. Uchwałą (...) rady nadzorczej pozwanego z dnia 21 października 2006 r. powód został odwołany ze stanowiska prezesa zarządu-dyrektora naczelnego pozwanego. Następnie, tego samego dnia bezpośrednio po podjęciu uchwały (...) rada nadzorcza pozwanego podjęła kolejną uchwałę (...) delegującą członka rady nadzorczej Włodzimierza M. do samodzielnego pełnienia czynności nadzorczych. Paragraf 1 tej ostatniej uchwały upoważniał Włodzimierza M. do rozwiązania w dniu 21 października 2006 r. umowy o pracę z powodem oraz do wręczenia mu tego wypowiedzenia. W dniu 21 października 2006 r. powód otrzymał od Włodzimierza M. pismo, w którym zawarta była informacja o odwołaniu powoda ze stanowiska prezesa zarządu-dyrektora naczelnego pozwanego oraz oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia.

Zdaniem Sądu, w sytuacji, gdy "bezpośrednio po sobie, kolejno jedna po drugiej podejmowane są uchwały odwołujące osobę z funkcji Prezesa Zarządu, następnie oddelegowany został jeden z członków rady nadzorczej do wręczenia wypowiedzenia, a następnie wydelegowany członek wręcza to wypowiedzenie zachowany zostaje wymóg jednoczesności upoważniający Radę Nadzorczą do rozwiązania umowy o pracę z osobą, która właśnie przestała być członkiem zarządu." Według Sądu, powodowi podano prawdziwą przyczynę wypowiedzenia. Z treści umowy o pracę wynika, że rozwiązanie umowy o pracę może nastąpić z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia na skutek odwołania powoda z pełnionego stanowiska. "Zatem informacja w piśmie z dnia 21 października 2006 r. o czasie trwania okresu wypowiedzenia powinna ukierunkować powoda, co do przyczyny wypowiedzenia". Sąd uznał, że konsultacji związkowej nie wymaga wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony dokonane w następstwie odwołania pracownika z zarządu spółki kapitałowej.

Sąd Okręgowy w Kielcach wyrokiem z dnia 26 czerwca 2007 r. (...) zmienił zaskarżony apelacją powoda powyższy wyrok Sądu pierwszej instancji i zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 48.045,00 zł tytułem odszkodowania.

W ocenie Sądu, apelacja jest uzasadniona. Odwołanie powoda z funkcji prezesa zarządu nastąpiło na mocy uchwały (...) rady nadzorczej z dnia 21 października 2006 r. Odwołanie to wywołało skutki prawne od chwili jego dokonania. Odwołanie członka zarządu powoduje utratę członkostwa w zarządzie spółki, co sprawia, że staje się on byłym członkiem zarządu, którego stosunek pracy na określonym stanowisku (np. prezesa zarządu) trwa nadal - aż do chwili jego rozwiązania. Konsekwencją oderwania stosunku pracy od członkostwa w zarządzie jest niestosowanie wobec odwołanego członka zarządu art. 210 k.s.h. Przepis ten odnosi się bowiem do "członka zarządu", a więc do osoby, która w danej chwili pełni tę funkcję. Natomiast organem uprawnionym do rozwiązania stosunków pracy, w tym także z odwołanym (byłym) członkiem zarządu, jest zarząd spółki. On bowiem jest organem wykonawczym spółki, do którego należy prowadzenie spółki i jej reprezentacja - obejmująca składanie oświadczeń woli oraz działanie w imieniu spółki. Skoro zatem powód wskazaną wyżej uchwałą rady nadzorczej pozwanego został odwołany ze stanowiska prezesa zarządu, to z tą chwilą przestał być członkiem zarządu i do wypowiedzenia umowy o pracę uprawniony był zarząd, a nie rada nadzorcza. W tym stanie rzeczy wypowiedzenie jest wadliwe, bowiem złożył je niewłaściwy organ, a w konsekwencji roszczenie powoda jest uzasadnione.

Pozwany zaskarżył powyższy wyrok Sądu Okręgowego w Kielcach w całości skargą kasacyjną, w której zarzucił naruszenia prawa materialnego, tj. art. 379 § 1 k.s.h., art. 368 § 1 i 4 k.s.h., art. 3[1] k.p., oraz art. 45 w związku z art. 47[1] k.p. oraz art. 61 § 1 i art. 111 § 1 k.c. mających zastosowanie poprzez art. 300 k.p. poprzez przyjęcie, że rozwiązania stosunku pracy z powodem dokonał organ niewłaściwy (rada nadzorcza, a nie zarząd) w sytuacji podjęcia w kwestiach odwołania z funkcji prezesa zarządu i rozwiązania stosunku pracy dwóch bezpośrednio po sobie następujących uchwał rady nadzorczej w tym samym dniu.

Wskazując na powyższe podstawy, wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i orzeczenie co do istoty sprawy przez oddalenie apelacji powoda od wyroku Sądu pierwszej instancji, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu w Kielcach do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

W orzecznictwie Sądu Najwyższego panuje zgodny pogląd, według którego osoba fizyczna pełniąca funkcję członka zarządu w spółce prawa handlowego może być podwójnie powiązana z tą spółką. Może ją wiązać ze spółką stosunek organizacyjno-prawny i jednocześnie stosunek pracy. Pierwszy z nich podlega regulacji Kodeksu handlowego (obecnie Kodeksu spółek handlowych), a drugi przepisom Kodeksu pracy. Zgodnie z art. 197 § 1 k.h. odwołanie ze stanowiska członka zarządu może nastąpić w każdej chwili. W przypadku odwołania stosunek organizacyjno-prawny pracownika będącego członkiem zarządu ustaje ze skutkiem natychmiastowym, pozostaje zaś stosunek pracy, który trwa do chwili jego rozwiązania. W wyroku z dnia 16 czerwca 1999 r. I PKN 117/99 (OSNAPiUS 2000/17 poz. 646), Sąd Najwyższy uznał, że z chwilą odwołania z zarządu pracownik staje się "byłym członkiem zarządu", z którym rozwiązanie umowy o pracę należy już do uprawnień zarządu, a nie do zgromadzenia wspólników. Podobne stanowisko Sąd Najwyższy zajął w wyroku z dnia 21 marca 2001 r. I PKN 322/2000 (OSNAPiUS 2002/24 poz. 600), stwierdzając, że do osoby zatrudnionej na stanowisku członka zarządu nie stosuje się art. 374 k.h. (art. 203 k.h.) z chwilą jej odwołania z funkcji członka zarządu, chociaż nadal pozostaje w zatrudnieniu na stanowisku członka zarządu określonym w umowie o pracę. W kolejnym wyroku z dnia 24 stycznia 2002 r. I PKN 838/2000 (Praca i Zabezpieczenie Społeczne 2003/4 str. 38), Sąd Najwyższy wypowiedział następujący pogląd: skoro odwołanie członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością następuje z dniem podjęcia stosownej uchwały, to z tą chwilą do podejmowania wszelkich czynności w imieniu spółki wobec osób, które utraciły członkostwo, właściwy jest zarząd, a wyjątek określony w art. 203 k.h. nie ma zastosowania. Konieczność reprezentowania spółki, co stanowi wyjątek, przez radę nadzorczą a nie przez zarząd, dotyczy tylko umów pomiędzy spółką a członkami zarządu, nie zaś byłymi członkami zarządu. Reprezentowany jest więc jednolity pogląd, że po podjęciu uchwały o odwołaniu pracownika z funkcji członka zarządu rada nadzorcza spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie ma już w stosunku do tego pracownika atrybutu organu uprawnionego do działania za pracodawcę w rozumieniu art. 3[1] k.p., gdyż nie ma zastosowania uprawniający ją do tego art. 203 k.h.

Inna jest sytuacja, gdy oświadczenie o rozwiązaniu z pracownikiem umowy o pracę zostaje złożone razem z odwołaniem go ze stanowiska członka zarządu. Wówczas uprawnionym do dokonania tej czynności jest organ lub osoba wymieniona w art. 203 k.h. Taki pogląd wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 kwietnia 1999 r. I PKN 3/99 (OSNAPiUS 2000/12 poz. 460), stwierdzając, że rada nadzorcza spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest uprawniona do jednoczesnego odwołania prezesa zarządu i rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy. Uzasadniając ten pogląd wyjaśnił, że nie można kwestionować uprawnień rady nadzorczej do dokonania obydwu tych czynności wtedy, gdy były one jednoczesne, objęte jednym aktem woli i dotyczyły członka zarządu, co do którego radzie nadzorczej przysługiwały uprawnienia w zakresie powoływania, odwoływania i zawieszania w czynnościach członków zarządu. Stanowisko to zostało przyjęte przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 grudnia 2002 r. I PK 296/2002 (Prawo Pracy 2003/7-8 str. 49), gdzie stwierdza się, że rada nadzorcza jest uprawniona do rozwiązania umowy o pracę tylko w razie jednoczesnego odwołania z funkcji członka zarządu i rozwiązania umowy o pracę. Podobnie Sąd Najwyższy wypowiedział się w uzasadnieniu wyroku z dnia 17 lutego 2004 r. I PK 305/2003 (OSNP 2004/24 poz. 421), w sprawie dotyczącej rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem. Z kolei w uzasadnieniu wyroku z dnia 26 września 2006 r. II PK 47/2006 (OSNP 2007/19-20 poz. 271) Sąd Najwyższy stwierdził, że po podjęciu uchwały odwołującej członka zarządu rada nadzorcza nie może realizować w stosunku do odwołanego członka zarządu uprawnień w sprawach ze stosunku pracy wynikających z art. 203 k.h., czyli nie może dokonywać zmian w istniejącym stosunku pracy ani rozwiązać tego stosunku za wypowiedzeniem lub bez wypowiedzenia i to niezależnie od tego, czy członek zarządu dowiedział się o odwołaniu. "Czynności w tym zakresie mogą być dokonane przez radę nadzorczą tylko w ten sposób, że na mocy jednej uchwały, podjętej w wyniku jednego głosowania, nastąpi zarówno odwołanie członka zarządu z funkcji, jak i rozwiązanie z nim umowy o pracę. W takim wypadku uchwała w obu kwestiach dotyczy aktualnego członka zarządu." Podobnie w uzasadnieniu niepublikowanego wyroku Sądu Najwyższego z dnia 4 października 2007 r. I PK 127/2007 (LexPolonica nr 1606496), w którym stwierdza się, że "równoczesność czynności rady nadzorczej należy rozumieć dosłownie" i że "równoczesność czynności ma miejsce tylko wówczas, gdy są one podjęte w jednej uchwale." Według Sądu Najwyższego "wypowiedzenie umowy o pracę w następnej uchwale nie spełnia wymogów jednoczesności z odwołaniem z funkcji w zarządzie, choćby następna uchwała została podjęta bezpośrednio po odwołaniu."

W rozpoznawanej sprawie stan faktyczny jest niesporny. Uchwałą (...) rady nadzorczej pozwanego z dnia 21 października 2006 r. powód został odwołany ze stanowiska prezesa zarządu-dyrektora naczelnego pozwanego. Następnie, tego samego dnia bezpośrednio po podjęciu uchwały (...) rada nadzorcza pozwanego podjęła kolejną uchwałę (...) delegującą członka rady nadzorczej Włodzimierza M. do samodzielnego pełnienia czynności nadzorczych. Paragraf 1 tej ostatniej uchwały upoważniał Włodzimierza M. do rozwiązania w dniu 21 października 2006 r. umowy o pracę z powodem oraz do wręczenia mu tego wypowiedzenia. W dniu 21 października 2006 r. powód otrzymał od Włodzimierza M. pismo, w którym zawarta była informacja o odwołaniu powoda ze stanowiska prezesa zarządu-dyrektora naczelnego pozwanego oraz oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia. Niesporna jest również okoliczność mająca istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, że odwołanie powoda ze stanowiska prezesa zarządu-dyrektora naczelnego pozwanego stanowiło jedyną przyczynę rozwiązania z nim umowy o pracę (§ 4 ust. 1 umowy o pracę z dnia 24 czerwca 2006 r.).

W związku z powyższym zważyć należy, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego odwołanie pracownika ze stanowiska prezesa zarządu spółki akcyjnej stanowi przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie mu umowy o pracę, której zawarcie wiązało się bezpośrednio z powołaniem go na to stanowisko (wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 25 listopada 1997 r. I PKN 388/97 OSNAPiUS 1998/18 poz. 540; z dnia 26 stycznia 2000 r. I PKN 479/99 OSNAPiUS 2001/11 poz. 377). W orzecznictwie Sądu Najwyższego ukształtował się również pogląd, że przyczyna może być sformułowana w piśmie wypowiadającym umowę o pracę w sposób ogólny wówczas, gdy okoliczności związane z zakończeniem stosunku pracy są znane pracownikowi, bądź wynikają z innych dokumentów. W razie wystąpienia pracownika do sądu pracodawca obowiązany jest wówczas skonkretyzować tę przyczynę (por. np. wyroki: z dnia 24 lutego 1998 r. I PKN 538/97 OSNAPiUS 1999/3 poz. 86 oraz dnia 26 marca 1998 r. I PKN 565/97 OSNAPiUS 1999/5 poz. 165). W okolicznościach niniejszej sprawy jest zatem oczywiste, że z treści § 4 ust. 1 umowy o pracę z dnia 24 czerwca 2006 r. wynika jednoznacznie, że rozwiązanie umowy o pracę z powodem z zachowaniem trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia nastąpiło "na skutek odwołania z pełnionego stanowiska przez Spółkę (...)". Przyczyną rozwiązania z powodem umowy o pracę w rozumieniu art. 30 § 4 k.p. było odwołanie powoda ze stanowiska prezesa zarządu-dyrektora naczelnego pozwanego. Zgodnie natomiast z intuicją językową przyczyna to czynnik wywołujący jakieś zjawisko jako swój skutek, a zatem między przyczyną rozwiązania stosunku pracy a wypowiedzeniem umowy o pracę istnieje związek przyczynowy tego rodzaju, że wypowiedzenie umowy jest skutkiem wskazanej przyczyny, która powinna poprzedzać w czasie wypowiedzenie. Odnosząc to do okoliczności rozpoznawanej sprawy należy przyjąć, że w sensie logiczno-temporalnym odwołanie powoda ze stanowiska prezesa zarządu-dyrektora naczelnego pozwanego powinno poprzedzać (być wcześniejsze) rozwiązanie z nim umowy o pracę na tym stanowisku. Inaczej, w chwili składania przez pracodawcę oświadczenia woli o wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę powinna już zaistnieć i być mu znana przyczyna wypowiedzenia umowy. W przypadku spółki akcyjnej jako pracodawcy oznacza to, że uchwała rady nadzorczej o odwołaniu powoda ze stanowiska prezesa zarządu-dyrektora naczelnego, stanowiącym przyczynę rozwiązania z powodem umowy o pracę na tym stanowisku, powinna wyprzedzać uchwałę rady nadzorczej upoważniającą przewodniczącego rady nadzorczej do rozwiązania z powodem umowy o pracę. Sąd Najwyższy w obecnym składzie nie podziela zatem stanowiska, że czynności w zakresie rozwiązania umowy o pracę z członkiem zarządu mogą być dokonane przez radę nadzorczą tylko w ten sposób, że na mocy jednej uchwały, podjętej w wyniku jednego głosowania, nastąpi zarówno odwołanie członka zarządu z funkcji, jak i rozwiązanie z nim umowy o pracę.

Podobnie, nie można podzielić restrykcyjnego stanowiska, zgodnie z którym wynikające z orzecznictwa wymaganie równoczesności czynności rady nadzorczej należy rozumieć dosłownie oraz że wypowiedzenie umowy o pracę w następnej uchwale nie spełnia wymogów równoczesności z odwołaniem z funkcji w zarządzie, choćby następna uchwała została podjęta bezpośrednio po odwołaniu.

W niniejszej sprawie uchwała rady nadzorczej o odwołaniu powoda ze stanowiska prezesa zarządu-dyrektora naczelnego i uchwała rady nadzorczej upoważniająca przewodniczącego rady nadzorczej do rozwiązania w dniu 21 października 2006 r. z powodem umowy o pracę zostały nie tylko podjęte w tym samym dniu, tj. dnia 21 października 2006 r., ale także zostały podjęte bezpośrednio po sobie, kolejno jedna po drugiej. Ponadto, każda z tych uchwał weszła w życie w dniu ich podjęcia, tj. w dniu 21 października 2006 r. Należy ponadto zważyć, że pojęcie równoczesny jako synonim dziejącego się w tym samym czasie jest jednak relatywne, bowiem o równoczesności decyduje to, w jakim odcinku czasu dzieje się dane zdarzenie, a te odcinki czasu mogą być różne, na przykład dzień, w którym uchwały wchodzą w życie. Z tego punktu widzenia uchwały wchodzące w życie w tym samym dniu, tj. 21 października 2006 r. są równoczesne, bowiem nie ma znaczenia, o której na przykład godzinie zostały podjęte. W konsekwencji należy przyjąć, że jeżeli uchwała rady nadzorczej spółki o odwołaniu osoby ze stanowiska prezesa zarządu-dyrektora naczelnego spółki bezpośrednio poprzedza podjętą w tym samym dniu i wchodzącą w życie w tym dniu uchwałę tej rady o upoważnieniu prezesa rady nadzorczej do rozwiązania z tą osobą umowy o pracę za wypowiedzeniem, przy czym jedyną przyczyną wypowiedzenia jest odwołanie, to należy przyjąć, że zachowane zostało wymaganie równoczesności, co z kolei oznacza, że rada nadzorcza nie traci uprawnienia do podejmowania czynności w zakresie rozwiązania umowy o pracę z odwołanym prezesem zarządu-dyrektorem naczelnym.

Biorąc powyższe pod rozwagę Sąd Najwyższy orzekł jak w sentencji.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 15 listopada 2006 r.

V CSK 241/2006

Artykuł 203 § 1 zdanie pierwsze ksh jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 201 § 4 ksh.

Sędzia SN Gerard Bieniek (przewodniczący, sprawozdawca)

Sędzia SN Antoni Górski

Sędzia SN Iwona Koper

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa "E.C." S.A. w C. przeciwko "E.C.E.", spółce z o.o. w C. o stwierdzenie nieważności i uchylenie uchwał, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 15 listopada 2006 r. skargi kasacyjnej strony powodowej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 16 grudnia 2005 r.

oddalił skargę kasacyjną i zasądził od strony powodowej na rzecz pozwanej kwotę 300 zł tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Strona powodowa "E.C." S.A. w pozwie skierowanym przeciwko "E.C.E.", spółka z o.o. domagała się stwierdzenia nieważności uchwał podjętych przez nadzwyczajne zgromadzenie wspólników w dniu 16 listopada 2004 r. w sprawie odwołania Jerzego H. ze składu zarządu, w sprawie zmiany regulaminu zarządu i w sprawie wyboru audytora do badania sprawozdania finansowego.

Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 18 kwietnia 2005 r. powództwo oddalił i ustalił, że w dniu 16 listopada 2004 r. odbyło się nadzwyczajne zgromadzenie wspólników pozwanej spółki, na którym był reprezentowany cały kapitał zakładowy przez obu wspólników, tj. powodową spółkę posiadającą 2.969 udziałów i "P.S.E.G.C.B.V." spółkę z o.o., która dysponowała 9.001 udziałami. Zgromadzenie to podjęło kilka uchwał, w tym uchwały zaskarżone przez powodową spółkę. Za ich przyjęciem głosował wspólnik większościowy, a powodowa spółka - jako wspólnik mniejszościowy - głosowała przeciwko i zgłosiła sprzeciw. Ustalono, że stosownie do umowy spółki, zgromadzenie wspólników jako najwyższy organ może podejmować uchwały we wszystkich sprawach spółki, natomiast członków zarządu - przedstawicieli wspólników - powołują wspólnicy, z których każdy może wyznaczyć jednego członka zarządu; w trakcie kadencji członek zarządu może być odwołany jedynie przez wspólnika, który go powołał. Ustalono też, że regulamin zarządu przyznawał prawo do zwołania posiedzenia zarządu każdemu z jego członków, a po zmianie regulaminu uprawnieni zostali - prezes zarządu i członek zarządu-dyrektor finansowy.

Oddalając powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały w sprawie odwołania członka zarządu Jerzego H. Sąd Okręgowy uznał, że przyznanie w umowie spółki prawa powołania i odwołania jednego członka zarządu każdemu wspólnikowi nie umniejsza prawa zgromadzenia wspólników do powołania i odwołania członków zarządu, gdyż zgromadzenie jest najwyższym organem spółki i może podejmować uchwały we wszystkich sprawach. Podniesiono również, że zmniejszenie liczby członków zarządu uprawnionych do zwołania posiedzenia zarządu nastąpiło równomiernie i nie ma wpływu na możliwość prowadzenia bieżących spraw spółki przez każdego wspólnika. Nie znaleziono także podstaw do zakwestionowania uchwały w sprawie wyboru audytora.

W wyniku apelacji powodowej spółki Sąd Apelacyjny w Katowicach wyrokiem z dnia 16 grudnia 2005 r. zmienił zaskarżone orzeczenie w ten sposób, że uchylił uchwałę w sprawie zmiany regulaminu zarządu, a w pozostałej części powództwo i apelację oddalił. Uznał, że uchwała dotycząca zmiany regulaminu zarządu przez pozbawienie prawa zwoływania posiedzenia zarządu tych członków zarządu, którzy są przedstawicielami wspólników, ogranicza uprawnienia członka zarządu do prowadzenia spraw spółki, a także prawo wspólnika kontroli działalności spółki za pośrednictwem członka zarządu - przedstawiciela wspólnika. Oddalając apelację w pozostałym zakresie Sąd Apelacyjny podniósł, że powodowa spółka nie wykazała istnienia przesłanek do uchylenia uchwały dotyczącej wyboru audytora. Sąd Apelacyjny stwierdził również, że art. 203 § 1 ksh jest przepisem szczególnym do art. 201 § 4 ksh i daje zgromadzeniu wspólników uprawnienie do odwołania członka zarządu w każdym czasie, bez względu na postanowienia umowy spółki, na mocy których przyznano to uprawnienie również (lub wyłącznie) innej osobie zgodnie z art. 201 § 4 ksh. Prawo odwołania członka zarządu przez zgromadzenie wspólników mogłoby być wyłączone tylko wówczas, gdyby w umowie spółki wspólnicy na podstawie art. 174 § 3 ksh przyznali jednemu lub niektórym wspólnikom szczególne uprawnienie do powołania lub odwołania członka zarządu. Takie szczególne uprawnienie nie zostało przewidziane w umowie spółki.

W skardze kasacyjnej od wyroku Sądu Apelacyjnego w części oddalającej apelację od wyroku Sądu Okręgowego oddalającego powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały dotyczącej odwołania członków zarządu powodowa spółka zarzuciła naruszenie art. 201 § 4 i art. 203 § 2 ksh w związku z postanowieniami umowy spółki przez błędną ich wykładnię. Wniosła o uchylenie wyroku w tej części i przekazanie sprawy w tym zakresie Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Rozstrzygnięcie sporu uzależnione jest od określenia wzajemnej relacji art. 201 § 4 i art. 203 § 1 ksh; pierwszy przepis stanowi, że członek zarządu spółki z o.o. jest powoływany i odwoływany uchwałą wspólników, chyba że umowa spółki stanowi inaczej, natomiast art. 203 § 1 zdanie pierwsze ksh stwierdza, że członek zarządu spółki z o.o. może być w każdym czasie odwołany uchwałą wspólników.

Wychodząc z bezspornej tezy, że art. 201 § 4 ksh ma charakter względnie wiążący, można przyjąć, iż w umowie spółki dopuszczalne jest określenie kombinowanych sposobów odwołania członków zarządu, co jednak zawsze wymaga wyraźnej regulacji, np. że rada nadzorcza odwołuje członków zarządu jako organ powołujący, co nie wyklucza jednak możliwości odwołania członków zarządu bezpośrednio przez wspólników. Jeśli takie postanowienie zamieszczono w umowie spółki - na wzór regulacji zawartej w art. 368 § 4 zdanie drugie ksh - to wówczas nie budzi żadnych wątpliwości kompetencja zgromadzenia wspólników do odwołania członków zarządu. W konsekwencji, jeśli w umowie spółki przypisano prawo odwołania członka zarządu innemu organowi niż zgromadzenie wspólników, np. radzie nadzorczej, a nie przypisano tej kompetencji zgromadzeniu wspólników, to nie ma uzasadnienia dla ustawowego prawa wspólników do odwołania członków zarządu.

Zgodnie z odmiennym, bardziej przekonywającym poglądem, ustawowe prawo do odwołania członków zarządu przez wspólników istnieje zawsze, nawet wtedy, gdy w umowie spółki określono na podstawie art. 201 § 4 ksh, że członków zarządu odwołuje rada nadzorcza albo osoba trzecia. Przemawia za tym poglądem kilka argumentów.

Po pierwsze, samo sformułowanie art. 203 § 1 zdanie pierwsze ksh "członek zarządu może być w każdym czasie odwołany uchwałą wspólników" pozwala bronić poglądu, że jest to przepis bezwzględnie obowiązujący. Jego względny charakter byłby uzasadniony, gdyby w jego treści zawarto zastrzeżenie, np. "chyba, że umowa spółki stanowi inaczej". Takiego zastrzeżenia brak.

Po drugie, za bezwzględnym charakterem art. 203 § 1 zdanie pierwsze ksh przemawia także treść art. 203 § 2 ksh, który stanowi, że umowa spółki może zawierać inne postanowienia, w szczególności ograniczać prawo odwołania członka zarządu do ważnych przyczyn. Postanowienia umowy spółki mogą więc jedynie ograniczać prawo odwołania członka zarządu, np. egzemplifikować ważne przyczyny odwołania, określić okresy ochronne, uszczegółowiać tryb odwołania itp. Nie znajduje tu uzasadnienia rozumowanie a minori ad maius, prowadzące do tezy, że skoro w umowie wolno ograniczyć prawo odwołania członka zarządu, to można wyłączyć ustawowe prawo odwołania przez wspólników.

Po trzecie, jeżeli art. 203 § 1 zdanie pierwsze ksh jest bezwzględnie obowiązujący, to za nieważne z mocy prawa należy uznać postanowienia umowy spółki wyłączające ustawowe prawo wspólników do odwołania bądź wprost bądź pośrednio przez przypisanie wyłącznej kompetencji w tym zakresie innym organom lub osobom. Bezwzględny charakter art. 203 § 1 zdanie pierwsze ksh oznacza tym samym, że przepis ten znajduje zastosowanie bez względu na zamieszczenie w umowie spółki stosownej regulacji.

Po czwarte, art. 197 kh, którego odpowiednikiem jest art. 203 § 1 ksh, nie wskazywał organu lub podmiotu uprawnionego do odwołania członka zarządu w każdej chwili. Stosowano wówczas zasadę, że "ten kto powołuje, ten odwołuje", ale przyjmowano także, że wspólnicy mogą zawsze doprowadzić do odwołania poszczególnych członków zarządu, jak i całego zarządu. Fakt, że w art. 203 § 1 zdanie pierwsze ksh wyraźnie uregulowano uprawnienia wspólników do odwołania członka zarządu w każdej chwili nie może pozostawać bez znaczenia dla oceny tego przepisu jako bezwzględnie obowiązującego.

Po piąte, w art. 201 § 4 i art. 203 § 1 zdanie pierwsze ksh nie ma wprawdzie odpowiednika regulacji zawartej w art. 368 § 4 zdanie drugie ksh (członek zarządu może być odwołany lub zawieszony w czynnościach także przez walne zgromadzenie), to jednak pominięcie tej regulacji w odniesieniu do spółki z o.o. ma swoje uzasadnienie. Rzecz w tym, że o ile w spółce z o.o. ustawowo uprawnione do powołania i odwołania członków zarządu jest zgromadzenie wspólników, o tyle w spółce akcyjnej ustawowo uprawniona jest rada nadzorcza (art. 368 § 4 zdanie pierwsze ksh), a nie zgromadzenie wspólników. Z tego względu konieczne było zastrzeżenie, że członek zarządu spółki akcyjnej może być odwołany lub zawieszony w czynnościach także przez walne zgromadzenie.

Te argumenty, przy uwzględnieniu okoliczności, że zgromadzenie wspólników jest najwyższym organem spółki z o.o., przemawiają za przyjęciem, iż art. 203 § 1 zdanie pierwsze ksh jest przepisem szczególnym w stosunku do art. 201 § 4 ksh. Taki też kierunek wykładni przyjęto w uzasadnieniu wyroku Sądu Najwyższego z dnia 26 lutego 2003 r. I PK 159/2002 (OSNP 2004/14 poz. 242), a także w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2005 r. I CK 505/2004 (OSNC 2006/1 poz. 10). Jeśli więc umowa pozwanej spółki "E.C.E." stwierdza, że "w trakcie kadencji zarządu, członek zarządu - przedstawiciel wspólnika może być odwołany jedynie przez wspólnika, który go powołał", to nie pozbawia zgromadzenia wspólników ustawowego prawa do odwołania członka zarządu, wynikającego z art. 203 § 1 zdanie pierwsze ksh. Nie sposób przy tym podzielić prezentowanego w skardze kasacyjnej stanowiska, że nie można wprawdzie w umowie spółki wyłączyć ustawowego uprawnienia zgromadzenia wspólników do odwołania członka zarządu, to jednak przy takim postanowieniu umowy spółki, skuteczność uchwały zgromadzenia wspólników o odwołaniu członka zarządu-przedstawiciela wspólnika wymaga zgody tego wspólnika. Treść art. 203 § 1 zdanie pierwsze ksh nie daje podstaw do takiej wykładni, a brak zgody wspólnika niweczyłby ustawowe uprawnienie najwyższego organu spółki.

Z tych względów, na podstawie art. 398[14] kpc, skargę kasacyjną należało oddalić.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 26 września 2006 r.

II PK 47/2006

Po podjęciu uchwały o odwołaniu członka zarządu rada nadzorcza spółki z o.o. nie może wypowiedzieć mu umowy o pracę, niezależnie od tego, czy dowiedział się o odwołaniu.

Przewodniczący: SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec.

Sędziowie SN: Krystyna Bednarczyk (sprawozdawca), Herbert Szurgacz.

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 września 2006 r. sprawy z powództwa Tadeusza M. przeciwko Fabryce Substancji Zapachowych "P.-A." Spółki z o.o. w W. o odszkodowanie, na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie z dnia 21 października 2005 r. (...)

uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Powód Tadeusz M. po ostatecznym sprecyzowaniu powództwa wnosił o zasądzenie od pozwanej Fabryki Substancji Zapachowych "P.-A." Spółki z o.o. kwoty 236.148,36 zł jako odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę oraz o sprostowanie świadectwa pracy. Pozwana wniosła o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 27 stycznia 2005 r. (...) Sąd Rejonowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych dla Warszawy Pragi zasądził od pozwanej na rzecz powoda 56.510,22 zł i oddalił powództwo w pozostałej części. Sąd ustalił, że z dniem 28 czerwca 1991 r. powód został powołany na stanowisko wiceprezesa zarządu, a w dniu 1 września 1991 r. został dyrektorem do spraw technicznych. Od 1 marca 1999 r. podstawą zatrudnienia powoda była umowa o pracę na czas nieokreślony. W dniu 20 kwietnia 2000 r. rada nadzorcza pozwanej Spółki na mocy uchwały odwołała powoda z funkcji prezesa zarządu. Tego samego dnia przewodniczący rady wręczył powodowi wypowiedzenie umowy o pracę uzasadniając je odwołaniem z funkcji członka zarządu. Sąd uznał, że rozwiązanie umowy przez przewodniczącego Rady Nadzorczej nastąpiło niezgodnie z prawem, gdyż w chwili wręczenia wypowiedzenia powód nie był już członkiem zarządu, zatem umowę mógł z nim rozwiązać jedynie zarząd, chyba że wypowiedzenie nastąpiło równocześnie z odwołaniem z funkcji w zarządzie i wówczas organem właściwym byłaby rada nadzorcza lub zgromadzenie wspólników. Wobec niezgodnego z prawem wypowiedzenia umowy o pracę powodowi przysługuje odszkodowanie.

Apelacja pozwanej od tego wyroku w części uwzględniającej powództwo została oddalona wyrokiem Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie z dnia 21 października 2005 r. (...). Sąd Okręgowy uznał, że powód w chwili wręczenia mu wypowiedzenia nie był już członkiem zarządu, gdyż rada nadzorcza uchwałą z dnia 20 kwietnia 2000 r. odwołała go z zarządu, zobowiązała przewodniczącego rady nadzorczej do pisemnego poinformowania powoda o treści uchwały oraz stwierdziła, że umowy (o pracę i inne) z powodem związane z jego członkostwem w zarządzie zostaną rozwiązane zgodnie z obowiązującymi przepisami z upoważnienia rady nadzorczej przez jej przewodniczącego z dniem 1 maja 2000 r. Skoro odwołanie z funkcji członka zarządu następuje z dniem podjęcia stosownej uchwały, to z tą chwilą do podejmowania wszelkich czynności w imieniu spółki wobec osób, które utraciły członkostwo, uprawniony jest zarząd. Konieczność reprezentowania spółki przez radę nadzorczą, a nie przez zarząd, dotyczy tylko umów między spółką a członkami zarządu, a nie byłymi członkami zarządu. Dokonać wypowiedzenia umowy o pracę powodowi mógł tylko zarząd. Jedynie w sytuacji jednoczesnego odwołania z zarządu i rozwiązania umowy o pracę do czynności tej jest uprawniona rada nadzorcza. Jednoczesność tych czynności polega na objęciu ich jednym aktem woli. Jednoczesność nie polega na dokonaniu obu czynności jedynie w tym samym dniu, lecz na zawarciu ich w jednym oświadczeniu, w tym wypadku w uchwale rady nadzorczej. Uchwała z dnia 20 kwietnia 2000 r. odwołująca powoda z zarządu spółki nie zawiera jednocześnie oświadczenia o rozwiązaniu z nim umowy o pracę wskutek odwołania, lecz zapowiada jedynie rozwiązanie tej umowy, jak i innych umów związanych z członkostwem w zarządzie, przy czym dokonać tego ma przewodniczący rady z jej upoważnienia. Zdaniem Sądu Okręgowego przewodniczący rady nadzorczej nie miał uprawnienia do dokonania wypowiedzenia powodowi umowy o pracę, wobec tego, że leżało to już w gestii zarządu.

Od tego wyroku pozwana wniosła skargę kasacyjną, którą oparła na podstawie naruszenia prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 61 § 1 kc oraz niewłaściwe zastosowanie przepisów art. 197 § 1 i art. 198 § 1 i § 2 kh, art. 3[1] § 1 kp, art. 203 kh i art. 45 § 1 kp. Zdaniem skarżącej z treści art. 61 § 1 kc Sąd Okręgowy wyprowadził błędny wniosek, że uchwała uprawnionego organu spółki kapitałowej zawierająca oświadczenie o odwołaniu danej osoby z zarządu spółki powoduje utratę członkostwa w zarządzie już od chwili podjęcia uchwały, a nie dopiero od chwili powiadomienia osoby pozbawionej członkostwa w zarządzie o treści tejże uchwały. Zgodnie z powołanym przepisem oświadczenie woli uznane jest za złożone z chwilą, gdy doszło do adresata w taki sposób, że mógł się zapoznać z jego treścią. Zdaniem skarżącej skutek uchwały odwołującej powoda z funkcji członka zarządu nastąpił dopiero w chwili doręczenia mu uchwały. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 14 lipca 1994 r. I CR 75/94, stwierdzając, że zgodnie z ogólną regułą prawa cywilnego odwołanie staje się skuteczne z chwilą zawiadomienia o nim odwołanego. Skoro powód nie był obecny podczas posiedzenia rady nadzorczej, na którym była głosowana uchwała o jego odwołaniu, to skutek w postaci utraty członkostwa nie mógł nastąpić wcześniej, niż z chwilą, gdy dowiedział się o treści uchwały. Jednocześnie z zawiadomieniem powoda o odwołaniu go z zarządu zostało mu złożone oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę. Oba oświadczenia zostały więc złożone jednocześnie. Nie można zatem uznać, że w chwili składania oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę powód nie był już członkiem zarządu. Zajmując odmienne stanowisko Sąd Okręgowy błędnie zastosował przepis art. 197 § 1 kh. Konsekwencją błędnego określenia momentu ustania członkostwa powoda w zarządzie było także naruszenie przepisów art. 198 § 1 i 2 kh oraz art. 3[1] § 1 kp, przez niewłaściwe ich zastosowanie polegające na uznaniu, że do wypowiedzenia powodowi umowy o pracę był uprawniony tylko zarząd pozwanej Spółki. W wyroku z dnia 24 maja 2001 r. I PKN 422/2000 (OSNP 2003/6 poz. 152) Sąd Najwyższy zwrócił uwagę, że ocena prawidłowości umocowania danej osoby (organu osoby prawnej) do składania oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy o pracę dokonywana powinna być według stanu istniejącego w chwili składania tego oświadczenia, a nie według stanu istniejącego w chwili, w której oświadczenie to zostało doręczone pracownikowi. W pojęciu art. 61 kc wskazane w nim oświadczenie woli istnieje w sensie prawnym jeszcze przed dotarciem do adresata a umocowanie wymagane przez prawo do działania w imieniu pracodawcy dotyczy złożenia oświadczenia woli, a nie doręczenia go pracownikowi. Odnosząc ten pogląd do sytuacji powoda należy stwierdzić, że w tej samej uchwale rada nadzorcza wyraziła wolę zarówno co do odwołania powoda z zarządu jak i rozwiązania z nim umowy o pracę, przy czym do dokonania tej ostatniej czynności upoważniła przewodniczącego. W momencie podpisywania pisma zawierającego oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę powód był jeszcze członkiem zarządu. Nawet gdyby skutek uchwały w postaci ustania członkostwa w zarządzie nastąpił przed otrzymaniem przez powoda pisma zawierającego oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę, to i tak rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło prawidłowo. W chwili bowiem składania oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę organ dokonujący tego wypowiedzenia był uprawniony do dokonania tego rodzaju czynności wobec powoda jako członka zarządu. Zdaniem skarżącej wypowiedzenie powodowi umowy o pracę nie naruszało przepisów prawa pracy, zatem nie było podstaw do zastosowania art. 45 § 1 kp.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Ocena prawidłowości rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym wyroku jest utrudniona o tyle, że Sąd Okręgowy nie wskazał podstawy prawnej uzasadniającej uwzględnienie roszczenia powoda o odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę w wysokości ustalonej przez Sąd pierwszej instancji. Z motywów zaskarżonego wyroku można się domyślać, że Sąd Okręgowy uznał wypowiedzenie umowy o pracę za niezgodne z prawem dlatego, że czynność ta została dokonana przez osobę czy też organ nieuprawniony do działania za pracodawcę w rozumieniu art. 3[1] kp. Zdaniem Sądu Okręgowego do dokonania tej czynności nie był uprawniony działający z upoważnienia rady nadzorczej jej przewodniczący, gdyż w momencie składania przez niego oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę powód nie był członkiem zarządu pozwanej Spółki. Chociaż podstawa prawna tego rozumowania również nie została wskazana, można sądzić, że oparte jest ono na treści przepisów art. 198 § 1 i art. 203 kh. Na podstawie pierwszego z tych przepisów działanie w imieniu spółki i składanie oświadczeń woli należy do kompetencji zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Dotyczy to wszelkich czynności podejmowanych za pracodawcę w stosunkach pracy, w tym rozwiązywania umów o pracę. Drugi z wymienionych przepisów stanowi, że w umowie między spółką a członkiem zarządu oraz w sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnicy powołani uchwałą wspólników. W stosunku do pracowników będących jednocześnie członkami zarządu spółki uprawnienie do dokonywania czynności w zakresie stosunków pracy, w tym do rozwiązania stosunku pracy, przysługuje wyłącznie radzie nadzorczej lub pełnomocnikom powołanym uchwałą wspólników. Zdaniem Sądu Okręgowego, ten ostatni przepis nie miał zastosowania w stosunku do powoda, gdyż w momencie dokonywania czynności zmierzającej do rozwiązania z nim umowę o pracę nie był on członkiem zarządu wobec uprzedniego odwołania go z tej funkcji.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego panuje zgodny pogląd, według którego osoba fizyczna pełniąca funkcję członka zarządu w spółce prawa handlowego może być podwójnie powiązana z tą spółką. Może ją wiązać ze spółką stosunek organizacyjno-prawny i jednocześnie stosunek pracy. Pierwszy z nich podlega regulacji Kodeksu handlowego (obecnie Kodeksu spółek handlowych), a drugi przepisom Kodeksu pracy. Zgodnie z art. 197 § 1 kh odwołanie ze stanowiska członka zarządu może nastąpić w każdej chwili. W przypadku odwołania stosunek organizacyjno-prawny pracownika będącego członkiem zarządu ustaje ze skutkiem natychmiastowym, pozostaje zaś stosunek pracy, który trwa do chwili jego rozwiązania. W wyroku z dnia 16 czerwca 1999 r. I PKN 117/99 (OSNAPiUS 2000/17 poz. 646), Sąd Najwyższy uznał, że z chwilą odwołania z zarządu pracownik staje się "byłym członkiem zarządu", z którym rozwiązanie umowy o pracę należy już do uprawnień zarządu, a nie do zgromadzenia wspólników. Podobne stanowisko Sąd Najwyższy zajął w wyroku z dnia 21 marca 2001 r. I PKN 322/2000 (OSNAPiUS 2002/24 poz. 600), stwierdzając, że do osoby zatrudnionej na stanowisku członka zarządu nie stosuje się art. 374 kh (art. 203 kh) z chwilą jej odwołania z funkcji członka zarządu, chociaż nadal pozostaje w zatrudnieniu na stanowisku członka zarządu określonym w umowie o pracę. W kolejnym wyroku z dnia 24 stycznia 2002 r. I PKN 838/2000 (Praca i Zabezpieczenie Społeczne 2003/4 str. 38), Sąd Najwyższy wypowiedział następujący pogląd: skoro odwołanie członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością następuje z dniem podjęcia stosownej uchwały, to z tą chwilą do podejmowania wszelkich czynności w imieniu spółki wobec osób, które utraciły członkostwo, właściwy jest zarząd, a wyjątek określony w art. 203 kh nie ma zastosowania. Konieczność reprezentowania spółki, co stanowi wyjątek, przez radę nadzorczą a nie przez zarząd, dotyczy tylko umów pomiędzy spółką a członkami zarządu, nie zaś byłymi członkami zarządu. Reprezentowany jest więc jednolity pogląd, że po podjęciu uchwały o odwołaniu pracownika z funkcji członka zarządu rada nadzorcza spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie ma już w stosunku do tego pracownika atrybutu organu uprawnionego do działania za pracodawcę w rozumieniu art. 3[1] kp, gdyż nie ma zastosowania uprawniający ją do tego przepis art. 203 kh.

