7.09.2010

Podwyższenie kapitału zakładowego

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu

z dnia 22 kwietnia 2009 r.

I ACa 239/2009

Uchwała uszczuplająca prawa udziałowe wspólników, musi być podjęta jednomyślnie przez wspólników, przy jej podjęciu. Jest to szczególny rodzaj kwalifikowanej większości głosów, na tle art. 246 § 1, 2 i 3 ksh oceniany w sposób kombinowany. Będzie to jednomyślność wszystkich wspólników, których uchwała dotyczy, a ponadto większość głosów wymagana do podjęcia ważnej uchwały o zmianie uchwały spółki, tj. większość 2/3 głosów, chyba że umowa stanowi surowsze warunki powzięcia tej uchwały (art. 246 § 1 ksh).

Uzasadnienie

Sąd Apelacyjny w Poznaniu apelację pozwanej spółki oddalił i ustalił, że zgodnie z umową spółki wspólnicy w drodze uchwały mogą w terminie do 31 grudnia 2050 r. podwyższać kapitał zakładowy do wysokości 1 mln zł. Takie podwyższenie kapitału zakładowego nie stanowi zmiany umowy spółki. Podwyższenie kapitału zakładowego następuje przez podwyższenie wartości nominalnej udziałów istniejących lub poprzez ustanowienie nowych udziałów. Wspólnicy nie określili, że w razie podwyższenia kapitału zakładowego poprzez ustanowienie nowych udziałów, będą one oferowane innym niż wspólnicy podmiotom, z wyłączeniem prawa wspólników do nabycia udziałów.

Zarząd zaproponował podjęcie uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego spółki, bez zmiany jej umowy. W uzasadnieniu do proponowanej uchwały zarząd podał, że uchwała ma na celu dokapitalizowanie spółki zależnej F. I. SA udziałami pozwanej w celu zwiększenia jej majątku i podwyższenia wartości rynkowej oraz bilansowej spółki F. I. SA. Za podjęciem uchwały oddano 204 głosy, przeciwko oddano 196 głosów, przy braku głosów wstrzymujących się.

Pełnomocnik powoda zgłosił sprzeciw i wniósł o jego zaprotokołowanie. Według powoda podjęta uchwała w efekcie uszczupla prawa udziałowe wspólnika i powinna być podjęta za zgodą wszystkich wspólników. Według sądów obu instancji zaskarżona uchwała naruszała art. 257 § 1 ksh, art. 258 § 1 ksh, art. 255 § 1 i 3 ksh, art. 246 § 1 i 3 ksh. Wspólnicy nie określili bowiem, że w razie podwyższenia kapitału zakładowego poprzez ustanowienie nowych udziałów będą one oferowane innym niż wspólnicy podmiotom, z wyłączeniem prawa wspólników do nabycia udziałów. Zgodnie z zaskarżoną uchwałą nowo utworzone udziały miały zostać zaoferowane w całości do wyłącznego objęcia innemu podmiotowi. Tego rodzaju uchwała w istocie wyłączała prawo poboru wspólników pozwanej spółki określone w art. 258 § 1 ksh. Zaskarżona uchwała mogła zostać podjęta jedynie w trybie zmiany umowy spółki, gdyż zapis umowy dotyczący podwyższenia kapitału zakładowego, bez zmiany umowy spółki nie zawierał wskazania, że podwyższenie może nastąpić przez utworzenie nowych udziałów i zaoferowania ich innemu podmiotowi do wyłącznego nabycia, z wyłączeniem wspólników. Zaskarżona uchwała winna odpowiadać wszelkim wymogom przewidzianym dla uchwały zmieniającej umowę spółki, w tym określonym w art. 255 § 1 i 3 ksh, art. 246 § 1 ksh. Nadto jako że zmiana umowy spółki naruszała prawa udziałowe wspólników, powinna odpowiadać wymogom określonym w art. 246 § 3 ksh.

Uchwała nie została podjęta stosunkiem 2/3 głosów – za uchwałą oddano 204 głosy, przeciwko 196 głosów, przy braku głosów wstrzymujących się. Nie została umieszczona w protokole sporządzonym przez notariusza. W końcu zaś uchwała, pomimo że uszczuplała prawa udziałowe wspólników, nie została podjęta za zgodą wszystkich wspólników, których dotyczyła, w tym powoda. Uchwała uszczuplająca prawa udziałowe wspólników musi być podjęta jednomyślnie przez wspólników, przy jej podjęciu. Jest to szczególny rodzaj kwalifikowanej większości głosów, na tle art. 246 § 1, 2 i 3 ksh oceniany w sposób kombinowany. Będzie to jednomyślność wszystkich wspólników, których uchwała dotyczy, a ponadto większość głosów wymagana do podjęcia ważnej uchwały o zmianie uchwały spółki, tj. większość 2/3 głosów, chyba że umowa stanowi surowsze warunki powzięcia tej uchwały (art. 246 § 1 ksh). Nie wystarczy też tylko sama zgoda wszystkich zainteresowanych wspólników, jeżeli uchwała nie uzyska wymaganej większości głosów. Uchwała o podwyższeniu kapitału zakładowego nieprzewidująca prawa pierwszeństwa uszczupla prawa udziałowe dotychczasowych wspólników, a w konsekwencji dla swej skuteczności wymaga zgody wszystkich wspólników, a takiej zgody powód w żadnej formie nie wyraził. Podwyższenie kapitału zakładowego spółki i zaoferowanie nowych udziałów osobom trzecim z pominięciem dotychczasowych wspólników w sytuacji braku odpowiednich uregulowań w treści umowy, wymagało zmiany umowy spółki. Brak w umowie regulacji w zakresie uprawnień oraz kręgu osób uprawnionych do objęcia nowych udziałów skutkować musiał podjęciem uchwały w przedmiocie zmiany umowy spółki z zachowaniem wszystkich wymogów formalnych z tym związanych. Skoro umowa nie zawierała wyłączenia prawa pierwszeństwa nabycia nowo utworzonych udziałów, to zaskarżona uchwała podjęta została z naruszeniem art. 257 ksh, a zatem, w myśl art. 258 ksh, dotychczasowym wspólnikom przysługiwało prawo pierwszeństwa nabycia tych udziałów.


 

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego

z dnia 18 marca 2009 r.

II FSK 1838/2007

Pojęcie nieodpłatnego świadczenia ma na gruncie art. 12 ust. 1 pkt 2 u.p.d.o.p. szerszy zakres niż w prawie cywilnym. Obejmuje ono bowiem wszystkie zjawiska gospodarcze i zdarzenia prawne, których następstwem jest uzyskanie korzyści kosztem innego podmiotu, lub te wszystkie zdarzenia prawne i zdarzenia gospodarcze w działalności osób prawnych, których skutkiem jest nieodpłatne, to jest nie związane z kosztami lub inną formą ekwiwalentu, przysporzenie majątku tej osobie, mające konkretny wymiar finansowy. O ile w prawie cywilnym nie ma świadczenia bez świadczącego, o tyle w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych nie jest istotne, kto świadczył, ani czy w ogóle działanie innego podmiotu było źródłem przysporzenia majątkowego. Zgodnie z art. 7 ust. 1 u.p.d.o.p. przedmiotem opodatkowania podatkiem dochodowym od osób prawnych jest dochód bez względu na rodzaj źródeł przychodów, z jakich dochód ten został osiągnięty. Skoro więc nie jest ważne źródło przychodów, lecz sam fakt osiągnięcia dochodu, to tym bardziej nie jest ważne, czy osiągnięty dochód był następstwem działania (zaniechania) innej osoby, czy też nie, czy wina jakiejkolwiek strony może mieć znaczenie.


Przewodniczący: Sędzia NSA Grzegorz Borkowski.

Sędziowie NSA: Jacek Brolik, Bogdan Lubiński (sprawozdawca).

Protokolant: Barbara Mróz.

Naczelny Sąd Administracyjny po rozpoznaniu w dniu 18 marca 2009 r. na rozprawie w Izbie Finansowej ze skargi kasacyjnej C. spółki z o.o. z siedzibą w T. od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie z dnia 10 lipca 2007 r. sygn. akt I SA/Kr 1517/2005 w sprawie ze skargi C. spółki z o.o. z siedzibą w T. na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w K. z dnia 12 października 2005 r. nr (...) w przedmiocie podatku dochodowego od osób prawnych za 2003 r.

1) oddala skargę kasacyjną,

2) zasądza od C. spółki z o.o. z siedzibą w T. na rzecz Dyrektora Izby Skarbowej w K. kwotę 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Wyrokiem z 10 lipca 2007 r. (sygn. akt I SA/Kr 1517/2005) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie oddalił skargę "C." spółki z o.o. z siedzibą w T. na decyzję Dyrektora Izby Skarbowej w K. z dnia 12 października 2005 r. nr (...) w przedmiocie podatku dochodowego od osób prawnych.

Uzasadniając swoje rozstrzygnięcie Sąd I instancji wskazał, iż zasadnie przyjęto, że w okresie od 1 stycznia 2003 do 2 lipca 2003 spółka "C." otrzymała nieodpłatne świadczenie a okoliczności z powodu, których doszło do takiego stanu rzeczy nie mogą mieć wpływu na wymiar zobowiązań podatkowych. Fakt nieprawidłowego podwyższania kapitału uznano za zawiniony przez spółkę, a nie do końca precyzyjne pouczenie spółki o sposobie podwyższenia kapitału dokonane przez sąd rejestrowy, nie stanowi okoliczności mającej jakikolwiek wpływ na obowiązki podatnika. Przy wymiarze zobowiązań podatkowych zarówno sądy, jak i organy podatkowe oceniać mogą wyłącznie okoliczności objęte hipotezami norm prawnych, mających zastosowanie w rozpoznawanej sprawie. Zdaniem Sądu I instancji organy podatkowe trafnie powoływały się na zasadę materialnej sprawiedliwości podatkowej, obligującą do jednolitego kształtowania obciążeń podatkowych, zgodnie z zasadą równości i powszechności opodatkowania. Żaden z przepisów prawa materialnego nie przewiduje bowiem wpływu czasu trwania postępowań prowadzących przed podmioty prawa handlowego przed sądami rejestrowymi na wymiar zobowiązań podatkowych tych podmiotów. Podkreślono - na co zwracał także uwagę sąd rejestrowy - że to postępowanie spółki stało się przyczyną nieuwzględnienia kolejnych wniosków spółki o podwyższenia kapitału. Wskazano, iż przepis art. 262 § 1 i 4 Kodeksu spółek handlowych stanowi wyraźnie, iż podwyższenie kapitału zakładowego zarząd zgłasza do sądu rejestrowego a podwyższenie kapitału następuje z chwilą wpisania do rejestru. Nie zostały uznane za skuteczne zarzuty strony skarżącej dotyczące kilkakrotnego rozpoznawania sprawy przez sąd rejestrowy, skoro przyczyną tego stanu rzeczy było w istocie wadliwe działanie organów spółki. Dopiero prawidłowe przygotowanie wniosku w sprawie podwyższenia kapitału, skompletowanie wymaganych przez przepisy dokumentów oraz podjęcie przez spółkę skutecznych prawnie uchwał pozwoliło sądowi rejestrowemu na wpisanie do rejestru podwyższenia kapitału.

Zdaniem Sądu I instancji, przyjęty przez organ sposób wyliczenia jest prawidłowy gdyż odnosi się w istocie do cen obowiązujących podmioty działające na rynku finansowym. Za wartość nieodpłatnego świadczenia, słusznie więc przyjęto koszt uzyskania takiego kapitału na rynku finansowym czyli wartość odsetek, które Spółka musiałaby zapłacić przy zaciąganiu kredytu lub pożyczki w banku w którym prowadzony jest jej rachunek.

Powyższy wyrok pełnomocnik spółki zaskarżył skargą kasacyjną do naczelnego Sądu Administracyjnego

Skargę kasacyjną oparto na następujących podstawach:

I. naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie (art. 174 pkt 1 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi), a mianowicie:

1. art. 12 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (Dz. U. 2000 Nr 54 poz. 654 z późn. zm.) w brzmieniu obowiązującym w 2003 r. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie przejawiające się w przyjęciu, iż korzystanie przez skarżącą z kapitału uzyskanego ze sprzedaży własnej nieruchomości stanowiło nieodpłatne świadczenie w rozumieniu tego przepisu i podlegało opodatkowaniu;

2. art. 12 ust. 1 pkt 2 ww. ustawy w związku z art. 535 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. (Dz. U. 1964 r. Nr 16 poz. 93 z późn. zm.) Kodeks cywilny poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, iż podmiotem uprawnionym do otrzymania ceny za sprzedaną nieruchomość skarżącej był wspólnik, który wniósł ją jako wkład niepieniężny do spółki, a co za tym idzie uznanie, iż pieniądze otrzymane przez spółkę ze sprzedaży nieruchomości były kapitałem cudzym;

3. art. 12 ust. 6 pkt 4 w związku z art. 16 ust. 1 pkt 10 lit. a ww. ustawy poprzez niewłaściwe zastosowanie tego przepisu i przyjęcie błędnego wyliczenia wartości nieodpłatnego świadczenia bez uwzględnienia przepisu, z którego wynika prawo podatnika do zakwalifikowania w koszty działalności skapitalizowanych odsetek od kredytu;

4. art. 535 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. (Dz. U. 1964 r. Nr 16 poz. 93 z późn. zm.) Kodeks cywilny poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i pominięcie przy rozpoznaniu sprawy, w wyniku czego umowa sprzedaży została zakwalifikowana jako zdarzenie gospodarcze nieodpłatne, a środki uzyskane ze sprzedaży za cudze środki finansowe;

5. art. 140 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. (Dz. U. 1964 r. Nr 16 poz. 93 z późn. zm.) Kodeks cywilny - poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i pominięcie przy rozpoznaniu sprawy w wyniku czego przyjęto, że prawo spółki do dysponowania nieruchomością było ograniczone, a środki uzyskane ze sprzedaży własnej nieruchomości są cudzymi środkami;

6. art. 262 § 1 i 4 ustawy z dnia 15 września 2000 r.- Kodeks spółek handlowych - przez błędną jego wykładnię i przyjęcie, iż z przepisu tego wynika ograniczenie możliwości dysponowania własnością;

7. art. 2 i 32 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej poprzez ich pominięcie przy wydawaniu zaskarżonego orzeczenia przez co orzeczenie zapadło z naruszeniem zasady państwa prawnego, zasady sprawiedliwości społecznej i równości wobec prawa, w konsekwencji czego skarżący działający zgodnie z pouczeniem sądu został "ukarany" naliczeniem podatku dochodowego.

II. naruszenie przepisów postępowania, które miało istotny wpływ na wynik sprawy (art. 174 pkt 2 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi), a mianowicie naruszenia:

1. art. 134 § 1 w zw. z art. 1 § 1 i 2 ustawy z dnia 25 lipca 2002 r. - Prawo o ustroju sądów administracyjnych oraz art. 3 § 1-3 - poprzez wydanie zaskarżonego orzeczenia bez rozważenia wszystkich podnoszonych w skardze zarzutów i twierdzeń, bez uprzedniego wyjaśnienia istoty sprawy i bez faktycznego rozpoznania sprawy, a przez to błędne przyjęcie, że zaskarżona decyzja odpowiada prawu w sytuacji, gdy postępowanie podatkowe prowadzone było z naruszeniem zasad ogólnych postępowania podatkowego w tym zasad obligujących organ do ustalenia prawdy obiektywnej, wyważenia interesu społecznego i interesu podatnika, w związku z czym brak było podstaw do wydania decyzji w zaskarżonym zakresie;

2. art. 145 § 1 pkt 1 lit. c ppsa w związku z art. 120, 122 i 187 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 Ordynacja podatkowa - poprzez błędne przyjęcie, że w sprawie nie występowały naruszenia przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy i w konsekwencji niezasadne oddalenie skargi w sytuacji gdy stan faktyczny sprawy został przez organy podatkowe oraz Sąd I instancji błędnie zinterpretowany;

3. art. 151 ppsa - poprzez jego błędne zastosowanie i oddalenie skargi pomimo, że skarga podlegała uwzględnieniu;

4. art. 145 § 1 pkt 1 lit. b i c - poprzez jego niezastosowanie i oddalenie skargi pomimo, że skarga winna być uwzględniona w zaskarżonej części;

5. art. 8 ust. 2 w związku z art. 2 i art. 32 ustawy z dnia 2 kwietnia 1997 r. Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej (Dz. U. 1997 r. Nr 78 poz. 483) poprzez ich niezastosowanie i w konsekwencji uznanie, iż okoliczności związane z nieskutecznym podwyższaniem kapitału zakładowego wywołane przez błędne pouczenie sądu rejestrowego nie były istotne z punktu widzenia zastosowania przepisów prawa podatkowego;

6. art. 8 ust. 2 Konstytucji poprzez niezastosowanie przepisów ustawy zasadniczej bezpośrednio.

W związku z powyższymi zarzutami wnoszono uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu w Krakowie do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na skargę kasacyjną Dyrektor Izby Skarbowej w K. wniósł o jej oddalenie.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

W myśl art. 174 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (Dz. U. 2002 r. Nr 153 poz. 1270 ze zm.), zwanej dalej ppsa, skargę kasacyjną można oprzeć na następujących podstawach:

1) naruszenie prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie,

2) naruszenie przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy.

Naczelny Sąd Administracyjny związany jest podstawami skargi kasacyjnej, bowiem według art. 183 § 1 ppsa rozpoznaje sprawę w granicach skargi kasacyjnej, biorąc z urzędu pod uwagę jedynie nieważność postępowania.

Związanie Naczelnego Sądu Administracyjnego podstawami skargi kasacyjnej wymaga prawidłowego ich określenia w skardze kasacyjnej. Oznacza to konieczność powołania konkretnych przepisów prawa, którym - zdaniem skarżącego - Sąd uchybił, uzasadnienia ich naruszenia, a w razie zgłoszenia zarzutu naruszenia prawa procesowego wykazania dodatkowo, że to wytknięte uchybienie mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy.

Kasacja nie odpowiadająca tym wymaganiom, pozbawiona konstytuujących ją elementów treściowych, uniemożliwia Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu ocenę jej zasadności.

Złożona w rozpatrywanej sprawie skarga kasacyjna odpowiada przedstawionym wymogom, jednak nie sposób uznać za trafne i uzasadnione przytoczonych w niej podstaw kasacyjnych. W skardze Spółki z o.o. C. powołano się na obie podstawy kasacyjne.

W tej sytuacji, jako pierwsze należy rozpoznać te, które dotyczą uchybień postępowania sądowoadministracyjnego. W ramach podstawy kasacyjnej wynikającej z art. 174 punkt 2 ppsa, zarzucono Sądowi naruszenie art. 134 § 1 ppsa w związku z art. 1 § 1 i 2 oraz art. 3 § 1 - 3 tej ustawy, art. 145 § 1 pkt 1 lit. c w związku z art. 120, 122 i 187 § 1 Ordynacji podatkowej, art. 151 i art. 145 § 1 pkt 1 lit. b i c ppsa, a także art. 8 ust. 2 i art. 32 Konstytucji RP.

Analiza argumentacji zaprezentowanej przez stronę skarżącą w zakresie naruszenia wymienionych przepisów pozwala dojść do jednoznacznego wniosku, iż strona opiera ich zasadność, najogólniej rzecz biorąc, na naruszeniu prawa przez sąd rejestrowy w trakcie całego tego postępowania, którego naruszenie w konsekwencji miało istotne znaczenie przy rozpatrywaniu sprawy przez organy podatkowe na gruncie przepisów prawa podatkowego.

Do naruszenia tych przepisów dojść miało, w ocenie strony wnoszącej skargę kasacyjną, na błędnym pouczeniu sądu rejestrowego i zaakceptowaniu przez Sąd I instancji stanowiska organów podatkowych, że okoliczność ta nie miała znaczenia dla potrzeb sprawy podatkowej.

Zarzuty te nie zasługują jednak na uwzględnienie.

Jak słusznie wskazał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w zaskarżonym wyroku, stosownie do art. 3 § 1 ppsa sądu administracyjne sprawują kontrolę z punktu widzenia legalności zaś przedmiotem sporu była kwestia prawidłowego zastosowania przepisów art. 12 ust. 1 pkt 2 i ust. 4 pkt 4 i ust. 6 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.

Przypomnieć w tym miejscu wypada, że stosownie do treści art. 134 ppsa oznacza, że Sąd nie może uczynić przedmiotem kontroli zgodności z prawem innej sprawy toczącej się ramach przepisów postępowania cywilnego i spółek prawa handlowego niż ta, w której wniesiono skargę.

Zwrot w "granicach sprawy, której dotyczy skarga" jest tożsamy z określeniem "w granicach danej sprawy".

Tym samym, przedmiotu rozważań sądu pierwszej instancji nie stanowiła kwestia ewentualnych "błędów" sądu w związku z prowadzonym postępowaniem w zakresie rejestracji podwyższenia kapitału spółki i naruszenia przez ten sąd art. 262 § 4 K.s.h uprzednio.

Poza oceną Sądu pozostawało także badanie przebiegu tego postępowania rejestrowego w związku z podjętymi przez Spółkę C. uchwałami.

Autor skargi kasacyjnej niewłaściwie zatem zarzucił Sądowi I instancji naruszenie przepisów postępowania poprzez błędną ocenę stanu faktycznego i nie uwzględnienie dowodu w postaci wyroków i ich uzasadnień w postępowaniu podatkowym.

W rozpoznawanej sprawie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie stosownie do art. 3 § 1 i § 2 ust. 1 ppsa dokonał sądowej kontroli legalności rozstrzygnięcia Dyrektora Izby Skarbowej w K. z dnia 12 października 2005 r. wydanego w wyniku odwołania podatnika od decyzji Dyrektora Urzędu Kontroli Skarbowej w K. z dnia 18 lipca 2005 roku.

Sąd administracyjny pierwszej instancji nie dopuścił się także naruszenia art. 8 ust. 2 w związku art. 2 i art. 32 Konstytucji, bowiem za takie nie można uznać odmowę uwzględnienia stanowiska skarżącej polegającego na jej błędnym przekonaniu, iż niewłaściwe pouczenie i ewentualne naruszenie przepisów w postępowaniu będącym poza kontrolą sądów administracyjnych może mieć podstawowe znaczenie przy rozpatrywaniu sprawy podatkowej.

Przechodząc z kolei do oceny przedstawionych w skardze kasacyjnej zarzutów naruszenia przez Sąd prawa materialnego, należy wskazać, że i te zarzuty nie zasługują na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności podkreślenia wymaga, że ani organy podatkowe, ani Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, dokonując sądowej kontroli legalności decyzji wydanej przez Dyrektora Izby Skarbowej w K. z dnia 12 października 2005 roku nie stosowały postanowień art. 262 § 1 i 4 ustawy - Kodeks spółek handlowych.

Nie mogło zatem dojść do naruszenia postanowień tego przepisu, co błędnie zarzuca Sądowi autor skargi kasacyjnej.

Na marginesie, w kwestii wyjaśnienia wątpliwości w zakresie interpretacji tego przepisu, trzeba stwierdzić, iż w celu spełnienia ustawowych wymagań nie wystarczy powzięcie przez wspólników odpowiednich uchwał, jak to miało miejsc w tej sprawie. Mając na względzie treść art. 255 § 1 oraz art. 262 § 4 k.s.h. zmiana umowy spółki oraz podwyższenie jej kapitału zakładowego następują dopiero z chwilą wpisu do rejestru (wpis konstytutywny). Można wskazać, że skutki podwyższenia kapitału zakładowego następują z chwilą jego rejestracji, zarówno w stosunku do osób trzecich jak i do spółki. Podmiotami stosującymi postanowienia tego przepisu były jedynie strony, co do których przepis ten miał zastosowanie. Wykonanie postanowień uchwał Zgromadzenia Wspólników Spółki "C." i dokonanie ich rejestracji w Krajowym Rejestrze Sądowym skutkowało powstaniem stanu faktycznego, z którym przepisy prawa podatkowego łączą skutki podatkowe. Dlatego też zasadnie Dyrektor Izby Skarbowej uchylając decyzję organu I instancji uznał, że skoro podwyższenie kapitału zakładowego nastąpiło na podstawie uchwały Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników z dnia 2 lipca 2003 roku - jej zarejestrowanie nastąpiło 5 września 2005 roku, to wartość nieodpłatnego świadczenia należało liczyć do dnia 2 lipca 2003 roku.

Przechodząc do oceny kolejnego zarzutu skargi kasacyjnej dotyczącego naruszenia art. 12 ust. 1 pkt 2 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, który to należało uznać za niezasadny, w punkcie wyjścia przede wszystkim podnieść trzeba, że zgodnie z poglądami prawnymi przedstawionymi w uchwałach składu siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego: z dnia 18 listopada 2002 r. FPS 9/2002 (ONSA 2003/2 poz. 47) oraz z dnia 16 października 2006 r. II FPS 1/2006 (ONSAiWSA 2006/6 poz. 153) wynika (między innymi), że pojęcie nieodpłatnego świadczenia ma na gruncie art. 12 ust. 1 pkt 2 u.p.d.o.p. szerszy zakres niż w prawie cywilnym. Obejmuje ono bowiem wszystkie zjawiska gospodarcze i zdarzenia prawne, których następstwem jest uzyskanie korzyści kosztem innego podmiotu, lub te wszystkie zdarzenia prawne i zdarzenia gospodarcze w działalności osób prawnych, których skutkiem jest nieodpłatne, to jest nie związane z kosztami lub inną formą ekwiwalentu, przysporzenie majątku tej osobie, mające konkretny wymiar finansowy. O ile w prawie cywilnym nie ma świadczenia bez świadczącego, o tyle w ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych nie jest istotne, kto świadczył, ani czy w ogóle działanie innego podmiotu było źródłem przysporzenia majątkowego. Zgodnie z art. 7 ust. 1 u.p.d.o.p. przedmiotem opodatkowania podatkiem dochodowym od osób prawnych jest dochód bez względu na rodzaj źródeł przychodów, z jakich dochód ten został osiągnięty. Skoro więc nie jest ważne źródło przychodów, lecz sam fakt osiągnięcia dochodu, to tym bardziej nie jest ważne, czy osiągnięty dochód był następstwem działania (zaniechania) innej osoby, czy też nie, czy wina jakiejkolwiek strony może mieć znaczenie.

