7.09.2010

Likwidacja spółki z o.o.

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 17 marca 2010 r.

III CSK 511/2009

Wcześniejsza uchwała wspólników po otwarciu likwidacji nie stanowi już upoważnienia do sprzedaży nieruchomości z wolnej ręki.


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 20 listopada 2008 r.

III CZP 111/2008

Na postanowienie sądu rejestrowego w przedmiocie wynagrodzenia likwidatora spółki jawnej, ustanowionego przez sąd, przysługuje zażalenie.

Przewodniczący: SSN Jacek Gudowski.

Sędziowie: SSN Antoni Górski (sprawozdawca), SSN Grzegorz Misiurek.

Protokolant: Iwona Budzik.

Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku "S." sp.j. A. Andrzej, S. Jerzy siedzibą w Kielcach w przedmiocie przyznania wynagrodzenia likwidatorowi spółki jawnej, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 20 listopada 2008 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Kielcach postanowieniem z dnia 29 sierpnia 2008 r. VII Gz 102/2008:

"Czy jest dopuszczalne zażalenie od postanowienia sądu rejestrowego w przedmiocie ustalenia wynagrodzenia dla likwidatora w spółce jawnej ustanowionego przez ten sąd?"

podjął uchwałę.

Uzasadnienie

Postanowieniem z dnia 27 czerwca 2008 r. Sąd Rejonowy Sąd Rejestrowy w Kielcach przyznał likwidatorowi spółki jawnej "S." A. Andrzej, S. Jerzy w Kielcach - ustanowionemu na podstawie art. 71 § 1 ksh spoza grona wspólników tej spółki, wynagrodzenie za dokonane czynności w kwocie 50.000 zł.

Rozstrzygnięcie to zostało zaskarżone zażaleniem przez Andrzeja A. - byłego wspólnika zlikwidowanej spółki.

Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 9 lipca 2008 r. odrzucił zażalenie, jako niedopuszczalne.

Sąd Okręgowy w Kielcach powziął wątpliwość prawną w kwestii dopuszczalności zaskarżenia takiego orzeczenia, którą na podstawie art. 390 kpc przedstawił postanowieniem z dnia 29 sierpnia 2008 r. Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia. W uzasadnieniu tego postanowienia Sąd Okręgowy zasugerował celowość rozwiązania sformułowanego problemu prawnego w drodze zastosowania analogii do przepisów Prawa upadłościowego i naprawczego - ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. (Dz. U. 2003 r. Nr 60 poz. 535 ze zm.) - dalej jako "upun", tj. art. 162 ust. 2-5 regulującego przesłanki ustalenia wysokości wynagrodzenie syndyka oraz art. 165 ust. 4, przewidującego dopuszczalność zażalenia na postanowienie sądu w tym przedmiocie.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na to, że w przepisach kodeksu spółek handlowych, regulujących likwidację spółki jawnej, nie wspomina się w ogóle o wynagrodzeniu likwidatora takiej spółki, ustanowionego przez sąd rejestrowy. Należy jednak podzielić stanowisko Sądu Okręgowego, iż nie powinno budzić wątpliwości, że wynagrodzenie to przysługuje, a podstawą do jego przyznania jest stosowany w drodze analogii art. 276 § 5 ksh, przewidujący wynagrodzenie dla ustanowionego przez sąd likwidatora spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Z chwilą ustanowienia przez sąd likwidatora spółki jawnej nawiązuje się bowiem pomiędzy nim a tą spółką stosunek prawny o charakterze organizacyjno - kompetencyjnym o treści podobnej do kompetencji likwidatora w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością. Na podstawie tego stosunku prawnego likwidator uzyskuje - w granicach przewidzianych w art. 77 § 1 ksh - uprawnienia, które określono w art. 78 § 1 ksh ogólnie jako "prawo prowadzenia spraw spółki i jej reprezentowania." Jednocześnie ustawa nakłada na niego szereg obowiązków, wymienionych w art. 77 oraz w art. 81 - art. 84 ksh, wymagających niejednokrotnie dużego nakładu pracy, w związku z czym niepodobna jest przyjąć, żeby likwidator takiej spółki pełnił swoją funkcję nieodpłatnie.

Przyznanie przez sąd rejestrowy wynagrodzenia likwidatorowi spółki jawnej, ustanowionemu przez ten sąd, dotyka bezpośrednio uprawnień o charakterze majątkowym zarówno samego likwidatora, jak i spółki, a pośrednio także byłych jej wspólników oraz wierzycieli. Nie ulega zatem wątpliwości, że podmioty te mogą mieć interes prawny w zaskarżeniu postanowienia sądu zapadłego w tym przedmiocie. Problem polega jednak na tym, że żaden przepis prawa nie przewiduje wprost możliwości takiego zaskarżenia, co trzeba potraktować w kategoriach istnienia luki prawnej. Lukę tę należy wypełnić w drodze zastosowania analogii legis przez odwołanie się do przepisu regulującego sytuację istotowo podobną do tej, która nie została prawnie uregulowana. Takim przepisem jest art. 165 ust. 4 upun, przewidujący dopuszczalność zażalenia na postanowienie sądu w przedmiocie wynagrodzenia syndyka, nadzorcy sądowego i zarządcy. Szczególnie dużo podobieństw istnieje pomiędzy statusem syndyka a statusem likwidatora, powołanego przez sąd na podstawie art. 71 ksh. Przede wszystkim są to podobieństwa natury ogólnej, a wynikają one z podobieństw sytuacji prawnych, w jakiej znajdują się podmioty, za które oba te organy działają. Syndyk reprezentuje i prowadzi bowiem sprawy podmiotu znajdującego się w stanie upadłości, zaś likwidator reprezentuje i prowadzi sprawy spółki będącej w stanie likwidacji. Podstawowym celem działań syndyka jest dokonanie likwidacji masy upadłości (art. 173 upun), zaś likwidator powinien zakończyć bieżące interesy spółki, ściągnąć wierzytelności, wypełnić zobowiązania i upłynnić majątek spółki (art. 77 § 1 ksh). Podobieństwo celów ogólnych funkcjonowania obu tych organów, uzasadnia też podobieństwo podejmowanych przez nich czynności, służących realizacji tych celów. Tym samym trudno jest znaleźć argumenty, uzasadniające odmienne rozwiązanie kwestii dopuszczalności zażalenia na postanowienie w przedmiocie wynagrodzenia syndyka i likwidatora. Należy przy tym podkreślić, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego przyjmuje się możliwość zastosowania mechanizmu analogii legis w kwestiach procesowych, dotyczących dopuszczalności wniesienia środka odwoławczego (por. przykładowo postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 grudnia 1965 r. I Cz 101/65 (OSNCP 1966/10 poz. 169), w którym przyjęto tą drogą dopuszczalność zażalenia na postanowienie sądu stwierdzające prawomocność orzeczenia, czy uchwałę z dnia 24 września 2003 r. III CZP 58/2003 (OSNC 2004/11 poz. 173), w której uznano na podstawie analogii, że na postanowienie w przedmiocie wstrzymania wykonania nakazu zapłaty wydanego w postępowaniu nakazowym przysługuje zażalenie). Wszystko to prowadzi do udzielenia pozytywnej odpowiedzi na przedstawione w niniejszej sprawie do rozpoznania zagadnienie prawne. Nie może mieć wpływu na treść tej odpowiedzi odmienny wydźwięk stanowiska Sądu Najwyższego, zawartego w uchwale z dnia 15 stycznia 1998 r. III CZP 58/97 (OSNC 1998/6 poz. 92), w której stwierdzono, że od postanowienia określającego wysokość wynagrodzenia likwidatora, ustanowionego przez sąd w wyroku orzekającym rozwiązanie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie przysługuje środek odwoławczy. Uchwała tamta podjęta była bowiem w innym, nieaktualnym już kontekście prawnym.

Z tych względów Sąd Najwyższy przyjął, że na postanowienie sądu rejestrowego w przedmiocie wynagrodzenia likwidatora spółki jawnej, ustanowionego przez sąd, przysługuje zażalenie (art. 390 kpc).


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 23 kwietnia 2008 r.

III CZP 34/2008

W sytuacji, w której jednomyślna uchwała wszystkich wspólników o dalszym istnieniu spółki zapadła wprawdzie po wydaniu przez sąd rejestrowy postanowienia o rozwiązaniu spółki, ale przed rozpoznaniem apelacji wniesionej przez spółkę od tego postanowienia, podlega ona wraz z uchwałą o podwyższeniu kapitału zakładowego i wnioskiem o rejestrację podwyższenia kapitału zakładowego uwzględnieniu przez sąd drugiej instancji w ramach zasady aktualności. Zasada ta wynika z art. 316 § 1 kpc, zgodnie z którym sąd wydaje wyrok, biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy. Jak wyjaśniał już Sąd Najwyższy, przez "stan rzeczy" należy rozumieć tu zarówno okoliczności faktyczne sprawy, jak i przepisy prawa, na podstawie których ma być podjęte rozstrzygnięcie.


Sędzia SN: Barbara Myszka (przewodniczący, sprawozdawca).

Sędziowie SN: Teresa Bielska-Sobkowicz, Gerard Bieniek.

Protokolant: Bożena Nowicka.

Sąd Najwyższy w sprawie z urzędu przy uczestnictwie "S." sp. z o.o. w Rz. o rozwiązanie spółki, na posiedzeniu jawnym w Izbie Cywilnej w dniu 23 kwietnia 2008 r., na skutek zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Rz. postanowieniem z dnia 7 lutego 2008 r. (...),

"Czy jednomyślna uchwała wszystkich wspólników spółki z o.o., o dalszym istnieniu spółki podjęta w trybie art. 273 ksh po wydaniu nieprawomocnego postanowienia Sądu Rejestrowego o rozwiązaniu spółki (art. 624 § 1 i § 4 ksh w zw. z art. 623 § 3 ksh) niweczy skutki tego orzeczenia i może zapobiec jej rozwiązaniu?"

odmawia podjęcia uchwały.

Uzasadnienie

Postanowieniem z dnia 7 grudnia 2007 r. Sąd Rejonowy w Rz., na podstawie art. 624 § 1 i 4 oraz art. 623 § 3 ksh, z urzędu rozwiązał spółkę pod firmą "S." spółka z o.o. z siedzibą w Rz., stwierdzając, że spółka ta pomimo wezwania i upływu wyznaczonego terminu nie dostosowała kapitału zakładowego do wymagań określonych w art. 154 § 1 ksh.

Przy rozpoznawaniu apelacji od tego postanowienia, w której spółka "S." podniosła, że dokonała podwyższenia kapitału zakładowego do kwoty 50.000 zł, że podwyższenie to zostało zgłoszone do sądu rejestrowego oraz że wszyscy wspólnicy podjęli jednomyślną uchwałę o dalszym istnieniu spółki, Sąd Okręgowy w Rz. przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia w trybie art. 390 § 1 kpc zagadnienie prawne przytoczone w sentencji postanowienia.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Przedmiotem zagadnienia prawnego przedstawionego Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia w trybie art. 390 § 1 kpc może być jedynie kwestia prawna budząca poważne wątpliwości, której wyjaśnienie jest niezbędne dla rozstrzygnięcia sprawy. Z tej przyczyny sąd drugiej instancji, przedstawiając zagadnienie prawne, jest obowiązany wskazać, na czym polegają jego wątpliwości, dlaczego uważa je za poważne i dlaczego rozstrzygnięcie tego zagadnienia jest niezbędne dla rozpoznania środka odwoławczego. Argumenty te podlegają rozważeniu przez Sąd Najwyższy, który w pierwszej kolejności bada, czy spełnione zostały warunki do podjęcia uchwały (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 13 maja 1999 r. III CZP 8/99 Biuletyn Sądu Najwyższego 1999/5 str. 5, uchwała z dnia 24 maja 2002 r. III CZP 30/2002 Prokuratura i Prawo - dodatek 2003/3 poz. 38, postanowienie z dnia 30 maja 2003 r. III CZP 30/2003 Biuletyn Sądu Najwyższego 2003/5 str. 6, postanowienie z dnia 9 czerwca 2005 r. III CZP 31/2005 Biuletyn Sądu Najwyższego 2005/6, postanowienie z dnia 29 listopada 2005 r. III CZP 102/2005 Biuletyn Sądu Najwyższego 2005/11, postanowienie z dnia 30 listopada 2005 r. III CZP 97/2005 Biuletyn Sądu Najwyższego 2005/11, postanowienie z dnia 14 listopada 2006 r. III CZP 84/2006 Biuletyn Sądu Najwyższego 2006/11 i postanowienie z dnia 25 stycznia 2007 r. III CZP 100/2006 Biuletyn Sądu Najwyższego 2007/1).

Sąd Okręgowy, przedstawiając jako budzącą poważne wątpliwości kwestię prawną ujętą w pytaniu, czy jednomyślna uchwała wszystkich wspólników spółki o dalszym istnieniu spółki, podjęta po wydaniu nieprawomocnego postanowienia sądu rejestrowego o rozwiązaniu spółki, niweczy skutki tego orzeczenia, przeoczył istotną okoliczność wynikającą notabene z treści postawionego pytania. Uszło uwagi tego Sądu, że nieprawomocne postanowienie sądu rejestrowego nie wywołuje skutku w postaci rozwiązania spółki. Wynika to jednoznacznie z treści art. 272 i 274 § 1 ksh. Pierwszy z powołanych przepisów stanowi, że rozwiązanie spółki następuje po przeprowadzeniu likwidacji, z chwilą wykreślenia spółki z rejestru. Drugi z kolei, że otwarcie likwidacji następuje z dniem uprawomocnienia się orzeczenia o rozwiązaniu spółki przez sąd, powzięcia przez wspólników uchwały o rozwiązaniu spółki lub zaistnienia innej przyczyny jej rozwiązania. Zgodnie z art. 288 § 1 ksh, wniosek o wykreślenie spółki z rejestru składa się po zakończeniu likwidacji. Problem podniesiony w pytaniu prawnym mógłby zatem wyłonić się tylko wtedy, gdyby jednomyślna uchwała wszystkich wspólników o dalszym istnieniu spółki zapadła po uprawomocnieniu się postanowienia o rozwiązaniu spółki. Artykuł 273 ksh bowiem stanowi, że do dnia złożenia wniosku o wykreślenie spółki z rejestru jednomyślna uchwała wszystkich wspólników o dalszym istnieniu spółki może zapobiec jej rozwiązaniu, chyba że z żądaniem rozwiązania wystąpił niebędący wspólnikiem członek organu spółki lub organ, o którym mowa w art. 271 pkt 2, albo w przypadkach określonych w art. 21.

W sytuacji, w której jednomyślna uchwała wszystkich wspólników o dalszym istnieniu spółki zapadła - jak ma to miejsce w niniejszej sprawie - wprawdzie po wydaniu przez sąd rejestrowy postanowienia o rozwiązaniu spółki, ale przed rozpoznaniem apelacji wniesionej przez spółkę od tego postanowienia, podlega ona wraz z uchwałą o podwyższeniu kapitału zakładowego i wnioskiem o rejestrację podwyższenia kapitału zakładowego uwzględnieniu przez sąd drugiej instancji w ramach zasady aktualności. Zasada ta wynika z art. 316 § 1 kpc, zgodnie z którym sąd wydaje wyrok, biorąc za podstawę stan rzeczy istniejący w chwili zamknięcia rozprawy. Jak wyjaśniał już Sąd Najwyższy, przez "stan rzeczy" należy rozumieć tu zarówno okoliczności faktyczne sprawy, jak i przepisy prawa, na podstawie których ma być podjęte rozstrzygnięcie. Wspomniana zasada dotyczy wprawdzie bezpośrednio sądu pierwszej instancji, jednak zgodnie z art. 391 § 1 kpc ma również zastosowanie w postępowaniu apelacyjnym.

Rozpoznając apelację sąd drugiej instancji jest zatem obowiązany - przy uwzględnieniu unormowań zawartych w art. 381 i 382 kpc - brać przy orzekaniu pod rozwagę zmiany w stanie faktycznym i prawnym wpływające na treść orzeczenia (zob. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 29 lipca 1998 r. II CKN 748/97 Biuletyn Sądu Najwyższego 1999/1 str. 9, z dnia 10 listopada 1998 r. III CKN 259/98 OSNC 1999/4 poz. 82 i z dnia 14 lutego 2003 r. IV CKN 1770/2000 LexPolonica nr 379000 i z dnia 13 stycznia 2004 r. V CK 165/2003 Monitor Prawniczy 2005/15 str. 768 oraz wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 6 października 2000 r. IV CKN 116/2000 LexPolonica nr 381980, z dnia 5 września 2001 r. I CKN 179/99 OSNC 2002/4 poz. 54 i z dnia 8 lutego 2006 r. II CSK 153/2005).

Konkludując trzeba stwierdzić, że w sprawie nie występuje zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości, które wymagałoby wyjaśnienia w formie uchwały. W tej sytuacji Sąd Najwyższy na podstawie art. 61 § 1 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym (Dz. U. 2002 r. Nr 240 poz. 2052 ze zm.) postanowił, jak w sentencji.


 

Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Warszawie

z dnia 5 października 2007 r.

I ACa 566/2007

Art. 271 ksh i przepis art. 276 § 3 ksh nie precyzuje żadnych poddających się kontroli warunków rozstrzygnięcia i nie stwarza dostatecznie skonkretyzowanego uprawnienia dla stron postępowania, które mogłoby być dochodzone w drodze procesu sądowego.

Przewodniczący: SA Katarzyna Polańska - Farion (sprawozdawca),

Sędziowie: SA Izabella Fick - Brzeska, SO delegowany do SA Małgorzata Rybicka-Pakuła,

Protokolant: Agnieszka Nazar.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 26 września 2007 r. sprawy z powództwa Barbary P. i Grzegorza R. przeciwko Przedsiębiorstwu Handlu, Produkcji i Usług "S." Spółce z o.o. w P. o rozwiązanie spółki na skutek apelacji wniesionej przez powodów od wyroku Sądu Okręgowego W.P. w W. z dnia 20 grudnia 2006 r., (...)

postanawia:

1) uchylić zaskarżony wyrok w punkcie III i w tym zakresie postępowanie umorzyć,

2) znieść między stronami koszty postępowania za II instancję.

Uzasadnienie

Pozwem z dnia 27 czerwca 2003 r. Barbara P. i Grzegorz R., wspólnicy Przedsiębiorstwa Handlu Produkcji i Usług "S." - spółki z o.o. z siedzibą w P., domagali się rozwiązania spółki i ustanowienia jej likwidatora.

Pozwane Przedsiębiorstwo Handlu Produkcji i Usług "S."- spółka z o.o. w P. wniosło o oddalenie powództwa.

Wyrokiem z dnia 29 grudnia 2004 r. Sąd Rejonowy w C. rozwiązał spółkę, a w pozostałym zakresie powództwo oddalił.

Rozpoznając sprawę na skutek apelacji obu stron Sąd Okręgowy w W. uchylił zaskarżony wyrok, zniósł dotychczasowe postępowanie i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu dla W.P. - Sądowi Gospodarczemu do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sąd ten doszedł do wniosku, iż zgłoszone przez powodów roszczenie o rozwiązanie spółki ma charakter mieszany, zawiera w sobie elementy majątkowe i niemajątkowe, a tym samym w świetle art. 17 pkt 1 kpc nie podlega kognicji sądu rejonowego. Ponieważ w sprawie orzekał sąd rejonowy, choć właściwy rzeczowo jest sąd okręgowy bez względu na wartość przedmiotu sporu, sąd II instancji obowiązany był z urzędu wziąć pod uwagę stwierdzoną z powyższej przyczyny nieważność postępowania.

Po ponownym rozpoznaniu sprawy wyrokiem z dnia 20 grudnia 2006 r. Sąd Okręgowy W.P. w W. rozwiązał spółkę (pkt I), zasądził od Przedsiębiorstwa Handlu, Produkcji i Usług "S." spółki z o.o. w P. solidarnie na rzecz Barbary P. i Grzegorza R. kwotę 2.415 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II), oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt III).

Sąd ten ustalił, że pozwana spółka została utworzona na mocy umowy zawartej w dniu 2 marca 1993 r., a obecnie jej wspólnikami są: Barbara P., Grzegorz R., Janusz Ż., Elżbieta M. Kapitał zakładowy spółki wynosi 30.000 zł i dzieli się na 600 udziałów o wartości nominalnej 50 zł każdy. Grzegorz R., Barbara P. i Janusz Ż. posiadają po 131 udziałów, zaś Elżbieta M. 207 udziałów. Przedmiotem działalności spółki jest wydzierżawianie nieruchomości położonej w P. przy ul. K. 7 na rzecz Fundacji "P." w W. Na tle współpracy z fundacją doszło do sporu pomiędzy członkami zarządu, później miały też miejsce nieporozumienia dotyczące przekazania prowadzenia spraw księgowych do biura księgowego i zmiany siedziby spółki. Konflikt ten uwidocznił się szczególnie przy podejmowaniu decyzji przez zarząd spółki. Od grudnia 2002 r. nie odbyło się żadne posiedzenie zarządu. Wspólnikom nie były wypłacane dywidendy.

Przy takich ustaleniach faktycznych Sąd Okręgowy uznał, iż zostały spełnione przesłanki z art. 271 pkt 1 ksh, a stosunki pomiędzy wspólnikami uzasadniają rozwiązanie pozwanej spółki. Uprzywilejowanie członków założycieli podwójną ilością głosów na walnym zgromadzeniu, połączone z postanowieniem umowy spółki o wymogu obecności wspólników posiadających ponad połowę udziałów spółki dla ważności takiego zgromadzenia, powoduje sytuację, w której od 2002 r. nie było możliwe skuteczne zwołanie i przeprowadzenie walnego zgromadzenia. W związku z tym stanem rzeczy nie zostały podjęte uchwały niezbędne do dalszego prawidłowego funkcjonowania spółki.

Odnosząc się z kolei do żądania ustanowienia likwidatora, Sąd Okręgowy wskazał, że w przepisie art. 276 § 3 ksh przewidziana jest jedynie możliwość powołania likwidatorów przez sąd, a nie taki obowiązek. Likwidatorami mogą być również dotychczasowi członkowie zarządu. Zasady powoływania likwidatorów mogą wreszcie wynikać z umowy spółki, czy być przedmiotem uchwał wspólników.

Od tego orzeczenia apelację wnieśli powodowie zaskarżając wyrok w części oddalającej powództwo (pkt III) i wnosząc o jego zmianę poprzez ustanowienie dla pozwanej spółki likwidatora, a ponadto zasądzenie na rzecz powodów kosztów procesu za II instancję według norm przepisanych. Skarżący zarzucili naruszenie art. 276 § 3 ksh polegające na nieuwzględnieniu żądania ustanowienia likwidatora pozwanej spółki w sytuacji, gdy z uwagi na konflikt pomiędzy wspólnikami członkami zarządu spółki, przejawiający się niemożnością jakiegokolwiek współdziałania, ustanowienie likwidatorów przez Sąd jest celowe i jedynie racjonalne.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Powództwo wniesione przez wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oparte zostało na treści art. 271 pkt 1 ksh i zmierzało do rozwiązania spółki. Uznając, iż zaszły ważne przyczyny wywołane stosunkami w spółce, sąd I instancji żądanie uwzględnił i orzeczenie to jest prawomocne. Na obecnym etapie procesu spór dotyczy zatem kwestii ustanowienia likwidatora. Zawarty bowiem w pozwie wniosek w tym zakresie sąd potraktował jako odrębne żądanie, które oddalił w punkcie trzecim wyroku. Przy takiej treści rozstrzygnięcia merytorycznego - częściowego oddalenia powództwa - apelacja wywiedziona przez stronę powodową nie mogła być uznana za niedopuszczalną. Rozważenia jednak wymagało, czy analizowany wniosek powodów powinien być w ogóle przedmiotem tego rodzaju rozstrzygnięcia.

Postępowanie prowadzone w trybie art. 271 ksh służy przede wszystkim rozwiązaniu spółki. Sąd ocenia w jego toku, czy sytuacja zaistniała w spółce odpowiada normatywnym przesłankom jej rozwiązania. Przy przyjęciu podstaw rozwiązania, sąd może ustanowić likwidatorów. Przepis art. 276 § 3 ksh adresowany jest zatem do sądu, którego ustawodawca wyposażył w szczególną możliwość orzeczenia o ustanowieniu likwidatorów. Przepis nie precyzuje żadnych poddających się kontroli warunków rozstrzygnięcia i nie stwarza dostatecznie skonkretyzowanego uprawnienia dla stron postępowania, które mogłoby być dochodzone w drodze procesu sądowego. Na podkreślenie zasługuje odmienność zastosowanej tu konstrukcji w stosunku do uregulowania zawartego w art. 276 § 4 ksh. Ten ostatnio wskazany przepis wyraźnie bowiem przyznaje określonym w nim osobom ("mającym interes prawny"), prawo wystąpienia o zmianę likwidatora, przy oznaczonej i weryfikowalnej podstawie żądania oraz rozstrzygnięcia ("ważne powody").

W konsekwencji podzielić można wyrażany w piśmiennictwie pogląd, iż w sytuacji gdy sąd nie skorzysta z przysługującego mu uprawnienia, wydawanie w tej mierze orzeczenia jest zbędne (por. J. Naworski, K. Strzelczyk, T. Siemiątkowski, R. Potrzeszcz: Komentarz do kodeksu spółek handlowych. Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, Wydawnictwo Prawnicze LexisNexis, Warszawa 2001, str. 575). Wniosek złożony przez stronę w pozwie nie inicjował odrębnego w tej mierze postępowania wymagającego rozstrzygnięcia, a jedynie uzasadniał rozważenie przez sąd możliwości zastosowania w ramach stanu tej sprawy dyspozycji art. 276 § 3 ksh.

Zauważyć trzeba, że jeśli sąd nie ustanowi likwidatorów w postępowaniu o rozwiązanie spółki, stają się nimi automatycznie członkowie zarządu (art. 276 § 1 ksh). Zastrzeżenia wspólników co do osoby likwidatora lub jego działalności mogą być uzasadnieniem dla odwołania likwidatora stosowną uchwałą lub oparciem dla wniosku skierowanego do sądu rejestrowego. Tym samym prawa wspólników do szeroko rozumianego kształtowania procesu likwidacji, także w aspekcie podmiotowym, są zagwarantowane.

Zaznaczyć dodatkowo trzeba, iż likwidatorami sąd ustanawia konkretne osoby fizyczne (por. art. 18 ksh), a przy tym określa ich wynagrodzenie (por. art. 276 § 5 ksh). Tymczasem w toku niniejszego postępowania strona powodowa jakichkolwiek wskazań co do osoby likwidatora oraz jego wynagrodzenia nie formułowała. Wniosek zawarty w pozwie był w tym zakresie ogólny i odpowiadał w istocie przytoczeniu treści przepisu. Chodziło zatem przede wszystkim o zwrócenie uwagi sądu na potrzebę rozważenia celowości skorzystania z instytucji art. 276 § 3 ksh, a nie oddzielne żądanie procesowe odpowiadające wymogom pozwu w rozumieniu art. 187 § 1 pkt 1 kpc.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 3 kpc uchylił wyrok w zaskarżonej części i wobec zbędności orzeczenia postępowanie w sprawie umorzył na mocy art. 355 § 1 kpc w związku z art. 391 § 1 kpc.

O kosztach orzeczono zgodnie z art. 102 kpc stosowanym w postępowaniu apelacyjnym poprzez art. 391 § 1 kpc.


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 20 września 2007 r.

II CSK 240/2007

Likwidacja jest ukończona wówczas, gdy w majątku spółki nie ma już żadnych składników majątkowych i okoliczność ta zostanie stwierdzona sprawozdaniem likwidacyjnym. W konsekwencji możliwe jest wykreślenie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z rejestru handlowego także wtedy, jeżeli nie ma ona majątku pozwalającego na wypełnienie w toku postępowania likwidacyjnego wszystkich jej zobowiązań i pozostaną one niezaspokojone.

Przewodniczący: Sędzia SN Helena Ciepła (sprawozdawca).

Sędziowie SN: Grzegorz Misiurek, Henryk Pietrzkowski.

Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Polskiego Towarzystwa Samochodowego "A.-M." Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w P. w likwidacji o wykreślenie z Krajowego Rejestru Sądowego, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 20 września 2007 r., skargi kasacyjnej wnioskodawcy od postanowienia Sądu Okręgowego w P. z dnia 21 grudnia 2006 r. (...),

uchyla zaskarżone postanowienie i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w P. do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Sąd Okręgowy w P. postanowieniem z dnia 21 grudnia 2006 r. (...) oddalił apelację wnioskodawcy - Polskiego T. Samochodowego "A.-M." Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością - od postanowienia Sądu Rejonowego w P. odmawiającego wykreślenia z Krajowego Rejestru Sądowego.

W motywach podzielił poczynione przez ten Sąd ustalenia faktyczne i ocenę jurydyczną przyjmującą, że likwidator stosownie do art. 279 k.s.h. powinien ogłosić o rozwiązaniu Spółki i otwarciu likwidacji, wzywając wierzycieli do zgłoszenia ich wierzytelności w terminie trzech miesięcy od dnia ogłoszenia.

Ogłoszenie to stanowi obligatoryjny element postępowania likwidacyjnego i nie zastępuje go ogłoszenie o upadłości z wezwaniem przez sąd wierzycieli do zgłoszenia wierzytelności w terminie jednego miesiąca.

Uznając za bezzasadny zgłoszony w apelacji zarzut naruszenia art. 279 i 282 § 1 k.s.h. stwierdził, że postępowanie likwidacyjne obejmuje szereg czynności prawnych m.in. powzięcie przez wspólników uchwały o rozwiązaniu spółki, zgłoszenie danych do sądu rejestrowego, a także czynności zmierzające do spieniężenia majątku spółki i spłaty zobowiązań, zaspokojenie wierzycieli i podział majątku. Wymienione czynności likwidacyjne muszą być przeprowadzone także wówczas gdy równocześnie jest prowadzone, jak w przedmiotowej sprawie, postępowanie upadłościowe.

W ocenie Sądu Okręgowego w takiej sytuacji wykreślenie podmiotu z rejestru przedsiębiorców, a w konsekwencji rozwiązanie spółki, może nastąpić jedynie w razie skutecznego zakończenia postępowania likwidacyjnego. Ponieważ postępowanie upadłościowe w sprawie zostało umorzone z uwagi na brak majątku wystarczającego na pokrycie kosztów postępowania, zatem stosownie do przepisu art. 289 § 2 k.s.h. spółka nie została skutecznie rozwiązana i brak jest podstaw do jej wykreślenia.

Odstąpienia od obligatoryjnego ogłoszenia o rozwiązaniu spółki i otwarciu likwidacji, zdaniem Sądu Okręgowego, nie uzasadnia brak środków finansowych, bowiem w razie stanu niewypłacalności, wspólnicy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w pierwszej kolejności powinni podjąć decyzję o wszczęciu postępowania w przedmiocie ogłoszenia upadłości, nie zaś jej likwidacji.

Wnioskująca Spółka w skardze kasacyjnej zarzuciła naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 272 k.s.h., polegające na przyjęciu, że niedokonanie ogłoszenia o likwidacji i wezwania wierzycieli stanowi przeszkodę do wykreślenia spółki z rejestru oraz art. 279 k.s.h. przez uznanie, że ogłoszenie o likwidacji stanowi konieczny element procedury likwidacyjnej bez którego nie można uznać likwidacji za zakończoną. W konkluzji wniosła o uchylenie orzeczeń Sądów obu instancji i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zarzutowi naruszenia powołanych w skardze kasacyjnej przepisów prawa nie można odmówić słuszności.

Skarżąca nie kwestionuje stanowiska Sądu Okręgowego przyjmującego, w ślad za Sądem Rejonowym, że wymienione w art. 279 k.s.h. czynności stanowią obligatoryjny element postępowania likwidacyjnego oraz, że nie zostały one dokonane. Przyznaje też, że przepis ten służy ochronie interesów wierzycieli, którzy w wyniku ogłoszenia mają możliwość zgłaszania swoich wierzytelności. Nie podważa też poglądu Sądu Okręgowego, że w wyniku umorzenia postępowania upadłościowego z uwagi na brak majątku wystarczającego na pokrycie kosztów postępowania, spółka stosownie do przepisu art. 289 § 2 k.s.h. nie została skutecznie rozwiązana.