Inna jest sytuacja, gdy oświadczenie o rozwiązaniu z pracownikiem umowy o pracę zostaje złożone razem z odwołaniem go ze stanowiska członka zarządu. Wówczas uprawnionym do dokonania tej czynności jest organ lub osoba wymieniona w art. 203 kh. Taki pogląd wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 kwietnia 1999 r. I PKN 3/99 (OSNAPiUS 2000/12 poz. 460), stwierdzając, że rada nadzorcza spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest uprawniona do jednoczesnego odwołania prezesa zarządu i rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy. Uzasadniając ten pogląd wyjaśnił, że nie można kwestionować uprawnień rady nadzorczej do dokonania obydwu tych czynności wtedy, gdy były one jednoczesne, objęte jednym aktem woli i dotyczyły członka zarządu, co do którego radzie nadzorczej przysługiwały uprawnienia w zakresie powoływania, odwoływania i zawieszania w czynnościach członków zarządu. Stanowisko to zostało przyjęte przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 grudnia 2002 r. I PK 296/2002 (Prawo Pracy 2003/7-8 str. 49), gdzie stwierdza się, że rada nadzorcza jest uprawniona do rozwiązania umowy o pracę tylko w razie jednoczesnego odwołania z funkcji członka zarządu i rozwiązania umowy o pracę. Podobnie Sąd Najwyższy wypowiedział się w uzasadnieniu wyroku z dnia 17 lutego 2004 r. I PK 305/2003 (OSNP 2004/24 poz. 421), w sprawie dotyczącej rozwiązania umowy o pracę za wypowiedzeniem.

Sąd Okręgowy uznał, że nie było równoczesnego odwołania powoda z funkcji członka zarządu i wypowiedzenia umowy o pracę, gdyż uchwała odwołująca powoda poprzedzała złożenie oświadczenia w przedmiocie wypowiedzenia umowy. Strona skarżąca kwestionuje ten pogląd powołując się na jednoczesne doręczenie powodowi obu oświadczeń woli, które zgodnie z art. 61 kc uważa się za złożone w chwili doręczenia ich powodowi. Przepis art. 61 § 1 kc stanowi, że oświadczenie woli, które ma być złożone innej osobie, jest złożone z chwilą, gdy doszło do niej w taki sposób, że mogła zapoznać się z jego treścią. Przepis ten ma zastosowanie do oświadczeń woli składanych jednostronnie, w tym także do oświadczeń woli dotyczących odwołania ze stanowiska osoby, która uprzednio była na to stanowisko powołana, niezależnie od podstawy prawnej powołania. W stosunku do członka zarządu spółki kapitałowej odwołanie z funkcji jest dokonane z chwilą, gdy dowiedział się on o treści uchwały w tym przedmiocie podjętej przez uprawniony organ spółki. Ma to ten skutek, że czynności dokonywane przez członka zarządu, od czasu podjęcia uchwały o jego odwołaniu do czasu zaznajomienia go z jej treścią, mają umocowanie prawne. Jednakże regulacją art. 61 kc objęte jest oświadczenie woli tylko w takim zakresie, w jakim dotyczy praw obowiązków osoby, której to oświadczenie ma być złożone. Odnosząc to do uchwały rady nadzorczej spółki odwołującej członka zarządu należy uznać, że o ile uchwała wiąże członka zarządu od chwili zaznajomienia go z jej treścią, o tyle rada nadzorcza jest związana uchwałą z chwilą jej podjęcia, czyli przegłosowania treści uchwały w sposób przewidziany prawem. Po podjęciu uchwały rada nadzorcza nie może realizować w stosunku do odwołanego członka zarządu uprawnień w sprawach ze stosunku pracy wynikających z art. 203 kh, czyli nie może dokonywać zmian w istniejącym stosunku pracy ani rozwiązać tego stosunku za wypowiedzeniem lub bez wypowiedzenia i to niezależnie od tego, czy członek zarządu dowiedział się o odwołaniu. Czynności w tym zakresie mogą być dokonane przez radę nadzorczą tylko w ten sposób, że na mocy jednej uchwały, podjętej w wyniku jednego głosowania, nastąpi zarówno odwołanie członka zarządu z funkcji jak i rozwiązanie z nim umowy o pracę. W takim wypadku uchwała w obu kwestiach dotyczy aktualnego członka zarządu.

O tym, czy taka sytuacja wystąpiła w przypadku powoda, decyduje treść uchwały rady nadzorczej pozwanej Spółki z dnia 20 kwietnia 2000 r. Dokonana przez Sąd Okręgowy analiza zacytowanej w uzasadnieniu wyroku uchwały jest dość powierzchowna, a wyciągnięte wnioski niezupełnie zrozumiałe. Sformułowanie "umowy (o pracę i inne) zostaną rozwiązane zgodnie z obowiązującymi przepisami z upoważnienia Rady Nadzorczej przez jej przewodniczącego" Sąd Okręgowy rozumie jako zapowiedź późniejszego złożenia oświadczenia woli w tym przedmiocie. Ponieważ oświadczenia woli rady nadzorczej są dokonywane w formie uchwały, zapowiedź musiałaby dotyczyć podjęcia drugiej uchwały. Tymczasem rada nadzorcza upoważnia przewodniczącego do dokonania czynności związanych z wykonaniem uchwały w zakresie rozwiązania umów, w tym umowy o pracę, określając je skrótowo "zgodnie z obowiązującymi przepisami", czyli przy zachowaniu wymagań określonych dla każdej z tych umów. Sformułowanie "umowy zostaną rozwiązane" nie jest zapowiedzią późniejszego oświadczenia, lecz dotyczy późniejszego w czasie skutku uchwały - rozwiązania umów po upływie okresu wypowiedzenia przewidzianego dla danej umowy. Jeżeli uchwałę rozumie się jako oświadczenie o rozwiązaniu z powodem stosunku pracy, które ma być powodowi przekazane przez przewodniczącego w przepisanej prawem formie (ze wskazaniem przyczyny, okresu wypowiedzenia i pouczenia o trybie odwoławczym), należy przyjąć, że podejmując taką uchwałę w stosunku do urzędującego w chwili głosowania członka zarządu rada nadzorcza działała w ramach swoich kompetencji określonych w art. 203 kh, czyli dokonywała czynności za pracodawcę w rozumieniu art. 3[1] § 1 kp. Podniesiony w kasacji zarzut naruszenia tych przepisów okazał się uzasadniony.

Z tych przyczyn Sąd Najwyższy na podstawie art. 398[15] § 1 kpc uchylił zaskarżony wyrok i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 15 września 2006 r.

I PK 96/2006

Z art. 30 § 4 kp wynika obowiązek pracodawcy wskazania w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę przyczyny tej jednostronnej czynności. Pracodawca nie wywiązuje się z tego obowiązku wówczas, gdy w ogóle nie podaje przyczyny, albo gdy podana przyczyna nie jest dostatecznie skonkretyzowana. Można też przyjąć, że nie może to być przyczyna dowolna, lecz taka, która rzeczywiście motywowała wypowiedzenie. Tylko w tym sensie chodzi o prawdziwość przyczyny podanej pracownikowi przez pracodawcę.

Sędzia SN: T. Flemming-Kulesza (przewodniczący, sprawozdawca).

Sędziowie SN: K. Gonera, J. Iwulski.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Roberta B. przeciwko Międzynarodowym Targom K. Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K. o odszkodowanie, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 15 września 2006 r., skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w K. z dnia 4 sierpnia 2005 r. (...),

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu - Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w K. do ponownego rozpoznania pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Powód Robert B. domagał się zasądzenia od Międzynarodowych Targów K. sp. z o.o. w K. odszkodowania w kwocie 42.360 zł za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem.

Pozwany pracodawca wniósł o oddalenie powództwa.

Sąd Rejonowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w K. wyrokiem z dnia 13 grudnia 2004 r. (...) oddalił powództwo.

Sąd ten ustalił, że powód zatrudniony był u strony pozwanej od dnia 1 listopada 2002 r., a od dnia 1 marca 2003 r. zajmował stanowisko Prezesa Zarządu pozwanej Spółki.

W październiku 2003 r. doszło do spotkania władz udziałowca większościowego - EEEL - w którym to spotkaniu uczestniczył Grzegorz S. (zastępca przewodniczącego rady nadzorczej pozwanej Spółki), na którym zapadła decyzja o odwołaniu powoda z funkcji Prezesa Zarządu i rozwiązania z nim umowy o pracę. Po przygotowaniu dokumentów koniecznych do rozwiązania stosunku pracy oraz innych czynności z tym związanych, w dniu 24 października 2002 r. ok. godz. 12.00 Grzegorz S. i Artur K. (członek rady nadzorczej) w restauracji "T." w K. poinformowali powoda o planowanej uchwale zgromadzenia wspólników dotyczącej odwołania go ze stanowiska Prezesa Zarządu i rozwiązania umowy o pracę. Na 10 minut przed zgromadzeniem wspólników w swoim gabinecie powód podpisał pismo zawierające oświadczenie o rozwiązaniu z nim umowy o pracę za wypowiedzeniem, oraz o zwolnieniu go z obowiązku świadczenia pracy. Powód miał oczekiwać na powrót Grzegorza S. ze zgromadzenia w towarzystwie Artura K., jednakże wcześniej opuścił siedzibę Spółki. Na zgromadzeniu wspólników, które odbyło się po 13.30 uchwała o odwołaniu powoda z funkcji Prezesa Zarządu została podjęta zwykłą większością głosów (gdyż taka była wymagana liczba głosów) a do jej podjęcia wystarczyły głosy udziałowca większościowego tj. EEEL. Sąd Rejonowy przyjął, że strony ustaliły "rozwiązanie stosunku pracy za wypowiedzeniem, zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia, dalszą współpracę, wypłatę wysokich świadczeń pracowniczych, które później zrealizowano w postaci porozumień kompensacyjnych i umowy sprzedaży użytkowanego przez niego luksusowego samochodu".

Powołując się na powyższe ustalenia Sąd Rejonowy uznał, że okoliczności sprawy wskazują, iż powód podpisał pismo rozwiązujące umowę o pracę przed odwołaniem go z funkcji "w wyniku consensusu". Odwołanie powoda z funkcji Prezesa Zarządu było więc tylko formalnością, skoro do podjęcia uchwały wystarczały głosy wspólnika większościowego, który wcześniej podjął decyzję.

Powyższy wyrok zaskarżył apelacją powód wnosząc o zmianę zaskarżonego orzeczenia w całości i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 42.360,00 zł tytułem odszkodowania za nieuzasadnione i naruszające przepisy rozwiązanie umowy o pracę.

W odpowiedzi na apelację strona pozwana wniosła o jej oddalenie.

Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w K. wyrokiem z dnia 4 sierpnia 2005 r. (...) zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 42.360 zł oraz kwotę 2.700 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

Sąd Okręgowy uznał za prawidłowe ustalenia poczynione przez Sąd pierwszej instancji i przyjął je za własne, jednakże stwierdził, że Sąd Rejonowy wyciągnął z tych ustaleń niewłaściwe wnioski, co spowodowało wadliwość zaskarżonego apelacją wyroku.

Sąd Okręgowy podniósł, że zgodnie z art. 203 § 1 zd. 2 ksh odwołanie członka zarządu uchwałą wspólników nie pozbawia go roszczeń ze stosunku pracy. Powoda z pozwaną spółką łączył z jednej strony stosunek organizacyjno-prawny "wynikający z faktu powołania" a z drugiej strony umowa o pracę. Rozwiązując umowę o pracę zawartą na czas nieokreślony, pracodawca w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę lub o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinien wskazać przyczynę uzasadniającą wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy. Przyczyna ta powinna być rzeczywista, prawdziwa i konkretna. Dlatego też nie można uznać za taką, przyczynę która nie istniała przed złożeniem przez pracodawcę oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony. Oświadczenie pracodawcy stwierdzające, że przyczyną wypowiedzenia pracownikowi umowy o pracę jest odwołanie z funkcji prezesa zarządu przez zgromadzenie wspólników Spółki, zostało powodowi złożone przed odbyciem zgromadzenia wspólników a dopiero na tym zgromadzeniu podjęto uchwałę o odwołaniu powoda z funkcji prezesa zarządu. Doszło zatem, według Sądu Okręgowego, do naruszenia przepisu art. 30 § 4 kp, co wypełniło przesłanki z art. 45 § 1 kp, i uzasadniało zmianę wyroku Sądu pierwszej instancji. Sąd ten dodał, że wobec uchybień formalnych jakiekolwiek rozważania co do merytorycznych zastrzeżeń wobec osoby powoda, które były szeroko naświetlane przez pozwanego jako tło wydarzeń, należało uznać za bezprzedmiotowe.

Od wyroku Sądu Okręgowego w K. pozwany wniósł skargę kasacyjną, w której zaskarżonemu wyrokowi zarzucono:

1. naruszenie prawa materialnego:

- art. 30 § 4 kodeksu pracy poprzez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, a w konsekwencji niewłaściwe zastosowanie art. 45 § 1 kp;

- art. 45 § 1 kodeksu pracy poprzez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie w związku z art. 8 kp;

2. naruszenie przepisów postępowania:

- art. 382 kpc, art. 328 § 2 kpc, art. 233 § 1 kpc, art. 217 § 2 kpc art. 299 kpc, które miało istotny wpływ na wynik sprawy.

Wskazując na powyższe wniesiono o uchylenie w całości wyroku Sądu Okręgowego w K. z dnia 4 sierpnia 2005 r. wydanego w sprawie (...) i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania za wszystkie instancje, w tym za postępowanie kasacyjne.

W odpowiedzi na skargę kasacyjną, powód wniósł o oddalenie kasacji, gdyż - jego zdaniem - nie ma ona usprawiedliwionych podstaw; zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa radcowskiego według norm przepisanych.

Sąd Najwyższy, zważył co następuje:

Skarga kasacyjna ma uzasadnione podstawy obejmujące zarzuty naruszenia prawa materialnego. Sąd Okręgowy ocenił, że pracodawca naruszył art. 30 § 4 Kodeksu pracy przez wskazanie przyczyny, która nie spełnia wymagania rzeczywistości, konkretności i prawdziwości, gdyż przyczyna ta (odwołanie z funkcji prezesa zarządu Spółki) "nie istniała przed złożeniem przez pracodawcę oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę". W konsekwencji, w ocenie Sądu Okręgowego, wypowiedzenie narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę w rozumieniu art. 45 § 1 kp. Dokonana przez Sąd drugiej instancji wykładnia art. 30 § 4 kp nie może być zaaprobowana. Z przepisu tego wynika obowiązek pracodawcy wskazania w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę przyczyny tej jednostronnej czynności. Pracodawca nie wywiązuje się z tego obowiązku wówczas, gdy w ogóle nie podaje przyczyny, albo gdy podana przyczyna nie jest dostatecznie skonkretyzowana. Można też przyjąć, że nie może to być przyczyna dowolna, lecz taka, która rzeczywiście motywowała wypowiedzenie. Tylko w tym sensie chodzi o prawdziwość przyczyny podanej pracownikowi przez pracodawcę. Nie można więc uznać, że strona pozwana naruszyła art. 30 § 4 kp, gdyż wskazana w jej oświadczeniu woli przyczyna (odwołanie z funkcji prezesa zarządu Spółki) jest niedostatecznie konkretna, niezrozumiała dla powoda lub nierzeczywista. Podana powodowi przyczyna spełnia te wszystkie cechy. Sąd Okręgowy bezpodstawnie upatruje naruszenia art. 30 § 4 kp w tym, że podana przyczyna ziściła się po złożeniu oświadczenia powodowi. Ten problem nie dotyczy jednak zgodności z prawem dokonanego wypowiedzenia lecz jego zasadności (w rozumieniu art. 45 § 1 kp). Istotnie, w orzecznictwie Sądu Najwyższego wypowiadany był pogląd, że okoliczności uzasadniające wypowiedzenie powinny istnieć przed zawiadomieniem właściwego organu związkowego o zamiarze wypowiedzenia, a więc tym bardziej przed złożeniem oświadczenia pracownikowi (por. tezę XII uchwały pełnego składu Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 27 czerwca 1985 r. III PZP 10/85 OSNCP 1985/11 poz. 164), jednakże w późniejszym orzecznictwie przyjmowano, że rzeczywistą przyczyną wypowiedzenia jest również ta, która ma ziścić się w nieodległym terminie a zwłaszcza ta, która spełni się w okresie wypowiedzenia (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 marca 2001 r. I PKN 325/2000 OSNP 2003/1 poz. 8). Wydaje się, że sprzeczność między tymi stanowiskami jest w znacznej mierze pozorna. Przyczyny wypowiedzenia odnoszące się do bliskiej przyszłości w pewnym sensie już "istnieją" w rozumieniu przywołanej tezy uchwały, mogą być bowiem na tyle pewne, że istnieją w sensie rzeczywistej motywacji działania pracodawcy. Tezy uchwały z dnia 27 czerwca 1985 r. nie można rozumieć dosłownie. W przypadku likwidacji stanowiska pracy jak również w przypadku likwidacji pracodawcy (które to okoliczności - jak się przyjmuje - stanowią dostateczną przyczynę wypowiedzenia) nie można racjonalnie oczekiwać, że wypowiedzenie zasadne może nastąpić już po "zaistnieniu" tych przyczyn. Analogiczna sytuacja miała miejsce w przypadku oświadczenia składanego powodowi na kilkanaście minut przed rozpoczęciem zgromadzenia wspólników i w sytuacji pewności wspólnika większościowego co do wyniku głosowania jego wniosku o odwołanie powoda z funkcji prezesa. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie można pominąć również elementów porozumienia stron stosunku pracy, które miało miejsce przy składaniu powodowi oświadczenia o wypowiedzeniu, a które wynikają z ustaleń poczynionych przez Sąd pierwszej instancji, zaakceptowanych przez Sąd Okręgowy. Strony uzgodniły wszystkie świadczenia ponadstandardowe na rzecz powoda, wynikające z rozwiązania stosunku pracy oraz inne szczegółowe kwestie z tym związane. Nie sposób zatem przyjąć, że wypowiedzenie w świetle dotychczas dokonanych ustaleń faktycznych jest nieuzasadnione w rozumieniu art. 45 § 1 kp.

Z tych przyczyn podniesione w skardze zarzuty naruszenia prawa materialnego okazały się zasadne. Zarzuty naruszenia prawa procesowego odnosiły się do kwestii, które nie mają w tej sytuacji istotnego znaczenia. Stan faktyczny sprawy nie jest sporny w kluczowych kwestiach, okoliczności niejako poboczne miałyby znaczenie, gdyby doszło do potrzeby oceny zgodności roszczenia powoda z zasadami współżycia społecznego.

Zaskarżony wyrok podlegał zatem uchyleniu a sprawa przekazaniu do ponownego rozpoznania na podstawie art. 398[14] kpc.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 9 sierpnia 2006 r.

III PK 53/2006

Odwołanemu członkowi zarządu spółki kapitałowej, zatrudnionemu na tym stanowisku na podstawie umowy o pracę, którą rozwiązano sprzecznie z prawem, nie przysługuje roszczenie o przywrócenie do pracy. Jeżeli podlegał on szczególnej ochronie, to ma prawo do odszkodowania w wysokości równej wynagrodzeniu za czas pozostawania bez pracy w razie przywrócenia do pracy, lecz nie niższego niż określone w art. 47[1] kp (art. 203 § 1 ksh, art. 45 § 1 i art. 47 kp).

Przewodniczący SSN: Kazimierz Jaśkowski (sprawozdawca).

Sędziowie SN: Krystyna Bednarczyk, Andrzej Wróbel.

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 17 sierpnia 2006 r. sprawy z powództwa Czesława R. przeciwko Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej "P." Spółce z o.o. w Ś. o przywrócenie do pracy, na skutek skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie z dnia 17 lutego 2006 r. (...)

1. oddalił skargę;

2. zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda 120 zł oraz 22% podatku od towarów i usług tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Pozwane Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej "P." Sp. z o.o. w Ś., w sprawie z powództwa Czesława R. o przywrócenie do pracy, wniosło skargę kasacyjną od wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 17 lutego 2006 r. (...). Zaskarżonym wyrokiem zmieniono wyrok Sądu pierwszej instancji (oddalający powództwo) w ten sposób, że przywrócono powoda do pracy i zasądzono na jego rzecz wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy do dnia przejścia na emeryturę.

Powód był prezesem zarządu pozwanej Spółki zatrudnionym na podstawie umowy o pracę. Korzystał z ochrony trwałości stosunku pracy przewidzianej w art. 39 kp. Po odwołaniu z zarządu pozwana złożyła powodowi wypowiedzenie zmieniające, ale odmówił on przyjęcia proponowanych warunków.

W skardze kasacyjnej pozwana zarzuciła naruszenie art. 45 § 1 i 3 kp, art. 72 § 2 i 3 kp oraz art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa (Tekst jednolity: Dz. U. 2005 r. Nr 31 poz. 267).

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Skarga jest nieuzasadniona. Co do zarzutu naruszenia art. 12 ustawy z dnia 25 czerwca 1999 r. należy stwierdzić, że słuszny jest pogląd pozwanej, iż przy ustalaniu wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy należy pominąć okres, za który przysługiwał zasiłek chorobowy. Jest to ustalony pogląd Sądu Najwyższego, przedstawiony w wyrokach z dnia 25 stycznia 1983 r. I PRN 139/82 (OSNCP 1983/9 poz. 138) oraz z dnia 17 listopada 1998 r. I PKN 443/98 (OSNAPiUS 2000/1 poz. 12). Trzeba przy tym zastrzec, że chodzi tu o zasiłek chorobowy przysługujący z tytułu zatrudnienia u pracodawcy, który rozwiązał umowę o pracę i od którego sąd zasądził wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy. Skoro bowiem od wynagrodzenia należnego od tego pracodawcy nie odlicza się wynagrodzenia uzyskanego od innego pracodawcy (art. 47 kp), to byłoby nielogiczne odliczanie substytutu tego wynagrodzenia, czyli zasiłku chorobowego, do którego prawo powstało z tytułu pracy u tego drugiego pracodawcy. Zarzut ten jednakże nie może być uwzględniony, gdyż w ustaleniach faktycznych zaskarżonego wyroku nie ma stwierdzenia, że powód pobierał zasiłek chorobowy, a Sąd Najwyższy jest związany ustaleniami faktycznymi stanowiącymi podstawę zaskarżanego orzeczenia (art. 398[13] § 2 kpc).

Także bezpodstawny jest zarzut naruszenia art. 72 § 2 i 3 kp przez niezastosowanie tych przepisów. Odnoszą się one bowiem tylko do stosunku pracy powstałego z powołania (art. 68 kp), a powód był zatrudniony na podstawie umowy o pracę.

Przywrócenie powoda do pracy było niewłaściwe. Jednakże Sąd Najwyższy nie uchylił z tej przyczyny zaskarżonego wyroku z kilku powodów. Po pierwsze, był to wyrok prawomocny, czyli podlegał wykonaniu. Od jego wydania minęło pół roku, pozwana miała więc dość czasu na rozwiązanie z powodem stosunku pracy, jako że wypowiedzenie jest uzasadnione brakiem jego uprawnień do wykonywania funkcji członka zarządu pozwanej Spółki. Po drugie, Sąd Najwyższy podziela tezę i jej uzasadnienie wyrażone w wyroku z dnia 10 stycznia 2002 r. I PKN 783/2000 (OSNP 2004/2 poz. 28). Stwierdzono w nim, że konsultacji związkowej nie wymaga wypowiedzenie umowy zawartej na czas nieokreślony dokonane w następstwie odwołania pracownika z zarządu spółki kapitałowej.

Do powoda miał zastosowanie art. 203 § 1 ksh stanowiący, że "członek zarządu może być w każdym czasie odwołany uchwałą wspólników. Nie pozbawia go to roszczeń ze stosunku pracy lub innego stosunku prawnego dotyczącego pełnienia funkcji członka zarządu". Na podstawie art. 45 § 1 w związku z art. 42 kp pracownik, z którym pracodawca rozwiązał umowę o pracę w drodze wypowiedzenia zmieniającego, ma wybór między roszczeniem o przywrócenie do pracy a roszczeniem o odszkodowanie. Gdy stosunek pracy podlega szczególnej ochronie - jak w rozpoznawanej sprawie - pracownik przywrócony do pracy, który ją podjął, ma prawo do wynagrodzenia za cały czas pozostawania bez pracy, a nie tylko do wynagrodzenia za okres nieprzekraczający 1 lub 2 miesięcy (art. 47 kp). Natomiast odszkodowanie przysługuje w wysokości wynagrodzenia za okres od 2 tygodni do 3 miesięcy, nie niższej jednak od wynagrodzenia za okres wypowiedzenia (art. 47[1] kp). Nie ma tu zróżnicowania sytuacji ogółu pracowników i pracowników szczególnie chronionych przed wypowiedzeniem umowy o pracę. Dlatego pracownicy podlegający szczególnej ochronie z reguły występują z roszczeniem o przywrócenie do pracy oraz wynagrodzenie za cały czas pozostawania bez pracy, nawet gdy w rzeczywistości po podjęciu pracy - dla uzyskania zasądzonego wynagrodzenia - nie zamierzają dłużej pracować u danego pracodawcy.

Sąd pierwszej instancji słusznie zauważył, że istnieje kolizja między art. 203 § 1 ksh, pozwalającym na odwołanie członka zarządu w każdym czasie, a przepisem art. 39 kp, wprowadzającym zakaz wypowiedzenia umowy o pracę pracownikom w wieku przedemerytalnym. Dał absolutne pierwszeństwo przepisom kodeksu spółek handlowych i oddalił powództwo o przywrócenie do pracy i wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, stwierdzając, że przywrócenie do pracy przez sąd pracy prowadziłoby do patologii w funkcjonowaniu prawa. Powód byłby bowiem ponownie prezesem zarządu pozwanej, ale nie mógłby wykonywać swojej funkcji z uwagi na skuteczne odwołanie go z zarządu, co pozbawiło go możliwości zarządzania Spółką i jej reprezentowania.

Sąd Okręgowy, przywracając powoda do pracy, stwierdził, że z pozwaną łączyły go dwa stosunki prawne, to jest stosunek organizacyjny członkostwa w zarządzie i stosunek pracy. Ustanie stosunku organizacyjnego nie jest więc tożsame z rozwiązaniem stosunku pracy. Jest to pogląd bez wątpienia słuszny, bo do ustania stosunku pracy niezbędne jest zdarzenie prawne przewidziane w prawie pracy, a nie w Kodeksie spółek handlowych. Ponieważ wypowiedzenie powodowi umowy o pracę nastąpiło z naruszeniem zakazu z art. 39 kp, to - zdaniem Sądu Okręgowego - trzeba było przywrócić go do pracy. Nie było możliwości zasądzenia odszkodowania zamiast przywrócenia do pracy - mimo że przyznanie odszkodowania zamiast przywrócenia do pracy Sąd Okręgowy uważał za najbardziej racjonalne - gdyż art. 45 § 3 kp w odniesieniu do pracowników podlegających szczególnej ochronie dopuszcza tę możliwość tylko w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy.

Sąd Najwyższy uważa, że każdy z Sądów orzekających w tej sprawie miał trochę racji. Sąd Rejonowy trafnie przyjął, że odwołany członek zarządu spółki kapitałowej nie ma prawa do przywrócenia do pracy. Pierwszeństwo w tym zakresie ma art. 203 § 1 ksh, który w zdaniu pierwszym zezwala na odwołanie członka zarządu spółki w każdym czasie. Jednakże niewłaściwe było całkowite pominięcie przez ten Sąd zdania drugiego art. 203 § 1 ksh. Na podstawie art. 477[1] kpc powinien rozważyć możliwość zasądzenia odszkodowania zamiast dochodzonego przywrócenia do pracy i wynagrodzenia za czas pozostawania bez pracy.

Natomiast Sąd Okręgowy trafnie przyjął, że powodowi przysługuje ochrona przewidziana w Kodeksie pracy, co wynika wprost z art. 203 § 1 zdanie drugie ksh. Poszedł jednak za daleko, przywracając powoda do pracy, gdyż sprzeciwia się temu art. 203 § 1 zdanie pierwsze ksh. Przywrócenie do pracy nie przywraca powodowi umocowania do zarządzania Spółką i jej reprezentowania. To może być osiągnięte tylko przez skuteczne zaskarżenie odwołania z zarządu, na podstawie prawa handlowego, co powoduje ponowne wejście powoda w stosunek organizacyjny członkostwa w zarządzie. Dlatego Sąd Najwyższy uważa, że właściwa jest sankcja odszkodowawcza (ku czemu skłaniał się też Sąd Okręgowy). Przepis art. 45 § 3 kp nie może być rozumiany w ten sposób, że wyłącza możliwość pozbawienia roszczenia o przywrócenie do pracy przez inne przepisy mające charakter szczególny. Już sam Kodeks pracy wyłącza możliwość przywrócenia do pracy pracownika zatrudnionego na podstawie powołania (art. 69 pkt 2 lit. c), mimo że stosuje się do niego przepisy dotyczące umowy o pracę na czas nieokreślony. Ponieważ na podstawie powołania zatrudnia się kierowników najwyższych szczebli, to, stosując wykładnię systemową, ten przepis Kodeksu pracy wyraźnie przemawia za poglądem o braku roszczenia o przywrócenie do pracy członka zarządu spółki kapitałowej.

Natomiast jeśli chodzi o wynagrodzenie za czas pozostawania bez pracy, zasądzone bez ograniczenia wynikającego z art. 47 zdanie pierwsze kp, jako że powód podlegał ochronie z art. 39 kp, to Sąd Najwyższy uważa, że odpowiada ono wysokości należnego powodowi odszkodowania. Przepis art. 47[1] kp, ustanawiający górną granicę odszkodowania w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia, nie odróżnia sytuacji pracownika podlegającego szczególnej ochronie przed wypowiedzeniem stosunku pracy od sytuacji prawnej pozostałych pracowników. Nie budzi to zastrzeżeń w odniesieniu do pracowników szczególnie chronionych, gdy mogą oni dochodzić przywrócenia do pracy i wynagrodzenia za cały czas pozostawania bez pracy. Dochodzenie wyłącznie odszkodowania jest bowiem ich świadomym wyborem. Także do zaakceptowania jest ograniczenie wysokości odszkodowania w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy, co oznacza obarczenie pracownika częścią ryzyka gospodarczego.

Rozważając w dalszym ciągu sytuację pracowników podlegających szczególnej ochronie, należy zauważyć, że sytuacja jest inna - jak w rozpoznawanej sprawie - gdy nie służy im roszczenie o przywrócenie do pracy, a pracodawca nie jest w stanie upadłości lub likwidacji. Brak roszczenia o przywrócenie do pracy może być majątkowo zrekompensowany tylko przez prawo do odszkodowania w wysokości równej wynagrodzeniu za czas pozostawania bez pracy, do którego pracownik miałby prawo w razie przywrócenia do pracy. W przeciwnym razie pracownik podlegający szczególnej ochronie byłby w takiej samej sytuacji, jak pozostali pracownicy. Byłoby to sprzeczne z funkcją przepisów ustanawiających szczególną ochronę. Nielimitowane odszkodowanie rekompensuje brak możliwości przywrócenia do pracy. Wymaga tego także zasada proporcjonalności między naruszeniem prawa i jego sankcją obowiązującą w demokratycznym państwie prawnym urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej (art. 2 Konstytucji). To odszkodowanie nie może być niższe niż wynikające z art. 47[1] kp.

Z tych względów na podstawie art. 398[14] kpc orzeczono jak w sentencji.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 17 lutego 2004 r.

I PK 305/2003

Uchwała o odwołaniu członka zarządu spółki podjęta z naruszeniem prawa nie jest nieważna z mocy prawa i wywołuje skutek w postaci pozbawienia członka zarządu przymiotu osoby będącej piastunem organu osoby prawnej, dopóki nie zostanie unieważniona konstytutywnym orzeczeniem sądu gospodarczego. Sąd pracy nie jest uprawniony do oceny legalności niezaskarżonej uchwały zgromadzenia wspólników o odwołaniu członka zarządu spółki (art. 240 kh(1)).


 

Przewodniczący: SSN Andrzej Kijowski.

Sędziowie SN: Katarzyna Gonera (sprawozdawca), Roman Kuczyński.

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 lutego 2004 r. sprawy z powództwa Tadeusza Z. przeciwko Zarządowi Dzielnicy O. Gminy W.-C. w W. i Gminnej Gospodarce Komunalnej O. Spółce z o.o. w W. o odszkodowanie i premię, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21 lutego 2003 r. (...)

1. zmienił zaskarżony wyrok w części oddalającej powództwo przeciwko pozwanej Gminnej Gospodarce Komunalnej O. Spółce z o.o. w W. o odszkodowanie za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę (pkt 1 zaskarżonego wyroku) w ten sposób, że oddalił apelację strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy w Warszawie z dnia 18 stycznia 2002 r. (...);

2. zasądził od strony pozwanej Gminnej Gospodarki Komunalnej O. Spółki z o.o. w W. na rzecz powoda Tadeusza Z. kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Sąd Okręgowy w Warszawie - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z 18 stycznia 2002 r. (...) zasądził od pozwanej Gminnej Gospodarki Komunalnej O. Spółki z o.o. w W. na rzecz powoda Tadeusza Z. kwotę 32.994 zł tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę; w pozostałej części wobec tego pozwanego i w całości w stosunku do Zarządu Dzielnicy O. Gminy W.-C. w W. powództwo oddalił.

Sąd Okręgowy ustalił, że powód świadczył pracę "na podstawie powołania" w Spółce pod firmą Gminna Gospodarka Komunalna O., a od 1 września 1999 r. do 31 sierpnia 2000 r. na stanowisku prezesa zarządu. "Umowa o pracę" z powodem została rozwiązana za jednomiesięcznym okresem wypowiedzenia przez pracodawcę w związku z odwołaniem powoda z funkcji prezesa zarządu przez nadzwyczajne zgromadzenie wspólników Gminnej Gospodarki Komunalnej O. Spółki z o.o. uchwałą (...) z 28 kwietnia 2000 r. Sąd ustalił, iż zgodnie z § 14 ust. 5 aktu założycielskiego Spółki prezes zarządu mógł być odwołany przez radę nadzorczą przed upływem kadencji. W dniu 28 kwietnia 2000 r. nadzwyczajne zgromadzenie wspólników Spółki podjęło uchwałę (...) o pełnieniu funkcji rady nadzorczej, od dnia podjęcia tejże uchwały do dnia ustanowienia jej nowego składu, przez zgromadzenie wspólników. Ponadto Sąd ustalił, iż w trakcie zatrudnienia powoda zgromadzenie wspólników podjęło uchwałę (...) w sprawie zasad przyznawania premii członkom zarządu Gminnej Gospodarki Komunalnej O. Spółki z o.o. Zgodnie z § 1 uchwały członkowie zarządu otrzymywali premię kwartalną w wysokości do 50% wynagrodzenia zasadniczego, z tym że w oparciu o § 2 uchwały premię wypłacano w formie miesięcznych zaliczek w wysokości 30% wynagrodzenia zasadniczego. Powód otrzymał premię w wysokości 30%, w pozostałej części odmówiono powodowi wypłaty premii.

Sąd Okręgowy uznał za zasadne roszczenie powoda o odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę, albowiem pozwana Spółka naruszyła, w ocenie Sądu, § 14 ust. 5 aktu założycielskiego, który jako lex specialis w stosunku do art. 197 § 1 kh przyznawał radzie nadzorczej wyłączną kompetencję do odwołania prezesa zarządu Spółki. Sąd wskazał, iż wśród kompetencji zgromadzenia wspólników wyliczonych w § 32 aktu założycielskiego brak jest uprawnienia do odwołania prezesa zarządu Spółki. Z tych względów na podstawie art. 58 kp Sąd zasądził na rzecz powoda odszkodowanie w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia od pozwanej Spółki jako pracodawcy powoda. Jednocześnie Sąd oddalił powództwo w stosunku do Dzielnicy O. Gminy W.-C. z powodu braku legitymacji biernej po stronie tego podmiotu, który nie miał statusu pracodawcy powoda. Sąd oddalił również roszczenie powoda o wyrównanie premii, albowiem jej przyznanie zgodnie z uchwałą (...) miało charakter uznaniowy i leżało w gestii pracodawcy.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego złożyły obie strony. Powód wniósł o zmianę wyroku w części oddalającej powództwo o wyrównanie premii oraz pochodnych liczonych od średniego wynagrodzenia po uwzględnieniu pełnej należnej premii. Pozwana Spółka zaskarżyła wyrok Sądu Okręgowego w części zasądzającej odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę, zarzucając sprzeczność ustaleń Sądu z treścią materiału dowodowego, przez przyjęcie, że z powodem rozwiązano umowę o pracę niezgodnie z obowiązującymi przepisami, oraz niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności przez pominięcie faktu, że zgromadzenie wspólników, które przejęło uprawnienia i obowiązki rady nadzorczej, było umocowane do podjęcia uchwały o odwołaniu powoda ze stanowiska prezesa zarządu.

Sąd Apelacyjny - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie wyrokiem z 21 lutego 2003 r. (...), w wyniku apelacji pozwanej Spółki zmienił zaskarżony wyrok i oddalił powództwo w całości. Apelację powoda Sąd oddalił, uznając ją za niezasadną.

Uwzględnienie apelacji strony pozwanej w zakresie zasądzonego na rzecz powoda odszkodowania Sąd Apelacyjny uzasadnił tym, że Sąd pierwszej instancji naruszył przepisy prawa materialnego. W sprawie bezsporne jest, że powód uchwałą z 31 sierpnia 1999 r. został powołany przez radę nadzorczą na stanowisko prezesa zarządu Gminnej Gospodarki Komunalnej O. Spółki z o.o. Kompetencje rady nadzorczej zarówno co do powołania, jak i odwołania powoda wynikały z § 14 ust. 4 i 5 aktu założycielskiego Spółki. W dniu 28 kwietnia 2000 r. doszło do przejęcia przez nadzwyczajne zgromadzenie wspólników funkcji rady nadzorczej na podstawie uchwały (...). Na tym samym posiedzeniu wspólników podjęto także uchwałę w sprawie odwołania powoda ze stanowiska prezesa zarządu i upoważniono Andrzeja B. do zawierania i rozwiązywania umów o pracę z członkami zarządu do czasu ustanowienia nowego składu rady nadzorczej. Powołanie w uchwale (...) nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników w sprawie odwołania członków zarządu (w tym powoda) jako podstawy prawnej tej czynności § 14 ust. 5 aktu założycielskiego Spółki, Sąd pierwszej instancji uznał za wadliwe, gdyż przepis ten dotyczył kompetencji rady nadzorczej, co w konsekwencji stanowiło przesłankę zasądzenia odszkodowania. Zdaniem Sądu Apelacyjnego, stanowisko Sądu pierwszej instancji okazało się błędne, ponieważ sąd pracy nie jest uprawniony do oceny uchwał nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników; uchwała taka podlegała zaskarżeniu w trybie art. 240 Kodeksu handlowego (obowiązującego w chwili podejmowania uchwały). Powód zaskarżył powyższą uchwałę pozwem z 7 lipca 2000 r., skierowanym do Sądu Okręgowego w Warszawie - Wydziału Gospodarczego, jednakże jego pozew został zwrócony z powodu nieopłacenia wpisu. Zarówno Sąd pierwszej instancji, jak i Sąd Apelacyjny, zobowiązane były przyjąć istniejący stan faktyczny, w którym powód został skutecznie odwołany ze stanowiska prezesa zarządu. Okoliczność, że mandat powoda jako członka zarządu wygasł później, z upływem trzyletniej kadencji - zgodnie z uchwałą (...) z 5 września 2000 r., nie zmienia faktu, że powód w dniu 28 kwietnia 2000 r. został skutecznie odwołany z funkcji prezesa zarządu. W ocenie Sądu Apelacyjnego, zgodnie z art. 197 § 1 kh powód od dnia odwołania, bez względu na datę wygaśnięcia mandatu, stracił prawo reprezentowania Spółki. Sąd Apelacyjny powołał się na orzecznictwo Sądu Najwyższego, w którym wielokrotnie podkreślano, że odwołanie z funkcji prezesa zarządu spółki prawa handlowego stanowi uzasadnioną przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę i taką przyczynę podano powodowi w piśmie z 3 lipca 2000 r. rozwiązującym z nim umowę o pracę za wypowiedzeniem. Pismo to podpisał członek urzędującego zarządu upoważniony przez nadzwyczajne zgromadzenie wspólników, co było zgodne z art. 203 kh Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd pierwszej instancji błędnie przyjął naruszenie przepisów prawa handlowego przez pozwaną Spółkę, co skutkowało uwzględnieniem apelacji strony pozwanej i zmianą orzeczenia w części dotyczącej odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę. Sąd Apelacyjny zauważył również, że Sąd Okręgowy błędnie zasądził na rzecz powoda odszkodowanie na podstawie art. 58 kp, który odnosi się do niezgodnego z prawem rozwiązania przez pracodawcę umowy o pracę bez wypowiedzenia. Z powodem natomiast rozwiązano umowę o pracę z zachowaniem okresu wypowiedzenia i jego uprawnienia do zasądzenia odszkodowania wynikałyby z art. 47[1] kp, jeśli byłyby zasadne.

Wyrok Sądu Apelacyjnego zaskarżył kasacją pełnomocnik powoda w części dotyczącej odszkodowania za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę, czyli w części, w której Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu Okręgowego i oddalił powództwo. Jako podstawy kasacji wskazał naruszenie prawa materialnego, a mianowicie: 1) art. 45 § 1 w związku z art. 47[1] kp przez bezzasadny brak ich zastosowania, wskutek błędnej oceny, że wypowiedzenie stosunku pracy powoda nie naruszało przepisów o wypowiadaniu umów o pracę, 2) art. 3[1] § 1 kp w związku z art. 203 kh przez błędną ich wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, wskutek przyjęcia, że przepis art. 203 kh ma zastosowanie do jednostronnych czynności prawnych rozwiązujących umowę o pracę z członkami zarządu, 3) art. 240 kh przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie wskutek przyjęcia, że przepis ten ma zastosowanie do zmieniających treść umowy spółki uchwał zgromadzenia wspólników, które nie zachowują formy aktu notarialnego, oraz art. 254 § 1 kh przez brak jego zastosowania do uchwały zgromadzenia wspólników zmieniającej umowę spółki i kompetencje jej organów, która nie została zaprotokołowana przez notariusza.

Wskazując na powyższe podstawy kasacji, skarżący wniósł o zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie apelacji strony pozwanej oraz zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania z zasądzeniem kosztów postępowania.