Bezpłatne umożliwienie przez J.G. korzystania przez podatniczkę z środków finansowych pochodzących z tytułu sprzedaży w dniu 30 lipca 2002 roku nieruchomości przedsiębiorstwu "G." dawało jej możliwość dysponowania określoną kwotą pieniężną z tytułu tej sprzedaży. W takiej sytuacji odpada potrzeba zaciągnięcia oprocentowanego kredytu. Wspomniana możliwość sama w sobie stanowi więc korzyść o konkretnym wymiarze finansowym. Samo stwierdzenie strony skarżącej, zawarte w skardze kasacyjnej, iż "korzystanie przez skarżącą z kapitału uzyskanego ze sprzedaży własnej nieruchomości..." nie stanowiło nieodpłatnego świadczenia w świetle bezspornie ustalonego stanu faktycznego sprawy nie mogło zostać uwzględnione. Strona skarżąca nie uwzględniła bowiem faktu, że uchwała Spółki "C." o podwyższeniu kapitału zakładowego z 50 000 zł do kwoty 1 755 1000 zł z dnia 22 czerwca 2002 roku w świetle treści art. 262 § 4 k.s.h. była prawnie nieskuteczna. Zatem spółka sprzedała własną nieruchomość, za którą nie zapłaciła ceny, gdyż nie nastąpiło podwyższenie kapitału zakładowego o wniesiony aport na co mogłaby wskazywać uchwała Walnego Zgromadzenia Spółki. W konsekwencji po jej stronie wystąpiło zobowiązanie, a po stronie J.G. wierzytelność.

Według art. 353 § 1 k.c. "zobowiązanie polega na tym, że wierzyciel może żądać od dłużnika świadczenia, a dłużnik powinien świadczenie spełnić."

Z akt sprawy wynika, iż J.G. przekazał Spółce "C." przedsiębiorstwo - nieruchomość położoną w L. przy ul. (...), którą następnie sprzedała w dniu 30 lipca 2002 roku. Natomiast podatniczka rozliczyła się z J.G. poprzez zwrócenie mu pieniędzy 1 lipca 2003 roku w kwocie 707 503 zł, w dniu 14 lipca 2003 roku w kocie 40 940 zł. Natomiast pozostała kwota w wysokości 707 530 zł została wniesiona do spółki jako aport w oparciu o uchwałę Walnego Zgromadzenia z dnia 2 lipca 2003 roku.

Zatem w wypadku kiedy podmiot otrzymuje środki finansowe i nie spłaca swoich zobowiązań przeznaczając "zaoszczędzone" w ten sposób środki finansowe na własne potrzeby nie ponosząc konsekwencji finansowych swoich działań, ponieważ wierzyciel, w tym przypadku J.G., nie domagał się zwrotu należności - korzyść ekonomiczna spółki była ewidentna.

Zachodzi bowiem sytuacja, w której spółka korzysta nieodpłatnie z cudzego kapitału, dysponując określoną kwotą pieniężną bez potrzeby zaciągnięcia oprocentowanego kredytu.

Mając powyższe na uwadze za trafne należy uznać stanowisko organów podatkowych, zaakceptowane przez Sąd I instancji, iż otrzymanie nieodpłatnego świadczenia, o którym mowa w art. 12 ust. 1 pkt 2 o.p.d.p. polegało bezpłatnym korzystaniu z uzyskanej, a nie zwróconej w związku ze sprzedażą nieruchomości kwoty pieniędzy.

Wysokość przychodu obliczona została w oparciu o art. 12 ust. 6 pkt 4 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.

Stosownie do jego treści wartość nieodpłatnych świadczeń ustala się między innymi na podstawie cen rynkowych stosowanych przy świadczeniu usług lub udostępnianiu rzeczy lub praw tego samego rodzaju i gatunku.

W oparciu o informacje otrzymane z ING Bank Śląski O/Nowy Sącz, z którego usług korzystała strona skarżąca w zakresie wysokości stosowanego oprocentowania kredytów złotówkowych środków obrotowych, a z której wynikało że oprocentowanie w tym okresie wynosiło 6,72% ustalono wysokość nieodpłatnego przychodu.

Poza oceną Sądu w zaskarżonym wyroku pozostawała natomiast kwestia oceny umowy sprzedaży nieruchomości z dnia 30 lipca 2002 roku przez pryzmat art. 535 i art. 140 kodeksu cywilnego. Dla prawnopodatkowych skutków wynikających z przeniesienia własności nieruchomości w postaci powstania po stronie skarżącej Spółki podlegającego opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób prawnych przychodu, bez znaczenia pozostaje bowiem ocena, czy przedmiotowa umowa była zgodna z tymi przepisami.

Czym innym bowiem jest, czego nie zauważył autor skargi kasacyjnej, kwalifikacja i wynikające z tego konsekwencje umowy sprzedaży na gruncie prawa cywilnego, a czym innym ocena tej umowy z punktu widzenia powstania praw i obowiązków podatkowych wynikających z ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.

Ani organy podatkowe wydając zaskarżone rozstrzygnięcie, ani tym bardziej Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie nie zajmowały się oceną postanowień umowy przeniesienia własności nieruchomości z dnia 30 lipca 2002 roku w zakresie ich kwalifikacji cywilnoprawnej.

Sąd pierwszej instancji nie miał również obowiązku weryfikować, czy skarżący składając oświadczenie woli w przedmiotowej umowie działał pod wpływem błędnego pouczenia zawartego w treści uzasadnienia Sądu Rejonowego dla Krakowa Śródmieście, Sądu Okręgowego w Krakowie w zakresie dokonania rejestracji podwyższenia kapitału Spółki "C.".

Okolicznością istotną z punktu widzenia postępowania podatkowego było jedynie ustalenie, czy otrzymane pieniądze z tytułu sprzedaży nieruchomości i dysponowanie nimi do 1 lipca 2003 roku oraz uzyskanie przez nią przysporzenie w postaci odsetek podlegają opodatkowaniu na podstawie art. 12 ust. 1 pkt 2 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych i czy ich wysokość została ustalona prawidłowo, z zachowaniem wymogów wynikających z art. 12 ust. 6 pkt 4 tej ustawy.

Z tej przyczyny w rozpoznawanej sprawie nie mogło dojść do naruszenia przez Sąd, w wyniku błędnej wykładni, norm art. 535 oraz art. 140 ustawy - Kodeks cywilny, gdyż przepisy te nie miały zastosowania w zaistniałym stanie faktycznym.

Mając na względzie rozważania przedstawione powyżej, Naczelny Sąd Administracyjny działając na podstawie art. 184 ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, orzekł jak w sentencji. O kosztach postępowania kasacyjnego postanowiono natomiast w oparciu o art. 204 punkt 1 tej ustawy.


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 3 grudnia 2008 r.

V CSK 283/2008

Uchwała wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością o podwyższeniu kapitału zakładowego przez zmianę umowy spółki nie wymaga jednomyślności.

Sędzia SN: Lech Walentynowicz (przewodniczący, sprawozdawca).

Sędziowie SN: Teresa Bielska-Sobkowicz, Jan Górowski.

Protokolant: Piotr Malczewski.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Krzysztofa M. przeciwko "O." Spółce z o.o. we W. o stwierdzenie nieważności uchwał, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 3 grudnia 2008 r., skargi kasacyjnej strony pozwanej od wyroku Sądu Apelacyjnego we W. z dnia 22 lutego 2008 r. (...),

1) uchyla zaskarżony wyrok oraz wyrok Sądu Okręgowego we W. z dnia 26 listopada 2007 r. (...) i oddala powództwo;

2) zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 9900 zł (dziewięć tysięcy dziewięćset) tytułem zwrotu kosztów procesu za wszystkie instancje.

Uzasadnienie

Sąd Okręgowy we W. wyrokiem z dnia 26 listopada 2007 r. stwierdził nieważność dwóch uchwał podjętych przez Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników pozwanej "O." - spółki z o.o. we W. w dniu 18 kwietnia 2007 r., a mianowicie:

a) uchwały nr 5 zmieniającej punkt czwarty umowy spółki w ten sposób, że podwyższenie kapitału zakładowego do wysokości 10 mln zł w terminie do 30 stycznia 2015 r. w drodze uchwały wspólników podjętej bezwzględną większością oddanych głosów nie stanowi zmiany umowy spółki;

b) uchwały nr 6 podwyższającej kapitał zakładowy z kwoty 1 mln zł do 6 mln zł.

Sąd ustalił, że umową z dnia 19 stycznia 2005 r. trzy spółki hiszpańskie oraz powód Krzysztof M. zawiązali umowę spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą we W., z szerokim przedmiotem działalności. W umowie ustalono (pkt 3), że kapitał zakładowy wynosi 1 mln zł i dzieli się na 20 000 udziałów po 50 zł, pokrywanych wkładami pieniężnymi i niepieniężnymi. Powód objął 5000 udziałów (25% kapitału), pokrywając je wkładem niepieniężnym, natomiast udziały pozostałych wspólników (32,5%, 32,5% oraz 10% kapitału) zostały pokryte wkładami pieniężnymi. W umowie przewidziano (pkt 4) możliwość podwyższenia kapitału zakładowego do 4 mln zł w terminie do 30 stycznia 2010 r. uchwałą "większościową" niestanowiącą z woli wspólników zmiany umowy spółki. Wspólnikom zagwarantowano prawo pierwokupu udziałów (pkt 5). Ustalono też (pkt 10), że uchwały dotyczące obowiązku dopłat zapadają jednomyślnie. Wspólnicy mogli udzielić spółce pożyczek. Powód udzielił pożyczki w wysokości 275 000 zł, zwróconej z odsetkami w rozmiarze 15%.

Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników podjęło w dniu 18 kwietnia 2007 r. wiele uchwał. Powód głosował przeciwko uchwałom nr 5 i 6, co zostało zaprotokołowane. Nie widział on potrzeby wprowadzenia uchwalonych zmian, powoływał się na swoje ograniczone możliwości finansowe oraz sugerował, aby środki na ewentualne podwyższenie kapitału zakładowego pochodziły z przyszłych zysków.

Krzysztof M. - mimo wezwania - nie wykonał prawa pierwokupu, dlatego pozostali wspólnicy objęli zwiększony kapitał i w efekcie wielkość udziałów powoda w kapitale zakładowym zmniejszyła się z 25% do 4,16%.

Sąd Okręgowy uznał powództwo o stwierdzenie nieważności uchwał (art. 252 k.s.h.) za uzasadnione, ponieważ zostały one podjęte większością 3/4 głosów, a musiały być podjęte jednomyślnie (art. 246 § 3 k.s.h.). Jednomyślność taką wymuszała umowa spółki (pkt 10 ust. 3) w zakresie obowiązku dopłat, a ponadto kwestionowane uchwały uszczuplały uprawnienia powoda w sferze prawa głosu i udziału w zyskach oraz nakładały zwiększone obowiązki finansowe wobec spółki.

Sąd nie podzielił zarzutów procesowych strony pozwanej i uznał, że nie było uzasadnionych podstaw do zwrotu pozwu z racji niepodania w nim wartości przedmiotu sporu oraz niezałączenia dowodu przedsądowego wezwania do spełnienia świadczenia.

Sąd Apelacyjny we W. podzielił stanowisko Sądu I instancji, oddalając apelację pozwanej. W szczególności zaaprobował stanowisko merytoryczne, zgodnie z którym obie kwestionowane uchwały były nieważne, gdyż zostały podjęte bez zgody powoda (art. 252 § 1 k.s.h. w związku z art. 246 § 3 k.s.h.). Uchwały te - zdaniem Sądu Apelacyjnego - zwiększały świadczenia powoda oraz pogarszały jego położenie. Zobowiązany został on do wpłacenia zwiększonego kapitału w krótkim czasie, a zmniejszony udział w kapitale zakładowym (z 25% do 4,16%) oznaczył ograniczenie praw głosu i niższy zysk. Wprawdzie dopłata (art. 177 k.s.h.) jest instytucją inną niż podwyższenie kapitału zakładowego, ale umowny wymóg wprowadzania obowiązku dopłat w sposób jednomyślny oznaczał jego rozciągnięcie na wpłaty na podwyższony kapitał. Nie byłaby natomiast potrzebna jednomyślność wspólników, gdyby podwyższenie kapitału nie przekroczyło pułapu 4 mln zł (tak uzgodniono w pierwotnej wersji umowy) bądź następowało ze środków spółki.

Sąd Apelacyjny uznał ponadto, że w ustalonych okolicznościach powód był traktowany nierównoprawnie, w sposób kolidujący z treścią art. 20 i 174 k.s.h.

Sąd nie podzielił zarzutów skarżącego w sferze procesowej, wyrażając pogląd, że nie zostały przedstawione przez niego miarodajne argumenty przemawiające za obowiązkiem zwrotu pozwu.

Strona pozwana domagała się w skardze kasacyjnej uchylenia wyroku odwoławczego i oddalenia powództwa albo przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Skarżąca powołała się na naruszenie prawa procesowego (art. 187 § 1 k.p.c. w związku z art. 479[8a] k.p.c. i art. 479[12] § 2 i 3 k.p.c.) przez niedokonanie zwrotu pozwu, mimo niepodania w nim wartości przedmiotu sporu oraz niedołączenia do pozwu odpisu reklamacji bądź wezwania do dobrowolnego spełnienia świadczenia.

Przedstawiła ponadto zarzut naruszenia prawa materialnego przez błędną wykładnię art. 20, 174 i 246 § 3 k.s.h. oraz niewłaściwe zastosowanie art. 177 i 252 § 1 k.s.h.

Pozwana spółka twierdziła w szczególności, że obie uchwały nie wymagały jednomyślności wspólników i zapadły w sposób niekolidujący z ich uprawnieniami i obowiązkami.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Przedstawione przez stronę skarżąca zarzuty procesowe, ukierunkowane na braki formalne pozwu mogące prowadzić do jego zwrotu, nie miały - mimo trafnych wywodów - istotnego wpływu na merytoryczny wynik sprawy i utraciły znaczenie w postępowaniu kasacyjnym z uwagi na jego rezultat. Skuteczne są natomiast zarzuty materialnoprawne.

Uchwały nr 5 i 6 Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników z dnia 18 kwietnia 2007 r. na nowych zasadach regulowały podwyższenie kapitału zakładowego, zmieniały więc umowę spółki (art. 257 § 1 k.s.h.) i podlegały rygorom przewidzianym w art. 246 § 1 k.s.h. Uchwały takie zapadają większością dwóch trzecich głosów, a przy istotnej zmianie przedmiotu działalności spółki - większością trzech czwartych głosów (art. 246 § 1 k.s.h.). Wymaganie to zostało zachowane przy podejmowaniu uchwał nr 5 i 6, co do których sprzeciw zgłosił tylko powód. Art. 246 § 3 k.s.h. stanowi jednak, że uchwała dotycząca zmiany umowy spółki, zwiększająca świadczenie wspólników lub uszczuplająca prawa udziałowe bądź prawa przyznane osobiście poszczególnym wspólnikom, wymaga zgody wszystkich wspólników, których dotyczy. Z powołaniem się na ten przepis powód twierdził, że kwestionowane uchwały powinny zapaść jednomyślnie.

Z wywodów powoda zdaje się wynikać, że podwyższenie kapitału zakładowego jest operacją stwarzającą zagrożenia dla spółki i wspólników. Z takim poglądem nie można się zgodzić, ponieważ podwyższenie kapitału jest z natury rzeczy celowe i pragmatyczne, służące rozwojowi spółki, a przez to korzystne również dla wspólników. Podnosi ono renomę i wiarygodność spółki, ułatwia uzyskiwanie kredytów oraz zawiązywanie umów i porozumień. Ustalenia w umowie spółki (umowie pierwotnej) co do wysokości kapitału zakładowego nie są trwałe, niewzruszalne. Przeciwnie, działania zmierzające do dokapitalizowania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością znajdują aprobatę w ustawie (zob. art. 154 i 257 k.s.h.).

Należy podkreślić, że w uchwałach nr 5 i 6 ustalono zasady podwyższenia kapitału zakładowego przy uwzględnieniu równych praw i obowiązków wszystkich wspólników. Nie przewidziano udziałów uprzywilejowanych lub innych preferencji jednostkowych, każdy wspólnik uzyskał prawo nabycia podwyższonego kapitału według posiadanych udziałów i każdy nabył pierwszeństwo do tego nabycia w ramach udziałów. Było to zgodne z treścią art. 20 i 174 k.s.h.; odmienne stanowisko Sądu Apelacyjnego nie znajduje prawnego uzasadnienia.

Należy podzielić pogląd, iż kwestionowane uchwały stworzyły powodowi uprawnienie, a nie obowiązek spełnienia świadczenia. Uprawnienie nie było powiązane z obowiązkiem, dawało tylko uprawnionemu wybór decyzji. Uchwały nie uszczuplały również praw udziałowych powoda, stwarzały tylko możliwość polepszenia jego sytuacji (m.in. w zakresie przyszłych zysków) w ramach posiadanych udziałów.

Należy zgodzić się z zarzutem strony skarżącej, że również Sąd Apelacyjny posłużył się bezzasadnie instytucją dopłaty na uzasadnienie obowiązku jednomyślności przy podejmowaniu uchwał o podwyższeniu kapitału zakładowego. Przewidziane w art. 177 k.s.h. dopłaty nie mogą bowiem prowadzić do podwyższenia kapitału zakładowego. Co więcej, Sąd ten nie mógł powołać się na obowiązek jednomyślności przy ustaleniu dopłat, wynikający z umowy spółki (pkt 10 ust. 3), ponieważ przesłanką powództwa z art. 252 § 1 k.s.h. jest wyłącznie niezgodność z ustawą.

Z przedstawionych przyczyn należy uznać, że uchwała wspólników podwyższająca wysokość kapitału zakładowego nie musi być podjęta jednomyślnie. Pogląd ten znajduje potwierdzenie również w treści art. 257 § 1 k.s.h., z którego wynika, że podwyższenie kapitału zakładowego według dotychczasowych postanowień umowy spółki następuje uchwałą zapadającego bezwzględną większością głosów (art. 245 k.s.h. w związku z art. 257 § 1 k.s.h.). Ustawa nie wiąże więc podwyższenia kapitału zakładowego za zwiększeniem świadczeń wspólników bądź uszczupleniem ich praw udziałowych, a w przypadku podwyższenia kapitału według nowych zasad odsyła do unormowania przewidzianego w art. 246 § 1 k.s.h. Wymaganie jednomyślności oznaczałoby, że wspólnik mniejszościowy mógłby blokować dokapitalizowanie spółki i to bez podania przyczyn. Takiej wykładni, umożliwiającej nieracjonalne blokowanie rozwoju spółki, nie można zaaprobować.

Powództwo o stwierdzenie nieważności uchwały (art. 252 § 1 k.s.h.) odznacza się dużym rygoryzmem, a jego przesłanką jest sprzeczność uchwały z ustawą. W rozpoznawanej sprawie podstawowym argumentem powoda, uzasadniającym powództwo, była teza o braku wystarczających środków na objęcie zwiększonego kapitału. Sądy przyjęły tę tezę bez jakiegokolwiek sprawdzenia dowodowego, przy zaprzeczeniu jej przez stronę pozwaną. Argumenty powoda mogłyby być - w określonej sytuacji - przesłanką powództwa o uchylenie kwestionowanych uchwał (art. 249 § 1 k.s.h.), nie mogą być natomiast skuteczne na uzasadnienie powództwa o stwierdzenie nieważności uchwały (art. 252 § 1 k.s.h.).

Z przedstawionych przyczyn uzasadniony zarzut naruszenia prawa materialnego, umożliwiający orzeczenie co do istoty sprawy. Należało w konsekwencji uchylić oba wyroki i oddalić powództwo (art. 398[16] k.p.c.) oraz orzec o kosztach procesu za wszystkie instancje (art. 98 i 108 § 1 k.p.c.).


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 15 grudnia 2006 r.

III CZP 132/2006

Jeżeli nie wszyscy wspólnicy objęli - w stosunku określonym w art. 257 § 3 w związku z art. 260 § 2 ksh - udziały w kapitale zakładowym podwyższonym na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki, podwyższenie kapitału nie dochodzi do skutku.

Przewodniczący: sędzia SN Marek Sychowicz.

Sędziowie SN: Hubert Wrzeszcz, Kazimierz Zawada (sprawozdawca).

Protokolant: Bożena Kowalska.

Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku "S." sp. z o.o. w G. o wpis do Krajowego Rejestru Sądowego, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 15 grudnia 2006 r., zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Gliwicach postanowieniem z dnia 26 września 2006 r.,

"Czy w wypadku, gdy podwyższenie kapitału zakładowego w spółce z o.o. następuje na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki, w której przewidziano jedynie maksymalną wysokość podwyższenia i termin podwyższenia - w razie nieskorzystania z prawa pierwszeństwa przez wspólników spółki - uprawnienie do zaproponowania zakupu udziałów przysługuje bez żadnych ograniczeń zarządowi spółki - w sytuacji, gdy uprawnienie to nie zostało ustalone ani w umowie spółki, ani w uchwale wspólników o podwyższeniu kapitału zakładowego?"

podjął uchwałę.

Uzasadnienie

Przedstawione zagadnienie prawne - sprowadzające się do pytania: czy gdy nie wszyscy wspólnicy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością skorzystali z prawa do objęcia udziałów w kapitale podwyższonym na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki zarząd spółki jest uprawniony, choć nie przewiduje tego umowa spółki ani uchwała o podwyższeniu kapitału, do zaproponowania objęcia pozostałych udziałów innym osobom niż uprawnieni wspólnicy - wyłoniło się na tle następującego stanu faktycznego.

W § 9 umowy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością "S." w G. dopuszczono możliwość podwyższenia kapitału zakładowego do kwoty 20.000.000 zł w okresie do dnia 31 stycznia 2020 r. bez zmiany umowy spółki; pokrycie podwyższonego kapitału mogło nastąpić gotówką lub wkładami niepieniężnymi. Uchwałą z dnia 21 listopada 2005 r. zgromadzenie wspólników działających na podstawie przytoczonego postanowienia podwyższyło kapitał zakładowy o kwotę 94.000 zł przez utworzenie 94 nowych udziałów po 1.000 zł każdy. W uchwale tej określono, ile udziałów, proporcjonalnie do dotychczasowych udziałów, każdy ze wspólników ma prawo objąć. Jednakże ani w umowie spółki, ani w omawianej uchwale nie uregulowano postępowania w razie nieskorzystania przez wspólników z tego prawa, w szczególności nie przewidziano, czy i jakie uprawnienia w tym względzie przysługują zarządowi spółki.

Zarząd spółki po upływie 30 dni od daty wezwania do objęcia udziałów w podwyższonym kapitale przydzielił nieobjęte udziały trzem spośród szesnastu wspólników. Objęli oni - jak wynika z uzasadnienia postanowienia Sądu Okręgowego - także "udziały zaoferowane ponad ilość wynikającą z proporcjonalnego podziału określonego uchwałą"; pokryli je gotówką.

Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 14 czerwca 2006 r. oddalił wniosek spółki "S." o zarejestrowanie podwyższenia kapitału zakładowego. W uzasadnieniu wskazał, że w świetle mającego odpowiednie zastosowanie w sprawie art. 260 § 2 ksh, nakazującego proporcjonalne objęcie udziałów w stosunku do udziałów już posiadanych, zarząd spółki nie ma kompetencji do zaoferowania nieobjętych udziałów pozostałym wspólnikom.

Sąd Okręgowy analizując w toku postępowania apelacyjnego przepisy art. 257 § 1 i 3, art. 258 § 1 i art. 260 § 2 ksh powziął wątpliwość, której dał wyraz w przedstawionym zagadnieniu prawnym. Wspomnianą analizą objął między innymi wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2004 r. IV CK 449/2003 (Monitor Prawniczy 2005/12 str. 603), stojący na stanowisku, że jeżeli udziały w podwyższonym kapitale nie zostały objęte na skutek nieskorzystania przez wspólników z przysługującego im prawa pierwszeństwa, zarząd spółki, w zgodzie z art. 258 § 1 ksh, może te udziały, pomimo braku w tym względzie postanowień w umowie spółki lub uchwale o podwyższeniu kapitału, przedstawić do objęcia wybranym przez siebie osobom.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje.

Kodeks spółek handlowych - w ślad za kodeksem(1) handlowym - przewiduje dwa sposoby podwyższenia kapitału zakładowego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością: podwyższenie przez zmianę umowy spółki oraz podwyższenie na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki określających wysokość i termin podwyższenia (art. 257 § 1 ksh).