Natomiast słusznie zarzuca, że Sąd Okręgowy, nie rozważył dokonanych faktycznie przez likwidatora, mimo nieogłoszenia o likwidacji, zasadniczych czynności objętych procedurą likwidacyjną, w tym złożonych przez niego sprawozdań finansowych za lata 2003-2005, zatwierdzonych uchwałami wspólników, co jej zdaniem daje podstawę do przyjęcia skutku prawnego ukończenia likwidacji i wykreślenia spółki z rejestru.

Problem, który wyczerpuje istotę rozpoznawanej sprawy, a także stanowi przedmiot zarzutu kasacyjnego, sprowadza się do udzielenia odpowiedzi na pytanie, czy wymienione w art. 279 czynności likwidacyjne warunkują wykreślenie spółki z rejestru przedsiębiorców także w sytuacji, w której ogłoszono upadłość i wezwano wierzycieli do zgłoszenia wierzytelności w terminie jednego miesiąca, a następnie postępowanie upadłościowe umorzono z braku majątku wystarczającego na pokrycie kosztów postępowania. W szczególności, czy w takiej sytuacji można przyjąć, że likwidacja jest ukończona.

Podobny problem wystąpił już w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. postanowienia z dnia 8 stycznia 2002 r. I CKN 752/99 (OSNC 2002/10 poz. 130), z dnia 18 grudnia 1996 r. I CKN 20/96 (OSNC 1997/5 poz. 53), z dnia 5 grudnia 2003 r. IV CK 256/2002 (Monitor Prawniczy 2004/1 str. 2) i z dnia 18 października 2006 r. II CSK 136/2006 (niepubl). Dokonując analizy tych orzeczeń, można uznać za utrwalony w judykaturze Sądu Najwyższego pogląd sprowadzający się do tezy, że likwidacja jest ukończona wówczas, gdy w majątku spółki nie ma już żadnych składników majątkowych i okoliczność ta zostanie stwierdzona sprawozdaniem likwidacyjnym. W konsekwencji możliwe jest wykreślenie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z rejestru handlowego także wtedy, jeżeli nie ma ona majątku pozwalającego na wypełnienie w toku postępowania likwidacyjnego wszystkich jej zobowiązań i pozostaną one niezaspokojone.

Uszło uwagi Sądu Okręgowego, że przepis art. 282 k.s.h. nie określa warunków, jakie muszą być spełnione, dla uznania likwidacji za zakończoną w rozumieniu art. 288 k.s.h. Art. 282 wymienia jedynie czynności jakie powinien wykonać likwidator, natomiast ich wykonanie umożliwia dopiero podział majątku spółki zgodnie z art. 286 k.s.h. Z treści tego przepisu jednoznacznie wynika, że likwidacja spółki zostaje zakończona z chwilą podziału majątku. Jak stwierdził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 5 grudnia 2003 r. IV CK 256/2002 (Monitor Prawniczy 2004/1 str. 2), likwidacja jest ukończona wówczas, gdy w majątku spółki nie ma już żadnych składników majątkowych i okoliczność ta została stwierdzona sprawozdaniem likwidacyjnym. Przyjęcie odmiennego stanowiska oznaczałoby utrzymywanie na rynku "martwego" podmiotu gospodarczego, na co słusznie zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w powołanych orzeczeniach, a Sąd Najwyższy w obecnym składzie pogląd ten podziela. Nie zasługuje bowiem na aprobatę pogląd, że wykreślenie Spółki z rejestru prowadziłoby do zwolnienia jej z zobowiązań, bez potrzeby zaspokojenia wierzycieli. Gdyby zaspokojenie wierzycieli traktować jako warunek zakończenia likwidacji, a tym samym negatywną przesłankę wykreślenie Spółki z rejestru, to oznaczałoby to utrzymywanie jej bytu, mimo całkowitej utraty zdolności uczestniczenia w działalności gospodarczej przy jednoczesnym braku jakichkolwiek perspektyw co do możliwości wywiązania się z zobowiązań. W samym istnieniu spółki nie można upatrywać możliwości zaspokojenia wierzycieli.

Z przytoczonych względów, uznając zasadność podstaw skargi kasacyjnej, Sąd Najwyższy postanowił, jak w sentencji, nie dopatrując się potrzeby, o co wnioskowała skarżąca, uchylenia także orzeczenia Sądu Rejonowego (art. 398[15] § 1 w związku z art. 13 § 2 kpc).


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 24 stycznia 2007 r.

III CZP 143/2006

Jeżeli po wykreśleniu z rejestru spółki z ograniczoną odpowiedzialnością okaże się, że pozostała po niej część majątku nieobjęta likwidacją, dopuszczalne jest ustanowienie likwidatora w celu dokończenia likwidacji.


 

Przewodniczący: sędzia SN Jacek Gudowski.

Sędziowie SN: Antoni Górski (sprawozdawca), Grzegorz Misiurek.

Protokolant: Bożena Nowicka.

Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Zbigniewa W. i Bartosza W. o ustanowienie kuratora, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 24 stycznia 2007 r., zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Radomiu postanowieniem z dnia 25 października 2006 r.

"Czy w przypadku, gdy po likwidacji i wykreśleniu z rejestru spółki z ograniczoną odpowiedzialnością okaże się, że istnieje należący do tej spółki majątek, który nie został objęty likwidacją dopuszczalne jest ustanowienie na podstawie stosowanych w drodze analogii - art. 666 § 1 kpc kuratora dla ujawnionego majątku spółki, bądź - na podstawie art. 184 § 1 kro kuratora dla spółki?"

podjął uchwałę.

Uzasadnienie

Prawomocnym postanowieniem z dnia 30 czerwca 2004 r. Sąd Rejonowy dla Miasta Stołecznego Warszawy wykreślił, po zakończonym postępowaniu likwidacyjnym, Spółkę z o.o. B-B z rejestru. Okazało się jednak, że likwidacją nie objęto całego jej majątku, gdyż Spółka widnieje w księdze wieczystej jako właściciel nieruchomości. Byli udziałowcy Spółki Zbigniew i Bartosz W. wystąpili najpierw o uchylenie postanowienia o wykreśleniu jej z rejestru, a po oddaleniu wniosku, wnieśli skargę o wznowienie postępowania, która została odrzucona. W sprawie niniejszej wystąpili o ustanowienie kuratora dla nieruchomości, dla której Sąd Rejonowy w Radomiu prowadzi księgę wieczystą nr Kw (...) oraz o wyrażenie zgody na przeniesienie na nich własności nieruchomości w częściach zgodnych z ich udziałami w kapitale zakładowym Spółki.

Sąd Rejonowy w Radomiu postanowieniem z dnia 23 czerwca 2006 r. oddalił wniosek. Wskazał, że zgodnie z art. 178 § 1 kro kuratora ustanawia się w wypadkach przewidzianych w ustawie, nie ma zaś przepisu, który pozwalał by na ustanowienie kuratora dla nieruchomości.

Przy rozpoznawaniu apelacji od tego orzeczenia Sąd Okręgowy uznał, że wobec braku wyraźnej podstawy prawnej do uwzględnienia wniosku, istnieje konieczność zastosowania analogii. Wątpliwości Sądu budzi jednak czy powinna to być analogia z art. 666 § 1 kpc i ustanowienie kuratora dla majątku Spółki, czy też analogia z art. 184 § 1 kro, prowadząca do ustanowienia kuratora dla samej Spółki, wobec czego przedstawił je na podstawie art. 390 kpc do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

W sprawie występuje sytuacja nietypowa, będąca wynikiem tego, że mimo przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego i wykreślenia z rejestru przedsiębiorców spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pozostała po niej nierozdysponowana część majątku (nieruchomość), wpisana w księdze wieczystej jako własność tej spółki, a więc należąca do nieistniejącej osoby prawnej. Na wstępie stwierdzić należy, iż nie można podzielić stanowiska Sądu Najwyższego, wyrażonego w orzeczeniu z dnia 26 maja 1936 r. II C 331/36 OSNC 1937/1 poz. 26 zgodnie z którym majątek spółki z ograniczoną odpowiedzialnością ujawniony dopiero po zakończeniu postępowania likwidacyjnego i po wykreśleniu spółki z rejestru handlowego, a nie objęty likwidacją należy do wspólników. Nie ma ono bowiem oparcia w ustawie, gdyż zarówno poprzednio obowiązujący kodeks(1) handlowy, jak i obecnie kodeks spółek handlowych nie przewidują przejścia ex lege w takiej sytuacji wprost majątku spółki na rzecz jej wspólników. Tym bardziej nie jest tu możliwe przejście pochodne. Dodać trzeba, iż przyjęcie poglądu, że nieobjęty postępowaniem likwidacyjnym majątek przechodzi bezpośrednio na byłych wspólników, mogłoby prowadzić do nadużyć przez zatajanie w tym postępowaniu majątku i działanie w ten sposób na szkodę wierzycieli, co jest niedopuszczalne. Dlatego Sąd Okręgowy ma rację, że występująca w sprawie sytuacja, nosząca cechy pewnej patologii prawnej, nie jest uregulowana w obowiązujących przepisach, co uzasadnia poszukiwanie jej rozwiązania w drodze zastosowania analogii. W doktrynie i w orzecznictwie sięgnięcie do analogii usprawiedliwia się stwierdzeniem luki w prawie. Ta zaś występuje wówczas, kiedy sąd rozpoznaje stany faktyczne i stosunki społeczne, które, mimo iż nie są prawnie indyferentne, nie zostały objęte bezpośrednią regulacją prawną choć wykazują bardzo bliskie podobieństwo do tych, które są przedmiotem takiej regulacji. W uchwale składu siedmiu sędziów SN z dnia 3 grudnia 1998 r. III CZP 38/98 (OSNC 1999/5 poz. 88) Sąd Najwyższy stwierdził, że taka sytuacja jest przejawem ułomności stanu prawnego, której naprawienie in casu polega na zastosowaniu przez sąd do tych pominiętych przez prawo stanów przepisów najbardziej odpowiadających im w swojej treści, zwłaszcza w wymiarze celowościowym (uwzględnienie ich ratio legis). Tą drogą dochodzi bowiem do realizacji konstytucyjnej zasady równości obywateli wobec prawa oraz słusznościowej reguły prawa rzymskiego, wyrażonej w formule ubi eadem legis, ibi legis dispositio (gdziekolwiek cel ustawy jest ten sam, dyspozycja powinna być również taka sama).

Sąd Okręgowy w przedstawionym zagadnieniu prawnym wymienił propozycje - jak należy sądzić przykładowo - zastosowania do rozpoznawanego stanu faktycznego analogii, które jednak nie mogą być uwzględnione. Przede wszystkim nie jest możliwe odwołanie się do analogii z art. 184 kro. Przepis ten przewiduje bowiem ustanowienie kuratora dla osoby nieobecnej, podczas gdy w sprawie mamy do czynienia z osobą prawną nieistniejącą dla której, jak to wyjaśnił Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 2 marca 1993 r. I CRN 5/93 ustanawianie kuratora jest niedopuszczalne. Trzeba przy tym podkreślić, że wyrażony w doktrynie pogląd, iż wykreślenie spółki z rejestru nie niweczy jej bytu prawnego, gdyż spółka istnieje dopóty, dopóki istnieje jej majątek, podważa zasadę konstrukcyjną Krajowego Rejestru Sądowego, jaką jest domniemanie prawdziwości danych, które są w nim wpisane. Poza tym zapatrywanie to pozostaje w sprzeczności z jednolitym stanowiskiem orzecznictwa Sądu Najwyższego, który konsekwentnie przyjmuje konstytutywny charakter prawomocnego wykreślenia spółki z rejestru, gdyż z tą chwilą traci ona osobowość prawną (por. m.in. uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 15 marca 1991 r. III CZP 13/91 OSNCP 1991/7 poz. 77 czy postanowienie SN z dnia 29 czerwca 2001 r. I CZ 73/2001 OSNC 2002/3 poz. 35).

Nie przekonuje też sugestia Sądu Okręgowego odwołania się do analogii z art. 666 § 1 kpc. Przepis ten upoważnia sąd do ustanowienia kuratora spadku, który będzie nad nim czuwał do czasu objęcia spadku przez spadkobierców. Zadania tego kuratora określone zostały w art. 667 kpc. Powinien on starać się o wyjaśnienie, kto jest spadkobiercą i zawiadomić spadkobierców o otwarciu spadku. Tymczasem w sprawie nie ma wątpliwości co do tożsamości osób byłych wspólników spółki, ani problemu z ustaleniem ich adresów. Trzeba przy tym zauważyć, że sama propozycja odwołania się w drodze analogii do przepisu z zakresu postępowania z prawa spadkowego, dotyczy materii odległej od prawa spółek, gdy tymczasem podstawową zasadą stosowania analogii legis jest nawiązanie do przepisu pochodzącego z tego samego, a przynajmniej z pokrewnego aktu prawnego. W niniejszej sprawie jest to tym bardziej uzasadnione, że jednym z podstawowych celów obligatoryjnego postępowania likwidacyjnego jest ochrona interesów wierzycieli likwidowanej spółki przez zaspokojenie ich wierzytelności. Priorytet ten został wyrażony w art. 275 § 2 ksh, zgodnie z którym w okresie likwidacji nie można, nawet częściowo, wypłacać wspólnikom zysku ani dokonywać podziału majątku spółki przed spłaceniem wszystkich zobowiązań. Wyraźną intencją ustawodawcy jest więc zaspokojenie w postępowaniu likwidacyjnym najpierw pretensji wierzycieli, a dopiero potem podział pozostałego majątku spółki między wspólników stosownie do ich udziałów. Nieobjęcie części majątku spółki postępowaniem likwidacyjnym oznacza, że formalne jego zakończenie było przedwczesne i wymaga kontynuacji przez ponowne powołanie likwidatora. Podstawę prawną dla takiej decyzji sądu rejestrowego będzie stosowany w drodze analogii art. 170 ksh, przewidujący możliwość wszczęcia postępowania wobec spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w organizacji. Należy bowiem przyjąć, że skoro ustawa dopuszcza prowadzenie postępowania likwidacyjnego wobec takiej spółki w organizacji, a więc wobec tworu prawnego, który nie zdołał uzyskać osobowości prawnej, to możliwe jest również wszczęcie takiego postępowania w celu realnego dokończenia likwidacji majątku spółki zarejestrowanej, pozostałego po formalnie zakończonym postępowaniu likwidacyjnym i wykreśleniu jej z rejestru, mimo że w trakcie likwidacji pominięto część majątku tej spółki.

Dlatego na podstawie art. 390 kpc orzeczono jak w uchwale.


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 18 października 2006 r.

II CSK 136/2006

Jak wynika z art. 282 § 1 k.s.h. w toku postępowania likwidacyjnego spółki z o.o. likwidatorzy powinni zakończyć interesy bieżące spółki, ściągnąć wierzytelności, wypełnić zobowiązania i upłynnić majątek spółki. Jest oczywiste, że w razie braku majątku jego upłynnienie nie wchodzi w grę i wykonanie obowiązku "wypełnienia zobowiązań", gdy są nimi zobowiązania pieniężne, nie jest możliwe. W takiej zatem sytuacji niewypełnienie zobowiązań spółki przez likwidatorów nie stanowi naruszenia powołanego przepisu. Istnieje wprawdzie możliwość podjęcia przez wspólnika likwidowanej spółki decyzji o dopłatach w wysokości umożliwiającej likwidatorom zaspokojenie wierzycieli spółki, ale nie ma prawnych możliwości wymuszenia takiego działania, które byłoby zresztą sprzeczne z zasadą wolności prowadzenia działalności gospodarczej.


Przewodniczący: Sędzia SN Helena Ciepła.

Sędziowie SN: Teresa Bielska-Sobkowicz, Marek Sychowicz (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku "P." Agencji Celnej Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w likwidacji w R. o wpis do Krajowego Rejestru Sądowego, po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej w dniu 18 października 2006 r., skargi kasacyjnej wnioskodawcy od postanowienia Sądu Okręgowego w P. z dnia 13 grudnia 2005 r. (...),

uchyla zaskarżone postanowienie i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w P. do ponownego rozpoznania.

Uzasadnienie

Postanowieniem z dnia 6 października 2005 r. Sąd Rejonowy w P. odmówił wykreślenia z Krajowego Rejestru Sądowego jednoosobowej Spółki z o.o. "P." Agencja Celna w likwidacji w R. Sąd ten uznał, że pomimo iż sprawozdanie likwidacyjne Spółki zostało zatwierdzone przez zgromadzenie wspólników i że wniosek o ogłoszenie upadłości Spółki został oddalony dlatego, że majątek jej nie wystarczy na zaspokojenie kosztów postępowania, to toczące się i niezakończone postępowania administracyjne dotyczące należności celnych wynoszących około 30.000.000 zł, co do których Spółka jest dłużnikiem, sprzeciwia się wykreśleniu jej z rejestru; w razie wykreślenia brak bowiem będzie podmiotu, który zaspokoi wierzyciela.

Sąd Okręgowy w P. postanowieniem z dnia 13 grudnia 2005 r. oddalił apelację Spółki od wymienionego postanowienia. Aprobując stanowisko Sądu pierwszej instancji stwierdził, że w pojęciu "zakończenia interesów bieżących spółki" (art. 282 § 1 k.s.h.) mieści się obowiązek zakończenia wszystkich postępowań tak sądowych jak i administracyjnych; wykreślenie Spółki z rejestru w sytuacji, gdy postępowania te nie zostały zakończone, uniemożliwiłoby skuteczne ich zakończenie, chociażby od strony formalnoprawnej. W ocenie Sądu Okręgowego nie ma żadnych przeszkód ku temu, żeby wspólnik spółki postawionej w stan likwidacji podjął w drodze stosownej uchwały decyzję o dopłatach w wysokości umożliwiającej likwidatorowi spokojne kontynuowanie procesu likwidacji spółki.

Postanowieniem Sądu Okręgowego zaskarżyła skargą kasacyjną Spółka. Podstawą skargi jest naruszenie prawa materialnego, a to art. 282 k.s.h. przez błędną jego wykładnię oraz art. 285 i 272 k.s.h. przez niewłaściwe ich zastosowanie. Skarżąca wniosła o uchylenie zaskarżonego postanowienia i albo orzeczenie co do istoty sprawy i wykreślenie Spółki z rejestru albo o przekazanie sprawy Sądowi drugiej instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

W sprawie jest poza sporem, że likwidator Spółki z o.o. "P." Agencja Celna uznał, że likwidacja została zakończona i że zgromadzenie wspólników zatwierdziło sprawozdanie likwidacyjne. Niesporne jest także, że zobowiązania Spółki opiewające na znaczną kwotę nie zostały wypełnione i że Spółka nie ma majątku pozwalającego na ich wypełnienie. W tej sytuacji powstało zagadnienie, czy Spółka może zostać wykreślona z Krajowego Rejestru Handlowego.

Jak wynika z art. 282 § 1 k.s.h. w toku postępowania likwidacyjnego spółki z o.o. likwidatorzy powinni zakończyć interesy bieżące spółki, ściągnąć wierzytelności, wypełnić zobowiązania i upłynnić majątek spółki. Jest oczywiste, że w razie braku majątku jego upłynnienie nie wchodzi w grę i wykonanie obowiązku "wypełnienia zobowiązań", gdy są nimi zobowiązania pieniężne, nie jest możliwe. W takiej zatem sytuacji niewypełnienie zobowiązań spółki przez likwidatorów nie stanowi naruszenia powołanego przepisu. Istnieje wprawdzie możliwość podjęcia przez wspólnika likwidowanej spółki decyzji o dopłatach w wysokości umożliwiającej likwidatorom zaspokojenie wierzycieli spółki, ale - czego zdaje się Sąd Okręgowy nie dostrzegł - nie ma prawnych możliwości wymuszenia takiego działania, które byłoby zresztą sprzeczne z zasadą wolności prowadzenia działalności gospodarczej.

W postanowieniu z dnia 18 grudnia 1996 r. I CKN 20/96 (OSNC 1997/5 poz. 53), Sąd Najwyższy uznał, że możliwe jest wykreślenie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z rejestru, jeżeli w wyniku przeprowadzenia i zakończenia postępowania likwidacyjnego zostanie spieniężony cały jej majątek, a mimo to zostaną niewypełnione zobowiązania ciążące na tej spółce. Wbrew zapatrywaniu Sądu Okręgowego możliwość taka zachodzi także wtedy, gdy wobec braku majątku nie doszło w toku postępowania likwidacyjnego do jego spieniężenia (upłynnienie). Okoliczność, że w toku likwidacji spółki pozbawionej majątku umożliwiającego prowadzenie przez nią działalności przewidzianej w umowie o jej utworzeniu i pozwalającego na wypełnienie jej zobowiązań, zobowiązania te nie zostały, bo nie mogły zostać wypełnione, nie może stanowić powodu utrzymywania przy życiu "martwego" podmiotu gospodarczego. Jak trafnie wskazał Sąd Najwyższy w powołanym postanowieniu, Kodeks handlowy nie regulował sytuacji, w której spółka z o.o. ma niewypełnione ciążące na niej zobowiązania mimo zbycia w toku postępowania likwidacyjnego całego majątku i przeznaczenia go na spłatę długów. W tej sytuacji należało - według stanowiska zajętego wówczas przez Sąd Najwyższy - sięgnąć do analogicznych rozwiązań Prawa upadłościowego i Prawa Spółdzielczego, które przewidywały odpowiednio, że postępowanie upadłościowe będzie zakończone, mimo iż nie wszyscy wierzyciele zostaną zaspokojeni z masy upadłości i że możliwe jest wykreślenie z rejestru spółdzielni, która nie wypełniła w toku likwidacji wszystkich zobowiązań. Pogląd ten znajduje zastosowanie także do sytuacji powstałej na gruncie obowiązywania Kodeksu spółek handlowych i uzasadnia analogiczne zastosowanie rozwiązań, które przewiduje Prawo upadłościowe i naprawcze (nieodbiegających w tym zakresie od tych, jakie przewidywał Kodeks handlowy) oraz Prawo Spółdzielcze.

Stanowisko wyrażone w wyżej powołanym postanowieniu Sądu Najwyższego zostało powtórzone przez ten Sąd w postanowieniu z dnia 8 stycznia 2002 r. I CKN 752/99 (OSNC 2002/10 poz. 130). Na stanowisku tym stanął także Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 5 grudnia 2003 r. IV CK 256/2002 (Monitor Prawniczy 2004/1 str. 2) uznając, że w przypadku, gdy spółka z ograniczoną odpowiedzialnością znajdująca się w stanie likwidacji nie ma możliwości prowadzenia interesów, a co się z tym wiąże zawierania nowych umów w celu zakończenia starych interesów, powinna zostać wykreślona z rejestru. Pogląd ten podziela również Sąd Najwyższy w składzie rozpoznającym skargę kasacyjną.

Z przytoczonych względów, uznając zasadność podstaw rozpoznawanej skargi kasacyjnej, Sąd Najwyższy postanowił jak w sentencji (art. 398[15] § 1 w związku z art. 13 § 2 kpc).


 

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie

z dnia 6 kwietnia 2006 r.

I ACa 1116/2005

Likwidacja spółki z o.o. a w konsekwencji jej wykreślenie z rejestru skutkujące utratą bytu prawnego, nie powoduje wygaśnięcia jej zobowiązań. Zobowiązania te mogą być dochodzone od dłużników odpowiadających za nie z tytułu udzielonych zabezpieczeń czy poręczeń.


 

Z uzasadnienia

Powód - G. Bank S.A. (uprzednio Bank Przemysłowy S.A.) wniósł o zasądzenie na jego rzecz solidarnie od Macieja Ż., Jolanty K., Krzysztofa K., Marzeny K. i Jarosława K. kwoty 220.195,75 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu i kosztami procesu. Nakazem zapłaty z dnia 16 listopada 2004 r., wydanym w postępowaniu upominawczym, Sąd Okręgowy w W. nakazał pozwanym Maciejowi Ż., Jolancie K., Krzysztofowi K., Marzenie K. i Jarosławowi K., aby zapłacili powodowi kwotę 220.195,75 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu i kosztami procesu w kwocie 9.737 zł.

Nakaz ten uprawomocnił się wobec Krzysztofa K., który nie złożył sprzeciwu oraz wobec Marzeny K., której sprzeciw został odrzucony postanowieniem z dnia 7 lutego 2005 r.

Pozwani - Maciej Ż., Jolanta K. i Jarosław K. wnieśli sprzeciw, w którym żądali oddalenia powództwa w całości. Podnieśli, że byli jedynie poręczycielami długu zaciągniętego przez CLASS Sp. z o.o., która następnie została zlikwidowana, co spowodowało - ich zdaniem - wygaśnięcie zobowiązania głównego, a w konsekwencji także wygaśnięcie zobowiązania poręczycieli jako zobowiązania akcesoryjnego.

Dodatkowo, na rozprawie w dniu 12 maja 2005 r., pozwani podnieśli, że w aktach brak jest dowodu na to, że umowa o świadczenie usług factoringowych została podpisana przez osobę uprawnioną do jednoosobowego reprezentowania spółki CLASS. Zgłosili także zarzut braku zgody poręczycieli na zwiększenie ich zobowiązania.

Wyrokiem z dnia 11 sierpnia 2005 r., Sąd Okręgowy w W. zasądził od pozwanych - Macieja Ż., Jolanty K. i Jarosława K. solidarnie na rzecz powoda kwotę dochodzoną pozwem wraz z kwotą 9.737 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Podstawę rozstrzygnięcia sądu I instancji stanowiły następujące ustalenia stanu faktycznego.

W dniu 28 czerwca 2002 r. pomiędzy Bankiem Przemysłowym S.A. a spółką CLASS zawarta została umowa o świadczenie usług factoringowych nr 110/0 W/G. Jarosław K., który podpisał tę umowę w imieniu spółki CLASS, był uprawniony do jej jednoosobowego reprezentowania. Tego samego dnia zostały zawarte umowy poręczenia z pozwanymi, w których poręczyli oni w całości za powyższe zobowiązanie spółki CLASS. W dniu 25 lipca 2002 r., bank i spółka CLASS podpisały aneks do umowy nr 110/0 WG, ustalając główną granicę zadłużenia na kwotę 700 tys. zł. Poręczyciele wyrazili zgodę na zawarcie tego aneksu, co potwierdzili oświadczeniem złożonym na aneksie i podpisanym przez wszystkich poręczycieli.

Zadłużenie z tytułu umowy factoringowej wynosiło na dzień 29 września 2004 r. kwotę 720.195,75 zł. W dniu 6 sierpnia 2003 r. bank uzyskał klauzulę na bankowy tytuł wykonawczy przeciwko poręczycielom do kwoty 500 tys. zł, co do której poddali się oni egzekucji.

W niniejszym procesie dochodzona jest pozostała należność.

W czerwcu 2003 r., spółka CLASS została postawiona w stan likwidacji, a następnie w dniu 18 listopada 2003 r. została wykreślona z rejestru.

W dniu 23 września 2003 r. zawarte zostało porozumienie pomiędzy bankiem a spółką oraz poręczycielami: Jarosławem K., Jolantą K. i Maciejem Ż. Poręczyciele uznali w nim cały swój dług, na który składały się wówczas - należność główna w kwocie 619.827,38 zł oraz odsetki. Spółka i poręczyciele zobowiązali się także do spłaty długu we wskazanych w porozumieniu terminach. W dniu 10 grudnia 2004 r., Bank Przemysłowy został przejęty przez G. Bank S.A.

Powyższe ustalenia pozwoliły Sądowi Okręgowemu na poczynienie następujących rozważań.

W uznaniu powód udowodnił, że umowa factoringowa została zawarta prawidłowo, a spółka CLASS była reprezentowana jednoosobowo zgodnie z wpisem w KRS.

Przywołując treść przepisu art. 879 kc, sąd I instancji stwierdził, iż o zakresie zobowiązania poręczyciela rozstrzyga każdoczesny zakres zobowiązania dłużnika. Ponadto, czynność dokonana przez dłużnika z wierzycielem po udzieleniu poręczenia nie może zwiększyć zobowiązania poręczyciela.

Tak więc wygaśnięcie zobowiązania głównego powoduje zawsze wygaśnięcie poręczenia jako zobowiązania o charakterze akcesoryjnym. Istotna dla rozstrzygnięcia sprawy była zatem, zdaniem Sądu Okręgowego, odpowiedź na pytanie, czy likwidacja spółki przeprowadzona wadliwie, bo bez zaspokojenia znanych spółce zobowiązań, powoduje wygaśnięcie tych zobowiązań. W ocenie Sądu, w takiej sytuacji dochodzi jedynie do utraty bytu prawnego osoby dłużnika, jednakże zobowiązanie istnieje nadal. Nie nastąpiła bowiem żadna okoliczność, która powodowałaby wygaśnięcie zobowiązania. W szczególności nie doszło do spełnienia świadczenia, nie było zwolnienia z długu, potrącenia, odnowienia itd.

Zobowiązanie istnieje zatem nadal, a odrębną kwestią jest niemożliwość jego wyegzekwowania od dłużnika, który utracił osobowość prawną. Okoliczność ta nie wpływa jednak na zakres odpowiedzialności pozostałych dłużników, w tym poręczycieli. Należy zauważyć, że przyjęcie innej interpretacji znacząco osłabiałoby pozycję wierzyciela w przypadku poręczenia za zobowiązanie zaciągnięte przez osobę prawną i niweczyłoby cel poręczenia, którym jest przecież zabezpieczenie wierzytelności na wypadek niewykonania jej przez dłużnika głównego. Odnośnie odpowiedzialności poręczycieli za zobowiązanie określone w aneksie, Sąd Okręgowy uznał, że treść oświadczeń poręczycieli zawartych w tym aneksie dowodzi, że rozszerzyli oni zakres poręczenia do kwoty określonej tym aneksem, tj. 700 tys. zł. Wbrew wywodom pozwanych, zwiększenie zobowiązania dłużnika głównego nie wymagało ich zgody. Z tym, że czynność dokonana tylko pomiędzy dłużnikiem głównym a wierzycielem nie mogła zwiększyć zobowiązania poręczycieli bez ich zgody. W ocenie sądu I instancji, treść oświadczenia poręczycieli dowodzi, że wyrazili oni zgodę na zwiększenie własnego zobowiązania z umów poręczenia. Złożenie oświadczenia czyni też w ocenie sądu zadość wymogowi zachowania formy pisemnej.

Należy podkreślić, że wszyscy trzej pozwani zawarli następnie porozumienie z powodem, w którym uznali swoje zobowiązanie w wysokości przekraczającej wysokość pierwotnego poręczenia. W ocenie Sądu, porozumienie to potwierdza, że poręczyciele składając oświadczenie w aneksie z dnia 25 lipca 2002 r. świadomie wyrazili zgodę na rozszerzenie zakresu poręczenia i dlatego następnie uznali zobowiązanie wynikające z tego aneksu i znacznie przekraczające wysokość ich pierwotnego zobowiązania. Sąd Okręgowy zauważył nadto, że w sprzeciwie pozwani nie kwestionowali wysokości poręczenia i zarzut braku zgody na rozszerzenie poręczenia podnieśli dopiero na rozprawie. Nie zgłoszono wniosku o przesłuchanie stron. Sąd zaś uznał, że okoliczności sprawy zostały wystarczająco wyjaśnione złożonymi dokumentami i nie wymagają przeprowadzenia dowodu z zeznań stron z urzędu.