Jako okoliczność uzasadniającą rozpoznanie kasacji skarżący wskazał istotne zagadnienie prawne sprowadzające się do kwestii: 1) czy sąd pracy orzekający w sprawie o roszczenie wypływające z art. 47[1] kp jest związany niezaskarżoną po myśli art. 240 kh uchwałą zgromadzenia wspólników zmieniającą umowę spółki w takim zakresie, w jakim określa ona organy uprawnione do odwołania członków zarządu i do dokonywania czynności prawnych rozwiązujących z nimi umowę o pracę, która z mocy art. 254 § 1 kh jest nieważna, jako niezaprotokołowana przez notariusza; 2) czy niezależnie od treści takiej uchwały do jednostronnej czynności prawnej rozwiązującej umowę o pracę z członkami zarządu ma zastosowanie przepis art. 203 kh.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacja okazała się zasadna, choć nie wszystkie zawarte w niej zarzuty zasługiwały na uwzględnienie. Nie są uzasadnione zarzuty dotyczące naruszenia art. 240 kh(1) i art. 254 § 1 kh. Przepisy nieobowiązującego już Kodeksu handlowego dotyczące kompetencji organów spółki do powoływania i odwoływania zarządu - art. 195 kh i art. 197 kh - miały charakter ius dispositivi, co oznacza, że postanowienia umowy spółki (w rozpoznawanej sprawie - aktu założycielskiego pozwanej Spółki) mogły tę kwestię uregulować odmiennie. W myśl powołanych przepisów Kodeksu handlowego, członków zarządu spółki ustanawiają wspólnicy uchwałą (jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej), ponadto członkowie zarządu mogą być w każdej chwili odwołani (chyba że umowa spółki zawiera inne postanowienia w tej mierze). Z treści art. 197 § 1 kh nie wynika, jaki organ może odwołać członka zarządu spółki, a jedynie, że może to nastąpić w każdym czasie. W postanowieniach § 14 pkt 5 aktu założycielskiego pozwanej Spółki uregulowano uprawnienie do odwoływania członków zarządu przed upływem kadencji, wskazując jako organ właściwy do dokonania tej czynności radę nadzorczą Spółki. W doktrynie dominuje pogląd o dopuszczalności odwołania zarządu przez wspólników (zgromadzenie wspólników), nawet wówczas, gdy umowa spółki przekazuje kompetencje w tym zakresie innym osobom lub organom, np. tak jak w niniejszej sprawie - radzie nadzorczej (S. Sołtysińki, A. Szajkowski, J. Szwaja: Kodeks handlowy. Komentarz. tom 1, Warszawa 1997, str. 1013-1014). Nie można bowiem przyjąć, że wspólnicy mogą być definitywnie pozbawieni możności stanowienia w jakiejkolwiek istotnej sprawie dotyczącej spółki, a kwestia powołania i odwołania zarządu należy niewątpliwie do najistotniejszych spraw dotyczących spółki.

Sąd Okręgowy ustalił, że uchwałą z 28 kwietnia 2000 r. (...) nadzwyczajne zgromadzenie wspólników pozwanej Spółki odwołało powoda ze stanowiska prezesa zarządu. Wcześniej zgromadzenie wspólników podjęło uchwałę (...) o tymczasowym przejęciu funkcji rady nadzorczej Spółki - do czasu ustanowienia jej nowego składu osobowego. Treść uchwały (...) nie jest jednoznaczna - ale nawet gdyby przypisać jej takie znaczenie, jakie przypisuje skarżący (zmianę treści umowy spółki), to także wówczas nie można byłoby mówić o tym, że odwołanie powoda z funkcji prezesa zarządu Spółki odbyło się z naruszeniem przepisów prawa handlowego.

Uchwała o stałym przeniesieniu na inny organ spółki (z rady nadzorczej na zgromadzenie wspólników) kompetencji w zakresie powoływania i odwoływania członków zarządu może być potraktowana jako zmiana umowy spółki. Uchwała o zmianie umowy spółki wymaga do swej ważności zaprotokołowania przez notariusza (art. 254 § 2 kh), a dla skuteczności - wpisu do rejestru (art. 254 § 5 kh). Uchwały zmieniające umowę spółki, które nie zostały zaprotokołowane przez notariusza, są nieważne z mocy prawa. W tym zakresie należy podzielić wywody uzasadnienia kasacji. Jednocześnie jednak wyraźnie należy podkreślić, że powód został odwołany ze stanowiska prezesa zarządu pozwanej Spółki nie uchwałą z dnia (...) (którą ewentualnie można byłoby potraktować jako zmieniającą umowę spółki), lecz uchwałą z dnia (...). Trudno uznać uchwałę mającą za przedmiot odwołanie członka zarządu za zmieniającą umowę spółki. Obydwie uchwały z dnia (...) miały inny przedmiot i odmiennie należy ocenić skutki ich niezgodności z prawem. Uchwała o odwołaniu członka zarządu spółki - jeżeli nawet została podjęta z naruszeniem przepisów prawa - nie jest bezwzględnie nieważna (z mocy prawa), a jedynie unieważnialna. Uchwała taka może być bowiem zaskarżona w drodze powództwa o unieważnienie na podstawie art. 240 kh, jeżeli została powzięta wbrew przepisom prawa lub postanowieniom umowy spółki lub wbrew dobrym obyczajom kupieckim. Dopiero konstytutywne orzeczenie sądu gospodarczego, wydane na skutek uwzględnienia takiego powództwa, może spowodować unieważnienie uchwały o odwołaniu członka zarządu spółki. Jeżeli natomiast taka uchwała nie została zaskarżona we właściwym czasie i trybie, to nawet podjęta z naruszeniem przepisów prawa czy postanowień umowy spółki, pozostaje w pełni skuteczna.

Sąd Apelacyjny w swoich rozważaniach zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku nie wyeksponował różnicy pomiędzy skutkami naruszenia prawa przez uchwałę o zmianie umowy spółki (nieważną z mocy prawa - art. 254 § 2 kh) oraz uchwałę o odwołaniu prezesa zarządu spółki (podlegającą unieważnieniu przez sąd - art. 240 kh), co nie miało jednak decydującego wpływu na treść rozstrzygnięcia, ponieważ ostateczna konkluzja tego Sądu - że powód został skutecznie odwołany z funkcji prezesa zarządu pozwanej Spółki, a sąd pracy nie był uprawniony do oceny legalności uchwały nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników o odwołaniu powoda, ponieważ uchwała w tej sprawie nie została w odpowiednim czasie skutecznie zaskarżona do sądu gospodarczego - jest prawidłowa jako zgodna z prawem handlowym. Gdyby nawet można było podzielić argumentację skarżącego, że powierzenie innemu organowi niż przewidziany w akcie założycielskim (umowie spółki) kompetencji do odwoływania członków zarządu (w tym przypadku przekazanie uprawnień rady nadzorczej zgromadzeniu wspólników) stanowi zmianę umowy spółki, a uchwała wspólników o zmianie umowy spółki niezaprotokołowana przez notariusza jest nieważna z mocy prawa (art. 254 § 2 kh), nie zaś zaskarżalna do sądu gospodarczego w trybie art. 240 kh, to i tak należałoby uznać, że odwołanie powoda ze stanowiska prezesa zarządu było skuteczne. Uchwała o odwołaniu powoda ze stanowiska prezesa zarządu Spółki - nawet gdyby założyć, że podjęta została, z naruszeniem § 14 ust. 5 aktu założycielskiego Spółki, przez nieuprawniony organ - nie była bezwzględnie nieważna, lecz podlegała zaskarżeniu w trybie art. 240 kh. Brak skutecznego zaskarżenia uchwały o odwołaniu powoda ze stanowiska prezesa zarządu Spółki spowodował, iż uchwała ta wywołała skutki prawne. Powód przestał być prezesem zarządu Spółki.

Z powyższych rozważań wynika, że Sąd Apelacyjny mógł się uchylić od oceny ważności uchwały zmieniającej układ kompetencyjny pomiędzy organami pozwanej Spółki. Nieważność uchwały przekazującej zgromadzeniu wspólników dotychczasowe funkcje rady nadzorczej Spółki nie wpływała bowiem w jakikolwiek sposób na konieczność zaskarżenia na podstawie art. 240 kh uchwały o odwołaniu powoda ze stanowiska prezesa zarządu, jeżeli powód twierdził, że uchwałę tę podjął niewłaściwy organ Spółki.

Uzasadniony jest natomiast zarzut kasacji dotyczący naruszenia art. 3[1] § 1 kp w związku z art. 203 kh. Zarzut ten związany jest z oceną prawidłowości (zgodności z prawem) wypowiedzenia powodowi umowy o pracę jako bezpośredniego skutku odwołania go ze stanowiska prezesa zarządu pozwanej Spółki. Z ustaleń Sądu Apelacyjnego wynika, że powód jednocześnie pełnił funkcję prezesa zarządu Spółki oraz był jej pracownikiem zatrudnionym na podstawie umowy o pracę (Sąd Okręgowy bez jakichkolwiek uzasadnionych przesłanek przyjął, że powód był zatrudniony na podstawie powołania). Odwołanie ze stanowiska prezesa zarządu (w rozumieniu przepisów prawa handlowego) stanowiło uzasadnioną przyczynę rozwiązania z powodem umowy o pracę. Jak wynika z ustaleń Sądu Apelacyjnego, których żadna ze stron nie kwestionowała, powód został odwołany z funkcji prezesa zarządu pozwanej Spółki w dniu 28 kwietnia 2000 r., natomiast wypowiedzenie mu umowy o pracę, będące następstwem tego odwołania, nastąpiło dopiero w dniu 3 lipca 2000 r., czyli wtedy, gdy powoda nie łączył już z pozwaną Spółką stosunek organizacyjno-prawny (wynikający z faktu pełnienia funkcji w organie zarządzającym Spółki), lecz wyłącznie stosunek pracy. Znacząca rozbieżność w czasie pomiędzy uchwałą nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników o odwołaniu powoda ze stanowiska prezesa zarządu Spółki a czynnością pracodawcy polegającą na wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę w istotny sposób wpływa na ocenę co do tego, kto (jaka osoba lub jaki organ) powinien był dokonać w imieniu pracodawcy czynności prawnej polegającej na wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę. Od chwili odwołania ze stanowiska prezesa powód był wyłącznie pracownikiem strony pozwanej, ponieważ odwołanie z funkcji prezesa i związana z nim utrata stanowiska w zarządzie nastąpiły niezwłocznie. Taki natychmiastowy skutek przewiduje art. 197 kh, stanowiąc że członkowie zarządu mogą być w każdej chwili odwołani. Odwołanie jest natychmiast skuteczne, chyba że uchwała o odwołaniu wyraźnie określa inny termin nastąpienia tego skutku. Wypowiedzenia powodowi umowy o pracę ponad dwa miesiące po odwołaniu go ze stanowiska prezesa powinna zatem dokonać osoba lub organ zarządzający Spółką jako jednostką organizacyjną w rozumieniu art. 3[1] kp, ewentualnie inna wyznaczona do tego osoba, nie zaś osoba, o której stanowi art. 203 kh.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego panuje zgodny pogląd, według którego osoba fizyczna pełniąca funkcję członka zarządu w spółce prawa handlowego może być podwójnie powiązana z tą spółką. Może ją bowiem wiązać ze spółką zarówno stosunek organizacyjno-prawny, jak i równocześnie stosunek pracy. Pierwszy z nich podlega regulacjom Kodeksu handlowego (obecnie: Kodeksu spółek handlowych), drugi natomiast - przepisom Kodeksu pracy. Sąd Najwyższy w swoich orzeczeniach przyjmuje, że po odwołaniu pracownika ze stanowiska członka zarządu, jego stosunek organizacyjno-prawny ustaje ze skutkiem natychmiastowym, pozostaje zaś tylko stosunek pracy, który trwa dopóty, dopóki nie zostanie rozwiązany przez spółkę jako pracodawcę lub przez pracownika bądź na mocy porozumienia stron. W wyroku z dnia 16 czerwca 1999 r. I PKN 117/99 (OSNAPiUS 2000/17 poz. 646), Sąd Najwyższy uznał, że z chwilą odwołania z zarządu pracownik staje się "byłym członkiem zarządu", z którym rozwiązanie umowy o pracę należy już do uprawnień zarządu, a nie zgromadzenia wspólników. Pogląd ten podzielił Sąd Najwyższy także w późniejszych orzeczeniach, między innymi w wyroku z dnia 21 marca 2001 r. I PKN 322/2000 (OSNAPiUS 2002/24 poz. 600) oraz w wyroku z dnia 24 stycznia 2002 r. I PKN 838/2000 (Praca i Zabezpieczenie Społeczne 2003/4 str. 38). W pierwszym z nich Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że z chwilą odwołania osoby zatrudnionej na podstawie umowy o pracę na stanowisku członka zarządu spółki prawa handlowego, nie mają do niej zastosowania przepisy Kodeksu handlowego (art. 203 kh i art. 384 kh), lecz przepisy prawa pracy. W drugim zaś orzeczeniu Sąd Najwyższy stwierdził, że skoro odwołanie członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością następuje z dniem podjęcia stosownej uchwały, to z tą chwilą organem właściwym do podejmowania wszelkich czynności w imieniu spółki wobec osób, które utraciły członkostwo w zarządzie, staje się zarząd, zaś przepis art. 203 kh nie ma zastosowania. Wyjątek od zasady ustanawiającej reprezentację spółki przez zarząd dotyczy bowiem tylko relacji prawnych między spółką a aktualnymi członkami zarządu, nie zaś byłymi członkami zarządu.

Zgodnie z ustalonym w rozpoznawanej sprawie stanem faktycznym, który nie został zakwestionowany w kasacji, skuteczne odwołanie powoda z funkcji prezesa zarządu miało miejsce 28 kwietnia 2000 r. Od tej chwili przestały wobec niego obowiązywać regulacje Kodeksu handlowego (art. 203 kh) przewidujące szczególną reprezentację spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w stosunkach umownych - w tym stosunkach wynikających z zawarcia umowy o pracę - z członkiem zarządu. W związku z tym wypowiedzenie powodowi (nie będącemu już członkiem zarządu spółki) umowy o pracę powinno nastąpić zgodnie z przepisami Kodeksu pracy. W myśl art. 3[1] § 1 kp za pracodawcę będącego jednostką organizacyjną czynności w sprawach z zakresu prawa pracy dokonuje osoba lub organ zarządzający tą jednostką albo inna wyznaczona do tego osoba. Zarząd pozwanej Spółki (lub upoważniona przez zarząd osoba) stał się więc organem właściwym do podejmowania, w imieniu Spółki jako pracodawcy, wszelkich czynności wynikających ze stosunku pracy powoda po jego odwołaniu z funkcji członka zarządu.

Oświadczenie o wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę zostało złożone przez ustanowionego na podstawie art. 203 kh pełnomocnika nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników - Andrzeja B., który był wówczas (w chwili składania oświadczenia o wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę) członkiem Zarządu Dzielnicy O. Gminy W.-C. (ściśle: zastępcą dyrektora Zarządu Dzielnicy O. Gminy W.-C.). Nic nie wskazuje przy tym - bo nie wynika to z ujawnionych odpisów z rejestru handlowego pozwanej Spółki - że Andrzej B. był w chwili składania oświadczenia o wypowiedzeniu "członkiem urzędującego zarządu Spółki", jak błędnie przyjął Sąd Apelacyjny. Został on upoważniony uchwałą nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników pozwanej Spółki z 28 kwietnia 2000 r. do zawierania i rozwiązywania umów o pracę oraz wykonywania innych czynności związanych ze stosunkami pracy członków zarządu spółki. Z powyższego wynika, że Andrzej B. był jednoznacznie pełnomocnikiem ustanowionym na podstawie art. 203 kh, powołanym uchwałą wspólników do reprezentowania Spółki przy dokonywaniu czynności pomiędzy Spółką a członkami zarządu, nie miał natomiast upoważnienia, o jakim stanowi art. 3[1] kp, pochodzącego od urzędującego wówczas zarządu pozwanej Spółki jako organu zarządzającego, do podejmowania czynności za Spółkę jako pracodawcę w stosunkach ze "zwykłymi" pracownikami. Andrzej B. nie miał zatem kompetencji do wypowiedzenia powodowi umowy o pracę w dniu 3 lipca 2000 r., ponieważ od 29 kwietnia 2000 r. powód nie był już członkiem zarządu Spółki. Inaczej wyglądałaby sytuacja, gdyby oświadczenie o rozwiązaniu stosunku pracy z powodem zostało złożone razem z odwołaniem go ze stanowiska prezesa zarządu (czyli 28 kwietnia 2000 r.) - wówczas uprawnionym do dokonania tej czynności byłby pełnomocnik zgromadzenia wspólników w osobie Andrzeja B. W sytuacji, kiedy powód od ponad dwóch miesięcy nie był już członkiem zarządu Spółki, umowę o pracę mógł z nim rozwiązać tylko nowy zarząd (nowy prezes zarządu), ewentualnie osoba upoważniona przez zarząd na podstawie art. 3[1] kp, nie zaś pełnomocnik ustanowiony przez zgromadzenie wspólników stosownie do art. 203 kh.

W konsekwencji należy stwierdzić, iż rozwiązanie stosunku pracy z powodem było wadliwe, gdyż oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę zostało złożone przez nieuprawnioną do tego osobę. Niezgodność z prawem czynności wypowiedzenia powodowi umowy o pracę stanowiła podstawę zasądzenia na jego rzecz odszkodowania w oparciu o art. 47[1] kp. Odszkodowanie takie zasądził na rzecz powoda Sąd pierwszej instancji - i chociaż uczynił to w oparciu o nieprawidłowe założenie co do niezgodności z prawem (nieważności) uchwały o odwołaniu powoda ze stanowiska prezesa zarządu, to przecież sama ocena co do sprzeczności z prawem wypowiedzenia powodowi umowy o pracę była usprawiedliwiona.

Wobec zasadności zarzutu kasacji dotyczącego naruszenia przez Sąd Apelacyjny prawa przy ocenie prawidłowości dokonania wobec powoda wypowiedzenia umowy o pracę przez to, że pracodawcę reprezentowała przy tej czynności niewłaściwa osoba (ustanowiona według art. 203 kh, zamiast na podstawie art. 3[1] § 1 kp), zasadne było roszczenie powoda o odszkodowanie. Wyrok Sądu Okręgowego zasądzający na rzecz powoda odszkodowanie w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia za pracę odpowiadał prawu, chociaż jego uzasadnienie co do przesłanek i podstaw odszkodowania było wadliwe. Sąd pierwszej instancji wskazał ponadto, że odszkodowanie należy się powodowi na podstawie art. 58 kp, chociaż faktycznie jego uprawnienia do zasądzenia odszkodowania wynikały z art. 47[1] kp w związku z art. 45 kp. Sąd Apelacyjny z kolei wadliwie przyjął, że wypowiedzenia umowy o pracę mógł dokonać pełnomocnik powołany przez nadzwyczajne zgromadzenie wspólników w oparciu o art. 203 kh, co naruszało ten przepis oraz przepis art. 3[1] kp.

Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy, stosownie do art. 393[15] kpc, zmienił zaskarżony wyrok przez oddalenie apelacji strony pozwanej, orzekając jak w sentencji.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 16 kwietnia 2003 r.

I PK 78/2002

Domaganie się odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę dlatego, że odpowiednie oświadczenie złożyło dwóch członków rady nadzorczej nazajutrz po odwołaniu, może być w świetle art. 8 kp kwalifikowane jako nadużycie prawa, jeżeli przyczyną odwołania ze składu zarządu spółki z o.o. było świadome i celowe działanie na jej szkodę przez prowadzenie działalności konkurencyjnej.


 

Przewodniczący: SSN Teresa Flemming-Kulesza.

Sędziowie SN: Andrzej Kijowski (sprawozdawca), Herbert Szurgacz.

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 16 kwietnia 2003 r. sprawy z powództwa Józefa C. przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Handlowo-Usługowemu "T." Spółce z o.o. w B. o odszkodowanie, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku z dnia 29 listopada 2001 r. (...)

oddalił kasację.

Uzasadnienie

Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku wyrokiem z dnia 29 listopada 2001 r. (...) zmienił zaskarżony apelacją pozwanego Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowo-Usługowego "T." Spółki z o.o. w B. wyrok Sądu Rejonowego-Sądu Pracy w Białymstoku z dnia 15 marca 2001 r. (...), w ten sposób, że oddalił powództwo Józefa C. o zasądzenie odszkodowania z tytułu bezprawnego wypowiedzenia mu umowy o pracę. Sąd Rejonowy ustalił, że powód, będący wspólnikiem pozwanej Spółki, został uchwałą (...) zgromadzenia jej wspólników z dnia 25 maja 1992 r. powołany na stanowisko prezesa zarządu, przez co "wstąpił" w stosunek pracy na tym stanowisku na podstawie bezterminowej umowy o pracę. Początkowo był to organ jednoosobowy, po czym zmianą umowy spółki, dokonaną aktem notarialnym z dnia 25 stycznia 1998 r., przekształcono go w zarząd trzyosobowy, w skład którego - poza powodem jako prezesem - weszli Irena K. i Marek Ł., a ponadto powołano radę nadzorczą.

Niezależnie od powyższego zatrudnienia powód od września 1996 r. prowadził też pod firmą "G." własną działalność gospodarczą w dziedzinie usług transportowych. W tej samej branży powód od lutego 1999 r. wspólnie z synem Dariuszem prowadził ponadto firmę "C.". Działalność obu tych firm stanowiła w rozumieniu art. 204 kh działalność konkurencyjną wobec pozwanej Spółki, przejmując stopniowo jej klientów i stwarzając bezpośrednie zagrożenie dla jej interesów. Z ramienia firmy "G." powód wykonywał trzema samochodami usługi na rzecz pozwanej Spółki na preferencyjnych warunkach, ustalonych przez siebie jako prezesa jej zarządu. Pozwana godziła się na to ze względu na naciski powoda, który groził, że w przeciwnym razie zaoferuje "P.", jako jej głównemu kontrahentowi, konkurencyjne ceny usług transportowych przy użyciu 3 samochodów "TIR" i 7 samochodów "Star", eliminując pozwaną z rynku. Wymuszanie zawyżonych stawek i ułatwianie świadczenia usług dotyczyło też firmy "C.". Do dyspozycji tej firmy powód przekazał umownie trzy samochody będące własnością "G.", co umożliwiło jej w lutym 2000 r. nawiązanie kontaktów handlowych z "P.". Powód nie respektował też zasady łącznej reprezentacji Spółki (przez dwóch członków zarządu lub jednego członka zarządu i prokurenta), podpisując umowy jednoosobowo, w tym z własną firmą "G.", sam ustalał sobie wynagrodzenie, odmawiał współpracy z radą nadzorczą, korzystał nieodpłatnie przy prowadzeniu swojej firmy z utrzymywanej przez pozwaną Spółkę nieruchomości przy ul. Z., przy czym połowę tej nieruchomości bez zgody Spółki wydzierżawił firmie "A.". Odwołanie powoda z funkcji prezesa zarządu i rozwiązanie z nim umowy o pracę było więc w pełni uzasadnione.

Odnośnie do skuteczności wypowiedzenia dokonanego w dniu 7 marca 2000 r. Sąd Rejonowy przyjął, że nie naruszyło ono przepisu art. 41 kp. Powód był bowiem w tym dniu obecny w pracy i wykonywał swoje pracownicze obowiązki, a zwolnienie lekarskie przedłożył w sekretariacie dopiero w godzinach popołudniowych. Funkcję prezesa zarządu pozwanej Spółki powód pełnił przy tym do odwołania go przez uchwałę rady nadzorczej podjętą w dniu 1 marca 2000 r., lecz z mocą od dnia 6 marca 2000 r., a zatem kompetencję do złożenia mu oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę w dniu 7 marca 2000 r. miał już zarząd, a nie rada nadzorcza. Dlatego oświadczenie to było wadliwe, jako pochodzące od organu nieuprawnionego, wobec czego Sąd Rejonowy zasądził powodowi na podstawie art. 45 w związku z art. 47[1] kp odszkodowanie w wysokości 22.143,00 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 8 listopada 2000 r., tj. od daty doręczenia stronie pozwanej zmodyfikowanego żądania pozwu.

Natomiast Sąd Okręgowy zmienił powyższe ustalenia w ten sposób, że uznał, iż stosunek pracy powoda powstał na podstawie powołania w skład zarządu, wobec czego jedynie rada nadzorcza miała kompetencję zarówno do nawiązania, jak też rozwiązania tego stosunku, przy czym "oświadczenie o odwołaniu z członka zarządu jest równoznaczne z rozwiązaniem umowy o pracę za wypowiedzeniem". Uchwałę o odwołaniu powoda podjęła rada nadzorcza w dniu 1 marca 2000 r. ze skutkiem na dzień 6 marca 2000 r. "W ślad za odwołaniem" rada nadzorcza dokonała wypowiedzenia stosunku pracy ze skutkiem rozwiązującym w dniu 30 czerwca 2000 r., zwalniając powoda od 8 marca 2000 r. z obowiązku świadczenia pracy. "Faktem jest, że pismo wypowiadające powodowi stosunek pracy datowano na 7 marca 2000 r., tj. dzień po dacie odwołania ze stanowiska prezesa, jednakże - w ocenie Sądu Okręgowego - ten jeden dzień nie miał wpływu ani na bieg terminu wypowiedzenia powodowi - jako prezesowi - stosunku pracy (bieg terminu i tak rozpoczął się 1 kwietnia 2000 r.), ani nie zmieniał dotychczasowego stanowiska pracy powoda na inne stanowisko podlegające zarządowi. Odwołanie dotyczyło bowiem funkcji członka zarządu, zaś rozwiązanie za wypowiedzeniem odnosiło się do stanowiska prezesa zarządu. Powód w dniu 7 marca 2000 r. pozostawał nadal (mimo wcześniejszego, tj. 6 marca 2000 r. odwołania) na stanowisku prezesa zarządu, podległym bezpośrednio radzie nadzorczej, a nie na jakimkolwiek innym stanowisku podporządkowanym zarządowi". Zdaniem Sądu Okręgowego, to właśnie rada nadzorcza, a nie zarząd - była uprawnionym organem do "rozwiązania z powodem stosunku pracy za wypowiedzeniem", wobec czego powództwo podlegało oddaleniu.

W kasacji od powyższego wyroku powód zarzucił błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie art. 3[1], 68 i 70 kp w związku z art. 8 ustawy z dnia 2 lutego 1996 r. o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. 1996 r. Nr 24 poz. 110 ze zm.), a także art. 195, 197, 203 i 215 kh przez przyjęcie, że stosunek pracy z członkiem zarządu spółki z o.o. po dacie wejścia w życie tej ustawy powstaje na podstawie aktu powołania oraz że odwołanie ze składu zarządu nie pozbawia funkcji prezesa zarządu, a poza tym jest równoznaczne z wypowiedzeniem stosunku pracy, przy czym upoważniony do złożenia takiego oświadczenia odwołanemu członkowi zarządu nie jest zarząd tylko rada nadzorcza reprezentowana przez dwóch swoich członków. Na tej podstawie skarżący domagał się zmiany kwestionowanego orzeczenia przez oddalenie apelacji, względnie jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, przy zasądzeniu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa według załączonego rachunku. Przyjęcie kasacji do rozpoznania jest zdaniem skarżącego uzasadnione oczywistym naruszeniem prawa przez Sąd drugiej instancji.

W odpowiedzi na kasację strona pozwana domagała się jej "odrzucenia jako niezasadnej".

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacja podlega oddaleniu, gdyż zaskarżone orzeczenie odpowiada prawu pomimo oczywiście błędnego uzasadnienia. Z ustaleń faktycznych poczynionych w postępowaniu w pierwszej instancji (i nie podważonych w postępowaniu apelacyjnym) w odniesieniu do przyczyny wypowiedzenia stosunku pracy jednoznacznie bowiem wynika, że było nią nie tylko, a nawet nie tyle odwołanie ze składu zarządu pozwanej (co - wbrew odmiennym twierdzeniom Sądu Okręgowego - spowodowało też automatyczną utratę stanowiska jego prezesa), ile świadome i celowe działanie skarżącego na szkodę interesów Spółki, której był udziałowcem i zarazem pracownikiem, polegające na zajmowaniu się niedozwoloną działalnością konkurencyjną (art. 204 kh(1) i art. 100 § 2 pkt 4 kp). Takie zachowanie uprawniało więc radę nadzorczą do jednoczesnego odwołania skarżącego ze składu zarządu pozwanej Spółki i rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 1999 r. I PKN 3/99 OSNAPiUS 2000/12 poz. 460). Tymczasem rada nadzorcza ograniczyła się "wielkodusznie" do wypowiedzenia umowy o pracę z równoczesnym zwolnieniem skarżącego z obowiązku świadczenia pracy od dnia 8 marca do dnia 30 czerwca 2000 r., a więc przez okres niemal czterech miesięcy. Co prawda, oświadczenie rady nadzorczej było wadliwe, gdyż nie miało koniecznej skądinąd formy uchwały (art. 215 § 1 kh), tylko pisma podpisanego przez jej dwóch członków, a poza tym zostało złożone w dniu 7 marca 2000 r., a więc dzień po odwołaniu skarżącego ze składu zarządu, kiedy to jego stosunek pracy jako "szeregowego" pracownika Spółki podlegał już wyłącznej kompetencji zarządu (art. 3[1] kp), lecz wadliwość ta, którą Sąd drugiej instancji próbował "zatrzeć" w wysoce nieudolny sposób, nie jest w stanie zrównoważyć działania skarżącego na szkodę Spółki. Co więcej, próba domagania się w tej sytuacji odszkodowania za wypowiedzenie dokonane wprawdzie przez organ nieuprawniony, lecz z przyczyn legitymujących pracodawcę do wydalenia z pracy, musi być oceniana jako działanie sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a więc jako nadużycie prawa, które nie zasługuje na ochronę (art. 8 kp).

Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393[12] kpc orzekł jak w sentencji.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych

z dnia 26 lutego 2003 r.

I PK 159/2002

1. Zgromadzenie wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest organem uprawnionym do odwołania członków jej zarządu, także wówczas, gdy w spółce została powołana rada nadzorcza. Może ono jednocześnie z odwołaniem podjąć uchwałę o rozwiązaniu stosunku pracy z członkiem zarządu.

2. Udzielenie urlopu wypoczynkowego członkowi zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przez innego członka tego zarządu jest skuteczne i nie wymaga zatwierdzenia przez radę nadzorczą.

3. Pracodawca ma interes prawny w zaskarżeniu wyroku oddalającego powództwo pracownika o przywrócenie do pracy albo o odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, jeżeli sąd ustalił, że nie wystąpiły okoliczności uzasadniające rozwiązanie umowy o pracę w tym trybie.


 

Przewodniczący: SSN Józef Iwulski.

Sędziowie SN: Jadwiga Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca), Herbert Szurgacz.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 lutego 2003 r. sprawy z powództwa Krzysztofa K. przeciwko Przedsiębiorstwu Komunalnemu "P." Spółce z o.o. w Ś. o odszkodowanie, na skutek kasacji pozwanego od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie z dnia 13 grudnia 2001 r. (...)

uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu-Sądowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Sąd Rejonowy - Sąd Pracy w Lublinie wyrokiem z dnia 28 marca 2001 r. zasądził od Przedsiębiorstwa Komunalnego "P." - Spółki z o.o. w Ś. na rzecz Krzysztofa K. kwotę 13.657,59 zł brutto z odsetkami ustawowymi od daty wyroku tytułem odszkodowania za niezgodne z prawem wypowiedzenie umowy o pracę, oddalił powództwo o odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia oraz zasądził na rzecz powoda 2.000 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że w dniu 6 czerwca 1997 r. została z powodem zawarta umowa o pracę na stanowisku zastępcy prezesa zarządu na czas pełnienia tej funkcji. Zgodnie z § 25 ust. 1 aktu założycielskiego, zarząd Spółki jest powoływany na trzy lata, lecz w § 5 umowy o pracę zawartej z powodem strony postanowiły, że umowa ta może ulec rozwiązaniu za trzymiesięcznym wypowiedzeniem dokonanym przez powoda lub przez radę nadzorczą spółki w razie odwołania powoda z funkcji zastępcy prezesa zarządu, jak również w drodze porozumienia stron. W dniu 29 września 1999 r. zgromadzenie wspólników pozwanej Spółki podjęło uchwałę (...) w sprawie odwołania powoda z pełnionej funkcji z tym dniem. Powód uczestniczył w zgromadzeniu, lecz formalnie od dnia 28 września 1999 r. przebywał na urlopie wypoczynkowym. Wymieniona uchwała przewidywała, że odwołanie jest równoznaczne z wypowiedzeniem umowy o pracę na stanowisku zastępcy prezesa zarządu Spółki, zaś okres wypowiedzenia rozpoczyna się od dnia 1 października 1999 r., a kończy - z dniem 31 grudnia 1999 r. Pismo odpowiadające treścią § 2 uchwały zostało powodowi wręczone. Zgłosił on jednak zastrzeżenie, że § 2 tej uchwały nie jest zgodny z Kodeksem pracy, ponieważ strona pozwana nie wręczyła mu pisma o wypowiedzeniu umowy o pracę z pouczeniem o możliwości odwołania się do sądu pracy. Na zgromadzeniu wspólników w dniu 29 września 1999 r. został także powołany nowy zarząd.

Sąd Rejonowy ustalił ponadto, że nie później niż w połowie listopada 1999 r. nowy prezes zarządu Rafał Z. dowiedział się w wyniku informacji kierownika zakładu wodociągów i kanalizacji pozwanego Przedsiębiorstwa o nieprawidłowościach związanych ze sporządzaniem sprawozdań o wodociągach i kanalizacji dla Głównego Urzędu Statystycznego. Sprawozdania te dotyczyły danych o pobraniu wody z ujęć, jej zużyciu i stratach. Straty wody podawane w oficjalnych sprawozdaniach były nieprawdziwe. Inne bowiem - i rzeczywiste - wartości zostały ujęte w specjalnie prowadzonym zeszycie. Poprzedni zarząd, w skład którego wchodził powód, wiedział o fałszowaniu sprawozdań. Pismem z dnia 22 grudnia 1999 r. aktualny zarząd Spółki rozwiązał z powodem umowę o pracę bez wypowiedzenia z jego winy, zarzucając spowodowanie zagrożenia interesów pracodawcy i narażenie go na szkodę, niegospodarność, brak dbałości o interesy i dobro Spółki. Pismo to zostało wysłane pod adres prywatny powoda tego samego dnia, lecz powód nie zgłaszał się po jego odbiór. Wobec tego strona pozwana w dniu 28 grudnia 1999 r., tj. przed upływem 14 dni do odbioru awizowanej przesyłki, sporządziła drugie pismo o tej samej treści, które próbowała doręczyć za pośrednictwem dwóch swoich pracowników. Powód jednak odmówił przyjęcia pisma, twierdząc, że tego rodzaju korespondencja powinna być doręczana przez pocztę. W rezultacie pismo o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powód otrzymał w dniu 5 stycznia 2000 r.

Zdaniem Sądu pierwszej instancji, wypowiedzenie powodowi umowy o pracę nastąpiło nieprawidłowo. Nie otrzymał on bowiem na piśmie odpowiedniego oświadczenia, z wymaganym przez Kodeks pracy pouczeniem. Nie można zaś uznać za czynność wypowiedzenia umowy o pracę pisma strony pozwanej o odwołaniu powoda ze stanowiska zastępcy prezesa zarządu (chociaż takie odwołanie może być uzasadnioną przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę). Poza tym w stosunku do odwołanego członka zarządu organem uprawnionym do wypowiadania i rozwiązywania umów o pracę jest zarząd, chyba że wypowiedzenie nastąpiło równocześnie z odwołaniem z funkcji w zarządzie - wówczas organem właściwym jest rada nadzorcza lub zgromadzenie wspólników. Pominięcie przez stronę pozwaną powyższych wymagań i zasad sprawiło, że wypowiedzenie powodowi umowy o pracę nastąpiło z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu umów oraz z art. 203 kh, wobec czego należy mu się odszkodowanie w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia za pracę, gdyż takie wypowiedzenie przewidywała zawarta przez strony umowa o pracę.

Nie zasługiwało natomiast na uwzględnienie żądanie zasądzenia odszkodowania z tytułu rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 § 1 kp. Zasadnicze znaczenie w tej kwestii ma data, w której powód otrzymał pismo o rozwiązaniu umowy o pracę w tym trybie. Pierwsze z nich - z dnia 22 grudnia 1999 r. - zostało wysłane pocztą i powód miał 14 dni czasu na jego odbiór z urzędu pocztowego, licząc ten termin od następnego dnia po dniu doręczenia zawiadomienia o przesyłce (§ 57 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Łączności z dnia 15 marca 1996 r. w sprawie warunków korzystania z usług pocztowych o charakterze powszechnym - Dz. U. 1996 r. Nr 40 poz. 173). Powód nie miał więc obowiązku odebrać go wcześniej, a strona pozwana nie powinna sporządzać kolejnego pisma i podejmować próby jego doręczenia. Powód otrzymał pismo o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia w dniu 5 stycznia 2000 r. Pozew natomiast wniósł w dniu 18 stycznia 2000 r., czyli zachował termin do zgłoszenia roszczenia przewidziany w art. 264 § 2 kp. Mimo to jego roszczenie o przywrócenie do pracy podlegało oddaleniu jako bezprzedmiotowe, gdyż na skutek wcześniejszego wypowiedzenia umowy o pracę przestał istnieć jego stosunek pracy. Niemniej Sąd Rejonowy stwierdził, że przyczyny rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy powoda były ogólnikowe i niekonkretne, a poza tym nie zostały przez stronę pozwaną udowodnione. Pracodawca zaś powinien wykazać, na czym polegała niegospodarność powoda, brak dbałości o interesy i mienie Spółki oraz narażenie jej na straty. Również - w ocenie Sądu Rejonowego - pracodawca uchybił terminowi określonemu w art. 52 § 2 kp, gdyż o przypisywanych powodowi nieprawidłowościach nowy zarząd Spółki dowiedział się nie później niż miesiąc do półtora miesiąca od chwili rozpoczęcia urzędowania (czyli w połowie listopada 1999 r.), natomiast decyzję o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia podjął w dniu 22 grudnia 1999 r., a została ona doręczona powodowi w dniu 5 stycznia 2000 r. Nie ulega więc wątpliwości, że termin miesięczny do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, liczony od chwili podjęcia przez pracodawcę wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy o pracę w tym trybie, minął.

Gdy chodzi o rozstrzygnięcie o kosztach procesu, Sąd pierwszej instancji uznał, że chociaż powództwo o przywrócenie do pracy oparte na podstawie art. 56 § 1 kp zostało oddalone, to jednak nastąpiło to z innych przyczyn niż wskazane przez stronę pozwaną. Pozwana Spółka zmierzała bowiem do wykazania, że istniały podstawy z art. 52 § 1 kp do rozwiązania z powodem umowy o pracę, czego Sąd Rejonowy nie podzielił. Tym samym pozwaną Spółkę należało uznać za stronę przegrywającą spór i zasądzić od niej na rzecz powoda zwrot kosztów procesu, stosownie do art. 98 kpc.

Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie wyrokiem z dnia 13 grudnia 2001 r. oddalił apelację strony pozwanej zaskarżającą w całości wyrok Sądu Rejonowego. Przede wszystkim Sąd ten uznał, że strona pozwana nie mogła zaskarżyć wyroku Sądu pierwszej instancji w części oddalającej powództwo o odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy powoda, gdyż po stronie pozwanej Spółki brak jest pokrzywdzenia (gravamen). Niezależnie bowiem od zarzutów podniesionych przez stronę skarżącą w postępowaniu pierwszoinstancyjnym i w apelacji, oddalenie powództwa w wymienionym zakresie było i jest dla niej korzystne. Dlatego też w tym zakresie odniesienie się do zarzutów merytorycznych przedstawionych w apelacji stało się zbędne. Gdy chodzi o wyrok Sądu Rejonowego w części zasądzającej na rzecz powoda odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem wypowiedzenia umowy o pracę, Sąd Okręgowy podzielił zapatrywanie Sądu Rejonowego co do tego, że odwołanie powoda przez zgromadzenie wspólników z funkcji zastępcy prezesa zarządu pozwanej Spółki samo przez się nie spowodowałoby skutku w postaci wypowiedzenia umowy o pracę (do takiego wniosku prowadzi zwłaszcza treść art. 197 § 1 kh), gdyby nie to, że § 2 uchwały (...) zgromadzenia wspólników z dnia 29 kwietnia 1999 r. ustalił, iż "odwołanie jest równoznaczne z wypowiedzeniem stosunku pracy", zaś okres wypowiedzenia będzie trwać od 1 października 1999 r. do 31 grudnia 1999 r. Umowa o pracę łącząca strony była umową terminową, z możliwością jej wcześniejszego wypowiedzenia przez każdą ze stron oraz na mocy porozumienia stron. Wypowiedzenie jej przez stronę pozwaną było dopuszczalne, a długość okresu wypowiedzenia została określona w sposób korzystny dla powoda. Skoro zatem wręczenie powodowi pisma zawierającego uchwałę zgromadzenia wspólników nastąpiło 29 września 1999 r., to znaczy, że w tym również dniu nastąpiło wypowiedzenie mu umowy o pracę. Jednak strona skarżąca, składając powyższe oświadczenie, naruszyła art. 30 § 4 kp, ponieważ nie podała przyczyny swojej decyzji. Ponadto strona pozwana naruszyła przepis art. 41 kp zabraniający wypowiedzenia umowy o pracę w czasie urlopu pracownika. Wprawdzie Sąd Rejonowy ustalił tę okoliczność, ale nie wyprowadził z niej należytych wniosków prawnych. Wreszcie, o ile - zdaniem Sądu Okręgowego - należy zaaprobować pogląd o dopuszczalności jednoczesnego odwołania członka zarządu z pełnienia funkcji i złożenia mu oświadczenia o wypowiedzeniu lub rozwiązaniu umowy o pracę, o tyle konieczne jest, by oświadczenie złożył organ uprawniony w myśl art. 203 kh, tj. rada nadzorcza lub pełnomocnicy powołani uchwałą wspólników. Tymczasem oświadczenie o wypowiedzeniu umowy zostało zawarte w piśmie stwierdzającym jednocześnie podjęcie uchwały o odwołaniu powoda z funkcji zastępcy prezesa zarządu pozwanej Spółki, podjętej przez Zgromadzenie Wspólników.

Wyrok Sądu Okręgowego zaskarżyła w całości strona pozwana, wnosząc o jego uchylenie i przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego (ewentualnie także wyroku Sądu Rejonowego w Lublinie z dnia 28 marca 2001 r. i w takim wypadku o przekazanie sprawy temu Sądowi do ponownego rozpoznania) albo o zmianę zaskarżonego wyroku przez oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz strony pozwanej zwrotu kosztów procesu za wszystkie instancje. Jako podstawę kasacji strona pozwana wskazała: 1) naruszenie prawa materialnego polegające na błędnej wykładni i niewłaściwym zastosowaniu: a) art. 30 § 4 kp wskutek przyjęcia, że w oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas określony powinna być zawarta przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie oraz b) art. 3[1] § 1 kp i art. 41 kp przez przyjęcie, że powód w dniu otrzymania oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę przebywał na urlopie, podczas gdy urlop ten został udzielony przez osobę do tego nieupoważnioną i nie został potwierdzony przez uprawniony organ pracodawcy, a jednocześnie powód świadczył w tym czasie pracę; 2) naruszenie następujących przepisów postępowania w sposób mający istotny wpływ na wynik sprawy: a) art. 367 § 1 kpc przez uznanie niedopuszczalności zaskarżenia przez stronę wyroku - korzystnego dla niej z jej punktu widzenia brzmienia sentencji orzeczenia, natomiast naruszającego jej interes prawny ze względu na uzasadnienie oraz b) art. 233 § 1 kpc w wyniku niedostatecznie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału i dowolnej oceny dowodów, przejawiających się w przyjęciu, że rada nadzorcza pozwanej Spółki nie złożyła powodowi oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę, podczas gdy w aktach osobowych znajduje się złożone przez nią oświadczenie.