Podwyższenie przez zmianę umowy spółki stanowi zwykły lub, innymi słowy, zasadniczy sposób podwyższenia kapitału zakładowego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Sposób ten ściśle wiąże się z koniecznością określenia w umowie spółki wysokości kapitału zakładowego (art. 157 § 1 pkt 3 ksh). Jeżeli wysokość kapitału zakładowego podlega określeniu w umowie spółki, to jako oczywiste nasuwa się, że podwyższenie wysokości kapitału zakładowego w zasadzie powinno wymagać zmiany umowy spółki. Do podjęcia uchwały w sprawie zmiany umowy spółki przez podwyższenie kapitału zakładowego - jak każdej uchwały dotyczącej zmiany umowy spółki - potrzebna jest, co do zasady, większość dwóch trzecich głosów (art. 246 § 1 ksh). Uchwała ta powinna być umieszczona w protokole sporządzonym przez notariusza (art. 255 § 3 ksh). Podwyższenie kapitału zakładowego w omawiany sposób może nastąpić przez utworzenie nowych udziałów albo przez podniesienie wartości istniejącego udziału lub udziałów (por. art. 257 § 2 i art. 258 § 2 ksh). Dotychczasowi wspólnicy mają - realizowane na określonych bliżej zasadach - prawo pierwszeństwa do objęcia udziałów w podwyższonym przez zmianę umowy spółki kapitale zakładowym w stosunku do swoich dotychczasowych udziałów. Jednakże postanowienia umowy spółki lub uchwały o podwyższeniu kapitału mogą wyłączyć lub ograniczyć wspomniane prawo pierwszeństwa (art. 258 § 1 ksh). W rezultacie niektórzy dotychczasowi wspólnicy mogą zostać uprawnieni do objęcia udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym w szerszym zakresie niż to wynika ze względnie obowiązującej normy art. 258 § 1 ksh; uprawnienie do objęcia udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym może być też w określonym zakresie przyznane osobom trzecim. Uchwała wyłączająca lub ograniczająca przewidziane w art. 258 § 1 ksh prawo pierwszeństwa może jednak zapaść tylko na zasadach określonych w art. 246 § 3 ksh, tj. za zgodą wszystkich zainteresowanych wspólników. Nie ma też przeszkód do zamieszczenia w umowie spółki lub uchwale o podwyższeniu kapitału przez zmianę umowy spółki postanowień upoważniających zarząd lub inny organ do przydzielenia na określonych zasadach udziałów nieobjętych z powodu nieskorzystania z przewidzianego w art. 258 § 1 ksh prawa pierwszeństwa lub z uprawnienia do objęcia udziałów zastrzeżonego w umowie spółki lub uchwale o podwyższeniu kapitału. Oświadczenie dotychczasowego wspólnika o objęciu nowego udziału lub udziałów albo o objęciu podwyższenia wartości istniejącego udziału lub udziałów wymaga zachowania formy aktu notarialnego (art. 258 § 2 ksh). W formie aktu notarialnego powinno być też wyrażone oświadczenie nowego wspólnika o przystąpieniu do spółki i o objęciu udziału lub udziałów o oznaczonej wartości nominalnej (art. 259 ksh). Aby podwyższenie w omawiany sposób okazało się skuteczne, całość podwyższenia musi zostać objęta oraz pokryta wkładami przed rejestracją podwyższenia (art. 262 § 2 ksh - por. też aktualną w obecnym stanie prawnym drugą część uchwały Sądu Najwyższego z dnia 9 lutego 1993 r. III CZP 15/93 OSNCP 1993/7-8 poz. 130).

Wyodrębnionym w art. 260 ksh szczególnym przypadkiem podwyższenia kapitału zakładowego przez zmianę umowy spółki jest podwyższenie kapitału zakładowego ze środków spółki, tj. ze środków z kapitału zapasowego lub kapitałów (funduszy) rezerwowych utworzonych z zysku spółki (tzw. podwyższenie papierowe). W razie podwyższenia kapitału zakładowego ze środków spółki, "nowe udziały przysługują wspólnikom w stosunku do ich dotychczasowych udziałów i nie wymagają objęcia" (art. 260 § 2 ksh); przytoczony przepis, zgodnie z art. 260 § 3 ksh, stosuje się również odpowiednio w przypadku podwyższenia ze środków spółki wartości nominalnej dotychczasowych udziałów.

Podwyższenie kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki określających wysokość i termin podwyższenia stanowi szczególny w stosunku do przedstawionego wyżej trybu zwykłego, związanego ze zmianą umowy spółki, sposób podwyższenia kapitału zakładowego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Podwyższenie kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki nazywane bywa też "podwyższeniem uproszczonym". Nie ulega wątpliwości, że do podjęcia uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki nie ma zastosowania art. 246 § 1 ksh, wymagający większości dwóch trzecich głosów, lecz art. 245 ksh, wymagający jedynie bezwzględnej większości głosów. Nie budzi również wątpliwości, wynikająca z art. 260 § 2 w związku z art. 257 § 3 ksh, możliwość podwyższenia kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki przez utworzenie nowych udziałów, przypadających wspólnikom w stosunku do ich dotychczasowych udziałów. Jest także poza sporem, że w odniesieniu do formy oświadczeń dotychczasowych wspólników o objęciu nowych udziałów w kapitale podwyższonym na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki nie stosuje się art. 258 § 2 ksh, lecz art. 257 § 2 ksh. Oświadczenia te nie muszą więc być wyrażone w formie aktu notarialnego, wystarcza zachowanie przy ich składaniu - zastrzeżonej pod rygorem nieważności - formy pisemnej.

Wyłoniła się natomiast - stanowiąca istotny element przedstawionego zagadnienia prawnego - kontrowersja co do tego, czy w stanie prawnym obowiązującym od 15 stycznia 2004 r. tj. od dnia wejścia w życie dodanego do art. 257 przepisu § 3 i zmienionego § 2 art. 258 ksh, podwyższenie kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki może polegać wyłącznie - tak jak to wynika z art. 257 § 3 w związku z art. 260 § 2 ksh - na utworzeniu nowych udziałów, które mogą przypaść jedynie dotychczasowym wspólnikom i tylko w stosunku do ich dotychczasowych udziałów, czy też regulacja wynikająca z art. 257 § 3 w związku z art. 260 § 2 ksh nie wyklucza - tak jak w przypadku podwyższenia kapitału przez zmianę umowy spółki - także: podwyższenia kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki przez podniesienie wartości nominalnej udziałów istniejących, wyłączenia lub ograniczenia w umowie spółki lub uchwale o podwyższeniu kapitału prawa wspólników do objęcia udziałów w podwyższonym kapitale w stosunku do ich dotychczasowych udziałów i przyznania prawa do objęcia udziałów niektórym wspólnikom w szerszym zakresie lub przyznania takiego prawa osobom trzecim, upoważnienia zarządu lub innego organu w umowie spółki lub uchwale o podwyższeniu kapitału do przydzielenia na określonych zasadach udziałów nieobjętych przez osoby uprawnione na podstawie ustawy lub postanowień wspólników innym podmiotom.

Kontrowersję tę należy rozstrzygnąć na rzecz pierwszego stanowiska, tj. tego, że podwyższenie kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki może zgodnie z art. art. 257 § 3 w związku z 260 § 2 ksh polegać wyłącznie na utworzeniu nowych udziałów, które mogą przypaść jedynie dotychczasowym wspólnikom i tylko w stosunku do ich dotychczasowych udziałów. Za stanowiskiem tym przemawiają następujące argumenty.

Zarówno w art. 257 § 3 ksh, jak i art. 260 § 2 ksh jest mowa o nowych udziałach. Do art. 260 § 3 ksh, regulującego przypadek podwyższenia wartości nominalnej dotychczasowych udziałów ze środków spółki, przepis art. 257 § 3 ksh nie odsyła. W sytuacji, w której jednocześnie z dodaniem art. 257 § 3 ksh uzupełniono art. 258 § 2 ksh o regulację odnoszącą się do podwyższenia wartości nominalnej dotychczasowych udziałów przez zmianę umowy spółki, trudno niedokonanie tego odesłania traktować jako przeoczenie.

Artykuł 260 § 2 ksh ma niewątpliwie charakter bezwzględnie obowiązujący. Zawarty więc w art. 257 § 3 ksh nakaz odpowiedniego stosowania do podwyższenia kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki art. 260 § 2 ksh, a w istocie części tego przepisu postanawiającej o przysługiwaniu wspólnikom nowych udziałów w stosunku do ich dotychczasowych udziałów, sugeruje ujmowanie normy wynikającej z tego odsłania za bezwzględnie obowiązującą. Poza tym, jaki byłby sens wprowadzania regulacji wynikającej z art. art. 257 § 3 w związku z 260 § 2 ksh, gdyby od przewidzianych w tej regulacji zasad można było wprowadzać w umowie spółki lub uchwale o podwyższeniu kapitału zakładowego odstępstwa analogiczne do dopuszczalnych według w art. 258 § 1 ksh. Jak wiadomo, również zgodnie z treścią względnie obowiązującego art. 258 § 1 ksh dotychczasowi wspólnicy są uprawnieni do objęcia nowych udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym w stosunku do swoich dotychczasowych udziałów. Jeżeliby zatem od zasad przewidzianych w art. 260 § 2 ksh, do których odsyła art. 257 § 3 ksh, miały być dopuszczalne odstępstwa analogiczne do możliwych według art. 258 § 1 ksh, wystarczyłoby rozciągnięcie zastosowania art. 258 § 1 ksh zarówno na przypadki podwyższenia kapitału zakładowego przez zmianę umowy spółki, jak i przypadki podwyższenia kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki.

Przedstawiona regulacja podwyższenia kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki może nasuwać pewne zastrzeżenia. W szczególności nietrafne z celowościowego punktu widzenia wydaje się wykluczenie dopuszczalności podwyższenia kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki przez podniesienie wartości nominalnej udziałów istniejących. Nie pozwala ono na korzystanie z podwyższenia kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki w sytuacjach, w których wspólnicy mogą mieć tylko jeden udział. Wypowiadane jednak przez niektórych autorów twierdzenia, że odesłanie zawarte w art. 257 § 3 zdanie drugie ksh stanowi błąd legislacyjny uzasadniający niestosowanie tego przepisu są mocno przesadzone. Pomijając podniesione wyżej zastrzeżenia co do niedopuszczalności podwyższenia kapitału zakładowego przez podniesienie wartości nominalnej udziałów, regulacji wynikającej z art. 257 § 3 w związku z art. 260 § 2 ksh nie można odmówić istotnych cech pozytywnych. Jeżeli podwyższenie kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki jest sposobem uproszczonym w stosunku do trybu zwykłego łączącego się ze zmianą umowy spółki (nie wymaga uchwały podlegającej zaprotokołowaniu w formie aktu notarialnego, do podjęcia stosownej uchwały wystarcza mniejsza liczba głosów, objęcie udziałów w podwyższonym kapitale nie musi nastąpić w formie aktu notarialnego, lecz na piśmie), to takie ukształtowanie tego podwyższenia, które wyklucza zmianę składu wspólników oraz struktury przysługujących im udziałów, ma niewątpliwie cechy racjonalności. Podwyższenie mogące prowadzić do zmiany składu wspólników oraz naruszenia dotychczasowej struktury udziałów powinno być poddane ze względu na stwarzane zagrożenie dla interesów wspólników surowszym wymaganiom trybu zwykłego, łączącego się ze zmianą umowy spółki.

Analizowane zatem przez Sąd Okręgowy zapatrywanie nawiązujące do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2004 r. IV CK 449/2003 (Monitor Prawniczy 2005/12 str. 603) - że jeżeli udziały w kapitale podwyższonym na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki nie zostały objęte przez wspólników w stosunku określonym w art. 257 § 3 w związku z art. 260 § 2 ksh, to zarząd spółki, pomimo braku w tym względzie postanowień w umowie spółki lub uchwale o podwyższeniu kapitału, może te udziały w zgodzie z art. 258 § 1 ksh przedstawić do objęcia wybranym przez siebie osobom - nie ma uzasadnionych podstaw. Jak wyżej wyjaśniono, regulacja wynikająca z art. 257 § 3 w związku z art. 260 § 2 ksh wyłącza zastosowanie art. 258 § 1 ksh w odniesieniu do podwyższenia kapitału zakładowego na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki.

Niezależnie od tego należy wskazać, że art. 258 § 1 ksh nie daje w ogóle podstaw do przedstawienia przez zarząd nieobjętych przez uprawnionych wspólników udziałów - jeżeli takiej możliwości nie przewiduje umowa spółki lub uchwała o podwyższeniu kapitału - do objęcia wybranym przez siebie osobom. W krytycznych wypowiedziach piśmiennictwa komentujących wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 czerwca 2004 r. IV CK 449/2003 przekonywająco wykazano, że w razie nie objęcia udziałów przez osoby do tego uprawnione na podstawie art. 258 § 1 ksh lub na podstawie postanowień umowy spółki albo uchwały wspólników nie jest dopuszczalne podejmowanie przez zarząd jakichkolwiek działań zmierzających do objęcia udziałów przez inne osoby.

Dotychczasowe rozważania prowadzą zatem do wniosku, że jeżeli choćby jeden ze wspólników nie objął przypadających mu w stosunku określonym w art. 257 § 3 w związku z art. 260 § 2 ksh udziałów w kapitale zakładowym podwyższonym na podstawie dotychczasowych postanowień umowy spółki, podwyższenie kapitału nie dochodzi do skutku.

Mając powyższe na względzie Sąd Najwyższy rozstrzygnął przedstawione zagadnienie prawne jak w sentencji (art. 390 § 1 kpc).


 

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego

z dnia 14 grudnia 2004 r.

FSK 1331/2004

Jeśli jednak przedmiotem konwersji, rozumianej jako operacja, w wyniku której dochodzi do zamiany wierzytelności wspólnika wobec spółki na udziały, jest wierzytelność wspólnika wobec osoby trzeciej, nie musi być ona jako prawo majątkowe przedmiotem potrącenia umownego lub dokonanego w trybie art. 498 kc. Może ona stanowić jedynie wkład niepieniężny.


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 2 czerwca 2004 r.

IV CK 449/2003

Przepisy art. 255 § 2 kh, którego odpowiednik po zmianach redakcyjnych stanowi art. 258 § 1 ksh, przewidują prawo pierwszeństwa, z którego wynika dla uprawnionego możliwość objęcia podwyższonego kapitału w stosunku do swych dotychczasowych udziałów. Wspólnicy w umowie spółki mogą jednak postanowić, że prawo pierwszeństwa nie będzie im przysługiwało lub że będzie im przysługiwało w proporcji odmiennej od dotychczas posiadanych udziałów; mogą je przyznać konkretnym osobom lub grupie osób; mogą też upoważnić zarząd do dysponowania prawem pierwszeństwa. Brak w tym zakresie postanowienia w umowie oznacza, że znajduje zastosowanie regulacja zawarta w art. 255 § 2 kh, a obecnie w art. 258 § 1 ksh.

Sędzia SN: Zbigniew Kwaśniewski (przewodniczący).

Sędziowie SN: Teresa Bielska-Sobkowicz, Marian Kocon (sprawozdawca).

Protokolant: Hanna Kamińska.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Andrzeja S. przeciwko "A." Spółce z o.o. w G. o ustalenie, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 2 czerwca 2004 r., kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w G. z dnia 27 marca 2003 r. (...),

oddala kasację;

zasądza od powoda na rzecz pozwanej Spółki 1.200 zł (jeden tysiąc dwieście) kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Sąd Apelacyjny w G. wyrokiem z dnia 27 marca 2003 r. oddalił apelację powoda Andrzeja S. od wyroku Sądu Okręgowego w G., którym ten Sąd oddalił powoda powództwo skierowane przeciwko "A." Spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w G. o "ustalenie, że uchwała podjęta dnia 15 sierpnia 1995 r. przez Zwyczajne Zgromadzenie Wspólników pozwanej Spółki w przedmiocie podwyższenia kapitału zakładowego jest nieskuteczna". Sąd ustalił, że dnia 15 sierpnia 1995 r. została podjęta uchwała o podwyższeniu kapitału zakładowego do kwoty 30.000 zł, stanowiąca o proporcjonalnym objęciu udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym przez trzech dotychczasowych wspólników. Dwaj spośród nich, tj. powód i Halina S. ich nie objęli w zakreślonym terminie. W związku z tym podwyższony kapitał w całości objął trzeci ze wspólników tj. spółka "P.", i fakt ten zarejestrował Sąd Rejonowy w G. postanowieniem z dnia 11 grudnia 1995 r. W odrębnym postępowaniu zostało prawomocnie oddalone powództwo Andrzeja S. o unieważnienie uchwały, której ustalenia bezskuteczności domaga się on w niniejszym procesie. Na gruncie tych ustaleń Sąd Apelacyjny wyraził pogląd, że "spółka może udziały nieobjęte przez uprawnionych wspólników dowolnie przydzielić".

Kasacja powoda zawiera zarzut naruszenia art. 328 § 2, 316, 382 kpc, a także art. 255 § 2 kh, i zmierza do zmiany zaskarżonego wyroku przez orzeczenie zgodnie z żądaniem pozwu bądź jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 393[1] pkt 2(1) kpc kasację można oprzeć na naruszeniu przepisów postępowania tylko wówczas, gdy uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. Naruszenie przeto przepisów postępowania i jego wpływ na wynik sprawy powinny być w kasacji wykazane. Skarżący natomiast w gruncie rzeczy nawet nie wskazał, na czym polegało uchybienie Sądu Apelacyjnego wymienionym w kasacji art. 328 § 2, 316, 382 kpc, a co więcej, jaki to uchybienie mogło mieć wpływ na wynik sprawy. Samo zaś wymienienie tych przepisów procedury nie stanowi podstawy kasacyjnej w rozumieniu art. 393[1] pkt 2 kpc.

Z kolei za chybiony należało uznać zarzut naruszenia art. 255 § 2 kh, którego odpowiednik po zmianach redakcyjnych stanowi art. 258 § 1 ksh. Przepisy te przewidują prawo pierwszeństwa, z którego wynika dla uprawnionego możliwość objęcia podwyższonego kapitału w stosunku do swych dotychczasowych udziałów. Wspólnicy w umowie spółki mogą jednak postanowić, że prawo pierwszeństwa nie będzie im przysługiwało lub że będzie im przysługiwało w proporcji odmiennej od dotychczas posiadanych udziałów; mogą je przyznać konkretnym osobom lub grupie osób; mogą też upoważnić zarząd do dysponowania prawem pierwszeństwa. Brak w tym zakresie postanowienia w umowie, jak to miało miejsce w sprawie, oznacza, że znajduje zastosowanie regulacja zawarta w art. 255 § 2 kh, a obecnie w art. 258 § 1 ksh. Zgodzić zatem należało się ze stanowiskiem Sądu Apelacyjnego, że przedstawienie pozostałych udziałów do objęcia jednemu ze wspólników - spółce "P." nie naruszyło przepisów kodeksu handlowego, w tym jego art. 255 § 2 (nie naruszyłoby też kodeksu spółek handlowych, w tym jego art. 258 § 1). Tego stanowiska nie podważa, wbrew odmiennemu zapatrywaniu skarżącego, okoliczność, że w razie utworzenia nowych udziałów w spółce oraz objęcia tych udziałów tylko przez niektórych dotychczasowych wspólników, z reguły zmienia się na niekorzyść wspólników, którzy ich nie objęli (lub nie mogli objąć) stosunek partycypowania w kompleksie (ogóle) praw udziałowych w danej spółce, określający również zakres praw w spółce. Inaczej mówiąc, zmienia się na niekorzyść tych wspólników ich status prawny. Skarżący bowiem pomija, że spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jakkolwiek ma pewne elementy osobowe, odnoszące się przede wszystkim do korporacyjnych praw i obowiązków wspólników, to jednak jest spółką kapitałową, wyposażoną w osobowość prawną; jej zasadniczym elementem zatem jest kapitał, którego minimalną wysokość określa bezwzględnie obowiązujący przepis (art. 159 kh, obecnie art. 154 § 1 ksh). Podnoszony zatem w sprawie brak możliwości wykonania przez powoda - wspólnika pozwanej Spółki prawa do objęcia nowych udziałów nie mógł ograniczać jej rozwoju w drodze podwyższenia kapitału zakładowego polegającego na utworzeniu nowych udziałów w spółce.

Trzeba tu zauważyć, że kodeks spółek handlowych stawia stosunkowo wysokie wymagania kwotowe w odniesieniu do poziomu minimalnego kapitału zakładowego spółki z o.o., jego wysokość zgodnie z art. 154 § 1 ksh musi bowiem wynosić co najmniej 50.000 zł. Wartość nominalna pojedynczego udziału nie może być natomiast niższa niż 500 zł. Pod rządami kodeksu handlowego kapitał ten powinien był wynosić przynajmniej 4.000 złotych, a wysokość jednego udziału nie mogła być mniejsza od 50 złotych (art. 159 ksh). Kodeks spółek handlowych przewiduje dla działających już na rynku spółek z o.o. stosowny okres karencji, niezbędny w dostosowaniu poziomu ich kapitałów zakładowych do obowiązującego aktualnie stanu prawnego. W myśl art. 624 § 1 ksh spółki te w okresie trzech lat od jego wejścia w życie zostały zobligowane do podwyższenia swojego kapitału zakładowego co najmniej do wysokości 25.000 zł, przy jednoczesnym podniesieniu minimalnej wartości udziału do poziomu 500 zł (art. 624 § 2 ksh). Natomiast najpóźniej w terminie pięciu lat od dnia jego wejścia w życie spółki te muszą już posiadać kapitał zakładowy w wysokości określonej w art. 154 § 1 tej ustawy (czyli w minimalnej wysokości 50.000 zł).

Z tych przyczyn orzeczono, jak w wyroku (art. 393[12] kpc).


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 20 stycznia 2004 r.

II CK 357/2002

Jeśli notariusz nie ustrzegł się oszusta i sporządził akt notarialny na podstawie sfałszowanego dokumentu, nie oznacza automatycznie, że nie dochował należytej dla tej profesji staranności, a w konsekwencji, że skutkuje to jego odpowiedzialnością odszkodowawczą na rzecz poszkodowanego.


 

Sędzia SN: Helena Ciepła (przewodniczący).

Sędziowie SN: Teresa Bielska-Sobkowicz (sprawozdawca), Gerard Bieniek.

Protokolant: Anna Banasiuk.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Zygmunta W. przeciwko Hannie J. o ustalenie i zapłatę 50.000 zł, po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej w dniu 20 stycznia 2004 r., kasacji powoda od wyroku Sądu Apelacyjnego w P. z dnia 22 maja 2002 r. (...),

oddala kasację i zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 1.200 (jeden tysiąc dwieście) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania kasacyjnego.

Uzasadnienie

Wyrokiem z dnia 15 listopada 2001 r. Sąd Okręgowy w P. oddalił powództwo Zygmunta W. przeciwko Hannie J. o stwierdzenie nieważności czynności notarialnej z dnia 5 kwietnia 1995 r. oraz o zasądzenie odszkodowania w kwocie 50.000 zł z odsetkami. Z dokonanych w sprawie ustaleń wynika, że powód był założycielem i jednym z trzech wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością "P." w P. Umowa spółki, zawarta w dniu 23 grudnia 1988 r., została zmieniona w dniu 9 sierpnia 1993 r. umową notarialną, w której podwyższono kapitał zakładowy i postanowiono, że powód obejmuje 51 udziałów, Ireneusz J. 45 udziałów oraz Jerzy W. - cztery udziały. Zmiana umowy spółki nie została zarejestrowana, a lista wspólników nie została złożona w sądzie rejestrowym.

W dniu 5 grudnia 1994 r. powód złożył w formie aktu notarialnego oświadczenie, z którego wynikała, że jest jedynym wspólnikiem spółki i reprezentuje cały kapitał zakładowy, jednocześnie sporządzony został przez notariusza protokół Zgromadzenia Wspólników, zawierający uchwałę w przedmiocie zmiany § 7 umowy spółki, dotyczącego funduszu rezerwowego.

W dniu 20 stycznia 1995 r. została zawarta w formie pisemnej umowa zbycia udziałów powoda na rzecz Ryszarda W., pełniącego funkcję prokurenta spółki. W momencie zbywania udziałów jedynym zarejestrowanym wspólnikiem był powód. Nabywca udziałów z kolei w dniu 5 kwietnia 1995 r. stawił się w kancelarii notarialnej pozwanej i oświadczył, że jest jedynym wspólnikiem, oraz okazał umowę zbycia udziałów (z dnia 20 stycznia 1995 r.) i wypis z rejestru handlowego. W dniu tym pozwana notariusz spisała protokół z nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników, na którym podjęto uchwałę o zmianie umowy spółki poprzez korektę liczby członków zarządu i sposobu reprezentacji spółki oraz w sprawie powołania Ryszarda W. na członka zarządu. Na podstawie tego aktu dokonano zmian w rejestrze handlowym.

Gdy powód dowiedział się o treści aktu, zaskarżył, jednak bezskutecznie, postanowienie Sądu Rejonowego w P. z dnia 10 kwietnia 1995 r. Wniósł też pozew o ustalenie nieważności umowy zbycia udziałów z dnia 20 stycznia 1995 r., powołując się na fakt jej sfałszowania. Postępowanie w tej sprawie zostało zawieszone.