Z tych względów, z mocy art. 876 kc i art. 879 kc, sąd I instancji uwzględnił w całości żądanie zawarte w pozwie. O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 kpc. Nieuiszczony wpis sądowy został przejęty na rachunek Skarbu Państwa z uwagi na to, że pozwani uzyskali zwolnienie od kosztów, a brak było podstaw do obciążenia tymi kosztami powoda, który wygrał sprawę w całości.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wywiedli pozwani: Maciej Ż., Jolanta K. i Jarosław K., zarzucając rozstrzygnięciu sądu I instancji:

1. naruszenie następujących przepisów prawa materialnego przez błędną wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie:

a) art. 879 § 1 kc, wyrażające się w uznaniu, że utrata bytu prawnego dłużnika nie jest okolicznością powodującą wygaśnięcie zobowiązania poręczyciela;

b) art. 282 § 1 ksh, polegające na mylnym określeniu wymagań, które powinny być spełnione w toku likwidacji spółki;

c) art. 353 § 1 kc, czego wyrazem jest ustalenie, że mimo ustania bytu spółki będącej dłużnikiem, nie wygasły jej zobowiązania;

2. naruszenie przepisów postępowania:

a) polegające na dokonaniu istotnych ustaleń sprzecznie z treścią zebranego materiału dowodowego;

b) dotyczące art. 365 kpc, co wyraziło się w uznaniu prawomocnego orzeczenia innego sądu za wadliwe, a wynikających z niego skutków, za ograniczone.

Wskazując na ww. zarzuty, pozwani wnieśli o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanych kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja pozwanych nie zasługuje na uwzględnienie. Sąd I instancji w sposób prawidłowy przeprowadził postępowanie, a w jego ramach postępowanie dowodowe. Sąd poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i właściwie zastosował normy prawne. Zaskarżone orzeczenie jest słuszne i odpowiada prawu, również jego uzasadnienie odpowiada wymaganiom określonym w art. 328 § 2 kpc i pozwala na kontrolę instancyjną zaskarżonego wyroku.

W szczególności nietrafny okazał się zarzut naruszenia przepisu art. 879 § 1 kc, wyrażające się w uznaniu, że utrata bytu prawnego dłużnika nie jest okolicznością powodującą wygaśnięcie zobowiązania poręczyciela.

Przede wszystkim należy przypomnieć, iż przez umowę poręczenia poręczyciel zobowiązuje się względem wierzyciela wykonać zobowiązanie na wypadek, gdyby dłużnik zobowiązania nie wykonał. Nie jest to więc zobowiązanie rodzące odpowiedzialność za cudzy dług, lecz jest to odpowiedzialność za własne zobowiązanie względem wierzyciela.

Rację mają skarżący, gdy twierdzą, że udzielone poręczenie rodzi zobowiązanie akcesoryjne, którego istnienie jest zależne od długu głównego, jak również, że o zakresie zobowiązania poręczyciela rozstrzyga każdoczesny zakres zobowiązania dłużnika.

Odnosząc powyższe uwagi do rozpoznawanej sprawy należy stwierdzić, iż przepisy Kodeksu cywilnego regulują sytuacje, w których następuje wygaśnięcie zobowiązania.

Należą do nich m.in.: spełnienie przez dłużnika świadczenia zgodnie z treścią zobowiązania i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje - także w sposób odpowiadający tym zwyczajom (art. 354 § 1 kc); naprawienie przez dłużnika szkody wyrządzonej wierzycielowi wskutek niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, tj. spełnienie roszczenia odszkodowawczego (art. 471 i nast. kc); świadczenie przez dłużnika za zgodą wierzyciela w miejsce wykonania (art. 453 kc); złożenie przedmiotu świadczenia do depozytu sądowego (art. 463, art. 465 § 3, art. 467-470, art. 486 kc); potrącenie (art. 498-505 kc); odnowienie (art. 506-507 kc); zwolnienie z długu przez wierzyciela (art. 508 kc). Likwidacja spółki z o.o. a w konsekwencji jej wykreślenie z rejestru skutkujące utratą bytu prawnego, nie powoduje wygaśnięcia jej zobowiązań. Oznacza tylko tyle, że nie można tych zobowiązań dochodzić od zlikwidowanej spółki. Zobowiązania te mogą być jednak dochodzone od dłużników odpowiadających za te zobowiązania z tytułu udzielonych zabezpieczeń, w tym również poręczenia. Zobowiązania te istnieją nadal. Nie nastąpiła bowiem żadna okoliczność, która powodowałaby wygaśnięcie zobowiązania. W szczególności, jak trafnie podkreślił Sąd Okręgowy, nie doszło do spełnienia świadczenia, nie nastąpiło zwolnienie z długu, potracenie ani odnowienie.

Wykreślenie spółki - dłużnika głównego - z rejestru, utratę jej bytu prawnego, w drodze ostrożnej analogii, gdy idzie o sytuację poręczyciela, odnieść można do śmierci dłużnika. I tak, zgodnie z przepisem art. 883 § 3 kc, śmierć dłużnika głównego nie powinna mieć wpływu na zakres odpowiedzialności poręczyciela. Postanowienie powołanego przepisu zmierza bowiem tylko do tego, aby w pełni zrealizować podstawowy cel poręczenia, polegający na zabezpieczeniu wierzyciela przed ryzykiem związanym z tym, że wierzytelności swojej nie zdoła zaspokoić z majątku dłużnika.

Nie zasługiwał również na uwzględnienie zarzut naruszenia przepisu art. 879 § 1 kc.

Skarżący pomijają bowiem fakt podpisania przez pozwanych porozumienia z dnia 23 września 2003 r., w którym uznali swoje zobowiązania względem powoda w wysokości przekraczającej wysokość pierwotnego poręczenia.

Nieistotny z punktu widzenia oceny rozstrzygnięcia sądu I instancji okazał się zarzut błędnej wykładni przepisu art. 282 § 1 ksh. Zakres pojęcia "czynności likwidacyjne" nie budzi sporu. Sąd I instancji w uzasadnieniu wyroku nie twierdził, iż opiera swoje rozstrzygnięcie na stanowisku, że skoro likwidacja została przeprowadzona wadliwie (bez wypełnienia wszystkich zobowiązań), to zobowiązanie trwa nadal. Zgodnie z postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 8 stycznia 2002 r. I CKN 752/99 (OSNC 2002/10 poz. 130), możliwe jest wykreślenie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z rejestru handlowego także wtedy, gdy w postępowania likwidacyjnym - mimo spieniężenia całego majątku spółki - nie zostały wypełnione wszystkie jej zobowiązania. Nietrafny jest zatem także zarzut naruszenia art. 353 § 1 kc.

Sąd I instancji, jak wskazano wyżej, podkreślił przede wszystkim, że nie doszło do spełnienia świadczenia. Ta okoliczność decyduje o odpowiedzialności pozwanych - poręczycieli. W kontekście powyższych uwag, za niezasadny należało uznać również zarzut naruszenia art. 365 kpc. Zgodnie z § 1 powołanego przepisu, orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych, także inne osoby. Moc wiążąca orzeczenia określona w art. 365 § 1 kpc w odniesieniu do sądów oznacza, że podmioty te muszą przyjmować, że dana kwestia prawna kształtuje się tak, jak to orzeczono w prawomocnym orzeczeniu. Zatem w kolejnym postępowaniu sąd jest związany prawomocnym orzeczeniem, rozumianym jako określona wypowiedź sądu rozpoznającego poprzednią sprawę, będącą syntezą ustaleń faktycznych i prawnych (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 19 maja 2005 r. I ACa 1848/2004). Z uzasadnienia Sądu Okręgowego w sposób jednoznaczny wynika, iż Sąd nie kwestionował w żaden sposób związania postanowieniem sądu rejestrowego o wykreśleniu CLASS Sp. z o.o. Krajowego Rejestru Sądowego. Świadczy o tym chociażby argumentacja przytoczona przez sąd I instancji co do istnienia zobowiązania pozwanych, pomimo utraty bytu prawnego przez tę spółkę.

Z uwagi na powyższe, na podstawie przepisu art. 385 kpc, apelacja pozwanych podlegała oddaleniu.

Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania odwoławczego uzasadnia przepis art. 98 kpc w związku z przepisem art. 391 § 1 kpc.


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 14 września 2005 r.

III CZP 57/2005

1. Z mocy egzekucyjnego zajęcia udziałów dłużnika w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością wierzyciel nie może wykonywać uprawnień do uczestnictwa w zgromadzeniu wspólników i do głosowania nad uchwałami podejmowanymi przez wspólników.

2. Odmówił podjęcia uchwały co do drugiej części zagadnienia.


 

SSN Mirosław Bączyk (przewodniczący)

SSN Elżbieta Skowrońska-Bocian

SSN Kazimierz Zawada (sprawozdawca)

Protokolant Bożena Kowalska

Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku A. sp. z o.o. w P. o dokonanie wpisu, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 14 września 2005 r., zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w R. postanowieniem z dnia 31 marca 2005 r. VIII Ga 9/2005:

"Czy zajęcie udziałów wspólnika w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością dokonane w postępowaniu egzekucyjnym prowadzi do nabycia przez wierzyciela uprawnień korporacyjnych oraz czy Sąd Rejestrowy w sytuacji, gdy zajęcie egzekucyjne nie precyzuje zakresu zajęcia (ilości udziałów) władny jest do czynienia ustaleń w tym zakresie?"

podjął uchwałę.

Uzasadnienie

Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 29 grudnia 2004 r. odmówił wpisu do rejestru przedsiębiorców w Krajowym Rejestrze Sądowym otwarcia likwidacji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością A. w P. Rozstrzygnięcie to uzasadnił tym, że uczestnikiem nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników, które w dniu 19 kwietnia 2004 r. podjęło uchwałę o rozwiązaniu spółki A., nie był wspólnik L. - spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, lecz Maria W., na której rzecz komornik zajął na podstawie tytułu wykonawczego z dnia 18 września 2002 r. udziały spółki L. w spółce A. (wynoszące około 28% kapitału zakładowego). Maria W. nie była przy tym jedynym wierzycielem, na którego rzecz komornik zajął udziały wspomnianego wspólnika. Oprócz tego, jej wierzytelność była znacznie mniejsza od należności drugiego egzekwującego wierzyciela, a komornik nie określił, w jakim zakresie zajął udziały na rzecz Marii W., a w jakim zakresie na rzecz tego drugiego wierzyciela - nieobecnego na nadzwyczajnym zgromadzeniu wspólników w dniu 19 kwietnia 2004 r. Sąd Rejonowy uznał, że na nadzwyczajnym zgromadzeniu wspólników w tym dniu nie był reprezentowany kapitał zakładowy w wysokości wymaganej przez umowę spółki, gdyż Maria W. z mocy egzekucyjnego zajęcia udziałów spółki L. w spółce A. nie mogła uczestniczyć w tym zgromadzeniu i głosować nad uchwałami. Ponadto Sąd Rejonowy zaznaczył, że wierzyciel, którego należność - tak jak Marii W. - wynosi około 4 tysięcy zł, występując i składając na zgromadzeniu wspólników oświadczenie o wstąpieniu w prawa dłużnika, którego udziały opiewają na kwotę ponad 1.500.000 zł, wykracza poza działania zmierzające do zaspokojenia wierzytelności.

Sądowi Okręgowemu w toku rozpoznawania apelacji wnioskodawcy od postanowienia Sądu Rejonowego nasunęło się przede wszystkim będące odbiciem różnicy zdań w piśmiennictwie, budzące poważne wątpliwości zagadnienie prawne co do możliwości wykonywania przez wierzyciela z mocy egzekucyjnego zajęcia udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością tzw. praw organizacyjnych wspólnika.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Powyższe zagadnienie prawne wiąże się ściśle z kwestią charakteru prawnego udziału wspólnika w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością. Prawo podmiotowe wspólnika wynikające ze stosunku uczestnictwa w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością jest niewątpliwie ze względu na swe bezpośrednie uwarunkowanie interesami ekonomicznymi wspólnika prawem majątkowym, z wszelkimi tego konsekwencjami. W prawie tym, podobnie jak w innych prawach podmiotowych, wyróżnia się wiele funkcjonalnie powiązanych ze sobą uprawnień cząstkowych. Uprawnienia te tradycyjnie dzieli się na dwie grupy. Do pierwszej zalicza się w szczególności uprawnienie do dywidendy (art. 191 i nast. ksh, a uprzednio art. - 191 kh(1)), uprawnienie do uczestniczenia w podziale likwidowanego majątku (art. 286 ksh, a uprzednio - art. 275 kh) oraz uprawnienie do rozporządzenia udziałem (art. 16 i 182 ksh, a uprzednio art. 181 kh). Do drugiej natomiast grupy zalicza się, między innymi, uprawnienia do uczestniczenia w zgromadzeniu wspólników i głosowania nad uchwałami (por. art. 243 ksh, a uprzednio - art. 234 kh) oraz uprawnienie do kontroli działalności spółki przez przeglądanie ksiąg i dokumentów spółki, sporządzanie bilansu dla swego użytku lub żądanie wyjaśnień od zarządu (art. 212 ksh, a uprzednio - art. 205 kh). Uprawnienia zaliczane do pierwszej grupy określa się zwykle mianem praw majątkowych wspólnika, a uprawnienia zaliczane do drugiej grupy - mianem organizacyjnych, korporacyjnych, osobistych lub niemajątkowych praw wspólnika - jakkolwiek, ściśle biorąc, na co zwrócono już uwagę w niektórych wypowiedziach piśmiennictwa, wszystkie uprawnienia cząstkowe składające się na prawo podmiotowe wspólnika, podobnie jak prawo to jako całość, są ze względu na bezpośrednie uwarunkowanie interesami ekonomicznymi wspólnika, uprawnieniami o charakterze majątkowym. Poza tym, wszystkie one są również, ze względu na to, że wynikają ze stosunku uczestnictwa w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością i integralnie się z nim łączą, uprawnieniami o charakterze korporacyjnym, w związku z czym żadne z nich nie może być bez pozostałych przeniesione na osobę nie będącą wspólnikiem; rozporządzić można zatem jedynie udziałem, a więc z tym tylko skutkiem, że nabywca staje się wspólnikiem w miejsce zbywcy. Oddzielnie natomiast, tj. bez zbycia udziału, mogą być przeniesione przez wspólnika uprawnienia będące niejako pochodną udziału - np. roszczenie o wypłatę dywidendy, zarówno już powstałe, jak i przyszłe.

Powyższe uwagi są odpowiednio aktualne także w odniesieniu do akcji, o czym należało wspomnieć, dlatego że analogiczna kwestia do poruszonej w przedstawionym zagadnieniu prawnym wyłania się również w razie egzekucyjnego zajęcia akcji.

Z okoliczności sprawy wynika, że rozpatrywane zagadnienie prawne, przedstawione przez Sąd Okręgowy zrodziło się na tle stanu prawnego obowiązującego przed wejściem w życie w dniu 5 lutego 2005 r. ustawy z dnia 2 lipca 2004 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. 2004 r. Nr 172 poz. 1804), tj. wynikającego przede wszystkim z obowiązujących od 1 stycznia 1965 r. art. 909, 902 i 887 § 1 kpc w pierwotnym brzmieniu, i powinno być rozstrzygnięte na tle tego stanu (por. art. 7 powołanej ustawy z dnia 2 lipca 2004 r.) - co jednak nie wyklucza posiłkowego odwołania się także do stanu prawnego sprzed 1 stycznia 1965 r. oraz do stanu prawnego obowiązującego od 5 lutego 2005 r.

Do egzekucji z udziału w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością jako innego prawa majątkowego niż wierzytelność miały zgodnie z art. 909 kpc w pierwotnym brzmieniu odpowiednie zastosowanie przepisy o egzekucji z tzw. innych wierzytelności (innych niż wierzytelności o wynagrodzenie za pracę i wierzytelności z rachunku bankowego) zawarte w art. 896-908(2) kpc. W myśl art. 902 kpc, do skutków zajęcia tych innych wierzytelności należy stosować odpowiednio przepisy art. 885, 887 i 888 kpc, dotyczące egzekucji z wynagrodzenia za pracę. Według zaś art. 887 § 1 kpc, z mocy samego zajęcia wierzyciel może wykonywać wszelkie prawa i roszczenia dłużnika.

W okresie poprzedzającym wejście w życie kodeksu postępowania cywilnego z 1964 r. egzekucja z udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością podlegała najpierw, między innymi, art. 637 § 1 dawnego kodeksu(3) postępowania cywilnego (Tekst jednolity: Dz. U. 1932 r. Nr 112 poz. 934 ze zm.), a następnie art. 644 § 1 (Tekst jednolity: Dz. U. 1950 r. Nr 43 poz. 394 ze zm.). Pierwszy z tych przepisów, zamieszczony w rozdziale dotyczącym egzekucji z wierzytelności pieniężnych i innych praw majątkowych, stanowił, że wierzyciel do wysokości przypadającej mu sumy może z mocy samego zajęcia wykonywać wszelkie prawa dłużnika celem poszukiwania zajętej sumy lub świadczenia. Według zaś drugiego z wymienionych przepisów, również znajdującego się w rozdziale dotyczącym egzekucji z wierzytelności pieniężnych i innych praw majątkowych: z mocy samego zajęcia wierzyciel może, o ile to jest potrzebne do zaspokojenia jego wierzytelności, wykonywać wszelkie prawa i roszczenia dłużnika.

Nowelą, która weszła w życie 5 lutego 2005 r., wyodrębniono w kodeksie postępowania cywilnego dział dotyczący egzekucji z innych praw majątkowych (art. 909-912(4)), tj. innych niż własność ruchomości i wierzytelności, z których egzekucja unormowana została we wcześniejszych przepisach. Przepisy tego działu normują więc, między innymi, egzekucję z udziału w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością oraz egzekucję z akcji. Postanawiają one w szczególności, że: - z mocy zajęcia wierzyciel może wykonywać wszelkie uprawnienia majątkowe dłużnika wynikające z zajętego prawa, które są niezbędne do zaspokojenia wierzyciela w drodze egzekucji (art. 910[2] § 1 kpc); - zajmując udział wspólnika w spółce handlowej albo prawa wspólnika z tytułu udziału w takiej spółce, którymi wspólnikowi wolno rozporządzać, jak również prawa majątkowe akcjonariusza, komornik powiadomi o zajęciu spółkę oraz zgłosi ten fakt sądowi rejestrowemu (art. 911[3] kpc); - zajęcie prawa obejmuje również wszelkie wierzytelności i roszczenia przysługujące dłużnikowi z tytułu zajętego prawa, nawet jeżeli powstały po zajęciu (art. 911[4] kpc) - zaspokojenie wierzyciela z zajętego prawa następuje z dochodu, jeżeli zajęte prawo przynosi dochód, albo z realizacji lub sprzedaży prawa (art. 911[6] § 1 kpc).

Podczas obowiązywania dawnego kodeksu postępowania cywilnego w literaturze przedmiotu dominował pogląd, że wierzyciel z mocy zajęcia udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością nie może wykonywać uprawnień wspólnika określanych tradycyjnie mianem praw organizacyjnych, korporacyjnych, osobistych lub niemajątkowych, a więc w szczególności uczestniczyć w zgromadzeniach wspólników i głosować nad uchwałami. Pogląd ten był broniony, między innymi, w monografii na temat egzekucji z udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością opublikowanej w 1937 i 1938 r. Znalazł on także wyraz w orzeczeniu Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 1935 r. II C 1364/35 (OSN 1936/VI poz. 237). Pogląd ten uzasadniało przede wszystkim już samo brzmienie właściwych przepisów. Wskazywało ono na możliwość wykonywania przez wierzyciela z mocy zajęcia wszelkich praw dłużnika jedynie w granicach niezbędnych do zaspokojenia egzekwowanej wierzytelności. Jak wiadomo, art. 637 § 1 jednolitego tekstu z 1932 r. stanowił, że wierzyciel do wysokości przypadającej mu sumy może z mocy samego zajęcia wykonywać wszelkie prawa dłużnika celem poszukiwania zajętej sumy lub świadczenia, a art. 644 § 1 jednolitego tekstu z 1950 r. - że z mocy samego zajęcia wierzyciel może, o ile to jest potrzebne do zaspokojenia jego wierzytelności, wykonywać wszelkie prawa i roszczenia dłużnika.

Podobnie, brzmienie przytoczonych wyżej przepisów kodeksu postępowania cywilnego obowiązujących od 5 lutego 2005 r. nie powinno, pomimo wyrażonego w piśmiennictwie także odmiennego zapatrywania, pozostawiać wątpliwości, że w świetle tych przepisów wierzyciel z mocy egzekucyjnego zajęcia udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością nie może wykonywać uprawnień wspólnika określanych tradycyjnie mianem praw organizacyjnych, korporacyjnych, osobistych lub niemajątkowych. Przewidziane w art. 910[2] kpc rozróżnienie na uprawnienia majątkowe, których dotyczy § 1, i uprawnienia inne, których dotyczy § 2, może mieć sens w odniesieniu do wynikających ze stosunku członkostwa w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością uprawnień wspólnika tylko wtedy, gdy rozróżnienie to utożsami się z przedstawionym wyżej tradycyjnym podziałem na, z jednej strony, prawa wspólnika zwane majątkowymi (objęte § 1), a z drugiej strony, prawa wspólnika zwane organizacyjnymi, korporacyjnymi, osobistymi lub niemajątkowymi (objęte § 2). Odmienne zapatrywanie, że przez uprawnienia majątkowe, o których mowa w art. 910[2] § 1 kpc, w przypadkach egzekucji z udziału w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością należy rozumieć wszelkie wynikające ze stosunku członkostwa uprawnienia wspólnika, gdyż ściśle rzecz biorąc wszystkie one mają charakter majątkowy ze względu na bezpośrednie uwarunkowanie interesem ekonomicznym wspólnika, prowadziłoby do całkowitego wyeliminowania zastosowania art. 910[2] § 2 kpc w tych przypadkach, a także w przypadkach egzekucji z akcji - czyli w istocie do zbędności tego przepisu w bardzo doniosłym praktycznie zakresie sytuacji.

Artykuł 887 § 1 kpc mający w stanie prawnym sprzed nowelizacji dokonanej 5 lutego 2005 r. zastosowanie na podstawie odesłań zawartych w art. 909 i 902 kpc do egzekucyjnego zajęcia udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością nie zawiera natomiast sformułowania podkreślającego, że wierzyciel z mocy zajęcia może wykonywać wszelkie prawa dłużnika o tyle tylko, o ile jest to potrzebne (niezbędne) do zaspokojenia egzekwowanej wierzytelności. Pominięcie w tekście art. 887 § 1 kpc zamieszonych w art. 644 § 1 dawnego kodeksu postępowania cywilnego słów: "o ile jest to potrzebne do zaspokojenia (...) wierzytelności", nie zmierzało jednak do usunięcia ograniczenia, na które te słowa wskazywały. Jak wyjaśniono, słowa te w art. 887 § 1 kpc opuszczono dlatego, że uważano, iż wynikające z nich ograniczenie wykonywania praw dłużnika przez wierzyciela rozumie się ze względu na cel możliwości wykonywania praw dłużnika przez wierzyciela samo przez się.

Niemniej, brak w art. 887 § 1 kpc podobnego zastrzeżenia do zawartego w art. 644 § 1 dawnego kodeksu postępowania cywilnego stało się dla niektórych autorów argumentem do zakwestionowania podtrzymywanego na tle stanu prawnego obowiązującego w okresie od 1 stycznia 1965 r. do 4 lutego 2005 r. przez znaczną część piśmiennictwa i orzecznictwo (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 grudnia 2004 r. IV CK 330/2004, niepubl.) dominującego przed wejściem w życie kodeksu postępowania cywilnego stanowiska odrzucającego możliwość wykonywania przez wierzyciela z mocy egzekucyjnego zajęcia udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością uprawnień wspólnika zwanych tradycyjnie prawami organizacyjnymi, korporacyjnymi, osobistymi lub niemajątkowymi. Według wspomnianych autorów, brzmienie art. 887 § 1 kpc przemawiało za dopuszczeniem wykonywania przez wierzyciela z mocy egzekucyjnego zajęcia udziałów również uprawnień wspólnika zwanych prawami organizacyjnymi, korporacyjnymi, osobistymi lub niemajątkowymi, w tym w szczególności uprawnień do uczestniczenia w zgromadzeniu wspólników i głosowania nad uchwałami.

To ostatnie zapatrywanie nie ma jednak uzasadnionych podstaw.

Jak trafnie zwrócono uwagę w piśmiennictwie, analogiczne ograniczenie do wynikającego z zastrzeżenia przewidzianego w art. 644 § 1 dawnego kodeksu postępowania cywilnego mieściło się w odniesieniu do egzekucji z innych praw niż wierzytelności, a więc w szczególności w odniesieniu do egzekucji z udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością i akcji, w zawartym w art. 909 i 902 kpc nakazie odpowiedniego stosowania art. 887 § 1 kpc do egzekucji z tych praw. Odpowiednie stosowanie danego przepisu w określonej sytuacji oznacza stosowanie go w sposób uwzględniający specyfikę tej sytuacji, a właściwość udziałów i akcji oraz cel ich zajęcia przez komornika w świetle wszystkich branych tu pod uwagę regulacji, a więc nie tylko obowiązującej przed wejściem w życie kodeksu postępowania cywilnego, ale i obowiązującej po nowelizacji tego kodeksu z dniem 5 lutego 2005 r., jak i w okresie od 1 stycznia 1965 r. do 4 lutego 2005 r., przemawiają za wykluczeniem możliwości wykonywania przez wierzyciela z mocy egzekucyjnego zajęcia udziałów lub akcji praw wspólnika określanych tradycyjnie mianem praw organizacyjnych, korporacyjnych, osobistych lub niemajątkowych.

Zajęcie przez komornika udziałów dłużnika w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, rozciągające się również na wynikające z zajętych udziałów roszczenia, np. o wypłatę dywidendy lub o wypłatę części należnej z tytułu podziału majątku spółki (art. 885, 896 § 1 pkt 1 i art. 900 w związku z art. 902 oraz 909 kpc, a także art. 911[3] kpc), następuje w celu zaspokojenia należności wierzyciela z dochodów przynoszonych przez zajęte udziały - a ściślej ujmując, przez spełnienie za pośrednictwem komornika świadczenia, na które opiewają wynikające z udziałów roszczenia, np. o wypłatę dywidendy lub części należnej z tytułu podziału majątku spółki, wierzycielowi - lub przez sprzedaż zajętych udziałów i uiszczenie uzyskanej ceny wierzycielowi (art. 896 § 1 pkt 2 w związku zart. 909 kpc oraz art. 908 kpc, a także art. 911[6] kpc). Dla osiągnięcia wskazanego celu nieodzownym skutkiem zajęcia udziałów jest utrata przez dłużnika możliwości rozporządzania tymi udziałami, jak i wynikającymi z nich roszczeniami, oraz niemożność odebrania przez dłużnika świadczeń, na które opiewają te roszczenia (art. 885 i 896 § 1 w związku z art. 902 i 909 kpc, a także art. 910 kpc w nowym brzmieniu; por. również art. 504 kc co do dopuszczalności potrącenia wspomnianych roszczeń). Jednocześnie wierzyciel musi mieć możliwość wykonywania tych uprawnień przysługujących dłużnikowi, których realizacja prowadzi do zaspokojenia należności wierzyciela we wskazany wyżej sposób, a więc: uprawnienia do dywidendy, uprawnienia do uczestniczenia w podziale likwidowanego majątku, uprawnienia do rozporządzenia zajętymi udziałami, jak też powstałych już, wynikłych z zajętych udziałów roszczeń, np. o wypłatę dywidendy lub części należnej z tytułu podziału majątku spółki. Nieodzowne może być tu w szczególności wytoczenie przez wierzyciela powództwa przeciwko spółce, np. o zapłatę kwoty należnej dłużnikowi tytułem dywidendy. Upraszczając nieco, wolno zatem powiedzieć, że wierzyciel, który uzyskał zajęcie udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, powinien mieć ze względu na cel tego zajęcia możliwość żądania wydania mu zysku, kwoty likwidacyjnej i innych świadczeń z tytułu udziału oraz żądania sprzedaży udziałów, czyli wykonywania uprawnień tradycyjnie nazywanych prawami majątkowymi wspólnika. Możliwość natomiast wykonywania przez wierzyciela uprawnień wspólnika określanych zazwyczaj mianem praw organizacyjnych, korporacyjnych, osobistych lub niemajątkowych nie jest nieodzowna do zaspokojenia wierzyciela we wskazany wyżej sposób.

Zarzut, że przyznanie wierzycielowi możliwości podejmowania w sferze prawnej dłużnika jedynie działań prowadzących do zaspokojenia się z dochodów przynoszonych przez zajęte udziały lub przez ich sprzedaż prowadziłoby do niedopuszczalnego z punktu widzenia konstrukcji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością rozszczepienia uprawnień dłużnika, jest chybiony, dlatego że zajęcie udziałów nie pozbawia dłużnika żadnego z uprawnień wynikających ze stosunku członkostwa w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością. Wszystkie one pozostają nadal jego uprawnieniami. On tylko niektórych z nich nie wykonuje ze względu na cel zajęcia udziałów, a czyni to wierzyciel.

O ile przyznanie wierzycielowi możliwości wykonywania uprawnień zwanych tradycyjnie prawami majątkowymi jest w pełni uzasadnione celem zajęcia udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, o tyle przyznanie wierzycielowi takiej możliwości co do uprawnień określanych mianem praw organizacyjnych, korporacyjnych, osobistych lub niemajątkowych nie miałoby takiego uzasadnienia, i godziłoby zarazem w godne ochrony interesy wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością; zarówno tego z nich, którego udziały zostały zajęte, jak i pozostałych.

Wierzyciel uzyskując z mocy zajęcia możliwość wykonywania także uprawnień do uczestniczenia w zgromadzeniu wspólników i głosowania nad uchwałami mógłby znacząco ingerować w działalność spółki, a nawet zagrozić jej bytowi. Jeżeli bowiem samo zajęcie udziałów podlega kontroli sądu w wyniku skargi na czynności komornika, to będące jego następstwem akty wykonywania przez wierzyciela tzw. uprawnień organizacyjnych nie podlegałyby specjalnej kontroli sądu. W rezultacie, istniałaby niezrozumiała dysproporcja pomiędzy ochroną przysługującą dłużnikowi w razie sprzedaży zajętych udziałów i w razie mogącego prowadzić do porównywalnych pod względem dolegliwości dla dłużnika skutków wykonania przez wierzyciela tzw. uprawnień organizacyjnych. W stanie prawnym, na tle którego wyłoniło się rozpatrywane zagadnienie prawne, o sprzedaży zajętych udziałów decydował sąd, a jego postanowienie w tym względzie podlegało zaskarżeniu zażaleniem (art. 908 § 1 w związku z art. 909 kpc), według zaś nowego stanu prawnego obowiązującego od 5 lutego 2005 r., sprzedaży zajętych udziałów dokonuje komornik, w zasadzie w drodze licytacji, a na udzielone przez niego przybicie osobie oferującej najwyższą cenę przysługuje skarga do sądu; z kolei postanowienie sądu wydane na skutek skargi podlega zaskarżeniu zażaleniem (art. 870 w związku z art. 911[6] i 911[7] kpc).

Ze względu na występujący w pewnym stopniu w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością także element więzi osobowej, sprzedaż w drodze egzekucji udziału, którego zbycie umowa spółki uzależnia od zezwolenia spółki lub w inny sposób ogranicza, została poddana specjalnej regulacji, pozwalającej spółce zachować wpływ na osobę nabywcy tego udziału (art. 185 ksh, a uprzednio art. 185 kh). Dopuszczenie możliwości wykonywania przez wierzyciela z mocy samego zajęcia udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością uprawnień do uczestniczenia w zgromadzeniu wspólników i głosowania na zgromadzeniu wspólników oraz innych tzw. uprawnień organizacyjnych trudno pogodzić również z założeniami powyższej regulacji.

Warto też zauważyć, że w związku z tym, iż zajęciem mogą być objęte udziały o znacznie wyższej wartości od egzekwowanej należności - co może być usprawiedliwione zamiarem zaspokojenia należności z dochodów przynoszonych przez udziały - w razie akceptacji odmiennego poglądu od bronionego niejednokrotnie występowałaby znaczna dysproporcja pomiędzy interesami zagrożonymi na skutek możliwości wykonywania przez wierzyciela tzw. uprawnień organizacyjnych a interesami wierzyciela chronionymi przez zajęcie udziałów.

Bronionego poglądu nie podważa art. 187 § 2 ksh, dopuszcza on bowiem wykonywanie prawa głosu przez zastawnika lub użytkownika tylko wtedy, gdy taką możliwość zastrzeżono w umowie spółki, a nie z mocy samego ustanowienia zastawu lub użytkowania na udziale (por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 8 października 1999 r. II CKN 496/98 OSNC 2000/4 poz. 72, i z dnia 3 grudnia 2004 r. IV CK 330/2004).