Zdaniem strony pozwanej, wszystkie jej zarzuty zgłoszone w postępowaniu przedkasacyjnym powinny spowodować oddalenie powództwa w całości, przy czym gdy chodzi o oddalenie powództwa o odszkodowanie z tytułu wadliwego rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, to wyrok w tym zakresie jest tylko pozornie korzystny. Sąd Okręgowy błędnie uznał, że strona pozwana złożyła powodowi dwa różne oświadczenia woli o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia. Tymczasem było to jedno (to samo) oświadczenie woli z dnia 22 grudnia 1999 r., które strona pozwana starała się różnymi sposobami doręczyć i doręczyła je skutecznie powodowi w dniu 28 grudnia 1999 r. Z naruszeniem art. 8 kp Sąd Okręgowy przyjął ponadto, że złożenie oświadczenia o wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę nastąpiło podczas jego urlopu, a więc sprzecznie z art. 41 kp. Powód (jako wiceprezes zarządu) wraz z prezesem zarządu, wiedząc o dacie zgromadzenia wspólników i przewidując możliwość ich odwołania z zarządu, udzielili sobie nawzajem urlopu wypoczynkowego na dwa dni przed terminem zgromadzenia, pozostawiając Spółkę bez kierownictwa. Faktycznie jednak powód świadczył pracę, czego dowodem jest chociażby jego czynny udział w zgromadzeniu wspólników.

Powód w odpowiedzi na kasację wniósł o jej oddalenie.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zasadne są zarzuty kasacji zarówno dotyczące naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów o wypowiadaniu umów, jak i o rozwiązywaniu umów o pracę bez wypowiedzenia, a także przepisów postępowania.

1. Sąd Okręgowy zasądził na rzecz powoda odszkodowanie na podstawie art. 47[1] kp w związku z art. 45 § 1 kp, gdyż uznał, że strona pozwana nie wskazała w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę przyczyny jej wypowiedzenia. Takie samo stanowisko zajął Sąd Rejonowy. Jednocześnie Sąd ten ustalił, a Sąd drugiej instancji przyjął jego ustalenia jako własne, że strony łączyła umowa o pracę zawarta na czas określony, tj. trzyletni czas trwania kadencji zarządu, z możliwością wcześniejszego rozwiązania umowy w drodze wypowiedzenia przez każdą ze stron. Przepis art. 30 § 4 kp stanowi, że w oświadczeniu pracodawcy o wypowiedzeniu umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony lub o rozwiązaniu umowy o pracę bez wypowiedzenia powinna być wskazana przyczyna uzasadniająca wypowiedzenie lub rozwiązanie umowy. Jak z brzmienia powyższego przepisu wynika, obowiązek podania przyczyny wypowiedzenia umowy obciąża tylko pracodawcę oraz dotyczy tylko umowy bezterminowej. Oznacza to - wbrew poglądowi Sądu Okręgowego - że pozwana Spółka nie była obowiązana do podania powodowi przyczyny wypowiedzenia terminowej umowy o pracę, zatem nie doszło z jej strony do naruszenia art. 30 § 4 kp.

2. Nie jest natomiast w pełni jasne stanowisko Sądu Okręgowego w kwestii, czy - jego zdaniem - wypowiedzenia powodowi umowy o pracę dokonał uprawniony organ. Odnosząc się bowiem do podstawy prawnej przyjętej przez Sąd Rejonowy, Sąd Okręgowy stwierdził, że "Sąd pierwszej instancji zasadnie uznał, iż naruszony został art. 203 kh", który stanowi lex specialis w stosunku do art. 3[1] § 1 kp i wymaga, by w umowach i sporach między spółką i członkami zarządu reprezentowała spółkę rada nadzorcza lub pełnomocnicy powołani uchwałą wspólników. Tymczasem oświadczenie o wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę, zawarte w piśmie stwierdzającym podjęcie uchwały o odwołaniu go z funkcji zastępcy prezesa zarządu, pochodzi od zgromadzenia wspólników, czyli od nieuprawnionego organu, co zarazem oznacza naruszenie przepisów o wypowiadaniu umów. Ocena stanu faktycznego sprawy pod względem prawnym powinna nastąpić na podstawie przepisów rozporządzenia(1) Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 czerwca 1934 r. Kodeks handlowy (Dz. U. 1934 r. Nr 57 poz. 502 ze zm.), gdyż te przepisy obowiązywały w czasie dokonywania przez stronę pozwaną czynności prawnych w stosunku do powoda.

Stosownie do art. 195 § 3 kh, członków zarządu ustanawiają wspólnicy uchwałą, jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej. W umowie zaś wspólnicy mogą przewidzieć inny sposób ustanowienia zarządu. Mogą więc na przykład postanowić, że powoływanie członków zarządu będzie należało do określonego wspólnika lub do rady nadzorczej bądź też do jeszcze innej osoby wyznaczonej w umowie spółki. Również odwoływanie członków zarządu należy do wspólników. Z art. 197 kh wynika, że mogą być oni odwołani w każdej chwili (§ 1), lecz umowa spółki może zawierać także inne postanowienia w tej mierze, w szczególności może przewidywać, że odwoływanie członków zarządu będzie należało do innych osób lub organów, w tym między innymi do rady nadzorczej, bądź że odwołanie będzie podlegać pewnym ograniczeniom. I tak, ograniczenia mogą wynikać z ustalenia uchwałą wspólników ważnych przyczyn odwołania członków zarządu lub z dopuszczalności odwołania zarządu dopiero po upływie pewnego czasu itp. Niemniej w piśmiennictwie jest wyrażany zgodny pogląd, że gdyby nawet umowa spółki przewidywała wprost wyłączną właściwość innych osób lub organów niż zgromadzenie wspólników, odwołanie zarządu przez wspólników danej spółki jest zawsze skuteczne (por. M. Allerhand: Kodeks handlowy. Komentarz, Lwów 1935, str. 327 oraz S. Sołtysiński, A. Szajkowski i J. Szwaja: Kodeks handlowy. Komentarz, tom I, Warszawa 1997, str. 1116 i str. 1121-1123). Co prawda, z literalnego brzmienia art. 197 § 1 kh nie wynika wprost, że do wspólników należy kompetencja odwoływania zarządu, jednak przepis ten wymaga interpretacji w powiązaniu z art. 195 § 3 kh, który ustanawia zasadę powoływania zarządu na mocy uchwały zgromadzenia wspólników, jak również z art. 213 kh, który przewiduje dopuszczalność przekazania radzie nadzorczej w umowie spółki tylko prawa zawieszania w czynnościach poszczególnych lub wszystkich członków zarządu. Argumentem przemawiającym dodatkowo na rzecz wskazanego rozumienia art. 197 § 1 kh jest treść art. 203 obecnie obowiązującego Kodeksu spółek handlowych, który reguluje materię zawartą w dotychczasowym art. 197 § 1 kh. Przepis ten w zdaniu pierwszym wyraźnie stanowi, że członek zarządu może być w każdym czasie odwołany uchwałą wspólników. Według zaś art. 203 § 2 Kodeksu spółek handlowych, umowa spółki może jednak zawierać inne postanowienia w tej kwestii.

Wracając do rozpoznawanej sprawy, w jej kontekście wynikającym z treści normatywnej przepisu art. 197 § 1 kh, przewidującego, że w umowie spółki może nastąpić ograniczenie prawa wspólników do odwołania zarządu w wyniku ustalenia tego prawa na rzecz rady nadzorczej lub osoby trzeciej, trzeba zauważyć, że w umowie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z dnia 12 czerwca 1992 r. jej strony postanowiły, iż sprawy dotyczące powoływania i odwoływania członków zarządu zostają zastrzeżone do wyłącznej kompetencji zgromadzenia wspólników (§ 16 ust. 16), natomiast radzie nadzorczej pozostawiły prawo reprezentowania spółki w umowach między nią a członkami zarządu oraz w sprawach z tymi członkami (§ 22 ust. 4).

Sąd drugiej instancji ustalił, że odwołanie powoda z funkcji zastępcy prezesa zarządu nastąpiło na mocy uchwały wspólników w dniu 29 września 1999 r. i uznał, że odwołanie to wywołało skutki prawne od chwili jego dokonania. Powyższa ocena jest trafna. W myśl bowiem art. 197 § 1 kh oraz umowy spółki, organem uprawnionym do odwoływania w pozwanej Spółce członków zarządu jest zgromadzenie wspólników, a organ ten postanowił, że odwołanie powoda jest skuteczne od chwili jego dokonania. Odwołanie członka zarządu powoduje utratę członkostwa w zarządzie spółki oraz prawa reprezentacji spółki, przyznanego w art. 198 kh, tj. w stosunku organizacyjnym ze spółką. Nie rozwiązuje jednak automatycznie stosunku pracy (lub stosunku opartego na innej podstawie prawnej). Tak więc odwołanie członka zarządu sprawia, że staje się on byłym członkiem zarządu, którego stosunek pracy na określonym stanowisku (np. dyrektora ekonomicznego) trwa nadal - aż do chwili jego rozwiązania. Konsekwencją oderwania stosunku pracy od członkostwa w zarządzie jest niestosowanie wobec odwołanego członka zarządu przepisu art. 203 kh. Przepis ten, stanowiący, że w umowie między spółką a członkiem zarządu oraz w sporze z nim spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnicy powołani uchwałą wspólników, odnosi się bowiem do "członka zarządu", a więc do osoby, która w danej chwili pełni tę funkcję, natomiast organem uprawnionym do rozwiązywania stosunków pracy, w tym także z odwołanymi (byłymi) członkami zarządu, jest zarząd spółki. On bowiem jest organem wykonawczym spółki, do którego - zgodnie z art. 198 § 1 kh - należy reprezentacja spółki w sądzie i poza sądem, obejmująca składanie oświadczeń woli oraz działanie w imieniu spółki (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 czerwca 1999 r. I PKN 117/99 OSNAPiUS 2000/17 poz. 646 oraz wyrok z dnia 21 marca 2001 r. I PKN 322/2000 OSNAPiUS 2002/24 poz. 600, a także orzeczenia: wyrok z dnia 24 stycznia 2002 r. I PKN 838/2000 Praca i Zabezpieczenie Społeczne 2003/4 str. 38, wyrok z dnia 26 listopada 2002 r. I PKN 474/2001 oraz wyrok z dnia 5 grudnia 2002 r. I PKN 619/2001 OSNP 2004/11 poz. 191).

Według art. 3[1] § 1 kp, za pracodawcę będącego jednostką organizacyjną czynności w sprawach z zakresu prawa pracy dokonuje osoba lub organ zarządzający tą jednostką albo inna wyznaczona do tego osoba. Przepis ten reguluje więc sprawę reprezentacji spółki w sprawach z zakresu prawa pracy, i to niezależnie od tego, czy jednostką organizacyjną (pracodawcą) jest przedsiębiorstwo państwowe, spółdzielnia, urząd, stowarzyszenie czy też spółka prawa handlowego lub spółka cywilna. W myśl powyższego uregulowania jest więc niewątpliwe, że za pracodawcę będącego osobą prawną, np. za spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością, czynności z zakresu prawa pracy może dokonywać zarząd jako jej organ statutowy. Czynności tych może też dokonywać osoba zarządzająca spółką, jak również inna osoba wyznaczona do tego w statucie spółki (np. prezes jej zarządu), a ponadto osoba, której wyznaczenie wynika z udzielonego jej pełnomocnictwa (art. 96 i art. 98 kc). Uregulowanie w art. 3[1] § 1 kp sprawy reprezentacji spółki w sprawach z zakresu prawa pracy jest więc inne niż z zakresu prawa cywilnego bądź prawa handlowego, a przy tym jest to unormowanie szczególne, co oznacza, że wyprzedza stosowanie przepisów prawa handlowego o reprezentacji spółki w umowach i czynnościach dokonywanych z członkami zarządu (art. 203 kh) oraz w czynnościach i umowach z pracownikami spółki, w tym także z odwołanymi członkami zarządu (art. 198 § 1 kh). Kwestię tę - po pewnych wahaniach - należy uznać za rozstrzygniętą w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. uchwała z dnia 5 marca 1996 r. I PZP 2/96 OSNAPiUS 1996/19 poz. 286, wyrok z dnia 20 maja 1998 r. I PKN 131/98 OSNAPiUS 1999/12 poz. 385, wyrok z dnia 10 września 1998 r. I PKN 286/98 OSNAPiUS 1999/18 poz. 585, wyrok z dnia 1 lipca 1999 r. I PKN 143/99 OSNAPiUS 2000/19 poz. 707 oraz między innymi orzeczenia: wyrok z dnia 26 listopada 2002 r. I PKN 477/2001 i wyrok z dnia 5 grudnia 2002 r. I PKN 619/2001 OSNP 2004/11 poz. 191), natomiast pogląd, według którego czynności prawne dotyczące stosunku pracy członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, dokonane przez inne podmioty niż określone w art. 203 kh, są nieważne, wyrażony w wyroku z dnia 14 października 1997 r. I PKN 319/97 (OSNAPiUS 1998/15 poz. 450), należy obecnie uznać jako odosobniony w orzecznictwie Sądu Najwyższego.

W świetle przedstawionych rozważań oraz podzielając ugruntowane już stanowisko Sądu Najwyższego, za organ uprawniony do złożenia powodowi oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy o pracę - po odwołaniu go z zarządu spółki - należałoby uznać zarząd spółki. Tymczasem Sąd Okręgowy przyjął, że stosownie do art. 203 kh, organem tym jest rada nadzorcza spółki lub pełnomocnicy powołani uchwałą wspólników. Stwierdził przy tym, że "żaden z tych podmiotów nie złożył powodowi oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę", zaś teza strony pozwanej, jakoby wypowiedzenia dokonała rada nadzorcza, nie znalazła potwierdzenia w dowodach znajdujących się w aktach osobowych powoda. Z kolei pozwana Spółka zgłosiła w kasacji jako zarzut natury procesowej naruszenia art. 233 § 1 kpc przez niedość wszechstronne rozważenie zebranego materiału i dowolną ocenę dowodów, które doprowadziły do niezgodnego z rzeczywistością ustalenia, że rada nadzorcza spółki nie złożyła powodowi oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę. Stwierdziła bowiem, że w aktach osobowych znajduje się pisemne oświadczenie przewodniczącego tej rady z dnia 29 września 1999 r. "skierowane do powoda, w którym potwierdza on wypowiedzenie umowy o pracę zgłoszone przez Zgromadzenie Wspólników". Zdaniem strony pozwanej, gdyby uznać, że zgromadzenie wspólników nie było organem właściwym do złożenia powodowi oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę, to kompetencję do dokonywania czynności prawnych wobec członków zarządu posiadał przewodniczący rady nadzorczej. Wynikała ona z postanowień § 22 ust. 4 oraz § 25 ust. 3 umowy spółki. Był on zatem osobą właściwą do złożenia powodowi oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę.

Na podstawie przytoczonych, diametralnie różnych, stanowisk Sądu Okręgowego i pozwanej spółki nie można więc zorientować się, czy i wobec kogo przewodniczący rady nadzorczej bądź też sama rada nadzorcza mogła dokonywać czynności w zakresie wypowiadania lub rozwiązywania umów o pracę: czy wobec członków zarządu po ich odwołaniu z funkcji w zarządzie, tj. po rozwiązaniu stosunku organizacyjnoprawnego, czy też tylko w stosunku do aktualnych członków zarządu.

Z dotychczasowych rozważań dotyczących regulacji zawartej w art. 197 § 1 kh wynika, że odwołanie członka (członków) zarządu, które może być dokonane "w każdej chwili", rozwiązuje jedynie stosunek organizacyjny. Nie wywiera natomiast automatycznie skutków prawnych w zakresie umowy o pracę i nie pozbawia odwołanego członka zarządu roszczeń z tego tytułu. Jednak w ostatnim czasie, zarówno w piśmiennictwie, jak i w orzecznictwie Sądu Najwyższego są wyrażane poglądy o dopuszczalności równoczesnego ustania - w wyniku odwołania - obu stosunków prawnych łączących członka zarządu ze spółką, tj. stosunku organizacyjnego oraz drugiego stosunku prawnego, który powstaje wskutek zawarcia umowy o pracę lub umowy cywilnoprawnej, np. umowy zlecenia, kontraktu menedżerskiego bądź innej umowy, której przedmiotem jest pełnienie funkcji członka zarządu. W wyroku z dnia 13 kwietnia 1989 r. I PKN 3/99 (OSNAPiUS 2000/12 poz. 460) Sąd Najwyższy przyjął, że rada nadzorcza spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest uprawniona do jednoczesnego odwołania prezesa zarządu i rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy, a uzasadniając ten pogląd wyjaśnił, że nie można kwestionować uprawnień rady nadzorczej do dokonania obydwu tych czynności wtedy, gdy były one jednoczesne, objęte jednym aktem woli i dotyczyły członka zarządu, co do którego radzie nadzorczej przysługiwały w myśl umowy spółki uprawnienia w zakresie powoływania, odwoływania i zawieszania w czynnościach członków zarządu. Przedstawiony pogląd Sądu Najwyższego uzyskał aprobatę w piśmiennictwie, z przytoczeniem na jego rzecz argumentu, że czym innym są roszczenia odwołanego członka zarządu wobec spółki z drugiego stosunku prawnego, tj. z umowy o pracę lub innego stosunku prawnego dotyczącego pełnienia funkcji członka zarządu, a czym innym odwołanie powodujące również ustanie stosunku pracy (por. S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja: Kodeks spółek handlowych. Komentarz, Warszawa, tom. I, str. 386).

Stanowisko Sądu Najwyższego w wymienionej wyżej sprawie, przyjmujące uprawnienie rady nadzorczej do jednoczesnego z odwołaniem z zarządu rozwiązania umowy o pracę, nie może jednak stanowić podstawy do sformułowania zasady, aktualnej także w przedmiotowej sprawie, mianowicie tej, że tylko rada nadzorcza jest uprawniona do równoczesnego odwołania i rozwiązania umowy o pracę. W przytoczonej sprawie rada nadzorcza dokonała wymienionych dwóch czynności dlatego, że w umowie spółki strony postanowiły, iż powoływanie i odwoływanie członków zarządu będzie należało do tego właśnie organu. Tak więc uprawnienia rady nadzorczej wynikały z woli i postanowień wspólników. W rozpoznawanej natomiast sprawie wspólnicy pozostawili to prawo do swojej wyłącznej kompetencji. Toteż zgromadzenie wspólników, odwołując powoda ze stanowiska w zarządzie spółki, mogło jednocześnie złożyć mu oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę. Należy zaznaczyć, że w myśl art. 206 kh, rada nadzorcza nie zawsze jest organem obligatoryjnym spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (§ 1). Powinność jej ustanowienia dotyczy bowiem spółek, w których kapitał zakładowy przewyższa kwotę 25.000 zł, przy liczbie wspólników większej niż 50 (§ 2). Oznacza to, że w umowach między spółką a członkami zarządu oraz w sporach z tymi członkami wystarczająca i właściwa jest reprezentacja przez pełnomocników (pełnomocnika) powołanych uchwałą wspólników. W konsekwencji więc, skoro zgromadzenie wspólników jest uprawnione do odwołania członków zarządu, czyli rozwiązania stosunku organizacyjnego ze spółką, to organ ten (odpowiednio jak rada nadzorcza w wymienionej wyżej sprawie) może równocześnie podjąć uchwałę o rozwiązaniu stosunku pracy bądź innego stosunku prawnego, który stanowił podstawę zatrudnienia w spółce członka zarządu.

4. Sąd Okręgowy, opierając się na ustaleniach Sądu Rejonowego, uznał, że wypowiedzenie powodowi umowy o pracę naruszało przepisy o wypowiadaniu umów nie tylko ze względu na to, że oświadczenie woli w tym przedmiocie złożył mu organ nieuprawniony, ale także dlatego, że naruszało ono art. 41 kp, zapewniający pracownikowi ochronę przed wypowiedzeniem umowy o pracę w czasie urlopu lub innej usprawiedliwionej nieobecności pracownika w pracy.

Powyższa ocena została wypowiedziana zbyt pochopnie. Strona pozwana słusznie bowiem zwróciła w kasacji uwagę na dwie istotne okoliczności faktyczne. Jedna z nich polega - jej zdaniem - na tym, że w dniu 29 września 1999 r., tj. w dniu zgromadzenia wspólników, powód był obecny w pracy, wykonywał swoje obowiązki i uczestniczył także w zgromadzeniu wspólników. Druga z nich sprowadza się zaś do tego, że na dwa dni przed datą zgromadzenia wspólników, powód i prezes zarządu Spółki - obawiając się odwołania i chcąc uniemożliwić wypowiedzenie umów o pracę - udzielili sobie nawzajem urlopu wypoczynkowego. W ocenie strony skarżącej, w takiej sytuacji nie mógł być zastosowany art. 41 kp - nie tylko samodzielnie, lecz także w związku z art. 8 kp.

Powyższemu zapatrywaniu nie można odmówić słuszności, jednak z pewnym zastrzeżeniem. Z art. 41 kp wynika, że prawo pracy nie pozwala wypowiedzieć pracownikowi umowy o pracę w tzw. okresach ochronnych, do których zalicza czas urlopu pracownika, a także czas innej usprawiedliwionej jego nieobecności w pracy, jeżeli nie upłynął jeszcze okres uprawniający do rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia. Urlop jest zagwarantowaną prawem przerwą w wykonywaniu pracy w sytuacjach określonych ustawowo, dlatego wiąże się z nieobecnością pracownika w pracy. Jeżeli więc pracownik w czasie urlopu - przez jego część lub całość - wykonuje normalnie swoje obowiązki, powstaje problem przede wszystkim natury faktycznej, czy korzysta z urlopu, czy też nie (pomijając w tym miejscu kwestię odwołania pracownika z urlopu bądź wyrażenia przez pracodawcę zgody na przerwanie urlopu). Jednak obecność pracownika w miejscu pracy podczas urlopu, a nawet udział w zebraniu lub posiedzeniu kierownictwa, zwłaszcza gdy pracownik wchodzi w skład organu zarządzającego pracodawcą, nie może być z góry traktowany jako obecność w pracy, w czasie której jest dozwolone złożenie oświadczenia o wypowiedzeniu stosunku pracy. Niemniej strona skarżąca trafnie podniosła w kasacji, że Sąd Okręgowy, przyjmując naruszenie przez nią art. 41 kp, nie rozważył, czy wzajemne udzielenie sobie urlopu przez powoda i prezesa zarządu (obejmującego także dzień zgromadzenia wspólników), mające na celu udaremnienie wspólnikom złożenia oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę, nie narusza zasad współżycia społecznego i dopuszczalnych granic korzystania z prawa podmiotowego. Jest niewątpliwe, że udzielenie urlopu przez jednego członka zarządu drugiemu członkowi tego organu nie narusza art. 203 kh(2) o reprezentacji spółki w czynnościach dokonywanych z członkami zarządu. Decyzja o udzieleniu urlopu nie jest bowiem czynnością prawną (oświadczeniem woli), do której dokonania byłaby uprawniona rada nadzorcza lub pełnomocnicy powołani uchwałą wspólników. Jest to czynność mieszcząca się w granicach zwykłych spraw i czynności spółki, które stosownie do art. 201 § 3 kh może prowadzić każdy członek zarządu bez uprzedniej uchwały tego organu.

5. Zasadny okazał się także zarzut naruszenia art. 367 § 1 kpc zgłoszony w związku z tym, że Sąd Okręgowy odmówił objęcia badaniem i rozpoznaniem kwestii przyczyn rozwiązania z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia. Sąd ten uznał, że złożenie powodowi oświadczenia woli o niezwłocznym rozwiązaniu umowy o pracę po upływie okresu wypowiedzenia, nie mogło rozwiązać już nieistniejącego stosunku pracy, a zatem zajmowanie się sprawą przyczyn decyzji pracodawcy było zbędne.

Poglądu tego nie można podzielić. Apelacja jest środkiem odwoławczym mającym służyć zaskarżaniu merytorycznych orzeczeń sądów pierwszej instancji. Jej celem jest ponowne rozpoznanie sprawy w tych samych granicach, w jakich był do tego upoważniony sąd pierwszej instancji, naprawienie błędów popełnionych przez ten sąd oraz przez strony. Na podstawie sposobu sformułowania art. 367 § 1 kpc jest niewątpliwe, że apelację może wnieść strona, której dotyczy wyrok sądu pierwszej instancji i która jest niezadowolona z rozstrzygnięcia wydanego przez ten sąd. Z wskazanego przepisu (jak również z innych przepisów o apelacji) nie wynika jednak, że obowiązkiem strony jest wykazanie interesu w zaskarżeniu orzeczenia (gravamen). Niemniej w orzecznictwie Sądu Najwyższego z ostatnich lat przyjmuje się, że apelację może wnieść strona pokrzywdzona rozstrzygnięciem sądu pierwszej instancji, to znaczy taka, która nie utrzymała się ze swoimi żądaniami i wnioskami. Nie może natomiast zaskarżyć skutecznie orzeczenia ta strona, dla której jest ono jednoznacznie korzystne i zgodne z jej wnioskami (por. nieopublikowane orzeczenia z dnia 13 sierpnia 1997 r. I CKN 207/96 oraz z dnia 5 września 1997 r. I CKN 152/97).

Przenosząc powyższe uwagi do rozpoznawanej sprawy należy podnieść, że pozwana Spółka uzyskała oddalenie żądania powoda o odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 pkt 1 kp, lecz stało się tak wskutek przyjęcia przez Sąd Rejonowy, że po dniu 31 grudnia 1999 r., tj. po upływie okresu wypowiedzenia, nie mogło już nastąpić rozwiązanie nieistniejącego stosunku pracy. Tym samym - zdaniem Sądu Rejonowego - bezpodstawne było dochodzenie odszkodowania z tytułu takiego rozwiązania. Mimo tego założenia Sąd Rejonowy ustalił, że przyczyny rozwiązania z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy, tj. zagrożenie interesów pracodawcy, niegospodarność, pobieranie zbyt niskich cen z tytułu umów najmu lokali itp., nie zostały udowodnione, samo zaś rozwiązanie umowy o pracę w tym trybie nastąpiło po upływie miesiąca od dowiedzenia się przez pozwaną Spółkę o okolicznościach uzasadniających w postępowaniu przedkasacyjnym rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia (art. 52 § 2 kp). Tymczasem strona pozwana konsekwentnie utrzymywała, że rozwiązanie umowy o pracę w trybie natychmiastowym z winy powoda nastąpiło bez przekroczenia terminu określonego w art. 52 § 2 kp, a także było podyktowane ważnymi przyczynami, których wskazanie i ustalenie miało na celu ochronę interesu pracodawcy. W kasacji natomiast stwierdziła, że wyrok Sądu Rejonowego, jakkolwiek korzystny dla niej z punktu widzenia sentencji (oddalenie powództwa o odszkodowanie), jest niekorzystny ze względu na jego uzasadnienie, głównie z przyczyn podanych w apelacji, i narusza jej interes prawny.

Stanowisko strony pozwanej niewątpliwie wymagało rozważenia przez Sąd Okręgowy. Z pewnością Sąd ten nie mógł poprzestać na stwierdzeniu, że niezależnie od zarzutów apelacji odnoszących się do podstawy faktycznej i prawnej rozstrzygnięcia wyrok Sądu Rejonowego w części oddalającej powództwo był dla strony pozwanej "jednoznacznie korzystny i zgodny z jej wnioskiem". Powyższa ocena zasadza się bowiem na "wygraniu sprawy", do czego - zdaniem Sądów obu instancji - musiało dojść dlatego, że pisemne oświadczenie strony pozwanej o rozwiązaniu z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 52 kp doszło do niego w dniu 5 stycznia 2000 r., tj. już po rozwiązaniu umowy o pracę w wyniku jej wypowiedzenia. Mimo to Sąd Okręgowy przyjął jako trafne i mające oparcie w zebranych dowodach stwierdzenie Sądu Rejonowego, że przyczyny rozwiązania z powodem umowy o pracę, mające świadczyć o ciężkim naruszeniu przez niego podstawowych obowiązków pracowniczych, nie zostały udowodnione oraz że strona pozwana przekroczyła termin miesięczny określony w art. 52 § 2 kp, podejmując decyzję o rozwiązaniu z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia. Jednocześnie Sąd Okręgowy nie odniósł się w ogóle do stanowiska strony pozwanej przedstawionego w apelacji, zwłaszcza do zarzutu nienależytego rozważenia przez Sąd Rejonowy zebranego materiału procesowego oraz do zgłoszonego w apelacji wniosku dowodowego, co było oczywiście konieczne, skoro Sąd Okręgowy dokonywał oceny ustaleń faktycznych Sądu pierwszej instancji, między innymi pod tym kątem, czy mają one oparcie w zebranych dowodach.

Wbrew zapatrywaniu Sądu Okręgowego, przyjęte w sprawie niekorzystne dla strony pozwanej ustalenia nie pozwalają uznać, że oddalenie powództwa o odszkodowanie wyczerpało interes pozwanej Spółki jako pracodawcy. Sposób i przyczyna rozwiązania stosunku pracy ma bowiem istotny wpływ na powstanie i realizację prawa pracownika do niektórych świadczeń przysługujących od pracodawcy, takich na przykład jak odprawa emerytalno-rentowa z art. 92[1] § 1 kp, odprawa pieniężna z ustawy(3) z dnia 28 grudnia 1989 r. o tzw. zwolnieniach grupowych, premie, nagrody. Dlatego też - mimo oddalenia powództwa - pracodawca, występujący w charakterze strony pozwanej, może mieć interes prawny w wykazywaniu, że rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło z winy pracownika. Ze względu zatem na przyjęte przez Sąd Okręgowy podstawy faktyczne i prawne rozstrzygnięcia nie można było podzielić jego oceny, że oddalenie powództwa o odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę w trybie art. 52 kp było dla strony pozwanej "jednoznacznie korzystne i zgodne z jej wnioskiem".

Z przedstawionych względów Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego (art. 393[13] § 1 oraz art. 108 § 2 w związku z art. 393[19] kpc).


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 5 grudnia 2002 r.

I PKN 619/2001

Odwołanie oraz wybór członka zarządu spółki z o.o. następuje na mocy uchwały zgromadzenia wspólników, której skuteczność nie zależy od dokonania odpowiedniego wpisu w rejestrze handlowym.


 

Przewodniczący: SSN Roman Kuczyński.

Sędziowie SN: Zbigniew Myszka, Jadwiga Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 grudnia 2002 r. sprawy z powództwa Janusza C. przeciwko "J.G. Centrum Service" Spółce z o.o. w J.G. o odszkodowanie i ekwiwalent za urlop, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 9 maja 2001 r. (...)

uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Apelacyjnemu we Wrocławiu, pozostawiając mu także rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu wyrokiem z dnia 18 października 2000 r. oddalił powództwo Janusza C. przeciwko spółce z o.o. pod nazwą "J.G. Centrum Service" w J.G. o odszkodowanie i ekwiwalent za urlop wypoczynkowy w kwocie 50.295 zł. Ustalił, że na podstawie umowy o pracę z dnia 6 listopada 1996 r., zawartej na czas nieokreślony, powód objął stanowisko prezesa zarządu Spółki, a jego ostatnio ustalone wynagrodzenie stanowiło pięciokrotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w ostatnim kwartale 1996 r. Ponadto powód otrzymywał premie i nagrody po uzgodnieniu ich z prezesem zarządu spółki "S.Z. Centrum S.A." w W. oraz tzw. bonusy od sprzedaży. W dniu 29 stycznia 2000 r. na nadzwyczajnym zgromadzeniu wspólników pozwanej Spółki powód został odwołany ze stanowiska prezesa zarządu i w tym samym dniu nastąpiło wypowiedzenie mu umowy o pracę ze skutkiem na 30 kwietnia 2000 r. W okresie wypowiedzenia powód został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy, a jednocześnie zobowiązany do wykorzystania urlopu wypoczynkowego. Przyczyną wypowiedzenia umowy o pracę było odwołanie powoda z funkcji prezesa zarządu. Pismo zawierające oświadczenie o wypowiedzeniu umowy podpisali prezes zarządu spółki "S.Z. Centrum S.A." Franciszek G. oraz wiceprezes zarządu tej spółki Andrzej W.

Sąd Okręgowy ustalił ponadto, że pozwana Spółka została utworzona w dniu 21 stycznia 1996 r. przez spółkę "S.Z. Centrum S.A." z siedzibą w W. w celu prowadzenia przez nią działalności gospodarczej. Według aktu założycielskiego (§ 12), władzami spółki "S.Z. Centrum S.A." były: zgromadzenie wspólników, rada nadzorcza i zarząd. Na nadzwyczajnym zgromadzeniu wspólników w dniu 15 czerwca 1998 r. została odwołana rada nadzorcza, jedyny właściciel spółki zmienił jej nazwę na: "Z. S.A.", zaś osobami uprawnionymi do reprezentowania spółki (łącznie) zostali dwaj członkowie zarządu, tj. prezes Franciszek G. oraz wiceprezes Andrzej W. Do zawierania umów w imieniu wymienionej spółki był uprawniony przedstawiciel zgromadzenia wspólników. Sąd pierwszej instancji ustalił również, że według stanu z dnia 29 stycznia 2000 r. niewykorzystany przez powoda urlop wypoczynkowy wynosił: za 1999 r. - 17 dni i za 2000 r. - 9 dni. Gdyby przyjąć, że przysługiwał powodowi urlop we wskazanym wymiarze, to ekwiwalent za ten urlop wyniósłby 14.114,98 zł.

Zważywszy na przytoczone ustalenia, Sąd Okręgowy uznał, że w wyniku odwołania z funkcji prezesa zarządu powód stał się "byłym członkiem zarządu", wobec czego uprawnionym do rozwiązania z nim umowy o pracę był zarząd pozwanej Spółki. Jednak wybrany w dniu odwołania powoda na stanowisko prezesa zarządu Maciej R. nie mógł dokonać wypowiedzenia, gdyż tego dnia (29 stycznia 2000 r.) nie był jeszcze wpisany do rejestru handlowego tej Spółki. Dlatego - zdaniem Sądu Okręgowego - uprawnionymi do złożenia oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy o pracę byli prezes i wiceprezes spółki będącej jedynym właścicielem strony pozwanej, tj. spółki "Z. S.A.". Osoby te należy bowiem traktować jako osoby zarządzające stroną pozwaną jako pracodawcą. Tym samym wypowiedzenie powodowi umowy o pracę, zawierające ponadto podanie przyczyny, czyniło zadość wymaganiom formalnym. Gdy chodzi o ekwiwalent za urlop wypoczynkowy, to Sąd Okręgowy przyjął, że z jednej strony ustawowy cel ustanowienia urlopu nakazuje jego wykorzystanie w naturze, co odnosi się także do urlopu zaległego, z drugiej zaś strony - od powoda zależało, czy i kiedy wykorzysta ten urlop. Skoro zaś skorzystanie z urlopu zależało od decyzji powoda, to nie można obecnie obciążać strony pozwanej złymi decyzjami powoda. Tak więc wydanie powodowi polecenia o wykorzystaniu urlopu w okresie wypowiedzenia było prawidłowe.

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wyrokiem z dnia 9 maja 2001 r. oddalił apelację powoda. Sąd ten przeprowadził uzupełniające postępowanie dowodowe, na którego podstawie ustalił, że wypowiedzenie mu umowy o pracę nastąpiło w dniu 31 stycznia 2000 r., natomiast Maciej R. zaczął pełnić funkcję prezesa zarządu od dnia 1 lutego 2000 r. Był jednak obecny przy wręczaniu powodowi pisma o wypowiedzeniu umowy i akceptował to wypowiedzenie. Z chwilą odwołania powoda z funkcji prezesa zarządu zawieranie i wypowiadanie umów o pracę należało do kompetencji Macieja R., ale nie miał on prawa do rozwiązania z powodem umowy o pracę, gdyż był do tego wyznaczony pełnomocnik w osobie Andrzeja W. Na podstawie tych ustaleń Sąd Apelacyjny przyjął, że Andrzej W. był osobą uprawnioną do złożenia powodowi oświadczenia o wypowiedzeniu umowy o pracę, gdyż nadzwyczajne zgromadzenie wspólników spółki "Z. S.A." upoważniło go do zawierania z członkami zarządu umów w imieniu pozwanej Spółki. W myśl art. 203 kh, spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnik powołany uchwałą wspólników. Zatem Andrzej W. był osobą uprawnioną do złożenia powodowi oświadczenia o wypowiedzeniu umowy. Gdy chodzi o ekwiwalent za niewykorzystany urlop wypoczynkowy, to prawo do tego świadczenia należy rozpatrywać w kontekście, czy w okresie wypowiedzenia pracownik ma możliwość wykorzystania urlopu w naturze. Jeżeli możliwość taka istnieje - pracownikowi nie przysługuje ekwiwalent. Gdyby więc powód nie mógł skorzystać z urlopu w okresie wypowiedzenia, miałby prawo do ekwiwalentu. Jednak było inaczej. Powód bowiem został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia, poza tym "nie wyrażał gotowości świadczenia pracy ani nie żądał dopuszczenia do pracy". Tak więc żądanie zapłaty ekwiwalentu było niesłuszne. W konsekwencji więc Sąd drugiej instancji oddalił apelację jako bezzasadną (art. 385 kpc).

W kasacji od powyższego wyroku opartej na podstawie naruszenia prawa materialnego powód zarzucił:

1) niewłaściwe zastosowanie art. 203 kh do jednostronnego oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy o pracę powodowi, który w chwili złożenia tego oświadczenia nie był już członkiem zarządu; zatem wymieniony przepis nie mógł być zastosowany;

2) niezastosowanie art. 198 kh w związku z art. 38 kc oraz art. 3[1] § 1 kp, mimo istnienia podstaw do zastosowania tych przepisów, i w konsekwencji błędne uznanie, że Maciej R. nie miał prawa do rozwiązania z powodem umowy o pracę w dniu 31 stycznia 2000 r., a to z tej przyczyny, że możliwość tę wyłączało pełnomocnictwo udzielone Andrzejowi W. uchwałą wspólników z dnia 15 czerwca 1998 r. do zawierania umów o pracę z członkami zarządu;

3) niezastosowanie art. 197 § 1 kh w związku z art. 45 § 1 kp i przyjęcie, że wypowiedzenie powodowi umowy o pracę dokonane w dniu 29 stycznia 2001 r. przez organ nieuprawniony, tj. walne zgromadzenie wspólników pozwanej Spółki, nie naruszało przepisów o wypowiadaniu umów.

Zdaniem powoda, zasady reprezentacji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w sądzie i poza sądem, w tym także przy rozwiązywaniu z pracownikami umów o pracę, określa art. 198 kh w związku z art. 38 kc i art. 3[1] § 1 kp. Natomiast art. 203 kh ma zastosowanie - co wynika z literalnej treści przepisu - w umowach między spółką a członkami zarządu. Skoro w dniu 29 stycznia 2000 r. powód został odwołany ze stanowiska prezesa zarządu, a na jego miejsce został powołany Maciej R., który zgodnie z § 2 tej uchwały objął tego samego dnia funkcję prezesa, to ocena wypowiedzenia powodowi umowy o pracę nie mogła nastąpić na podstawie art. 203 kh, tj. przyjąwszy, że uprawnionymi do wypowiedzenia powodowi, jako wyłącznie pracownikowi, umowy o pracę była rada nadzorcza bądź pełnomocnik zgromadzenia wspólników. W zakresie stosunku pracy powód podlegał bowiem nowo powołanemu prezesowi zarządu, czyli Maciejowi R., który był też uprawniony do dokonywania czynności z zakresu prawa pracy, w tym także do rozwiązania z powodem umowy o pracę. Ponadto Andrzej W. na mocy pełnomocnictwa udzielonego w dniu 15 czerwca 1998 r. był uprawniony tylko do zawierania umów z członkami zarządu, nie miał natomiast pełnomocnictwa do rozwiązania z powodem umowy o pracę. Ponadto - zdaniem powoda - Sąd Apelacyjny nie dostrzegł tego, co powód podnosił w postępowaniu przed Sądami obu instancji, że oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę zostało złożone przez prezesa zarządu innej spółki, tj. spółki "Z. S.A." - Franciszka G. oraz przez wiceprezesa tej spółki Andrzeja W., którzy działali jako zgromadzenie wspólników pozwanej spółki ("Z. S.A."). Natomiast zgromadzenie wspólników nie jest uprawnione do rozwiązania stosunku pracy z byłym członkiem zarządu. Skarżący podkreślił również, że wypowiedzenie umowy o pracę, pochodzące od nieuprawnionego organu, tj. prezesa i wiceprezesa spółki "Z. S.A.", nie zostało potwierdzone przez prezesa pozwanej spółki, tj. Macieja R. Dlatego też powyższe oświadczenie, jako wadliwe, uzasadniało zasądzenie na rzecz powoda odszkodowania z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę.

Co do ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy, skarżący podniósł, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego i w piśmiennictwie przyjmuje się, iż ekwiwalent pieniężny przysługuje pracownikowi nie tylko wtedy, gdy pracownik nie wykorzystał urlopu w naturze w związku z rozwiązaniem lub wygaśnięciem stosunku pracy, ale także wówczas, gdy pracownik nie wykorzystał urlopu, a pracodawca zobowiązuje go do wykorzystania bieżącego i zaległego urlopu w okresie wypowiedzenia. Stanowisko to znalazło potwierdzenie w nowelizacji Kodeksu pracy dokonanej ustawą z dnia 2 lutego 1996 r., w wyniku której został skreślony art. 170 kp dopuszczający zobowiązanie pracownika do wykorzystania urlopu w okresie wypowiedzenia, jeżeli dotyczyło to urlopu za rok kalendarzowy, w którym nastąpiło rozwiązanie stosunku pracy. Pomijając powyższą okoliczność, strona pozwana w piśmie o wypowiedzeniu umowy o pracę zobowiązała powoda do wykorzystania urlopu w okresie wypowiedzenia, lecz nie określiła ani wymiaru urlopu, ani terminu jego wykorzystania. Sąd Apelacyjny nie ustalił natomiast, czy powód faktycznie urlop wykorzystał, czy też nie. Stwierdzenie zaś, że powód mógł wykorzystać urlop, było niewystarczające do oddalenia powództwa o ekwiwalent pieniężny.

Przytaczając powyższe zarzuty i argumenty powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez zasądzenie od strony pozwanej kwoty 50.295,00 zł z odsetkami ustawowymi oraz kosztami postępowania za wszystkie instancje.