W ocenie Sądu Okręgowego powództwo o ustalenie nieważności czynności notarialnej (protokołu) z dnia 5 kwietnia 1995 r. sporządzonej przez pozwaną jest niezasadne z uwagi na brak legitymacji biernej. Treść tego aktu nie wywierała żadnego skutku w sferze jej praw i obowiązków. Także niezasadne jest, zdaniem Sądu, żądanie naprawienia szkody poniesionej przez powoda wskutek sporządzenia tego aktu. Pozwana za tę szkodę nie ponosi odpowiedzialności, nie uchybiła bowiem obowiązkom, jakie nakładała na nią ustawa z dnia 14 lutego 1991 r. - Prawo o notariacie. Nie uznał Sąd trafności twierdzenia, że pozwana powinna zorientować się, że w chwili zawierania umowy z dnia 20 stycznia 1995 r. powód nie dysponował 100% udziałów w spółce, zatem nie mógł ich skutecznie zbyć. Księgę udziałów, zgodnie z art. 188 kh, powinien prowadzić zarząd spółki, a notariusz nie ponosi odpowiedzialności za fałszywą treść listy wspólników i nie ma obowiązku prowadzenia dochodzenia, czy wskazani na tej liście wspólnicy rzeczywiście nimi są. Brak zatem podstaw do odpowiedzialności odszkodowawczej na podstawie art. 49 ustawy - Prawo o notariacie.

Sąd Apelacyjny w P. wyrokiem z dnia 22 maja 2002 r. oddalił apelację powoda od powyższego wyroku, podzielając ustalenia faktyczne i oceny prawne. Dodatkowo wskazał, że wbrew twierdzeniom powoda, umowa zbycia udziałów z dnia 20 stycznia 1995 r. nie wymagała zawarcia w formie aktu notarialnego, a jedynie, stosownie do art. 180 kh, wymagana była, pod rygorem nieważności, forma pisemna, która została zachowana. Umowa ta nie budziła wątpliwości co do jej autentyczności i zgodności z rzeczywistym stanem rzeczy. Brak też było podstaw do stwierdzenia przez pozwaną, że w dacie 20 stycznia 1995 r. powód posiadał tylko 51% udziałów w spółce. Wykazana została przez nią wymagana prawem staranność w zakresie szczegółowego zapoznania się z treścią przedstawionych jej dokumentów.

Wyrok powyższy zaskarżył kasacją powód, zarzucając naruszenie prawa materialnego, tj. art. 256 kh poprzez jego niezastosowanie, oraz art. 49 i 80 ustawy - Prawo o notariacie poprzez przyjęcie, że notariusz dokonując czynności notarialnych nie jest zobowiązany do dochowania należytej staranności. Zarzucał także sprzeczność istotnych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającą na przyjęciu, że pozwana nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść i okoliczności sporządzonego przez siebie aktu notarialnego, wywierającego skutki prawne wobec osób trzecich. W konkluzji skarżący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającego go wyroku Sądu pierwszej instancji i zasądzenie na jego rzecz żądanego odszkodowania, ewentualnie o uchylenie tych wyroków i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Przede wszystkim zwrócić trzeba uwagę na wadliwe sformułowanie przez skarżącego, reprezentowanego przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego, podstaw kasacyjnych. Zgodnie z art. 393[1](1) kpc, kasację można oprzeć na dwóch podstawach, tj. naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie, oraz naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. W orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie wyjaśniano, że prawidłowe wskazanie podstawy kasacyjnej polega na przytoczeniu konkretnego przepisu prawa, którego naruszenie skarżący zarzuca, ze wskazaniem postaci tego naruszenia, a w przypadku przepisów natury proceduralnej, także ze wskazaniem, jaki wpływ to naruszenie mogło mieć na treść rozstrzygnięcia. Wymogów tych nie spełnia przytoczony w kasacji zarzut "sprzeczności ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że pozwana Hanna J. nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treść i okoliczności aktu". Skarżący w uzasadnieniu kasacji wielokrotnie podważał prawidłowość ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia i przytaczał stan faktyczny jego zdaniem prawidłowy, kwestionował prawidłowość oceny dowodów i wskazywał, jakich okoliczności nie wyjaśniono należycie. Nie wskazał jednak żadnych przepisów postępowania, jakie naruszyć miał Sąd drugiej instancji przy uznaniu za prawidłowe ustaleń dokonanych przez Sąd Okręgowy. Z tego względu wszelkie zarzuty dotyczące ustaleń faktycznych pozbawione są skuteczności. Ocena zaś zarzutów dotyczących naruszenia prawa materialnego dokonana być może tylko w świetle ustalonego w sprawie stanu faktycznego, którym Sąd Najwyższy jest związany, stosownie do art. 393[11](2) kpc. Z ustaleń tych zaś wynika bezspornie, że umową z dnia 20 stycznia 1995 r. powód zbył 100% udziałów w spółce na rzecz swojego syna Ryszarda W., będąc jedynym wpisanym do rejestru handlowego wspólnikiem. Chybione są zarzuty dotyczące naruszenia prawa materialnego. Wbrew tym zarzutom, umowa zbycia udziału w spółce, a nawet wszystkich udziałów, nie wymaga dla swej ważności formy pisemnej i nie ma do tej czynności prawnej zastosowania art. 256 kh. Skarżący bowiem błędnie podnosił, że umowa zbycia udziałów, jako prowadząca do objęcia udziałów przez nowego wspólnika, powinna zawierać złożone w formie aktu notarialnego oświadczenia o przystąpieniu do spółki i objęciu udziałów. Skarżący wadliwie interpretował treść art. 256 kh. Trzeba wskazać, że przepisy art. 180 i 256 kh regulują różne stany prawne, określając odmienne wymogi. Przepis art. 256 kh dotyczy sytuacji, w których dochodzi do zmiany umowy spółki przez podwyższenie kapitału zakładowego i objęcie nowo utworzonych udziałów przez nowego wspólnika. W takiej sytuacji nowy wspólnik przystępuje do spółki, obejmując w niej nowe udziały, a jego oświadczenie w przedmiocie objęcia udziałów i przystąpienia do spółki musi być złożone, pod rygorem nieważności, w formie aktu notarialnego. Nie dochodzi w takiej sytuacji do zbycia udziałów przez dotychczasowego wspólnika, tylko objęcie nowo utworzonych przez podwyższenie kapitału udziałów. W sprawie natomiast doszło do zbycia udziałów już istniejących. Taka umowa, niezależnie od tego, czy dotyczy części, czy wszystkich udziałów, oraz od tego, czy zbycie następuje na rzecz dotychczasowego czy też nowego wspólnika, wymaga dla swej ważności jedynie zachowania formy pisemnej, co jasno wynika z art. 180 kh. Nie znajduje zatem żadnych podstaw obciążanie notariusza, dokonującego kolejnej czynności z udziałem nabywcy, obowiązkiem żądania okazania aktu notarialnego zawierającego umowę zbycia udziałów.

Nie są zasadne także dalsze zarzuty. Wbrew twierdzeniom skarżącego, Sąd Apelacyjny nie uznał, że notariusz dokonujący czynności notarialnych nie jest zobowiązany do dochowania należytej staranności. Przeciwnie, oba Sądy orzekające w sprawie uznały, że obowiązkiem notariusza jest wykazanie zawodowej staranności, aby sporządzony przez niego akt notarialny odpowiadał w pełni woli oraz wiedzy stron, a w miarę potrzeby sprawdzić to należy na podstawie przedłożonych dokumentów. Przepis art. 80 § 2 ustawy z dnia 14 lutego 1991 r. - Prawo o notariacie (Tekst jednolity: Dz. U. 2002 r. Nr 42 poz. 369) nakazuje notariuszowi czuwać nad należytym zabezpieczeniem praw i słusznych interesów stron oraz innych osób, dla których czynność ta może powodować skutki prawne. Skarżący upatrywał naruszenie tego obowiązku w tym, że pozwana notariusz nie uznała za nieważną pisemnej umowy zbycia udziałów z dnia 20 stycznia 1995 r., nie zażądała aktu notarialnego zawierające oświadczenie Ryszarda W. o przystąpieniu do spółki, nie dysponowała wypisem z rejestru handlowego, a w konsekwencji dopuściła do sporządzenia aktu notarialnego z udziałem osoby nieuprawnionej. Ponadto, w dacie umowy zbycia udziałów powód nie posiadał 100% udziałów, nie mógł więc ich skutecznie zbyć. Jak jednak wyżej wskazano, pozwana nie miała obowiązku żądać złożenia aktu notarialnego, zawierającego oświadczenie Ryszarda W. o przystąpieniu do spółki i objęciu udziałów, skoro ustawa nie wymaga takiej formy dla umowy zbycia udziałów, nie było też żadnych podstaw do uznania tej umowy za nieważną, wreszcie z dokonanych ustaleń wynika, że nabywca przedstawił wypis z rejestru handlowego. Powoływanie się przez powoda na nieważność umowy z dnia 20 stycznia 1995 r. z tej przyczyny, że nie był właścicielem 100% udziałów jest niezrozumiałe w sytuacji, gdy sam powód w dniu 5 grudnia 1994 r. oświadczył przed notariuszem, że jest jedynym wspólnikiem spółki i żądać sporządzenia protokołu zgromadzenia wspólników, na którym reprezentował cały kapitał zakładowy. Jak widać, powód w zależności od swych potrzeb składa różne oświadczenia dotyczące tej samej kwestii. Nie ma jednak potrzeby szerszych rozważań w tym przedmiocie, skoro sam skarżący uznał w kasacji kwestię tę za marginalną. Ubocznie więc tylko należy wskazać, że żadne okoliczności nie wskazywały, aby oświadczenie zbywcy w umowie z dnia 20 stycznia 1994 r. było nieprawdziwe, czy też, że umowa ta była sfałszowana. Skoro zatem żadne okoliczności nie wskazywały, aby w dniu 5 kwietnia 1995 r. Ryszard W. nie był jedynym wspólnikiem spółki, pozwana notariusz nie była obowiązana prowadzenia dochodzenia w tym przedmiocie i mogła sporządzić w tym dniu akt notarialny, zawierający protokół z Nadzwyczajnego Zgromadzenia wspólników. Skarżący nie wykazał zatem podstaw odpowiedzialności, powodujących obciążenie pozwanej obowiązkiem naprawienia szkody na podstawie art. 49 ustawy - Prawo o notariacie.

Wobec powyższego orzeczono jak w sentencji na podstawie art. 393[12] kpc.


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 11 grudnia 2002 r.

I CKN 1315/2000

Przepis art. 176 w zw. z art. 257 kh(1) ma charakter bezwzględnie obowiązujący i dotyczy zarówno wnoszenia aportu do spółki przy jej tworzeniu, jak i podwyższania kapitału zakładowego. Rozstrzyga o odpowiedzialności za brakującą wartość aportu, stanowiącą różnicę pomiędzy wartością, według której aport został przyjęty do spółki a wartością, jaką ten aport realnie mógł mieć we wskazanej dacie.


Sędzia SN: T. Wiśniewski (przewodniczący).

Sędziowie SN: I. Gromska-Szuster, T. Żyznowski (sprawozdawca).

Protokolant: E. Krentzel.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Syndyka Masy Upadłości Przedsiębiorstwa Wielobranżowego "A." Spółki z o.o. w P.M. przeciwko Andrzejowi W. o zapłatę, po rozpoznaniu w Izbie Cywilnej w dniu 11 grudnia 2002 r. na rozprawie kasacji pozwanego od wyroku Sądu Apelacyjnego w W. z dnia 12 kwietnia 2000 r. (...)

oddala kasację.

Uzasadnienie

Oddalając zaskarżonym wyrokiem apelację pozwanego Andrzeja Tadeusza W. Sąd Apelacyjny aprobował dokonane ustalenia faktyczne, z których zasadnicze dla rozstrzygnięcia sprawy okazały się bezspornymi. Mianowicie pozwany był jedynym udziałowcem Przedsiębiorstwa Wielobranżowego "A." - Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i do daty ogłoszenia jej upadłości tj. 18 czerwca 1997 r. pełnił także funkcję jednoosobowego zarządu tej Spółki. Dnia 22 grudnia 1994 r. pozwany, któremu przysługiwały wszystkie uprawnienia zgromadzenia wspólników, podjął uchwałę o podwyższeniu kapitału zakładowego o kwotę 1.999.900 zł przez wniesienie wkładu niepieniężnego w postaci maszyn i urządzeń do drukarni. Sprzęt ten stanowił własność Spółki "A.". Właściwy Sąd Rejonowy, na wniosek pozwanego, zarejestrował zmianę kapitału zakładowego. W czerwcu 1997 r. została ogłoszona upadłość tej Spółki. Za udowodnione Sądy obu instancji uznały fakt pobrania przez pozwanego z kasy Spółki 16.000 zł, której nie zwrócił. W ocenie Sądu Apelacyjnego pozwany jako wspólnik i członek zarządu znał niewątpliwy stan rzeczy, iż wkłady stanowiły własność osoby trzeciej, a skoro zgłosił do rejestru podwyższenie kapitału zakładowego zobowiązany jest - na podstawie art. 176 § 1 w zw. z art. 257 kh - wyrównać spółce brakującą wartość. Podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego do wysokości wykazanej kwoty 16.000 zł stanowi art. 292 kh.

Kasację złożył pozwany Andrzej Tadeusz W.

Skarżący zarzucił naruszenie: art. 84 § 1 kc przez błędne jego niezastosowanie w wypadku, gdy pozwany w chwili podejmowania uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego był w błędzie co do możliwości i zgodności z prawem wniesienia aportu w postaci maszyn, art. 58 kc przez błędną jego interpretację w wypadku, gdy czynność prawna sprzeczna z ustawą jest nieważna, art. 178 kh przez błędną jego interpretację i zastosowanie tego przepisu przez analogię do sytuacji prawnej pozwanego.

W uzasadnieniu kasacji pozwany zarzucił błędną interpretację art. 176 kh dowodząc nieważności dokonanej przez pozwanego czynności. Nadto skarżący zarzucił naruszenie przepisów postępowania, a mianowicie: art. 210 § 1 kpc w wypadku, gdy strona powodowa w przytoczonych twierdzeniach prawnych nie wykazała zasadności swoich praw, art. 224 § 1 kpc ponieważ Sąd zamknął rozprawę uznając ją za dostatecznie wyjaśnioną, pomimo że wcześniej dopuścił dowód z przesłuchania powoda jako strony celem wyjaśnienia faktów istotnych dla merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy, art. 299 kpc przez pominięcie dowodu z przesłuchania stron, w wypadku gdy pozostały do wyjaśnienia fakty istotne dla sprawy.

Skarżący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku Sądu Apelacyjnego i uwzględnienie apelacji pozwanego w całości oraz oddalenie powództwa z zasądzeniem kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku z przekazaniem sprawy Sądowi Apelacyjnemu do ponownego rozpoznania z uwzględnieniem kosztów procesu za wszystkie instancje.

W odpowiedzi na kasację Syndyk Masy Upadłości wniósł o jej oddalenie.

Sąd Najwyższy - po uwzględnieniu postanowień art. 5 ust. 2 ustawy z dnia 24 maja 2000 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego... (Dz. U. 2000 r. Nr 48 poz. 554) - zważył, co następuje:

Jeżeli skarżący z powołaniem się na obie podstawy kasacji kwestionuje zasadność zaskarżonego orzeczenia w całości, to niezależnie od kolejności przytoczenia i uzasadnienia tych podstaw w pierwszej kolejności wymaga rozważenia podstawa przewidziana w art. 393[1] pkt 2(1) kpc, albowiem zarzuty w odniesieniu do prawa materialnego mogą być właściwie ocenione i rozważone tylko na tle ustalonego stanu faktycznego. Przytoczone przez skarżącego przepisy Kodeksu postępowania cywilnego mające wypełniać podstawę kasacji przewidzianą w art. 393[1] pkt 2 kpc dotyczą, co potwierdza uzasadnienie skargi kasacyjnej, uchybień popełnionych - zdaniem skarżącego - przez sąd pierwszej instancji. Podstawę kasacji stanowić mogą wyłącznie uchybienia popełnione przez sąd drugiej instancji. Jest oczywistym, że nie może ona opierać się na zarzutach dotyczących uchybień przypisywanych sądowi pierwszej instancji. Te bowiem podlegają kontroli instancyjnej (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 1997 r. I CKN 97/96 OSNC 1997/6-7 poz. 87). Kasacja w odniesieniu do tej podstawy (art. 393[1] pkt 2 kpc) pomija, że dla jej uwzględnienia, na wskazanej podstawie, niezbędne jest wykazanie, że następstwa stwierdzonych wadliwości postępowania były tego rodzaju (bądź skali), iż kształtowały lub współkształtowały treść kwestionowanego w sprawie orzeczenia (por. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 1997 r. I CKN 57/96 OSNC 1997/6-7 poz. 82). Dla oceny zatem przez Sąd Najwyższy, rozpoznający kasację, trafności zarzutów naruszenia prawa materialnego (art. 393[1] pkt 1 kpc) miarodajny jest stan faktyczny sprawy, będący podstawą wydania zaskarżonego wyroku (por. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 marca 1997 r. II CKN 18/97 OSNC 1997/8 poz. 112).

Niespornym jest, że pozwany Andrzej Tadeusz W., powołując się na przysługujące mu uprawnienia zgromadzenia wspólników, podjął uchwałę zmieniającą umowę spółki, która to zmiana polegała na podwyższeniu kapitału zakładowego spółki o kwotę 19.999.000.000 zł (w walucie wówczas obowiązującej) poprzez wniesienie wkładu niepieniężnego (aportu) w postaci maszyn i urządzeń, które - co jest niesporne - stanowiły własność powodowej Spółki. W następstwie wniosku zgłoszonego przez pozwanego Andrzeja Tadeusza W. - właściwy Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 2 stycznia 1995 r. dokonał stosownej rejestracji o zmianie kapitału w rejestrze handlowym.

Odpierając zarzut pozwanego bezwzględnej nieważności tej czynności zasadnie Sąd Apelacyjny odwołał się do stanowiska Sądu Najwyższego zawartego w wyroku z dnia 18 grudnia 1996 r. I CKN 27/96 (OSNC 1997/4 poz. 43) stwierdzającym, że umowa dotycząca zbycia rzeczy dokonana przez osobę nie będącą jej właścicielem nie jest bezwzględnie nieważna. Powyższe stanowisko zostało potwierdzone i szerzej umotywowane w wyroku z dnia 11 grudnia 1998 r. II CKN 96/98 (OSNC 1999/5 poz. 98). Skarżący z pominięciem tejże argumentacji zarzucił błędną interpretację (całego) przepisu art. 58 kc ograniczając się do odmiennego od powyżej wskazanego twierdzenia. Skarżący pomija, że wyłączenie sankcji nieważności na gruncie prawa spółek handlowych uzasadnione jest ponadto interesem spółki a także bezpieczeństwem obrotu.

Przyjęty za podstawę rozstrzygnięcia przepis art. 176 w zw. z art. 257 kh(2) ma charakter bezwzględnie obowiązujący i dotyczy wnoszenia aportu do spółki przy jej tworzeniu jak i podwyższania kapitału zakładowego. Jest to - jak trafnie wskazał Sąd Apelacyjny - odpowiedzialność za brakującą wartość aportu. Ta brakująca wartość podlegająca wyrównaniu stanowi różnicę pomiędzy wartością, według której aport został przyjęty do spółki a wartością, jaką ten aport realnie mógł posiadać w chwili podwyższenia kapitału zakładowego. Skoro wniesiony przez pozwanego wkład wyłączał - z uwagi na wadę prawną - uzyskanie przez powodową Spółkę jakiejkolwiek korzyści majątkowej, to nie można zasadnie kwestionować żądania wyrównania do poziomu rzeczywistej wartości deklarowanego aportu. Nie jest to odpowiedzialność za szkodę, ani szkoda nie musi powstać. Strona powodowa nie musiała wykazywać istnienia związku przyczynowego między działaniem pozwanego a następstwami stąd wynikającymi. Bez znaczenia w tej płaszczyźnie odpowiedzialności pozostaje kwestia winy, czy jej braku po stronie pozwanego. Taka kwalifikacja odpowiedzialności wspólnika w trybie art. 176 w zw. z art. 257 kh jako niezależnej od szkody, wywołuje - prawidłowo wskazane przez Sąd Apelacyjny - konsekwencje w kwestii przedawnienia roszczenia spółki względem wspólnika. Zasadnie Sąd przyjął - z mocy art. 118 kc - dziesięcioletni okres przedawnienia. Podniesiony w uzasadnieniu kasacji zarzut naruszenia art. 176 kh jest nietrafny.

Wysunięty po raz pierwszy w kasacji zarzut naruszenia art. 84 kc przez jego niezastosowanie nie odnosi się w ogóle do bezspornego stanu faktycznego sprawy, a kolejnego zarzutu naruszenia art. 178 kh w ogóle nie uzasadnił skarżący. Powołanie tych przepisów stanowi pozorne wypełnienie podstawy kasacji z art. 393[1] pkt 1 kpc.

Z powyższego wynika, że kasacja nie ma usprawiedliwionych podstaw i dlatego podlega oddaleniu (art. 393[12] kpc).


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 11 września 2002 r.

V CKN 1148/2000

Przepisy Kodeksu(1) handlowego regulujące podwyższenie kapitału zakładowego (art. 254-258), a także odpowiednie przepisy Kodeksu spółek handlowych (art. 257-262(2)) nie zawierają nakazu umieszczania w uchwale o podwyższeniu kapitału zakładowego postanowienia określającego datę, od której nowe udziały uczestniczą w podziale zysku. Zamieszczenie takich postanowień jest ważne i skuteczne, jeżeli nie narusza ustawy, umowy spółki, dobrych obyczajów, nie godzi w interes spółki ani nie ma na celu pokrzywdzenia wspólnika. Do ważności takich postanowień wystarcza zachowanie formy wymaganej przez ustawę dla uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego.

Aprobująca tezę, krytyczna co do uzasadnienia.

Wyrok wydany w składzie: przewodniczący - sędzia SN Gerard Bieniek (sprawozdawca), sędziowie SN - Maria Grzelka, Marian Kocon.

Z uzasadnienia

(...) Podstawowe znaczenie w niniejszej sprawie ma przepis art. 191 kh(1) obowiązujący zarówno w czasie podejmowania zaskarżonej uchwały, jak i w czasie orzekania przez sądy obu instancji. Stanowi on, że wspólnicy mają prawo do czystego zysku, wynikającego z rocznego bilansu, jeżeli w myśl umowy spółki czysty zysk nie został wyłączony od podziału (§ 1); umowa spółki może zastrzec w uchwale wspólników rozporządzenia czystym zyskiem (§ 2); jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej, zysk przypadający wspólnikom dzieli się w stosunku do udziałów. Dokonując wykładni tych przepisów, Sąd Okręgowy wyprowadził następujące wnioski:

Po pierwsze - z art. 191 § 1 kh wynika, że zysk wynikający z rocznego bilansu przysługuje wspólnikom, a więc wszystkim osobom, które w chwili podejmowania uchwały o podziale zysku miały status wspólnika, niezależnie od tego, czy były także wspólnikami w roku bilansowym, za który dzielony jest zysk.

Po wtóre - prawo do dywidendy związane z udziałem w spółce z o.o. powstaje z chwilą objęcia udziałów i tylko postanowienia umowy spółki mogą zawierać ograniczenia tego prawa.

Po trzecie - ograniczenie prawa do dywidendy nie może nastąpić w uchwale zgromadzenia wspólników o podwyższeniu kapitału zakładowego, jeśli podwyższenie następuje na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki, a nie w drodze zmiany umowy.

Trafności tych wniosków nie sposób podzielić. Wstępnie należy zwrócić uwagę na to, że zgodnie z art. 433 § 1 pkt 5 kh uchwała o podwyższeniu kapitału akcyjnego powinna zawierać datę, od której nowe akcje mają uczestniczyć w dywidendzie. Takiego postanowienia nie zawierają przepisy art. 254-258 kh regulujące podwyższenie kapitału zakładowego. Z tego faktu wynika tylko tyle, że w odniesieniu do uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego ustawodawca nie nakazał zamieszczania w niej daty, od której nowe udziały mają uczestniczyć w zysku. Powstaje natomiast pytanie, czy uprawniony jest wniosek, jaki z tego faktu wyprowadziły sądy orzekające w niniejszej sprawie, iż zamieszczenie w uchwale o podwyższeniu kapitału zakładowego (podjętej na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki) postanowienia określającego datę, od której nowe udziały mają uczestniczyć w dywidendzie - nie są skuteczne. Literalna wykładnia art. 191 § 1 kh mogłaby sugerować trafność takiego poglądu. Nie jest to jednak uzasadnione z następujących względów:

Po pierwsze - zgodnie z art. 191 § 3 kh zysk przypadający wspólnikom dzieli się - jeśli umowa spółki nie stanowi inaczej - w stosunku do udziałów. W konkretnej sprawie powód stał się wspólnikiem w 1999 r. i od tego czasu dysponował udziałami, zaś podział dotyczył zysku za 1998 r. Powód nie był w tym czasie wspólnikiem i nie dysponował udziałami, w stosunku do których dzieli się zysk. Jest rzeczą oczywistą, że uchwała o podziale zysku podejmowana jest po zakończeniu roku obrachunkowego (zysk musi wynikać z bilansu). Jeśli zatem powód był wprawdzie wspólnikiem w chwili podejmowania uchwały o podziale zysku, to fakt ten nie jest wystarczającą przesłanką, aby mógł wziąć udział w podziale zysku. Wspólnik musi bowiem posiadać udział, z którego wypływa uprawnienie do partycypacji w zysku spółki. Takie zaś uprawnienie związane jest z posiadaniem udziałów w okresie, za który dzielony jest zysk.