Podsumowując, właściwość udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością i cel ich zajęcia przez komornika przemawiają również w świetle obowiązującej w okresie od 1 stycznia 1965 r. do 4 lutego 2005 r. regulacji, na gruncie której wyłoniło się rozpatrywane zagadnienie prawne, za wykluczeniem możliwości wykonywania przez wierzyciela z mocy egzekucyjnego zajęcia udziałów uprawnień określanych tradycyjnie mianem praw organizacyjnych, korporacyjnych, osobistych lub niemajątkowych, w tym w szczególności uprawnień do uczestniczenia w zgromadzeniu wspólników i głosowania nad uchwałami.

Zajęte wyżej stanowisko czyniło zbędnym z punktu widzenia przesłanek wynikających z art. 390 § 1 kpc (por. np. postanowienia Sądu Najwyższego: z dnia 9 czerwca 2005 r. III CZP 31/2005, i z dnia 13 kwietnia 2000 r. III CZP 39/99 Prokuratura i Prawo - dodatek 2000/9 poz. 33) rozstrzygnięcie drugiej części przedstawionego zagadnienia prawnego, dotyczącej dopuszczalności ustalenia przez sąd rejestrowy zakresu zajęcia udziałów.

Mając powyższe na względzie, orzeczono jak w sentencji (art. 390 § 1 kpc i art. 61 § 1 ustawy z dnia 23 listopada 2002 r. o Sądzie Najwyższym, Dz. U. 2002 r. Nr 240 poz. 2052).


 

Wyrok Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie

z dnia 29 marca 2005 r.

SA 297/2004

I. Zespół Orzekający nie podziela stanowiska (...) o braku prawnej możliwości dokonania podziału majątku likwidowanej spółki in natura. Wprawdzie żaden z przepisów Kodeksu spółek handlowych regulujących postępowanie likwidacyjne spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie przewiduje w sposób wyraźny możliwości takiego podziału majątku likwidowanej spółki pomiędzy jej wspólników, a nadto przepis art. 282 Kodeksu spółek handlowych określający czynności likwidacyjne, wymienia między innymi "upłynnienie majątku spółki", jednak należy taki sposób podziału majątku (in natura) uznać za dopuszczalny.

II. Likwidator jest jedyną osobą uprawnioną do reprezentowania spółki w likwidacji. (...) przeniesienie własności akcji spółki (...) powinno zostać dokonane poprzez złożenie przez likwidatora oświadczenia woli o przeniesieniu własności akcji oraz poprzez przeniesienie ich posiadania. Ponieważ, jak wynika z (...) umowy depozytowej (...) akcje spółki (...) zostały złożone do depozytu (...) przeniesienie posiadania powinno zostać dokonane w trybie art. 350 Kodeksu cywilnego, tj. poprzez umowę, której stronami byliby poszczególni wspólnicy oraz spółka (...) w likwidacji reprezentowana przez likwidatora oraz zawiadomienie dzierżyciela o wydaniu akcji. Zespół Orzekający nie podziela natomiast (...) stanowiska (...), zgodnie z którym podział pomiędzy wspólników majątku w formie rzeczowej powinien nastąpić na podstawie umowy zawartej przez wspólników likwidowanej spółki.

IV. Umowa przedwstępna podlega tym samym zasadom dotyczącym jej wykonania co inne występujące w obrocie umowy. Umowa taka podlega, w szczególności, zasadzie pacta sunt servanda, z której wynika, że zmiana stosunków w okresie pomiędzy powstaniem zobowiązania, a datą jego wykonania nie może mieć wpływu na jego wykonanie. Ewentualne zmiany treści istniejącego między stronami zobowiązania może zostać dokonane jedynie na podstawie porozumienia stron. (...). W wyjątkowych sytuacjach, gdy pomiędzy datą powstania zobowiązania i datą jego wykonania nastąpiła nadzwyczajna zmiana stosunków, nieprzewidziana przez strony w chwili zawarcia umowy, która powoduje, że spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, strony umowy mogą wystąpić do sądu o oznaczenie sposobu wykonania zobowiązania, wysokości świadczenia lub o rozwiązanie umowy (zasada rebus sic stantibus art. 357[1] Kodeksu cywilnego).

V. (...) art. 354 Kodeksu cywilnego określa zasady, jakimi powinien się kierować dłużnik przy wykonywaniu ciążącego na nim zobowiązania i stanowi konsekwencję obowiązywania zasady pacta sunt servanda. Powołany przepis nie może natomiast stanowić podstawy odmowy wykonania przez dłużnika zobowiązania, czy też rozwiązania umowy.

Arbiter przewodniczący: Grzegorz Domański

Arbitrzy: Jacek Walczykowski, Krzysztof Czeszejko-Sochacki

Zespół Orzekający Sądu Arbitrażowego przy Krajowej Izbie Gospodarczej w Warszawie, po rozpoznaniu na rozprawie w dniach (...) roku sprawy z powództwa 1) Y... Sp. z o.o., 2) W... Sp. z o.o., przeciwko Z... Sp. z o.o. o:

1. wydanie wyroku częściowego stwierdzającego obowiązek:

a) zawarcia przez Pozwanego z Powodami umowy sprzedaży:

- ... akcji imiennych serii A o wartości nominalnej ... PLN w kapitale zakładowym spółki L... S.A. od Y... Sp. z o.o.;

- ... akcji imiennych serii A o łącznej wartości nominalnej ... PLN w kapitale zakładowym spółki L... S.A. od W... Sp. z o. o.; oraz

b) złożenia oświadczenia woli objętego treścią umowy sprzedaży powyższych akcji;

2. wydanie wyroku końcowego, zasądzającego od Pozwanego:

b) na rzecz Y... Sp. z o.o. kwoty ... PLN tytułem zapłaty ceny sprzedaży akcji wraz z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia Pozwanemu wyroku częściowego do dnia zapłaty;

c) na rzecz W... Sp. z o.o. kwoty ... PLN tytułem zapłaty ceny sprzedaży akcji wraz z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia Pozwanemu wyroku częściowego do dnia zapłaty;

d) odpowiednio na rzecz Y... Sp. z o.o. oraz W... Sp. z o.o. kosztów postępowania według złożonego spisu,

działając na podstawie zapisu na sąd polubowny dokonanego przez Strony w § ... umowy zawartej przez Powodów z Pozwanym w dniu ... roku, orzeka:

1. ustala, że Pozwana Z... Sp. z o.o. w ... jest zobowiązana do zawarcia z Powodowymi Spółkami: Y... Sp. z o.o. w ... oraz W... Sp. z o.o. w ... przyrzeczonych umów sprzedaży akcji spółki L... S.A. oraz do złożenia następujących oświadczeń woli:

1.1. "Z... Sp. z o.o. z siedzibą w ... ("Kupujący") nabywa od Y... Sp. z o.o. z siedzibą w ... ("Y")  .... akcje imienne serii "A" o numerach od ... do ..., o łącznej wartości nominalnej ... złotych, w kapitale zakładowym spółki L... Spółka Akcyjna z siedzibą w ... (dalej zwanymi "Akcje Y"), Kupujący zobowiązuje się do zapłacenia ceny za Akcje Y w kwocie .... złotych ("Cena za Akcje Y "). Nabycie Akcji Y nastąpi z chwilą zapłacenia Ceny za Akcje Y oraz ich wydania Kupującemu. Akcje Y zostaną wydane Kupującemu z depozytu prowadzonego przez ... S.A. zgodnie z postanowieniami Umowy Depozytowej z dnia ... roku."

1.2. "Z... Sp. z o.o. z siedzibą w ... ("Kupujący") nabywa od W... Sp. z o.o. z siedzibą w ... ("W") .... akcji serii "A" o numerach od ... do ..., o łącznej wartości nominalnej ... złotych w kapitale zakładowym spółki L... Spółka Akcyjna z siedzibą w ... (dalej zwanymi "Akcje W"). Kupujący zobowiązuje się do zapłacenia ceny za Akcje W w kwocie ... złotych ("Cena za Akcje W"). Nabycie Akcji W nastąpi z chwilą zapłacenia Ceny za Akcje W oraz ich wydania Kupującemu. Akcje W zostaną wydane Kupującemu z depozytu prowadzonego przez ... S.A. zgodnie z postanowieniami Umowy Depozytowej z dnia ... roku.";

2. w pozostałej części powództwo oddala;

3. (...).

Uzasadnienie

I.

1. W dniu .... r. Powodowie wnieśli do tutejszego sądu pozew o wydanie wyroku częściowego stwierdzającego obowiązek zawarcia przez Pozwanego z Powodami przyrzeczonej umowy sprzedaży ... akcji imiennych serii A o wartości nominalnej ... PLN w kapitale zakładowym spółki L... S.A. od Y... Sp. z o.o. oraz ... akcji imiennych serii A o łącznej wartości nominalnej ... w kapitale zakładowym spółki L... S.A. od W... Sp. z o.o. oraz złożenia oświadczenia woli objętego treścią umowy sprzedaży powyższych akcji. Powodowie wnieśli również o wydanie wyroku końcowego zasądzającego od Pozwanego zapłatę na rzecz Y... Sp. z o.o. kwoty ... PLN tytułem zapłaty ceny sprzedaży akcji wraz z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia Pozwanemu wyroku częściowego do dnia zapłaty, oraz ... W... Sp. z o.o. kwoty ... tytułem zapłaty ceny sprzedaży akcji wraz z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia Pozwanemu wyroku częściowego do dnia zapłaty. (...)

2. Zgodnie z twierdzeniami pozwu, w dniu ... r., Pozwany jako kupujący zawarł z:

1) K.... Sp. z o.o. w likwidacji; 2) ... S.A.; 3) ... Inc.; 4) ... S.A. jako sprzedającymi, warunkową umowę sprzedaży akcji w spółce L... S.A.

Zgodnie z postanowieniami umowy, Pozwany nabył od sprzedających, pod warunkiem zawieszającym, łącznie ... akcji w kapitale zakładowym spółki L... S.A., w tym ... akcji serii A od spółki ... Sp. z o.o.

3. Zgodnie z postanowieniami umowy sprzedaży, w dniu .... r., Pozwany zawarł z Powodami oraz: 1) K... Sp. z o.o. w likwidacji; 2) ... S.A.; 3) ...; 4) ...; 5)... S.A., 6) ... S.A., 7) ... Sp. z o.o., umowę dotyczącą wzajemnych praw i obowiązków związanych z uczestnictwem w kapitale zakładowym spółki L... S.A. ("Umowa Akcjonariuszy").

4. - 9.(...).

10. W dniu zawarcia Umowy Akcjonariuszy, spółka K... Sp. z o.o. znajdowała się w stanie likwidacji. W związku z powyższym, strony Umowy Akcjonariuszy uzgodniły, że po zakończeniu likwidacji K... Sp. z o.o. w likwidacji i nabyciu przez jej wspólników akcji spółki L... S.A., określone umową zobowiązania K... Sp. z o.o. w likwidacji pozostaną w mocy (...). Zgodnie z § ... Umowy Akcjonariuszy, w wyniku dokonanego w toku postępowania likwidacyjnego podziału majątku spółki K... Sp. z o.o. w likwidacji, każdy ze wspólników spółki uprawniony był do nabycia następującej liczby akcji spółki L... S.A.: 1) Y... Sp. z o.o. - ... akcji; 2) W... Sp. z o.o.- ... akcji; 3) ... Sp. z o.o. - ... akcji; 4) ... Ltd. - ... akcji. Z powołanych powyżej postanowień Umowy Akcjonariuszy, Powodowie wywodzą swoje prawo do żądania nabycia przez Pozwanego przysługujących im akcji w kapitale zakładowym L... S.A.

11. Zgodnie z twierdzeniem pozwu, spółka K... Sp. z o.o. w likwidacji została skutecznie wykreślona z rejestru przedsiębiorców w dniu ... r.

12. W dniu ... r. Powodowie, w wykonaniu przysługującej im Wcześniejszej Opcji Put, zgłosili żądanie nabycia przez Pozwanego posiadanych przez nich akcji spółki L... S.A. za cenę stanowiącą równowartość w złotych kwoty ... USD (...) za jedną akcję, obliczoną na podstawie średniego kursu wymiany walut Narodowego Banku Polskiego obowiązującego w dniu zgłoszenia żądania. (...).

13. - 14. (...).

II.

(...).

III.

1. W odpowiedzi na pozew złożonej w dniu ... r., Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od Powodów na rzecz Pozwanego kosztów postępowania według spisu.

2. Pozwany kwestionuje legitymację czynną Powodów. Pozwany kwestionuje zarówno prawidłowość przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego spółki K... Sp. z o.o. w likwidacji, jak i prawidłowość powoływania się przez Powodów na postanowienia Umowy Akcjonariuszy jako na źródło przysługujących im względem Pozwanego roszczeń. Zdaniem pełnomocnika Pozwanego, w związku z brzmieniem art. 282 § 1 ksh określającego czynności likwidacyjne, majątek likwidowanej spółki nie może zostać podzielony pomiędzy wspólników in natura. Na tej podstawie Pozwany kwestionuje skuteczność nabycia przez Powodów akcji w spółce L... S.A. Zdaniem Pozwanego, nawet gdyby przyjąć dopuszczalność podziału majątku zlikwidowanej spółki in natura, podział ten powinien zostać dokonany na podstawie odrębnej umowy zawartej przez jej wspólników. Powodowie nie przedstawili takiej umowy, a za dowód skutecznego nabycia akcji spółki L... S.A. wskazują jedynie dokumenty dotyczące zakończenia likwidacji oraz postanowienia Umowy Akcjonariuszy. Ponadto, jak wskazuje Pozwany, postanowienia Umowy Akcjonariuszy nie mogą stanowić podstawy przejęcia przez Powodów wierzytelności K... Sp. z o.o. w likwidacji wynikającej z Opcji Put oraz Wcześniejszej Opcji Put. Zdaniem Pozwanego, dla skutecznego przejęcia powyższych wierzytelności, konieczne byłoby zawarcie przez K... Sp. z o.o. w likwidacji oraz Powodów, zgodnie z art. 511 kc, odrębnej umowy dotyczącej przelewu wierzytelności.

3. Ponadto, zdaniem Pozwanego przeniesienie na osobę trzecią zobowiązań wynikających z umowy przedwstępnej, którą zgodnie z Umową Akcjonariuszy jest zarówno Opcja Put jak i Wcześniejsza Opcja Put, jest prawnie niedopuszczalne. Zmiana stron umowy przedwstępnej wynikająca z dokonanego przelewu wierzytelności powoduje niedopuszczalną zmianę treści świadczenia (zmiana strony umowy przedwstępnej powoduje zmianę tożsamości wynikającego z niej zobowiązania). "Z istoty umowy przedwstępnej wynika, iż umowa przyrzeczona może być zawarta jedynie pomiędzy stronami umowy przedwstępnej i zmiany podmiotowe w drodze przelewu nie są możliwe". Pozwany powołuje się na stanowisko dr M. Krajewskiego wyrażone w książce Umowa Przedwstępna, wyd. C.H. Beck, Warszawa 2000. Zdaniem Pozwanego postanowienie § ... Umowy Akcjonariuszy stanowi jedynie oświadczenie woli jej stron, że po przeprowadzeniu likwidacji spółki K... Sp. z o.o. w likwidacji zobowiązania i wierzytelności będą mogły zostać przejęte i przeniesione na odpowiednich akcjonariuszy spółki L... S.A. Postanowienie to stanowi zgodę na dokonanie przelewu, a nie samoistną podstawę roszczeń.

4. Zdaniem Pozwanego, dla skutecznego wykonania Wcześniejszej Opcji Put, konieczne jest złożenie stosownych oświadczeń przez wszystkich wspólników zlikwidowanej spółki K... Sp. z o.o. w likwidacji, którzy nabyli akcje spółki L... S.A. Zastrzeżona na rzecz K... Sp. z o.o. w likwidacji Opcja Put oraz Wcześniejsza Opcja Put dotyczyła wszystkich ... posiadanych przez K... Sp. z o.o. w likwidacji akcji spółki L... S.A. W związku z powyższym oraz w związku z niepodzielnym charakterem zobowiązań wynikających z umowy przedwstępnej, umowa przyrzeczona mogłaby zostać zawarta jedynie w stosunku do wszystkich akcji będących przedmiotem Opcji.

5. Pozwany wskazuje również na "element słuszności kontraktowej", zgodnie z którym integralnym składnikiem przyznanej K... Sp. z o.o. w likwidacji Opcji Put była liczba posiadanych przez uprawnionego akcji spółki L... S.A. Warunki nabycia akcji spółki L... S.A., w tym cena sprzedaży, ustalane były przy założeniu nabycia wszystkich akcji. W związku z tym, zdaniem Pozwanego nie można oczekiwać, że zawrze on na takich samych warunkach umowy dotyczące nabycia jedynie części akcji spółki L... S.A. objętych Opcją. Pozwany w zgłoszeniu przez Powodów żądania nabycia tylko części akcji spółki L... S.A. objętych Wcześniejszą Opcją Put, upatruje jednostronnej zmiany warunków umowy, której nie chce się podporządkować.

6. Ponadto, zdaniem Pozwanego, Powodom nie przysługuje prawo żądania zawarcia umowy przyrzeczonej, ponieważ przedmiot sprzedaży, w związku z ogłoszeniem upadłości spółki L... S.A., nie ma cech, które zgodnie z umową przedwstępną powinien posiadać. (...)

7. (...)

8. Zdaniem Pozwanego, uwzględniając istniejące propozycje układowe, w stosunku do spółki L... S.A. zostanie przeprowadzone postępowanie upadłościowe w trybie układu likwidacyjnego. W takim przypadku przedsiębiorstwo spółki L... S.A. zostanie przejęte przez osoby trzecie w zamian za spłatę wierzycieli. Akcjonariusze spółki L... S.A. nie otrzymają żadnych wypłat z tytułu udziału w jej kapitale zakładowym, co powoduje, że akcje są bezwartościowe. Zawierając umowę przyrzeczoną Powodowie powinni powtórzyć zawarte w Umowie Akcjonariuszy oświadczenia dotyczące akcji spółki L... S.A., m.in. powinni oświadczyć o braku prowadzenia jakiegokolwiek postępowania sądowego lub administracyjnego, w rezultacie którego prawo Powodów do akcji może zostać zakwestionowane. Zdaniem Pozwanego, postępowanie upadłościowe prowadzące do rozwiązania spółki stanowi właśnie takie postępowanie, w wyniku którego akcje przestaną istnieć. Takiego charakteru postępowania upadłościowego nie zmienia fakt, że prawdopodobne jest zawarcie układu. (...)

9. Biorąc pod uwagę prawdopodobny zamiar stron Umowy Akcjonariuszy, zasady współżycia społecznego oraz dobre obyczaje (art. 56 kc), Powodowie powinni sprzedać akcje pełnowartościowe (prawa korporacyjne i ekonomiczne), a akcje w spółce w upadłości takiego warunku nie spełniają. Upadłość spółki L... S.A. może stanowić "wadę tytułu prawnego", czy też "obciążenie" akcji, a zgodnie z postanowieniami Umowy Akcjonariuszy akcje sprzedawane w wyniku wykonania Wcześniejszej Opcji Put powinny być wolne od takich wad i obciążeń. Pozwany uważa, że w związku z toczącym się postępowaniem upadłościowym, akcje spółki L... S.A. nie posiadają żadnej wartości i są wyłączone z obrotu (art. 354 kc).

10. - 19 (...)

IV.

1. Zgodnie z treścią Repliki Powodów z ... r. złożonej przez Powodów do Odpowiedzi na pozew, postanowienia § ... oraz § ... Umowy Akcjonariuszy w sposób jednoznaczny wskazują na zgodny zamiar jej stron. Strony Umowy Akcjonariuszy, wiedząc o toczącym się w stosunku do K... Sp. z o.o. w likwidacji postępowaniu likwidacyjnym, z góry przewidziały, że przysługujące likwidowanej spółce uprawnienia do akcji L... S.A. przejdą po zakończeniu postępowania likwidacyjnego na jej wspólników, a możliwość wykonania uprawnień z opcji wynika wprost z Umowy Akcjonariuszy. Zgodnie z założeniami Umowy Akcjonariuszy oraz zgodnie z przepisami Kodeksu spółek handlowych dotyczącymi likwidacji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, Powodowie nabyli akcje spółki L... S.A. w wyniku podziału majątku in natura. Taki sposób nabycia akcji L... S.A. nie był kwestionowany przez Pozwanego w toku szeregu Walnych Zgromadzeń spółki L... S.A., na których podejmowane były uchwały dotyczące zmian jej statutu poprzez przyznanie Powodom praw wcześniej przysługujących spółce K... Sp. z o.o. w likwidacji, jako akcjonariuszowi spółki L... S.A. (Załącznik nr 5 do Repliki). Fakt, że przed złożeniem przez Powodów oświadczenia o wykonaniu Wcześniejszej Opcji Put Pozwany oceniał sposób nabycia przez nich akcji spółki L... S.A. jako prawidłowy, potwierdzają również, zdaniem Powodów, złożone im oferty nabycia akcji za cenę niższą, niż wynikająca z Umowy Akcjonariuszy w przypadku wykonania przysługujących stronom Opcji (Załącznik nr 1 do Repliki). Pozwany nie kwestionował również prawidłowości nabycia akcji spółki L... S.A. przez pozostałych wspólników zlikwidowanej spółki K... Sp. z o.o. w likwidacji, tj. przez spółkę ... Sp. z o.o. oraz ... Ltd i nabył posiadane przez nich akcje L... S.A. Fakt zakupu akcji L... S.A. potwierdza, zdaniem Powodów, raport bieżący (...).

2. Przysługującego Powodom prawa nie kwestionuje również ... S.A., będąca podmiotem dominującym w stosunku do Pozwanego. W skonsolidowanym raporcie za ... r., opublikowanym w ... r., ... S.A. ujęła zobowiązania Pozwanego wobec Powodów wynikające z Umowy Akcjonariuszy w zakresie nabycia akcji w spółce L... S.A. (Załącznik nr 4 do Repliki).

3. Zdaniem Powodów z postanowień § ... Umowy Akcjonariuszy w sposób jednoznaczny wynika, że Wcześniejsza Opcja Put przysługuje indywidualnie każdemu ze wspólników K... Sp. z o.o. w likwidacji, w zakresie akcji wymienionych w odniesieniu do każdego z nich w § ... Umowy. W świetle takich zapisów Umowy Akcjonariuszy, za błędne należy zdaniem Powodów przyjąć twierdzenia Pozwanego, że zobowiązania Pozwanego wynikające z Wcześniejszej Opcji Put oraz Opcji Put dotyczyły jedynie łącznie akcji spółki L... S.A. posiadanych przez K... Sp. z o.o. w likwidacji. Powodowie nie powołują się na uprawnienia wynikające z cesji praw i obowiązków z umowy przedwstępnej, lecz na własne uprawnienia przysługujące im na mocy postanowień Umowy Akcjonariuszy, tj. indywidualne uprawnienia do żądania zawarcia umowy sprzedaży akcji. Powodowie podtrzymali swoje stanowisko wyrażone w pozwie, zgodnie z którym, zostały spełnione wszelkie warunki, które są wymagane przez Umowę Akcjonariuszy dla możliwości wykonania przez Powodów Wcześniejszej Opcji Put.

4. - 9.(...).

10. Powodowie nie podzielają także stanowiska Pozwanego, zgodnie z którym, fakt ogłoszenia upadłości spółki wyklucza możliwość zawarcia przyrzeczonej umowy sprzedaży akcji spółki L... S.A. Za bezzasadne uznają twierdzenie, że ogłoszenie upadłości skutkuje obciążeniem akcji. Akcje nie są też przedmiotem zajęcia. Zdaniem Powodów, ewentualna zmiana wartości ekonomicznej akcji będących przedmiotem Opcji Put, nie ma żadnego wpływu na możliwość skutecznego wykonania Opcji.

11. - 12 (...)

V.

(...)

VI.

1. W kolejnych pismach strony podtrzymują swoje stanowiska oraz przytaczane na ich poparcie twierdzenia.

2. Powodowie, wraz z pismem złożonym dnia ... r., przedłożyli kopię protokołu Zwyczajnego Zgromadzenia Wspólników spółki K... Sp. z o.o. w likwidacji z dnia ... r., sporządzonego w formie aktu notarialnego obejmującego uchwałę o podziale majątku po likwidacyjnego spółki, w tym akcji spółki L... S.A., pomiędzy jej wspólników oraz zaświadczenia wydane przez ... S.A. w dniu ... 2005 r., potwierdzające złożenie przez likwidatorów spółki oświadczeń o przeniesieniu powyższych akcji na rzecz Powodów.

VII.

W toku postępowania, Zespół Orzekający uznał, że rozstrzygnięciu podlegają następujące kwestie sporne:

1) legitymacja czynna Powodów, tj.:

- skuteczne nabycie przez Powodów akcji w spółce L... S.A., oraz

- podstaw uprawnień Powodów wynikających z Umowy Akcjonariuszy w zakresie Wcześniejszej Opcji Put;

2) spełnienie przewidzianych w Umowie Akcjonariuszy przesłanek upoważniających do żądania przez Powodów nabycia przez Pozwanego akcji spółki L... S.A., w szczególności zaś charakter portalu;

3) ustalenie ceny sprzedaży akcji spółki L... S.A.;

4) charakter praw i obowiązków wynikających z przewidzianej postanowieniami Umowy Akcjonariuszy Wcześniejszej Opcji Put; oraz

5) możliwość dochodzenia jednym pozwem zawarcia przyrzeczonej umowy sprzedaży akcji oraz zapłaty ceny sprzedaży.

VIII.

W przedstawionym stanie rzeczy, Zespół Orzekający stwierdził, co następuje.

1. Kwestią pierwszorzędną dla rozstrzygnięcia powstałego między stronami sporu jest kwestia legitymacji czynnej Powodów. Jak wynika z przedstawionych przez strony pism, Powodowie nabyli akcje spółki L... S.A., w wyniku dokonanego w toku postępowania likwidacyjnego podziału majątku spółki K... Sp. z o.o. w likwidacji. Pozwany kwestionuje dopuszczalność dokonania podziału majątku zlikwidowanej spółki in natura, a nadto twierdzi, że nawet gdyby uznać taki podział za dopuszczalny, konieczne byłoby zawarcie przez wspólników likwidowanej spółki szczególnej umowy. Zespół Orzekający nie podziela stanowiska Pozwanego o braku prawnej możliwości dokonania podziału majątku likwidowanej spółki in natura. Wprawdzie żaden z przepisów Kodeksu spółek handlowych regulujących postępowanie likwidacyjne spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie przewiduje w sposób wyraźny możliwości takiego podziału majątku likwidowanej spółki pomiędzy jej wspólników, a nadto przepis art. 282 Kodeksu spółek handlowych określający czynności likwidacyjne, wymienia między innymi "upłynnienie majątku spółki", jednak należy taki sposób podziału majątku (in natura) uznać za dopuszczalny. Powołany art. 282 Kodeksu nie ma charakteru bezwzględnego i może zostać wyłączony przede wszystkim, gdy jest to uzasadnione względami racjonalnej likwidacji. Oczywiście, decyzja co do odstąpienia od spieniężenia majątku nie może zostać podjęta przez likwidatorów spółki, a powinna wynikać z umowy spółki lub uchwały wspólników. Powodowie, w Odpowiedzi na piśmie złożonym w dniu ... r., przedstawili dowód w postaci wypisu z aktu notarialnego zawierającego protokół ze Zwyczajnego Zgromadzenia Wspólników K... Sp. z o.o. w likwidacji, na którym podjęto uchwałę w sprawie podziału majątku po likwidacyjnego, wymieniającą m.in. ilości akcji L.... S.A., które otrzymują wspólnicy K... Sp. z o.o. w likwidacji.

Przepisy Kodeksu spółek handlowych nie wskazują, w jaki sposób należy przeprowadzić czynności związane z podziałem majątku likwidowanej spółki pomiędzy wspólników. Biorąc pod uwagę wynikającą z przepisów kolejność dokonywania czynności, podział jest jedną z czynności likwidacyjnych, które powinny zostać dokonane przez likwidatora. Likwidator jest jedyną osobą uprawnioną do reprezentowania spółki w likwidacji. Przeniesienie własności oznaczonych przedmiotów majątku, w tym przypadku akcji imiennych w kapitale zakładowym spółki L... S.A., powinno zostać dokonane zgodnie z ogólnymi, obowiązującymi w tym zakresie przepisami. Oznacza to, że przeniesienie własności akcji spółki L... S.A. powinno zostać dokonane poprzez złożenie przez likwidatora oświadczenia woli o przeniesieniu własności akcji oraz poprzez przeniesienie ich posiadania. Ponieważ, jak wynika z załączonej do pozwu umowy depozytowej z dnia ... r., akcje spółki L... S.A. zostały złożone do depozytu prowadzonego przez ... S.A, przeniesienie posiadania powinno zostać dokonane w trybie art. 350 Kodeksu cywilnego, tj. poprzez umowę, której stronami byliby poszczególni wspólnicy oraz spółka K... Sp. z o.o. w likwidacji reprezentowana przez likwidatora, oraz zawiadomienie dzierżyciela o wydaniu akcji. Zespół Orzekający nie podziela natomiast wyrażonego w odpowiedzi na pozew stanowiska Pozwanego, zgodnie z którym podział pomiędzy wspólników majątku w formie rzeczowej powinien nastąpić na podstawie umowy zawartej przez wspólników likwidowanej spółki. Powodowie, w piśmie złożonym w dniu ... r., przedstawili dowody w postaci dwu zaświadczeń ... S.A. z ... r., potwierdzające złożenie przez likwidatorów spółki K... Sp. z o.o. w likwidacji oświadczenia woli o przeniesieniu na Powodów akcji spółki L... S.A. Powyższe dokumenty oraz wystawione w dniu ... r. przez ... S.A. zaświadczenia o złożeniu na prowadzonych dla Powodów rachunkach akcji spółki L... S.A. stanowią dowód dokonania czynności wydania Powodom nabytych akcji, o których mowa w art. 350 Kodeksu cywilnego. Podstawą do uznania, czy Powodom przysługuje legitymacja czynna w przedmiotowej sprawie, nie mogą być przytaczane w pismach procesowych twierdzenia stron, na co wskazuje Pozwany w swoim piśmie z dnia ... r., ale wyłącznie przedstawione dokumenty, a z tych w sposób jednoznaczny wynika, że Powodowie skutecznie nabyli akcje spółki L... S.A.

2. Nadto, jak wynika z przytoczonych przez Powodów w Replice faktów, Pozwany, przed wystąpieniem przez Powodów z żądaniem nabycia akcji w wykonaniu Wcześniejszej Opcji Put, nie kwestionował skutecznego ich nabycia przez Powodów. Fakt, że Pozwany uznał wcześniej skuteczność nabycia przez Powodów akcji spółki L... S.A. w szczególności wynika z załączonych do Repliki protokołów Walnych Zgromadzeń spółki L... S.A., obejmujących uchwały dotyczące zmian w treści jej statutu w zakresie przysługujących wymienionym imiennie akcjonariuszom (Powodom) szczególnych uprawnień osobistych. Uznanie skuteczności nabycia przez Powodów akcji spółki L... S.A. potwierdzają również złożone kilkukrotnie oferty nabycia akcji posiadanych przez Powodów. Oferty te nie zostały przez Powodów przyjęte, ponieważ zaproponowane w nich warunki transakcji odbiegały od warunków wynikających z Opcji Put oraz Wcześniejszej Opcji Put. Istotny jest również w tej kwestii fakt, że Pozwany wcześniej nabył akcje L... S.A. od pozostałych byłych wspólników K.... Sp. z o.o. w likwidacji.

3. Zgodnie z § ... Umowy Akcjonariuszy, zobowiązania wynikające z przewidzianej w § 7 ust. 5 Wcześniejszej Opcji Put mają postać zobowiązań z umowy przedwstępnej, jednostronnie zobowiązującej w rozumieniu art. 389 i 390 Kodeksu cywilnego. (...).