Strona pozwana w odpowiedzi na kasację wniosła o jej oddalenie i zasądzenie kosztów procesu w kwocie 3.000 zł.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacja jest zasadna. Za punkt wyjścia dla rozważań w sprawie należy przyjąć stwierdzenie oparte na niespornych ustaleniach Sądu Apelacyjnego, mianowicie tych, że powód został odwołany z funkcji prezesa zarządu pozwanej Spółki w dniu 29 stycznia 2000 r., natomiast wypowiedzenie mu umowy o pracę, będące następstwem tego odwołania, nastąpiło w dniu 31 stycznia 2000 r., czyli wtedy, gdy powoda nie łączył już ze Spółką stosunek organizacyjno-prawny, lecz wyłącznie stosunek pracy. Co więcej, powód został zwolniony z obowiązku świadczenia pracy w okresie wypowiedzenia, a nawet - jak podał - nie miał prawa wstępu do siedziby pracodawcy. Oznacza to, że od chwili odwołania powód był wyłącznie pracownikiem strony pozwanej, gdyż odwołanie z funkcji i związana z nim utrata stanowiska nastąpiły bezzwłocznie. Jak zresztą wynika z § 2 protokołu z nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników z dnia 29 stycznia 2000 r., odwołanie wywołało swój skutek "z dniem podjęcia" uchwały. Taki zresztą natychmiastowy skutek przewiduje art. 197 kh(1), stanowiąc, że członkowie zarządu mogą być w każdej chwili odwołani (§ 1), chociaż umowa spółki może zawierać postanowienia ograniczające prawo odwołania do ważnych powodów (§ 2).

W orzecznictwie Sądu Najwyższego i w piśmiennictwie panuje zgodny pogląd, według którego osoba fizyczna może być podwójnie powiązana ze spółką kapitałową. Może ją bowiem wiązać zarówno stosunek organizacyjno-prawny, jak i równocześnie stosunek pracy. Pierwszy z nich podlega regulacjom Kodeksu handlowego (od dnia 1 stycznia 2001 r. - Kodeksu spółek handlowych), drugi natomiast - przepisom Kodeksu pracy, a szerzej: przepisom prawa pracy. Rozbieżność między orzecznictwem Sądu Najwyższego a częścią poglądów wyrażanych w piśmiennictwie dotyczy kwestii kompetencji spółki do dokonywania czynności prawnych w sferze stosunku pracy, a zwłaszcza składania oświadczeń woli o rozwiązaniu stosunku pracy z pracownikiem jeszcze zatrudnionym w spółce, lecz już po jego odwołaniu ze stanowiska członka zarządu. Sąd Najwyższy przyjmuje - w zasadzie jednolicie - że po odwołaniu pracownika ze stanowiska członka zarządu, jego stosunek organizacyjno-prawny ustaje ze skutkiem natychmiastowym (jeżeli nic innego nie wynika z oświadczenia organu odwołującego), pozostaje zaś tylko stosunek pracy, który trwa tak długo, dopóki nie zostanie rozwiązany przez spółkę lub przez pracownika bądź na mocy porozumienia stron. W wyroku z dnia 16 czerwca 1999 r. I PKN 117/99 (OSNAPiUS 2000/17 poz. 646), Sąd Najwyższy uznał, że z chwilą odwołania z zarządu pracownik staje się "byłym członkiem zarządu", z którym rozwiązanie umowy o pracę należy już do uprawnień zarządu, a nie zgromadzenia wspólników. Stanowisko to potwierdził Sąd Najwyższy także w późniejszych orzeczeniach, z których - tytułem przykładu - można przytoczyć wyrok z dnia 21 marca 2001 r. I PKN 322/2000 (OSNAPiUS 2002/24 poz. 600) oraz wyrok z dnia 24 stycznia 2002 r. I PKN 838/2000 (Praca i Zabezpieczenie Społeczne 2003/4 str. 38). W pierwszym z nich Sąd Najwyższy wyraził zapatrywanie, że z chwilą odwołania osoby zatrudnionej na podstawie umowy o pracę na stanowisku członka zarządu spółki prawa handlowego, nie mają zastosowania przepisy Kodeksu handlowego (art. 203 i art. 384 kh), lecz przepisy prawa pracy. W drugim zaś orzeczeniu Sąd Najwyższy jeszcze dobitniej stwierdził, że skoro odwołanie członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością następuje z dniem podjęcia stosownej uchwały, to z tą chwilą organem właściwym do podejmowania wszelkich czynności z imieniu spółki wobec osób, które utraciły członkostwo, staje się zarząd, zaś przepis art. 203 kh nie ma zastosowania. Wyjątek od zasady ustanawiającej reprezentację spółki przez zarząd dotyczy bowiem tylko umów między spółką a członkami zarządu, nie zaś umów z byłymi członkami zarządu.

Podstawowym zarzutem kasacji jest naruszenie przez Sąd Apelacyjny art. 203 kh przez jego zastosowanie w sprawie. Przepis ten stanowi, że w umowach między spółką a członkami zarządu, jak również w sporach z nimi reprezentuje spółkę rada nadzorcza lub pełnomocnicy powołani uchwałą wspólników. Z przytoczonej treści wynika zatem, że prawo reprezentowania spółki przez wymieniony jej organ lub osoby będące pełnomocnikami zostało ograniczone do niewielkiego obszaru spraw spółki, mianowicie do umów z członkami zarządu oraz sporów spółki z nimi. W pozostałych natomiast sprawach spółkę reprezentuje zarząd, który jest uprawniony - a zarazem zobowiązany - do prowadzenia spraw spółki. Art. 198 kh przewiduje, że zarząd reprezentuje spółkę w sądzie i poza sądem (§ 1) oraz że prawo to rozciąga się na wszystkie czynności (sądowe i pozasądowe) związane z prowadzeniem tej spółki jako przedsiębiorstwa handlowego, nie wyłączając tak doniosłych spraw, jak zbywanie i obciążanie nieruchomości (§ 2). Skoro przy tym w myśl art. 158 § 1 kh, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest zawiązywana w celach gospodarczych, to prowadzenie przez zarząd spraw spółki oznacza nie tylko prowadzenie procesów oraz występowanie przed sądem oraz innymi organami, ale także dokonywanie czynności prawnych, polegających zwłaszcza na zawieraniu umów oraz składaniu lub przyjmowaniu oświadczeń woli itp. (por. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 29 listopada 1991 r. III CZP 125/91 OSNCP 1992/6 poz. 102 oraz wyrok tego Sądu z dnia 28 lipca 1999 r. I PKN 154/99 OSNAPiUS 2000/21 poz. 781).

Przedstawione rozważania prowadzą więc w rozpoznawanej sprawie do dwóch zasadniczych wniosków. Pierwszy z nich to ten, że reprezentacja spółki przez zarząd ma charakter zasady (art. 198 kh), zaś jej reprezentacja przez radę nadzorczą lub przez pełnomocników, powołanych w tym celu uchwałą wspólników, została ograniczona do ściśle oznaczonej kategorii spraw (art. 203 kh). Przepis określający je ma przy tym charakter normy iuris cogentis, co oznacza, że w umowie spółki nie można zawrzeć w tym przedmiocie innych postanowień niż te, do których upoważnia art. 203 kh. Drugi wniosek sprowadza się do stwierdzenia, że w wyniku odwołania skarżącego ze stanowiska prezesa zarządu ustał także łączący go do tej pory ze Spółką stosunek organizacyjno-prawny, a pozostał tylko stosunek pracy regulowany przepisami Kodeksu pracy. Tak więc skutek odwołania skarżącego spowodował to, że stosownie do art. 198 § 1 kh, zarząd pozwanej Spółki, tj. "J.G. Centrum Service" w J.G., stał się organem uprawnionym do złożenia powodowi oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy o pracę. Tymczasem oświadczenie z dnia 29 stycznia 2000 r. pochodzi od prezesa i wiceprezesa innej spółki, tj. spółki "Z. S.A." w W., która była jedynym właścicielem pozwanej Spółki. Sąd Apelacyjny ustalił wprawdzie, że w uchwale z dnia 15 czerwca 1998 r. nadzwyczajne zgromadzenie wspólników pozwanej Spółki upoważniło wiceprezesa zarządu spółki "Z. S.A." Andrzeja W. do zawierania w imieniu pozwanej Spółki umów z członkami jej zarządu, lecz równocześnie ustalił, że na walnym nadzwyczajnym zgromadzeniu wspólników w dniu 29 stycznia 2000 r. - wraz z odwołaniem powoda ze stanowiska prezesa zarządu Spółki - został powołany na to stanowisko Maciej R. Oznacza to, że od wskazanego dnia istniał organ uprawniony do rozwiązywania stosunków pracy z pracownikami pozwanej Spółki, w tym również z powodem, a był nim właśnie prezes jednoosobowego zarządu Maciej R. W tej kwestii Sąd Apelacyjny wyraził w zasadzie taki sam pogląd, lecz niesłusznie przyjął, że kompetencja nowo powołanego prezesa nie obejmowała wypowiedzenia powodowi umowy o pracę, a to dlatego, że walne zgromadzenie wspólników wyznaczyło do tego pełnomocnika w osobie Andrzeja W. Poza tym Sąd Apelacyjny uznał, że Maciej R. - mimo wcześniejszego wyboru - dopiero od dnia 1 lutego 2000 r. zaczął pełnić funkcję prezesa zarządu, ponieważ w tym dniu został wpisany do rejestru handlowego.

Odnosząc się do poruszonych zagadnień należy powtórzyć w ślad za wcześniejszymi wywodami, że w razie odwołania członka zarządu, będącego zarazem pracownikiem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, z pełnienia funkcji w ramach stosunku organizacyjno-prawnego, zarząd spółki staje się właściwy do podejmowania wobec niego wszelkich czynności w imieniu spółki wynikających ze stosunku pracy. Podstawę prawną do przyjęcia kompetencji zarządu stanowią przepisy art. 198 kh oraz art. 3[1] § 1 kp. Ten ostatni przepis stanowi, że za pracodawcę będącego jednostką organizacyjną, a więc przedsiębiorstwem państwowym, spółdzielnią, urzędem, stowarzyszeniem, spółką prawa handlowego bądź spółką prawa cywilnego, czynności z zakresu prawa pracy dokonuje zarząd jako organ zarządzający daną jednostką organizacyjną, osoba zarządzającą tą jednostką lub inna wyznaczona do tego osoba, na przykład w statucie spółki lub w wyniku udzielonego jej pełnomocnictwa. W takiej też sytuacji nie ma zastosowania art. 203 kh, ponieważ do dokonywania jednostronnych czynności prawnych rozwiązujących stosunki pracy z byłymi członkami zarządu jest uprawniony zarząd spółki, a nie walne zgromadzenie wspólników. Tego typu czynności mieszczą się bowiem w pojęciu zarządu i "zarządzania" (por. wyrok sądu Najwyższego z dnia 1 lipca 1999 r. I PKN 143/99 OSNAPiUS 2000/19 poz. 707 oraz orzeczenia przytoczone we wcześniejszej części uzasadnienia).

Nietrafny okazał się ponadto pogląd Sądu Apelacyjnego, jakoby nowo powołany (w dniu 29 stycznia 2000 r.) prezes zarządu Maciej R. mógł działać w imieniu pozwanej Spółki dopiero od chwili wpisania go do rejestru handlowego, czyli od dnia 1 lutego 2000 r. Nie wszystkie bowiem istotne dane dotyczące spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, podlegające wpisowi do rejestru handlowego, mają jednakowe znaczenie z punktu widzenia ważności dokonywanych przez spółkę czynności prawnych. Zależy to od charakteru informacji podlegającej wpisowi do rejestru. Sam wpis do rejestru faktu zawiązania spółki ma niewątpliwie charakter konstytutywny, czyli wywołujący skutki materialnoprawne, ponieważ jego następstwem jest powstanie spółki jako osoby prawnej (art. 171 kh). Również wpisowi dotyczącemu zmiany umowy spółki należy przydać takie znaczenie (art. 254 § 1-3 kh). Natomiast zgłoszenie przez zarząd zmiany w składzie personalnym zarządu i dokonanie wpisu tej zmiany nie ma charakteru konstytutywnego. Zmiana członków zarządu dokonuje się bowiem w drodze ich wyboru i odwołania na mocy uchwały wspólników (jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej), podjętej stosownie do art. 195 § 3 kh. W wyroku z dnia 15 kwietnia 1999 r. I ACa 818/98 (OSA 2001/1 poz. 2 str. 20), Sąd Apelacyjny w Katowicach słusznie przyjął, że wpisy w rejestrze handlowym, dotyczące ujawnienia imion i nazwisk członków zarządu oraz sposobu reprezentowania spółki, mają charakter deklaratoryjny. Zmiana członków zarządu spółki następuje w drodze wyboru, niezależnie od tego, czy zostało to ujawnione przez wpis do rejestru. W Kodeksie handlowym brak jest bowiem przepisu, który uzależniałby skuteczność wyboru nowego członka zarządu bądź zmianę sposobu reprezentacji spółki od ujawnienia tego w rejestrze handlowym. Wpis obligatoryjny nie może być bowiem utożsamiany z wpisem konstytutywnym.

Podsumowując dotychczasowe rozważania należało zatem stwierdzić, że wypowiedzenie powodowi umowy o pracę nastąpiło z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu umów, gdyż - jak wynika z pisma z dnia 29 stycznia 2000 r. - dokonali go dwaj członkowie zarządu innej spółki, z których jeden był "przewodniczącym zgromadzenia wspólników" pozwanej Spółki "oddelegowanym do zawierania umów w imieniu Spółki z członkami zarządu". Powyższe (niesporne) okoliczności wynikają również z pisma o wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę oraz z aktu notarialnego z dnia 15 czerwca 1998 r., którym zgromadzenie wspólników dokonało między innymi zmiany umowy spółki, odwołania rady nadzorczej i powołania Andrzeja W. jako "przedstawiciela zgromadzenia wspólników do zawierania umów w imieniu Spółki z członkami zarządu". Inaczej mówiąc, Andrzej W. został pełnomocnikiem zgromadzenia wspólników, stosownie do art. 203 kh, i był uprawniony do reprezentowania pozwanej Spółki w umowach między nią i członkami zarządu oraz w sporach Spółki z nimi. Nie miał natomiast kompetencji do wypowiedzenia powodowi umowy o pracę, gdyż od dnia 29 stycznia 2000 r. powód nie był już członkiem zarządu, a ponadto o ile pełnomocnik zgromadzenia wspólników był umocowany do zawierania umów z członkami zarządu, o tyle nie miał uprawnienia do dokonywania jednostronnych czynności prawnych, w tym także do złożenia jednostronnego oświadczenia woli o wypowiedzeniu powodowi umowy o pracę. Według art. 3[1] § 1 kp, w sprawach z zakresu prawa pracy za pracodawcę będącego jednostką organizacyjną dokonuje czynności osoba lub organ zarządzający tą jednostką albo inna wyznaczona do tego osoba. Można więc uznać, że zarząd pozwanej Spółki był podwójnie umocowany do złożenia powodowi oświadczenia woli o wypowiedzeniu umowy o pracę (art. 198 kh i art. 3[1] § 1 kp).

Zasadny okazał się także zarzut skarżącego dotyczący naruszenia przepisu art. 171 § 1 kp wskutek jego niezastosowania. Formalne brzmienie przepisu i jego treść normatywna są nieskomplikowane. Wynika z nich, że jeżeli pracownik nie wykorzystał przysługującego mu urlopu w całości lub w części, między innymi z powodu rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku pracy - wówczas przysługuje mu ekwiwalent pieniężny. Wątpliwość pojawia się jednak w związku z kwestią, czy pracownik może być zobowiązany przez pracodawcę do wykorzystania urlopu wypoczynkowego w okresie wypowiedzenia. W stanie prawnym obowiązującym przed dniem 2 czerwca 1996 r. istniał przepis art. 170 kp, który stanowił, że w razie wypowiedzenia stosunku pracy przez zakład pracy urlop przysługujący za rok kalendarzowy, w którym nastąpi rozwiązanie stosunku pracy, powinien być wykorzystany w okresie wypowiedzenia, o ile okres ten wynosił co najmniej trzy miesiące. Jeżeli natomiast stosunek pracy wypowiadał pracownik, wówczas urlop ten powinien być wykorzystany w okresie wypowiedzenia, choćby okres wypowiedzenia był krótszy niż trzy miesiące. Wnioski wynikające z powyższego przepisu były oczywiste: pracownik był obowiązany wykorzystać w okresie wypowiedzenia tylko urlop przysługujący za rok kalendarzowy, w którym nastąpiło wypowiedzenie umowy o pracę (czyli tylko urlop tzw. bieżący), a ponadto wtedy, gdy sam dokonał wypowiedzenia umowy, natomiast w razie dokonania wypowiedzenia przez pracodawcę - obowiązek wykorzystania urlopu dotyczył tylko okresu wypowiedzenia nie krótszego niż trzy miesiące. Sensu powyższego unormowania przyjętego przez ustawodawcę należało upatrywać w przeznaczeniu i celu urlopu wypoczynkowego, z którymi pozostawałyby w sprzeczności starania pracownika o uzyskanie nowej pracy, jego niepokój o dalszą egzystencję, niemożność wypoczynku.

Przepis art. 170 kp został skreślony ustawą z dnia 2 lutego 1996 r. o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. 1996 r. Nr 24 poz. 110 ze zm.) razem z przepisem art. 169 kp, którym ustawodawca wprowadził poważne i bardzo niekorzystne dla pracownika sankcje w zakresie prawa do urlopu w danym roku kalendarzowym w razie rozwiązania przez pracodawcę stosunku pracy bez wypowiedzenia z winy pracownika oraz w razie porzucenia pracy przez pracownika. Powstały w ten sposób brak regulacji prawnej co do dopuszczalności skierowania pracownika na urlop wypoczynkowy wyłania możliwość przyjęcia dwóch rozwiązań. Według pierwszego z nich - skreślenie art. 170 kp (wraz z art. 169 kp) oznacza, że stało się niedopuszczalne zobowiązanie pracownika do korzystania z urlopu wypoczynkowego w okresie wypowiedzenia, w myśl natomiast drugiego - jest to dopuszczalne bez jakichkolwiek warunków i ograniczeń. Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym przedmiotową sprawę skłania się do stanowiska, według którego skreślenie art. 170 kp ustawą z dnia 2 lutego 1996 r. oznacza niedopuszczalność zobowiązania pracownika przez pracodawcę do korzystania w okresie wypowiedzenia z urlopu wypoczynkowego - bez względu na długość okresu wypowiedzenia oraz wymiar tego urlopu. Brak odpowiedniej regulacji prawnej nie może bowiem służyć wyprowadzaniu wniosków przekreślających istotę pracowniczego urlopu wypoczynkowego i usprawiedliwiających faktyczne pogorszenie sytuacji osoby uprawnionej do urlopu - bez istnienia ku temu podstawy w przepisach prawa. Powyższy pogląd znajduje również oparcie w kolejnej nowelizacji Kodeksu pracy dokonanej ustawą z dnia 26 lipca 2002 r. (Dz. U. 2002 r. Nr 135 poz. 1146). W jej wyniku przepisy o urlopach pracowniczych zostały uzupełnione art. 167[1], stanowiącym, że w okresie wypowiedzenia umowy pracownik jest obowiązany wykorzystać przysługujący mu urlop, jeżeli pracodawca udzieli mu urlopu. Tak więc dopiero obecnie regulacja jest jednoznaczna. Sprowadza się ona do wniosku, że od uznania pracodawcy zależy, czy w okresie wypowiedzenia pracownik będzie korzystał z urlopu wypoczynkowego czy też nie. Warto również zaznaczyć, że w stanie prawnym obowiązującym od 2 czerwca 1996 r. do 31 grudnia 2002 r. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 listopada 1998 r. I PKN 434/98 (OSNAPiUS 1999/21 poz. 688), przyjął, że udzielenie pracownikowi urlopu w okresie wypowiedzenia jest uzależnione od jego zgody, a uzasadniając powyższy pogląd wyjaśnił, że skreślenie art. 170 kp oznacza w szczególności, że "ustawodawca nawiązał do myśli, iż urlop wypoczynkowy ma służyć głównie wypoczynkowi i w związku z tym nie powinien być zakłócony między innymi troską i poszukiwaniem innej pracy".

Zamykając rozważania na temat dopuszczalności zobowiązania pracownika przez pracodawcę do korzystania w okresie wypowiedzenia z urlopu wypoczynkowego, należy dodać, że Sądy obu instancji nie zajmowały się kwestią, czy powód wyraził zgodę - w sposób bezpośredni lub pośredni - na urlop wypoczynkowy w okresie wypowiedzenia oraz czy faktycznie z niego korzystał i w jakim zakresie. Dlatego też oddalenie roszczeń powoda o zapłatę ekwiwalentu za urlop naruszało przepis art. 171 § 1 kp wskutek jego niezastosowania.

Z przytoczonych względów oraz na podstawie art. 393[13] § 1 kpc Sąd Najwyższy uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 26 listopada 2002 r.

I PKN 597/2001

Rezygnacja z funkcji prezesa zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie powoduje utraty statusu członka zarządu i wymaga odwołania go przez właściwy organ spółki.

Przewodniczący: SSN Jadwiga Skibińska-Adamowicz.

Sędziowie SN: Katarzyna Gonera, Andrzej Kijowski (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 listopada 2002 r. sprawy z powództwa Leona M. przeciwko "M.-H." Spółce z o.o. w R. o przywrócenie do pracy, na skutek kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Rzeszowie z dnia 31 maja 2001 r. (...)

uchylił zaskarżony wyrok oraz poprzedzający go wyrok Sądu Rejonowego - Sądu Pracy w Ropczycach z dnia 21 marca 2001 r. (...) i przekazał sprawę temu Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając mu rozstrzygnięcie o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Sąd Rejonowy - Sąd Pracy w Ropczycach wyrokiem z dnia 21 marca 2001 r. (...) zasądził od pozwanej Spółki z o.o. "M.-H." w R. na rzecz powoda Leona M. odszkodowanie w kwocie 24.864,30 zł z ustawowymi odsetkami tytułem niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia, oddalając powództwo w pozostałej części. W motywach tego rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy powołał się na poniższe ustalenia faktyczne.

Powód Leon M. i Kazimierz K. zawarli w dniu 15 listopada 1996 r. umowę spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, prowadzonej pod firmą "M.-H.", przy czym pierwszy objął 15, a drugi 85 procent udziałów. Władzami Spółki są zgromadzenie wspólników, rada nadzorcza i zarząd. Do kompetencji zgromadzenia wspólników należy między innymi wybór (powołanie) i odwołanie członków zarządu. Natomiast rada nadzorcza, reprezentowana przez przewodniczącego i wiceprzewodniczącego (składająca się z trzech do pięciu członków) wykonuje stały nadzór nad działalnością Spółki, lecz nie może wkraczać w kompetencje jej zarządu. Umowa stanowi, że zarząd może być jedno- lub wieloosobowy, przy czym do składania oświadczeń w imieniu Spółki uprawnionych jest dwóch członków zarządu łącznie lub członek zarządu wraz z prokurentem. Na pierwszym zgromadzeniu wspólników postanowiono, że prezesem jednoosobowego zarządu będzie powód. W związku z tym w dniu 2 grudnia 1996 r. pomiędzy powodem i Spółką została nawiązana umowa o pracę na czas nie określony w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku prezesa zarządu. W 1999 r. do składu dwuosobowego zarządu powołano też Ludomira B.

W dniu 29 listopada 1999 r. pomiędzy Spółką - reprezentowaną przez Adolfa K. - przewodniczącego rady nadzorczej - oraz powodem została zawarta umowa o zarząd, zgodnie z którą powód zobowiązał się do sprawowania funkcji prezesa zarządu i prowadzenia spraw Spółki przez czas trwania kadencji. Strony tej umowy przewidziały, że wygaśnie ona z chwilą odwołania powoda z funkcji, przy czym w sprawach nie określonych odesłały do stosowania przepisów Kodeksu handlowego, Kodeksu cywilnego i innych ustaw. W dniu 1 grudnia 1999 r. strony zawarły natomiast bezterminową umowę o pracę na stanowisku dyrektora naczelnego.

Od dnia 7 sierpnia 1999 r. czteroosobowa rada nadzorcza Spółki działała w składzie : Adolf K., Wacław B., Adam K. i Kazimierz K. Jej kadencja wynosi jeden rok, a mandaty członków wygasają z dniem odbycia zgromadzenia wspólników zatwierdzającego sprawozdanie, bilans i rachunek zysków oraz strat, przy czym tryb działania rady określają postanowienia regulaminu.

Powód i Kazimierz K. w dniu 30 listopada 1999 r. zawarli umowę pożyczki, mocą której powód pożyczył mu do dnia 30 kwietnia 2000 r. kwotę 150.000 zł, zaś pożyczkobiorca zobowiązał się wymienioną kwotę zwrócić w terminie przez zbycie 750 udziałów w Spółce, po rygorem kary umownej polegającej na tym, że pożyczkobiorca zapłaci powodowi równowartość pięciokrotnej kwoty pożyczki, które to roszczenie rozpoznał Sąd Okręgowy w Rzeszowie i nieprawomocnym nakazem zapłaty zasądził od Kazimierza K. na rzecz powoda kwotę 900.000 zł. W dniu 30 grudnia 1999 r. Kazimierz K. - prokurent Spółki sprzedał osobie trzeciej bez uprzedniej wyceny rzeczoznawcy firmowy samochód marki "Cinquecento" z 1995 r. za kwotę 976 zł.

U strony pozwanej nie obowiązywał regulamin, instrukcja czy inny dokument określający sposób pobierania i rozliczania zaliczek z kasy Spółki. W dniu 31 marca 2000 r. Stanisława P. - księgowa, powiadomiła powoda, iż w tymże dniu upływa wobec niego i Kazimierza K. termin płatności składek na ZUS i PFRON w kwocie 17.000 zł. Powód polecił księgowej przygotowanie dokumentów i z kasy pobrał zaliczkę w kwocie 17.000 zł, którą zgodnie z jego dyspozycją wpłaciła do banku. Po fakcie powód wyjaśnił tę sprawę z Kazimierzem K., który nie zgłosił żadnych zastrzeżeń. W dniach 1 i 2 czerwca 2000 r. powód pobrał z kasy zaliczki w łącznej kwocie 136.000 zł, zobowiązując się do ich zwrotu w terminie do dnia 30 czerwca 2000 r. Zaliczki te powód, bez porozumienia ze wspólnikiem, pobrał w celu prywatnym, to jest zwrotu osobie trzeciej długu z tytułu pożyczki. Gdy Kazimierz K. na walnym zgromadzeniu w dniu 29 czerwca 2000 r. dowiedział się o pobraniu wspomnianych zaliczek, powód wyjaśnił, iż chciał dla Spółki "zrobić jakiś interes". Powód w dniu 27 czerwca 2000 r. sprzedał swej żonie Barbarze należący do Spółki samochód osobowy marki "Ford Mondeo" z 1994 r. za kwotę 17.934 zł., przy czym wycena dokonana za pośrednictwem rzeczoznawcy w dniu 2 czerwca 2000 r. wskazywała wartość 17.900 zł. Sprzedaży samochodu powód nie uzgodnił jednak z władzami Spółki, ani z drugim wspólnikiem.

Na walnym zgromadzeniu wspólników w dniu 29 czerwca 2000 r., w którym obok powoda uczestniczył Kazimierz K. (będący również członkiem rady nadzorczej) oraz między innymi Adam K. - sekretarz rady nadzorczej, powód złożył rezygnację z pełnionej funkcji prezesa i oświadczył, że zgadza się na rozliczenie pobranych zaliczek jego dopłatami do kapitału zakładowego. Odpowiednie pismo w tej sprawie powód w następnym dniu skierował na adres księgowej Spółki. W dniu 7 lipca 2000 r. powód złożył wniosek o udzielenie mu urlopu wypoczynkowego w okresie od dnia 7 lipca do dnia 4 października 2000 r. Od daty tego wniosku powód nie świadczył już pracy na rzecz pozwanej Spółki.

W dniu 10 lipca 2000 r. rada nadzorcza podjęła uchwałę, w której z powołaniem się na art. 203 kh w związku z § 17 umowy Spółki postanowiła rozwiązać z powodem umowę o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 52 § 1 kp, przy czym jako podstawę rozwiązania wskazano fakt zagarnięcia mienia Spółki przez niezwrócenie zaliczek, rażące naruszenie zasad reprezentacji Spółki oraz art. 202 kh w trakcie sprzedaży samochodu "Ford Mondeo". Do podpisania w imieniu rady oświadczenia woli o rozwiązaniu stosunku pracy z powodem został upoważniony jej sekretarz Adam K. Przedmiotowej uchwały nie doręczono jednak, ani nie okazano powodowi, który dowiedział się o niej w trakcie procesu. Natomiast w dniu 27 lipca 2000 r. powód otrzymał pismo zatytułowane "rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia", sygnowane przez sekretarza rady nadzorczej i dokonujące z dniem 26 lipca 2000 r. niezwłocznego rozwiązania stosunku pracy z powodu : 1) naruszenia § 20 pkt 2 umowy Spółki oraz art. 202 kh przez zbycie na rzecz małżonki samochodu marki "Ford Mondeo" stanowiącego własność Spółki; 2) pobranie z kasy Spółki w dniach 31 marca oraz 1 i 2 czerwca 2000 r. zaliczek bez określenia celu i nierozliczenia ich do dnia 30 czerwca 2000 r. W dniu 20 lipca 2000 r. na zwyczajnym zgromadzeniu wspólników doszło do zatwierdzenia bilansu i przyjęcia sprawozdania rady nadzorczej.

Apelację wniesioną przez obie strony oddalił Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Rzeszowie wyrokiem z dnia 31 maja 2001 r. (...). W odniesieniu do apelacji powoda Sąd Okręgowy uznał, że ciężkim naruszeniem podstawowych obowiązków pracowniczych było zarówno pobranie z kasy Spółki na prywatne potrzeby zaliczek i nierozliczenie ich w terminie (art. 100 § 2 pkt 4 kp), jak też jednoosobowe podjęcie decyzji o sprzedaniu małżonce samochodu osobowego stanowiącego własność Spółki, co naruszało zasady jej łącznego reprezentowania, jak też było pogwałceniem art. 202 kh, nakazującego członkowi zarządu powstrzymanie się od udziału w rozstrzyganiu spraw, w których istnieje sprzeczność interesów spółki z interesami członka, jego małżonka, krewnych i powinowatych do drugiego stopnia. Co się natomiast tyczy oddalenia apelacji strony pozwanej, to Sąd Okręgowy podniósł w szczególności, że skoro powód w dniu 29 czerwca 2000 r. skutecznie złożył rezygnację z funkcji prezesa zarządu, to z tą datą jego mandat członka tego organu wygasł, wobec czego "od tej chwili stał się "byłym członkiem zarządu", a zgodnie z art. 203 kh w umowach pomiędzy spółką a członkami zarządu w sporach między nimi spółkę reprezentuje rada nadzorcza lub pełnomocnicy powołani uchwałą wspólników. Należy zauważyć, że powołany przepis mówi o członkach zarządu, a nie byłych członkach - zatem rada nadzorcza nie będąc legitymowana, działając w imieniu spółki, naruszyła przepis o rozwiązywaniu umów w trybie natychmiastowym w rozumieniu art. 56 § 1 kp".

W kasacji od powyższego wyroku strona pozwana zarzuciła błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 203 kh "przez przyjęcie, że rozwiązanie umowy o pracę z powodem przez Adama K. umocowanego uchwałą rady nadzorczej do szczególnej czynności prawnej imieniem rady w rozumieniu art. 95 i n. kc nie rodzi skutków prawnych ustalonych uchwałą rady z dnia 10 lipca 2000 r. oraz że art. 95 kc nie ma zastosowania w przedmiotowej sprawie z uwagi na fakt, że powód nie pełnił już funkcji członka zarządu, a w konsekwencji rada nadzorcza podejmując uchwałę o rozwiązaniu stosunku pracy z powodem nie była legitymowana do działania w imieniu pozwanej spółki". Ponadto skarżąca zarzuciła naruszenie art. 198 § 1 i 2 kh oraz § 17, 19 i 30 umowy Spółki "przez przyjęcie, że legitymowany do rozwiązania stosunku pracy z powodem był zarząd"; art. 56 § 1 kp "przez przyjęcie, że została spełniona przesłanka naruszenia przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę bez wypowiedzenia"; art. 56 § 1 kp w związku z art. 8 kp "przez uwzględnienie roszczenia powoda pomimo jego sprzeczności ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa"; art. 203 kh oraz art. 196 i 198 kh "przez przyjęcie, że rada nadzorcza podejmując w dniu 10 lipca 2000 r. uchwałę o rozwiązaniu stosunku pracy z powodem nie była na podstawie art. 203 kh legitymowana do działania w imieniu pozwanej, albowiem legitymację taką miał wówczas zarząd oraz że rezygnacja z udziału w zarządzie rodzi skutek w postaci wygaśnięcia mandatu". Zdaniem strony pozwanej doszło też w kwestionowanym wyroku do naruszenia art. 258 i n. kpc oraz art. 217 § 2 i art. 227 kpc "przez pominięcie dowodu z zeznań świadków członków rady nadzorczej Adama K. i Adolfa K.", a także art. 233 § 1 kpc "przez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów". Na tej postawie skarżąca domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu Rejonowego i przekazania mu sprawy do ponownego rozpoznania, względnie zmiany kwestionowanego orzeczenia i oddalenia roszczeń powoda, przy uwzględnieniu kosztów postępowania kasacyjnego według norm przepisanych. W uzasadnieniu kasacji podniesiono w szczególności, że wprawdzie powód w dniu 29 czerwca 2000 r. zrezygnował z funkcji prezesa zarządu pozwanej Spółki, lecz rezygnacja ta została przez zgromadzenie wspólników przyjęta dopiero uchwałą (...) z dnia 20 lipca 2000 r. Do tego czasu powód pomimo złożenia rezygnacji pozostawał w "w stanie quasi zawieszenia", gdyż jego "mandat nie uległ definitywnemu rozwiązaniu".

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacja zasługuje na uwzględnienie, chociaż część zarzutów podniesionych w ramach obu jej podstaw jest chybiona. Trafny i wystarczający dla uchylenia zaskarżonego wyroku okazał się natomiast zarzut przyjęcia przez Sąd Okręgowy a priori, że powód w dniu 29 czerwca 2000 r. złożył skuteczną rezygnację z funkcji prezesa zarządu i z tą datą jego mandat członka zarządu wygasł, wobec czego dokonywanie czynności prawnych dotyczących jego stosunku pracy jako "byłego członka zarządu" nie należało już do kompetencji rady nadzorczej, tylko do kompetencji zarządu. Sąd Okręgowy bez jakiegokolwiek wnioskowania, nie mówiąc już o wskazaniu jego ewentualnej podstawy prawnej, uznał więc, że rezygnacja z mandatu członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością powoduje automatyczne wygaśnięcie mandatu. Tymczasem przepis art. 196 kh(1) stanowił, że mandaty członków zarządu wygasają z dniem odbycia zgromadzenia wspólników zatwierdzającego sprawozdanie, bilans oraz rachunek zysków i strat za ostatni rok ich urzędowania. Nie oznacza to bynajmniej, że w razie odmowy wspomnianego zatwierdzenia członkowie zarządu powinni w każdym przypadku nadal pełnić swoje funkcje, gdyż zgodnie z art. 197 § 1 kh można ich było w nadzwyczajnym trybie odwołać "w każdej chwili". Kodeks handlowy nie regulował natomiast rezygnacji z udziału w zarządzie spółki z o.o. W literaturze prawniczej przyjmowano, że w braku odmiennych postanowień umowy spółki jest to możliwe, chyba że akt zrzeczenia się funkcji byłby in casu sprzeczny z zasadami współżycia społecznego bądź też dany członek zarządu zobowiązał się do pełnienia swej funkcji przez ściśle oznaczony czas. Rezygnacja naruszająca powyższe zasady aktualizowała po stronie danego członka obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej spółce przez dymisję bezzasadną bądź złożoną w niewłaściwym terminie. Nie kwestionowano wszakże prawa członków zarządu do zrezygnowania przed upływem kadencji z pełnionej funkcji w razie zaistnienia ważnej przyczyny. Złożenie takiej rezygnacji nie powodowało jednak automatycznej utraty członkostwa zarządu, gdyż do skutecznego ustąpienia konieczne było formalne odwołanie ze składu zarządu przez wspólników lub inny uprawniony organ. Co prawda, zasadą powinno być przyjęcie rezygnacji, ale jeżeli przemawiają przeciw temu szczególnie ważne względy, np. gdy złożenie rezygnacji następuje w czasie wyjątkowo niedogodnym dla spółki bądź gdy składający dymisję zmierza w ten sposób do uniknięcia odpowiedzialności za skutki swych błędnych lub bezprawnych decyzji, to wspólnicy mogą się domagać dalszego wykonywania obowiązków członka zarządu aż do końca kadencji lub przynajmniej do dnia zakończenia zgromadzenia wspólników zatwierdzającego sprawozdanie, bilans oraz rachunek zysków i strat za dany (ostatni) rok obrachunkowy (por. A. Szajkowski w: S. Sołtysiński, A. Szajkowski, J. Szwaja: Kodeks handlowy, Komentarz, t. 1, Warszawa 1994, str. 1008-1010).

Podobne poglądy można też spotkać w judykaturze, choć jeszcze dalej idzie stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 19 czerwca 1997 r. III CZP 28/97 (OSNC 1997/10 poz. 141). W uchwale przyjęto bowiem konieczność odróżnienia urzędowania członka zarządu, czyli piastuna organu osoby prawnej, od mandatu członka zarządu. Mandat członka zarządu przysługuje zaś nie tylko urzędującemu członkowi zarządu, ale również członkowi zarządu, który już utracił atrybut członka urzędującego, przy czym ten swoisty stan utrzymywania się mandatu członka zarządu bez atrybutu sprawowania funkcji członka zarządu (członek nie urzędujący) istnieje przejściowo i kończy się odbyciem zebrania wspólników zatwierdzającego sprawozdanie, bilans oraz rachunek zysków i strat za ostatni rok urzędowania (art. 196 kh). Wygaśnięcie mandatu nie jest zatem równoznaczne z zakończeniem kadencji, podobnie jak zakończenie kadencji nie jest równoznaczne z wygaśnięciem mandatu członków zarządu. Jeżeli więc zarząd w spółce z o.o. powołano na czas nie oznaczony, to wygaśnięcie mandatu jego członków za ostatni rok ich urzędowania nie oznacza pozbawienia ich atrybutu sprawowania funkcji członków zarządu (członków urzędujących).

Przy ponownym rozpoznawaniu sprawy trzeba wobec tego kierować się założeniem, że wygaśnięcie stosunku członkostwa powoda w zarządzie pozwanej Spółki nastąpiło dopiero z przyjęciem przez zgromadzenie wspólników jego rezygnacji z pełnienia funkcji prezesa zarządu i odwołanie go z tej funkcji. Dopiero po ustaleniu terminu, do którego powód pełnił wspomnianą funkcję, będzie można ocenić, czy jego stosunek pracy został rozwiązany przez kompetentny organ Spółki i czy rozwiązanie to było zgodne z prawem, a w konsekwencji, czy i jakie roszczenia przysługują powodowi oraz czy ich dochodzenie może się spotkać z zarzutem naruszenia klauzul generalnych z art. 8 kp.

Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393[13] § 1 kpc orzekł jak w sentencji, przy czym o kosztach postępowania orzeczono zgodnie z art. 108 § 2 w związku z art. 393[19] kpc.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 10 stycznia 2002 r.

I PKN 783/2000

Konsultacji związkowej nie wymaga wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nie określony dokonane w następstwie odwołania pracownika z zarządu spółki kapitałowej.

Przewodniczący: SSN Andrzej Kijowski (sprawozdawca).

Sędziowie SN: Jadwiga Skibińska-Adamowicz, Barbara Wagner.

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 10 stycznia 2002 r. sprawy z powództwa Bogusława R. przeciwko Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej Spółce z o.o. w R.P. o odszkodowanie, na skutek kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 29 czerwca 2000 r. (...)

zmienił zaskarżony wyrok i oddalił apelację.

Uzasadnienie

Sąd Okręgowy-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie wyrokiem z dnia 28 stycznia 2000 r. (...) oddalił powództwo Bogusława R. przeciwko Przedsiębiorstwu Energetyki Cieplnej - Spółce z o.o. w R.P. o odszkodowanie. W motywach tego rozstrzygnięcia Sąd Okręgowy powołał się na poniższe ustalenia faktyczne oraz ich prawne oceny.

Powód Bogusław R. był w pozwanej Spółce zatrudniony na stanowisku prezesa jej Zarządu na czas nie określony w pełnym wymiarze czasu pracy. Uchwałą Walnego Zgromadzenia Wspólników z dnia 3 marca 1999 r. zmieniono powodowi podstawę naliczania płacy, uzależniając ją od średniej krajowej, a nie - jak poprzednio - od średniej zakładowej, co sprowadziło się do obniżenia wynagrodzenia. Na posiedzeniu Rady Nadzorczej w dniu 19 kwietnia 1999 r. Burmistrz Miasta R.P. i jego zastępca przekazali powodowi ofertę zmiany warunków płacowych na zasadzie porozumienia stron. Powód nie zgłaszał zastrzeżeń do tej propozycji organu założycielskiego i kilka dni później podpisał porozumienie. Walne Zgromadzenie Wspólników Spółki podjęło w dniu 22 czerwca 1999 r. uchwałę (...) w sprawie odwołania powoda z zajmowanego stanowiska. W trakcie tego posiedzenia przewodniczący Rady Nadzorczej wręczył powodowi pismo zawierające wypowiedzenie umowy o pracę. Powód jest członkiem Krajowego Związku Zawodowego Ciepłowników - Oddziałowej Organizacji Związkowej w R.P. Zamiaru wypowiedzenia nie konsultowano z organizacją związkową, której powód był członkiem.

Sąd Okręgowy uznał, że wymaganie przewidzianej w art. 38 kp konsultacji z organizacją związkową i podawania jej przyczyny uzasadniającej odwołanie powoda jest w istocie zbędne i miałoby jedynie formalne znaczenie. Odwołany ze stanowiska członek zarządu spółki nie może bowiem tak czy owak świadczyć pracy określonej w umowie o pracę. Sąd Okręgowy nie zaakceptował też poglądu powoda, że obniżenie mu wynagrodzenia za pracę wymagało wypowiedzenia zmieniającego. Porozumienie stron stanowi bowiem częstą i preferowaną przez prawo pracy formę kształtowania treści stosunku pracy.