Po wtóre - powód wniósł wkłady do spółki dopiero w 1999 r. co oznacza, iż od tego czasu jego wkłady będą uczestniczyły w wypracowaniu zysku. Objęte przez niego udziały uprawniały go do uczestnictwa w podziale zysku za 1999 r. Jest to ze wszech miar racjonalne, zgodne z prawem i umową spółki, nie narusza ani interesów spółki, ani interesu wspólników.

Po trzecie - jeżeli warunkiem uczestnictwa wspólnika w podziale zysku jest posiadanie udziałów, z których wypływa uprawnienie do partycypacji, to powoływanie się na reguły wynikające z art. 191 § 3 kh (o ile umowa spółki nie stanowi inaczej) przysługuje jedynie tym wspólnikom, którzy takimi udziałami dysponują. W art. 191 § 3 kh mowa jest bowiem o zysku przypadającym wspólnikom. W rozumieniu tego przepisu statusu wspólnika nie ma taka osoba, która posiada udziały nie uczestniczące jeszcze w zysku. Jeśli tak, to postanowienie ustalające datę, od której nowe udziały uczestniczą w zysku, nie musi być zmianą umowy spółki. Skuteczność takiego postanowienia zależy od ważności uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego, w której to postanowienie zawarto. Jeżeli zatem podwyższenie kapitału zakładowego nastąpiło na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki (art. 255 § 1 kh), to nie była wymagana forma aktu notarialnego. Tym samym zawarte w tej uchwale o podwyższeniu kapitału zakładowego postanowienie określające datę, od której nowe udziały uczestniczą w zysku, także dla swej skuteczności nie wymagało tej formy. Postanowienie to nie zmieniało zasad podziału zysku ustalonych w umowie spółki.

W konsekwencji stwierdzić należy, że jeżeli prawidłowa wykładnia przepisu art. 191 kh prowadzi do wniosku, iż w podziale zysku, który dzieli się w stosunku do udziałów (jeżeli umowa spółki nie stanowi inaczej), uczestniczą wspólnicy posiadający udziały uprawniające do partycypacji, to zawarcie w uchwale wspólników o podwyższeniu kapitału zakładowego postanowienia ustalającego datę, od której nowe udziały uczestniczą w podziale zysku - jest dopuszczalne także wówczas, gdy podwyższenie kapitału następuje na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki (art. 255 § 1 kh). Takie postanowienie jest ważne i skuteczne, jeżeli nie narusza przepisów ustawy, postanowień umowy spółki lub dobrych obyczajów kupieckich, a także nie godzi w interes spółki i nie ma na celu pokrzywdzenia wspólnika. Jak to wyżej wskazano, takie przesłanki w sprawie nie zachodzą. Jeśli zważyć, iż powód składając oświadczenie woli o przystąpieniu do spółki i objęciu udziałów wyraził zgodę na to, aby jego udziały uczestniczyły w podziale zysku dopiero od daty wskazanej w uchwale o podwyższeniu kapitału.

Reasumując stwierdzić należy, iż przepisy Kodeksu handlowego regulujące podwyższenie kapitału zakładowego (art. 254-258), a także odpowiednie przepisy Kodeksu spółek handlowych (art. 257-262(2)) nie zawierają nakazu umieszczania w uchwale o podwyższeniu kapitału zakładowego postanowienia określającego datę, od której nowe udziały uczestniczą w podziale zysku. Takie postanowienie jest ważne i skuteczne, jeżeli nie narusza ustawy, umowy spółki, dobrych obyczajów, nie godzi w interes spółki ani nie ma na celu pokrzywdzenia wspólnika. Do jego ważności wystarcza zachowanie formy wymaganej przez ustawę dla uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego.

Jak wyżej wykazano, zaskarżona przez powoda uchwała nie narusza przepisów prawa lub postanowień umowy spółki, a także dobrych obyczajów kupieckich, nie godzi w interes spółki i nie ma na celu pokrzywdzenia wspólnika, skoro powód przystępując do spółki i obejmując udziały wyraził zgodę na to, aby jego udziały uczestniczyły w podziale zysku od daty wskazanej w uchwale o podwyższeniu kapitału zakładowego. Zaskarżona przez powoda uchwała jest zgodna z tym, co postanowiono przy podwyższeniu kapitału zakładowego i co powód akceptował przystępując do spółki. Brak zatem przesłanek z art. 240 § 1 i 2 kh uzasadniających unieważnienie uchwały w podziale zysku. (...)


 

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie

z dnia 17 kwietnia 2000 r.

I ACa 1114/99

Istnienie w umowie spółki postanowienia dopuszczającego podwyższenie kapitału zakładowego bez żadnych szczegółów powoduje, że konieczne jest podjęcie w tym przedmiocie uchwały wspólników. Uchwała taka, nie będąc uchwałą zmieniającą umowę spółki, nie musi być zaprotokołowana w formie aktu notarialnego.


Przewodniczący: sędzia SA A. Kozłowska.

Sędziowie SA: K. Karolus-Franczyk, M. Podogrodzki.

Sąd Apelacyjny w Warszawie, po rozpoznaniu sprawy z powództwa Holding de V.B.B. w Holandii i innych przeciwko E. Business Development spółce z o.o. w W. o unieważnienie uchwały zgromadzenia wspólników, na skutek apelacji powodów od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 6 lipca 1999 r.,

oddalił apelację.

Z uzasadnienia

Powodowie - zagraniczny holding z siedzibą w Holandii, jako wspólnicy spółki z o.o. Elas Business Development z siedzibą w W., w pozwie skierowanym przeciwko tej spółce domagali się uchylenia dwóch uchwał Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników, podjętych 1 marca 1996 r. Pierwsza dotyczyła podwyższenia kapitału zakładowego spółki, druga wyrażenia zgody na zaciągnięcie przez spółkę kredytu inwestycyjnego w kwocie stanowiącej równowartość 8 mln USD i obciążenia hipoteką nieruchomości spółki. Powodowie wskazali, iż na Nadzwyczajnym Zgromadzeniu Wspólników głosowali przeciwko podjęciu tych uchwał i swoje sprzeciwy zgłosili do protokołu. Głosowali przeciwko uchwałom, ponieważ w ich przekonaniu mają one na celu pokrzywdzenie pozostałych udziałowców oraz szkodzą interesom samej spółki.

W toku procesu powodowie podnieśli, że uchwała o podwyższeniu kapitału zakładowego podjęta została z naruszeniem art. 254 kh. Umowa spółki, jeżeli dopuszcza podwyższenie kapitału zakładowego, powinna jednocześnie wskazywać szczegółowe warunki jego podwyższenia. Tylko bowiem wówczas podwyższenie kapitału może nastąpić w trybie art. 255 § 1 kh, to jest bez konieczności zmiany umowy spółki na mocy uchwały wspólników podjętej w formie aktu notarialnego. Ponieważ akt założycielski pozwanej spółki nie zawierał takich szczegółowych warunków podwyższenia kapitału zakładowego, zaskarżona uchwała była zmianą umowy spółki - podjęta zaś została bez zachowania formy aktu notarialnego.

Sąd Okręgowy powództwo oddalił i nie dopatrzył się przesłanek z art. 240 § 2 kh dla unieważnienia uchwał. Nie stwierdził więc, aby uchwały podjęte zostały wbrew dobrym obyczajom godzącym w interesy spółki lub miały na celu pokrzywdzenie wspólnika. Co do zarzutu naruszenia przez uchwałę o podwyższeniu kapitału zakładowego przepisu art. 254 kh Sąd Okręgowy wskazał, że nie narusza prawa ogólne ustalenie w umowie spółki, bez określania szczegółowych zasad, że podwyższenie kapitału zakładowego nie stanowi zmiany umowy spółki. Zatem zaskarżona uchwała o podwyższeniu kapitału zakładowego nie stanowiła zmiany umowy spółki i nie podlegała zaprotokołowaniu przez notariusza.

Apelację od tego wyroku złożyli powodowie.

Sąd Apelacyjny zważył:

Zgodnie z treścią art. 255 kh(1) podwyższenie kapitału zakładowego może nastąpić w wyniku zmiany umowy spółki oraz bez dokonywania takiej zmiany, jeżeli umowa spółki zawiera postanowienia przewidujące takie podwyższenie. W sprawie niniejszej ta generalna zasada, wynikająca z art. 255 kh, nie była oczywiście przez żadną ze stron kwestionowana - spór dotyczył kwestii czy umowa spółki dopuszczając podwyższenie kapitału zakładowego, musi dla swej ważności i skuteczności w tym zakresie zawierać szczegółowe warunki, na jakich będzie następowało podwyższenie kapitału, a więc wielkość podwyżki, termin jej dokonania, rodzaj wkładów, warunki wpłaty itp., czy też wystarczy tylko postanowienie przewidujące możliwość podwyższenia kapitału zakładowego w drodze uchwał wspólników. Powodowie, jak wynikało z ich stanowiska w procesie i jak wynika z apelacji, stanowczo opowiadają się za poglądem pierwszym.

Sąd Okręgowy, jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku, przychylając się do stanowiska pozwanej opowiedział się tym samym za poglądem drugim. Do tego poglądu przyłącza się Sąd Apelacyjny, skoro przepis art. 255 § 1 kh nie formułuje żadnych szczególnych wymagań co do treści umownych klauzul regulujących podwyżkę kapitału zakładowego bez zmiany umowy spółki. Zauważyć należy, że pogląd o dopuszczalności ogólnego wskazania w umowie spółki możliwości podwyższenia kapitału zakładowego został wypowiedziany w publikowanych orzeczeniach Sądu Najwyższego, a to w postanowieniu z dnia 11 września 1991 r. I CZ 12/91 OSNCP 1992/7-8 poz. 140 oraz w uchwale z dnia 9 lutego 1993 r. III CZP 15/93 OSNCP 1993/7-8 poz. 130. Takie stanowisko zajmowane jest też w literaturze przedmiotu.

Istnienie w umowie spółki postanowienia dopuszczającego podwyższenie kapitału zakładowego bez żadnych szczegółów powoduje, że konieczne jest podjęcie w tym przedmiocie uchwały wspólników. Uchwała taka, nie będąc uchwałą zmieniającą umowę spółki, nie musi być zaprotokołowana w formie aktu notarialnego.

W sprawie niniejszej ma miejsce jednak nieco inna sytuacja, czego nie dostrzegł Sąd Okręgowy i nie dostrzega, jak się wydaje, skarżący. Jak wskazano wyżej istnieją w piśmiennictwie i orzecznictwie dwa poglądy co do tego, jak ma brzmieć czy też jaki zakres ma mieć postanowienie w umowie spółki co do możliwości podwyższenia kapitału zakładowego - jednakże nie ma wątpliwości, że dopuszczalność podwyższenia kapitału musi być w umowie spółki w sposób jasny i wyraźny wyartykułowana. Nie jest możliwe wnioskowanie o istnieniu takiego postanowienia umowy z innych jej postanowień. Akt założycielski pozwanej spółki nie zawiera zaś, w przekonaniu Sądu Apelacyjnego, wyraźnego postanowienia w tym przedmiocie. Paragraf 9 ust. 2 aktu założycielskiego spółki, który dotyczy tej materii, ma brzmienie: "uchwała zgromadzenia wspólników o podwyższeniu kapitału zakładowego spółki nie stanowi zmiany umowy spółki". Takie sformułowanie nawiązuje wyłącznie do treści art. 254 § 1 kh(2) i w istocie jest bezprzedmiotowe, ponieważ w umowie w ogóle nie ma samodzielnego postanowienia o tym, że kapitał może być podwyższony. Dopuszczalności podwyższenia kapitału zakładowego nie można domniemywać.

Powyższe prowadzi do wniosku, że uchwała Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników pozwanej podjęta 1 marca 1996 r. w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego była zmianą umowy, a zatem powinna być pod rygorem nieważności zaprotokołowana w formie aktu notarialnego (art. 254 § 2 kh). Kwestionowana w apelacji uchwała została zaprotokołowana w formie zwykłej. Mimo to, zdaniem Sądu Apelacyjnego, powództwo nie mogło być uwzględnione. Podstawę prawną powództwa stanowił przepis art. 240 § 1 kh, choć samo żądanie zostało skonstruowane jako żądanie uchylenia uchwały (przepis art. 240 § 1 kh nie przewiduje uchylenie, lecz unieważnienie uchwały).

Art. 240 kh przewiduje możliwość unieważnienia uchwały w drodze zaskarżenia, co oznacza, że zakłada ważność takiej uchwały w razie niewytoczenia powództwa; zbędne byłoby bowiem postępowanie w kierunku unieważnienia czynności i tak nieważnej z mocy samego prawa. Kodeks handlowy przewiduje jednak w wypadkach wyraźnie unormowanych nieważność z mocy samego prawa uchwał wspólników prawa handlowego. Takim przepisem wyraźnie wskazującym na nieważność uchwały z mocy prawa jest przepis art. 254 § 2 kh. Przy uchwałach nieważnych z mocy wyraźnego przepisu Kodeksu handlowego nie ma zastosowania tryb unieważnienia uchwały przewidzianej w art. 240 i 241 kh, lecz właściwe jest powództwo ustalające (art. 189 kpc w zw. z art. 58 § 1 kc). Jak wskazano wyżej, powód nie żądał jednak ustalenia nieważności uchwały. Żądaniem strony sąd jest związany (art. 321 § 1 kpc), nie mógł przeto ustalić nieważności uchwały, skoro powód żądał jej unieważnienia. Biorąc przy tym pod uwagę podział powództw na powództwa: o świadczenie, o ustalenie i o ukształtowanie zauważyć należy, że żądanie unieważnienia uchwały jest powództwem o ukształtowanie. Ponadto legitymację czynną w procesie o ustalenie ma ten, kto ma interes prawny w żądanym ustaleniu. Taki interes prawny powodowie musieliby wykazać, przy czym okoliczność, iż są udziałowcami pozwanej spółki nie jest wystarczająca dla stwierdzenia, że tym samym mają interes prawny w żądaniu ustalenia.

Poza tym generalnie przyjmuje się, że interes prawny powoda w wytoczeniu powództwa może zależeć także od celowości dążenia do ustalenia w postępowaniu procesowym. Jeżeli ten cel zostanie osiągnięty w ramach innego postępowania, to brak jest interesu powoda w wytoczeniu powództwa na podstawie art. 189 kpc. W przypadku jak niniejszy tym innym postępowaniem będzie postępowanie przed sądem rejestrowym (zgodnie z art. 258 § 1 kh(3)), w toku którego sąd bada, czy złożone dokumenty są m.in. zgodne z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa.

Z tych przyczyn Sąd Apelacyjny nie znalazł podstaw do uwzględnienia apelacji.


 

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego - Ośrodek Zamiejscowy w Krakowie

z dnia 3 grudnia 1998 r.

I SA/Kr 470/97

Zgodnie z art. 254 § 1 Kh, Spółka z o.o. może podwyższyć kapitał zakładowy uchwałą walnego zgromadzenia wspólników, tylko tyle, że skutek prawny uchwały o takiej treści wystąpi z momentem zarejestrowania zmiany statutu (art. 254 § 5 Kh), w następstwie uprzedniego zgłoszenia przez zarząd potrzeby dokonania takiej zmiany w treści wpisu, a to stosownie do wymogu wynikającego z art. 258 § 1 Kh.

Uzasadnienie

Pojęcie "przedmiot wkładu niepieniężnego" jest niewątpliwie pojęciem zaczerpniętym z Kodeksu handlowego, aczkolwiek kodeks ten nie zawiera jego definicji. Można zatem jedynie stwierdzić, iż wkład niepieniężny wspólnika Spółki z o.o. jest jedną z form pokrycia m.in. podwyższonego kapitału zakładowego i stanowi określony w akcie założycielskim, umowie Spółki lub uchwale wspólników przedmiot świadczenia niepieniężnego wspólnika w zamian za przejmowane przezeń udziały w Spółce. Zgodnie z art. 254 § 1 Kh, Spółka z o.o. może podwyższyć kapitał zakładowy uchwałą walnego zgromadzenia wspólników, tylko tyle, że skutek prawny uchwały o takiej treści wystąpi z momentem zarejestrowania zmiany statutu (art. 254 § 5 Kh), w następstwie uprzedniego zgłoszenia przez zarząd potrzeby dokonania takiej zmiany w treści wpisu, a to stosownie do wymogu wynikającego z art. 258 § 1 Kh. Do takiego zgłoszenia zarząd powinien dołączyć dokumenty wymienione w art. 258 § 2 Kh, wśród których, poza uchwałą o podwyższeniu kapitału zakładowego, powinno znajdować się między innymi oświadczenie wszystkich członków zarządu stwierdzające, iż przejście wkładów niepieniężnych na Spółkę z chwilą zarejestrowania podwyższenia kapitału zakładowego jest zapewnione. Treść także i tego przepisu dowodzi więc, że o uznaniu określonych dóbr za stanowiące przedmiot wkładu niepieniężnego przesądza samo podjęcie uchwały przez zgromadzenie wspólników, postanawiającej o podwyższeniu wysokości kapitału, objęciu nowych udziałów i pokryciu ich konkretnie określonymi w niej wkładami niepieniężnymi.

O samym uznaniu określonych dóbr za stanowiące przedmiot wkładu niepieniężnego decyduje w sensie jurydycznym podjęcie uchwały przez zgromadzenie wspólników, sporządzonej w formie aktu notarialnego i określającej przedmiot aportu. Należy bowiem odróżnić moment uznania danego dobra za wkład niepieniężny od momentu skutecznego prawnie przejścia na Spółkę tytułu prawnego do takiego przedmiotu wkładu niepieniężnego. O ile bowiem podjęcie ww. uchwały, zobowiązuje wspólników do przeniesienia na Spółkę prawa do określonego dobra stającego się już wówczas przedmiotem wkładu niepieniężnego, o tyle sam tytuł prawny do takiego dobra przechodzi na Spółkę dopiero z chwilą zarejestrowania zmiany wysokości kapitału zakładowego, z którą to chwilą następuje skutek prawny w postaci podwyższenia kapitału zakładowego.


 

Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi

z dnia 6 listopada 1997 r.

I ACa 513/97

Jeżeli umowa o powstaniu spółki z o.o. uprawnia do podwyższenia kapitału zakładowego do określonej wysokości, lecz nie określa, że podwyższenie może nastąpić przez utworzenie nowych udziałów i objęcie ich przez osoby nie będące dotychczas wspólnikami, wówczas uchwalenie podwyższenia kapitału przez utworzenie nowych udziałów i objęcie ich przez osoby nie będące dotychczas wspólnikami, stanowi zmianę umowy spółki (art. 255 § 1 kh(1)). Dla swojej ważności wymaga ona zaprotokołowania przez notariusza (art. 254 § 1 kh) i przegłosowania jej 2/3 liczby głosów oddanych (art. 237 § 1 kh).

Wyrok wydany w składzie: przewodniczący sędzia Sądu Apelacyjnego Jolanta Grzegorczyk,

sędziowie Sądu Apelacyjnego - Irena Łazurska i Jerzy Bulesowski.

Sąd Apelacyjny w Łodzi, po rozpoznaniu sprawy z powództwa Polskiej Akademii Nauk Centrum Badań w Ł. przeciwko spółce z o.o., Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Wdrożeniowemu J w Ł. o unieważnienie uchwały, na skutek apelacji strony pozwanej od wyroku Sądu Wojewódzkiego - Sądu Gospodarczego w Łodzi z dnia 19 maja 1997 r., oddalił apelację.

Z uzasadnienia

Strona powodowa domagała się od pozwanej spółki z o.o. unieważnienia uchwały nr 2 XII Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników pozwanej Spółki z dnia 18 listopada 1996 r. o podwyższeniu kapitału zakładowego o 10.000 zł przez ustanowienie 50 nowych udziałów, które mają zostać objęte przez 4 osoby nie będące dotychczas wspólnikami. Powód domaga się unieważnienia powyższej uchwały na tej podstawie, że głosowanie nad treścią takiej uchwały nie było podane w porządku obrad, nadto że treść tej uchwały krzywdzi dotychczasowych wspólników, bo obniża wartość bilansową udziałów, ponadto dotychczasowi wspólnicy zostali pozbawieniu pierwszeństwa objęcia udziałów.

Strona pozwana wnosiła o oddalenie powództwa. Zarzuciła, że treść porządku obrad Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników zwołanego na dzień 18 listopada 1996 r. zawierała informację o dyskusji nad zmianą struktury udziałów. Wedle strony pozwanej brak podstaw do twierdzenia o pokrzywdzeniu powoda powziętymi uchwałami zważywszy ich małe zaangażowanie w sprawy spółki. Co zaś do obniżenia wartości bilansowej udziałów na skutek objęcia 50 nowych udziałów, to wedle strony pozwanej jest ono przejściowe i nie uzasadnia zarzutu pokrzywdzenia.

Sąd Wojewódzki - Sąd Gospodarczy w Łodzi unieważnił uchwałę nr 2 XII Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników pozwanej Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Podstawą powyższego rozstrzygnięcia Sądu są następujące ustalenia faktyczne:

Pismem z dnia 31 października 1996 r. zarząd pozwanej spółki zwołał na dzień 18 listopada 1996 r. Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników. W wezwaniu podany został porządek obrad, który przewidywał rozpatrzenie wniosku zarządu w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego. W uzasadnieniu tego punktu porządku obrad wskazano, że podwyższenie kapitału zakładowego winno nastąpić przez objęcie 50 nowych udziałów przez 4 osoby nie będące dotychczas wspólnikami, tj.: Bogdana U., Edwarda S., Michała M. i Pawła K. w łącznej liczbie 35 udziałów i przez objęcie dodatkowych 15 udziałów przez dotychczasowego wspólnika Mirosława P. Powód otrzymał powyższe zawiadomienie o porządku obrad wraz z uzasadnieniem.

W dniu 18 listopada 1996 r. odbyło się Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników, na którym reprezentowane było 96 udziałów. Powzięte zostały dwie uchwały. Pierwsza z nich dotyczyła podwyższenia istniejących udziałów o kwotę 198 zł, do kwoty 200 zł za jeden udział, i została przyjęta jednomyślnie. Druga uchwała dotyczyła podwyższenia kapitału zakładowego do 30.000 zł o 10.000 zł przez ustanowienie 50 nowych udziałów, które mają być podjęte przez pracowników Spółki, w tym czterech nie będących dotychczas wspólnikami. W głosowaniu tajnym nad tą drugą uchwałą 51 udziałów wypowiedziało się za, przeciw 45 udziałów. Sprzeciw co do tej uchwały złożył powód i Ryszard K. Wedle umowy spółki zwiększenie kapitału zakładowego do 2 mld zł może nastąpić w drodze uchwały Zgromadzenia Wspólników i nie wymaga zmiany umowy spółki.

Wartość jednego udziału przed podjęciem uchwały nr 2 w dniu 18 listopada 1996 r. wynosiła 3.130 zł, zaś po zrealizowaniu uchwały wynosi 2.086 zł.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd uznał żądanie pozwu za uzasadnione. Uchwała nr 2 Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wspólników pozwanej Spółki z dnia 18 listopada 1996 r. została powzięta z naruszeniem praw oraz ma na celu pokrzywdzenie wspólników, co stosownie do art. 240 kh uzasadnia żądanie ustalenia nieważności tej uchwały. Uchwała ta została podjęta z naruszeniem art. 229 § 2 kh, art. 254 i 255 kh. Zaskarżona uchwała nie ogranicza się tylko do podwyższenia kapitału zakładowego, ale rodzi zmiany w kręgu wspólników, gdyż krąg ten w myśl uchwały poszerzyłby się o 4 nowych wspólników. Określenie zaś liczby wspólników, wysokości i liczby objętych przez nich udziałów stanowi istotne postanowienie umowy spółki. Te istotne postanowienia umowy spółki mogą ulec zmianie tylko w trybie przewidzianym w art. 254 § 2 kh i 237 § 3 kh, a więc uchwała taka winna być zaprotokołowana przez notariusza i podjęta jednomyślnie. Wymóg jednomyślności spowodowany jest tym, że powstanie nowych udziałów powoduje ograniczenie praw związanych z dotychczasowym udziałem, umniejsza siłę głosu i udział w zyskach. Prawa związane z udziałem należą do praw przyznanych i chronionych przepisem art. 237 § 3 kh. Zaskarżona uchwała spowodowała też pokrzywdzenie wspólników, które przejawia się w obniżeniu wartości udziału i zmniejszeniu prawa do udziału w zyskach. Z tych wszystkich względów Sąd uwzględnił powództwo i unieważnił zaskarżoną uchwałę.

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana zarzucając błędną wykładnię art. 255 § 1, 237 § 3 i 229 § 2 kh.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

W ocenie Sądu Apelacyjnego apelacja strony pozwanej nie jest uzasadniona.

Sąd Apelacyjny podziela ocenę Sądu I instancji, że element osobowy w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością jest bardzo istotny, nie tak jak w spółce typowo kapitałowej, jaką jest spółka akcyjna. Na ważność elementu osobowego w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością wskazują przepisy art. 175 kh(1), wedle którego na udziały nie mogą być wystawione dokumenty na okaziciela lub też na zlecenie, oraz art. 205 kh, wedle którego prawo kontroli służy każdemu wspólnikowi, który w związku z tym prawem może w każdym czasie przeglądać księgi i dokumenty spółki, sporządzać bilans i żądać wyjaśnień od zarządu.