Zespół Orzekający nie podziela stanowiska Pozwanego, że Powodowie nie nabyli przysługujących K... Sp. z o.o. w likwidacji uprawnień wynikających z przedwstępnej umowy sprzedaży akcji spółki L... S.A. Zdaniem Zespołu Orzekającego (...) postanowienia § ... w związku z § ... Umowy Akcjonariuszy przyznają Powodom w sposób bezpośredni, tj. bez konieczności podjęcia dodatkowych czynności prawnych, prawo wykonania Wcześniejszej Opcji Put oraz Opcji Put. Prawo to zostało przyznane indywidualnie każdemu ze wspólników K... Sp. z o.o. w likwidacji, w odniesieniu do akcji nabytych przez nich w toku postępowania likwidacyjnego. Zapisy Umowy Akcjonariuszy nie dają podstawy do uznania, że Powodom mogłoby przysługiwać prawo wykonania Wcześniejszej Opcji Put wyłącznie w przypadku uprzedniego dokonania cesji wynikających z niej praw na podstawie odrębnej umowy zawartej przez K... Sp. z o.o. i Powodów. Trudno się również zgodzić z twierdzeniem Pozwanego, że Powodowie w rzeczywistości nie byli stronami Umowy Akcjonariuszy, która została zawarta jedynie z ich "udziałem". Zespół Orzekający przyznaje, że zawarte w treści komparycji Umowy Akcjonariuszy stwierdzenie nie jest jasne. Prawo umów nie zna pojęcia "udziału" w umowie, ani też dokonanego przez Pozwanego rozróżnienia pomiędzy stroną umowy, a jej uczestnikiem (sam Pozwany również nie wyjaśnia powyższej różnicy). Jednak, po przeanalizowaniu treści Umowy Akcjonariuszy, która w wielu miejscach w sposób bezpośredni nakłada na Powodów obowiązki, np. zobowiązanie do niezbywania akcji, czy też obowiązek pozostawienia akcji spółki L... S.A. w depozycie po ich nabyciu w toku postępowania likwidacyjnego (§ .... 1 Umowy Akcjonariuszy), należy uznać, że Powodowie, wbrew twierdzeniom Pozwanego, są jej stronami. Zespół Orzekający zwraca również uwagę, że powołana przez Pozwanego umowa kumulatywnego przystąpienia do długu, na mocy której, zdaniem Pozwanego, Powodowie przystąpili po stronie K... Sp. z o.o. w likwidacji do ciążących na spółce zobowiązań wynikających z Umowy Akcjonariuszy, w rzeczywistości dotyczy przystąpienia do zobowiązań powołanej spółki, wynikających z zawartej w tym samym dniu, co Umowa Akcjonariuszy, warunkowej umowy sprzedaży akcji spółki L... S.A.

4. (...).

5. Zespół Orzekający nie podziela także stanowiska Pozwanego, że Wcześniejsza Opcja Put może zostać wykonana jedynie w odniesieniu do wszystkich akcji spółki L... S.A., posiadanych uprzednio przez spółkę K... Sp. z o.o. w likwidacji. W wyniku nabycia akcji L... S.A. przez wspólników zlikwidowanej spółki, doszło do zawarcia czterech niezależnych przedwstępnych umów sprzedaży akcji, przy czym każda z tych umów dotyczyła nabycia przez Pozwanego akcji przyznanych danemu wspólnikowi, zgodnie z proporcjami określonymi w § ... Umowy Akcjonariuszy. W związku z powyższym, rozważania dotyczące możliwości zawarcia umowy przyrzeczonej jedynie w stosunku do części przedmiotu sprzedaży określonego w umowie przedwstępnej, są w rozpatrywanej sprawie bezprzedmiotowe.

6. Biorąc pod uwagę powyższe rozważania, Zespół Orzekający uznał, że Powodowie skutecznie nabyli akcje spółki L... S.A., a zatem przysługuje im legitymacja czynna w rozstrzyganej sprawie.

7. - 24. (...)

25. Nie sposób zgodzić się z Pozwanym, że postanowienia umowy, a przez to i sama umowa, jest nieważna tylko dlatego, że ustalono w Umowie Akcjonariuszy metodę obliczenia ceny sprzedaży w sposób inny, niż poprzez ustalenie wartości jaką akcje przedstawiają dla Pozwanego. Strony umowy sprzedaży miały swobodę w uzgodnieniu sposobu ustalenia ceny tak, by odpowiadał ich celom gospodarczym.

26. Zgodnie z postanowieniami Umowy Akcjonariuszy, zobowiązania wynikające z Wcześniejszej Opcji Put stanowią zobowiązania z umowy przedwstępnej w rozumieniu art. 398 i 390 Kodeksu cywilnego. Zdaniem Pozwanego ogłoszona w stosunku do spółki L... S.A. upadłość powoduje, że akcje będące przedmiotem umowy sprzedaży nie mają cech, które zgodnie z zapisami umowy przedwstępnej powinny posiadać. Zespół Orzekający nie podziela stanowiska Pozwanego.

27. Zgodnie z zapisami Umowy Akcjonariuszy Wcześniejsza Opcja Put stanowi umowę przedwstępną sprzedaży oznaczonej w umowie liczby akcji spółki L... S.A. Akcje będące przedmiotem sprzedaży, to, zgodnie z zapisami Umowy, akcje imienne serii A o oznaczonych numerach. Żaden z zapisów Umowy nie wskazuje natomiast, jako elementu określającego przedmiot sprzedaży, wartości akcji. Oznacza to, że spadek wartości akcji w wyniku ogłoszenia upadłości L... S.A. na który powołuje się Pozwany, nie ma znaczenia dla obowiązku zawarcia przez Pozwanego umowy przyrzeczonej.

28. Nie sposób również zgodzić się z Pozwanym, że określony w Umowie Akcjonariuszy sposób obliczenia ceny sprzedaży akcji determinuje cechy przedmiotu sprzedaży. (...).

29. Zgodnie z § ... Umowy Akcjonariuszy, akcje przenoszone w wyniku wykonania Wcześniejszej Opcji Put powinny być wolne od jakichkolwiek obciążeń, roszczeń lub jakichkolwiek innych praw osób trzecich. Strony sprzedające akcje zobowiązane są w umowie przyrzeczonej powtórzyć oświadczenia i zapewnienia dotyczące sprzedawanych akcji określone w § ... Umowy. Oświadczenia i zapewnienia zawarte w § .. Umowy Akcjonariuszy dotyczą:

1) niewadliwego tytułu prawnego do sprzedawanych akcji;

2) opłacenia akcji;

3) braku obciążenia sprzedawanych akcji jakimikolwiek prawami rzeczowymi albo obligacyjnymi na rzecz jakichkolwiek osób, w szczególności zaś, że nie są one przedmiotem zastawu, użytkowania, umów sprzedaży, zamiany, darowizny czy też umowy przedwstępnej, oraz że nie są przedmiotem jakichkolwiek uprawnień prawokształtujących, w szczególności, że nie są przedmiotem oferty, opcji, lub podobnego rodzaju praw podmiotowych;

4) braku zajęcia akcji w jakimkolwiek postępowaniu administracyjnym ani cywilnym, oraz że nie są one przedmiotem zastawu skarbowego;

5) braku jakiegokolwiek postępowania sądowego lub administracyjnego oraz występowania jakichkolwiek innych okoliczności, które mogą prowadzić do zakwestionowania przysługującego sprzedającemu prawa do akcji będących przedmiotem sprzedaży.

Akcje w kapitale zakładowym spółki L... S.A. nie są przedmiotem prowadzonego wobec niej postępowania upadłościowego. Przedmiotowe akcje nie są w żaden sposób obciążone, nie są przedmiotem żadnych ograniczonych praw rzeczowych, nie są przedmiotem zajęcia w postępowaniu egzekucyjnym, ani, jak twierdzą Powodowie, nie są przedmiotem opcji na rzecz osób trzecich. Zespół Orzekający stwierdza, że Powodowie mogą sprzedać akcje Pozwanemu zgodnie z postanowieniami Umowy Akcjonariuszy. Wynik postępowania upadłościowego, nawet w przypadku zamiany trybu postępowania z upadłości z możliwością zawarcia układu na upadłość z likwidacją i rozwiązania spółki wskutek jego zakończenia, nie może mieć wpływu na ewentualne zakwestionowanie praw Powodów do akcji. Hipotetyczna likwidacja spółki L... S.A. nie zakwestionuje posiadanego uprzednio prawa. Dlatego składanie przez Powodów wymienionych w § ... Umowy Akcjonariuszy oświadczeń i zapewnień jest możliwe, nawet w świetle prowadzonego postępowania upadłościowego.

30. Umowa przedwstępna podlega tym samym zasadom dotyczącym jej wykonania, co inne występujące w obrocie umowy. Umowa taka podlega, w szczególności, zasadzie pacta sunt servanda, z której wynika, że zmiana stosunków w okresie pomiędzy powstaniem zobowiązania, a datą jego wykonania nie może mieć wpływu na jego wykonanie. Ewentualne zmiany treści istniejącego między stronami zobowiązania mogą zostać dokonane jedynie na podstawie porozumienia stron. Nie ma znaczenia wymieniany przez Pozwanego szereg subiektywnych przyczyn, które są przeszkodą dla Pozwanego do zawarcia umowy sprzedaży. W wyjątkowych sytuacjach, gdy pomiędzy datą powstania zobowiązania i datą jego wykonania nastąpiła nadzwyczajna zmiana stosunków, nie przewidziana przez strony w chwili zawarcia umowy, która powoduje, że spełnienie świadczenia byłoby połączone z nadmiernymi trudnościami albo groziłoby jednej ze stron rażącą stratą, strony umowy mogą wystąpić do sądu o oznaczenie sposobu wykonania zobowiązania, wysokości świadczenia lub o rozwiązanie umowy (zasada rebus sic stantibus z art. 357[1] Kodeksu cywilnego). W przypadku wystąpienia przesłanek określonych w art. 357[1] Kodeksu cywilnego, Zespół Orzekający byłby uprawniony do zastosowania powyższej zasady jedynie w przypadku podjęcia przez Pozwanego właściwych czynności. Należy zwrócić uwagę, że uprawnienie wynikające z zasady rebus sic stantibus może być realizowane wyłącznie w drodze wniesienia powództwa, w tym powództwa wzajemnego. Uprawnienie to nie może być realizowane w drodze zarzutu, który jest środkiem obrony, a nie akcją zaczepną (wyrok Sądu Apelacyjnego z dnia 19 grudnia 1991 r. I ACr 463/91 OSAiSN 1992/6 poz. 54 str. 24). Stanowisko takie zostało potwierdzone również w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 13 stycznia 2000 r. II CKN 644/98 (Monitor Prawniczy - Zestawienie Tez 2000/12 str. 791). Zgodnie z powołanym wyrokiem, pozwany nie może bronić się zarzutem opartym na przesłankach uzasadniających zastosowanie przepisu art. 357[1] Kodeksu cywilnego, który zawiera normę prawa materialnego upoważniającą zainteresowaną stronę umowy do wystąpienia z powództwem zawierającym stosowne roszczenie, którego sposób realizacji pozostawiono ocenie sądu w ramach wymienionych w tym przepisie możliwości. W związku z powyższym, Zespół Orzekający nie rozstrzyga przyczyn, ani też odpowiedzialności poszczególnych członków władz i akcjonariuszy spółki L... S.A. za ogłoszenie w stosunku do niej upadłości.

31. Powołany natomiast przez Pozwanego art. 354 Kodeksu cywilnego określa zasady, jakimi powinien się kierować dłużnik przy wykonywaniu ciążącego na nim zobowiązania i stanowi konsekwencję obowiązywania zasady pacta sunt servanda. Powołany przepis nie może natomiast stanowić podstawy odmowy wykonania przez dłużnika zobowiązania, czy też rozwiązania umowy.

32. Powodowie, w petitum pozwu, żądają wydania przez Zespół Orzekający wyroku częściowego stwierdzającego obowiązek Pozwanego zawarcia przyrzeczonych umów sprzedaży akcji L... S.A. i złożenia oświadczenia woli objętego treścią umowy sprzedaży, oraz wydania wyroku końcowego zasądzającego od Pozwanego cenę sprzedaży akcji, która powinna zostać uiszczona wraz z odsetkami ustawowymi od dnia doręczenia Pozwanemu wyroku częściowego do dnia zapłaty. Zgodnie z art. 317 Kodeksu postępowania cywilnego wyrok częściowy może zostać wydany w przypadku, gdy jedynie część żądania lub jedno z kilku łącznie zgłoszonych żądań zostało dostatecznie wyjaśnione i może zostać ostatecznie rozstrzygnięte. Konstrukcja wyroku częściowego zakłada więc, że część roszczenia nie objętego takim wyrokiem wymaga dalszych wyjaśnień, czyli jest przedmiotem dalej prowadzonego postępowania dowodowego. Strony Umowy Akcjonariuszy nadały zobowiązaniom wynikającym z Wcześniejszej Opcji Put charakter umowy przedwstępnej. Zgodnie z treścią art. 390 Kodeksu cywilnego, w przypadku gdy strona zobowiązana uchyla się od jej zawarcia, uprawnionemu przysługuje przede wszystkim prawo do żądania naprawienia szkody jaką poniósł w związku z tym, że liczył na zawarcie umowy, oraz prawo żądania zawarcia umowy przyrzeczonej. Jak słusznie wskazuje Pozwany, wśród uprawnień przysługujących Powodom nie znajduje się prawo do żądania zapłaty ceny sprzedaży. Zgłaszanie takiego roszczenia przez Powodów jest więc przedwczesne. W postępowaniu o wydanie orzeczenia zastępującego oświadczenie woli dopuszczalne jest jedynie przyznanie uprawnienia do wynagrodzenia, co nie jest jednak tożsame z żądaniem jego zapłaty (wyrok Sądu Apelacyjnego z 26 lipca 2001 r. I ACz 307/2001 OSA 2002/3 poz. 23 str. 53). Obowiązek zapłaty ceny sprzedaży po stronie kupującego powstaje dopiero po wydaniu ostatecznego wyroku w sprawie. Oświadczenie objęte treścią złożonego w sprawie pozwu nie wskazuje terminu zapłaty, co powoduje, że po wydaniu przez Zespół Orzekający wyroku, Pozwany zobowiązany będzie do dokonania płatności na pierwsze wezwanie Powodów. Prawo wystąpienia z powództwem o zapłatę będzie przysługiwało Powodom dopiero po bezskutecznym upływie wyznaczonego Pozwanemu terminu.

33. W związku z powyższym, Zespół Orzekający postanowił oddalić powództwo w części dotyczącej zasądzenia zapłaty ceny sprzedaży akcji jako przedwczesne.

W tym stanie rzeczy, Zespół Orzekający, po naradzie i głosowaniu, orzekł jak w sentencji.

IX.

(...).


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 5 grudnia 2003 r.

IV CK 256/2002

Stwierdzony wynikami zakończonego postępowania likwidacyjnego brak jakichkolwiek składników majątkowych spółki z ograniczoną odpowiedzialnością uzasadnia żądanie wykreślenia jej z rejestru także wtedy, gdy nie zostały spełnione obciążające ją zobowiązania.

Sędzia SN: T. Domińczyk (przewodniczący, sprawozdawca).

Sędziowie SN: I. Gromska - Szuster, T. Bielska - Sobkowicz.

Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku likwidatora "A." Elektronika Przemysłowa Spółki z o.o. w likwidacji w Ż. o wykreślenie z rejestru, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 5 grudnia 2003 r., kasacji wnioskodawcy od postanowienia Sądu Okręgowego w G. z dnia 13 kwietnia 2001 r. sygn. akt (...)

uchyla zaskarżone postanowienie i sprawę przekazuje Sądowi Okręgowemu w G. do ponownego rozpoznania.

Uzasadnienie

Postanowieniem z dnia 30 października 2000 r. Sąd Rejonowy w G. oddalił wniosek likwidatora spółki z o.o. "A." Elektronika Przemysłowa - Artura M. - o wykreślenie spółki z rejestru. Z powołaniem się na przepisy art. 268, 274, 275 i 276 kh.

Sąd Rejonowy zauważył, iż celem postępowania likwidacyjnego jest wypełnienie wszystkich zobowiązań likwidowanej spółki. Wykreślenie jej z rejestru możliwe jest dopiero wtedy, gdy wszyscy wierzyciele zostaną zaspokojeni. Gdyby się natomiast okazało w toku postępowania likwidacyjnego, że spółka stała się niewypłacalna, likwidator powinien niezwłocznie wystąpić z wnioskiem o ogłoszenie upadłości. Taki wniosek likwidator wprawdzie złożył, ale uległ on oddaleniu przez wzgląd na brak środków pozwalających pokryć koszty postępowania upadłościowego (art. 13 Pr.upadł.). Wykreśleniu spółki z rejestru sprzeciwia się w związku z tym - jak przyjmuje Sąd Rejonowy - uregulowanie zawarte w art. 271 i 277 kh.

Apelację likwidatora od tego postanowienia Sąd Okręgowy zaskarżonym postanowieniem oddalił. Podzielając stanowisko Sądu Rejonowego, Sąd Okręgowy podkreślił, że brak majątku spółki nie jest wystarczającą przesłanką jej wykreślenia z rejestru. W ramach postępowania likwidacyjnego bowiem należy podejmować działania zmierzające do wywiązania się z długów.

W kasacji, powołując się na pierwszą jej podstawę, likwidator Artur M. zarzucił, że zaskarżone postanowienie wydane zostało z naruszeniem art. 271 i 277 kh. Skarżący zwalcza stanowisko Sądu Okręgowego, o ile Sąd ten uznał, że wykreślenie spółki z rejestru nie może nastąpić dopóty, dopóki nie ulegną spłaceniu wszystkie jej długi. Domaga się w związku z tym zmiany zaskarżonego postanowienia nakazania wykreślenia, względnie uchylenia tego postanowienia i przekazania sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Rozwiązanie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością następuje w okolicznościach wskazanych w art. 262 kh(1) (aktualnie art. 270 ksh). Zaistnienie tych okoliczności uruchamia postępowanie likwidacyjne, którego zakończenie pozwala wykreślić spółkę z rejestru. Likwidacja jest zaś zakończona, gdy w majątku spółki nie ma już żadnych składników majątkowych i okoliczność ta zostanie stwierdzona sprawozdaniem likwidacyjnym. Zakończenia postępowania likwidacyjnego nie wyłącza brak zaspokojenia wierzycieli spółki. Gdyby taki warunek traktować jako negatywną przesłankę wykreślenia spółki z rejestru, to w istocie oznaczałoby to utrzymywanie jej bytu, mimo całkowitej utraty zdolności uczestniczenia w działalności gospodarczej przy jednoczesnym braku jakichkolwiek perspektyw co do możliwości wywiązania się z zaciągniętych zobowiązań. Jeżeli spółka nie pozostaje we władaniu jakichkolwiek składników majątkowych, to nie sposób w samym tylko jej istnieniu upatrywać możliwości zaspokojenia przez nią wierzycieli.

Przepis art. 271 § 1 kh określa cel likwidacji. Sprowadza się on do zakończenia bieżących interesów spółki, ściągnięcia wierzytelności, wypełnienia zobowiązań i spieniężenia majątku. Wymaga jednakże zauważenia, że uruchomienie "nowych interesów" wchodzi w grę tylko wtedy, gdy jest to niezbędne do ukończenia dotychczasowych. W rozważanym przypadku taka sytuacja nie ma miejsca. Jeżeli wobec tego wyłączone jest podjęcie jakichkolwiek działań gospodarczych, to nierealne jest liczenie na zdobycie przez likwidowaną spółkę środków na zaspokojenie wierzycieli. Taką sytuację ma na względzie uregulowanie zawarte w art. 277 kh. W myśl tego przepisu po ukończeniu likwidacji i po zatwierdzeniu przez zgromadzenie wspólników ostatecznych rachunków, likwidatorzy ogłaszają sprawozdanie likwidacyjne i składają je sądowi rejestrowemu z jednoczesnym zgłoszeniem wniosku o wykreślenie spółki z rejestru. Obowiązki te likwidator spółki wypełnił.

W analogicznym stanie faktycznym, w postanowieniu z dnia 18 grudnia 1996 r. I CKN 20/96 OSNC 1997/5 poz. 53 Sąd Najwyższy wypowiedział następujący pogląd: "Możliwe jest wykreślenie z rejestru handlowego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, jeżeli w wyniku przeprowadzonego i zakończonego postępowania likwidacyjnego zostanie spieniężony cały jej majątek, a mimo to zostaną nie spełnione zobowiązania ciążące na tej spółce" (por. także postanowienie SN z dnia 8 stycznia 2002 r. I CKN 752/99 OSNC 2002/10 poz. 130). Stanowisko to - uznać należy za dominujące i Sąd Najwyższy w obecnym składzie także je podziela.

W tych okolicznościach kasacja słusznie kwestionuje prawidłowość zastosowania art. 277 kh. Zaskarżone postanowienie nie mogło się zatem ostać i na zasadzie art. 393[13] § 1 kpc, należało orzec jak w sentencji.


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 8 stycznia 2002 r.

I CKN 752/99

Możliwe jest wykreślenie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z rejestru handlowego także wtedy, gdy w postępowaniu likwidacyjnym - mimo spieniężenia całego majątku spółki - nie zostały wypełnione wszystkie jej zobowiązania.

Sędzia SN: Gerard Bieniek (przewodniczący, sprawozdawca).

Sędzia SN: Barbara Myszka.

Sędzia SA: Anna Owczarek.

Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku "S.-P.", spółki z o.o. w likwidacji w W. o wykreślenie z rejestru, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 8 stycznia 2002 r. na rozprawie, kasacji wnioskodawcy od postanowienia Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 11 lutego 1999 r.

uchylił zaskarżone postanowienie i sprawę przekazał Sądowi Okręgowemu w Warszawie do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Wnioskodawca "S.-P." spółka z o.o. w likwidacji wniosła o wykreślenie jej z rejestru handlowego. Sąd Rejonowy wniosek ten oddalił, ustalając, że spółka spieniężyła cały majątek w czasie trwania likwidacji, jednakże wierzyciele nie zostali zaspokojeni. (...)

Oddalając wniosek o wykreślenie z rejestru, Sąd Rejonowy uznał, że wyzbycie się majątku spółki nie jest równoznaczne z zakończeniem likwidacji, gdyż zgodnie z art. 271 kh o zakończeniu likwidacji można mówić po łącznym spełnieniu przesłanek wymienionych w tym przepisie, zaspokojenie lub zabezpieczenie wierzycieli jest zaś jednym z najważniejszych wymagań zakończenia likwidacji. Ten warunek nie został spełniony przez wnioskodawcę.

Pogląd ten podzielił Sąd Okręgowy w Warszawie, który postanowieniem z dnia 11 lutego 1999 r. oddalił apelację wnioskodawcy.

Postanowienie to zaskarżyła kasacją wnioskująca spółka. Jako podstawy kasacyjne wskazała naruszenie prawa materialnego tj. art. 271 § 1 i art. 277 kh przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie. W związku z tym wniosła o uchylenie zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Likwidacja spółki stanowi złożony zespół czynności następujących po jej rozwiązaniu, którego celem jest niewątpliwie spłacenie wierzycieli i ustalenie masy majątkowej netto, mającej ulec repartycji między wspólnikami. Wbrew jednak stanowisku wyrażonemu przez Sądy obu instancji, przepis art. 271 § 1 kh(1) nie określa warunków, które muszą być kumulatywnie spełnione, aby likwidację uznać za zakończoną w rozumieniu art. 277 kh. W przepisie tym wymieniono czynności likwidatora; chodzi o zakończenie interesów bieżących spółki, ściągnięcie należności, wypełnienie zobowiązań i spieniężenie majątku spółki, a następnie przekazanie do dyspozycji wspólników pozostałej nadwyżki (kwoty likwidacyjnej).

Zgodnie z art. 275 kh, wykonanie tych czynności umożliwia dopiero podział majątku spółki. Treść tego przepisu pozwala zatem jednoznacznie stwierdzić, że likwidacja spółki zostaje zakończona z chwilą podziału majątku spółki bądź podjęcia decyzji co do definitywnego przeznaczenia środków pieniężnych lub przedmiotów majątkowych przekazanych do depozytu sądowego (lub innego), na zabezpieczenie wierzytelności spornych bądź jeszcze nie wymagalnych. Takie znaczenie ma użyty w art. 277 § 1 kh zwrot "po zakończeniu likwidacji". Oczywiście, takie rozumienie pojęcia "zakończenie likwidacji" zakłada, że spieniężony majątek spółki umożliwia wykonanie wszelkich zobowiązań, które obciążają spółkę. Powstaje zatem pytanie, czy w sytuacji, gdy spieniężony majątek spółki (po zakończeniu bieżących interesów i ściągnięciu wierzytelności) nie wystarcza na wypełnienie wszelkich zobowiązań spółki, wyłączona jest możliwość uznania, że likwidacja jest zakończona, a tym samym uwzględnienie wniosku likwidatora o wykreślenie spółki z rejestru handlowego. Pozytywne w tym względzie stanowisko wyraził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 18 grudnia 1996 r. I CKN 20/96 (OSNC 1997/5 poz. 53). Stwierdzono, że możliwe jest wykreślenie z rejestru handlowego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, jeżeli w wyniku przeprowadzonego i zakończonego postępowania likwidacyjnego zostanie spieniężony cały jej majątek, a mimo to zostaną nie wypełnione zobowiązania ciążące na tej spółce. Sąd Najwyższy wskazał w uzasadnieniu, że kodeks handlowy nie reguluje sytuacji, w której spółka z o.o. ma nie wypełnione ciążące na niej zobowiązania mimo zbycia w toku postępowania likwidacyjnego całego majątku i przeznaczenia go na spłatę długów. W tej sytuacji - według Sądu Najwyższego - należy sięgnąć do analogicznych rozwiązań Prawa upadłościowego i Prawa spółdzielczego, które przewidują odpowiednio, że postępowanie upadłościowe będzie zakończone, mimo iż nie wszyscy wierzyciele zostaną zaspokojeni z masy upadłości, jak też dopuszczają możliwość wykreślenia z rejestru spółdzielni, która nie wypełniła w toku likwidacji wszystkich zobowiązań.

Sądy orzekające w niniejszej sprawie nie podzieliły tego poglądu podnosząc, że prowadzi to do zwolnienia przedsiębiorcy od zobowiązań w drodze wykreślenia z rejestru, bez potrzeby zaspokojenia wierzycieli. Twierdzenia te nie są uzasadnione. Należy zauważyć, że przepis art. 298 § 1 kh przewiduje odpowiedzialność majątkową członka zarządu spółki, jeżeli egzekucja przeciwko spółce okazała się bezskuteczna. W niniejszej sprawie bezskuteczność egzekucji potwierdzano fakt oddalenia wniosku o ogłoszenie upadłości, gdyż majątek spółki nie wystarczał na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. Zresztą nawet ogłoszenie upadłości i przeprowadzenie postępowania upadłościowego z reguły nie umożliwia zaspokojenia wszystkich wierzycieli.

Oddalenie wniosku o wykreślenie spółki z rejestru handlowego z tego powodu, że nie zaspokojono wszystkich wierzycieli prowadzi praktycznie do akceptacji istnienia "martwego" podmiotu gospodarczego. Nie ma prawnych możliwości wymuszenia podjęcia przez spółkę działalności gospodarczej, co zresztą pozostawałoby w sprzeczności z zasadą wolności prowadzenia tej działalności. W konsekwencji prowadzi to do rozwiązań, które trudno uznać za racjonalne, utrzymuje bowiem stan, w którym istnieje spółka nie podejmująca działalności gospodarczej, a zarazem nie ma realnych możliwości zaspokojenia jej wierzycieli. Takiego rozwiązania nie sposób akceptować.

Reasumując, uzasadnione jest stanowisko, że jeżeli w toku postępowania likwidacyjnego nie zostaną wypełnione wszystkie zobowiązania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, mimo spieniężenia całego jej majątku, możliwe jest wykreślenie tej spółki z rejestru handlowego.

Z tych względów, na podstawie art. 393[13] kpc orzeczono jak w sentencji.


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Karna

z dnia 28 listopada 2001 r.

V KKN 238/99

Przez publiczną licytację, o której była mowa w art. 271 § 1 kh(1), należało rozumieć zarówno przetarg licytacyjny, jak i przetarg ofertowy.

Przewodniczący: Sędzia SN D. Rysińska.

Sędziowie: SN J. Sobczak, SA del. do SN R. Malarski (sprawozdawca).

Protokolant: B. Kobrzyńska.

Sąd Najwyższy w Warszawie - Izba Karna przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej S. Szustakiewicza po rozpoznaniu w dniu 28 listopada 2001 r. sprawy Adama C. oskarżonego z art. 300 § 1 kh z powodu kasacji, wniesionej przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego od wyroku Sądu Okręgowego w O. z dnia 23 lutego 1999 r. (...) zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w O. z dnia 5 listopada 1998 r. (...)

I. oddala kasację jako oczywiście bezzasadną;

II. obciąża kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego oskarżyciela posiłkowego.

Uzasadnienie

Sąd Rejonowy w O. wyrokiem z dnia 5 listopada 1998 r. uznał Adama C. za winnego tego, że w okresie od 17 maja 1995 r. do 8 stycznia 1996 r. w O., jako ustanowiony wyrokiem sądowym likwidator spółki z ograniczoną odpowiedzialnością "AB C.", nadużył udzielonych mu uprawnień i nie dopełnił ciążących na nim obowiązków poprzez: przesłanie do sądu gospodarczego bilansu otwarcia likwidacji bez zatwierdzenia go przez zgromadzenie wspólników; zaniechanie złożenia oferty sprzedaży działki w dziennikach lokalnych i nie zamieszczenie w ogłoszeniu prasowym wszystkich danych mających wpływ na cenę zbywanej działki; dokonanie sprzedaży tejże działki w  trybie wyboru ofert, a nie w drodze publicznej licytacji wymaganej przepisem art. 271 § 1 kh, czym działał na szkodę spółki i jej wspólnika Andrzeja W. - to jest przestępstwa określonego w art. 300 § 1 kh - i za to, na podstawie tego przepisu przy zastosowaniu art. 58 § 3 kk, wymierzył mu grzywnę w wysokości 100 stawek dziennych, każda równa kwocie 30 zł.

Po rozpoznaniu apelacji Sąd Okręgowy w O. w dniu 23 lutego 1999 r. "zmienił" zaskarżony wyrok i uniewinnił Adama C. od popełnienia zarzucanego mu czynu.

Wyrok sądu odwoławczego zaskarżył kasacją pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego. Zarzucił w niej:

- rażące naruszenie prawa materialnego, to jest art. 265 § 3, 270 § 3, 271 § 1 i 2 oraz 272 kh, wyrażające się w całkowicie dowolnej ocenie zasad postępowania likwidatora w zakresie sporządzenia bilansu otwarcia likwidacji, wyceny aktywów spółki, zasad dysponowania majątkiem spółki i "legalnego pojęcia sprzedaży w drodze publicznego przetargu nieruchomości spółki";

- obrazę art. 167 kpk "polegającą na sprzecznej z przepisami prawa materialnego ocenie stanu faktycznego, nie wyjaśnieniu i nierozstrzygnięciu w postępowaniu dowodowym istotnych wątpliwości".

W konsekwencji wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy "do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w O.".

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacja okazała się niezasadna w stopniu oczywistym. Na wstępie warto przypomnieć, że granice orzekania sądu kasacyjnego określa przepis art. 536 kpk, według którego Sąd Najwyższy rozpoznaje kasację w granicach zaskarżenia (tworzy je zakres zaskarżonego orzeczenia) i podniesionych zarzutów, a w zakresie szerszym - tylko w wypadkach określonych w art. 435, 439 i 455 kpk. Sformułowanie nakazujące rozpoznanie kasacji w granicach podniesionych zarzutów oznacza powinność rozważenia przez Sąd Najwyższy jedynie tych zarzutów, które zamieszczone zostały w pisemnej skardze kasacyjnej.

Pozostając zatem w kręgu zarzutów podniesionych przez pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, należy dobitnie stwierdzić, że bezzasadność każdego z nich rzuca się w oczy. Dlatego do sformułowanych w kasacji zarzutów można odnieść się w sposób zwięzły, wskazując najważniejsze powody rozstrzygnięcia.