W uwzględnieniu apelacji powoda Sąd Apelacyjny-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Lublinie wyrokiem z dnia 29 czerwca 2000 r. (...) zmienił zaskarżone orzeczenie w ten sposób, że od strony pozwanej zasądził mu kwotę 13.431,84 zł z ustawowymi odsetkami od daty wyrokowania. W uzasadnieniu tego wyroku Sąd Apelacyjny stwierdził, że wprawdzie odwołanie powoda ze stanowiska prezesa Zarządu uzasadniało wypowiedzenie mu umowy o pracę, ale nie zwalniało pracodawcy z obowiązku przeprowadzenia związkowej konsultacji, choćby miała ona mieć tylko formalny charakter, skoro w dacie wypowiedzenia powód był członkiem zakładowej struktury Krajowego Związku Ciepłowników. Niedopełnienie tego obowiązku przez pracodawcę uzasadniało zasądzenie powodowi na podstawie art. 47[1] kp odszkodowania w wysokości wynagrodzenia za trzymiesięczny okres wypowiedzenia.

Kasację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana zarzucając "błędną wykładnię art. 38 § 1 kp w związku z art. 197 kh przez przyjęcie, że w odniesieniu do członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością istnieje obligatoryjny wymóg konsultacji zamiaru wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony z reprezentującą go organizacją związkową" oraz domagając się na tej podstawie zmiany zaskarżonego orzeczenia przez oddalenie apelacji, ewentualnie uchylenia kwestionowanego orzeczenia i przekazania sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania. W uzasadnieniu kasacji powołującym się na poglądy literatury prawniczej podniesiono, że skoro odwołany członek zarządu spółki kapitałowej nie może z powodu utraty stanowiska świadczyć umówionej pracy, to stosowanie przy wypowiadaniu umowy o pracę wymagania konsultacji z organizacją związkową i podawania jej oczywistej skądinąd przyczyny uzasadniającej rozwiązanie stosunku pracy jest zbędnym formalizmem, nie spełniającym ustawowej funkcji tej instytucji prawnej.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacja zasługuje na uwzględnienie, gdyż usprawiedliwiona jest jej podstawa. Zaskarżony wyrok został bowiem rzeczywiście wydany z naruszeniem art. 38 kp w związku z art. 197 kh(1). Co prawda żaden z tych przepisów nie wyłącza expressis verbis związkowej konsultacji zamiaru wypowiedzenia umowy o pracę na stanowisku członka zarządu spółki kapitałowej w następstwie odwołania danej osoby ze składu zarządu, a przepis art. 197 § 1 kh stanowił nawet, że istniejąca w każdej chwili możliwość odwołania "nie uwłacza roszczeniom z umowy o pracę", lecz to jeszcze nie znaczy, iż przeprowadzenie takiej konsultacji jest dla pracodawcy przedmiotem jego prawnego obowiązku. Jej celem jest kontrola zasadności zamierzonych wypowiedzeń, czemu służy podanie przyczyny wypowiedzenia do wiadomości reprezentującej pracownika zakładowej organizacji związkowej, której ewentualny sprzeciw nakazuje pracodawcy wstrzymać się z podjęciem ostatecznej decyzji do czasu zajęcia stanowiska przez ogólnokrajową organizację związkową. Jeżeli jednak wypowiedzenie umowy o pracę jest skutkiem uprzedniego pozbawienia danej osoby członkostwa w organie zarządzającym spółką, to cele analizowanej konsultacji są niemożliwe do urzeczywistnienia, a poza tym przyczyny ustania stosunku pracy nie są wówczas w gruncie rzeczy związane ze stosunkiem pracy, tylko ze stosunkiem organizacyjnym, w odniesieniu do którego organy pracowniczego przedstawicielstwa związkowego nie mają żadnych kompetencji kontrolnych.

Rozumowanie to potwierdza i wzmacnia regulacja przyjęta w art. 69 kp wobec stosunków pracy na podstawie jednolitego aktu powołania, a więc aktu powodującego powierzenie kierowniczej funkcji i zarazem nawiązanie umownego stosunku pracy na czas nie określony. W konsekwencji akt odwołania ze stanowiska nie tylko pozbawia kierowniczych kompetencji, ale jest równoznaczny co najmniej z wypowiedzeniem stosunku pracy (art. 70 § 2 kp). Pomimo wspomnianej jednolitości aktu powołania i odpowiednio aktu odwołania, ustawodawca wyraźnie wyłączył związkową konsultację zamiaru odwołania jako przesłanki ustania stosunku pracy. Zgodnie z art. 69 kp do stosunku pracy na podstawie powołania stosuje się w zasadzie przepisy o umowie o pracę na czas nie określony, ale według postanowień jego pkt 1 nie dotyczy to między innymi trybu postępowania przy rozwiązywaniu umów o pracę. Innymi słowy, wykładnia przepisów art. 38 kp w związku z art. 197 kh i art. 69 pkt 1 kp stosowanego w drodze analogii upoważnia do wniosku, że konsultacji związkowej nie wymaga wypowiedzenie bezterminowej umowy o pracę dokonywane w następstwie odwołania danej osoby ze składu zarządu spółki kapitałowej.

Z powyższych względów Sąd Najwyższy na podstawie art. 393[15] kpc orzekł jak w sentencji.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 14 lutego 2001 r.

I PKN 258/2000

Powołanie do zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, jak i odwołanie, powoduje tylko powstanie lub ustanie stosunku organizacyjnego. O tym, czy spółkę z członkiem zarządu łączy inny stosunek prawny decydują zdarzenia, takie jak na przykład zawarcie umowy o pracę lub umowy zlecenia.


Przewodniczący: SSN Teresa Flemming-Kulesza.

Sędziowie: SN Józef Iwulski, SA Herbert Szurgacz (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 14 lutego 2001 r. sprawy z powództwa Franciszka R. przeciwko Zakładowi Remontowemu Energetyki "G." Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G. o przywrócenie do pracy, na skutek kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Bydgoszczy z dnia 4 listopada 1999 r. (...)

oddalił kasację.

Uzasadnienie

Powód Franciszek R. domagał się od strony pozwanej Zakładu Remontowego Energetyki "G." Spółki z o.o. w G. uznania za bezskuteczne wypowiedzenia umowy o pracę zawartej w dniu 5 maja 1997 r. Wyrokiem z dnia 5 lipca 1999 r. Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Świeciu uznał wypowiedzenie umowy o pracę za bezskuteczne. Sąd ustalił, że powód zatrudniony został u pozwanego na stanowisku Dyrektora Spółki na podstawie umowy o pracę z dnia 5 maja 1997 r., z jednoczesnym powierzeniem obowiązków Prezesa Zarządu. Umowa o pracę miała trwać do końca kadencji powierzonej mu przez Radę Nadzorczą funkcji Prezesa Zarządu. W dniu 24 lutego 1999 r. (...) Rada Nadzorcza odwołała go z pełnienia tej funkcji. Następnie pismem z dnia 1 kwietnia 1999 r. wypowiedziano powodowi umowę o pracę z zachowaniem 3 miesięcznego okresu wypowiedzenia i w okresie tym zwolniono powoda z obowiązku świadczenia pracy, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia. Zdaniem Sądu, z umowy o pracę z dnia 5 maja 1997 r. wynikało, iż stosunek pracy z powodem miał trwać przez czas określony, czyli do zakończenia kadencji Prezesa Zarządu Spółki, tj. przez 3 lata. Sąd Rejonowy przyjął, że strony zawarły umowę terminową, określoną w art. 25 kp. Umowa ta rozwiązuje się z reguły w terminie w niej ustalonym. Wypowiedzenie takiej umowy przez jedną ze stron jest w zasadzie wyłączone, chyba że umowa terminowa zawarta jest na okres dłuższy niż 6 miesięcy i strony zamieszczą w niej klauzulę, dopuszczającą możliwość dwutygodniowego jej wypowiedzenia (art. 33 kp). Skoro w umowie łączącej strony procesu nie przewidziano takiej klauzuli, to - zdaniem sądu - wypowiedzenie z dnia 1 kwietnia 1999 r. było bezskuteczne jako naruszające przepisy o wypowiadaniu umów o pracę.

W apelacji od powyższego wyroku strona pozwana wniosła o jego zmianę i oddalenie powództwa wskazując, że użyte w postanowieniach umowy określenie "kadencja" odnosi się nie do kadencji Zarządu, lecz do trwania kadencji powoda. Wyrokiem z dnia 4 listopada 1999 r. Sąd Okręgowy-Sąd Pracy w Bydgoszczy zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 14.430 zł tytułem odszkodowania, a powództwo o przywrócenie do pracy oddalił. Umowa łącząca powoda z pozwaną spółką ma charakter umowy terminowej. Była to umowa zawarta na okres dłuższy niż 6 miesięcy, która nie zawierała klauzuli dopuszczającej jej wcześniejsze wypowiedzenie. W powyższej sytuacji wypowiedzenie tej umowy w związku z odwołaniem powoda z funkcji Prezesa Zarządu było sprzeczne z prawem. Zgodnie z art. 50 § 3 i § 4 kp powodowi przysługuje roszczenie o odszkodowanie w wysokości wynagrodzenia za czas do upływu którego umowa miała trwać, nie więcej niż za 3 miesiące.

W kasacji pozwany zarzucił naruszenie prawa materialnego, a mianowicie przepisów art. 50 § 3 i § 4, art. 68 § 1 i § 2, art. 69, art. 70 § 1 i § 2 kp oraz art. 198 kh. Zdaniem skarżącego pogląd Sądu Okręgowego o istnieniu, w przypadku członka zarządu spółki kapitałowej, dwu sfer stosunków prawnych: jednej normowanej przepisami Kodeksu handlowego (sfera wewnątrzorganizacyjna) i drugiej, podlegającej przepisom Kodeksu pracy (sfera zewnętrzna) - nie jest trafny. Użyte w akcie powołania i odwołania określenie stanowiska "Prezesa-Dyrektora" oznaczało członka zarządu spółki kierującego pracami Zarządu oraz przedsiębiorstwem spółki, tj. osobę zajmującą jedno stanowisko, a nie dwa stanowiska. Zdaniem skarżącego, należy przyjąć, że stosunek pracy powoda ustał z chwilą jego odwołania. Zawarte w umowie określenie "na czas trwania kadencji" nie oznaczało kadencji zarządu określonej umową spółki, lecz kadencji powoda na stanowisku członka zarządu.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacja nie jest zasadna. Podniesione w kasacji zarzuty naruszenia przepisów prawa materialnego opierają się na ogólniejszym poglądzie skarżącego, że między pełnieniem funkcji organu osoby prawnej (spółki z o.o.) a stosunkiem pracy wynikającym z zawartej umowy o pracę na stanowisku Prezesa-Dyrektora Zarządu, zachodzi ścisła więź polegająca na tym, że pozbawienie funkcji powoduje automatycznie ustanie stosunku pracy. Stanowisko takie nie jest trafne. Zarówno w orzecznictwie, jak i w piśmiennictwie od dawna przyjmuje się, że należy wyraźnie odróżnić stosunek organizacyjny, łączący członka zarządu ze spółką, od stosunku prawnego, na podstawie którego świadczy on swoje usługi spółce. Powołanie do zarządu, jak i odwołanie, powoduje tylko powstanie lub ustanie stosunku organizacyjnego. O tym, czy spółkę i członka zarządu łączy jakiś inny stosunek prawny, decydują inne zdarzenia, jak zawarcie umowy o pracę, czy umowy zlecenia.

Stosunek pracy jest odrębnym stosunkiem prawnym od członkostwa w zarządzie spółki z o.o., a w jego zakresie członek zarządu jest osobą trzecią względem spółki; o treści jego praw pracowniczych decyduje treść stosunku pracy i roszczeniom z niego wywodzonym nie uwłacza odwołanie z zarządu (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 7 stycznia 2000 r. I PKN 404/99 OSNAPiUS 2001/10 poz. 347, por. też wyrok z dnia 1 lipca 1998 r. I PKN 63/98 OSNAPiUS 1999/14 poz. 462). Powołany w kasacji przepis art. 198 kh(1) odnosi się wyłącznie do sprawy reprezentowania spółki przez zarząd w sądzie i poza sądem i nie daje podstaw do twierdzenia, że odwołanie powoda ze stanowiska Prezesa-Dyrektora Zarządu pozwanej Spółki musi oznaczać automatyczne ustanie stosunku pracy. Natomiast dla prezentowanego wyżej stanowiska Sądu Najwyższego podstawy dogmatycznej dostarcza przepis art. 197 kh, według którego członkowie zarządu mogą być w każdej chwili odwołani, co jednak nie uwłacza ich roszczeniom z umowy o pracę.

W kasacji strona pozwana powołuje się na naruszenie przepisów art. 68 § 1 i 2, art. 69, art. 70 § 1 i 2 kp. W uzasadnieniu kasacji podniesiono, że skoro zatrudnienie powoda na stanowisku Prezesa-Dyrektora nastąpiło "na skutek powołania, co zostało potwierdzone umową o pracę", należy przyjąć, że stosunek pracy ustał z chwilą odwołania. Stanowisko to nie jest trafne. Pomijając już okoliczność, że skarżący nietrafnie przydaje powołaniu do zarządu spółki rolę zdarzenia rodzącego stosunek pracy, a umowie o pracę przypisuje jedynie rolę czynnika potwierdzającego jego powstanie, nie dostrzega skarżący, że ustawą z dnia 2 lutego 1996 r. o zmianie ustawy - Kodeks pracy oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. 1996 r. Nr 24 poz. 110) został ograniczony zakres powołania jako sposób nawiązania stosunku pracy (oraz odwołania jako sposób jego rozwiązania). Zgodnie z art. 68 § 1 kp stosunek pracy nawiązuje się na podstawie powołania w przypadkach określonych w odrębnych przepisach albo w przepisach wydanych na podstawie art. 298. Przepisy Kodeksu handlowego o spółkach z o.o. nie przewidują powołania jako sposobu zawiązania stosunku pracy z członkiem zarządu, w konsekwencji jego stosunek pracy nie może zostać rozwiązany w drodze odwołania.

Kasacja zarzuca nadto naruszenie przepisów § 3 i § 4 art. 50 kp. Wymienione przepisy, przewidujące odszkodowanie w razie wypowiedzenia umowy na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy z naruszeniem przepisów o wypowiadaniu tych umów, mogą znaleźć zastosowanie o ile uprzednio została zawarta terminowa umowa o pracę. Kasacja nie zawiera zarzutu naruszenia art. 25 kp, co oznacza, że skarżący nie kwestionuje ustalenia przez Sąd Okręgowy, iż z powodem została zawarta umowa na czas określony. Jeżeli jednak powód twierdzi, że terminem końcowym tej umowy jest upływ kadencji zarządu Spółki, strona pozwana dowodzi, że terminem tym jest zaprzestanie pełnienia przez powoda funkcji członka zarządu.

Należy podzielić stanowisko Sądu Okręgowego, że umowa o pracę z powodem została zawarta na czas trwania kadencji zarządu spółki, a nie na okres pełnienia przez powoda funkcji członka zarządu. Odmienna interpretacja okresu, na jaki została zawarta z powodem umowa o pracę, pozostawałaby w sprzeczności z jej treścią, a nadto nie uwzględniałaby natury umów terminowych. Sporne sformułowanie umowy ma następujące brzmienie: (zawarta zostaje z powodem umowa o pracę) "na czas do końca kadencji i powierza obowiązki Prezesa Zarządu-Dyrektora". Umowa o pracę została zawarta w następstwie powołania powoda do zarządu Spółki. Nie ma przesłanek, które nakazywałyby użyte w umowie o pracę pojęcie kadencji rozumieć w sposób szczególny, odbiegający od jego znaczenia potocznego jako określonego aktem prawnym czasu urzędowania obieralnego urzędnika lub organu (por. Słownik języka polskiego, Warszawa 1983 r., t. I, str. 853). Czas urzędowania zarządu (kadencję) § 13 umowy spółki określił "na okres trzech lat". Ustawodawca nadaje umowom terminowym szczególny charakter w tym znaczeniu, że umowy te, w ramach okresu, na który zostały zawarte, cechuje stabilizacja. Jej wyrazem jest niemożność ich wypowiedzenia przed upływem terminu, na jaki zostały zawarte, chyba że strony w umowie zawartej na okres dłuższy niż 6 miesięcy przewidziały dopuszczalność jej wcześniejszego rozwiązania za dwutygodniowym wypowiedzeniem (art. 33 kp). Interpretacja wiążąca określenie "na czas do końca kadencji" z okresem faktycznego pełnienia funkcji członka zarządu pozostawałaby w sprzeczności ze wskazanym charakterem umów terminowych, ponieważ stosownie do art. 197 kh, członkowie zarządu mogą być w każdej chwili odwołani. Tymczasem, przy umowach zawartych na czas określony, termin jej trwania powinien być oznaczony ściśle, tak że stronom znany jest dokładnie ich termin końcowy.

Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy, stosownie do art. 393[12] kpc, orzekł jak w sentencji.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku

z dnia 14 czerwca 2000 r.

I ACa 307/2000

Jeżeli członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością złoży rezygnację z tej funkcji, to może ona zostać nieprzyjęta jedynie z ważnych powodów. W razie biernego zachowania się walnego zgromadzenia - które do złożonej rezygnacji nie ustosunkuje się - taki członek zarządu nie ponosi odpowiedzialności na podstawie art. 298 kh(1) za zobowiązania spółki powstałe w okresie, gdy czynności członka zarządu już faktycznie nie pełnił.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 13 kwietnia 1999 r.

I PKN 3/99

Rada nadzorcza spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest uprawniona do jednoczesnego odwołania prezesa zarządu i rozwiązania z nim umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy.


Przewodniczący: SN Andrzej Kijowski, Sędziowie SN: Roman Kuczyński, Jadwiga Skibińska-Adamowicz (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 13 kwietnia 1999 r. sprawy z powództwa Andrzeja Ś. przeciwko Agencji E. "W.-Z." Spółce z o.o. w S. o odszkodowanie i zapłatę, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku z dnia 22 października 1998 r. (...)

oddalił kasację.

Uzasadnienie

Sąd Rejonowy-Sąd Pracy w Suwałkach wyrokiem z dnia 2 czerwca 1998 r. zasądził od Agencji E. "W.-Z." Spółki z o.o. w S. na rzecz Andrzeja Ś. kwotę 9.221,30 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 7 kwietnia 1998 r. tytułem ekwiwalentu za nie wykorzystany urlop wypoczynkowy w wymiarze 55 dni i oddalił powództwo o odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę na podstawie art. 52 § 1 kp.

Sąd Rejonowy ustalił, że dnia 16 czerwca 1995 r. powód został powołany na prezesa Zarządu pozwanej spółki na czas określony do dnia 31 grudnia 1997 r., a jednocześnie tego samego dnia została z nim zawarta umowa o pracę na czas nie określony na stanowisku prezesa Zarządu. Pismami z dnia 6 kwietnia 1998 r. przewodniczący Rady Nadzorczej zawiadomił powoda, że na mocy uchwały Rady Nadzorczej z tego samego dnia, powód został odwołany z funkcji prezesa Zarządu i członka Zarządu spółki, a ponadto została z nim z dniem 7 kwietnia 1998 r. rozwiązana umowa o pracę na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 kp. Przyczyną rozwiązania stosunku pracy było niezawarcie z firmą "I.S." S. pisemnej umowy w przedmiocie organizacji stałej wystawy w P., co spowodowało zagrożenie interesów pozwanej spółki. Ponadto powód nie doprowadził do ściągnięcia należności za tę wystawę do dnia 31 marca 1998 r., co było przyczyną utraty płynności finansowej spółki i ewidentnych strat. Współorganizatorem wymienionej "Stałej Wystawy P." była firma "I.S." S., której przedstawiciel Janusz W. zawarł z właścicielem terenów wystawowych umowę pozwalającą na zorganizowanie na nich stałej wystawy w zamian za zapłatę czynszu. W połowie marca 1998 r. właściciel targów wystawowych zatrzymał zgromadzone na wystawie eksponaty o wartości około 12.000 dolarów, gdyż Janusz W. nie płacił czynszu. Na posiedzeniach w dniach 3 i 9 marca 1998 r., w których uczestniczył także powód, Rada Nadzorcza zobowiązała go do złożenia planu działania pozwalającego na "odzyskanie środków zaangażowanych w wystawę w P." z określeniem terminów i osób za to odpowiedzialnych, do definitywnego rozliczenia wystawy, łącznie z wpływem środków finansowych na rachunek bankowy spółki oraz do przedstawienia Radzie Nadzorczej pisemnego sprawozdania z realizacji ściągniętych należności za wystawę, kosztów ich ściągnięcia i wyjaśnień dotyczących nie ściągniętych należności. Powód nie wykonał powyższych zadań, co stwierdziła Rada Nadzorcza na posiedzeniach w dniach 31 marca i 6 kwietnia 1998 r. Tak więc uchybienia powoda jego obowiązkom i skutki tych uchybień stanowiły - w ocenie Sądu Rejonowego - ciężkie naruszenie obowiązków pracowniczych i uzasadniały rozwiązanie umowy o pracę na podstawie art. 52 § 1 kp.

Sąd Rejonowy ponadto ustalił, że na mocy uchwały Rady Nadzorczej z dnia 31 grudnia 1997 r. powód otrzymał karę upomnienia, między innymi za nieściągnięcie należności od wystawców stałej wystawy w P. Ustalił również, że rozwiązanie z powodem umowy o pracę odpowiadało wymaganiom formalnym, tj. podania na piśmie przyczyny rozwiązania umowy i zachowania terminu miesięcznego między uzyskaniem wiadomości o okoliczności uzasadniającej rozwiązanie umowy a złożeniem oświadczenia woli o tym rozwiązaniu. Sąd pierwszej instancji uznał też, że Rada Nadzorcza była organem uprawnionym do rozwiązania z powodem umowy o pracę, gdyż mimo iż powołany był na stanowisko prezesa Zarządu do dnia 31 grudnia 1997 r., jego mandat nie wygasł automatycznie. W myśl art. 196 kh mandaty członków zarządu wygasają z dniem odbycia się zgromadzenia wspólników zatwierdzającego sprawozdanie, bilans i rachunek zysków i strat za ostatni rok urzędowania, a do dnia odwołania powoda zgromadzenie takie nie odbyło się. Zatem w dniu 6 kwietnia 1998 r. powód był nadal członkiem Zarządu pozwanej spółki i jego prezesem, a Rada Nadzorcza była uprawniona zarówno do odwołania powoda z pełnionej funkcji, jak i do rozwiązania z nim umowy o pracę, gdyż w sprawach między spółką a członkami zarządu reprezentuje spółkę rada nadzorcza.

W ocenie Sądu Rejonowego rozwiązanie z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia z jego winy było uzasadnione rażącymi zaniedbaniami. Polegały one na tym, że powód nie zawarł z Januszem W. pisemnej umowy dotyczącej stałej wystawy w P., co naruszyło interesy pozwanej spółki ze względu na zatrzymanie eksponatów przez właściciela terenów wystawowych. Ponadto nie ściągnął należności za wystawę i nawiązywał niekorzystne umowy wskutek doboru niewłaściwych kontrahentów. Rada Nadzorcza upomniała powoda w sprawie umowy z Januszem W. i wydała mu także odpowiednie polecenie. Powód go jednak nie wykonał. Dopiero ta okoliczność spowodowała podjęcie decyzji o rozwiązaniu umowy o pracę. Z tych względów Sąd Rejonowy oddalił powództwo o odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę, a zasądził jedynie na rzecz powoda ekwiwalent za nie wykorzystany urlop wypoczynkowy w wymiarze 55 dni w kwocie 9.221,30 zł z odsetkami od dnia 7 kwietnia 1998 r. i w tej części nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 3.056,75 zł.

Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Białymstoku wyrokiem z dnia 22 października 1998 r. oddalił apelację powoda. Sąd ten przeprowadził uzupełniające postępowanie dowodowe i w jego wyniku ustalił, że umowa o pracę zawarta przez strony nie przewidywała żadnych szczególnych uprawnień dla powoda, gdy chodzi o czas trwania stosunku pracy. Mógł być więc rozwiązany w każdym czasie, bez jakiegokolwiek odszkodowania. Z § 20 pkt g umowy spółki z dnia 8 marca 1995 r. natomiast wynikało, że do kompetencji Rady Nadzorczej należało "powoływanie, odwoływanie i zawieszanie w czynnościach członków zarządu". Zatem, odwołując powoda z funkcji prezesa Zarządu i jednocześnie rozwiązując z nim umowę o pracę, Rada Nadzorcza działała w granicach swoich kompetencji. Zdaniem Sądu Wojewódzkiego rozwiązanie z powodem stosunku pracy w trybie art. 52 § 1 kp uzasadnione było faktem niezawarcia pisemnej umowy z firmą "I.S." S. i niewykonaniem uchwały Rady Nadzorczej w przedmiocie złożenia sprawozdania z realizacji wystawy w P. w zakreślonym terminie, które stanowiły ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków powoda.

W kasacji od powyższego wyroku powód zarzucił naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 468 § 1 kpc przez niewyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności stanowiących podstawę rozwiązania umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 w związku z art. 94 pkt 9 kp oraz naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 52 § 1 kp w związku z treścią umowy spółki. Wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Wojewódzkiemu do ponownego rozpoznania.

Skarżący stwierdził, że według Sądu Wojewódzkiego uchwała Rady Nadzorczej była "aktem samoistnym skutkującym złożenie powodowi oświadczenia woli o odwołaniu z funkcji w Zarządzie i rozwiązaniu stosunku pracy", lecz pominął okoliczność, że odrębne oświadczenia woli w sprawie odwołania i rozwiązania stosunku pracy złożył powodowi zastępca przewodniczącego tej Rady Cezary O., a więc osoba, co do której istnieje wątpliwość, czy mogła to uczynić. Poza tym z § 22 i § 24 umowy spółki wynika, że zarząd w spółce jest wieloosobowy, zaś do składania oświadczeń woli w imieniu spółki konieczna jest reprezentacja łączna dwóch członków zarządu. Ponieważ w dniu złożenia powodowi oświadczeń (6 kwietnia 1998 r.) Zarząd pozwanej spółki składał się z dwóch osób, tj. powoda i wiceprezesa Piotra Ś., stosownie do art. 201 kh tylko oni obydwaj mogli prowadzić sprawy spółki i składać oświadczenia. Poza tym powód zarzucił, że Sąd Wojewódzki nie wyjaśnił przyczyn odwołania go z funkcji prezesa Zarządu oraz - podobnie jak Sąd Rejonowy - nie wyjaśnił zasadności zarzutu, że zaniechał zawarcia pisemnej umowy dotyczącej wystawy w P. i windykacji należności spółki, przyjmując jako prawdziwe twierdzenia strony pozwanej. Zdaniem powoda Sąd Wojewódzki pominął to, że zarzuty mu postawione powinny być także przypisane wiceprezesowi Piotrowi Ś., tymczasem został on awansowany na stanowisko prezesa Zarządu. Zatem uchwała Rady Nadzorczej z dnia 6 kwietnia 1998 r. o odwołaniu powoda z funkcji prezesa Zarządu i rozwiązaniu z nim umowy o pracę została podjęta z rażącym naruszeniem art. 94 pkt 9 kp.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zarzuty kasacji są niezasadne.

Z art. 468 § 2 kpc wynika, że czynności wyjaśniające mają na celu usunięcie braków formalnych pism procesowych, w tym zwłaszcza dokładniejsze określenie zgłoszonych żądań, ponadto wyjaśnienie stanowisk stron i skłonienie ich do zawarcia ugody, ustalenie, jakie okoliczności są między stronami sporne oraz czy i jakie należy przeprowadzić dowody. Czynności wyjaśniające mają charakter fakultatywny, gdyż stosownie do art. 468 § 1 kpc sąd podejmuje je wtedy, gdy w wyniku wstępnego badania sprawy uzna, że pismo wszczynające postępowanie sądowe nie pozwala nadać sprawie biegu oraz gdy konieczne jest przeprowadzenie czynności umożliwiających rozstrzygnięcie sprawy na pierwszym posiedzeniu. Dokonanie wstępnego badania sprawy i przeprowadzenie czynności wyjaśniających należy do sądu pierwszej instancji. Z tej zatem przyczyny zarzut naruszenia art. 468 § 1 kpc nie mógł być skierowany pod adresem Sądu Wojewódzkiego. Sąd ten bowiem jako sąd drugiej instancji rozpoznawał apelację powoda i w myśl art. 382 kp orzekał na podstawie materiału zebranego w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym w takim zakresie, jaki uznał za potrzebny. Należy też podkreślić, że powód nie zgłosił w apelacji żadnych wniosków dowodowych i nie zarzucił Sądowi Rejonowemu niewyjaśnienia istotnych okoliczności sprawy. Zatem zarzut naruszenia przez Sąd Wojewódzki art. 468 § 1 kpc nie mógł być też rozumiany jako dopuszczenie przez ten Sąd do pominięcia powyższego przepisu przez Sąd Rejonowy.

Nie jest również trafny zarzut naruszenia art. 52 § 1 kp "w związku z treścią umowy spółki" z dnia 8 marca 1995 r. i art. 94 pkt 7 kp. Z uzasadnienia kasacji wynika, że powodowi chodzi o postanowienia § 22 i § 24 umowy spółki oraz przepisy art. 201 i art. 203 kh(1). Jego zdaniem art. 203 kh nie określa sposobu reprezentacji rady nadzorczej w stosunkach między spółką a członkami zarządu. Kwestię tę reguluje natomiast umowa spółki, która w § 24 przewiduje, że do składania oświadczeń woli i podpisywania w imieniu spółki jest wymagana reprezentacja łączna dwóch członków zarządu. Wątpliwe jest zatem, czy zastępca przewodniczącego Rady Nadzorczej mógł skutecznie złożyć skuteczne oświadczenie woli o odwołaniu powoda z członka Zarządu i o rozwiązaniu z nim umowy o pracę. Okoliczności tej Sąd Wojewódzki nie wyjaśnił, podobnie jak nie wyjaśnił przyczyn odwołania powoda ze stanowiska prezesa Zarządu i równoczesnego awansowania na to stanowisko wiceprezesa Zarządu, który tak jak powód, ponosił odpowiedzialność za prowadzenie spraw spółki. Zarzut naruszenia art. 52 § 1 kp wynika z faktu, że Sądy obu instancji przyjęły za prawdziwe twierdzenia strony pozwanej o ciężkim naruszeniu przez powoda obowiązków pracowniczych, bez ich sprawdzenia w postępowaniu dowodowym.

Odnosząc się do stanowiska powoda trzeba zaznaczyć, że zarzuty dotyczące niewyjaśnienia przez Sąd Wojewódzki podanych w kasacji i przytoczonych wyżej okoliczności nie mogły być badane przez Sąd Najwyższy ze względu na niewskazanie w kasacji przepisów prawa procesowego mogących być - stosownie do art. 393[1] kpc - jej podstawą. Przepis art. 393[3] kpc wyraźnie stanowi, że kasacja powinna między innymi zawierać przytoczenie podstaw kasacyjnych i ich uzasadnienie, natomiast przepisy art. 393[5] i art. 393[8] kpc przewidują odrzucenie kasacji, która jest niedopuszczalna. Nie ulega więc wątpliwości, że w tym zakresie, w jakim powód nie przytoczył podstaw kasacji, Sąd Najwyższy nie mógł się nią zajmować.

Wbrew twierdzeniu powoda, w ustalonym stanie faktycznym sprawy istniały podstawy do rozwiązania z nim umowy o pracę w trybie art. 52 § 1 kp i do oddalenia roszczenia o odszkodowanie z tytułu niezgodnego z prawem rozwiązania umowy o pracę. Z dokonanych ustaleń wynika bowiem, że powód nie zawarł z Januszem W. pisemnej umowy dotyczącej wystawy w P., wskutek czego, gdy ten nie zapłacił należności za pomieszczenia (tereny) wystawowe, wynajmujący je zajął ekspozycję o wartości około 12 tysięcy dolarów na poczet swoich należności. Ponadto uchwałami Rady Nadzorczej z dnia 3 marca i z dnia 9 marca 1998 r. powód został zobowiązany do definitywnego rozliczenia wystawy do dnia 30 marca 1998 r. wraz z przekazaniem środków finansowych na rachunek bankowy Spółki z tytułu tej wystawy, a także do złożenia pisemnego sprawozdania z realizacji wystawy wskazującego: kwotę ściągniętych należności, kosztów ich ściągnięcia oraz wyjaśnienia przyczyn nieściągnięcia należności. Na posiedzeniu w dniu 31 marca 1998 r. Rada Nadzorcza stwierdziła, że powód nie wykonał jej zaleceń, wskutek czego spółka "utraciła płynność finansową" i poniosła "ewidentne straty". Sąd Wojewódzki, oceniając charakter postępowania powoda z punktu widzenia jego winy i reakcję pozwanej spółki podniósł, że decyzja o rozwiązaniu umowy o pracę zapadła dopiero wtedy, gdy powód - mimo upomnienia go i udzielenia mu stosownego terminu - nie wykonał zaleceń Rady Nadzorczej. Pismo mające stanowić rozliczenie, które złożył na rozprawie apelacyjnej, Sąd Wojewódzki ocenił jako niemiarodajne i nie stanowiące dokumentu ze względu na to, że brak na nim daty i podpisu autora. Poza tym powód nadal nie złożył pisemnego sprawozdania z wystawy w P.

Gdy chodzi o kwestie formalne związane z odwołaniem powoda ze stanowiska prezesa Zarządu i rozwiązaniem z nim umowy o pracę, to nie jest słuszny zarzut, że czynności te pochodziły od nieuprawnionego organu. Sąd Wojewódzki zgodnie z protokołem z posiedzenia Rady Nadzorczej z dnia 6 kwietnia 1998 r. ustalił, że organ ten odwołał powoda z funkcji prezesa Zarządu z dniem 6 kwietnia 1998 r. i jednocześnie rozwiązał z nim umowę o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 § 1 kp z dniem 7 kwietnia 1998 r. Uchwałę podjęła Rada Nadzorcza w czteroosobowym składzie, powołując się na § 22 umowy spółki, który przewiduje, że do kompetencji Rady Nadzorczej należy między innymi powoływanie, odwoływanie i zawieszanie w czynnościach członków zarządu. Z art. 203 kh wynika, że rada nadzorcza reprezentuje spółkę w umowach między spółką a członkami zarządu oraz w sporach spółki z nimi. Według zatem wymienionego przepisu, w przypadku gdy przedmiotem sporu (sprawy) jest osobisty interes członka zarządu, a taki interes powoda wynika z rozwiązania z nim umowy o pracę, prawo reprezentowania spółki przysługuje radzie nadzorczej. Gdy natomiast członek zarządu działa w interesie spółki, spółkę reprezentuje zarząd, a nie rada nadzorcza. Wprawdzie art. 203 kh stanowiąc o reprezentowaniu spółki przez radę nadzorczą przewiduje, że dzieje się to "w umowach... tudzież w sporach" spółki z członkami zarządu, lecz powyższe uprawnienie należy rozciągnąć także na inne akty prawne, na przykład na odwoływanie członków zarządu, a także na inne czynności dokonywane wobec nich - tak długo, jak długo są członkami zarządu. Nie można więc dopatrzyć się naruszenia przez Sąd Wojewódzki art. 203 kh wskutek uznania, że Rada Nadzorcza była uprawniona do odwołania powoda ze stanowiska prezesa Zarządu i rozwiązania z nim umowy o pracę, skoro czynności tego organu były jednoczesne, objęte jednym aktem woli i dotyczyły członka Zarządu, a nie osoby trzeciej wobec spółki.

Powołany przez powoda art. 201 kh(2) reguluje prowadzenie spraw spółki przez wieloosobowy zarząd, nie zaś sprawę jej reprezentacji. O uprawnieniach zarządu w zakresie reprezentacji spółki stanowi natomiast art. 198 kh, który przewiduje jako zasadę, że spółkę reprezentuje zarząd. Reprezentacja, o której mowa w tym przepisie, dotyczy jednak wszystkich spraw poza sprawami między spółką a członkami zarządu. W tych bowiem sprawach spółkę reprezentuje rada nadzorcza. Można zatem sformułować tezę, że art. 198 kh ustanawia zasadę w zakresie reprezentacji spółki, a art. 203 kh wyjątek od niej.

Z przedstawionych względów i stosownie do art. 393[12] kpc Sąd Najwyższy oddalił kasację jako nie zawierającą usprawiedliwionych podstaw.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego - Ośrodek Zamiejscowy w Gdańsku

z dnia 30 października 1998 r.

I SA/Gd 2128/96

Na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy(1) o podatku dochodowym od osób fizycznych ze zwolnienia od opodatkowania podatkiem dochodowym nie korzystają odprawy wypłacone na podstawie przepisów o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy.


 

Przewodniczący: sędzia NSA E. Rischka (sprawozdawca).

Sędziowie NSA: M. Tomaszewska, W. Zientara.

Protokolant: J. Burkiewicz.

Naczelny Sąd Administracyjny - Ośrodek Zamiejscowy w Gdańsku po rozpoznaniu w dniu 30 października 1998 r. sprawy ze skargi Piotra i Iwony B. na decyzję Izby Skarbowej w G. z dnia 30 października 1996 r. Nr IS.DW/82/408 d/96 w przedmiocie podatku dochodowego od osób fizycznych za 1994 r.

oddala skargę.

Uzasadnienie

Pierwszy Urząd Skarbowy w G. decyzją z dnia 17 maja 1996 r. ustalił p. Piotrowi i Irenie B. należny podatek dochodowy od osób fizycznych za 1994 r. w kwocie 272.193.000 st. zł, w tym do przypisu przypadła kwota 175.229.000 st. zł.

W ocenie organu pierwszej instancji wykazany przez podatników w zeznaniu o wspólnych dochodach za badany rok podatkowy dochód należało podwyższyć o kwotę 389.388.000 st. zł, albowiem kwota ta wypłacona we wrześniu 1994 r. przez "B.B." SA Sz. jako odprawa stanowi przychód ze stosunku pracy (rozwiązanie umowy o pracę z dnia 3 grudnia 1993 r. nastąpiło 30 września 1994 r.), a tym samym podlega ona opodatkowaniu podatkiem dochodowym.

W odwołaniu od powyższej decyzji strona wnosząc o jej uchylenie stwierdza, iż kwota 389.388.000 st. zł jest odszkodowaniem w związku z utratą funkcji członka Zarządu w "B.B." SA, a nie z tytułu ustania stosunku pracy. Odwołujący się powołując § 11 umowy z dnia 3 grudnia 1993 r. wywodzi, że sporna kwota jest odszkodowaniem w rozumieniu prawa cywilnego należnym obok odpraw wypłacanych na podstawie przepisów o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy.

Ponadto w odwołaniu strona stwierdza, iż podatek ustalony przez organ pierwszej instancji został w całości zapłacony, stąd ponowne żądanie zapłaty już zapłaconego podatku jest niezgodne z podstawowymi zasadami prawa administracyjnego. To strona żąda zwrotu kwoty 17.552,90 PLN jako nienależnie uiszczonego podatku.

Izba Skarbowa w G. działając na podstawie art. 138 § 1 pkt 1 kpa odwołania nie uwzględniła, utrzymując decyzję organu pierwszej instancji w mocy.

Organ odwoławczy analizując treść umowy z dnia 3 grudnia 1993 r. dotyczącej warunków zatrudnienia p. Piotra B. na stanowisku członka zarządu stwierdza, iż otrzymana przez podatnika kwota 389.388.000 st. zł stanowi odprawę z tytułu likwidacji Banku, bowiem odwołanie p. Piotra B. zgodnie z § 9 umowy z funkcji członka zarządu było równoznaczne z wypowiedzeniem umowy o pracę, a który to termin wypowiedzenia upłynął po upływie 3 m-cy, tj. 30 września 1994 r. Również organ odwoławczy podkreślił, iż z listy płac z miesiąca września 1994 r. wynika, iż wypłacona powyższa kwota stanowi odprawę z tytułu likwidacji banku.

Skoro wypłacona odwołującemu się sporna kwota nie została w kodeksie pracy rodzajowo określona jako odszkodowanie, brak jest - zdaniem organu - prawnych przesłanek do zwolnienia niniejszej odprawy na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy o podatku dochodowym.

Dodatkowo Izba podkreśliła, że strona bezzasadnie twierdzi, że w jego przypadku mają zastosowanie przepisy prawa cywilnego, gdyż zgodnie z treścią art. 444 § 1 kc, jak i zapisem § 11 umowy odszkodowanie przysługiwałoby w sytuacji innego sposobu rozwiązania umowy o pracę.

Zatem otrzymaną przez stronę odprawę należało zakwalifikować jako przychód ze stosunku pracy, o którym mowa w art. 12 ust. 1 ustawy, od którego płatnik obowiązany jest pobrać zaliczkę na podatek dochodowy wg zasad określonych w art. 32 ustawy.

W skardze wniesionej do Naczelnego Sądu Administracyjnego strona zarzucając zaskarżonej decyzji naruszenie prawa wniosła o jej uchylenie.

W uzasadnieniu skargi powtarzając argumentację z odwołania skarżący dodatkowo przywołuje stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uchwale z dnia 24 stycznia 1992 r. I PZP 5/92 (OSNCP 1992/9 poz. 150), z którego wynika, że w naszym ustawodawstwie nie mamy do czynienia z jedną odprawą lecz z tyloma świadczeniami, ile przewidują przepisy prawa; świadczenia te pozostają względem siebie w stosunkach niezależności i przy braku podstawy prawnej nie ma możliwości zaliczenia jednego z nich na poczet drugiego.

Odszkodowanie i odprawa są więc odrębnymi instytucjami prawa, mieszczącymi się w innych jego gałęziach (odszkodowanie cywilne, odprawa w prawie pracy) i nie mogą być - zdaniem skarżącego - zamiennie traktowane.

Izba w odpowiedzi na skargę wnosząc o jej oddalenie w pełni przytoczyła motywy rozstrzygnięcia zaskarżonej decyzji.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Sąd administracyjny wyposażony został w funkcje kontrolne, co oznacza że w przypadku zaskarżenia decyzji Sąd bada zgodność zaskarżonej decyzji z przepisami prawa (art. 21 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym - Dz. U. 1995 r. Nr 74 poz. 368).

W ustalonym bezspornie stanie faktycznym skarga nie zasługuje na uwzględnienie, albowiem wbrew zarzutom skargi zaskarżona decyzja nie narusza przepisów prawa w stopniu mającym istotny wpływ na jej rozstrzygnięcie.

Otóż w myśl art. 9 ust. 1 ustawy(1) o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. 1993 r. Nr 90 poz. 416 z późn. zm.) opodatkowaniu podatkiem dochodowym podlegają wszelkiego rodzaju dochody z wyjątkiem dochodów wymienionych w art. 21 i zwolnionych od podatku na podstawie odrębnych przepisów.

Na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 3 powołanej ustawy ze zwolnienia od opodatkowania podatkiem dochodowym korzystają odszkodowania otrzymane na podstawie przepisów prawa administracyjnego, prawa cywilnego i na podstawie innych ustaw, z wyjątkiem:

a) przewidzianych w prawie pracy odszkodowań z tytułu skrócenia okresu wypowiedzenia umowy o pracę,

b) odpraw wypłaconych na podstawie przepisów o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn dotyczących zakładu pracy.