Zwykle też umowy spółki dla zabezpieczenia składu osobowego spółki zawierają ograniczenie co do możliwości zbycia udziałów. Umowa powstania pozwanej spółki zawiera także ograniczenie co do możliwości zbycia udziałów, zawierając w § 10 zapis, że zbycie udziałów wymaga zezwolenia Zgromadzenia Wspólników i cały szereg uregulowań dotyczących tego zbycia. Oczywistym jest, że stanowiąc o takich ograniczeniach prawa zbycia udziałów wspólnicy zakładający spółkę chcieli zachować wpływy na skład spółki, a także zachować swoje wpływy w spółce związane ściśle z wielkością posiadanych udziałów. Liczba i wysokość udziałów objętych przez poszczególnych wspólników jest niezbędnym elementem ważności umowy spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (art. 162 § 2 pkt 6 kh), który wprawdzie nie jest objęty wpisem do rejestru handlowego (art. 166 kh), gdyż wpisy do rejestru służą ochronie interesów przede wszystkim kontrahentów takiej spółki, a nie wspólników. Jednakże dane dotyczące listy wspólników i ich udziałów muszą być dostarczone sądowi rejestrowemu, stosownie do art. 188 kh, jako istotne elementy spółki.

Reasumując, należy stwierdzić, że wszelkie zmiany co do liczby wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i co do wielkości posiadanych przez nich udziałów - są zmianami umowy spółki.

W konsekwencji też przechodząc do oceny zaskarżonej uchwały nr 2 Zgromadzenia Wspólników o podwyższeniu kapitału zakładowego należy stwierdzić, że jeśli umowa spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przewiduje podwyższenie kapitału zakładowego do określonej wysokości i przewiduje taki sposób podwyższenia jak utworzenie nowych udziałów i objęcie ich przez osoby nie będące dotychczas wspólnikami, wówczas uchwalenie przez Zgromadzenie Wspólników podwyższenia i objęcia kapitału w ten sposób nie jest zmianą umowy spółki. Wspólnicy bowiem przy powstaniu spółki dopuścili w ten sposób rozszerzenie grona wspólników i uszczuplenie swoich uprawnień związanych z wielkością przewidzianych udziałów.

Jeżeli jednak umowa o powstaniu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością uprawnia do podwyższenia kapitału zakładowego do określonej wysokości, lecz nie określa, że podwyższenie może nastąpić przez utworzenie nowych udziałów i objęcie ich przez osoby nie będące dotychczas wspólnikami, wówczas uchwalenie podwyższenia przez utworzenie nowych udziałów i objęcie ich przez osoby nie będące dotychczas wspólnikami, stanowi zmianę umowy spółki (art. 255 § 1 kh), która dla swojej ważności wymaga zaprotokołowania przez notariusza (art. 254 § 1 kh) i przegłosowania jej 2/3 liczby głosów oddanych (art. 237 § 1 kh).

Ponieważ zaś przedmiotowa uchwała nr 2 nie została zaprotokołowana przez notariusza i przegłosowana tylko stosunkiem 51:45 udziałów, dlatego narusza ona obowiązujące bezwzględnie przepisy Kodeksu handlowego, o których mowa wyżej, i daje pełną podstawę do zaskarżenia jej, w drodze powództwa wytoczonego przeciwko spółce, o unieważnienie uchwały. Naruszenie przepisów Kodeksu handlowego daje podstawę do zaskarżenia uchwały w oparciu o § 1 art. 240 kh bez potrzeby wykazywania, że zaskarżona uchwała ma na celu pokrzywdzenie wspólników. Ten element musi być wykazany tylko wówczas, jeżeli uchwała jest zgodna z przepisami i postanowieniami umowy spółki.

Ponieważ powód spełnił także wymogi z art. 240 § 3 pkt 2 kh i zachował termin z art. 241 kh(2), Sąd Apelacyjny ocenia, że rozstrzygnięcie Sądu I instancji unieważniające zaskarżoną uchwałę nr 2 jest prawidłowe, co mając na uwadze z mocy art. 385 kpc oddalił apelację.


 

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego - Ośrodek Zamiejscowy we Wrocławiu

z dnia 9 października 1997 r.

SA/Wr 1659/95

W stanie prawnym roku 1994 brak było podstaw prawnych do opodatkowania podatkiem od towarów i usług aportu rzeczowego wniesionego dla podwyższenia kapitału zakładowego. W sytuacji, gdy do podwyższenia kapitału zakładowego Spółki dochodzi przez wniesienie aportu rzeczowego, istnieje możliwość wykazania tej okoliczności przed dokonaniem jej zgłoszenia do rejestru handlowego. Przepis art. 258 § 2 pkt 3 kodeksu(1) handlowego pozwala na złożenie przed rejestracją podwyższenia kapitału - zapewnienia przez wszystkich członków zarządu, że wpłaty na podwyższony kapitał zostały dokonane; przejście wkładów niepieniężnych na spółkę następuje wtedy z chwilą zarejestrowania podwyższenia kapitału. Jednakże czynność podwyższenia kapitału zakładowego Spółki w drodze wniesienia aportu rzeczowego może mieć miejsce tylko w takiej Spółce, której umowa przewiduje możliwość pokrywania udziału wkładami niepieniężnymi (art. 163 § 1 kh). Wkładem niepieniężnym mogą być nieruchomości, ruchomości, prawa majątkowe lub rzeczy zbiorowe. Z samej istoty aportu rzeczowego wynika, że nie mogą być nim pieniądze. W sytuacji zatem, gdyby wspólnik posiadający rzecz ruchomą i zamierzający ją przeznaczyć na wkład niepieniężny sprzedał ją, zaś pieniądze uzyskane z tej sprzedaży przeznaczył na podwyższenie kapitału Spółki, nie można uznać, że podwyższenie to nastąpiło w drodze wniesienia aportu rzeczowego.

Przewodniczący: sędzia NSA B. Hnatiuk (sprawozdawca).

Sędziowie NSA: H. Betta, T. Cywiński.

Protokolant: D. Foryś.

Naczelny Sąd Administracyjny - Ośrodek Zamiejscowy we Wrocławiu po rozpoznaniu w dniu 3 października 1997 r. sprawy ze skargi "B.-E." - Spółka z o.o. w B. na decyzję Izby Skarbowej w J.G. z dnia 7 czerwca 1995 r. Nr JS.PP-827/177/VI/1/95 w przedmiocie ustalenia zobowiązania w podatku od towarów i usług za czerwiec 1994 r.

oddala skargę.

Uzasadnienie

Urząd Skarbowy w B. decyzją z dnia 25 marca 1995 r. (nr US/VAT/PG/3/95) ustalił Spółce z o.o. "B.-E." w B. zobowiązanie podatkowe w podatku od towarów i usług za czerwiec 1994 r. w wysokości 228.276.000 zł podlegającej wpłacie do Urzędu Skarbowego. Powołując przepisy art. 2, 5, 15, 18, 19, 21 i 27 ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (Dz. U. 1993 r. Nr 11 poz. 50 ze zm.) stwierdził organ I instancji, że Spółka nie dopełniła obowiązku w zakresie prowadzenia ewidencji zawierającej dane niezbędne do określenia przedmiotu i podstawy opodatkowania, a to przez pominięcie w ewidencji sprzedaży faktur na łączną kwotę 839.670.000 złotych. W tej sytuacji należało określić wartość niezaewidencjonowanej sprzedaży w drodze szacunku i ustalić podatek przy zastosowaniu stawki 22% oraz podwyższyć kwotę podatku o 100%. Ponadto wskazał Urząd Skarbowy, że Spółka nie udowodniła faktu wniesienia aportów rzeczowych w postaci kruszywa w wysokości zaniżonego obrotu ze sprzedaży żwiru.

W odwołaniu od powyższej decyzji Spółka działająca przez pełnomocnika adw. M.M. domagała się jej uchylenia jako wydanej z naruszeniem przepisów prawa materialnego. Zarzucała, że organ I instancji wskutek nadmiernego pośpiechu w postępowaniu nie wyjaśnił kwestii wniesienia aportu rzeczowego; nie przesłuchano udziałowca, który wniósł aport, nie oceniono skuteczności uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego Spółki. Dodatkowo Spółka zarzucała, że organ I instancji nie uwzględnił faktu powstawania ubytków żwiru w transporcie, zaistniałego wskutek korzystania z węglarek nie zaś z piaskarek.

Izba Skarbowa w J.G. decyzją z dnia 7 czerwca 1995 r. (nr JS.PP-827/177/VI/1/95 utrzymała w mocy decyzję Urzędu Skarbowego. Wskazał organ odwoławczy na brak w materiale dowodowym sprawy uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego, której Spółka nie przedłożyła mimo powołania tego dowodu w odwołaniu. Ponadto Zarząd Spółki nie dokonał zgłoszenia podwyższenia kapitału do rejestru handlowego. Niezależnie od tego z umowy Spółki wynika, że udziałowcy wnieśli udziały gotówkowe w walucie polskiej. Wskazano ponadto, że odwołanie nie odpowiada wymogom przepisu art. 170 kpa.

Spółka "B.-E." w B. działając przez pełnomocnika adw. M.M. wniosła do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargę na ostateczną decyzję Izby Skarbowej, z powtórzeniem zarzutów zawartych w odwołaniu. Wskazano na podwyższenie kapitału Spółki do kwoty 109.900 złotych, w wyniku wniesienia aportu rzeczowego jak również wywiedziono, że członkowie Zarządu Spółki złożyli zapewnienie w trybie art. 258 § 2 pkt 3 Kodeksu handlowego o przejściu udziału na Spółkę już po sprzedaniu przedmiotowego żwiru.

Odpowiadając na skargę organ odwoławczy wnosił o jej oddalenie z podtrzymaniem stanowiska zajętego w sprawie.

Andrzej Sz., jako członek Zarządu Spółki, wniósł pismo procesowe z dnia 12 lipca 1995 r., stanowiące uzupełnienie skargi. Wywodził, że wykazany w wyniku kontroli żwir stanowił aport rzeczowy wniesiony przez wspólników Jurgena F., Karstena D. i Ziegfrieda M. Aport ten przeznaczony był do sprzedaży i faktycznie został sprzedany kontrahentowi niemieckiemu. Andrzej Sz. stwierdzał ponadto, że wniesienie aportu do Spółek prawa handlowego nie podlega opodatkowaniu podatkiem VAT, gdyż nie jest czynnością wymienioną w art. 2 ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (Dz. U. 1993 r. Nr 11 poz. 50 ze zm.). Jako dowód wniesienia aportu rzeczowego w postaci żwiru wskazywał protokół zgromadzenia wspólników z dnia 30 marca 1994 r. oraz uchwałę nr 2/94 podjętą przez zgromadzenie wspólników jak również postanowienie Sądu Rejonowego w J.G. z dnia 29 maja 1995 r. (sygn. H 116/95) o podwyższeniu kapitału zakładowego Spółki.

Odnosząc się do treści pisma procesowego Izba Skarbowa stwierdzała, że zaoferowane w nim dowody potwierdzają stanowisko organów podatkowych, iż nie doszło do podwyższenia kapitału zakładowego Spółki przez wniesienie aportu rzeczowego.

Naczelny Sąd Administracyjny po rozpatrzeniu stanu faktycznego i prawnego sprawy zważył:

Przepis art. 2 ustawy(1) z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (Dz. U. 1993 r. Nr 11 poz. 50 ze zm.) stanowi, że opodatkowaniu tym podatkiem podlega sprzedaż towarów, odpłatne świadczenie usług na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, eksport i import towarów lub usług oraz czynności wymienione w ust. 3 pkt 1-5.

Ze sformułowania tego wynika niespornie, iż jako przedmiot opodatkowania podatkiem od towarów i usług nie została przewidziana czynność w postaci wniesienia wkładu nie pieniężnego do kapitału zakładowego Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Stąd też trzeba się zgodzić z poglądem członka Zarządu skarżącej Spółki - Andrzeja Sz., że w stanie prawnym roku 1994 brak było podstaw prawnych do opodatkowania podatkiem od towarów i usług aportu rzeczowego wniesionego dla podwyższenia kapitału zakładowego.

Jednakże dla stwierdzenia, że przedmiotowy towar nie podlega opodatkowaniu tym podatkiem jest konieczne nie budzące wątpliwości ustalenie charakteru prawnego towaru jako aportu rzeczowego oraz jego przeznaczenie dla podwyższenia kapitału zakładowego Spółki.

W sytuacji, gdy do podwyższenia kapitału zakładowego Spółki dochodzi przez wniesienie aportu rzeczowego, istnieje możliwość wykazania tej okoliczności przed dokonaniem jej zgłoszenia do rejestru handlowego. Przepis art. 258 § 2 pkt 3 kodeksu(2) handlowego pozwala na złożenie przed rejestracją podwyższenia kapitału - zapewnienia przez wszystkich członków zarządu, że wpłaty na podwyższony kapitał zostały dokonane; przejście wkładów niepieniężnych na spółkę następuje wtedy z chwilą zarejestrowania podwyższenia kapitału.

Jest oczywiście niesporne, iż czynność podwyższenia kapitału zakładowego Spółki w drodze wniesienia aportu rzeczowego może mieć miejsce tylko w takiej Spółce, której umowa przewiduje możliwość pokrywania udziału wkładami niepieniężnymi (art. 163 § 1 kh). Ponadto wkładem niepieniężnym mogą być nieruchomości, ruchomości, prawa majątkowe lub rzeczy zbiorowe. Z samej istoty aportu rzeczowego wynika, że nie mogą być nim pieniądze. W sytuacji zatem, gdyby wspólnik posiadający rzecz ruchomą i zamierzający ją przeznaczyć na wkład niepieniężny - sprzedał ją, zaś pieniądze z tej sprzedaży uzyskane przeznaczył na podwyższenie kapitału Spółki, nie można uznać, że podwyższenie to nastąpiło w drodze wniesienia aportu rzeczowego.

W sprawie niniejszej zaś materiał dowodowy sprawy nie daje żadnych podstaw by uznać, że doszło do wniesienia aportu rzeczowego w postaci żwiru na podwyższenie kapitału zakładowego Spółki "B.-E.".

Przede wszystkim z umowy Spółki zawartej w dniu 10 marca 1994 r. wynika, że udziały są wnoszone w formie pieniężnej, skarżąca Spółka nie twierdziła zaś, by doszło do zmiany umowy Spółki w tym przedmiocie przez umieszczenie w umowie możliwości pokrywania udziałów wkładami niepieniężnymi. Ponadto dowody oferowane przez skarżącą Spółkę, w szczególności uchwała wspólników nr 2/94 z dnia 30 marca 1994 r. oraz nr 3/94 z dnia 28 listopada 1994 r. jak również postanowienie sądu rejestrowego z dnia 29 maja 1995 r. absolutnie nie potwierdzają tezy odwołania i skargi, że doszło do złożenia zapewnienia w trybie art. 258 § 2 pkt 3 kh a następnie - do przejścia na Spółkę aportu rzeczowego w postaci żwiru. Z uchwały nr 2/94 wynika jedynie, że trzej wymienieni wspólnicy: Jurgen F., Karsten D. i Ziegfried M. "wprowadzają aport finansowy", dla prawidłowego funkcjonowania Spółki. Aport ten miał być uzyskany przez sprzedaż żwiru stanowiącego własność firmy "B." - K.D., zaś Spółka "B.-E." miała służyć pomocą przy jego sprzedaży kontrahentowi niemieckiemu. Pieniądze ze sprzedaży żwiru miały być przekazane na konto "B.-E." po potrąceniu kosztów transportu i spedycji - jako aport finansowy wspólników niemieckich. Uchwałą nr 3/94 natomiast wspólnicy postanowili zwiększyć środki finansowe o kwotę 999.000.000 złotych, co podwyższyło kapitał zakładowy do wysokości 1.099.000.000 złotych. Sąd Rejonowy w J.G. w powołanym postanowieniu wpisał w rejestrze podwyższenie kapitału zakładowego do kwoty 1.099.000.000 złotych z zaznaczeniem, że udziały są wnoszone w formie pieniężnej.

Z tych wszystkich ustaleń faktycznych nie sposób wysnuć wniosku, że doszło do podwyższenia kapitału zakładowego Spółki wskutek wniesienia aportu rzeczowego o wartości wynoszącej na czerwiec 1994 r. 518.810.000 złotych.

Natomiast jest w sprawie niesporne, że w czerwcu 1994 r. skarżąca Spółka sprzedała żwir odbiorcy niemieckiemu, występując w dokumentach SAD i w fakturach jako eksporter i dostawca. Niezależnie od tego, czy należność za sprzedany żwir istotnie trafiła do kapitału zakładowego spółki, nie może być ona uznana za wkład niepieniężny, z przyczyn wyżej wywiedzionych.

Skoro zaś Spółka dokonała sprzedaży żwiru, miała obowiązek ujęcia w ewidencji sprzedaży dowodów dokumentujących omawianą sprzedaż. Zaniechanie tej czynności stanowi o naruszeniu przepisu art. 27 ust. 4 powołanej ustawy o podatku od towarów i usług, co musiało skutkować opodatkowaniem pominiętej przez Spółkę sprzedaży według stawki 22% oraz powiększeniem kwoty podatku o 100%, a to stosownie do przepisu art. 27 ust. 5 pkt 1(3) tej ustawy.

W tym stanie rzeczy skarga Spółki "B.-E." przedstawia się jako bezzasadna. Naczelny Sąd Administracyjny zatem miał obowiązek skargę tę oddalić po myśli przepisu art. 27 ust. 1 ustawy z dnia 11 maja 1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym (Dz. U. 1995 r. Nr 74 poz. 368).


 

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego

z dnia 10 lipca 1997 r.

V SA 236/96

Podwyższenie kapitału spółki przez wniesienie wkładu niepieniężnego może nastąpić - w myśl art. 255 § 1 Kh - jedynie przez zmianę aktu założycielskiego, czyli w drodze uchwały spisanej w formie aktu notarialnego i jej rejestracji, gdyż przed jej zarejestrowaniem zmiana umowy spółki nie ma skutków prawnych (art. 254 § 1, 2 i 5 Kh).

Oddala skargę.

Uzasadnienie

Uchwała Zgromadzenia Wspólników w przedmiocie podwyższenia kapitału zakładowego spółki przez wniesienie wkładu niepieniężnego sporządzona została bez formy aktu notarialnego i w czasie przywozu samochodu do kraju, nie była zarejestrowana.

W konsekwencji brak było podstaw do uznania, że sprowadzony samochód stanowił w dacie jego przywozu do kraju wkład niepieniężny podmiotu zagranicznego w rozumieniu art. 14 ust. 1 pkt 39 ustawy z dnia 28 grudnia 1989 r. - Prawo celne (Dz. U. 1994 r. Nr 71 poz. 312 ze zm.).


 

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego - Ośrodek Zamiejscowy we Wrocławiu

z dnia 25 kwietnia 1995 r.

SA/Wr 1855/94

Nie stanowi zmiany umowy spółki podwyższenie kapitału zakładowego w drodze uchwały zgromadzenia wspólników, jeżeli umowa spółki przewiduje podwyższenia tego kapitału i w takim przypadku postanowienie sądu o podwyższeniu kapitału ma jedynie charakter deklaratoryjny.

Przewodniczący: sędzia NSA H. Łysikowska (sprawozdawca).

Sędziowie NSA: B. Hnatiuk, T. Cywiński.

Protokolant: M. Nitra.

Naczelny Sąd Administracyjny - Ośrodek Zamiejscowy we Wrocławiu po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia 1995 r. sprawy ze skargi "B" Spółka z o.o. w W. na decyzję Izby Skarbowej w W. z dnia 27 czerwca 1994 r. Nr IS.III/2-732-91/94 w przedmiocie wymiaru podatku dochodowego od osób prawnych za 1992 r.

oddala skargę.

Uzasadnienie

W dniach od 1 października do 29 listopada 1993 r. Urząd Kontroli Skarbowej w W. przeprowadził w Spółce z o.o. "B" kontrolę prawidłowości ustalania podstaw opodatkowania podatkiem dochodowym od osób prawnych za 1992 r. Wynik kontroli wykazał, że Spółka zawyżyła koszty uzyskania przychodów o kwotę 1.852.230.372 zł, na którą składały się:

- 620.599.761 zł - zawyżona amortyzacja od środków trwałych, wartości niematerialnych i prawnych,

- 29.506.700 zł - zakup komputera i montaż komór chłodniczych,

- 295.966.022 zł - wydatki dotyczące wynajmu pomieszczeń w Niemczech w sytuacji, gdy podmiot nie udokumentował faktu prowadzenia działalności importowo-eksportowej,

- 174.955.614 zł - koszty delegacji zagranicznych,

- 205.697.100 zł - wydatki udokumentowane rachunkami nie stanowiącymi dowodu, w myśl zasad rachunkowości,

- 55.732.450 zł - rachunki za paliwo,

- 13.105.000 zł - oświadczenie o poniesieniu wydatków na reprezentację,

- 3.375.000 zł - oświadczenie o poniesieniu wydatków różnych,

- 41.866.825 zł - wydatki związane z używaniem samochodów prywatnych na cele służbowe bez udokumentowania,

- 484.935.100 zł - odpisy na PFRON, darowizny, odsetki od zaległości z tyt. PFRON, podatku dochodowego, ZUS.

Stwierdzono też, zaniżenie kosztów uzyskania przychodów o kwotę 73.509.000 zł stanowiącą umorzenie przedmiotów nietrwałych wniesionych aportem do Spółki.

Po złożeniu wniosku o skierowanie sprawy na drogę postępowania w sprawie zobowiązań podatkowych Urząd Skarbowy w W. po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego i analizie akt sprawy, wydał w dniu 9 marca 1994 r. decyzje nr US-II-1/730/1/1/6/94 ustalającą dla Spółki kwotę podatku dochodowego za 1992 r. w wysokości 269.592.000 zł.

W odwołaniu od decyzji Urzędu Skarbowego pełnomocnik Spółki adw. W.K. uznał za zasadne wyłączenie z kosztów uzyskania przychodów wydatków:

- na reprezentację dokumentowanych tylko oświadczeniami w kwocie 13.105.000 zł

- na zakup komputera i montaż komór chłodniczych w kwocie 29.506.700 zł

- nie stanowiących kosztów uzyskania przychodów PFRON, ZUS, podatek dochodowy w wysokości 484.933.100 zł.

Za sprzeczne z przepisami prawa materialnego uznał natomiast wyłączenie z kosztów uzyskania przychodów pozostałej kwoty tj. 1.324.683.572 zł.

Izba Skarbowa w W. decyzją z 27 czerwca 1994 r. nr IS.III/2-732-91/94 uchyliła decyzję Urzędu Skarbowego i orzekła o wysokości należnego podatku dochodowego od osób prawnych za 1992 r. w kwocie 231.950.000 zł.

Izba Skarbowa uznała, że Spółka w sposób nieprawidłowy do kosztów uzyskania przychodów zaliczyła:

1) wadliwie ustaloną amortyzację od aportu rzeczowego o wartości 5.685.093.529 zł (tj. 1.048.175.484 zł - środki trwałe, 73.509.200 zł - przedmioty nietrwałe, 1.537.084.395 zł - towary handlowe, 3.026.323.450 zł - wartości niematerialne i prawne), a także nie naliczono umorzenia, co stanowi kwotę 541.654.637 zł.

Na powyższą kwotę składają się wartości:

- 19.979.837 zł - nienależny odpis amortyzacyjny za miesiąc styczeń 1992 r. od środków trwałych wniesionych aportem do Spółki z o.o. "B" przez Remigiusza B.

Wyłączenie z kosztów uzyskania przychodu w/w kwoty uzasadniono tym, że środki te w świetle prawa nie były w miesiącu styczniu własnością Spółki. Za takim rozstrzygnięciem zdaniem organu podatkowego przemawia przepis art. 258 § 1 i § 2 pkt 3 kodeksu handlowego, który nakłada na zarząd Spółki obowiązek zgłoszenia podwyższenia kapitału zakładowego, celem dokonania zmian we wpisie do rejestru handlowego i do dołączenia do zgłoszenia podwyższenia kapitału zakładowego oświadczenia członków zarządu, że przejście wkładów niepieniężnych na Spółkę z chwilą zarejestrowania podwyższenia kapitału zakładowego jest zapewnione. Zapis ten świadczy o tym, że aport rzeczowy może być przez Spółkę prawnie przyjęty dopiero po zarejestrowanej w sądzie zmianie wysokości kapitału zakładowego, a postanowienia Sądu Rejonowego w tym zakresie zostało wydane dopiero w dniu 8 stycznia 1992 r.

Powołano się też na § 4 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 27 marca 1992 r. w sprawie składników majątkowych uznawanych za środki trwałe... (Dz. U. 1992 r. Nr 30 poz. 130) wywodząc, że przepis ten zezwala jednostkom jedynie na odpisywanie w ciężar kosztów odpisów amortyzacyjnych od własnych środków trwałych.

- 600.000.000 zł - nienależny odpis amortyzacyjny za 1992 r. od aportu w postaci wartości niematerialnych i prawnych (tj. wartości firmy, ukształtowania sieci dostawców i odbiorców, załoga firmy, poziom zarządzenia). Zdaniem organu podatkowego aport taki nie został wniesiony ponieważ po dniu 8 stycznia 1992 r. w dalszym ciągu działało PW "B" - Remigiusz B. co świadczy o tym, że ani Przedsiębiorstwo "B" ani firma, jako rzecz nierozłączna z przedsiębiorstwem nie została wniesiona jako aport do Spółki. Spółka nie posiadając przedsiębiorstwa nie mogła zatem amortyzować wartości firmy i innych oznaczeń (np. ukształtowana sieć dostawców i odbiorców) właściwych tylko dla tego przedsiębiorstwa.