Po pierwsze - skarżący nie zdołał wykazać, zresztą nawet nie podjął w tym kierunki żadnej próby, iżby brak zatwierdzenia przez zgromadzenie wspólników bilansu otwarcia likwidacji (czego wymagał art. 270 § 1 zd. 2 kh(1)) można było uznać za przejaw działania na szkodę spółki, które stanowiło przesłankę przestępstwa określonego w art. 300 § 1 kh. Celowym wydaje się podkreślenie, że oskarżony usiłował uzyskać ze strony zgromadzenia wspólników zatwierdzenie bilansu likwidacji spółki, że poinformował o bezskuteczności swoich starań sąd gospodarczy i że sąd ten postąpienie oskarżonego uznał za dopuszczalne.

Po drugie - autor kasacji, odwołując się do rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 19 listopada 1987 r. Regulamin wewnętrznego urzędowania sądów powszechnych (Dz. U. 1987 r. Nr 38 poz. 218 z późn. zm.), nie podał, dlaczego specjalistyczny tygodnik "O.B.-W.Ś.", w którym oskarżony opublikował ofertę sprzedaży działki, "nie spełniał kryteriów przewidzianych powołanym wyżej rozporządzeniem". Ów akt prawny w art. 2 dekretu(2) przewidywał przecież ogłaszanie obwieszczeń w sposób, który zależnie od okoliczności i wagi sprawy uprawniony organ uzna za celowy, w szczególności przez zarządzenie wywieszenia obwieszczenia w budynku sądowym, w urzędzie gminy, w lokalu zakładu pracy albo opublikowanie w gazecie miejscowej lub stołecznej. Ani słowem w skardze kasacyjnej nie zaatakowano samej treści opublikowanej w tygodniku oferty. Sąd Najwyższy nie znalazł więc podstaw, aby kwestię tę rozważać.

Po trzecie - jako chybiony trzeba ocenić zarzut pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego, iż sąd odwoławczy poprzez błędną wykładnię obraził art. 271 § 1 kh. Przepis ten stanowił, że w postępowaniu likwidacyjnym nieruchomości należące do spółki zbywane będą przez publiczną licytację, a z wolnej ręki jedynie z mocy uchwały wspólników. Forsowana przez skarżącego niezwykle wąska interpretacja pojęcia "publiczna licytacja", według której termin ten oznacza wyłącznie przetarg licytacyjny, prowadziłaby w istocie do sytuacji, iż likwidator nie mógłby w ogóle zbywać nieruchomości przez jakże rozpowszechniony w obrocie przetarg ofertowy - i to nawet za zgodą wspólników. Tak więc przez publiczną licytację, o której była mowa w art. 271 § 1 kh, należało rozumieć zarówno przetarg licytacyjny, jak i przetarg ofertowy.

Uznając zatem wszystkie podniesione w skardze kasacyjnej zarzuty za nietrafne, jak i akcentując fakt, że skarżący nawet nie wysunął w niej tezy o istnieniu u oskarżonego zamiaru, choćby ewentualnego, dopuszczenia do powstania szkody w majątku spółki, Sąd Najwyższy wniesioną kasację (której petitum - nawiasem mówiąc - zostało zredagowane ewidentnie wadliwie), jako oczywiście niezasadną, oddalił.

O kosztach procesu za postępowanie kasacyjne orzeczono po myśli art. 636 § 1 kpk.


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 9 sierpnia 2000 r.

V CKN 1297/2000

Koszty postępowania likwidacyjnego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (w tym koszty ogłoszeń przewidzianych w art. 268 kh(1)) obciążają spółkę, która nie może być zwolniona od ich ponoszenia na podstawie art. 113 § 1 kpc w związku z art. 2 ustawy(2) o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Przewodniczący: Sędzia SN L. Walentynowicz,

Sędziowie SN: E. Skowrońska-Bocian, Z. Strus (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy - Izba Cywilna po rozpoznaniu w dniu 9 sierpnia 2000 r. na posiedzeniu niejawnym sprawy z wniosku "k.k.d" Spółki z o.o. w T. o dokonanie wpisu w rejestrze handlowym na skutek kasacji wnioskodawcy od postanowienia Sądu Okręgowego w K. z dnia 11 października 1999 r. (...)

postanawia:

oddalić kasację.

Uzasadnienie

Sąd Okręgowy oddalił apelację wymienionej w sentencji Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością od postanowienia oddalającego wniosek o dokonanie wpisu wykreślenia jej w rejestrze handlowym. Postawą rozstrzygnięcia była bezsporna okoliczność niewykonania zarządzenia wzywającego likwidowaną Spółkę do przedłożenia dowodu ogłoszenia w Monitorze Sądowym i Gospodarczym wezwania wierzycieli do zgłaszania wierzytelności.

Sąd drugiej instancji uznał, że wniosek o zwolnienie Spółki od opłat sądowych związanych z publikacją jej uchwał i postanowień dotyczących wykreślenia nie stanowił przeszkody do wydania orzeczenia w przedmiocie wykreślenia, ponieważ koszty ogłoszenia przewidzianego w art. 268 kh nie wchodzą w zakres wydatków na ogłoszenia, o których mowa w art. 4 pkt 6 ustawy z dnia 13 czerwca 1967 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych - Dz. U. 1967 r. Nr 24 poz. 110 ze zm. Ponieważ nie stanowią kosztów sądowych w rozumieniu art. 2 tej ustawy, to nie obejmuje ich zwolnienie przewidziane w art. 113 § 1 kpc. Natomiast stosownie do art. 277 kh dokonanie ogłoszeń stanowi konieczny etap poprzedzający złożenie wniosku o wykreślenie spółki z rejestru handlowego, wobec czego uwzględnienie wniosku o wykreślenie Spółki było niedopuszczalne.

W kasacji od tego postanowienia likwidator Spółki - radca prawny przytoczył jako podstawę naruszenie art. 277 kodeksu handlowego oraz przepisów postępowania wymieniając wśród nich § 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 1 lipca 1934 r. wydane w porozumieniu z Ministrem Przemysłu i Handlu, a nadto co do §§ 5, 8, 55, 62, 65-69 i 77 w porozumieniu z Ministrem Skarbu, a co do §§ 60 i 64 w porozumieniu z Ministrami Komunikacji oraz Poczt i Telegrafów o rejestrze handlowym (Dz. U. 1934 r. Nr 59 poz. 511 ze zm.).

Kasacja zawiera wniosek o wydanie orzeczenia przewidzianego w art. 393[13] § 1 zdanie drugie kpc.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Powołane przepisy prowadzą do wniosków zgodnych z treścią zaskarżonego orzeczenia. Jak wynika bowiem z § 1 wymienionego rozporządzenia(1) "... sąd rejestrowy (...) dokonywa w tym charakterze czynności, do których jest powołany z mocy szczególnych przepisów prawa". O tym, do kogo należy dokonanie ogłoszeń rozstrzyga się w art. 277 kh(2) w związku z art. 268 kh. Według przepisu wymienionego w drugiej kolejności, likwidatorzy ogłoszą o otwarciu likwidacji w Monitorze Sądowym i Gospodarczym oraz w piśmie przeznaczonym do ogłoszeń spółki i wezwą wierzycieli do zgłoszenia ich wierzytelności w ciągu trzech miesięcy od dnia ogłoszenia. Jest to pierwszy z wyczerpująco omawianych przez Sąd Okręgowy etapów postępowania prowadzącego do wykreślenia spółki z rejestru.

Z art. 277 § 1 kh wynika, że zgłoszenie wniosku o wykreślenie następuje po ukończeniu likwidacji. Nie może być zatem wątpliwości, że przeprowadzenie likwidacji według przepisów rozdziału VI Kodeksu handlowego jest zadaniem spółki, dokonywanym na jej koszt. Nie jest to postępowanie sądowe, w którym sąd na mocy szczególnych przepisów jest powołany do dokonywania ogłoszeń, wobec czego prawidłowy jest pogląd, że złożenie wniosku o zwolnienie od kosztów innych niż sądowe nie wpływa na rozstrzygnięcie co do meritum - o dopuszczalności wykreślenia z rejestru.

Rozpoznając kasację w granicach jej podstaw (art. 393[11] kpc), Sąd Najwyższy nie znalazł uzasadnionych podstaw do jej uwzględnienia, dlatego z mocy art. 393[12] kpc orzekł jak w sentencji.


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 6 stycznia 2000 r.

I CZ 208/99

Kasacja nie przysługuje od postanowienia sądu drugiej instancji w przedmiocie odwołania likwidatorów spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i mianowania innych (art. 266 § 4 kh(1)).


Przewodniczący: Sędzia SN Stanisław Dąbrowski.

Sędziowie SN: Helena Ciepła, Marek Sychowicz (sprawozdawca).

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 6 stycznia 2000 r. na posiedzeniu niejawnym sprawy z wniosku Waldemara B. z udziałem "C.", spółki z o.o. w likwidacji w P. reprezentowanej przez likwidatora Zdzisława B. o zmianę likwidatora, na skutek zażalenia uczestnika postępowania na postanowienie Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 9 września 1999 r.,

postanowił oddalić zażalenie.

Uzasadnienie

Sąd Okręgowy w Warszawie postanowieniem z dnia 9 września 1999 r. odrzucił kasację wniesioną przez uczestnika postępowania "C.", spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w likwidacji w P., od postanowienia tego Sądu z dnia 6 lipca 1999 r., oddalającego apelację uczestnika postępowania od postanowienia Sądu Rejonowego w Płocku z dnia 15 października 1998 r., którym Sąd ten, działając jako sąd rejestrowy, odwołał Zdzisława B. z funkcji likwidatora wymienionej spółki a likwidatorem tym mianował Waldemara B. i którym określone zostało jego wynagrodzenie. Podstawą wydania tego postanowienia było uznanie niedopuszczalności kasacji, jako wniesionej w sprawie rozpoznanej w postępowaniu rejestrowym, od postanowienia, od którego stosownie do art. 519[1] § 3 kpc kasacja nie przysługuje.

W zażaleniu na postanowienie wymienione na wstępie uczestnik postępowania zarzucił naruszenie art. 519[1] § 3 kpc przez uznanie, że kasacja jest niedopuszczalna i wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Jeżeli nie wchodzi w grę odwołanie likwidatorów spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w drodze uchwały wspólników, do odwołania likwidatorów i mianowania innych powołany jest sąd rejestrowy. Wprawdzie w art. 266 § 4 kh(1), regulującym tę kwestię, użyto określenia "sąd", a nie "sąd rejestrowy", ale judykatura jednolicie przyjmuje, że chodzi tu o kompetencję sądu rejestrowego (zob. np. orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 1947 r. C I 1540/47 Zbiór Orzeczeń SN 1948/III poz. 75 i uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 15 stycznia 1998 r. III CZP 58/97 OSNC 1998/6 poz. 92). Stanowisko to jest zgodne z poglądem większości komentatorów kodeksu handlowego.

Sąd rejestrowy prowadzi m.in. rejestr handlowy i postanawia o dokonaniu w tym rejestrze odpowiednich wpisów lub o ich wykreśleniu. Do sądu rejestrowego należy też prowadzenie innych spraw dotyczących podmiotu wpisanego do rejestru handlowego, nie związanych bezpośrednio z dokonaniem wpisu lub jego wykreśleniem w rejestrze. W doktrynie ten zakres działalności sądu rejestrowego określa się jako sprawowanie przez ten sąd funkcji nadzorczych nad podmiotami wpisanymi do rejestru i funkcji pomocniczych. W jego ramach mieści się m. in. odwoływanie z ważnych powodów likwidatorów spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i mianowanie innych (art. 266 § 4 kh). Postępowanie - co wymaga podkreślenia - we wszystkich sprawach należących do sądu rejestrowego, stosownie do przepisów kodeksu handlowego, regulują przepisy tego kodeksu (art. 13-25(2)) oraz wydane m.in. na podstawie art. LIX § 2 pwkh(3) przepisy rozporządzenia(4) Ministra Sprawiedliwości z dnia 1 lipca 1934 r. o rejestrze handlowym (Dz. U. 1934 r. Nr 59 poz. 511 ze zm.). Do postępowania tego w myśl art. LIX § 1 pwkh stosuje się zasady postępowania nieprocesowego, a w myśl § 10 rozporządzenia o rejestrze handlowym - przepisy ogólne dotyczące postępowania nieprocesowego zawarte w kodeksie postępowania cywilnego, konsekwencją czego jest - jeżeli przepisy szczególne nie stanowią inaczej - odpowiednie stosowanie przepisów kodeksu postępowania cywilnego o procesie (art. 13 § 2 kpc).

Obowiązywanie przed sądem rejestrowym jednolitych zasad postępowania i tych samych przepisów regulujących postępowanie we wszystkich sprawach prowadzonych przez ten sąd na podstawie przepisów kodeksu handlowego nie pozwala na wyodrębnienie w ramach tego postępowania ani "postępowania ogólnego" i "postępowań szczególnych", ani różnych rodzajów tego postępowania, ani też postępowania, które można by określić "postępowaniem rejestrowym" i przeciwstawić go "postępowaniu nierejestrowemu". Pozwala to na przyjęcie, że "postępowaniem rejestrowym" w rozumieniu art. 519[1] § 3 kpc - obok postępowań rejestrowych związanych z prowadzeniem rejestrów o charakterze podmiotowym (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 lipca 1998 r. III CZP 26/98 OSNC 1999/2 poz. 31), prowadzonych na podstawie innych przepisów - jest także każde postępowanie prowadzone przez sąd rejestrowy na podstawie przepisów kodeksu handlowego. Stanowisko to jest zgodne z poglądem wyrażonym w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 1997 r. I CZ 24/97 (OSNC 1997/11 poz. 168), według którego postępowaniem rejestrowym jest każde postępowanie przed sądem rejestrowym, bez względu na jego przedmiot, jeżeli dotyczy wpisu podmiotu gospodarczego do rejestru handlowego lub podmiotu już wpisanego do tego rejestru. Wyrazem tej myśli jest także postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 11 marca 1998 r. III CZ 10/98 (OSNC 1998/10 poz. 171).

W konsekwencji należy uznać, że postępowanie prowadzone przez sąd rejestrowy w sprawie odwołania z ważnych powodów likwidatora spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i mianowania innego (art. 266 § 4 kh(5)) jest postępowaniem rejestrowym w rozumieniu art. 519[1] § 3 kpc i ma do niego zastosowanie ten przepis. Według niego, w postępowaniu rejestrowym kasacja przysługuje jedynie od postanowienia sądu drugiej instancji w przedmiocie wpisu lub wykreślenia z rejestru podmiotu podlegającego rejestracji. Nie można podzielić zapatrywania skarżącego, że podmiotem takim jest likwidator spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Nie ulega wątpliwości, że podmiotem podlegającym rejestracji w rozumieniu art. 519[1] § 3 kpc jest podmiot, dla którego prowadzony jest rejestr; tym podmiotem jest "C.", spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w likwidacji w P. Sąd Okręgowy zasadnie zatem zastosował wymieniony przepis i uznał, że wyłącza on możliwość wniesienia kasacji od postanowienia zaskarżonego tym środkiem przez uczestnika postępowania.

Wbrew poglądowi wyrażonemu w piśmie nazwanym "Uzupełnienie do zażalenia" nie stanowi uchybienia nieustosunkowanie się przez sąd drugiej instancji do zarzutów kasacji. Kasacja jest środkiem zaskarżenia podlegającym rozpoznaniu przez Sąd Najwyższy (art. 392 § 1(6) kpc) i sąd drugiej instancji, do którego wnosi się kasację (art. 393[4](7) kpc) i który powołany jest do oceny jej dopuszczalności, a w razie stwierdzenia niedopuszczalności kasacji, do jej odrzucenia (art. 393[5](8) kpc), nie jest uprawniony do rozpoznania kasacji ani nawet do wyrażania swego stanowiska wobec zarzutów stanowiących jej podstawę. Uchybieniem byłoby zatem merytoryczne ustosunkowanie się przez ten sąd do kasacji w postanowieniu o jej odrzuceniu.

Z przytoczonych względów zażalenie jako bezzasadne zostało oddalone (art. 393[19] w związku z art. 385 kpc).


 

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego - Ośrodek Zamiejscowy w Gdańsku

z dnia 5 sierpnia 1999 r.

I SA/Gd 2028/96

Postawienie Spółki w stan likwidacji nie stoi na przeszkodzie do prowadzenia działalności gospodarczej w ograniczonym zakresie.

Przewodniczący: Sędzia NSA J. Zdzienicka.

Sędziowie NSA: Z. Pietrasik, W. Zientara (sprawozdawca).

Protokolant: A. Kilian.

Naczelny Sąd Administracyjny - Ośrodek Zamiejscowy w Gdańsku po rozpoznaniu w dniu 28 lipca 1999 r. sprawy ze skargi Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowego "A." spółki z o.o. w S. w likwidacji na decyzję Izby Skarbowej w S. z dnia 18 października 1996 r. Nr IP.I.732/17/96 w przedmiocie podatku dochodowego od osób prawnych za 1992 r.

uchyla zaskarżoną decyzję oraz zasądza od Izby Skarbowej w G. na rzecz skarżącej Spółki 208,07 (dwieście osiem 07/100) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Uzasadnienie

Urząd Skarbowy w S. w postępowaniu wszczętym w trybie art. 27 ustawy z dnia 28 września 1991 r. o kontroli skarbowej (Dz. U. 1991 r. Nr 100 poz. 442 ze zm. - dalej uks) decyzją z dnia 4 grudnia 1995 r. Nr USK.823/168/95, powołując się na przepisy art. 11a ustawy z dnia 16 grudnia 1972 r. o podatku obrotowym (Tekst jednolity: Dz. U. 1983 r. Nr 43 poz. 191 ze zm.) oraz art. 27 ust. 1 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (Dz. U. 1992 r. Nr 21 poz. 86 ze zm. - dalej pdp) określił Przedsiębiorstwu Handlowo-Usługowemu "A." - Spółce z o.o. w S. wysokość zobowiązań podatkowych za 1992 r. w podatku obrotowym na kwotę 9.377,00 nowych zł i w podatku dochodowym na kwotę 4.302,80 zł.

Decyzja ta zapadła w sytuacji, kiedy Spółka miała zadeklarować podatek obrotowy w kwocie 88.823.000 starych zł oraz uznać, że zobowiązanie w podatku dochodowym nie powstało wobec zaistnienia straty.

W motywach decyzji Urząd odwołując się do materiałów zebranych we własnych kontrolach i wcześniej, w czasie kontroli Inspektora Urzędu Kontroli Skarbowej w S., wykazywał spełnienie przesłanek do uznania prowadzonych przez Spółkę ksiąg za nierzetelne (art. 169 § 2 kpa) i w konsekwencji tego do zaistnienia warunków uzasadniających ustalenie podstaw obliczenia obu podatków w drodze szacunkowej (art. 11 ust. 1 ustawy z dnia 19 grudnia 1980 r. o zobowiązaniach podatkowych - Dz. U. 1980 r. Nr 27 poz. 111 ze zm. - w uzasadnieniu błędnie wskazano miejsce publikacji aktu - Dz. U. 1980 r. Nr 11 poz. 111).

Przesłankami do uznania ksiąg podatniczki za nierzetelne były:

- wadliwe, nie odpowiadające wymogom § 7 i 8 pkt 5 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 15 stycznia 1991 r. w sprawie zasad prowadzenia rachunkowości (Dz. U. 1991 r. Nr 10 poz. 35 ze zm.), dowody księgowe szczegółowo opisane "na stronach 3-8 protokołu",

- nieujęcie w ewidencji Spółki zakupu towarów od "K.Z.P.-B." w S. na kwotę 212.533.000 zł oraz od innych kontrahentów na kwotę 189.499.270 zł.

Zarzuty Spółki przeciwko wynikowi kontroli zawarte w żądaniu z art. 27 uks i dotyczące wyżej wskazanych kwestii uznano za niezasadne.

Okoliczność bowiem różnego określenia nabywcy towarów w dowodach zakupów ("A." lub "A.-s.", a nie Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowego "A." Spółka z o.o.) była bezprzedmiotowa dla oceny kto był faktycznym nabywcą towaru, skoro dowody zakupów wystawiane były po dacie postawienia Spółki "A.-s." w stan likwidacji (po marcu 1992 r.).

Zwracano też uwagę, iż sama Spółka w swych pismach używa różnie nazwy "A.", raz pisząc ją łącznie, a raz z myślnikiem. Inny zarzut, jakoby za wady ksiąg podatniczki ponosiła odpowiedzialność pracownica Spółki, oceniono jako chybiony z uwagi na regulację z art. 244 kh.

Podobnie oceniono zarzuty Spółki podniesione w piśmie z dnia 5 lipca 1995 r. nazwanym "wyjaśnienia do protokołu kontroli Urzędu Skarbowego...", a dotyczące zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów kosztów delegacji Ryszarda K. - jedynego udziałowca Spółki - za czas od 2 listopada 1992 r. - wykazane bowiem koszty przejazdów samochodem o numerze rejestracyjnym SPA 27-52 obejmowały okres po sprzedaży samochodu innej osobie, a koszty z grudnia 1992 r. dotyczyły pojazdu o nr rej. SPA 99-31, którego właścicielem był Rafał K. (odpowiednio kwoty 6.670.080 zł i 18.878.000 zł).

Co do drugiej kwestii wskazano, że używanie samochodu osoby trzeciej w celu działalności Spółki winno być udokumentowane umową użyczenia pojazdu lub jego dzierżawy.

Jednocześnie Urząd uznał za zasadne żądanie z ww. pism odnośnie zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów kwoty 125.824.854 zł stanowiącej rezerwę na niedobór spowodowany przez pracownicę Spółki - Teresę S. oraz zaliczenia pozostałej części z kwoty 201.448.660 zł będącej kosztem delegacji pracowników Spółki (40.701.120 zł) oraz jej udziałowca Ryszarda K. (za czas do 1 listopada 1992 r.).

W odwołaniu od opisanej decyzji Spółka zakwestionowała zasadność określenia wysokości obu podatków, zarzucając bezpodstawne powiększenie obrotu o 344.064.170 zł w stosunku do zapisów w księgach Spółki oraz bezzasadne pominięcie przy obliczaniu podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym wydatków za używanie samochodów dostawczych za listopad i grudzień 1992 r. w łącznej kwocie 25.548.000 zł.

Izba Skarbowa rozpoznając odwołanie Spółki wydała w dniu 28 marca 1996 r. w trybie art. 174 kpa postanowienie, którym orzekła "zwrócić odwołanie... celem dokonania wymiaru uzupełniającego oraz zmiany w tym zakresie dotychczasowej decyzji".

W części rozstrzygającej postanowienia wskazano nadto, że wymiar uzupełniający dotyczyć ma podatku dochodowego.

W uzasadnieniu zaś postanowienia wykazywano dotychczasowy wymiar tego podatku w kwocie niższej niż to wynika z obowiązujących przepisów prawa poprzez uwzględnienie w kosztach uzyskania przychodów 125.824.854 zł z tytułu rezerwy utworzonej na niedobór w sklepie. W ocenie Izby nastąpiło to z naruszeniem art. 15 ust. 2 pkt 10 pdp (wg tekstu pierwotnego) i w istocie prowadziło to do podwójnego ujęcia w kosztach tej samej kwoty. Raz bowiem już ujęta była jako wydatki na zakup towarów.

W obszernym uzasadnieniu postanowienia zagadnienie wymiaru uzupełniającego omówione zostało w jego końcowych fragmentach. Zasadniczo część motywów poświęcona była rozważaniom mającym na celu wskazanie niezasadności pozostałych zarzutów z odwołania i to dotyczących obu podatków.

Urząd Skarbowy powołując się m.in. na art. 174 kpa decyzją z dnia 17 lipca 1996 r. Nr USK-823/107/96 zmienił opisaną na wstępie własną decyzję z 4 grudnia 1995 r. w części obejmującej wymiar podatku dochodowego za 1992 r. i wysokość tego podatku określił na 9.335,60 nowych złotych.

Uzasadnienie decyzji w zasadzie było powtórzeniem uzasadnienia decyzji Urzędu z dnia 4 grudnia 1995 r. - w części odnoszącej się do podatku dochodowego. Różnica polegała jedynie na powtórzeniu wskazań Izby Skarbowej co do wymiaru uzupełniającego i przyjęciu ich za własną ocenę.

W odwołaniu od ostatniej decyzji Urzędu Spółka podnosiła te same zarzuty jakie odnośnie wymiaru podatku dochodowego podniosła wcześniej w odwołaniu od pierwszej decyzji Urzędu. Tym razem jednak szczególnie akcentowała wszelkie kwestie rzutujące na obliczenie podstawy opodatkowania, a mające - jej zdaniem - wynikać z działań byłej pracownicy Spółki - Teresy S.

Na poparcie swych twierdzeń Spółka odwoływała się do wyników bliżej nie określonego postępowania prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w S. oraz materiału zebranego w sprawie cywilnej toczącej się przed Sądem Wojewódzkim w K. IV Pm-6/96.

Zaskarżoną do sądu administracyjnego decyzją Izba Skarbowa utrzymała w mocy decyzję Urzędu Skarbowego z dnia 17 lipca 1996 r. i jej wstępną część zredagowała w następujący sposób:

"na podstawie art. 138 § 1 pkt 1 ... kodeksu postępowania administracyjnego ... po rozpatrzeniu odwołania z dnia 30 lipca 1996 r. Przedsiębiorstwa Usługowo-Handlowego "A.-s." Spółka z o.o. w likwidacji w S. od decyzji Urzędu Skarbowego w S. nr USK-823/207/96 z dnia 17 lipca 1996 r. w sprawie określenia należnego podatku dochodowego od osób prawnych za rok 1992 dla Przedsiębiorstwa Handlowo-Usługowego "A." Spółka z o.o. w S.".

W uzasadnieniu decyzji Izba przedstawiła przebieg wszystkich dotychczasowych czynności w sprawie, a następnie powtórzyła argumenty jakich użyła w swym postanowieniu z 28 marca 1996 r. w przedmiocie zwrotu sprawy celem dokonania wymiaru uzupełniającego podatku dochodowego.

W skardze podpisanej przez likwidatora Ryszarda K. oznaczenie skarżącej ograniczało się do naniesienia pieczątki - Przedsiębiorstwo Usługowo-Handlowe "A.-s." S. ul. 3 M. 44 w likwidacji.

Skarżąca domagała się uchylenia zaskarżonej decyzji "z powodu rażącego naruszenia prawa", choć nie wskazywała ona konkretnych przepisów jakie w tym stopniu miały zostać naruszone.

Podobnie jak w odwołaniu od decyzji Urzędu z dnia 17 lipca 1996 r. opisywano poszczególne ustalenia faktyczne, które legły u podstaw zaskarżonej decyzji i dokonywano ich krytycznej oceny. Niezależnie od tego w skardze odniesiono się do skutków wymiaru uzupełniającego podnosząc, że Spółka nie składała w tym zakresie odwołania od pierwszej decyzji Urzędu, a zatem "dokonana przez Izbę Skarbową zmiana jest sprzeczna z prawem ... w części dotyczącej ... rezerwy na niekorzyść Spółki".

W odpowiedzi Izba wniosła o oddalenie skargi.

Naczelny Sąd Administracyjny uwzględnił skargę właściwie z przyczyn wykraczających poza jej granice (art. 51 ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym).

Co prawda w skardze zwracano uwagę na uzupełniający wymiar podatku dochodowego, lecz zrobiono to w sposób mający prowadzić do wniosku, iż sam wymiar uzupełniający jest niedopuszczalny.

Taki zarzut jest chybiony, w istocie bowiem skierowany jest przeciwko ustawowemu przepisowi - art. 174 kpa(1).

Zagadnienia wymiaru uzupełniającego wywołuje różne rozbieżności w praktyce i teorii i jest to w pierwszej kolejności wynikiem, iż narusza on podstawową zasadę każdej procedury - zasadę zakazu reformationis in peius.

Sąd jednak nie widzi podstaw do inicjowania przed Trybunałem Konstytucyjnym postępowania zmierzającego do stwierdzenia niekonstytucyjności art. 174 kpa tym bardziej, że przepis ten formalnie utracił byt prawny i został zastąpiony art. 230 Ordynacji(2) podatkowej.

Sąd zatem podporządkowując się ustawie sam wymiar uzupełniający uznaje za dopuszczalny. Równocześnie z urzędu jednak stwierdza, iż to, co w związku z nim zrobiła Izba, graniczy z rażącym naruszeniem prawa.

Zasadnicze uchybienie Izby bierze się z naruszenia zdania drugiego art. 174 kpa, co wykazano już w części wstępnej motywów wyroku, opisując szczegółowo zaskarżoną decyzję.

W tej konkretnej sprawie brak rozpoznania odwołania podatniczki od pierwszej decyzji Urzędu Skarbowego powoduje szczególny skutek, decyzja ta bowiem orzekała także o wymiarze podatku obrotowego.

W istocie więc dotąd nie zostało rozpoznane odwołanie od decyzji określającej wysokość zobowiązania w podatku obrotowym, a brak ostatecznego wymiaru tego podatku czyni wymiar podatku dochodowego przedwczesnym.

Izbie jednocześnie wytknąć trzeba niedopuszczalne uzasadnienie postanowienia z dnia 28 marca 1996 r. wydanego w trybie art. 174 kpa. Jego treść sugeruje, iż negatywnie zostało rozpoznane odwołanie Spółki od całej decyzji Urzędu z dnia 4 grudnia 1995 r. i rzeczą wymagającą rozstrzygnięcia pozostaje tylko wymiar uzupełniający.

Ta część uzasadnienia nie wywołuje żadnych skutków prawnych już choćby dlatego, że postanowienie z art. 174 kpa nie mogło być zaskarżone do Sądu administracyjnego.

Z dotychczasowych uwag wynika konieczność rozpoznania obu odwołań Spółki, a przedwczesność wydania decyzji w przedmiocie podatku dochodowego uniemożliwiało Sądowi dokonania wiążących wskazań w spornych kwestiach, które są wspólne dla ustalenia podstaw wymiaru obu podatków (rzetelność ksiąg, wysokość obrotu będącego równocześnie przychodem).

Już teraz jednak można wskazać na pewno zagadnienia wymagające wyjaśnienia.

Pierwszą rzeczą musi być rozdzielenie w czasie faktycznej działalności dwu spółek z ograniczoną odpowiedzialnością - jednej "A.-s." i drugiej - Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe "A.".

Czynności wyjaśniające uzupełnione przez Sąd dotąd dotyczyły tylko bytu prawnego obu Spółek z punktu widzenia przepisów kodeksu handlowego. Dla celów podatkowych istotną rzeczą będą zgłoszenia z § 20 i 26 rozporządzenia(3) Ministra Finansów z dnia 17 kwietnia 1991 r. w sprawie stawek podatku obrotowego od osób fizycznych oraz nie będących jednostkami gospodarki uspołecznionej osób prawnych i innych jednostek organizacyjnych nie posiadających osobowości prawnej, ulg, zwolnień i trybu płatności tego podatku (Dz. U. 1991 r. Nr 38 poz. 165 ze zm.) oraz zeznania i deklaracje podatkowe w obu spornych podatkach za cały rok podatkowy (również na zaliczki).

W przedstawionym Sądowi materiale dokumentów takich brak, a ich znaczenie jest istotne, skoro sporną rzeczą pozostaje m.in. kto był nabywcą następnie sprzedawanych towarów.

W tym miejscu zwrócić należy uwagę na treść art. 271 § 1 kh(4), z którego płynie wniosek, że postawienie Spółki w stan likwidacji nie stoi na przeszkodzie do prowadzenia działalności gospodarczej w ograniczonym zakresie.

Zebrany w sprawie materiał w zasadniczej części pochodzi z kontroli skarbowej przeprowadzonej przez Inspektora UKS. Jest on nie uporządkowany, a jego karty nie są oznakowane kolejnymi liczbami. Stąd ustalenia faktyczne organów podatkowych, odwołujące się do tego materiału, praktycznie nie nadają się do kontroli sądowej.