Natomiast zgodnie z postanowieniami art. 12 ust. 1 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych za przychody ze stosunku pracy podlegające opodatkowaniu w rozumieniu art. 9 ust. 1 uważa się wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne oraz wartość pieniężną świadczeń w naturze, bądź ich ekwiwalenty, bez względu na źródło finansowania tych wypłat i świadczeń, a w szczególności: wynagrodzenia zasadnicze, wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, różnego rodzaju dodatki, nagrody, ekwiwalenty za niewykorzystany urlop i wszelkie inne kwoty niezależnie od tego, czy ich wysokość została z góry ustalona, a ponadto świadczenia pieniężne ponoszone za pracownika, jak również wartość innych nieodpłatnych świadczeń.

W ustalonym stanie faktycznym sprawy zasadnie organy podatkowe zakwalifikowały otrzymaną przez skarżącego kwotę jako "odprawę", a nie odszkodowanie w rozumieniu przepisów prawa cywilnego.

Z akt sprawy wynika, iż nawiązanie stosunku pracy nastąpiło na podstawie powołania przez właściwy organ, w tym przypadku przez Radę "B.B." SA w Sz.

Stosownie do treści art. 70 § 1 kodeksu pracy pracownik zatrudniony na podstawie powołania może być w każdym czasie niezwłocznie lub w określonym terminie odwołany ze stanowiska przez organ, który go powołał. Stosunek pracy z pracownikiem odwołanym ze stanowiska rozwiązuje się na zasadach określonych w przepisach kodeksu pracy, chyba że przepisy szczególne stanowią inaczej.

Z treści § 9 umowy z dnia 3 grudnia 1993 r. dotyczącej warunków zatrudnienia skarżącego na stanowisku członka zarządu wynika, iż odwołanie członka zarządu z pełnionej funkcji jest jednoznaczne z wypowiedzeniem umowy z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia.

Natomiast zgodnie z postanowieniami § 11 tejże umowy w przypadku odwołania z zajmowanego stanowiska lub rozwiązania tej umowy w inny sposób przysługiwać będzie odszkodowanie w wysokości 12-krotnego miesięcznego wynagrodzenia brutto liczonego w sposób określony w § 2 i 3 oraz prawo do nieodpłatnego przejęcia na własność przyznanego samochodu służbowego wg księgowo przyjętej wartości.

Do postanowień niniejszego paragrafu mają zastosowanie przepisy kodeksu cywilnego.

Z pisma likwidatora "B.B." SA w Sz. z dnia 15 lipca 1994 r. wynika, iż w związku z likwidacją Banku z dnia 11 czerwca 1994 r. nastąpiło rozwiązanie Zarządu Banku, a więc zarazem nastąpiło zgodnie z postanowieniami § 9 cyt. umowy z dnia 3 grudnia 1993 r. odwołanie skarżącego z funkcji członka Zarządu. Odwołanie było równoznaczne z wypowiedzeniem umowy o pracę, zaś termin wypowiedzenia upłynął w okresie 3 m-cy, tj. 30 września 1994 r.

Z tego też tytułu przysługujące "odszkodowanie" przewidziane umową zostało wypłacone w dniu rozwiązania umowy.

Również z kserokopii list płac "B.B." SA w Sz. za miesiąc wrzesień 1994 r. wynika, iż wypłacona kwota w wysokości 389.388.000 zł stanowi odprawę z tytułu likwidacji Banku.

Mając zatem na uwadze fakt, iż wypłacona skarżącemu sporna kwota nie została w kodeksie pracy rodzajowo określona jako odszkodowanie, zasadnie Izba stwierdza, iż brak jest prawnych przesłanek do zwolnienia niniejszej odprawy na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy(2) o podatku dochodowym.

Odwoływanie członka zarządu spółek akcyjnych zostało uregulowane w art. 197 kodeksu(3) handlowego, z treści którego wynika, iż członek Zarządu może być w każdej chwili odwołany, co jednak nie uwłacza jego roszczeniom z umowy o pracę.

Również zasadnie Izba podkreśliła, iż o zakwalifikowaniu danej umowy jako umowy z zakresu prawa pracy decydują istotne cechy stosunku pracy (art. 22 kodeksu pracy), a nie nazwa umowy, czy też poszczególne postanowienia umowy wskazujące na charakter stosunku cywilnoprawnego.

Również o charakterze świadczenia nie decyduje nazwa, lecz jego treść.

Świadczenie przewidziane w § 11 umowy (nazwane przez strony "odszkodowaniem") jest jednorazowym świadczeniem pieniężnym, wynikającym ze stosunku pracy, wypłaconym w związku z odwołaniem lub rozwiązaniem umowy.

Wypłata tego świadczenia przez pracodawcę nie jest uzależniona od istnienia i wysokości szkody w znaczeniu uszczerbku majątkowego, w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego ale wyłącznie od sposobu i przyczyn rozwiązania stosunku pracy.

Charakter tego świadczenia zbliżony jest do odprawy pieniężnej i jako świadczenie wypłacone w związku z likwidacją zakładu pracy stanowi przychód ze stosunku pracy.

Jednocześnie należy zauważyć, iż w sentencji decyzji organ pierwszej instancji określając prawidłową kwotę podatku dochodowego oraz kwotę do przypisu (a więc stanowiącą różnicę pomiędzy kwotą należną podatku wynikającą z decyzji, a kwotą wynikającą z zeznania) bezzasadnie wzywał skarżących do zapłaty kwoty podatku w wysokości przypisanej, skoro w dacie wydania decyzji bezspornym było, że podatek w kwocie wynikającej z decyzji był uiszczony (tj. 221.367.000 st. zł zostało pobrane przez podatnika, natomiast podatnik w dniu 4 maja 1995 r. uiścił brakującą kwotę 5.082,50 PLN). Uchybienie to nie wpływa jednakże na wynik sprawy, stąd nie mogło stanowić podstawy do uchylenia zaskarżonej decyzji.

Z tych przyczyn, skoro organy podatkowe dokonały prawidłowej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, a dokonanej ocenie nie sposób zarzucić sprzeczności z obowiązującym stanem prawnym, skarga na mocy art. 27 ust. 1 cyt. ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym podlega oddaleniu.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 1 lipca 1998 r.

I PKN 63/98

Strony mogą w umowie o pracę na czas określony z członkiem zarządu spółki kapitałowej uzależnić jej wcześniejsze rozwiązanie, za wypowiedzeniem, jak i bez wypowiedzenia, od równoczesnego odwołania z funkcji członka zarządu.


 

Przewodniczący SSN: Józef Iwulski (sprawozdawca), Sędziowie SN: Andrzej Kijowski, Walerian Sanetra.

Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu w dniu 1 lipca 1998 r. sprawy z powództwa Stanisława M. przeciwko Ogólnopolskiej Sieci Serwisowej "Z.P." SA w W. o odszkodowanie, na skutek kasacji strony pozwanej od wyroku Sądu Wojewódzkiego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie z dnia 20 października 1997 r. (...)

oddalił kasację.

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 16 czerwca 1997 r. (...) Sąd Rejonowy-Sąd Pracy dla Warszawy Pragi w Warszawie zasądził od pozwanej Ogólnopolskiej Sieci Serwisowej "Z.P." SA w W. na rzecz powoda Stanisława M. odszkodowanie w kwocie 13.029,86 zł. Sąd Rejonowy ustalił, że umową zawiązującą pozwaną Spółkę z dnia 8 września 1995 r. powód został powołany na członka zarządu prezesa Spółki. Następnie w dniu 29 listopada 1995 r. przewodnicząca rady nadzorczej strony pozwanej zawarła z powodem umowę o pracę na czas określony dwóch lat. W § 6 umowy stwierdzono, że odwołanie powoda z funkcji prezesa zarządu przed upływem kadencji jest równoznaczne z wypowiedzeniem umowy o pracę z zachowaniem 3-miesięcznego okresu wypowiedzenia. Natomiast odwołanie z tej funkcji jest równoznaczne z rozwiązaniem umowy o pracę bez wypowiedzenia, jeżeli nastąpiło z przyczyn wskazanych w art. 52 lub 53 kp. Zgodnie z art. 10 statutu strony pozwanej wybór i odwołanie prezesa zarządu należały do walnego zgromadzenia akcjonariuszy. W dniu 29 kwietnia 1996 r. rada nadzorcza strony pozwanej zawiesiła powoda w czynnościach prezesa zarządu. Pismem z dnia 26 czerwca 1996 r. przewodnicząca rady nadzorczej strony pozwanej rozwiązała z powodem umowę o pracę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. Uchwałą walnego zgromadzenia akcjonariuszy z dnia 26 lipca 1996 r. odwołano powoda z funkcji prezesa zarządu. Sąd Rejonowy uznał, że umowę o pracę na czas określony można było rozwiązać z powodem dopiero po odwołaniu go z funkcji prezesa zarządu. Skoro więc umowę rozwiązano wcześniej, a nadto uczyniła to przewodnicząca rady nadzorczej, nie posiadająca w tym zakresie uprawnienia, to naruszono przepisy o rozwiązywaniu umów o pracę i na podstawie art. 56 § 1, 59 i 58 kp zasądził odszkodowanie.

Sąd Wojewódzki-Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Warszawie oddalił apelację strony pozwanej od tego wyroku podzielając w całości ustalenia i oceny prawne Sądu pierwszej instancji.

Od tego wyroku kasację wniosła strona pozwana. Zarzuciła naruszenie prawa materialnego. Dotyczyć to ma naruszenia art. 368 Kodeksu handlowego przez przyjęcie, że członek zarządu nie może być w każdej chwili odwołany; art. 374 kh przez przyjęcie, że przepis ten nie dawał radzie nadzorczej prawa do reprezentowania Spółki przy rozwiązaniu umowy o pracę z powodem; art. 383 i 387 kh przez przyjęcie, że przewodnicząca rady nadzorczej nie była uprawniona do "podpisania rozwiązania z powodem umowy o pracę" oraz art. 374 kh, art. 10 statutu i § 6 umowy o pracę, przez przyjęcie, że z powodem nie można było rozwiązać umowy o pracę przed odwołaniem z funkcji prezesa. Strona pozwana zarzuciła też "nie ustosunkowanie się do zarzutu apelacji w zakresie nie wyjaśnienia okoliczności merytorycznych, odmowy przeprowadzenia dowodów z zeznań strony pozwanej oraz świadków przez nią wskazanych i przyjęcie, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wyjaśnia wszystkie istotne okoliczności dla rozstrzygnięcia sprawy". W tym zakresie w kasacji nie wskazano żadnych przepisów, które miały zostać naruszone. W uzasadnieniu kasacji strona pozwana wywiodła między innymi, że żaden z przepisów Kodeksu handlowego nie wskazuje na nierozerwalność pełnienia funkcji w zarządzie ze świadczeniem pracy. Wybór (a nie powołanie) dotyczy funkcji prezesa, a nie stanowiska. Zdaniem strony pozwanej błędny jest pogląd, że umowę o pracę z powodem można było rozwiązać dopiero po odwołaniu z funkcji. Umowa o pracę nie była zawarta na czas określony na stanowisku prezesa, lecz na czas trwania kadencji.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

W zakresie zarzutu naruszenia prawa procesowego w kasacji nie wskazano żadnego przepisu prawa, który miał być naruszony. W tej części kasacja jest więc w sposób oczywisty bezzasadna, gdyż nie spełnia podstawowych wymagań dla tego szczególnego środka zaskarżenia (art. 393[3] w związku z art. 393[1] kpc). To samo dotyczy zarzutu naruszenia § 6 umowy o pracę, który to zarzut w ogóle nie dotyczy naruszenia prawa.

W pozostałym zakresie kasacja nie powołuje się na usprawiedliwione podstawy. Pełnienie funkcji prezesa zarządu spółki prawa handlowego (piastuna organu osoby prawnej) oraz stosunek pracy są niezależnymi stosunkami prawnymi. Mogą one być jednak z woli stron wzajemnie powiązane. Kodeks handlowy w ogóle nie reguluje stosunku pracy, na podstawie którego może być wykonywane zatrudnienie członków zarządu spółek prawa handlowego. Jedynie dwa jednobrzmiące przepisy art. 197 § 1 i art. 368 kh(1) stanowią, że członkowie zarządu mogą być w każdej chwili odwołani, co jednak nie uwłacza ich roszczeniom z umowy o pracę. W istocie więc przepisy te odsyłają do odpowiednich unormowań prawa pracy. Zgodnie z art. 30 § 1 pkt 4 Kodeksu pracy umowa o pracę rozwiązuje się z upływem czasu, na który była zawarta. Sądy prawidłowo oceniły, że strony zawarły terminową umowę o pracę i jest obojętne, czy termin ten określiły czasem trwania kadencji, czy określoną liczbą lat. Zasadą jest, że taka umowa o pracę powinna rozwiązać się dopiero z upływem czasu jej trwania. Przepis art. 33 kp przewiduje, że przy zawieraniu umowy o pracę na czas określony, dłuższy niż 6 miesięcy, strony mogą przewidzieć dopuszczalność wcześniejszego rozwiązania tej umowy za dwutygodniowym wypowiedzeniem. Taką też w istocie klauzulę strony wprowadziły do umowy o pracę, przewidując jej rozwiązanie za wypowiedzeniem w przypadku odwołania powoda z funkcji prezesa. Przepisy prawa pracy nie zawierają natomiast żadnego szczególnego uregulowania dla rozwiązania terminowej umowy o pracę bez wypowiedzenia w trybie art. 52 czy 53 kp. Jednakże strony mogą w tym zakresie przewidzieć określone warunki i jeżeli są one korzystniejsze dla pracownika, to są ważne (art. 18 § 2 kp). Słusznie Sądy obu instancji oceniły, że strony w treści umowy wprowadziły postanowienia uzależniające rozwiązanie umowy o pracę z powodem, zarówno za wypowiedzeniem, jak i bez wypowiedzenia, od uprzedniego odwołania go z funkcji prezesa zarządu (ściślej mówiąc uznały, że odwołanie z funkcji prezesa jest równoznaczne z rozwiązaniem umowy o pracę). Prawidłowo więc Sądy obu instancji uznały, że rozwiązanie umowy o pracę przed odwołaniem powoda z funkcji prezesa zarządu naruszało postanowienia umowy o pracę, a tym samym naruszało przepisy prawa o rozwiązywaniu umów terminowych, co czyniło na podstawie art. 59 kp zasadnym roszczenie o odszkodowanie. Kwestia, czy rozwiązanie umowy o pracę z powodem nastąpiło przez osobę upoważnioną, jest w tej sytuacji obojętna. Wskazane w kasacji, jako naruszone przepisy Kodeksu handlowego nie miały w sprawie zastosowania, a tym samym kasacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 393[12] kpc.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 5 lutego 1998 r.

III CKN 363/97

Członek zarządu ustanowionego w umowie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może być odwołany przez zgromadzenie wspólników bezwzględną większością głosów bez konieczności zmiany umowy spółki.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 5 lutego 1998 r. na rozprawie sprawy z powództwa Tadeusza H. Przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Usługowemu "P. (...)" - Spółka z o.o. w E. o unieważnienie uchwał, na skutek kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 5 czerwca 1997 r. sygn. akt (...)

oddalił kasację.

Uzasadnienie

Tadeusz H. wniósł o unieważnienie dwóch uchwał podjętych w dniu 7 stycznia 1997 r. przez nadzwyczajne zgromadzenie wspólników pozwanej Spółki, a mianowicie uchwały nr 1/97 i uchwały nr 2/97; przedmiotem pierwszej jest odwołanie powoda z funkcji członka zarządu Spółki, a drugiej - upoważnienie pełnomocnika Spółki do rozwiązania z powodem umowy o pracę. Spór dotyczy tego, jaką większością powinna być podjęta pierwsza z zaskarżonych uchwał. U podłoża tego sporu leży treść § 11 umowy Spółki. Postanowiono w nim, że "Zarząd Spółki stanowią - Tadeusz H. - Prezes Zarządu i Jarosław Marek B. - Wiceprezes Zarządu". Zdaniem powoda, uchwała o jego odwołaniu z funkcji członka zarządu Spółki stanowi, z uwagi na treść § 11 umowy Spółki, zmianę tej umowy i dlatego powinna być podjęta, stosownie do art. 237 kh, większością 2/3 oddanych głosów. Tymczasem uchwała ta taką większością nie zapadła, jako że wynik głosowania nad jej podjęciem wyrażał się stosunkiem "13 (za) do 7 (przeciw)".

Sąd Wojewódzki w Białymstoku wyrokiem z dnia 26 marca 1997 r., sygn. akt. (...), powództwo oddalił, uznając, że przewidziana w art. 237 kh, większość nie była wymagana do podjęcia uchwały o odwołaniu powoda z funkcji członka zarządu Spółki. Podobnie Sąd Apelacyjny, oddalając apelację powoda, uznał, że do podjęcia wspomnianej uchwały wystarczała, stosownie do art. 236 kh, bezwzględna większość oddanych głosów. Uzasadniając swe rozstrzygnięcie Sąd Apelacyjny wskazał w szczególności, że materiał sprawy (zwłaszcza okoliczność, iż uprzednio dokonywano już zmian składu zarządu bez zachowania trybu wymaganego dla zmiany umowy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością) nie daje podstaw do przyjęcia, że § 11 umowy Spółki nakładał na wymienione w nim osoby szczególny obowiązek i prawo wyłącznego pełnienia funkcji członków zarządu, zgodnie z art. 164 kh.

Podstawę kasacji od wyroku Sądu Apelacyjnego, skarżącego go w całości, stanowi naruszenie przez Sąd Apelacyjny art. 162 § 2, art. 236 i 237 kh, a także § 11 umowy Spółki.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Wśród postanowień składających się na treść zawieranych umów spółek z ograniczoną odpowiedzialnością można wyróżnić: a) postanowienia stanowiące konieczne elementy treści umowy spółki z o.o. (art. 162 § 2 kh(1)), b) postanowienia dotyczące kwestii, które nie muszą być regulowane w umowie spółki, lecz, jeśli wspólnicy chcą je uregulować, mogą to skutecznie uczynić jedynie w umowie spółki (patrz np. art. 164, 177, 178, 179, 195, 197, 232, 236, 237 kh), c) postanowienia włączane do umowy spółki, choć dotyczące kwestii, które mogą być przez wspólników skutecznie rozstrzygnięte poza umową spółki (np. mimo, że art. 195 § 3 kh przewiduje ustanowienie zarządu uchwałą wspólników, od dawna rozpowszechnione jest ustanawianie pierwszego zarządu w umowie spółki; praktyka ta została nawet "zalegalizowana" przez art. 167 § 1 pkt 3 kh, wyraźnie zakładający taką sytuację).

Należy podzielić pogląd, że przepisy o zmianie umowy spółki mają zastosowanie jedynie do dwóch pierwszych grup postanowień składających się na treść zawieranych umów spółek z ograniczoną odpowiedzialnością. Regulacji prawnej treści i formy umowy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przyświecają szczególne cele wiążące się z bezpieczeństwem osób trzecich i wspólników. Konsekwentnie analogiczne założenia leżą u podstaw przepisów o zmianie umowy spółki. Dlatego nie ma powodów do stosowania wspomnianych przepisów do postanowień umowy spółki dotyczących kwestii, które mogą być skutecznie rozstrzygnięte poza umową spółki. W tym zakresie miarodajne są jedynie przepisy regulujące te kwestie.

Autor kasacji, podobnie jak autor apelacji, stara się wykazać, że § 11 umowy Spółki przyznawał powodowi jako wspólnikowi szczególną pozycję wyrażającą się tym, iż musi on być członkiem zarządu. Otóż, przyznania wspólnikowi w umowie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością na podstawie art. 164 kh takiej pozycji nie można wykluczyć. Postanowienie tej treści zgodnie z wcześniejszymi uwagami mogłoby być zmienione niewątpliwie tylko w trybie przepisów o zmianie umowy spółki. Jednakże w okolicznościach sprawy brak podstaw do uwzględnienia powyższego twierdzenia skarżącego. Ustalenia faktyczne stanowiące podstawę zaskarżonego wyroku, nie kwestionowane w kasacji, a zatem wiążące w postępowaniu kasacyjnym (por. np. wyrok SN z dnia 7 marca 1997 r. II CKN 18/97 OSNC 1997/8 poz. 112), nie zawierają jakichkolwiek danych, które by pozwalały wiązać z § 11 umowy Spółki znaczenie wykraczające poza odpowiadające częstej praktyce ustanowienie pierwszego zarządu w samej umowie spółki.

W rezultacie powód, mimo ustanowienia go członkiem zarządu w umowie Spółki, mógł być z tej funkcji odwołany przez zgromadzenie wspólników bezwzględną większością oddanych głosów bez konieczności zmiany umowy spółki (art. 236 kh(2)).

Z przytoczonych powodów na mocy art. 393[12] kpc orzeczono jak w sentencji.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek


 

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie

z dnia 17 grudnia 1997 r.

I ACa 869/97

Sformułowanie, iż członkowie zarządu spółki z o.o. mogą być w każdej chwili odwołani oznacza jedynie to, iż członka zarządu można odwołać w każdym czasie, tj. także przed upływem kadencji i bez ograniczenia jakąkolwiek przyczyną.

Jeżeli wniosek o zmianę składu organu spółki nie został ujęty w porządku obrad, to z uwagi na fakt, że nie ma on charakteru porządkowego, nie może być przedmiotem uchwały wspólników.

Wyrok wydany w składzie: przewodnicząca - sędzia Sądu Apelacyjnego Wanda Lasocka,

sędziowie - Sądu Apelacyjnego Maria Cyran i Sądu Wojewódzkiego (del.) Barbara Trębska (sprawozdawca).

Sąd Apelacyjny w Warszawie, po rozpoznaniu sprawy z powództwa Antoniego T. przeciwko Przedsiębiorstwu Robót Termoizolacyjnych i Antykorozyjnych I-I spółka z o.o. w W. o unieważnienie uchwał, na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Warszawie z dnia 11 lipca 1997 r., oddalił apelację.

Z uzasadnienia

Antoni T. wniósł o unieważnienie uchwały nr 11 Zgromadzenia Wspólników spółki z o.o. I-I w W. z dnia 27 maja 1995 r., w wyniku której odwołano go z funkcji prezesa Zarządu, oraz uchwały nr 12 tegoż Zgromadzenia, powołującej na stanowisko prezesa Zarządu Mariana B.

Na uzasadnienie roszczeń pozwu podał, iż zatwierdzony porządek obrad Zgromadzenia Wspólników zwołanego na dzień 27 maja 1995 r. nie przewidywał zmian w składzie Zarządu Spółki, a zatem dokonanie takich zmian narusza przepis art. 230 § 1 kh oraz § 5 Regulaminu Zgromadzenia Wspólników. Zdaniem powoda bowiem nie można wniosku o odwołanie prezesa potraktować jako wniosku porządkowego, o jakim mowa w art. 230 § 2 kh.

Pozwany - Przedsiębiorstwo Robót Termoizolacyjnych i Antykorozyjnych I-I spółka z o.o. w W. nie uznał powództwa, wniósł o jego oddalenie. Zdaniem pozwanego wniosek o odwołanie członków Zarządu oraz wybór nowych należy do wniosków o charakterze porządkowym, w związku z czym kwestie te nie muszą być umieszczone na porządku obrad, tym bardziej że zgodnie z art. 197 kh oraz § 4 Regulaminu Zarządu Spółki członek zarządu może być w każdej chwili odwołany przez Zgromadzenie Wspólników.

Sąd Wojewódzki w Warszawie uwzględnił powództwo i unieważnił obydwie zaskarżone uchwały Zgromadzenia Wspólników pozwanej spółki.

Orzeczenie powyższe oparł Sąd I instancji na następujących ustaleniach faktycznych i prawnych:

W dniu 27 maja 1995 r. odbyło się Zwyczajne Zgromadzenie Wspólników, spółki z o.o., którego porządek obrad nie przewidywał zmian w składzie Zarządu. Jednakże po zakończeniu punktu 12 wprowadzono pod obrady Zgromadzenia wniosek porządkowy o odwołanie Antoniego T. z funkcji prezesa Zarządu. W głosowaniu tajnym podjęto większością głosów uchwałę nr 11 odwołującą powoda z pełnionej funkcji. Do uchwały tej zgłosił on sprzeciw. Następnie podjęto uchwałę nr 12 o powołaniu na prezesa Zarządu Mariana B., co do której powód również zgłosił sprzeciw.

Powyższe zmiany w składzie Zarządu zostały zarejestrowane w rejestrze spółki.

Zdaniem Sądu Wojewódzkiego powództwo jest zasadne. Nie podzielił on stanowiska pozwanego, iż wnioski dotyczące zmian w składzie zarządu spółki mają charakter porządkowy. W ocenie Sądu charakter taki mają wnioski dotyczące np. odroczenia głosowania w jakiejś sprawie na późniejszą godzinę, przesunięcia kolejności punktów porządku dziennego itp. Sąd I instancji podzielił w tym zakresie stanowisko A. Szajkowskiego, wyrażone w Komentarzu do Kodeksu handlowego (wyd. C. H. Beck, Warszawa 1996 r. str. 1074), podnosząc ponadto, iż również regulamin Zgromadzenia Wspólników pozwanej Spółki do spraw o charakterze porządkowym nie zalicza zmian w składzie zarządu. Możliwość zaś odwołania członków zarządu "w każdym czasie", o czym stanowi art. 197 § 1 kh, oznacza jedynie, iż można odwołać członka zarządu przed upływem kadencji, co jednak nie może być sprzeczne z art. 230 § 1 kh. Zdaniem Sądu I instancji przepis art. 230 § 1 kh jest szczególny w stosunku do art. 197 § 1 kh i w związku z tym zaskarżone uchwały winny być na mocy art. 240 § 1 kh unieważnione. Powód wykazał też swą legitymację czynną do zaskarżenia tych uchwał zgodnie z art. 240 § 3 pkt 2 kh działając jako wspólnik i zgłaszając do tych uchwał sprzeciw, który został zaaprobowany.

W apelacji od powyższego wyroku pozwany wniósł o jego zmianę poprzez oddalenie powództwa w całości.

Sąd Apelacyjny zważył:

Apelacja jako niezasadna nie podlega uwzględnieniu.

Nie zachodzi zarzucana wyrokowi sprzeczność ustaleń Sądu I instancji z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Skarżący nawet nie sprecyzował, w czym sprzeczności takiej upatruje. Z uzasadnienia apelacji można by wnioskować, iż chodzi mu o to, że poprzednia zmiana na funkcji prezesa zarządu odbyła się w taki sam sposób jak w czasie Zgromadzenia Wspólników w dniu 27 maja 1995 r. i wówczas powód nie kwestionował jej niezgodności z prawem oraz o to, że wspólnicy mieli prawo odwołać powoda z funkcji prezesa, gdyż nie wywiązywał się ze swych obowiązków w sposób ich zadawalający, a tego aspektu sprawy Sąd I instancji w ogóle nie rozpoznawał.

Podniesione przez pozwanego powyższe kwestie nie mają żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie, nie były też przedmiotem ustaleń stanowiących podstawę faktyczną wyroku. Fakt, iż przy powołaniu prezesa spółki naruszono prawo nie oznacza, iż uchwała o powołaniu powoda była nieważna, gdy Kodeks handlowy nie przewiduje w ogóle nieważności uchwał wspólników z mocy samego prawa. Artykuł 240 kh(1) przewiduje jedynie zaskarżalność uchwał, jeżeli w wyniku powzięcia uchwały naruszono przepis prawa, postanowienie umowy spółki lub postąpiono wbrew dobrym obyczajom kupieckim. W niniejszym procesie również kwestia zasadności odwołania powoda z funkcji prezesa Zarządu nie miała dla orzekania żadnego znaczenia i w związku z tym nie była przedmiotem ustaleń Sądu. Nie ulega bowiem wątpliwości, iż wspólnicy mają podejmować decyzje w tak istotnej sprawie jak skład organów spółki i mogą w związku z tym odwoływać dotychczasowych członków tych organów i powoływać nowych, nawet bez podania uzasadnienia. Powyższe uprawnienie nie było kwestionowane ani przez powoda, ani Sąd I instancji, nie było też ono przedmiotem sporu.

Roszczenia swe powód wywodzi bowiem nie z niezasadnego (ze względów merytorycznych) jego odwołania, lecz z naruszenia przepisów prawa (art. 230 kh) przy podejmowaniu uchwał w tym przedmiocie. Dlatego też najistotniejszą w niniejszej sprawie była kwestia, czy zgłoszenie wniosku o odwołanie z funkcji prezesa zarządu spółki poza porządkiem obrad zgromadzenia wspólników jest wnioskiem o charakterze porządkowym i w związku z tym może być uchwalony, chociaż nie był umieszczony na porządku obrad (art. 230 § 2 kh), czy też takiego charakteru nie ma, w związku z czym podjęcie uchwały w tym zakresie jest niezgodne z prawem (art. 230 § 1 kh).

Sąd Apelacyjny podziela pogląd Sądu I instancji, iż wniosku takiego (o odwołanie członka zarządu) nie można traktować jako wniosku o charakterze porządkowym. Faktem jest, że w doktrynie nie ma w tym zakresie jednolitego stanowiska, ale zważyć trzeba, że tylko Maurycy Allerhand, nie podając zresztą żadnego uzasadnienia - do spraw o charakterze porządkowym zalicza wniosek dotyczący zmian w składzie organów spółki. Twierdzenie przez skarżącego, iż taka była wola ustawodawcy jest gołosłowne i stanowi dowolną wykładnię, nie popartą żadnymi argumentami. Podnieść zaś należy, iż wszyscy pozostali komentatorzy, podobnie jak A. Szajkowski, uznają, iż propozycje zmian w składzie zarządu lub rady nadzorczej nie mają w żadnym razie charakteru "wniosków porządkowych". Jak samo już określenie wskazuje, wnioski takie mogą dotyczyć kwestii należytego, zgodnego z pewnym ładem, planem rozważenia spraw objętych porządkiem obrad i ich kolejności. O tym, że również pozwany w taki sposób interpretował omawiane tu pojęcie, świadczy fakt, iż w § 12 Regulaminu Zgromadzenia Wspólników Spółki wprost zapisano, że za sprawy porządkowe uważa się wnioski dotyczące sposobu obradowania i głosowania, a w szczególności wnioski o zmianę kolejności porządku obrad, przerwanie dyskusji i zamknięcie listy mówców, ograniczania czasu przemówień, zarządzanie przerwy poza harmonogramem, zmianę sposobu prowadzenia dyskusji i głosowania, głosowanie nad uchwałą bez dyskusji, powtórne przeliczenie głosu. Faktem jest, że lista spraw porządkowych nie jest w § 12 Regulaminu zamknięta, jednak żaden jego zapis nie świadczy o tym, aby tak istotne sprawy jak dotyczące zmian w składzie organów spółki mogłyby również być do nich zaliczone. Gdyby taka była wola wspólników z pewnością zamieściliby stosowny zapis w powołanym zapisie regulaminu. Niezależnie od treści art. 230 § 1 kh Regulamin Zgromadzenia Wspólników Spółki stanowi, iż może ono podejmować uchwały we wszystkich sprawach objętych porządkiem obrad, ustalonym i podanym do wiadomości wszystkich wspólników w sposób określony w umowie spółki i regulaminie (§ 4), a w przedmiotach nie objętych porządkiem obrad uchwały powziąć nie można, chyba że cały kapitał zakładowy jest reprezentowany na zgromadzeniu, a nikt z obecnych nie podniósł sprzeciwu co do podjęcia uchwały nie objętej porządkiem obrad (§ 5). Z powyższego wynika, iż Regulamin nie zawiera nawet rozwiązania będącego odpowiednikiem art. 230 § 2 kh, ale wydaje się, że w takiej sytuacji przepis powyższy będzie miał zastosowanie wprost w przypadku zgłoszenia wniosku dotyczącego sprawy porządkowej, a nie objętego porządkiem obrad.

Nie można zgodzić się z poglądem skarżącego, iż Regulamin Zgromadzenia Wspólników należy traktować jedynie jako dokument pomocniczy do przepisów Kodeksu handlowego i że nie może on ograniczać uprawnień wspólników. Regulamin powyższy nie jest dokumentem narzuconym wspólnikom wbrew ich woli. To oni sami działając jako najwyższa władza spółki, zgodnie z § 17 ust. 6 umowy spółki dokument taki uchwalili i do czasu jego zmiany jest on dla wszystkich wspólników wiążący w sprawach w nim uregulowanych, a do takich spraw należy rozstrzygnięcie pojęcia "spraw porządkowych". Regulamin powyższy nie jest w tym zakresie sprzeczny ani z prawem (Kodeksem handlowym), ani z umową spółki.

Zaskarżony wyrok nie narusza też zasady wyrażonej w art. 197 § 1 kh(2), zgodnie z którą członkowie zarządu mogą być w każdej chwili odwołani. Sformułowanie "w każdej chwili" nie może jednak oznaczać całkowitej dowolności z pominięciem innych obowiązujących w zakresie podejmowania uchwał przepisów. Oznacza ono jedynie, iż członka zarządu można odwołać w każdym czasie, tj. także przed upływem kadencji i bez ograniczenia jakąkolwiek przyczyną. Ponieważ powoływanie i odwoływanie członków Zarządu Spółki należy do Zgromadzenia Wspólników (§ 18 pkt 6 umowy spółki), które podejmuje decyzje w formie uchwał (art. 220 kh), do ich stanowienia zastosowanie mają przepisy art. 230 kh i następne dotyczące trybu postępowania podczas obrad Zgromadzenia. Oznacza to, że jeżeli wniosek o zmianę składu organu spółki nie został ujęty w porządku obrad, to z uwagi na fakt, iż nie ma on charakteru porządkowego, nie może być przedmiotem uchwały wspólników (art. 230 kh). Zapis art. 197 § 1 kh nie może bowiem oznaczać działania sprzecznego z innymi przepisami prawa, a z jego brzmienia nie wynika, aby dla kwestii w nim objętych działanie zasady wyrażonej w art. 230 kh zostało wyłączone. Zgromadzenie Wspólników we wszystkich sprawach mu powierzonych obowiązane jest - w braku przepisów szczególnych - stosować takie same kryteria i zasady postępowania. Gdyby bowiem ustawodawca uznał, iż zmiany w składzie organów spółki mogą być uchwalone z pominięciem zasad ogólnych z pewnością dałby temu wyraz w treści art. 230 kh.

Wbrew twierdzeniom skarżącego powyższa interpretacja nie zamyka spółce drogi do swobodnego, zgodnego z interesami spółki dobierania składu władz spółki. Jest oczywiste, że winna ona mieć kontrolę w tak istotnych kwestiach oraz możliwość szybkiego reagowania na wszelkie dostrzeżone nieprawidłowości w działaniu członków organów spółki. Nie może to jednak oznaczać dowolności działania wynikającej jedynie z woli większości wspólników. Działania te muszą być zgodne z prawem, tj. przede wszystkim umową spółki oraz Kodeksem handlowym. Podnieść należy, iż zgodnie z § 12 Regulaminu Zarządu pozwanej Spółki winien on w terminie dwóch miesięcy po upływie roku obrachunkowego przedstawić wspólnikom oraz organom nadzorczym bilans, rachunek zysków i strat za ubiegły rok oraz pisemne sprawozdanie z działalności Spółki w tym okresie, a zatem i wspólnicy, i Rada Nadzorcza Spółki mieli dość czasu, aby wnosić o umieszczenie w porządku obrad zwyczajnego zgromadzenia wspólników punktu dotyczącego zmiany składu zarządu. Jeżeli zaś wcześniej tego nie uczyniono, to nie było żadnych przeszkód, aby Rada Nadzorcza wniosła o zwołanie nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników w celu dokonania odpowiednich zmian w organach spółki. Już na marginesie tylko podnieść należy, iż również w prawie spółdzielczym wzorowanym na Kodeksie handlowym, jest bezwzględnie obowiązująca zasada, że walne zgromadzenie może podejmować uchwały jedynie w sprawach objętych porządkiem obrad podanym do wiadomości członków w terminach i w sposób określony w statucie (art. 41 § 1 Prawa(3) spółdzielczego). W uregulowaniu powyższym nie ma nawet zapisu analogicznego do art. 230 § 2 kh(4), co jednoznacznie wskazuje, iż wszelkie zmiany w organach spółdzielni, jeżeli są zastrzeżone do właściwości walnego zgromadzenia (art. 49 § 2 Prawa spółdzielczego), mogą być dokonywane jedynie w przypadku umieszczenia takiego punktu w porządku obrad.

Mając na uwadze powyższe, uznając, iż zaskarżone orzeczenie nie narusza prawa Sąd Apelacyjny oddalił apelację pozwanego jako niezasadną (art. 385 kpc).


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 13 grudnia 1995 r.

I CRN 221/95

Członków zarządu ustanawiają wspólnicy uchwałą, jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej (por. art. 195 § 3 kh(1)). Ponadto mogą oni być uchwałą wspólników w każdej chwili odwołani, chyba że umowa spółki zawiera inne postanowienia w tej mierze (art. 197 § 1 kh).

Poprawności powyższego wniosku nie zmienia fakt, że pierwszy zarząd spółki powołany był wprost w umowie spółki, zawartej w formie aktu notarialnego, a uchwały o zmianie dwóch kolejnych zarządów nastąpiły w formie uchwał wspólników zaprotokołowanych przez notariusza. Jak już wspomniano powołanie zarządu lub jego zmiana nie stanowi bowiem integralnej części umowy spółki (por. art. 164 kh), dlatego też uchwały wspólników w tym względzie (powołania lub odwołania zarządu) nie wymagają formy aktu notarialnego (ściśle nie muszą być zaprotokołowane przez notariusza).


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Administracyjna, Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 4 października 1994 r.

I PZP 42/94

Członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, będący jednocześnie kierownikiem zakładu pracy, może być zatrudniony zarówno na podstawie umowy o pracę, jak i na podstawie powołania w rozumieniu art. 68 i następnych kodeksu(1) pracy.


 

Sąd Najwyższy przy udziale prokuratora w sprawie z powództwa Stanisława S. przeciwko Przedsiębiorstwu Wodociągów i Kanalizacji Spółka z o.o. w E. o przywrócenie do pracy po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Wojewódzki - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku z siedzibą w Gdyni postanowieniem z dnia 9 sierpnia 1994 r. VII Pr 263/94 do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 kpc:

"Czy stosunek pracy członka zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, będącego jednocześnie dyrektorem tej spółki, nawiązuje się na podstawie powołania czy umowy o pracę?"

podjął następującą uchwałę.

Uzasadnienie

Powód Stanisław S. wniósł o przywrócenie do pracy w Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji spółce z o.o. w E., podnosząc, że odwołano go ze stanowiska dyrektora bez ważnych powodów i mimo iż był zatrudniony na podstawie umowy o pracę.

Strona pozwana zarzuciła, że powód był zatrudniony na podstawie stosunku pracy z powołania i walne zgromadzenie wspólników odwołało go z ważnych przyczyn.

Sąd Rejonowy - Sąd Pracy w Elblągu wyrokiem z dnia 11 marca 1994 r. IV P 5/95 oddalił powództwo. Sąd Rejonowy ustalił, że powód był zatrudniony od 1 sierpnia 1954 r. w Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w E., które w dniu 29 marca 1993 r. przekształciło się w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością. Powód został powołany w skład pierwszego zarządu spółki. W dniu 1 lipca 1993 r. Zarząd Gminy Miasta E. powierzył powodowi stanowisko "dyrektora spółki" na okres trzech lat, przy zastrzeżeniu możliwości wcześniejszego odwołania, gdy zaistnieją ważne ku temu przyczyny. Uchwałą nr 6/93 zgromadzenie wspólników odwołało powoda z dniem 28 grudnia 1993 r. z funkcji członka zarządu Spółki i ze stanowiska dyrektora z równoczesnym wypowiedzeniem umowy o pracę, bez podania przyczyny.

Sąd Rejonowy przyjął, że powoda łączył ze stroną pozwaną stosunek pracy na podstawie powołania w rozumieniu art. 68 i nast. kodeksu pracy. Zdaniem tego Sądu nie ma znaczenia, że z powodem zawarto umowę o pracę, gdyż przepisy art. 68 i nast. kp mają bezwzględny charakter i stosunek pracy kierownika zakładu pracy nawiązuje się na podstawie powołania bez względu na rodzaj czynności i wolę stron, którą powierzono wykonywanie pracy na takim stanowisku.

Rozpoznając rewizję(1) powoda od tego wyroku, Sąd Wojewódzki - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gdańsku z siedzibą w Gdyni przedstawił Sądowi Najwyższemu wyżej przytoczone zagadnienie prawne. Sąd Wojewódzki podniósł, że pogląd o bezwzględnej mocy art. 68 i nast. kp co do nawiązania stosunku pracy z kierownikiem zakładu pracy, będącego spółką z o.o., na podstawie powołania, został zakwestionowany zarówno w orzecznictwie, jak i literaturze. W niektórych wypowiedziach doktryny prawa pracy wypowiedziano wręcz pogląd o niedopuszczalności nawiązania stosunku pracy z członkiem zarządu spółki z o.o. na podstawie powołania.

Na rozprawie przed Sądem Najwyższym prokurator wniósł o przyjęcie, że z członkiem zarządu spółki z o.o. - kierownikiem zakładu pracy stosunek pracy nawiązuje się na podstawie umowy o pracę.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 197 § 1 kodeksu(2) handlowego członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może być w każdej chwili odwołany, co jednak "nie uwłacza jego roszczeniom z umowy o pracę". Jest to jedyna regulacja zawarta w tym kodeksie dotycząca stosunku prawnego, na podstawie którego wykonuje zatrudnienie członek zarządu spółki z o.o. W sytuacji, gdy członek zarządu takiej spółki pełni równocześnie funkcję kierownika zakładu pracy (dyrektora spółki, dyrektora zarządu, prezesa zarządu), istnieje poważna wątpliwość prawna co do charakteru stosunku prawnego łączącego go ze spółką w zakresie zatrudnienia, która znalazła wyraz w orzecznictwie, a przede wszystkim w literaturze i została wnikliwie przedstawiona w uzasadnieniu zagadnienia prawnego. Chodzi przy tym o przypadek, gdy członka zarządu łączy ze spółką stosunek pracy. Nie budzi bowiem wątpliwości, że zatrudnienie może być także wykonywane na podstawie umów cywilnoprawnych, np. umowy zlecenia zarówno odpłatnego, jak i nieodpłatnego. Zwłaszcza wątpliwa jest kwestia, czy stosunek pracy jest w tym przypadku oparty na powołaniu w rozumieniu art. 68 i nast. kodeksu(3) pracy, czy też jest wynikiem umowy o pracę.