2) wydatki ponoszone w związku z delegacjami zagranicznymi mimo, iż Spółka nie wykazywała w swojej działalności kontaktów z firmami niemieckimi (miastami do których delegowano pracowników były Kolonia i Bremenhaven), jak również nie prowadziła w omawianym okresie ani eksportu ani importu towarów czy też wyrobów. Brak jest więc związku ponoszonych wydatków na delegacje z uzyskiwanym przychodem, wobec czego zgodnie z treścią art. 15 ust. 1 ustawy z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych... istniały podstawy do wyłączenia z kosztów uzyskania przychodów kwoty 174.955.614 zł.

3) z podanych wyżej względów nie uznano też za koszty uzyskania przychodów kwoty 295.966.022 zł stanowiącej wydatki związane z najmem pomieszczeń.

4) wydatki w kwocie 205.697.100 zł udokumentowane rachunkami nie spełniającymi wymogów stawianych dowodom księgowym będącym podstawą zapisu w księgach rachunkowych - § 7 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 15 stycznia 1991 r. w sprawie zasad prowadzenia rachunkowości (Dz. U. 1991 r. Nr 10 poz. 35 z późn. zm.). W dokumentach tych powołano nazwę innego podmiotu jakim jest PW "B" lub wskazano jako odbiorcę usługi p. Remigiusza B. z podaniem jego adresu domowego. W kwocie tej zawarte są również wydatki na zakup maszynki do golenia i konserwacja samochodu nie figurującego w wykazie środków trwałych znajdujących się na stanie Spółki.

5) kwotę 775.000 zł wydatkowaną na odbiór paszportów oraz zwrot kosztów wyrobienia dokumentów pracownika, jako nie związane z przychodami Spółki. Co do pozostałej zakwestionowanej przez kontrolujących kwoty (łącznie 3.375.000 zł) 2.600.000 zł zaliczono je do kosztów uzyskania przychodów.

6) kwoty 1.098.600 zł (z ogólnej zakwestionowanej kwoty 55.732.450 zł) wydatkowanej na paliwo według rachunków zawierających umowy rejestracyjne pojazdów nie figurujących na stanie Spółki lub wydanych na inny podmiot jakim jest PW "B".

W skardze do Naczelnego Sądu Administracyjnego Spółka zakwestionowała wyłączenie z kosztów uzyskania przychodów amortyzacji od środków trwałych oraz wartości niematerialnych wniesionych aportem do Spółki przez PW "B" Remigiusz B. Wbrew stanowiska organów podatkowych pełnomocnik Spółki wywodzi, że w sytuacji gdy umowa Spółki przewidywała podwyższenie kapitału, uchwała o podwyższeniu kapitału Spółki nie powodowała zmiany umowy Spółki a zatem postanowienie Sądu o zmianach we wpisie do rejestru handlowego miało jedynie w tym zakresie charakter deklaratoryjny i odpisy amortyzacyjne od wniesionych środków trwałych można było liczyć od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym środki trwałe zostały w sposób udokumentowany przyjęte do użytku. Skarżąca Spółka środki PW "B" przejęła w użytkowanie w udokumentowany sposób w październiku 1991 r. i poczynając od listopada 1991 r. od środków tych mogła dokonywać odpisów amortyzacyjnych - § 7 ust. 1 i 2 rozporządzenia Rady Ministrów z 19 grudnia 1989 r. w sprawie uznawania składników majątkowych za środki... (Dz. U. 1989 r. Nr 72 poz. 422 z późn. zm.). Odnośnie kwoty 550.166.100 zł z tytułu amortyzacji od aportu niepieniężnego wniesionego do Spółki przez PW "B" powołując się na treść przepisów kodeksu handlowego pełnomocnik Spółki wywodzi, że wkładem niepieniężnym może być wszystko co przedstawia jakąkolwiek wartość, dlatego też wskazane wartości w postaci znaku firmowego, sieci dystrybucji, stanowią wkład niepieniężny, który ma określoną wartość. Zakwestionowano też pogląd, że przedsiębiorstwo wykazujące straty nie miało wartości ekonomicznej wywodząc, że wartość każdego przedsiębiorstwa należy oceniać przez pryzmat jego perspektyw rozwojowych i na tej podstawie ustalać wartość. Zdaniem Spółki, za zgodą właściciela Przedsiębiorstwa "B" spółka mogła przejąć znak firmowy "B" i go używać.

Generalnie też zakwestionowano kompetencje organów podatkowych do sprawdzania i kontrolowania aportów powołując się w tym zakresie na uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 1993 r. III CZP 23/93 (OSP 1994/1 poz. 2) w której wskazano, że "w stosunku do wspólników przejęcie aportu w określonej cenie jest umową, która na ogólnej zasadzie podlega swobodzie kontraktowej (art. 353 kc)...".

Spółka zakwestionowała też ustalenia dotyczące wyłączenia z kosztów uzyskania przychodów wydatków poniesionych na koszty delegacji do Kolonii i Bremenhaven wyjaśniając, że Spółka w 1991 r. podjęła próbę nawiązania współpracy z władzami tych miast w zakresie handlu, co wiązało się z koniecznością ponoszenia określonych kosztów (koszty delegacji, zakwaterowania). Brak konkretnych efektów w nawiązaniu współpracy, co zarzucają organy podatkowe, zdaniem Spółki nie może przesądzać o wyłączeniu poniesionych kosztów z kosztów uzyskania przychodów. Spółka nie zgodziła się również ze stanowiskiem zawartym w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji, że kwota 775.000 zł wydatkowana na odbiór paszportów wykorzystywanych do potrzeb służbowych nie stanowi kosztów uzyskania przychodów, oraz wyłączenia z kosztów uzyskania przychodów wydatków na paliwo (pkt 6) w kwocie 1.098.600 zł.

W piśmie procesowym z dnia 23 stycznia 1995 r. i 4 kwietnia 1995 r. Spółka dodatkowo podniosła, że o niekonsekwencji organów podatkowych świadczy również to, że nie uznawały one za dowody poniesienia wydatków przez Spółkę dowodów księgowych, w których nieprawidłowo określono jej nazwę, podczas gdy równocześnie identyczne dowody dawały podstawę do przypisania należności z innych operacji, co w efekcie doprowadziło do zawyżenia podlegającego opodatkowaniu dochodu Spółki. Powyższe zarzuty znajdują potwierdzenie w wynikach kontroli PW "B".

Izba Skarbowa wniosła o oddalenie skargi przesyłając celem uzupełnienia materiału dowodowego wyniki kontroli przeprowadzonej u Remigiusza B., właściciela WP "B".

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje.

Wbrew zarzutom skargi brak jest podstaw do uznania, że zaskarżona decyzja została wydana z naruszeniem przepisów ustawy(1) z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych oraz o zmianie niektórych ustaw regulujących zasady opodatkowania (Dz. U. 1992 r. Nr 21 poz. 86 z późn. zm.).

Zgodnie z treścią art. 15 cyt. ustawy kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów oraz koszty funkcjonowania osoby prawnej, z wyjątkiem kosztów wymienionych w art. 16. Za koszty uzyskania przychodów uważa się również odpisy z tytułu zużycia środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych (odpisy amortyzacyjne).

W rozpoznawanej sprawie organy podatkowe przyjęły, że brak było podstaw do zaliczenia przez Spółkę do kosztów uzyskania przychodu za miesiąc styczeń 1992 r. amortyzacji od środków trwałych wniesionych aportem przez Remigiusza B. ponieważ w świetle prawa środki te nie były w miesiącu styczniu własnością Spółki.

Spółka stoi natomiast na stanowisku, że przejęcie majątku PW "B" nastąpiło już w październiku 1991 r. na podstawie umowy spółki, która dopuszczała podwyższenia kapitału zakładowego a postanowienie sądu z 8 stycznia 1992 r. miało jedynie charakter deklaratoryjny.

Powołany przez strony art. 258 § 1 kodeksu(2) handlowego określa, że podwyższenie kapitału zakładowego zarząd Spółki zgłasza celem wpisania go do rejestru. Przepis ten odnosi się zarówno do sytuacji, gdy nastąpiła zmiana umowy spółki, jak i do wypadku, w którym podwyższenie kapitału zakładowego nastąpiło na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki. Nie stanowi zaś zmiany umowy spółki podwyższenie kapitału zakładowego w drodze uchwały zgromadzenia wspólników, jeżeli umowa spółki przewiduje podwyższenia tego kapitału i w takim przypadku postanowienie sądu o podwyższeniu kapitału ma jedynie charakter deklaratoryjny.

Od rozstrzygnięcia zatem, czy przejęcie przez Spółkę PW "B" nastąpiło w dacie formalnego przejęcia składników czy też wydania postanowienia przez sąd, zależy ocena prawidłowości dokonywanych odpisów amortyzacyjnych i zaliczenia ich do kosztów uzyskania przychodów.

Art. 255 § 1 kodeksu handlowego stanowi, że "jeżeli podwyższenie kapitału zakładowego następuje nie na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki, może ono nastąpić jedynie przez zmianę umowy spółki".

W orzecznictwie sądowym oraz komentarzu do art. 255 kodeksu handlowego wielokrotnie wyrażany był pogląd, że podwyższenie kapitału zakładowego bez zmiany umowy spółki uwarunkowane jest zamieszczeniem w samej umowie spółki szczegółowych warunków podwyższenia kapitału i klauzuli, że podwyższenie kapitału nie stanowi zmiany umowy.

W umowie Spółki zawartej w formie aktu notarialnego w dniu 21 sierpnia 1991 r. w § 15 zawarto wprawdzie postanowienie o możliwości zwiększenia kapitału zakładowego wyłącznie jednak przez dopłaty wspólników lub bezpośrednio z zysków Spółki. Umowa nie zawiera też klauzuli, że podwyższenie kapitału nie stanowi zmiany umowy Spółki.

Wskazać przy tym należy, że zarówno z treści protokołu zgromadzenia wspólników z dnia 25 października 1991 r. na którym podjęto uchwałę o zmianie kapitału zakładowego Spółki jak i z treści protokołu sporządzonego w formie aktu notarialnego w dniu 9 grudnia 1991 r. o przejęciu PW "B" wynika, że dokonano zmiany § 7 ustawy. Samo zaś zaprotokołowanie uchwały w formie aktu notarialnego wymagane jako jeden z warunków przy zmianie umowy (warunek ten nie jest wymagany przy podwyższeniu kapitału zakładowego bez zmiany umowy - uchwała nie musi być zaprotokołowana przez notariusza, lecz wystarczy jej zapisanie przez jakąkolwiek osobę obecną na protokolanta i następnie podpisanie przez obecnych lub co najmniej przez przewodniczącego i protokolanta) również wskazuje na to, że podwyższenie kapitału zakładowego nastąpiło w wyniku zmiany umowy Spółki. W tej sytuacji nie można podzielić stanowiska strony skarżącej, że podwyższenie kapitału zakładowego nastąpiło bez zmiany umowy i że przejęcie przez Spółkę PW "B" w październiku 1991 r. dawało podstawę do dokonywania odpisów amortyzacyjnych od przejętych środków.

Prawidłowo zatem przyjęły organy podatkowe, że podwyższenie kapitału zakładowego Spółki nastąpiło postanowieniem Sądu Rejonowego w W. z dnia 8 stycznia 1992 r. sygn. akt VI Ns rej. RH 9/2 ks. rej. 811 "B" i dopiero zmiana w rejestrze handlowym dotycząca podwyższenia kapitału zakładowego poprzez wniesienie aportu uprawniało Spółkę do dokonywania odpisów amortyzacyjnych od przejętych środków i zaliczania ich do kosztów uzyskania przychodów.

Również przepis § 4 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia(3) Ministra Finansów z dnia 27 marca 1992 r. w sprawie składników majątkowych uznawanych za środki trwałe... (Dz. U. 1992 r. Nr 30 poz. 130) zezwala jednostkom na odpisywanie w ciężar kosztów odpisów od własnych środków trwałych.

Prawidłowo też organy podatkowe wyłączyły z kosztów uzyskania przychodów kwotę 600.000.000 zł stanowiącą aport w postaci wartości niematerialnych i prawnych (tj. wartość firmy, ukształtowana sieć dostawców i odbiorców, załoga firmy, poziom zarządzania).

Stosownie do art. 26 § 1 kodeksu(4) handlowego firma jest nazwą, pod którą kupiec rejestrowy prowadzi swoje przedsiębiorstwo. Firma nie może być zbyta bez przedsiębiorstwa - art. 34 kodeksu handlowego.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika jednoznacznie, że po dniu 8 stycznia 1992 r. (data postanowienia sądu o zwiększeniu kapitału zakładowego) w dalszym ciągu działało PW "B" - Remigiusz B. Potwierdza to wynik kontroli przeprowadzonej u Remigiusza B., właściciela WP "B". Na stronie 11 protokołu kontroli stwierdza się, iż mimo dokonanego wpisu do rejestru handlowego, że PW "B" zostaje wniesione w formie aportu do Spółki z o.o. "B" w 1991 r., w 1992 r. była prowadzona działalność gospodarcza przez Remigiusza B. pod firmą PW "B". Również po dniu 22 kwietnia 1992 r. kiedy to w ewidencji działalności gospodarczej w Urzędzie Miasta W. pod numerem 2561 została zgłoszona zmiana tj. wykreślono nazwę PW "B" pozostawiając jako oznaczenie podmiotu "Remigiusz B.", Remigiusz B. działalność gospodarczą nadal prowadził.

Na podstawie powyższych wyników kontroli należało stwierdzić, że Remigiusz B., mimo zapisu w akcie notarialnym z dnia 9 grudnia 1991 r. w tej dacie nie wniósł do Spółki z o.o. "B" ani PW "B" ani tym bardziej firmy, jako rzeczy nierozłącznej z przedsiębiorstwem. W Spółce nie posiadającej przedsiębiorstwa nie można było amortyzować wartości firmy i innych oznaczeń (np. ukształtowanej sieci dostawców i odbiorców) właściwych tylko dla przedsiębiorstwa. Mimo prowadzonego w tym zakresie w związku z wykazaną przez PW "B" za 1991 r. stratą postępowania wyjaśniającego. Spółka nie wykazała w sposób wiarygodny, że wartości niematerialne i prawne, a w szczególności znak firmowy, ukształtowanie sieci dostawców i odbiorców, załoga firmy, poziom zarządzania stanowiły wartość 3 miliardów złotych. Natomiast znak firmowy "B" jako nazwa obejmująca istotną sferę osobistej działalności R. B., wprowadzona aportem do Spółki z o.o. "B" nie miała i nie mogła mieć żadnego znaczenia dla dalszego jej używania przez istniejącą już Spółkę z o.o. "B" ponieważ Spółka znak ten posiadała od dnia 29 sierpnia 1991 r. tj. od daty rejestracji sądowej.

Zaznaczyć przy tym należy, że organy podatkowe nie kwestionują samej umowy cywilnej dotyczącej przekazania w formie aportu PW "B" lecz jedynie dokonują kontroli prawidłowego wyliczenia podatków a to pozwala im na ocenę prawidłowości dokonywanych odliczeń z tytułu kosztów uzyskania przychodów również w zakresie ustalenia daty faktycznego przejęcia aportu i oceny rzeczywistej wartości przejętych środków.

W 1992 r. Spółka zaliczyła w koszty uzyskania przychodów kwotę 174.955.614 zł z tytułu delegacji zagranicznych do Niemiec i kwotę 295.966.022 zł jako czynsz najmu pomieszczeń w Bremenhaven. Ponieważ Spółka w 1992 r. nie wykazywała w swojej działalności kontaktów z firmami niemieckimi i nie prowadziła w tym okresie ani eksportu ani importu towarów to w świetle przepisu art. 15 ust. 1 cyt. ustawy(5) brak jest związku ponoszonych wydatków na delegacje i opłacania czynszu z uzyskiwanym przychodem, co dawało podstawę do wyłączenia tych kosztów z kosztów uzyskania przychodów. Fakt, iż Remigiusz B. założył Przedstawicielstwo Zagraniczne, które wynajmowało pomieszczenia w Bremenhaven nie może obciążać kosztów Spółki "B". Koszty te mogą obciążać wyłącznie koszty PW "B" lub Remigiusza B., który po dacie 22 kwietnia 1992 r. nadal prowadził działalność gospodarczą, a brak jest dowodu na to, że przedsiębiorstwo to zostało przejęte aportem przez Spółkę. W koszty Spółki nie mogły być też zaliczone wydatki udokumentowane rachunkami nie spełniającymi wymogów stawianych dowodom księgowym przepisami rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 15 stycznia 1991 r. w sprawie zasad prowadzenia rachunkowości (Dz. U. 1991 r. Nr 10 poz. 35 z późn. zm.). Jak wskazano w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji w dokumentach tych powołano nazwę innego podmiotu jakim jest PW "B" lub wskazano jako odbiorcę usługi Remigiusza B., a oba te podmioty w 1992 r. prowadziły działalność gospodarczą. Sąd podzielił również argumentację organów podatkowych co do zasadności wyłączenia z kosztów uzyskania przychodów Spółki kwoty 775.000 zł i 1.098.600 zł (koszty wyrobienia paszportu i koszty za paliwo).

Nie można się też zgodzić z zarzutem, że organy podatkowe nie prowadziły samodzielnie postępowania. Zarówno przed wydaniem decyzji przez Urząd Skarbowy (k. 23 - pismo Urzędu Skarbowego w W. z dnia 8 lutego 1994 r. skierowane do pełnomocnika Spółki) jak i w toku postępowania odwoławczego postępowanie wyjaśniające z udziałem stron było prowadzone. Wskazuje na to także zreformowanie przez organ odwoławczy decyzji Urzędu Skarbowego będące wynikiem prowadzenia właśnie takiego postępowania.

Biorąc powyższe ustalenia pod uwagę Naczelny Sąd Administracyjny nie stwierdził aby zaskarżona decyzja naruszała prawo i na podstawie art. 207 § 5 kpa skargę jako nieuzasadnioną oddalił.


 

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego - Ośrodek Zamiejscowy we Wrocławiu

z dnia 25 kwietnia 1995 r.

SA/Wr 1856/94

Nie stanowi zmiany umowy spółki podwyższenie kapitału zakładowego w drodze uchwały zgromadzenia wspólników, jeżeli umowa spółki przewiduje podwyższenie tego kapitału i w takim przypadku postanowienie sądu o podwyższeniu kapitału ma jedynie charakter deklaratoryjny.

Przewodniczący: sędzia NSA H. Łysikowska (sprawozdawca).

Sędziowie NSA: B. Hnatiuk, T. Cywiński.

Protokolant: M. Mitra.

Naczelny Sąd Administracyjny - Ośrodek Zamiejscowy we Wrocławiu po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia 1995 r. sprawy ze skargi "B." Spółka z o.o. w W. na decyzję Izby Skarbowej w W. z dnia 27 czerwca 1994 r. Nr IS.III-2-732-90/94 w przedmiocie wymiaru podatku dochodowego od osób prawnych za 1991 r.

oddala skargę.

Uzasadnienie

W okresie od 1 października do 29 listopada 1993 r. Urząd Kontroli Skarbowej w W. przeprowadził kontrolę w Spółce z o.o. "B." w zakresie prawidłowości ustalenia podstaw opodatkowania podatkiem dochodowym od osób prawnych. W wyniku kontroli stwierdzono, że spółka zawyżyła koszty uzyskania przychodów w 1991 r. o kwotę 460.763.405 zł.

Po złożeniu wniosku o skierowanie sprawy na drogę postępowania w sprawach zobowiązań podatkowych Urząd Skarbowy w W. wydał w dniu 9 marca 1994 r. decyzję nr US-II-1/930/1/1/5/94 określającą wysokość podatku dochodowego za 1991 r. w kwocie 165.832.000 zł uznając, że Spółka zawyżyła koszt uzyskania przychodów o:

- 214.376.337 zł - zawyżona amortyzacja od środków trwałych, wartości niematerialnych i prawnych,

- 83.530.625 zł wydatki na konsumpcję, ubezpieczenie, usługi telekomunikacyjne i energię księgowane na podstawie dowodów dotyczących innego podmiotu,

- 17.755.100 zł - rachunki dotyczące pojazdów nie będących na stanie spółki,

- 9.738.000 zł - koszty księgowane na podstawie oświadczeń podatników o dokonaniu wydatku na reprezentację,

- 28.504.440 zł wydatki nie udokumentowane poleceniami wyjazdu, a związane z używaniem samochodów prywatnych do celów służbowych,

- 106.858.903 zł - wydatki na zagraniczne podróże służbowe.

W odwołaniu od powyższej decyzji pełnomocnik Spółki adw. Wojciech K. uznał za zasadne wyłączenie z kosztów uzyskania przychodów kwoty 9.738.000 zł dotyczącej wydatków poniesionych na reprezentację udokumentowanych tylko oświadczeniami. Nie podzielił natomiast zarzutów co do wyłączenia przez organ podatkowy z kosztów uzyskania przychodów pozostałych kwot wywodząc, że:

1. Spółka prawidłowo ujęła w kosztach kwotę 214.376.337 zł z tytułu amortyzacji za miesiące listopad i grudzień 1991 r. ponieważ przejęcie środków PW "B." nastąpiło w miesiącu październiku 1991 r. a zostam od miesiąca następnego można już było dokonywać odpisów amortyzacyjnych. Wbrew stanowisku organu podatkowego w sytuacji gdy umowa spółki przewidywała możliwość podwyższenia kapitału zakładowego, podwyższenie tego kapitału nie stanowiło zmiany umowy a zatem postanowienie sądu ze stycznia 1992 r. miało jedynie charakter deklaratoryjny i nie mogło mieć wpływu na datę od której można było wliczać do kosztów amortyzację od przyjętych środków.

2. dokumenty księgowe na kwotę 85.530.625 zł z tytułu wydatków za usługi telekomunikacyjne, energię itp. zostały sporządzone zgodnie z wymogami określonymi w § 7 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z 15 stycznia 1991 r. w sprawie zasad prowadzenia rachunkowości. Odnośnie rachunków za energię elektryczną i gaz, to mimo błędnego wystawienia rachunku przez "ZK" w W. na prezesa Spółki, (rachunek ten został później zmieniony) niewątpliwie rachunek ten dotyczył Spółki, bowiem tylko Spółka mogła być odbiorcą nośników energii i wody. Za nietrafny uznano zarzut braku udokumentowania usług telekomunikacyjnych, wskazując, że usługi te dotyczą stacji teleksowej, która została przyjęta od PW "B." przez Spółkę z o.o. "B." i do chwili obecnej znajduje się w sekretariacie głównym tej Spółki.

Odnośnie kwestionowanych rachunków za paliwo strona odwołująca twierdzi, że żaden przepis prawa nie ustala obowiązku umieszczania w treści marki pojazdu i numeru rejestracyjnego, a wszystkie rachunki zostały wystawione na "B." w W. Również kwota ubezpieczenia samochodu dotyczy samochodu marki mercedes użytkowanego do celów służbowych przez prezesa Spółki, a zakwestionowana kwota wydatków na konsumpcję dotyczy wydatków poniesionych przez prezesa Spółki w czasie pobytu na Targach Poznańskich.

3. kwota 28.504.440 zł z tytułu wydatków związanych z używaniem samochodów prywatnych jest potwierdzona odpowiednią dokumentacją (44 kart drogowych wraz z rachunkami).

4. kwota 106.858.903 zł z tytułu wydatków poniesionych na zagraniczne podróże służbowe uzasadniona była statutowym działaniem Spółki "B." polegającej między innymi na handlu i podejmowanymi w związku z tym próbami nawiązania kontaktów handlowych. Temu celowi służyły właśnie wyjazdy z tytułu których wydatki są kwestionowane. Zarzucono też, że organy podatkowe nie mogą kwestionować tych wydatków tylko dlatego, że cel tych wyjazdów w postaci nawiązania kontaktów handlowych nie został osiągnięty.

Izba Skarbowa w W. decyzją z dnia 27 czerwca 1994 r. nr IS.III-2-732-90/94 uchyliła decyzję organu I instancji i określiła wysokość podatku dochodowego od osób prawnych za 1991 r. w kwocie 150.416.000 zł.

Obniżenie kwoty podatku nastąpiło po przedstawieniu przez Spółkę w trakcie postępowania odwoławczego zestawienia kosztów z tytułu używania samochodów prywatnych do celów służbowych wraz z kserokopiami kart drogowych co spowodowało uznanie wydatków w kwocie 28.504.440 zł i zaliczenie ich do kosztów uzyskania przychodów.

W zakresie pozostałych spornych kwot Izba Skarbowa w całości podtrzymała argumentację organu I instancji co do istnienia podstaw do wyłączenia tych kwot z kosztów uzyskania przychodów.

W skardze do Naczelnego Sądu Administracyjnego pełnomocnik Spółki w całości podtrzymał zarzuty odwołania stwierdzając dodatkowo, że sposób prowadzenia kontroli oraz postępowanie organów podatkowych, które opierały się wyłącznie na wynikach Urzędu Kontroli Skarbowej naruszało przepisy postępowania administracyjnego.

W uzasadnieniu materiału dowodowego Izba Skarbowa przedłożyła akta dotyczące kontroli przeprowadzonej u Remigiusza B., właściciela WP "B.".

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Wbrew zarzutom skargi, brak jest podstaw do uznania, że zaskarżona decyzja została wydana z naruszeniem art. 10 i 11 ustawy(1) z dnia 31 stycznia 1989 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (Tekst jednolity: Dz. U. 1991 r. Nr 49 poz. 216). Zgodnie z treścią art. 10 ust. 1 cyt. ustawy kosztami uzyskania przychodów są wszelkie koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów, z wyjątkiem wymienionych w art. 11. Za koszty uzyskania przychodów uważa się między innymi odpisy z tytułu zużycia środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych (odpisy amortyzacyjne).