Z uwagi na zarzuty skargi dotyczące kosztów uzyskania przychodów, w części mającej pozostawać w związku z naruszeniem obowiązków pracowniczych przez pracownicę Spółki Teresę S., Sąd informacyjnie wskazuje na wynik postępowania cywilnego w sprawie IV Pm 5/95 b. Sądu Wojewódzkiego w K. Powództwo Spółki zostało prawomocnie oddalone wyrokiem z dnia 24 maja 1996 r. (rewizję(5) Spółki od wyroku Sądu I instancji oddalono wyrokiem Sądu Apelacyjnego w G. z dnia 13 lutego 1997 r. III A Pr 45/96).

Z przytoczonych wcześniej względów, zgodnie z art. 22 ust. 1 pkt 1 i ust. 2 pkt 3 oraz zgodnie z art. 55 ust. 1 ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym orzeczono jak w sentencji wyroku.


 

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego

z dnia 19 maja 1998 r.

III SA 830/97

1. Zgodnie z treścią art. 269 Kodeksu(1) handlowego likwidator w zakresie swoich uprawnień i obowiązków podlega przepisom przewidzianym dla zarządu spółki. Likwidator więc jest uprawniony w imieniu spółki do prowadzenia procesów i on też wstępuje w miejsce osób uprawnionych do zastępstwa, a więc zarządu, w toczących się procesach - czy to po stronie czynnej, czy też biernej. Uprawnienia te dotyczą również występowania przed organem podatkowym.

2. Stroną postępowania w sprawie wymiaru podatku dochodowego spółce jest sama spółka, która jako osoba prawna może działać przez swych statutowych lub ustawowych przedstawicieli (art. 30 § 3 kpa(2)). W tej sytuacji wspólnik spółki z o.o. ma jedynie interes faktyczny, a nie interes prawny, który jest wyznacznikiem strony postępowania. Należy podzielić pogląd zaprezentowany także w postanowieniu Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 30 maja 1984 r. II SA 789/84 (niepubl.), że interes prawny, którego istnienie warunkuje przyznanie osobie przymiotu strony w określonej sprawie musi bezpośrednio dotyczyć sfery prawnej podmiotu. Brak bezpośredniości wpływu sprawy na sferę prawną osoby nie pozwala na uznanie za stronę. W przypadku podatku dochodowego od osób prawnych zobowiązanie z tego tytułu dotyczy spółki jako osoby prawnej, a nie wspólników, będących osobami fizycznymi.


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 15 stycznia 1998 r.

III CZP 58/97

Od postanowienia określającego wysokość wynagrodzenia likwidatora, ustanowionego przez sąd w wyroku orzekającym rozwiązanie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, nie przysługuje środek odwoławczy (art. 266 § 5 kh(1)).


Przewodniczący - sędzia SN Kazimierz Zawada.

Sędziowie SN - Gerard Bieniek (sprawozdawca) i Marian Słoniewski.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Teresy W. przeciwko Przedsiębiorstwu Usługowo-Produkcyjnemu "P.(...) - M.(...)" - Spółce z o.o. w Ł. o rozwiązanie spółki, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym dnia 15 stycznia 1998 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Apelacyjny w Łodzi, postanowieniem z dnia 23 września 1997 r. sygn. akt (...), do rozstrzygnięcia w trybie art. 390 kpc:

"Czy przysługuje środek odwoławczy od postanowienia sądu określającego wysokość wynagrodzenia likwidatora (art. 266 § 5 kh) mianowanego uprzednio przez ten sąd w wyroku orzekającym rozwiązanie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością?"

podjął następującą uchwałę.

Uzasadnienie

Przedstawione do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości wynikło na tle następującego stanu faktycznego: wyrokiem z dnia 25 września 1996 r. Sąd Wojewódzki w Łodzi sygn. akt (...) z powództwa Teresy W., Moniki W. i Anny W. przeciwko Przedsiębiorstwu Usługowo-Produkcyjnemu "P.(...) - M.(...)" - spółki z o.o. - rozwiązał tę spółkę i ustanowił dla niej likwidatora w osobie wspólnika H. K. Wyrok ten uprawomocnił się. Poczynając od dnia 22 października 1996 r. likwidator składał co miesiąc wnioski o przyznanie mu wynagrodzenia i Sąd Wojewódzki w Łodzi w sprawie o rozwiązanie umowy spółki wydawał kolejne postanowienia, w których - na podstawie art. 266 § 5 kh - określał wynagrodzenie likwidatora za każdy miesiąc.

Na postanowienia tegoż sądu z dnia 28 kwietnia 1997 r. i z dnia 28 maja 1997 r. wniosła zażalenie Teresa W., zarzucając, że przyznane przez sąd wynagrodzenie jest wygórowane i w sposób nieuzasadniony uszczupla majątek spółki. Rozpoznając to zażalenie Sąd Apelacyjny w Łodzi przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości o treści sformułowanej w sentencji uchwały.

Rozstrzygając to zagadnienie Sąd Najwyższy miał na uwadze, co następuje:

Rozwiązanie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przez sąd przewidują: art. 173 § 3 kh(1) oraz art. 263 kh. Jest poza sporem, że na podstawie art. 173 § 3 kh o rozwiązaniu spółki z o.o. orzeka sąd rejestrowy, stosując przepisy o postępowaniu w sprawach rejestrowych (§ 10-25(2) rozporządzenia(3) Ministra Sprawiedliwości z dnia 1 lipca 1934 r. o rejestrze handlowym) oraz ogólne przepisy o postępowaniu nieprocesowym. Jednocześnie nie może też budzić wątpliwości, że na podstawie art. 266 § 3 kh sąd ten, a więc sąd rejestrowy, ustanawia likwidatora. Czyni to - rzecz jasna w postępowaniu rejestrowym nieprocesowym - i w ramach tego postępowania przyznaje - zgodnie z art. 266 § 5 kh - wynagrodzenie likwidatorowi w określonej wysokości. Jeśli zatem, przy ustalaniu wynagrodzenia likwidatorowi ustanowionemu przez sąd rejestrowy, sąd ten stosuje przepisy ogólne o postępowaniu nieprocesowym (jeżeli § 10-25 rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości o rejestrze handlowym nie stanowią inaczej), to przepisy te rozstrzygają o dopuszczalności środka odwoławczego. Takim przepisem jest przede wszystkim art. 518 kpc, który stanowi, że od postanowień orzekających co do istoty sprawy przysługuje apelacja (takim postanowieniem będzie orzeczenie o rozwiązaniu spółki); na inne postanowienia przysługuje - w wypadkach wskazanych w ustawie - zażalenie (takim wypadkiem wskazanym w ustawie jest § 22 rozporządzenia o rejestrze handlowym). W rezultacie nie budzi wątpliwości stwierdzenie, że od postanowienia sądu rejestrowego o przyznanie wynagrodzenia likwidatorowi wyznaczonemu przez ten sąd nie przysługuje ani apelacja (nie jest to postanowienie orzekające co do istoty sprawy), ani zażalenie (brak przepisu w ustawie o przysługiwaniu zażalenia). W tym przypadku, tzn. rozwiązania spółki przez sąd rejestrowy w trybie art. 173 § 3 kh, sprawa jest jednoznacznie unormowana.

O rozwiązaniu spółki na podstawie art. 263 kh orzeka sąd wyrokiem, co przesądza tryb procesowy. Jest to sprawa o roszczenie majątkowe, należące do rzeczowej kompetencji sądu wojewódzkiego - sądu gospodarczego (art. 479[1] § 2 i art. 479[3] § 1 kpc). Zgodnie z art. 266 § 3 kh, sąd ten czyli sąd orzekający w procesie o rozwiązanie spółki, może zarazem ustanowić likwidatora(-rów). Czyni to w wyroku orzekającym o rozwiązaniu spółki. Nie sposób przyjąć, aby ustanowienie przez ten sąd likwidatora mogło nastąpić w innej sprawie, rozpoznawanej w procesie. Takie ustanowienie jest zaś możliwe przez sąd rejestrowy, który władny jest także odwołać likwidatorów i mianować innych (art. 266 § 4 kh). Tak przyjął Sąd Najwyższy w orzeczeniu z dnia 13 listopada 1947 r. C I 1540/47 (Zbiór Orzeczeń SN 1948/III poz. 75) i pogląd ten należy podzielić. Wprawdzie w art. 266 § 4 kh użyto określenia "sąd", a nie "sąd rejestrowy", wszakże w art. 447 § 4 kh zawierającym identyczne rozwiązanie w odniesieniu do spółki akcyjnej - użyto już określenia "sąd rejestrowy". Jest to bardziej poprawne.

W tym kontekście należy też dokonać wykładni art. 266 § 5 kh. Wyraża on dość jednoznaczną myśl, że "Sąd, który mianował likwidatorów, określa wysokość ich wynagrodzenia". Taka treść przepisu nie pozwala przyjąć, że jeśli likwidatora ustanowił sąd procesowy w wyroku rozwiązującym spółkę, to jego wynagrodzenie określa sąd rejestrowy w postępowaniu nieprocesowym. Taka wykładnia pozostawałaby w sprzeczności ze sformułowaniem "sąd, który mianował likwidatorów (...)". Oznacza to, że sądem władnym do określenia wysokości wynagrodzenia likwidatora, którego ustanowił w wyroku rozwiązującym spółkę z o.o., jest tenże sąd. Jawi się jednak pytanie, w jakim trybie to czyni?

W niniejszej sprawie o wynagrodzeniu likwidatora orzekł - w formie postanowienia - Sąd Wojewódzki, który rozwiązał spółkę, przy czym czynił to w ramach prawomocnie zakończonej sprawy o rozwiązanie spółki. Z faktu, że postanowienie to - traktowane jako wpadkowe - wydawano w ramach sprawy o rozwiązanie spółki mogłoby wynikać, iż następowało to w procesie. Jest to jednak tylko założenie. Istotniejsze wszakże jest to, że postępowanie procesowe dotyczące wynagrodzenia likwidatora byłoby możliwe do zastosowania tylko wówczas, gdyby likwidatora nie ustanowił sąd, lecz wspólnicy w umowie lub w uchwale, albo z ustawy - likwidatorami byliby członkowie zarządu, i powstałby spór o przyznanie lub wysokość wynagrodzenia między likwidatorem a spółką. Ten spór między dwiema stronami, o przeciwstawnych interesach, należałoby rozstrzygnąć w procesie. Jeśli wynagrodzenie ustala sąd, który ustanowił likwidatora, to brak jest podstawowych elementów sporu, którego rozstrzygnięcie mogłoby nastąpić w procesie. Należy - zatem dojść do wniosku, że przy stosowaniu art. 266 § 5 kh właściwe jest tylko postępowanie nieprocesowe, przy czym postanowienie określające wysokość wynagrodzenia wydaje sąd, który rozwiązał spółkę z o.o. na podstawie art. 263 kh. Jeśli tak, to art. 518 kpc rozstrzyga o tym, czy od takiego postanowienia przysługuje środek odwoławczy. Co do tego, że nie przysługuje zażalenie, sprawa jest oczywista, bo brak przepisu przewidującego w tym przypadku zażalenie; co do apelacji - odpowiedź także musi być negatywna. Nie jest to postanowienie rozstrzygające o istocie sprawy, lecz postanowienie incydentalne. Odmienne stanowisko prowadziłoby do zróżnicowania sytuacji likwidatora ustanowionego przez sąd w trybie art. 173 § 3 kh(4) i w trybie art. 263 kh. W pierwszym przypadku likwidatorowi nie przysługiwałby środek odwoławczy od postanowienia sądu określającego wysokość wynagrodzenia, w drugim - środek taki przysługiwałby. Takie zróżnicowanie byłoby nie tylko niczym nieuzasadnione, lecz wręcz niezrozumiałe.

Mając na względzie te argumenty, podjęto uchwałę o treści jak w sentencji.


 

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku

z dnia 6 listopada 1997 r.

I ACa 309/97

Skoro w będącej w likwidacji spółce z ograniczoną odpowiedzialnością ustanowiono dwóch likwidatorów, to dla skutecznego uznania powództwa o zapłatę wytoczonego tejże spółce konieczne jest współdziałanie obu likwidatorów (art. 199 § 1 w związku z art. 269 kh oraz art. 201 § 3 kh(1)), chociażby w akcie powołania likwidatorów tego współdziałania nie zastrzeżono. Uznanie powództwa, zwłaszcza gdy dotyczy zapłaty znaczącej dla spółki kwoty, jest czynnością przekraczającą zwykłe czynności spółki, o jakich mowa w art. 201 § 3 Kodeksu handlowego.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, po rozpoznaniu w dniu 6 listopada 1997 r. na rozprawie sprawy z powództwa Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Pełnomocnika w Ł. przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Handlowemu i Usługowemu "B. (...)", spółce z ograniczoną odpowiedzialnością - w likwidacji o zapłatę, na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Ł. z dnia 25 sierpnia 1997 r. IC 368/97, uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Wojewódzkiemu w Ł., z uwzględnieniem kosztów procesu za II instancję. Jednocześnie znosi postępowanie w zakresie rozprawy w dniu 25 sierpnia 1997 r.

Z uzasadnienia

Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Pełnomocnik w Ł. domagał się zasądzenia od Przedsiębiorstwa Produkcyjno - Handlowego i Usługowego "B. (...)" spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, w likwidacji, w N. 30.550,93 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 5 lipca 1997 r.

W uzasadnieniu pozwu powód stwierdził, że na wniosek likwidatorów pozwanej spółki w dniu 2 czerwca 1997 r. przekazał pozwanej kwotę 30.550,93 zł na zaspokojenie roszczeń pracowniczych. Stosownie do art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 29 grudnia 1993 r. o ochronie roszczeń pracowniczych, powód zwrócił się do pozwanego o zwrot kwoty 30.550,93 zł. Pozwany pozostawił wezwanie bez odpowiedzi.

Podczas rozprawy w dniu 25 sierpnia 1997 r., reprezentujący pozwaną spółkę likwidator H. B. potwierdził okoliczności faktyczne przytoczone przez powoda w uzasadnieniu pozwu.

Wnosił jednocześnie o odroczenie rozprawy stwierdzające, że drugi likwidator - S. B. - jest chory i nie mógł stawić się na rozprawę. Dodał, że wszelkie decyzje dotyczące pozwanej spółki obaj likwidatorzy muszą podejmować wspólnie.

Wyrokiem z dnia 25 sierpnia 1997 r. Sąd Wojewódzki uwzględnił powództwo w całości, nakazał pobranie od pozwanej na rzecz Sądu Wojewódzkiego kwoty 2.238,60 zł tytułem wpisu od pozwu, od uiszczenia którego powód był zwolniony; nadano także wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności.

Sąd Wojewódzki stwierdził, iż miał na względzie przy wyrokowaniu to, iż likwidator pozwanej przyznał okoliczności istotne w sprawie a przyznanie to nie budziło wątpliwości, jako że miało oparcie w zebranych w sprawie dokumentach. Prawnie roszczenie powoda było uzasadnione art. 10 ust. 1 ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych. Kwestia dopuszczalności orzekania w sytuacji, gdy pozwaną spółkę reprezentują dwaj likwidatorzy, z których jeden jest niezdolny do pracy (choć może chodzić), lecz drugi likwidator występuje czynnie przed Sądem, zajmując stanowisko pod względem merytorycznym, nie powinna - zdaniem Sądu Wojewódzkiego - budzić wątpliwości, zwłaszcza że z wypisu z rejestru handlowego nie wynika zastrzeżenie co do łącznej reprezentacji pozwanej spółki przez obydwu likwidatorów (art. 267 § 1 kh). W tej sytuacji każdy z likwidatorów ma prawo podejmować, tak jak członkowie zarządu spółki, czynności i prowadzić sprawy spółki (art. 201 § 1 w związku z art. 269 kh).

Opatrzenie wyroku rygorem natychmiastowej wykonalności Sąd Wojewódzki uzasadnił przepisem art. 333 § 1 pkt 2 kpc, tzn. mając na względzie uznanie powództwa.

Apelację do tego wyroku wywiodła pozwana.

Zarzuciła ona Sądowi Wojewódzkiemu obrazę przepisów postępowania, polegającą na niewyjaśnieniu wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Zdaniem skarżącej, obaj likwidatorzy uzyskali w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Ł. zapewnienie, że powództwo o zwrot dochodzonej pozwem kwoty zostanie wytoczone dopiero we wrześniu, względnie w październiku 1997 r. Wcześniejsze wytoczenie powództwa jest naruszeniem ustalonych warunków i "narusza zasady współżycia społecznego, bowiem strona pozwana dla uzyskania rentowności i uchylenia stanu likwidacji ponosi znaczne nakłady". Niezależnie od tego, skarżąca podniosła zarzut nieważności postępowania stwierdzając, że Sąd Wojewódzki błędnie przyjął, iż w oparciu o przepisy art. 201 § 1 kh oraz art. 269 kh - likwidatorzy pozwanej spółki mają możność samodzielnego składania oświadczeń w imieniu pozwanej. Art. 201 § 3 kh wyłącza dopuszczalność składania oświadczeń przez jednego likwidatora w sprawach przekraczających zakres zwykłego zarządu, a do takiej właśnie kategorii należy uznanie powództwa.

Niezasadne też było, zdaniem skarżącej, obciążenie jej kosztami sądowymi skoro do procesu doszło bez winy pozwanej, która "... nie posiadała we właściwym momencie pieniędzy objętych pozwem."

W odpowiedzi na apelację powód wyjaśnił, że "było prawdopodobne, że ze względu na okres urlopowy nastąpi przejściowe spiętrzenie spraw w Sądzie, co spowoduje wyznaczenie sprawy we wrześniu - październiku i tej treści przypuszczenie wyraził pracownik WUP w Ł., w rozmowie z likwidatorami spółki".

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja była uzasadniona.

Na samym wstępie należy zauważyć, iż przyjmując, że likwidator H.B. ma uprawnienie do samodzielnego reprezentowania pozwanej i podejmowania za nią czynności prawnych, Sąd Wojewódzki przeoczył przepis art. 199 § 1 oraz art. 201 § 3 kh(1). Z przepisu art. 199 § 1 kh wynika, że jeżeli zarząd spółki jest wieloosobowy (z mocy art. 269 kh cytowany przepis ma zastosowanie w razie likwidacji spółki), sposób reprezentowania reguluje umowa spółki. Jeżeli umowa spółki nie zawiera żadnych w tym względzie postanowień, do składania oświadczeń i podpisywania w imieniu spółki wymagane jest współdziałanie dwóch członków zarządu lub też jednego członka zarządu łącznie z prokurentem.

Natomiast przepis art. 201 § 3 kh stanowi, że każdy członek zarządu może bez uprzedniej uchwały zarządu prowadzić sprawy, nie przekraczające zakresu zwykłych czynności spółki.

W świetle tych przepisów jest oczywiste, że likwidator H.B. nie mógł składać samodzielnie oświadczeń w imieniu spółki, zwłaszcza że oświadczenie to Sąd Wojewódzki potraktował, jako uznanie powództwa (co również nasuwa wątpliwości). W rozumowaniu powyższym Sąd Apelacyjny zakłada, iż uznanie powództwa jest czynnością przekraczającą "zwykłe czynności spółki", o jakich mowa w art. 201 § 3 kh.

Argumentacja powyższa prowadzi do konstatacji, iż Sąd Wojewódzki błędnie przyjął, że likwidator H.B. miał uprawnienie do samodzielnego składania oświadczeń w imieniu pozwanej spółki.

Niezależnie od tego Sąd Apelacyjny stwierdza, iż porównanie wypisu z rejestru handlowego, na który powołał się Sąd Wojewódzki w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (... nie ma zastrzeżenia co do łącznego reprezentowania dłużnej spółki przez obydwu likwidatorów...) z wypisem z postanowienia Sądu Rejonowego w Ł. z dnia 19 maja 1997 r. prowadzi do wniosku, iż wypis z rejestru handlowego, z przyczyn bliżej nieustalonych, nie zawierał wszystkich danych, wynikających z postanowienia, w szczególności zaś tego, że likwidatorzy spółki mogą działać łącznie.

Łączne działanie likwidatorów jest zastrzeżone w akcie notarialnym zawierającym protokół Zgromadzenia Wspólników Spółki z dnia 9 maja 1997 r., jak również w zamieszczonym w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, ogłoszeniu o wpisie do rejestru handlowego.

Na stan i treść wypisu z rejestru handlowego, o którym mowa, a który Sądowi Wojewódzkiemu został podczas rozprawy przedłożony przez pełnomocnika powoda, Sąd Wojewódzki nie miał wpływu. Faktem wszelako pozostaje to, iż w oparciu o ten wadliwy wypis Sąd Wojewódzki dokonał błędnych ustaleń.

W tym kontekście należało podzielić zarzut skarżącej, iż Sąd Wojewódzki dopuścił się nieważności postępowania, albowiem przeprowadził rozprawę w dniu 25 sierpnia 1997 r. w sytuacji, gdy strona pozwana była pozbawiona możności obrony swych praw (art. 379 pkt 5 kpc).

Pozbawienie to polegało na tym, iż Sąd Wojewódzki przyjmował jako dopuszczalną reprezentację pozwanej spółki przez jednego likwidatora, podczas gdy przewidziane było łączne działanie obydwu likwidatorów. Do tego stało się tak w sytuacji, gdy jeden z likwidatorów był chory i dlatego nie mógł stawić się w Sądzie.

Rozważanie, czy rzeczywiście likwidator S.B. był tak chory, że istotnie nie mógł stawić się w Sądzie, skoro z zaświadczenia o czasowej niezdolności do pracy wynika, że mógł chodzić, nie prowadziłoby do celu, skoro tenże nie był wzywany do Sądu w charakterze świadka (bądź biegłego) i nie chodziło o wykonanie przez niego obowiązku o charakterze publiczno-prawnym, lecz o reprezentowanie pozwanej spółki, do czego niewątpliwie nieodzowna była pełna sprawność psychofizyczna.

W związku z powyższym oraz mając na uwadze jednoznaczne postanowienie przepisu art. 386 § 2 kpc, Sąd Apelacyjny uchylił zaskarżony wyrok i zniósł postępowanie w zakresie rozprawy sądowej w dniu 25 sierpnia 1997 r.

Jednocześnie Sąd Apelacyjny nie jest w stanie w sposób wiążący wypowiedzieć się na temat trafności sformułowanego w apelacji zarzutu obrazy art. 368 pkt 3 kpc (domyślać się należy, że w brzmieniu obowiązującym do dnia 1 lipca 1996 r.), polegającego na niewyjaśnieniu wszystkich okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia, albowiem okoliczności przytoczone dla uzasadnienia tegoż zarzutu nie były przedmiotem wyjaśnień stron przed Sądem Wojewódzkim. W każdym razie strona powodowa dotychczas nie potwierdziła, że odroczyła pozwanej spółce zapłatę dochodzonej pozwem kwoty do września - października 1997 r., - co miało znaczenie dla rozstrzygnięcia - a jedynie wyraziła przypuszczenie, że Sąd Wojewódzki wyznaczy rozprawę w niniejszej sprawie dopiero na jesień bieżącego roku.

Z opisanych przyczyn i na podstawie powołanych przepisów Sąd Apelacyjny orzekł, jak w sentencji wyroku.


 


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 18 grudnia 1996 r.

I CKN 20/96

Możliwe jest wykreślenie z rejestru handlowego spółki z o.o., jeżeli w wyniku przeprowadzonego i zakończonego zgodnie z art. 277 § 1 kh(1) postępowania likwidacyjnego zostanie spieniężony cały jej majątek, a mimo to zostaną nie wypełnione zobowiązania ciążące na tej spółce.


 

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu sprawy z wniosku "Ekocentrum" Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. o wykreślenie z rejestru handlowego na skutek kasacji wnioskodawcy od postanowienia Sądu Wojewódzkiego w Warszawie z dnia 20 września 1996 r. XVI 3/96

postanowił uchylić zaskarżone postanowienie i przekazać sprawę Sądowi Wojewódzkiemu - Sądowi Gospodarczemu w Warszawie do ponownego rozpoznania i orzeczenia o kosztach postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Postanowieniem z 7 listopada 1995 r. Sąd Rejonowy dla miasta stołecznego Warszawy odmówił wpisu o wykreślenie z rejestru handlowego "Ekocentrum" Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z tego powodu, że choć zakończono postępowanie likwidacyjne spółki, to pozostały nie wypełnione zobowiązania ciążące na spółce.

Rewizja(1) spółki została oddalona postanowieniem Sądu Wojewódzkiego z 20 września 1996 r., przy czym Sąd Wojewódzki bez bliższego uzasadnienia podzielił pogląd Sądu I instancji, że nie zostały spełnione przesłanki z art. 277 § 1 kh.

Postanowienie to zaskarżył kasacją wnioskodawca, zarzucając naruszenie prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 271 § 1 i art. 277 kh i wnosząc o uchylenie zaskarżonego postanowienia oraz przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Wojewódzkiemu.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Kasacja zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 277 § 1 kh(2) po ukończeniu likwidacji i po zatwierdzeniu przez zgromadzenie wspólników ostatecznych rachunków likwidatorzy ogłaszają sprawozdanie likwidacyjne i składają je sądowi rejestrowemu z jednoczesnym zgłoszeniem wniosku o wykreślenie spółki z rejestru handlowego. Obowiązki te zostały wykonane przez likwidatora spółki Ekocentrum. Ponadto likwidator po sprzedaży całego majątku spółki, wobec istnienia nadal niepokrytych zobowiązań spółki, złożył wniosek o ogłoszenie upadłości spółki. Wniosek ten został oddalony prawomocnym postanowieniem Sądu Rejonowego dla miasta stołecznego Warszawy z 23 sierpnia 1995 r. - wobec stwierdzenia braku majątku trwałego i środków obrotowych na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego.

Kodeks handlowy nie reguluje sytuacji, w której spółka z ograniczoną odpowiedzialnością ma nie wypełnione ciążące na niej zobowiązania mimo zbycia w toku postępowania likwidacyjnego całego majątku i przeznaczenia go na spłatę długów. Nie może to jednak stanowić przeszkody do wykreślenia z rejestru handlowego spółki niezdolnej do działania i nie mającej żadnego majątku - a więc "martwego" podmiotu gospodarczego. W szczególności przeszkody nie może stanowić treść art. 271 § 1 kh, z którego wynika, że likwidatorzy ściągną wierzytelności i wypełnią zobowiązania, i spieniężą majątek spółki. Przepis ten należy bowiem rozumieć w tym sensie, że zobowiązania spółki powinny być wykonane w zakresie, w jakim wystarcza na to majątku spółki. W okolicznościach sprawy dodatkowym potwierdzeniem braku jakiegokolwiek pozostałego majątku spółki jest odmowa ogłoszenia upadłości spółki, z uwagi na brak środków na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego.

Należy jednocześnie zauważyć, że zgodnie z przepisami prawa spółdzielczego dopuszczalne jest wykreślenie z rejestru spółdzielni, która nie wypełniła w toku swej likwidacji wszystkich zobowiązań (w trybie przewidzianym w art. 133 prawa(3) spółdzielczego). Także z przepisów prawa upadłościowego wynika, że postępowanie to będzie zakończone, mimo że nie wszyscy wierzyciele zostaną zaspokojeni z masy upadłości (art. 215-217(4) prawa(5) upadłościowego). W postępowaniu upadłościowym istnienie wierzytelności nie zaspokojonych również nie przesądza zatem o ukończeniu postępowania upadłościowego. Wierzytelności tych można bowiem dochodzić przeciwko upadłemu w odrębnym postępowaniu.

W drodze analogii z rozwiązań przyjętych w innych postępowaniach należy zatem przyjąć, że możliwe jest wykreślenie z rejestru handlowego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, jeżeli w wyniku przeprowadzonego i zakończonego zgodnie z art. 277 § 1 kh postępowania likwidacyjnego zostanie spieniężony cały jej majątek, a mimo to zostaną nie wypełnione zobowiązania spółki. Rozwiązanie takie zapobiega istnieniu w obrocie prawnym fikcyjnych podmiotów gospodarczych.

Z tych względów, na podstawie art. 393[3] § 1 kpc orzeczono jak w sentencji.


 

Pismo Ministerstwa Finansów - Departamentu Podatków Bezpośrednich i Opłat

z dnia 30 maja 1995 r.

PO 3-MD-722-868/94

Odpowiadając na pismo z dnia 3 listopada 1994 r. w sprawie opodatkowania podatkiem dochodowym od osób prawnych wartości otrzymanego przez udziałowca majątku w związku z likwidacją spółki z ograniczoną odpowiedzialnością Ministerstwo Finansów uprzejmie wyjaśnia, co następuje:

1. Z art. 22 ust. 1 ustawy(1) z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (Dz. U. 1993 r. Nr 106 poz. 482 z późn. zm.) wynika, że podatek dochodowy od dochodów z dywidend oraz innych przychodów z tytułu udziałów w zyskach osób prawnych ustala się w wysokości 20% uzyskanego przychodu.

Stosownie do art. 10 ust. 1 ustawy dochodem z udziału w zyskach osób prawnych jest dochód faktycznie uzyskany z tego udziału. Powołane przepisy obejmują zatem wszelkie przychody (dochody), jakie powstają w następstwie posiadania przez podatnika prawa do udziału w zyskach innej osoby prawnej. Istotne jest źródło, jakim jest fakt bycia udziałowcem. Wartość otrzymanego przez udziałowca majątku w związku z likwidacją spółki będzie zatem opodatkowana na podstawie powołanego art. 22 ust. 1 ustawy.

2. Majątek spółki w likwidacji, pozostały po zaspokojeniu lub zabezpieczeniu wierzycieli, dzieli się między wspólników - art. 275 kh(2).

Przy ustalaniu dochodu do opodatkowania wartość otrzymanego przez udziałowca majątku, w myśl powołanych przepisów oraz art. 12 ust. 4 pkt 3 i 6 ustawy o podatku dochodowym, należy pomniejszyć o wartość nominalną dokonanych wpłat lub równowartość wniesionych wkładów pieniężnych na objęcie udziału.

3. Przy ustalaniu wartości przydzielonej części majątku w naturze, opierając się na przepisach:

- art. 270 § 3 kh, stosownie do którego w okresie likwidacji wartość majątku spółki wycenia się w księgach według wartości zbywczej, tj. wartości, jaką można prawdopodobnie uzyskać ze sprzedaży,

- art. 12 ust. 5 ustawy o podatku dochodowym, stosownie do którego wartość przychodów w naturze oblicza się na podstawie przeciętnych cen rynkowych stosowanych w danej miejscowości,

należy przyjąć wartość rynkową do wyceny majątku.

4. W okresie likwidacji zyski spółki, wynikające ze sporządzonych bilansów, nie mogą być dzielone między wspólników przed upływem terminu, określonego w art. 275 kh.

Dotyczy to także zysków wykazanych w bilansie otwarcia likwidacji. Podział zysku netto przeznaczony pierwotnie na fundusz zapasowy może być zamieniony na dywidendę uchwałą zgromadzenia wspólników podjętą po upływie 6 miesięcy od daty ostatniego ogłoszenia o otwarciu likwidacji i wezwaniu wierzycieli.


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 25 maja 1995 r.

III CZP 64/95

Sąd rejestrowy na wniosek syndyka, wyznacza przechowawcę ksiąg i dokumentów osoby prawnej (spółki z ograniczoną odpowiedzialnością), która w wyniku ukończenia postępowania upadłościowego traci swój byt prawny (art. 278 § 1 kh(1)), jeżeli umowa spółki ani uchwała wspólników nie wskazuje przechowawcy.


 

Przewodniczący: sędzia SN S. Dmowski.

Sędziowie SN: F. Barczewska (sprawozdawca), Z. Strus.

Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Krzysztofa N. o wskazanie przechowawcy ksiąg i dokumentów upadłej spółki, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym dnia 25 maja 1995 r. zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Wojewódzki w Toruniu, postanowieniem z dnia 31 marca 1995 r. (...), do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 kpc:

"Czy sąd rejestrowy jest zobowiązany na wniosek syndyka do wskazania przechowawcy ksiąg i dokumentów przed ukończeniem postępowania upadłościowego?"

podjął następującą uchwałę.