W wyroku z dnia 29 lipca 1991 r. APr 79/91 (OSP 1992/3 poz. 59) Sąd Apelacyjny w Gdańsku stwierdził, że odwołanie przez radę nadzorczą spółki akcyjnej członka zarządu, będącego jednocześnie pracownikiem tej spółki zatrudnionym na podstawie umowy o pracę na stanowisku zastępcy dyrektora, nie wywołuje bezpośrednich skutków wobec stosunku pracy (art. 368 kh). W jego uzasadnieniu został wyrażony pogląd, iż stosunek pracy łączący członka zarządu spółki kapitałowej ze spółką może wynikać z umowy o pracę lub z powołania w rozumieniu art. 68 i nast. kp. Pogląd ten został poddany krytyce, i to ze skrajnych pozycji (glosy do tego wyroku J. Brola i W. Muszalskiego - OSP 1993/1 poz. 15; por. też np. J. Brol: Stosowanie prawa pracy w spółkach handlowych (wybrane zagadnienia) - Praca i Zabezpieczenie Społeczne 1991/5-6 str. 1; Z. Kubot: Status pracowniczy członków zarządu spółek kapitałowych - Praca i Zabezpieczenie Społeczne 1993/3 str. 34; A. Nowak: Podstawy prawne zatrudnienia członków zarządu spółek kapitałowych, Z problematyki prawa pracy i polityki socjalnej, tom 10, str. 7). Według jednego z przedstawionych stanowisk stosunek pracy członka zarządu spółki kapitałowej, także gdy jest on kierownikiem zakładu pracy, może powstać wyłącznie na podstawie umowy o pracę. Wynikać to ma z wyraźnej regulacji wspomnianego art. 197 § 1 kh, stanowiącego przepis szczególny w stosunku do przepisów kodeksu pracy. Powołanie jako podstawa nawiązania stosunku pracy, łącząca się nierozerwalnie z zasadą jednoosobowego kierownictwa, ma nadto pozostawać w sprzeczności z zasadą kolegialnego kierowania działalnością spółki kapitałowej przez zarząd. Według drugiego stanowiska przepisy kodeksu pracy dotyczące stosunku pracy z powołania mają charakter bezwzględnie obowiązujący, co prowadzi do uznania, że także kierownik zakładu pracy będący członkiem zarządu spółki kapitałowej może być zatrudniony tylko na takiej podstawie.

Sąd Najwyższy nie podziela żadnego z tych skrajnych poglądów. Przepisy kodeksu handlowego mogłyby zostać uznane za szczególne w stosunku do kodeksu pracy, gdyby zawierały regulację dotyczącą stosunku pracy członka zarządu ze spółką kapitałową. Tymczasem wspomniany art. 197 § 1 kh nie zawiera takiej regulacji, a jedynie zaznacza, że odwołanie członka zarządu nie uwłacza jego roszczeniom z umowy o pracę. W istocie rzeczy przepis ten odsyła więc do regulacji prawa pracy dotyczących takich ewentualnych roszczeń. Tym samym, zgodnie z zasadą powszechności obowiązywania kodeksu pracy, ten akt prawny oraz inne przepisy prawa pracy regulują stosunek pracy członka zarządu. Sformułowaniu cyt. art. 197 § 1 kh dotyczącemu "umowy o pracę" nie należy przy tym przyznawać decydującego znaczenia, gdyż w istocie oznacza ono jedynie odwołanie się do roszczeń ze "stosunku pracy". W chwili uchwalenia kodeksu handlowego umowa o pracę była jedyną podstawą nawiązania stosunku pracy. Inne podstawy tego stosunku, a w szczególności powołanie, zostały wprowadzone później. Tym samym regulacja art. 197 § 1 kh nie wyłącza innych podstaw nawiązania stosunku pracy. Powołanie w rozumieniu art. 68 i nast. kp nie jest przy tym wyłączone z uwagi na jego kolegialny charakter kierowania spółką, gdyż ten sposób nawiązania stosunku pracy nie jest ściśle związany z zasadą jednoosobowego kierownictwa zakładem pracy. Jest przecież sytuacją typową, że mimo obowiązywania takiej zasady w konkretnych zakładach pracy, wiele osób jest zatrudnionych na podstawie powołania (kierownik zakładu pracy, jego zastępcy i dalsze jeszcze osoby).

Powołanie członka zarządu spółki kapitałowej nie oznacza jeszcze nawiązania stosunku pracy, gdyż mimo zbieżności terminologicznej jest to tylko powierzenie danej osobie piastowania funkcji organu spółki. Powołanie członka zarządu spółki nie może oznaczać nawiązania stosunku pracy z powołania w rozumieniu art. 68 i nast. kp choćby z tej przyczyny, że prawo pracy w dacie uchwalenia kodeksu handlowego nie znało takiej instytucji. Skoro art. 197 kh(4) nie wyłącza możliwości nawiązania stosunku pracy w drodze powołania, to jest to możliwe w świetle regulacji kodeksu pracy. Problem kolejny powstający w tym miejscu sprowadza się do kwestii, czy jeżeli chodzi o kierownika zakładu pracy nie jest to jedynie możliwy sposób nawiązania stosunku pracy. W dotychczasowym orzecznictwie i doktrynie zdecydowanie przeważał pogląd o bezwzględnym obowiązywaniu przepisów dotyczących nawiązania stosunku pracy z kierownikiem zakładu pracy na podstawie powołania z art. 68 i nast. kp (por. np. postanowienie z dnia 24 listopada 1975 r. I PZ 45/75 OSNCP 1976/7-8 poz. 176; wyrok z dnia 28 stycznia 1977 r. I PR 202/76 OSNCP 1977/12 poz. 236; uchwałę z dnia 6 marca 1980 r. I PZP 2/80 OSNCP 1980/7-8 poz. 138 czy uzasadnienie uchwały z dnia 13 listopada 1987 r. III PZP 45/87 OSNCP 1989/7-8 poz. 113). Według tego poglądu do stosunku pracy kierownika zakładu pracy zawsze należało stosować przepisy o powołaniu z art. 68 i nast. kp, bez względu na formę i treść czynności prawnej prowadzącej do jego nawiązania (choć odmiennie np. postanowienie z dnia 25 maja 1976 r. I PRN 37/76 OSNCP 1976/11 poz. 258). Za takim stanowiskiem przemawia kategorycznie brzmienie art. 68 § 1 kp stanowiącego, że stosunek pracy z kierownikiem zakładu pracy i jego zastępcą "nawiązuje się" na podstawie powołania. Zdaniem Sądu Najwyższego w składzie rozstrzygającym niniejsze zagadnienie prawne, do tego brzmienia nie można przywiązywać jednak zbyt daleko idącego znaczenia i przedstawiony pogląd wymaga weryfikacji w zmienionych warunkach społecznych i gospodarczych. W warunkach gospodarki wolnorynkowej, przy coraz większej roli prywatnych podmiotów gospodarczych prowadzących działalność jako zakłady pracy zatrudniające pracowników, decydujące znaczenie należy przypisać swobodzie stron w kształtowaniu treści stosunku pracy. Nie może sprzeciwiać się tej swobodzie brzmienia art. 68 § 1 kp, gdyż zgodnie z art. 18 kp, choć postanowienia umów o pracę powinny być zgodne z przepisami prawa pracy, to jednak tylko postanowienia takich umów mniej korzystne dla pracownika są nieważne i zamiast nich stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy. Ustalenie przez strony treści stosunku pracy z kierownikiem zakładu na innej podstawie i zasadach niż stosunek pracy z powołania jest korzystniejsze dla pracownika, a jako takie jest ważne w świetle art. 18 § 2 kp. Należy więc uznać za dopuszczalne zawarcie z kierownikiem zakładu pracy - członkiem zarządu spółki kapitałowej umowy o pracę, zwłaszcza że cyt. art. 197 § 2 kh wyraźnie o takiej podstawie nawiązania stosunku pracy stanowi.

Powyższe rozważania prowadzą do wniosku, że stosunek pracy z członkiem zarządu spółki kapitałowej - kierownikiem zakładu pracy tej spółki może nawiązać się zarówno na podstawie umowy o pracę, jak i powołania w rozumieniu art. 68 i nast. kp. Od treści podejmowanych przez strony oświadczeń woli, ocenianych w całokształcie okoliczności faktycznych sprawy, a zwłaszcza rzeczywistej woli stron, ich zamiarów oraz celów czynności prawnych, będzie zależała ocena, czy omawiany stosunek pracy powstał na podstawie umowy o pracę, czy powołania.

Z powyższych względów Sąd Najwyższy podjął uchwałę jak w sentencji.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek


 

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie

z dnia 4 maja 1994 r.

I ACr 108/94

Wykładnia przepisów kodeksu handlowego pozwala na stwierdzenie, że wspólnicy mogą przyznać radzie nadzorczej uprawnienie do odwoływania członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Przyznanie tego uprawnienia radzie nadzorczej nie odbiera tego prawa zgromadzeniu wspólników.

Przewodniczący: sędzia SA Stanisław Kowalski (sprawozdawca).

Sędziowie SA: Marian Żołyniak i Aleksander Gutthy

Sąd Apelacyjny w Lublinie po rozpoznaniu sprawy z powództwa Marianny J. przeciwko Przedsiębiorstwu Komunalnemu Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością o ustalenie nieważności uchwały rady nadzorczej na skutek rewizji(1) powódki od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Lublinie, oddalił rewizję.

Z uzasadnienia

Marianna J. wniosła pozew przeciwko Przedsiębiorstwu Komunalnemu, Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w K. "... o uchylenie bądź unieważnienie..." uchwały rady nadzorczej tej Spółki, dotyczącej odwołania powódki ze stanowiska zastępcy dyrektora - członka zarządu.

W uzasadnieniu pozwu powódka wyjaśniła, że pozwane Przedsiębiorstwo jest spółką gminy - miasta K. Rada nadzorcza tej Spółki składa się z 6 osób powołanych uchwałą zgromadzenia wspólników, tj. Zarządu Miasta K. W skład rady wchodzą, poza dwoma delegatami załogi pracowniczej, również Burmistrz Miasta, jego zastępcy oraz dwu radnych Rady Miasta K. Po wejściu w życie ustawy z dnia 5 czerwca 1992 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne (Dz. U. 1992 r. Nr 56 poz. 274) mandaty radnych w radzie nadzorczej Spółki wygasły, gdyż nie wypełnili oni warunków przewidzianych w art. 9 tej ustawy. Według powódki, udział ich w podjęciu zaskarżonej uchwały spowodował, że jest ona nieważna z mocy prawa.

Zgromadzenie wspólników odmówiło rozpatrzenia odwołania powódki.

W odpowiedzi na pozew Spółka nie uznała powództwa, wnosząc o jego oddalenie. Zarzuciła, iż Kodeks handlowy nie przewiduje możliwości zaskarżenia uchwały rady nadzorczej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przez kogokolwiek, a zatem i przez zarząd spółki czy jego członka. Ponadto pozwana podniosła, że członkowie rady nadzorczej zostali powołani uchwałą Zarządu Miasta po uzyskaniu pozytywnej opinii Rady Miasta K.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd oparł na następujących ustaleniach i wnioskach.

Uchwałą nr 10/93 rady nadzorczej Przedsiębiorstwa Komunalnego Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. z dnia 6 września 1993 r. powódka została odwołana z dniem 7 września 1993 r. ze stanowiska zastępcy dyrektora i członka zarządu Spółki.

Na skutek złożonego przez powódkę odwołania do zgromadzenia wspólników Burmistrz Miasta K. w piśmie skierowanym do powódki stwierdził, że zgromadzenie wspólników nie jest kompetentne do rozpatrzenia odwołania.

W tej sytuacji powódka wniosła niniejsze powództwo o uchylenie bądź unieważnienie uchwały rady nadzorczej.

Zgodnie z art. 195 § 3 kh członków zarządu ustanawiają wspólnicy uchwałą, jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej. W świetle tego przepisu umowa spółki może upoważnić radę nadzorczą do powoływania członków zarządu.

W niniejszym przypadku umowa spółki w § 22 pkt 3 stanowi, że do zakresu działania rady nadzorczej należy powoływanie i odwoływanie członków zarządu spółki. Postanowieni to nie jest sprzeczne z przepisami Kodeksu handlowego. Nie ma bowiem uzasadnionych podstaw do pozbawienia wspólników możliwości decydowania o przyjęciu tego rodzaju postanowień w zakresie powoływania i odwoływania członków zarządu. Przekazanie do kompetencji rady nadzorczej powoływania i odwoływania członków zarządu może wiązać się z dążeniem do uniknięcia zwoływania każdorazowo zgromadzenia wspólników do podjęcia odpowiednich uchwał, co stwarza trudności szczególnie w dużych spółkach.

W niniejszej sprawie uchwałą nr 10/93 rady nadzorczej z dnia 6 września 1993 r. powódka została odwołana z dniem 7 września 1993 r. ze stanowiska zastępcy dyrektora i członka zarządu Przedsiębiorstwa Komunalnego, Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K. Członek zarządu nie posiada wynikającego z art. 240 kh prawa zaskarżenia takiej uchwały, skoro zgodnie z umową spółki prawo odwołania członka zarządu służy radzie nadzorczej, a nie zgromadzeniu wspólników. Stosownie zaś do przepisu art. 240 § 1 kh zaskarżeniu w drodze wytoczonego przeciwko spółce powództwa podlegają tylko uchwały wspólników.

Umowa pozwanej Spółki nie przewiduje trybu odwołania od uchwały rady nadzorczej w zakresie powoływania względnie odwoływania członków zarządu czy też z funkcji zastępcy dyrektora.

Skoro więc powódce nie przysługuje prawo wytoczenia powództwa przeciwko pozwanej Spółce o uchylenie bądź unieważnienie uchwały rady nadzorczej - powództwo niniejsze ulega oddaleniu.

W opisanej sytuacji Sąd nie rozważał składu rady nadzorczej i ewentualnego wygaśnięcia mandatów niektórych radnych.

Ubocznie jednak Sąd zaznaczył, że zagadnienie łączenia członkostwa w radzie nadzorczej z prowadzeniem działalności gospodarczej przez radnych należy oceniać w świetle wykładni przepisów ustawy z dnia 5 czerwca 1992 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne zawartej w uchwale Trybunału Konstytucyjnego z dnia 2 czerwca 1993 r. i w związku z tym mieć na uwadze uchwałę Zarządu Miasta K. z dnia 6 kwietnia 1992 r. w sprawie powołania rady nadzorczej w jednoosobowej Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością Miasta K., Przedsiębiorstwa Komunalnego w K.

Rewizję(2) od wyroku złożyła powódka.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Rewizja nie jest uzasadniona.

1. Istotnym zagadnieniem w niniejszej sprawie jest kwestia, czy skuteczne prawnie jest zawarte w umowie spółki lub też w akcie założycielskim jednoosobowej spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (art. 158 § 4 kh(3) w brzmieniu nadanym przez art. 1 ustawy z dnia 23 grudnia 1988 r. o zmianie Kodeksu handlowego - Dz. U. 1988 r. Nr 41 poz. 326) postanowienie przyznające radzie nadzorczej prawo odwoływania członków zarządu Spółki.

Według art. 195 § 3 kh członków zarządu ustanawiają wspólnicy uchwałą, jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej. Trafnie stwierdza Sąd Wojewódzki w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że w świetle tego przepisu umowa spółki może przyznać radzie nadzorczej uprawnienie do powoływania członków zarządu.

Sprawa powoływania członków zarządu została więc uregulowana w Kodeksie handlowym klarownie i nie pozostawia miejsca na żadne wątpliwości. W sposób niejawny i nieprecyzyjny została natomiast unormowana kwestia odwoływania członków zarządu spółki.

Art. 197 § 1 kh stanowi, że członkowie zarządu mogą być w każdej chwili odwołani, co jednak nie uwłacza ich roszczeniom z umowy o pracę.

Z kolei art. 197 § 2 kh stwierdza, że umowa spółki może zawierać inne postanowienia w tej mierze, w szczególności ograniczyć prawo odwołania do ważnych powodów.

W związku z powyższym przepisem pozostaje art. 213 kh, który stanowi, że umowa spółki może rozszerzyć uprawnienia rady nadzorczej, a w szczególności postanowić, że zarząd jest obowiązany zasięgać zezwolenia rady nadzorczej przed dokonaniem pewnych w umowie spółki oznaczonych czynności oraz przekazać radzie nadzorczej prawo zawieszania w czynnościach poszczególnych lub wszystkich członków zarządu.

W związku z powyższą regulacją powstały zasadnicze rozbieżności w poglądach komentatorów już w okresie międzywojennym. Z jednej strony zajmowano stanowisko, że odwołanie członka zarządu może nastąpić tylko uchwałą wspólników, nie może zaś tego uczynić rada nadzorcza, której w umowie spółki można tylko przyznać prawo zawieszenia członków zarządu (art. 213 kh), ani inny organ lub osoba, którym poruczono ustanowienie zarządu lub poszczególnych jego członków (Maurycy Allerhand "Kodeks handlowy. Księga pierwsza. Komentarz", Wyd. Elinex s.c. Warszawa 1991, odnośnik 2 do art. 197, str. 246 i odnośnik 5 do art. 213, str. 259).

Z drugiej strony prezentowano pogląd przeciwny, a mianowicie, że jeżeli umowa spółki powołanie zarządu oddała "... w inne ręce...", to i odwołanie należeć będzie do tego czynnika.

Jeżeli więc - według umowy - członków zarządu powołuje rada nadzorcza, to i odwołanie będzie do niej należeć. Nie stoi temu na przeszkodzie art. 213 kh. Mówi on wprawdzie tylko o zawieszeniu członków zarządu przez radę nadzorczą, a nie o ich odwoływaniu, ale wyliczenia tego artykułu są jak wynika ze słów "w szczególności" tylko przykładowe, naczelną zaś zasadą jest możność rozszerzenia uprawnień tejże rady (T. Dziurzyński, Z. Fanichel, M. Honzatko "Kodeks handlowy. Komentarz", Tom 2 Wydawnictwo BT - Ekopol Górnośląski, Bytom 1991, odnośnik 1 do art. 197, str. 58 - 59).

W literaturze powojennej, a w szczególności z okresu po 1989 r. poglądy są również rozbieżne. Prezentowany jest bowiem pogląd akceptujący omówione wyżej stanowisko M. Allerhanda (A. Kidyba w pracy zbiorowej "Zarys prawa spółek", Lubelskie Wydawnictwo Prawnicze, Lublin 1992, str. 87).

Dominujące jest jednak zapatrywanie, że wspólnicy mogą przyznać radzie nadzorczej uprawnienia do odwoływania członków zarządu (J. Brol "Spółki prawa handlowego" Instytut Wymiaru Sprawiedliwości, Oficyna naukowa, Warszawa 1993, str. 124 - 125 oraz A. W. Wiśniewski "Prawo o spółkach. Podręcznik praktyczny", tom 2, Twinger SA, Wyd. III Warszawa 1992, str. 123 - 125).

Omawiana kwestia nie była przedmiotem publikowanego orzecznictwa sądów.

Analizując omawiane zagadnienie - Sąd Apelacyjny podziela w pełni zawartą w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i prezentowaną w literaturze wykładnię przepisów Kodeksu handlowego, że wspólnicy mogą przyznać radzie nadzorczej uprawnienia do odwoływania członków zarządu spółki.

Wykładni powyższej nie podważa fakt, że na skutek powierzenia odwoływania członków zarządu spółki radzie nadzorczej powódka została pozbawiona prawa zaskarżenia uchwały rady nr 10/93 z dnia 6 września 1993 r. odwołującej ją ze stanowiska zastępcy dyrektora i członka zarządu pozwanej Spółki (art. 240 kh).

Zasadniczym i decydującym argumentem jest prawo wspólników do określenia organu uprawnionego do odwoływania członków zarządu i opisana wyżej okoliczność nie może wspólników tego prawa pozbawiać. Pozbawienie wspólników wymienionego uprawnienia mógłby uzasadniać bezwzględnie obowiązujący przepis prawa. Takiego przepisu Kodeks handlowy nie zawiera, a przeciwnie, treść przepisów tego Kodeksu dotyczących analizowanej kwestii nie daje miarodajnej podstawy, by odmówić wspólnikom wspomnianego uprawnienia.

Przyznanie przez wspólników radzie nadzorczej uprawnienia do odwoływania członków zarządu nie odbiera tego prawa zgromadzeniu wspólników.

Ten dominujący w doktrynie pogląd należy w pełni zaakceptować. Wspólnicy bowiem mają niejako "zwierzchnie prawo" do kształtowania spraw spółki (por. art. 200 kh) i nie można im odmówić prawa odwołania członka zarządu bez względu na uprawnienia rady nadzorczej w tym zakresie.

2. Wnosząc o "uchylenie bądź unieważnienie" uchwały rady nadzorczej pozwanej Spółki, odwołującej powódkę ze stanowiska zastępcy dyrektora - członka zarządu, opierała ona swe żądanie na twierdzeniu, że wymieniona uchwała była "nieważna z mocy prawa", gdyż mandaty członków rady nadzorczej, którzy pełnili jednocześnie funkcje radnych miejskich wygasły z dniem 25 października 1992 r. na podstawie art. 9 ustawy(4) z dnia 5 czerwca 1992 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne.

Sąd Wojewódzki powyższych okoliczności dotyczących składu rady nadzorczej pozwanej i ewentualnego wygaśnięcia mandatu niektórych radnych bliżej nie ustalał i nie rozważał, wychodząc z założenia, że powódce nie przysługuje prawo wytoczenia powództwa przeciwko pozwanej Spółce o uchylenie bądź unieważnienie uchwały rady nadzorczej.

Generalnie trafne jest stanowisko Sądu Wojewódzkiego, że zaskarżeniu w drodze wytoczonego przeciwko spółce powództwa podlegają tylko uchwały wspólników (art. 248 § 1 kh(5)), a nie uchwały rady nadzorczej. Jednakże gdyby twierdzenia powódki okazały się prawdziwe, to czterech spośród składu sześciu członków rady nadzorczej pozwanej Spółki straciłoby swe uprawnienia. Wydaje się, że można by było wtedy oceniać podjętą przez taki skład rady uchwałę jako nie istniejącą (actun non existens) i wyprowadzać uprawnienia powódki do wytoczenia powództwa na podstawie art. 189 kpc. I w takiej jednak sytuacji powództwo nie jest uzasadnione.

Według bowiem uchwały Trybunału Konstytucyjnego z dnia 2 czerwca 1993 r., zawierającej wykładnię przepisów powołanej ustawy(6) z dnia 5 czerwca 1992 r. o ograniczeniu prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne - pracownicy samorządowi wymienieni w art. 2 ust. 1 pkt 4 tej ustawy, mimo że wchodzą w skład organów gminy, mogą być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółek prawa handlowego z udziałem Skarbu Państwa, innych państwowych osób prawnych, gmin lub związków międzygminnych albo podległych im jednostek organizacyjnych, jeżeli wyznaczone zostały jako przedstawiciele gmin lub związków międzygminnych, wyłączenia bowiem przewidziane w art. 4 ust. 2 ustawy nie dotyczą osób wymienionych w art. 1 ust. 3 ustawy.

Z wyciągu protokółu osiemnastej sesji Rady Miejskiej w K. z dnia 18 lutego 1992 r. i uchwały Zarządu Miasta K. z dnia 6 kwietnia 1992 r. wynika, że cztery osoby radnych Rady Miejskiej w K. zostały wyznaczone do rady nadzorczej pozwanej Spółki, a więc osoby te pełniły funkcje członków rady nadzorczej jako przedstawiciele Gminy K.

W tej sytuacji - wbrew twierdzeniom powódki - mandaty czterech radnych Rady Miejskiej w radzie nadzorczej pozwanej Spółki nie wygasły w dniu 25 października 1992 r. na podstawie art. 9 powołanej ustawy(7) z dnia 5 czerwca 1992 r.

Skład rady nadzorczej był prawidłowy i podjęta przez nią uchwała z dnia 7 września 1993 r., odwołująca powódkę ze stanowiska zastępcy dyrektora-członka zarządu jest prawnie skuteczna.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Postanowienie Sądu Wojewódzkiego w Poznaniu

z dnia 6 października 1993 r.

IX Gr 49/93

W przypadku zmiany treści umowy spółki o składzie zarządu, konieczne jest powołanie członków zarządu w trybie art. 195 § 2 i 3 Kodeksu(1) handlowego w ilości zgodnej z nowym składem. Decyzje o powiększeniu ilości członków zarządu i powołaniu członków w nowym składzie, stanowią elementy jednej czynności - zmiany treści umowy o składzie zarządu i jako takie nie podlegają dwóm odrębnym wpisom. Dopiero po powołaniu nowych członków zarządu następuje zmiana treści umowy podlegająca wpisowi w rejestrze handlowym w rozumieniu art. 254 § 1 i 4 Kodeksu handlowego.

Z uzasadnienia

Pismem z dnia 22 grudnia 1992 r. Zarząd Spółki z o.o. "Telko-Poz" wniósł o dokonanie wpisów w rejestrze handlowym o zmianie nazwy firmy, zmianie składu zarządu i powołaniu nowego członka zarządu w osobie p. Marka P.

Do wniosku dołączono akty notarialne z dnia 2 grudnia 1992 r. i 21 grudnia 1992 r. zawierające odpowiednie uchwały Zgromadzenia Wspólników Postanowieniem z dnia 4 czerwca 1993 r. Sąd Rejonowy w Poznaniu dokonał wpisu do rejestru handlowego, nr 6866 w rubryce 2 o treści "Telekomunikacyjne Przedsiębiorstwo Budowlano-Montażowe "Telko-Poz" Spółka z o.o." i wykreślił dotychczasową nazwę spółki w rubryce 6 wpisał wzmiankę o zmianie treści § 12 i 2 umowy spółki oraz odmówił wpisu Marka P. jako członka zarządu.

W uzasadnieniu postanowienia sąd I instancji powołując się na treść art. 254 § 5 kh wskazał, że wpis do rejestru spółki wszelkich zmian dotyczących umowy spółki jest konstytutywny dlatego przed wpisaniem zmiany zarządu nie istniał zarząd trzyosobowy, lecz dwuosobowy i wybór trzeciego członka zarządu nie wywołał skutków prawnych.

Postanowienie sądu rejonowego zaskarżył wnioskodawca zarzucając naruszenie art. 254 § 4 kh, a nadto pominięcie wniosku o wpisanie w rubryce 4 rejestru handlowego o zmienionym, trzyosobowym składzie zarządu.

Sąd rewizyjny zważył, co następuje:

Rewizja(1) wnioskodawcy okazała się zasadna.

Sąd I instancji powołując się na treść art. 254 § 5 kodeksu(2) handlowego stanowiącego o konstytutywnym charakterze wpisów zmiany umowy pominął treść § 4 tego artykułu "równocześnie z wpisem o zmianie umowy należy wpisać do rejestru zmiany danych wymienionych w art. 166". Z kolei zgodnie z art. 166 ust. 4 kodeksu handlowego do danych objętych wpisem należą imiona i nazwiska członków zarządu.

Z treści cytowanych przepisów wynika zatem, że w przypadku zmiany w treści umowy spółki o składzie zarządu, konieczne jest powołanie członków zarządu w trybie art. 195 § 2 i 3 kh w ilości zgodnej z nowym składem.

Decyzje o powiększeniu ilości członków zarządu i powołaniu członków w nowym składzie stanowią elementy jednej czynności - zmiany treści umowy o składzie zarządu i jako takie nie podlegają dwóm odrębnym wpisom. Dopiero po powołaniu nowych członków zarządu następuje zmiana treści umowy podlegająca wpisowi w rejestrze handlowym w rozumieniu art. 254 § 1 i 4 Kodeksu handlowego.

W razie zmiany składu osobowego zarządu spowodowanego zmianą umowy spółki, należy do zgłoszenia dołączyć skreślone wobec sądu albo uwierzytelnione notarialnie wzory podpisów członków zarządu - art. 169 Kodeksu handlowego. Tymczasem przy wniosku z dnia 22 grudnia 1992 r. brak wzoru podpisu Marka P. złożonego w trybie art. 169 kh.

Jest to brak, do uzupełnienia którego sąd I instancji winien wezwać wnioskodawcę w trybie art. 17 Kodeksu handlowego.


 

Zakładanie, przekształcanie, rejestracja spółek

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi

z dnia 22 kwietnia 1992 r.

III APr 17/92

Odwołanie z funkcji członka Zarządu - prowadzi do rozwiązania stosunku pracy, i w tym zakresie - wobec braku odrębnej regulacji w Kodeksie(1) handlowym - obowiązują unormowania zawarte w Kodeksie pracy - a więc w odniesieniu do rozważanego stanu faktycznego - w art. 52 i art. 54 kodeksu(2) pracy.

Z uzasadnienia

Zbigniew W. wniósł o zasądzenie od Przedsiębiorstwa Remontowo-Budowlanego Spółki Akcyjnej w K. kwoty 32.633.33 złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 19 września 1991 r. oraz kwoty 3.050.000 tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa.

Sąd Wojewódzki - Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Kaliszu wyrokiem z dnia 24 stycznia 1992 r. oddalił powództwo.

Sąd Wojewódzki ustalił, iż powód z dniem 1 grudnia 1989 r. został powołany na stanowisko dyrektora pozwanego Przedsiębiorstwa, a następnie z chwilą przekształcenia przedsiębiorstwa w spółkę akcyjną powołany został na stanowisko dyrektora Zarządu spółki. Od początku pracy powoda na tym stanowisku zdarzało się, iż powód nie stawiał się do pracy lub też stawiał się do pracy w stanie nietrzeźwości. Przyczyną nieobecności powoda w pracy było spożywanie alkoholu.

Na wszystkie dni nieobecności lub nietrzeźwości w pracy powód polecał pracownicy działu kadr wpisywać urlop wypoczynkowy w pierwszym dniu swojego powrotu do pracy. Dłuższe nieobecności powoda w pracy w 1991 r. miały miejsce w okresach od 2 do 5 stycznia i od 2 do 11 maja.

Postępowanie powoda spowodowało rozluźnienie dyscypliny pracy w przedsiębiorstwie, utratę zaufania pracowników do powoda, ujemnie rzutowało na ocenę przedsiębiorstwa wśród inwestorów oraz przyczyniło się do utraty możliwości wykonywania robót.

W przedsiębiorstwie odbywały się zebrania również z udziałem powoda, na których omawiane było jego zachowanie, prowadzono także indywidualne rozmowy z powodem nakłaniające go do podjęcia leczenia.

Na dzień 28 czerwca 1991 r. wyznaczony był termin Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy zgodnie z wymogami Statutu Spółki. Zgromadzenie to nie odbyło się, z uwagi na brak decyzji Wojewody Kaliskiego o komunalizacji mienia na rzecz Miasta K. - głównego akcjonariusza spółki, które nie miało legitymacji do reprezentowania Skarbu Państwa na dzień Walnego Zgromadzenia.

W dniu 29 maja 1991 r. odbyło się wspólne posiedzenie Komisji Zakładowej Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność" oraz Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Pracowników Przedsiębiorstwa Remontowo-Budowlanego w K., na którym podjęte zostały uchwały między innymi o wystąpieniu do Rady Nadzorczej o zawieszenie w czynnościach Dyrektora Zarządu Spółki, jak i o wystąpienie do dyrektora o złożenie natychmiastowej rezygnacji z zajmowanego stanowiska. Uchwały te zostały podjęte między innymi dlatego, że w dniu 28 czerwca 1991 r. w miejsce Walnego Zgromadzenia odbyło się zebranie pracowników - akcjonariuszy spółki, na którym powód przedstawił swój program modernizacji przedsiębiorstwa jak i redukcji zatrudnienia, ale nie chciano go słuchać - gwizdano, tupano nogami.

W dniu 29 maja 1991 r. przewodniczący obydwu związków zawodowych zażądali od powoda złożenia rezygnacji z zajmowanego stanowiska, podając, że załoga przedsiębiorstwa nie życzy sobie, aby był on dłużej dyrektorem. Ponieważ powód odmówił, Rada Nadzorcza zobowiązała przewodniczących obydwu organizacji związkowych do przedstawienia stanowiska akcjonariatu pracowniczego w sprawie zawieszenia w czynnościach Dyrektora Zarządu Spółki.

Wobec powyższego wśród pracowników akcjonariuszy przeprowadzony został sondaż i okazało się, że 88% pracowniczego akcjonariatu jest za zawieszeniem w czynnościach Dyrektora Zarządu Spółki.

W związku z tym Rada Nadzorcza z dniem 5 czerwca 1991 r. zawiesiła powoda w czynnościach.

Walne Zgromadzenie zostało zwołane ponownie na dzień 19 września 1991 r.

Uchwałą z dnia 18 lipca 1991.r. Rada Nadzorcza na podstawie § 27 pkt 9a Regulaminu wynagradzania pracowników Przedsiębiorstwa Remontowo-Budowlanego w K. pozbawiła powoda premii z dniem zawieszenia w czynnościach do czasu rozwiązania stosunku pracy.

W porządku Walnego Zgromadzenia zwołanego na dzień 19 listopada 1991 r. został ujęty punkt dotyczący odwołania Dyrektora Zarządu Spółki. Wniosek o odwołanie powoda w trybie art. 52 kp ze stanowiska Dyrektora Zarządu, w związku z piciem alkoholu i nieobecnościami w pracy, zgłosił w imieniu obydwu organizacji związkowych Przewodniczący Komisji Zakładowej Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego "Solidarność". Przeprowadzone zostało głosowanie tajne. Akcjonariusze odpowiedzieli na dwa pytania: 1) czy jesteś za odwołaniem Dyrektora Zarządu Spółki Zbigniewa W. ze stanowiska, 2) czy jesteś za odwołaniem Dyrektora Zarządu Spółki Zbigniewa W. w trybie art. 52 kp. Głosem ważnym była odpowiedź tak lub nie na jedno z postawionych pytań. Można było wstrzymać się od głosu nie skreślając żadnej odpowiedzi, czyli oddając głos nieważny. Oddano 2.072 głosy, w tym głosów ważnych 992, z czego za odwołaniem powoda w trybie art. 52 kp - 657 głosów, przy 335 głosach przeciw.

W tajnym głosowaniu przedstawiciele Miasta K. oddali głos nieważny, chcąc pozostawić decyzję w kwestii odwołania Dyrektora Zarządu Spółki akcjonariatowi pracowniczemu.

Powód został zawiadomiony o terminie Walnego Zgromadzenia, ale na nie nie przyszedł.

W dniu 20 września 1991 r. powód, będąc w przedsiębiorstwie dowiedział się o odwołaniu go ze stanowiska Dyrektora Zarządu Spółki oraz o sposobie głosowania, a za kilka dni otrzymał zawiadomienie na piśmie o uchwale o odwołaniu go z zajmowanego stanowiska.

Od uchwały Rady Nadzorczej z dnia 18 lipca 1991 r. o pozbawieniu premii, powód złożył odwołanie, które zostało rozpatrzone negatywnie w dniu 18 września 1991 r. z tym, że powód został zwolniony z obowiązku zwrotu premii wypłaconej mu za miesiąc czerwiec 1991 r.

Powyższych ustaleń Sąd Wojewódzki dokonał na podstawie zeznań przesłuchiwanych w sprawie świadków, które ocenił jako w swej treści zgodne i wiarygodne. Sąd nie dał wiary natomiast zeznaniom powoda uznając, iż są one sprzeczne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym a w szczególności z zeznaniami świadków.

Rozważając zasadność roszczeń powoda Sąd Wojewódzki stwierdził, iż brak jest podstaw do ich uwzględnienia. Odwołanie powoda przez Walne Zgromadzenie było równoznaczne z rozwiązaniem umowy o pracę bez wypowiedzenia, było ono merytorycznie uzasadnione ciężkim naruszeniem przez powoda podstawowych obowiązków pracowniczych. Sąd Wojewódzki nie dopatrzył się także uchybień formalnych, a w szczególności zarzucanego przez powoda uchybienia polegającego na przekroczeniu terminu zawitego z art. 52 § 2 kp. Zdaniem Sądu Wojewódzkiego organ uprawniony do podjęcia decyzji o odwołaniu dyrektora to jest Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy powzięło wiadomość o okolicznościach uzasadniających rozwiązanie z powodem umowy o pracę bez wypowiedzenia w dniu, w którym się zebrało i uzyskało informację o faktach, tj. w dniu 19 września 1991 r., a więc miesięczny termin przewidziany w cytowanym wyżej przepisie został zachowany. Odnośnie żądania zasądzenia premii Sąd I instancji uznał, iż decyzja o pozbawieniu powoda premii znajdowała podstawę w przepisach regulaminu premiowania, który przewiduje możliwość pozbawienia premii pracownika w razie nienależytego wykonywania obowiązków pracowniczych oraz naruszania porządku i dyscypliny pracy.

W rewizji(1) od powyższego wyroku powód zarzucił naruszenie prawa materialnego, sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału i inne uchybienia procesowe mogące mieć wpływ na wynik sprawy i wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Podstawowy zarzut rewizyjny zmierza do zakwestionowania prawidłowości odwołania powoda w trybie art. 52 kp(2) - poprzez głosowanie na Walnym Zgromadzeniu Akcjonariuszy w kwestii odwołania i trybu rozwiązania stosunku pracy oraz przyjętych na tym zgromadzeniu reguł głosowania.

Rozważając zasadność tego zarzutu podnieść należy, iż stosownie do regulacji zawartej w art. 197 § 1 kh(3) członkowie Zarządu mogą być w każdej chwili odwoływani, co jednak nie uwłacza ich roszczeniom z umowy o pracę. Powód jako dyrektor spółki wchodził w skład jej zarządu. Zgodnie z postanowieniem § 38 ust. 3 statutu spółki Dyrektora Zarządu powołuje i odwołuje Walne Zgromadzenie. Statut nie zawiera ograniczenia do możności odwołania - jedynie z ważnych powodów. Jak trafnie podniesiono w literaturze prawniczej (Komentarz J. Brola do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 1988 r. II CR 119/88 Orzecznictwo Gospodarcze 1991/2 poz. 23, OSNCP 1989/5 poz. 86) - jeżeli statut nie ogranicza odwołania do ważnych powodów - przyczyna odwołania jest bez znaczenia prawnego.

Skoro więc kwestionowane przez powoda odwołanie zostało dokonane przez uprawniony organ (Walne Zgromadzenie) i w przewidzianym prawem terminie poprzez głosowanie tajne (art. 238 zdanie 2 kh) stało się ono skuteczne. W szczególności na ocenę skuteczności odwołania nie mogą mieć wpływu podnoszone na Walnym Zgromadzeniu przyczyny uzasadniające "dyscyplinarne" odwołanie a także fakt poddania głosowaniu trybu rozwiązania z powodem stosunku pracy i ustalonych w tej kwestii reguł głosowania.

Odwołanie z funkcji członka Zarządu - prowadzi do rozwiązania stosunku pracy i w tym zakresie wobec braku odrębnej regulacji w Kodeksie handlowym obowiązują unormowania zawarte w Kodeksie pracy - a więc w odniesieniu do rozważanego stanu faktycznego - w art. 52 i art. 54 kodeksu pracy.

Trafnie więc Sąd Wojewódzki wywodzi, iż prawo do dochodzonego odszkodowania przysługiwałoby powodowi jedynie w razie stwierdzenia, iż rozwiązanie z nim umowy o pracę nastąpiło z naruszeniem cytowanych wyżej przepisów kodeksu pracy. Podzielić należy stanowisko Sądu I instancji, iż w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego brak jest podstaw do uznania, że rozwiązanie umowy o pracę z powodem jest wadliwe.

Ustalenia i wnioski Sądu Wojewódzkiego w zakresie przyczyn uzasadniających rozwiązanie umowy o pracę w tym trybie są prawidłowe. Nie są trafne pozostałe zarzuty rewidującego, a w szczególności zarzut sprzeczności istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału.

Sąd Wojewódzki wnikliwie rozważył wszystkie dowody zebrane w sprawie, a ocena zebranego materiału dowodowego nie wykazuje błędów logicznych i nie wykracza poza ramy swobodnej oceny dowodów zakreślonej art. 233 kpc.

Wbrew twierdzeniom rewidującego Sąd Wojewódzki odmówił wiarygodności zeznaniom powoda nie tylko z tego powodu, iż uznał je za sprzeczne z zeznaniami świadków, ale również dlatego, iż nie znalazły one potwierdzenia w całokształcie materiału dowodowego. Bezpodstawny jest zarzut, iż zeznania świadków były stronnicze i nie zasługiwały na wiarę. Sąd Wojewódzki oceniając te zeznania - ustosunkował się także do prezentowanej przez powoda wersji przyczyn, dla których zeznania świadków miały być tendencyjne i stanowisko Sądu I instancji nie budzi żądnych zastrzeżeń. Przeciwnie, zeznania świadków znajdują dodatkowe potwierdzenie w załączonych do akt osobowych powoda kartach obecności, z których wynika, iż w okresie 1990-1991 roku powód prawie w każdym miesiącu miał jedno lub kilkudniowe nieobecności zaliczone jako urlop wypoczynkowy.

Z karty obecności za rok 1990 wynika, iż na przysługujące powodowi 26 dni urlopu wykorzystał on 32 dni i 6 dni "nadebranych" odliczono mu z urlopu przysługującego w roku 1991.

Tak więc - w pełni podzielić należy stanowisko Sądu Wojewódzkiego, iż ustalone fakty nietrzeźwości powoda w pracy i nieobecności spowodowanych nadużywaniem alkoholu - stanowią ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych uprawniające zakład pracy do rozwiązania umowy o pracę w trybie art. 52 kodeksu pracy.

Oświadczenie woli w przedmiocie rozwiązania umowy w tym trybie zostało wyrażone w piśmie z dnia 20 września 1991 r. z powołaniem się na uchwałę Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy w kwestii odwołania powoda w trybie art. 52 § 1 kodeksu pracy.

Pismo to nie konkretyzuje przyczyn rozwiązania umowy o pracę w tym trybie, jednakże przyczyny te były powodowi znane - ponieważ stanowiły one także podstawę wcześniejszej decyzji Rady Nadzorczej o zawieszeniu powoda w czynnościach dyrektora. Podnieść należy, iż kwestia zachowania miesięcznego terminu z art. 52 § 2 kp o tyle nie ma znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu, że w ocenie Sądu Apelacyjnego stwierdzenie ewentualnych uchybień w zakresie terminu czy formy nie mogłyby mieć wpływu na wynik procesu. W świetle bowiem ustalonych przyczyn rozwiązanie stosunku pracy, a w szczególności z uwagi na ciężar gatunkowy stwierdzonych uchybień powoda - zajmującego kierownicze stanowisko w zakładzie pracy - uwzględnienie dochodzonych roszczeń byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego (art. 62 kp).

Trafnie także Sąd Wojewódzki uznał, iż brak jest podstaw do uwzględnienia żądania zasądzenia premii, skoro powód premii tej został pozbawiony przez uprawniony do decydowania w zakresie tego roszczenia organ (Radę Nadzorczą) i z powodu zaistnienia przyczyn określonych w regulaminie premiowania.

W okresie spornym powód nie wykonywał żadnych obowiązków pracowniczych, ponieważ z przyczyn przez niego zawinionych został zawieszony w czynnościach dyrektora.

Z tych wszystkich powodów Sąd Apelacyjny - na podstawie art. 387 kodeksu postępowania cywilnego rewizję oddalił, jako nie zawierającą uzasadnionych podstaw, a także z braku podstaw podlegających z urzędu uwzględnieniu.