Uzasadnienie

Sąd Rejonowy - Sąd Gospodarczy w Toruniu postanowieniem z dnia 30 grudnia 1994 r. oddalił wniosek syndyka masy upadłości Wielobranżowego Przedsiębiorstwa Usługowo-Produkcyjnego "(...)" w T. - Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością o wskazanie przechowawcy ksiąg i dokumentów tej Spółki. Sąd ten uznał, że w postępowaniu upadłościowym nie może mieć zastosowania przepis art. 277 § 2 kh, na który powołał się syndyk, przewidując ukończenie postępowania przez podział, gdyż w tym postępowaniu przesądzające znaczenie mają art. 221 i 223 Prawa upadłościowego, które nakładają na syndyka obowiązek zwrotu dokumentacji upadłemu po zakończeniu postępowania upadłościowego i to zarówno w wypadku jego ukończenia, jak i umorzenia, zawarcia układu lub uchylenia postanowienia o upadłości.

Rozpoznając sprawę na skutek wniesienia rewizji(1) przez syndyka masy upadłości Sąd Wojewódzki w Toruniu uznał, że występuje w sprawie zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości, przytoczone w sentencji uchwały, które przedstawił do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu w trybie art. 391 § 1 kpc.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zakończenie postępowania upadłościowego wywołuje różne skutki prawne w zależności od sposobu zakończenia postępowania i od osoby upadłego.

Prawo upadłościowe przewiduje kilka sposobów zakończenia postępowania upadłościowego:

1) w wyniku uchylenia postanowienia o ogłoszeniu upadłości na skutek zaskarżenia go do wyższej instancji,

2) przez umorzenie postępowania, gdy cel tego postępowania nie może być osiągnięty; umorzenie postępowania może nastąpić tylko w sytuacjach i z przyczyn wymienionych w art. 218 Prawa(2) upadłościowego,

3) na skutek wydania przez sąd postanowienia o ukończeniu postępowania upadłościowego, gdy cel tego postępowania został osiągnięty, a więc:

a) w sytuacji, gdy majątek upadłego zostanie podzielony,

b) wskutek zawarcia układu i uprawomocnienia się postanowienia o jego zatwierdzenie (art. 196).

Z przepisów Prawa upadłościowego wynika, że celem tego postępowania, jako egzekucji generalnej, jest w zasadzie tylko równomierne zaspokojenie wszystkich wierzycieli poprzez objęcie i spieniężenie majątku upadłego.

W literaturze dotyczącej Prawa upadłościowego zwraca się uwagę, że założeniem tego prawa jest dalsze istnienie upadłego dłużnika, choćby była nim osoba prawna. Za prawidłowością tego stanowiska przemawiają między innymi przepisy Prawa upadłościowego normujące określone składniki majątkowe, jakie pozostawia się upadłemu już od chwili ogłoszenia upadłości (art. 20 § 2, art. 21 i 22) oraz dalsze przedmioty i prawa, jakie może otrzymać w toku postępowania (art. 61 i art. 121). Szczególnie istotne znaczenie ma przy tym przepis art. 221 Prawa upadłościowego, zgodnie z którym z dniem uprawomocnienia się postanowienia o umorzeniu postępowania upadłościowego upadły odzyskuje swobodę rozporządzania swym majątkiem, syndyk ma obowiązek wydać mu majątek, księgi i dokumenty. Przepis ten stosownie do treści art. 223 Prawa(3) upadłościowego, stosuje się odpowiednio również w sytuacjach, gdy postępowanie upadłościowe zostało prawomocnie ukończone lub gdy postanowienie o ogłoszeniu upadłości zostało prawomocnie uchylone.

Artykuł 221 w związku z art. 223 Prawa upadłościowego o przekazaniu upadłemu akt i dokumentów może mieć odpowiednie zastosowanie tylko w sytuacji, gdy mimo ukończenia postępowania upadłościowego upadły nadal istnieje, a jeśli upadły jest osobą prawną, to nie zawsze tak się dzieje.

Z przepisów szczególnych bowiem, odnoszących się do niektórych typów osób prawnych, wynika, że przy niektórych sposobach zakończenia postępowania upadłościowego tracą one swój byt prawny. Dotyczy to między innymi spółdzielni, które zgodnie z art. 136 Prawa(4) spółdzielczego po ukończeniu postępowania upadłościowego, czyli po uprawomocnieniu się postanowienia sądu stwierdzającego ukończenie postępowania upadłościowego z powodu wykonania planu ostatniego podziału, podlegają wykreśleniu z rejestru.

Odnosi się to również do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, która traci swój byt w następstwie jej rozwiązania.

Jedną z przyczyn powodujących rozwiązanie spółki w świetle treści art. 262 pkt 3 kh(5) jest ogłoszenie upadłości, z tym zastrzeżeniem, że rozwiązanie następuje dopiero po ukończeniu postępowania upadłościowego (art. 278 § 1 kh) i tylko w sytuacji, gdy ukończenie następuje w trybie art. 216 Prawa upadłościowego, gdyż zgodnie z art. 278 § 2 kh nie rozwiązuje się spółka, gdy postępowanie upadłościowe kończy się układem lub zostaje z innych przyczyn uchylone lub umorzone. Z rozwiązaniem spółki łączy się wykreślenie jej z rejestru handlowego, spółka traci więc osobowość prawną i przestaje istnieć jako podmiot prawny.

Sposób przechowania ksiąg i dokumentów spółki rozwiązanej, a więc tracącej swój byt prawny, normuje przepis art. 277 § 2 kh. Przewiduje on dwie możliwości, a mianowicie oddanie ksiąg i dokumentów osobie, którą wskazuje umowa spółki lub uchwała wspólników, a w braku postanowienia w tej kwestii w umowie lub uchwale wspólników przechowawcę wyznacza sąd rejestrowy.

W sytuacji więc, gdy w wyniku ukończenia postępowania upadłościowego upadły traci swój byt prawny, do przechowania ksiąg i dokumentów nie może mieć odpowiedniego zastosowania przepis art. 221 w związku z art. 223 Prawa upadłościowego, jako przewidziany dla sytuacji zakładającej dalsze istnienie upadłego, ma zaś zastosowanie przepis art. 277 § 2 kh normujący kwestię przechowania ksiąg i dokumentów spółki rozwiązanej (w tym i rozwiązanej wskutek ukończenia postępowania upadłościowego).

Ustawodawca nie normuje wprost i bezpośrednio kwestii, na czyj wniosek i w jakim momencie powinno nastąpić wyznaczenie przechowawcy przez sąd, jeśli nie jest on wyznaczony ani w umowie, ani w uchwale wspólników, a rozwiązanie spółki następuje w wyniku ukończenia postępowania upadłościowego. W literaturze Prawa handlowego dość zgodnie przyjmuje się, że w wypadku rozwiązania spółki w drodze likwidacji, przeprowadzonej w trybie przepisów kodeksu handlowego, sąd rejestrowy wyznacza przechowawcę na wniosek likwidatora. Analogicznie należy przyjąć, że w przypadku rozwiązania upadłej spółki w drodze ukończenia postępowania upadłościowego z wnioskiem takim powinien wystąpić syndyk, zabezpieczając przy tym odpowiednie środki na ten cel.

Za takim stanowiskiem przemawia również treść art. 76 ustawy(6) z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości (Dz. U. 1994 r. Nr 121 poz. 591). Przepis ten przewiduje, że zbiory dokumentów zlikwidowanych podmiotów prawnych przechowuje wyznaczona osoba lub jednostka. O miejscu przechowania ma być poinformowany sąd lub inny organ prowadzący rejestr lub ewidencję działalności oraz urząd skarbowy. Obowiązek zawiadomienia tych organów nałożony jest między innymi na syndyka. Aby więc syndyk mógł się z tego obowiązku wywiązać, zobowiązany jest, w braku wskazania osoby przechowawcy w umowie lub uchwale wspólników upadłej spółki, która traci byt prawny w wyniku ukończenia postępowania upadłościowego, wystąpić do sądu rejestrowego o wyznaczenie przechowawcy akt i dokumentów.

Z powyższych względów udzielono odpowiedzi jak w sentencji uchwały.


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 18 stycznia 1994 r.

III CZP 178/93

Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, która nie rozpoczęła prowadzenia swego przedsiębiorstwa, ani nie zaciągała zobowiązań może być wykreślona z rejestru handlowego dopiero po przeprowadzeniu likwidacji.


 

Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowo-Usługowego "Arachne" Spółka z o.o. w Ł. o wykreślenie z rejestru po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Wojewódzki w Lublinie IX Wydział Gospodarczy postanowieniem z dnia 10 listopada 1993 r. IX Gz 104/93 do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 kpc:

"Czy spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, która nigdy nie rozpoczęła prowadzenia swego przedsiębiorstwa ani nie zaciągała zobowiązań, może być wykreślona z rejestru handlowego bez przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego?"

podjął następującą uchwałę.

Uzasadnienie

Sąd Rejonowy w Siedlcach postanowieniem z dnia 6 września 1989 r. zarządził wpisanie do rejestru handlowego Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowo-Usługowego "Arachne" Spółkę z o.o. w Ł.

W piśmie z 21 grudnia 1992 r. prezes zarządu tej Spółki wniósł o "skreślenie" jej z rejestru, albowiem nie podjęła ona działalności gospodarczej, nie posiadała nigdy kapitału zakładowego, nie założyła konta bankowego i nie miała obrotów pieniężnych, w związku z czym wspólnicy podjęli uchwałę o wystąpieniu z wnioskiem o wykreślenie Spółki z rejestru, "jako nie istniejącej i nie spełniającej wymogów formalnych".

Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 20 stycznia 1993 r. zobowiązał wnioskodawcę do złożenia w terminie 7 dni "uchwały wspólników o rozwiązaniu spółki w formie aktu notarialnego bądź zarządzenia o likwidacji spółki".

Sąd Wojewódzki w Lublinie, rozpoznając sprawę na skutek zażalenia wnioskodawcy na to postanowienie, przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia zagadnienie prawne przytoczone w sentencji niniejszej uchwały.

Sąd Najwyższy, rozstrzygając to zagadnienie, miał na uwadze co następuje:

I. Z mocy art. 171 § 1 rozporządzenia(1) Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 27 czerwca 1934 r. - Kodeks handlowy (Dz. U. 1934 r. Nr 57 poz. 502 ze zm.) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością nabywa osobowość prawną przez zarejestrowanie w rejestrze handlowym (konstytutywny charakter wpisu), i to nawet wtedy, gdy nie czyniła zadość wszystkim wymaganiom prawa, albowiem wpis uzdrawia ewentualne braki natury prawnej, jakich dopuszczono się przy założeniu spółki (sanujący charakter wpisu - argument z art. 173 kh). Spółka z chwilą jej zarejestrowania staje się więc podmiotem prawa cywilnego. Okoliczność, że nie ma ona racji bytu, albowiem np. nie ma majątku i nie może realizować swego celu gospodarczego, pozostaje bez znaczenia dla jej podmiotowości prawnej do czasu, gdy ją utraci na skutek zdarzeń prawnych przewidzianych przez prawo.

II. Wykreślenie spółki z o.o. z rejestru handlowego (ściślej: wpis wykreślenia) jest konsekwencją jej rozwiązania.

Określenie "rozwiązanie spółki" z o.o. (podobnie jak spółki akcyjnej) występuje w kodeksie handlowym w dwóch różnych znaczeniach:

1) jako przyczyna rozwiązania, która "otwiera" procedurę likwidacji (art. 262 kh: "rozwiązanie spółki powodują...") oraz 

2) jako zakończenie likwidacji (art. 264 § 1 kh: "rozwiązanie spółki następuje po przeprowadzeniu likwidacji").

Pierwsze z tych znaczeń obejmuje:

a) postanowienie sądu rejestrowego o rozwiązaniu spółki w trybie art. 173 § 3 kh,

b) przyczyny rozwiązania przewidziane w umowie spółki (art. 262 pkt 1 kh),

c) stwierdzoną protokołem notarialnym pod rygorem nieważności uchwałę wspólników o rozwiązaniu spółki lub przeniesieniu jej siedziby za granicą (art. 262 pkt 2 kh),

d) ogłoszenie upadłości spółki (art. 262 pkt 3 kh),

e) wyrok sądu rozwiązujący spółkę z przyczyn wymienionych w art. 263 kh,

f) przekształcenie lub połączenie się spółek (art. 283-289(2) kh).

W razie zaistnienia przynajmniej jednej z tych przyczyn spółka z o.o. "wchodzi" w procedurę likwidacji. Z mocy art. 264 § 1 kh "rozwiązanie spółki następuje po przeprowadzeniu likwidacji". Znaczy to, że likwidacja ma charakter obligatoryjny w razie zaistnienia przyczyny rozwiązania spółki z o.o. i nie może być przez wspólników wyłączona w drodze czynności prawnej (por. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów SN z dnia 15 marca 1991 r. III CZP 13/91 OSNCP 1991/7 poz. 77). Ustawodawca - jak trafnie podkreślił Sąd Wojewódzki i jak trafnie przyjął Sąd Rejonowy (rejestrowy) - nie wprowadził w odniesieniu do spółki z o.o. żadnego odstępstwa od tej zasady, jak to uczynił w stosunku do spółki jawnej i komandytowej, dopuszczając zakończenie działalności tych spółek, bez przeprowadzenia likwidacji, w wyniku porozumienia wspólników (art. 122 § 1 i art. 144 kh). Likwidacja jest skutkiem zaistnienia przyczyny rozwiązania spółki. Spółka z o.o., wobec której zaistniała ta przyczyna, może uniknąć procesu likwidacji jedynie w razie zgody wszystkich wspólników na jej utrzymanie w sytuacjach, których nie dotyczy wykluczenie takiej możliwości przewidziane w art. 264 § 2 kh.

Należy zauważyć, że powyższa obligatoryjność postępowania likwidacyjnego przewidziana w obowiązującym polskim kodeksie handlowym z 1934 r. odpowiada także obecnemu europejskiemu prawu o spółkach, albowiem I Dyrektywa Komisji Wspólnot z 9 marca 1968 r. (Dz. Urz. Wspólnot 1968 r. Nr 151 - art. 12 ust. 2) kategorycznie zabrania rozwiązywania lub unieważnienia spółki kapitałowej bez przeprowadzenia likwidacji. Spółka z o.o. należy zaś do spółek kapitałowych. Zbieżność ta ma znaczenie w sytuacji wchodzenia Polski w sferę działania struktur Unii Europejskiej.

III. W czasie likwidacji spółka z o.o. zachowuje osobowość prawną (art. 265 § 1 kh(3)). Po zakończeniu postępowania likwidacyjnego, które powinno być przeprowadzone zgodnie z przepisami art. 262 i nast. kh, likwidatorzy spółki składają sprawozdanie likwidacyjne sądowi rejestrowemu z jednoczesnym zgłoszeniem wniosku o wykreślenie spółki z rejestru handlowego (art. 277 § 1 kh). Na tej podstawie sąd rejestrowy wydaje postanowienie zarządzające wykreślenie spółki z rejestru. Zarządzenie wykreślenia może również nastąpić z urzędu, w razie zakończenia likwidacji (§ 31 rozporządzenia(4) Ministra Sprawiedliwości z 1 lipca 1934 r. o rejestrze handlowym, Dz. U. 1934 r. Nr 59 poz. 511 ze zm.). Wykreślenie spółki w rejestrze następuje po uprawomocnieniu się postanowienia zarządzającego wykreślenie (§ 21 lit. a cyt. rozp. rej.). Spółka z o.o. traci osobowość prawną dopiero z momentem tego wykreślenia, albowiem wpis do rejestru jest zdarzeniem samoistnym w stosunku do postanowienia sądu zarządzającego ten wpis (por. uzasadnienie cyt. uchwały SN).

Likwidacja (tj. proces likwidacji) jest zatem koniecznym etapem poprzedzającym wykreślenie spółki z o.o. z rejestru handlowego, z odmiennościami w przypadku ogłoszenia upadłości i w przypadku połączenia się spółek. W przypadku bowiem upadłości likwidacja przybiera formę likwidacji upadłościowej, prowadzonej według prawa upadłościowego (rozporządzenie(5) Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 24 października 1934 r., Dz. U. 1991 r. Nr 118 poz. 512), w przypadku zaś połączenia się spółek nie ma wprawdzie likwidacji, ale przepisy o separatio bonorum (art. 287 i 288 kh) dają wierzycielom taką samą gwarancję jak likwidacja.

IV. Konieczność przeprowadzenia postępowania likwidacyjnego w każdym przypadku rozwiązania spółki z o.o. uzasadniona jest bezpieczeństwem obrotu. Celem tego postępowania jest rozdysponowanie majątkiem spółki i zakończenie jej działalności (art. 264-279(6) kh). Nabiera to szczególnego znaczenia w okresach, w których obserwuje się powstawanie i upadek spółek nie podejmujących żadnej działalności, bądź w czasach nieprzestrzegania lub braku dostatecznego ukształtowania się konkretnych zasad dobrej wiary i uczciwego obrotu. Sąd Najwyższy zdaje sobie sprawę z tego, że przeprowadzenie likwidacji w sytuacji, gdy spółka z o.o. nie rozpoczęła prowadzenia swego przedsiębiorstwa, ani nie zaciągnęła zobowiązań może się wydać działaniem pozbawionym właściwych racji, ale poza formalnoprawnym nakazem takiego postępowania i celami, którym ma ono służyć, należy mieć także na uwadze różne okoliczności dotyczące konkretnej spółki z o.o., jak np. występująca w rozpoznawanej sprawie rozbieżność w twierdzeniach wspólników co do posiadanego przez nią kapitału. W oświadczeniu dla potrzeb uzyskania wisu spółki do rejestru handlowego, wspólnicy stwierdzili, że kapitał zakładowy wymieniony w umowie Spółki "został zgromadzony i jest postawiony do dyspozycji Spółki", zaś w przedmiotowym wniosku o "skreślenie" Spółki z rejestru prezes zarządu twierdzi, że nie posiadała ona nigdy tego kapitału. Postępowanie likwidacyjne powinno wyjaśnić tę kwestię. Prowadzenie przez sąd rejestrowy dochodzeń, celem sprawdzenia takiej i podobnych okoliczności byłoby namiastką postępowania likwidacyjnego, czego kodeks handlowy nie przewiduje.

V. Z wyżej przytoczonych względów Sąd Najwyższy, w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę, nie podzielił poglądu Sądu Najwyższego, wyrażonego w orzeczeniu z dnia 26 września 1936 r. C II 1077/36 (Monitor Prawniczy 1998/7 str. 7), iż spółka z o.o., która nigdy nie rozpoczęła prowadzenia swego przedsiębiorstwa ani nie zaciągała zobowiązań, winna być z rejestru handlowego wykreślona bez prowadzenia postępowania likwidacyjnego.

Za poglądem wyrażonym w podjętej uchwale mogą zaś przemawiać uzasadnienia orzeczeń Sądu Najwyższego z dnia 24 lutego 1938 r. C II 2041/37 (Przegląd Prawa Handlowego 1938 poz. 1742) oraz z 9 listopada 1945 r. C II 809/45 (OSN 1945/I poz. 23), a także orzeczenie z dnia 24 listopada 1927 r. i z dnia 6 grudnia 1927 r. C 645/26 (OSP 1928 poz. 292), dotyczące jednak spółki akcyjnej i innego stanu prawnego.

Z powyższych przyczyn i zasad Sąd Najwyższy podjął uchwałę jak w sentencji.


 

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach

z dnia 29 sierpnia 1991 r.

I ACr 244/91

Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa handlowego, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, jako osoba prawna (art. 171 § 1 kodeksu(1) handlowego), jest podmiotem, a nie przedmiotem prawa własności. Fakt ten rodzi określone konsekwencje prawne i powoduje, że wspólnicy (także jedyny wspólnik w przypadku spółki jednoosobowej) - nie są właścicielami majątku spółki.


 

Z uzasadnienia

Renata B. działająca w imieniu własnym i małoletnich synów - Szymona i Bartłomieja B., wystąpiła z powództwem przeciwko katowickiemu Oddziałowi Banku Polska Kasa Opieki SA o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego, wystawionego przez pozwanego w oparciu o art. 53 prawa bankowego, na kwotę 226.741.579 zł, przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Handlowemu Bogmar - Spółce z o.o.

Powodowie podali, że są spadkobiercami zmarłego Marka B., który prowadził Spółkę Bogmar jednoosobowo, jako jedyny wspólnik i w fakcie tym upatrują czynną legitymację procesową dla siebie.

Natomiast dług, w związku z którym wystawiony został przeciwko Spółce tytuł wykonawczy - nie istnieje.

Część zadłużenia została spłacona, a dla zabezpieczenia spłaty pozostałej części, Spółka przeniosła na pozwanego własność maszyn o wartości przekraczającej sumę objętą tytułem.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa podnosząc zarzut braku legitymacji procesowej po stronie powodów, a ponadto twierdził, że wartość maszyn, których własność uzyskał na zabezpieczenie kredytu, okazała się 10-ciokrotnie niższa od podanej w umowie i dlatego zadłużenie istnieje nadal.

Ostatecznie powodowie, w piśmie procesowym z dnia 11 marca 1991 r., zmienili powództwo i wnieśli o zwolnienie od egzekucji przedmiotów zajętych przez komornika na podstawie tytułu wystawionego przez pozwanego przeciwko Spółce Bogmar.

Uzasadniając zmienione żądanie powodowie twierdzili, że - skoro Marek B. był jedynym wspólnikiem, to majątek spółki stanowi masę spadkową po nim.

Zatem, w drodze spadkobrania, nabyli własność zajętych przedmiotów i prowadzona egzekucja narusza jej prawa, ponieważ wierzytelność pozwanego w stosunku do Spółki - nie istnieje.

Sąd Wojewódzki w Bielsku-Białej wyrokiem z dnia 30 kwietnia 1991 r. oddalił powództwo stając na stanowisku, że wbrew twierdzeniom powodów, nie nabyli oni majątku Spółki przez dziedziczenie po Marku B. i nie stali się właścicielami przedmiotów, przeciwko którym egzekucja została skierowana.

Wyrok Sądu Wojewódzkiego zaskarżyli powodowie zarzucając naruszenie prawa materialnego.

W motywacji rewizji(1) podtrzymali wyrażony już pogląd prawny i dodatkowo podnieśli, że nabyty przez nich, w drodze spadkobrania po Marku B., udział w Spółce Bogmar, pochodził z majątku objętego wspólnością ustawową małżonków co, ich zdaniem, niezależnie od praw związanych z dziedziczeniem majątku Spółki, może stanowić samodzielną podstawę do wystąpienia z powództwem opartym na art. 841 kpc.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Rewizja jest nieuzasadniona.

Przede wszystkim, zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa handlowego, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, jako osoba prawna (art. 171 § 1 kh(2)), jest podmiotem, a nie przedmiotem prawa własności.

Fakt ten rodzi określone konsekwencje prawne i powoduje, że wspólnicy (także jedyny wspólnik, w przypadku spółki jednoosobowej) - nie są właścicielami majątku spółki.

Majątek ten jest własnością samej spółki (osoby prawnej) i taki pozostaje do czasu przeprowadzenia likwidacji, w toku której służy zabezpieczeniu i zaspokojeniu wierzycieli, a dopiero część pozostała jest dzielona między wspólników, w stosunku do ich udziałów - zgodnie z art. 275 kh.

Od majątku spółki odróżnić należy kapitał zakładowy (art. 159 § 1 kh), złożony z udziałów poszczególnych wspólników, pozostających ich własnością i będących przedmiotem dziedziczenia.

Spadkobierca zmarłego wspólnika wstępuje w jego prawa i obowiązki majątkowe (art. 922 kc) i nie może nabyć praw większych aniżeli posiadał sam wspólnik.

W rozpoznawanej sprawie spółka Bogmar nie ulega likwidacji i rozwiązaniu. Przeto istnieje i jest nadal właścicielem majątku.

Powodowie będący spadkobiercami Marka B. nie nabyli prawa własności do majątku Spółki ponieważ spadkodawca prawa takiego nie posiadał.

Skoro jest poza sporem, że ruchomości, do których skierowano egzekucję, są składnikami majątku Spółki Bogmar, to powodowie, nie będący właścicielami zajętych przedmiotów i nie posiadający do nich praw z innych tytułów - nie są legitymowani do wystąpienia z powództwem przeciwegzekucyjnym z art. 841 kpc.

Podnoszona przez rewidujących okoliczności, że udział zmarłego Marka B. pochodził z dorobku małżonków - pozostaje dla sprawy bez znaczenia.

Jak słusznie zauważył Sąd Wojewódzki - egzekucja nie została skierowana do udziału, a rozliczenie wspólnika ze spółką następuje w drodze czynności przewidzianych prawem handlowym.

Z przytoczonych względów Sąd Apelacyjny, w oparciu o przepis art. 387 kpc, oddalił rewizję.


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 24 lipca 1991 r.

IV CR 694/90

Przewidziany w art. 268 kh(1) termin zgłoszenia się wierzycieli nie jest (...) terminem prekluzyjnym. Świadczy o tym przepis § 1 art. 276 kh, w świetle którego wierzyciel, chociaż nie zgłosił swojej wierzytelności w przepisanym terminie, musi być traktowany na równi z wierzycielem, który się zgłosił, jeżeli znajduje się jeszcze nie podzielony majątek spółki. Podział majątku - jak wynika z art. 275 § 1 kh - nie może natomiast nastąpić przed upływem sześciu miesięcy od daty ostatniego ogłoszenia o otwarciu likwidacji.


 

Orzeczenie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 7 grudnia 1953 r.

I.C. 1946/53

Do wniosku o wykreślenie spółki z rejestru handlowego należy dołączyć sprawozdanie likwidacyjne i dowód jego ogłoszenia. Nie zastąpi tego sprawozdania złożony bilans likwidacyjny, który nie zawiera danych co do zatwierdzenia rachunków likwidatorów przez zgromadzenie wspólników i co do tego, czy wszelkie obiekty majątkowe spółki zostały rozdzielone, co stanowi istotę likwidacji.


 

Orzeczenie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 7 maja 1948 r.

C. I 584/46

Likwidatorzy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością są uprawnieni do dokonania zapisu na sąd polubowny bez potrzeby uzyskiwania szczególnego umocowania.

Przewodniczący: sędzia W. Święcicki.

Sędziowie: J. Namitkiewicz (sprawozdawca), L. Konic.

Sąd Najwyższy w sprawie Zakładów Przemysłowo-Handlowych w Kraśniku przeciwko Izaakowi K. i in. o uchylenie wyroku Sądu Polubownego, po rozpoznaniu skargi kasacyjnej powoda na wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 18 stycznia 1946 r.,

skargę kasacyjną oddalił.

Z uzasadnienia

G. jako likwidatorzy Zakładów Przemysłowo-Handlowych w Kraśniku, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, wnieśli skargę o uchylenie wyroku sądu polubownego w sprawie Izaaka K. i Wacława W. przeciwko reprezentowanym przez G. Zakładom i zasądzenie od K. kosztów procesu. Dla uzasadnienia tej skargi likwidatorzy przytoczyli: 1) że zapis z dn. 8 marca 1945 r. na sąd polubowny nie jest ważny, gdyż był sporządzony przez likwidatorów spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, którzy posiadają stosownie do art. 269 i 198 kh tylko pełnomocnictwo ogólne, a takie pełnomocnictwo w myśl art. 95 § 1 kz nie obejmuje umocowania do czynienia zapisów na sąd polubowny; 2) że orzeczenie sądu polubownego zawiera sprzeczności oraz przekracza granice zapisu, zasądza bowiem na rzecz K. jego należność czterdziestokrotnie zwaloryzowaną i 3) że sąd polubowny nie określił trybu postępowania i zasądził pretensję K. ponad żądanie w kwocie 444.730 zł.

Sąd Okręgowy wyrok sądu polubownego uchylił uwzględniwszy zarzut skargi co do nieważności zapisu na sąd polubowny w związku z pogwałceniem przepisów art. 269 kh, gdyż, zdaniem Sądu, likwidatorzy Zakładów Przemysłowo-Handlowych w Kraśniku, spółki z ogr. odp. nie byli upoważnieni przez ustawę (art. 198 i 271 kh) do czynienia zapisu; pozostałe zarzuty skargi Sąd Okręgowy uznał za bezzasadne. Sąd Apelacyjny wyrok I instancji zmienił i oddalił skargę likwidatorów.

Na wyrok Sądu Apelacyjnego wniosły skargę kasacyjną Zakłady w Kraśniku. Na skargę tę Izaak K. złożył odpowiedź wnosząc o rozpoznanie sprawy na rozprawie jawnej, o oddalenie skargi kasacyjnej i zasądzenie na jego rzecz kosztów za prowadzenie sprawy.

Skarga kasacyjna, zarzucając Sądowi Apelacyjnemu naruszenie art. 503 § 1 pkt 1 i art. 351 kpc, krytykuje pogląd Sądu, że zarząd spółki z ogr. odpow., będąc ustanowionym reprezentantem spółki z mocy art. 198 kh, nie potrzebuje szczegółowego pełnomocnictwa do czynienia zapisu na sąd polubowny, a tym samym i likwidatorzy spółki, których zakres działania odpowiada zakresowi działania zarządu, takiego pełnomocnictwa nie potrzebują.

Zdaniem skarżących, likwidatorzy "działając na zasadzie przedstawicielstwa są pełnomocnikami", wobec czego nie mogą czynić zapisu na sąd polubowny bez szczególnego umocowania, a w tym przypadku likwidatorzy Zakładów Przemysłowo-Handlowych w Kraśniku, spółki z ogr. odp., takiego umocowania nie mieli ani z ustawy, ani z umowy i nie wynika ono z protokołu zgromadzenia wspólników z dn. 27 kwietnia 1941 r.

Zarzuty te nie są trafne. Likwidatorzy spółki z ogr. odp. mają te same uprawnienia i obowiązki, co zarząd spółki (art. 269 kh(1)).

...Pogląd z powołaniem się na art. 95 kz(2) (w skardze kasacyjnej mylnie podano art. 93 kz), iż likwidatorzy (a więc i zarząd) spółki z ogr. odp. nie mogą dokonać zapisu na sąd polubowny bez szczególnego umocowania, sprzeczny byłby z wyraźną dyspozycją ustawy handlowej. Art. 94 kz, nakazując rozróżniać granice umocowania przedstawiciela ustanowionego przepisem ustawy od umocowania przedstawiciela, ustanowionego z woli reprezentowanego, czyli pełnomocnika, wskazuje, że zakres umocowania przedstawiciela określają przepisy szczególne, a te, jak wskazano, co do zarządu lub likwidatorów spółki z ogr. odp. znajdują się w kh (art. 198 i 269 kh), przepis zatem art. 95 § 1 kz, odnoszący się do pełnomocnika - do likwidatorów odnosić się nie może.

...Zarzut przekroczenia przez sąd polubowny granic zapisu, czego Sąd Apelacyjny z naruszeniem art. 503 § 1 pkt 4(3) i art. 351(4) kpc(5) nie wziął pod uwagę, polega na tym, że sąd polubowny zasądził na rzecz Izaaka K. równowartość maszyn, czyli wynagrodzenia za substancję, czego on nie żądał, oraz ze przyznał K. prawo współdzierżawy młyna, czego K. też nie żądał.

W zarzucie tym skarżący nie odróżniają kwestii przekroczenia granic zapisu na sąd polubowny od wyjścia poza żądanie pozwu. Według ustaleń Sądu zapis upoważnił sąd polubowny w niniejszej sprawie do rozstrzygnięcia wszelkich bez wyłączenia sporów, jakie mogą być podniesione przez którąkolwiek stronę, a również orzeczenia o charakterze udziału K. w dzierżawie młyna. Nie podobna zatem dopatrywać się powodującego uchylenie wyroku w myśl art. 503 § 1 pkt 4 kpc przekroczenia granic zapisu w tym, że istniejący między stronami spór co do własności maszyn sąd polubowny rozstrzygnął w ten sposób, iż zasądził na rzecz K. równowartość maszyn. Przyznanie zaś K. - w granicach zapisu - prawa współdzierżawy młyna i to ograniczonego nie było wyjściem poza granice żądań, skoro w skardze powodowej do sądu polubownego (punkt 9 wniosków) K. wyraźnie żądał przyznania mu prawa dzierżawy młyna do 15 lipca 1950 r.