W rozpoznawanej sprawie organy podatkowe przyjęły, że brak było podstaw do zaliczenia przez Spółkę do kosztów uzyskania przychodów roku 1991 amortyzacji w kwocie 214.376.337 zł od środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych, wniesionych aportem do Spółki przez PW "B." - Remigiusz B., ponieważ Spółka w 1991 r. nie była właścicielem amortyzowanych środków a kapitał zakładowy został podwyższony na podstawie postanowienia Sądu Rejonowego z 8 stycznia 1992 r.

Spółka stoi natomiast na stanowisku, że przejęcie majątku PW "B." nastąpiło już w październiku 1991 r. - na podstawie umowy Spółki, która dopuszczała podwyższenie kapitału zakładowego, a postanowienie Sądu z 8 stycznia 1992 r. miało jedynie charakter deklaratoryjny.

Art. 258 § 1 kodeksu(2) handlowego określa, że podwyższenie kapitału zakładowego zarząd zgłasza celem wpisania do rejestru handlowego.

Przepis ten odnosi się zarówno do sytuacji gdy nastąpiła zmiana umowy spółki, jak i do wypadku, w którym podwyższenie kapitału zakładowego nastąpiło na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki. Nie stanowi zaś zmiany umowy spółki podwyższenie kapitału zakładowego w drodze uchwały zgromadzenia wspólników, jeżeli umowa spółki przewiduje podwyższenie tego kapitału i w takim przypadku postanowienie sądu o podwyższeniu kapitału ma jedynie charakter deklaratoryjny.

Od rozstrzygnięcia zatem, czy przejęcie przez Spółkę PW "B." nastąpiło w dacie formalnego przejęcia składników (co miało miejsce według twierdzeń Spółki w październiku 1991 r.) czy też w dacie wydania postanowienia przez Sąd, zależy ocena prawidłowości dokonywanych odpisów amortyzacyjnych i zaliczenie ich do kosztów uzyskania przychodów.

Art. 255 § 1 kodeksu handlowego stanowi, że "jeżeli podwyższenie kapitału zakładowego następuje nie na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki, może ono nastąpić jedynie poprzez zmianę umowy spółki".     

W orzecznictwie sądowym oraz komentarzach do art. 255 kodeksu handlowego wielokrotnie wyrażany był pogląd, że podwyższenie kapitału zakładowego bez zmiany umowy spółki uwarunkowane jest zamieszczeniem w samej umowie szczegółowych warunków podwyższenia kapitału i klauzuli, że podwyższenie kapitału nie stanowi zmiany umowy.

W umowie Spółki zawartej w formie aktu notarialnego w dniu 21 sierpnia 1991 r. w § 15 zawarto wprawdzie postanowienie o możliwości zwiększenia kapitału zakładowego wyłącznie jednak przez dopłaty wspólników lub bezpośrednio z zysków spółki. Umowa ta nie zawiera też klauzuli, że podwyższenie kapitału nie stanowi zmiany umowy spółki.

Wskazać przy tym należy, że zarówno z treści protokołu zgromadzenia wspólników z dnia 25 października 1991 r, na którym podjęto uchwałę o podwyższeniu kapitału zakładowego jak i treści protokołu sporządzonego w formie aktu notarialnego w dniu 9 grudnia 1991 r. wynika, że dokonano zmiany § 7 umowy, a nie podwyższenia kapitału w ramach istniejącej umowy. Samo zaś zaprotokołowanie uchwały w formie aktu notarialnego wymagane jako jeden z warunków przy zmianie umowy (warunek ten nie jest wymagany przy podwyższeniu kapitału zakładowego bez zmiany umowy - uchwała nie musi być zaprotokołowana przez notariusza, lecz wystarczy jej zapisanie przez jakąkolwiek osobę obraną na protokolanta i następnie podpisana przez obecnych lub co najmniej przez przewodniczącego i protokolanta) również wskazuje na to, że podwyższenie kapitału zakładowego nastąpiło w wyniku zmiany umowy spółki.

W tej sytuacji nie można podzielić stanowiska strony skarżącej, że podwyższenie kapitału zakładowego nastąpiło bez zmiany umowy i że przejęcie przez Spółkę PW "B." w październiku 1991 r. dawało podstawę do dokonywania odpisów amortyzacyjnych od przejętych środków. Prawidłowo zatem przyjęły organy podatkowe, że podwyższenie kapitału zakładowego Spółki nastąpiło postanowieniem Sądu Rejonowego w W. z dnia 8 stycznia 1992 r. sygn. akt VI Ns rej. RH 9/2 ks. rej. 811 "B" i dopiero zmiana w rejestrze handlowym dotycząca podwyższenia kapitału zakładowego poprzez wniesienie aportu, upoważniała Spółkę do dokonywania odpisów amortyzacyjnych od przejętych środków i zaliczania ich do kosztów uzyskania przychodów.

Zgodnie bowiem z treścią § 4 rozporządzenia(3) Rady Ministrów z dnia 19 grudnia 1989 r. w sprawie uznawania składników majątkowych za środki trwałe oraz wartości niematerialne i prawne, zasad i stawek ich amortyzacji oraz zasad aktualizacji wyceny środków trwałych (Dz. U. 1989 r. Nr 72 poz. 422 z późn. zm.) podmioty gospodarcze dokonują zaliczenia w ciężar kosztów odpisów amortyzacyjnych od własnych środków trwałych i wartości niematerialnych i prawnych a spółka stała się właścicielem aportu po zatwierdzeniu przez Sąd podwyższenia kapitału zakładowego, postanowieniem z dnia 8 stycznia 1992 r.

Sąd nie podzielił też dalszych zarzutów skargi.

Prawidłowo organy podatkowe wyłączyły z kosztów uzyskania przychodów kwotę 106.858.903 zł wykazaną przez Spółkę jako wydatki związane z delegacjami zagranicznymi.

Wykładnia gramatyczna użytego w art. 10 zwrotu - wszelkie koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów oznacza, że podatnik ma możliwość odliczenia dla celów podatkowych wszelkich kosztów pod tym jednak warunkiem, iż wykaże ich związek z prowadzoną działalnością oraz że ich poniesienie ma lub może mieć bezpośredni wpływ na wielkość osiągniętego przychodu. W rozpoznawanej sprawie, co szeroko też uzasadniły organy podatkowe w zaskarżonych decyzjach, strona skarżąca nie wykazała związku tych delegacji z prowadzoną działalnością i ich wpływu na przychód Spółki. Na podstawie przedstawionych przez Spółkę dokumentów nie stwierdzono bowiem aby Spółka w 1991 r. prowadziła rozmowy z kontrahentami zagranicznymi. Ponadto stwierdzono też, że działające w B. Przedstawicielstwo Zagraniczne zostało założone przez Remigiusza B. w ramach działalności prowadzonej przez PW "B." a w 1991 r. Przedsiębiorstwo to nie było przejęte przez Spółkę w związku z czym wydatki związane z delegacjami do Niemiec powinny być ujęte w kosztach firmy PW "B.".

Kwota 83.530.625 zł została wpisana w koszty uzyskania przychodów na podstawie dokumentów, które zostały zakwestionowane przez organy podatkowe. Sąd podziela stanowisko organów podatkowych, że nie można uznać tych dokumentów za dowód poniesienia wydatków przez Spółkę, ponieważ nabywca określany jest w tych dokumentach sprzedaży jako PW "B." lub "B." a więc nie zawiera jednoznacznego wskazania Spółki jako strony operacji gospodarczej. Zgodnie z § 7 ust. 1 pkt 1 lit. a rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 15 stycznia 1991 r. w sprawie zasad prowadzenia rachunkowości (Dz. U. 1991 r. Nr 10 poz. 35 z późn. zm.) dokładne określenia stron transakcji jest jednym z wymogów stawianym dowodom zewnętrznym. Dowody wystawione na PW "B." nie mogą być też uznane za koszty Spółki w sytuacji gdy w 1991 r. PW "B"- Remigiusz B. samodzielnie prowadziło działalność gospodarczą (vide załączone do akt sprawy wyniki kontroli PW "B.") - dotyczy to między innymi kwestionowanych przez organy podatkowe faktur wystawionych przez "ZK" w W. za dostarczenie mediów energetycznych.

Prawidłowo też zakwestionowały organy podatkowe wydatki na paliwo - ostatecznie tylko w kwocie 7.714.000 zł, dotyczące tych rachunków, które zawierały numer rejestracyjny pojazdów nie figurujących na stanie Spółki lub dotyczyły pojazdów pracowników rozliczających się ryczałtem za przejechane kilometry a także tych, które zostały wystawione na inny podmiot jakim było PW "B.".

Nie można się też zgodzić z zarzutem, że organy podatkowe nie prowadziły samodzielnie postępowania. Zarówno przed wydaniem decyzji przez Urząd Skarbowy (k. 23 - pismo Urzędu Skarbowego w W. z dnia 8 lutego 1994 r. skierowane do pełnomocnika spółki) jak i w toku postępowania odwoławczego, postępowanie wyjaśniające z udziałem stron było prowadzone. Wskazuje na to także zreformowanie przez organ odwoławczy decyzji Urzędu Skarbowego będące wynikiem prowadzenia właśnie takiego postępowania.

Biorąc powyższe ustalenia pod uwagę Naczelny Sąd Administracyjny nie stwierdził aby zaskarżona decyzja naruszała prawo i na podstawie art. 207 § 5 kpa skargę jako nieuzasadnioną oddalił.


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 25 stycznia 1995 r.

III CZP 177/94

Nie jest dopuszczalne podwyższenie kapitału zakładowego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością poprzez ponowne oszacowanie wkładów niepieniężnych wniesionych na pokrycie kapitału zakładowego.


Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Usługowo-Handlowego "SANPOZ" Spółki z o.o. w P. o wpis do rejestru po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Wojewódzki w Poznaniu postanowieniem z dnia 16 listopada 1994 r. IX Gr 55/94 do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 kpc:

"Czy Walne Zgromadzenie Wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością może dokonać zwiększenia wartości dotychczasowych udziałów lub podwyższenia kapitału zakładowego i przyznania wspólnikom nowych udziałów jedynie na podstawie przeszacowania aportów stanowiących własność spółki a wniesionych do spółki przez udziałowców na pokrycie kapitału zakładowego, a więc rzeczy stanowiących własność spółki w chwili podejmowania uchwały Walnego Zgromadzenia Wspólników Spółki"

podjął następującą uchwałę:

Uzasadnienie

Zarząd spółki pod firmą Przedsiębiorstwo Produkcyjno-Usługowo-Handlowe "SANPOZ" Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P. złożył wniosek o wpis do rejestru handlowego zmian umowy spółki wynikających z uchwały zgromadzenia wspólników powziętej w dniu 23 kwietnia 1993 r.

Sąd Rejonowy - Sąd Gospodarczy w Poznaniu postanowieniem z dnia 17 maja 1994 r. odmówił dokonania wpisu. Sąd ten ustalił m.in., że stosownie do postanowień umowy spółki, zawartej w dniu 22 lipca 1991 r., kapitał zakładowy spółki "SANPOZ" wynosi 14.500.000.000 złotych i dzieli się na 29.000 udziałów, po 500.000 zł każdy. Fabryka Maszyn Żniwnych "AGROMET" w P. objęła 12.517 udziałów o wartości 6.258.500.000 zł, które zobowiązała się pokryć częściowo wkładem niepieniężnym, a 120 - wkładem pieniężnym. Tadeusz W., który objął 16.000 udziałów o wartości 8.000.000.000 zł, i pozostali wspólnicy zobowiązali się pokryć swoje udziały wkładami pieniężnymi. W dniu 23 kwietnia 1993 r. zgromadzenie wspólników powzięło, zaprotokołowaną przez notariusza, uchwałę, którą podwyższyło kapitał zakładowy spółki do kwoty 16.001.500.000 zł, zwiększyło liczbę udziałów do 32.003 i dokonało zmiany postanowień umowy spółki dotyczących ilości objętych przez Fabrykę Maszyn Żniwnych "AGROMET" i przez Tadeusza W. udziałów oraz sposobu ich pokrycia. Liczbę udziałów objętych przez wymienioną Fabrykę podwyższono do 26.210 (o wartości 13.105.000.000 zł), natomiast przez Tadeusza W. - obniżono do 5.310 (o wartości 2.655.000.000 zł). Zmiany te miały na celu usunięcie zaistniałych przy zawiązywaniu spółki nieprawidłowości polegających w szczególności na zaniżeniu wartości wkładu niepieniężnego. Wniesiony przez Fabrykę Maszyn Żniwnych na pokrycie objętych w umowie spółki udziałów wkład niepieniężny został ponownie oszacowany, a różnica jego wartości - przeznaczona na podwyższenie kapitału zakładowego i pokrycie udziałów po podwyższeniu tego kapitału.

Sąd Rejonowy uznał za niedopuszczalne tworzenie nowych udziałów w drodze ponownego oszacowania aportu wniesionego na pokrycie kapitału zakładowego w dotychczasowej wysokości. Pogląd ten wyprowadził z przepisów art. 258 § 2 kh i art. 257 kh w związku z art. 160 pkt 2 kh.

W rewizji(1) od wymienionego postanowienia wnioskodawca - wnosząc o jego zmianę bądź uchylenie - zarzucił, że wobec braku w przepisach kodeksu handlowego wyraźnego zakazu dopuszczalne jest w czasie trwania spółki ponowne oszacowanie wniesionego przez wspólnika wkładu niepieniężnego. Skoro zaś w zamian za wniesiony wkład wspólnicy - zgodnie z art. 163 § 1 kh - otrzymują określoną ilość udziałów, to wzrost wartości tego wkładu pociąga za sobą wzrost ilości przyznanych udziałów.

Rozpoznając sprawę na skutek rewizji Sąd Wojewódzki w Poznaniu przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia, jako budzące poważne wątpliwości, zagadnienie prawne przytoczone w sentencji uchwały.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Rozstrzygnięcie przedstawionego zagadnienia wymaga rozważenia istoty i znaczenia instytucji kapitału zakładowego w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością.

Jak wynika z art. 159 kh(2) kapitał zakładowy, który powinien wynosić obecnie przynajmniej cztery tysiące złotych, dzieli się na udziały o równej lub nierównej wysokości, przy czym wysokość udziału nie może być mniejsza niż pięćdziesiąt złotych (art. 4 ust. 6 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. o denominacji złotego, Dz. U. 1994 r. Nr 84 poz. 386). Umowa spółki powinna określać m.in.: 1) wysokość kapitału zakładowego, 2) czy wspólnik może mieć jeden tylko, czy większą ilość udziałów oraz 3) ilość i wysokość udziałów objętych przez poszczególnych wspólników (art. 162 § 2 kh). Jeżeli wspólnik może mieć większą ilość udziałów, wówczas wszystkie udziały w kapitale zakładowym powinny być równe i niepodzielne (art. 159 § 1 kh).

Zawierając umowę spółki, wspólnik obejmuje udział (udziały), co oznacza, że zaciąga wobec spółki, która przez zarejestrowanie uzyska osobowość prawną (art. 171 § 1 kh), zobowiązanie do pokrycia udziału przez wniesienie wkładu pieniężnego lub niepieniężnego. Jeżeli ma to być wkład niepieniężny, wówczas - zgodnie z art. 163 § 1 kh - przedmiot wkładu (aportu) oraz ilość i wysokość przyznanych w zamian udziałów należy wymienić w umowie spółki. Do powstania spółki niezbędne jest wniesienie całego kapitału zakładowego (art. 160 pkt 2 kh), czyli wykonanie przez wszystkich wspólników zobowiązań wynikających z objęcia udziałów. Spełnienie tej przesłanki powinno być wykazane przy zgłoszeniu zawiązania spółki do rejestru handlowego. Do zgłoszenia bowiem należy dołączyć oświadczenie wszystkich członków zarządu, że udziały pieniężne zostały wpłacone i że przejście wkładów niepieniężnych na spółkę z chwilą jej zarejestrowania jest zapewnione (art. 167 § 1 pkt 2 kh). Tak więc jeszcze przed zarejestrowaniem spółki wspólnicy zobowiązani do wniesienia wkładów pieniężnych powinni przekazać na rzecz spółki określone sumy pieniężne, a zobowiązani do wniesienia wkładów niepieniężnych - zagwarantować spółce jako osobie prawnej możliwość rozporządzania prawami do aportów.

Przytoczone unormowania zostały podyktowane potrzebą zgromadzenia wyodrębnionego majątku, w oparciu o który spółka mogłaby prowadzić działalność gospodarczą. Kapitał zakładowy i majątek spółki nie są pojęciami tożsamymi, niemniej w chwili powstania spółki wielkości kapitału oraz majątku pokrywają się, chyba że rzeczywista wartość wniesionych wkładów nie odpowiada cenie, przyjętej w umowie spółki. Jeżeli wkłady niepieniężne zostały przyjęte po cenie nadmiernie wygórowanej lub zaniżonej w stosunku do rzeczywistej ich wartości w dacie zawarcia umowy spółki, majątek spółki w chwili jej powstania może być faktycznie mniejszy lub większy od określonej w umowie kwoty kapitału zakładowego. Zawyżenie wartości aportu pociąga za sobą - w razie niewypłacalności spółki przed upływem trzech lat od zarejestrowania - odpowiedzialność wspólnika oraz członków zarządu (art. 176 kh), zaniżenie natomiast nie zostało w przepisach kodeksu handlowego obwarowane sankcjami. Umowa zawiązująca spółkę nie jest - z powodu zawyżenia czy zaniżenia wartości aportu - nieważna, wobec czego tak wniesione wkłady, z chwilą zarejestrowania spółki, stają się składnikiem majątku powstałej osoby prawnej (por. art. 176 kh oraz uchwałę składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 1993 r. III CZP 23/93 OSNCP 1993/10 poz. 172, OSP 1994/1 poz. 2).

Mówiąc o wniesionym przez wspólników kapitale zakładowym ustawodawca miał na względzie wielkość wnoszonych do spółki wkładów, które w bilansie są wykazywane, jako składniki majątku, po stronie aktywów. Czym innym jest jednak "kapitał zakładowy spółki". Pojęcie to oznacza fundusz stanowiący sumę wartości nominalnej udziałów, który w bilansie jest ujmowany po stronie pasywów (por. art. 46 ust. 5 pkt 1 ustawy(3) z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości, Dz. U. 1994 r. Nr 121 poz. 591). Jego wysokość, określona w umowie spółki, podlega uwidocznieniu w rejestrze handlowym (art. 166 pkt 2 kh(4)) oraz w księgach rachunkowych (art. 36 ust. 2 powołanej ustawy o rachunkowości). W chwili rozpoczęcia przez spółkę działalności aktywa powinny równoważyć wielkość ujętego po stronie pasywów kapitału zakładowego spółki, co oznacza, że zaksięgowanej po stronie pasywów wysokości kapitału zakładowego odpowiada po stronie aktywów łączna wartość zadeklarowanych lub faktycznie wniesionych wkładów. Dzięki temu ujęciu kapitał zakładowy spółki jest uwidoczniony w rejestrze handlowym wyrazem wniesionego przez wspólników kapitału i pełni funkcję gwarancyjną wobec wierzycieli spółki. W ich interesie spółka obowiązana jest utrzymać kapitał zakładowy, czemu sprzyjają przepisy służące ochronie tego kapitału (np. art. 163 § 2 kh, art. 177 § 3 kh) oraz - na co zwrócił uwagę Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 2 marca 1993 r. III CZP 123/92 (OSNCP 1993/10 poz. 167, OSP 1994/1 poz. 1) - mechanizm ekonomiczny, wynikający z umieszczenia kapitału zakładowego po stronie pasywów. O osiągnięciu w spółce czystego zysku - do którego zgodnie z art. 191 kh mają prawo wspólnicy - można bowiem mówić jedynie wówczas, gdy bilans wykaże nadwyżkę aktywów nad pasywami; innymi słowy - gdy suma wartości praw i innych składników majątkowych należących do spółki przewyższa sumę wszystkich zobowiązań i kapitału zakładowego. Co do zasady kapitał zakładowy spółki jest wielkością stałą. Jego podwyższenie lub obniżenie nastąpić może jedynie w sposób uregulowany przez ustawodawcę.

Podwyższenie kapitału zakładowego, które według art. 255 § 1 kh może nastąpić na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki albo przez jej zmianę, polega na utworzeniu nowych udziałów o dotychczasowej wartości nominalnej lub na podwyższeniu wartości nominalnej udziałów istniejących (art. 260 § 2 in fine kh). Zgodnie z art. 257 kh przepisy działu XI księgi pierwszej kodeksu handlowego o wysokości udziału, o pełnej wpłacie na poczet kapitału zakładowego oraz o wkładach niepieniężnych stosuje się odpowiednio przy podwyższeniu kapitału zakładowego. Odpowiednie zastosowanie ma zatem przepis art. 160 pkt 2 kh stanowiący, że do powstania spółki potrzeba wniesienia całego kapitału zakładowego, z tym że przewidziany w nim obowiązek dotyczy kwoty podwyższonego kapitału. Znajduje to potwierdzenie w art. 258 § 1 i 2 pkt 3 kh, według którego podwyższenie kapitału zakładowego podlega zgłoszeniu do rejestru handlowego, a do zgłoszenia należy dołączyć oświadczenie wszystkich członków zarządu, że wpłaty na podwyższony kapitał zostały dokonane i że przejście wkładów niepieniężnych na spółkę z chwilą zarejestrowania podwyższenia kapitału zakładowego jest zapewnione. Skoro w zakresie podwyższenia kapitału zakładowego obowiązują te same zasady, które regulują kwestie wpłaty na pokrycie udziałów w kapitale zakładowym spółki, jak i kwestie aportów, to nie budzi wątpliwości, że pokrycie podwyższonego kapitału następuje poprzez wniesienie przez wspólników wkładów pieniężnych lub niepieniężnych. Wniesienie podwyższonego kapitału polega zatem na przekazaniu z majątków wspólników, którzy objęli podwyższony kapitał, do majątku spółki nowych środków pieniężnych lub rzeczowych. Wymaganiu temu czyni również zadość - jak słusznie zauważył Sąd Wojewódzki - przeznaczenie na podwyższenie kapitału zakładowego zysku spółki, do rozporządzania którym uprawnieni są wspólnicy (art. 191 kh i art. 223 § 2 pkt 2 kh). Nie może być natomiast mowy o wniesieniu podwyższonego kapitału w sytuacji, gdy wspólnicy po zarejestrowaniu spółki dokonują ponownej wyceny wkładów niepieniężnych wniesionych na pokrycie udziałów w kapitale zakładowym i ustalony w wyniku tej wyceny przyrost zaliczają na podwyższenie kapitału. Bez znaczenia jest przy tym okoliczność, czy stwierdzony wzrost wartości wynika ze stosunków kształtujących się na rynku, czy też jest następstwem zaniżenia wartości aportów w umowie spółki. Istotne bowiem jest to, że wniesione aporty z chwilą zarejestrowania spółki stały się składnikami jej majątku i jako aktywa, łącznie z pozostałymi wniesionymi wkładami, równoważyły wielkość ujętego w pasywach kapitału zakładowego spółki.

Zaniżenie w umowie spółki wartości wnoszonego wkładu niepieniężnego może prowadzić do wyłonienia się licznych zagadnień prawnych tylko przykładowo wskazanych, w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 1993 r. III CZP 23/93 (OSNCP 1993/10 poz. 172, OSP 1994/1 poz. 2). Rozwiązaniu tych zagadnień nie może jednak służyć ponowne oszacowanie wniesionego wkładu i zaliczenie różnicy wartości na podwyższenie kapitału zakładowego, gdyż byłoby to równoznaczne z obejściem przepisu o obowiązku wniesienia przez wspólników podwyższonego kapitału. Nie stanowi argumentu na rzecz przeciwnego stanowiska unormowanie art. 163 § 1 kh, jak i brak przepisu wprowadzającego zakaz ponownej wyceny aportów wniesionych na pokrycie udziałów w kapitale zakładowym spółki. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu powołanej wyżej uchwały, przepis art. 163 § 1 kh wymaga wymienienia w umowie spółki przedmiotu wkładu (aportu), a nie jego wartości, samo zaś użycie określenia "w zamian" nie oznacza, by ilość i wysokość przyznanych udziałów miała być adekwatna do rynkowej wartości aportu. Wartość ta bowiem zależy od wielu konkretnych czynników specyficznych dla danej spółki. Dlatego oszacowanie przedmiotu aportu (na dzień zawarcia umowy spółki) - zgodnie z regułą pierwszeństwa autonomii woli - pozostaje domeną uzgodnień między wspólnikami. Granice tej autonomii stanowić może jedynie wzgląd na bezpieczeństwo obrotu i interes wierzycieli spółki (uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 7 kwietnia 1993 r. III CZP 23/93 OSNCP 1993/10 poz. 172).

W każdym razie przepis art. 163 § 1 kh nie upoważnia do wyprowadzenia wniosku, że wzrost wartości wniesionego aportu powinien pociągać za sobą wzrost ilości przyznanych wspólnikowi udziałów względnie podwyższenia ich wartości. Wniosek taki byłby sprzeczny z przedstawioną na wstępie rozważań konstrukcją kapitału zakładowego, tzn. funduszu stanowiącego nie sumę wartości wkładów, lecz sumę wartości nominalnej udziałów. Podważałby tym samym całą konstrukcję prawną spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, jako że kapitał zakładowy stanowi podstawę wszystkich pozostałych rozwiązań zarówno w zakresie wewnętrznych, jak i zewnętrznych stosunków tej spółki.

Z przytoczonych wyżej powodów Sąd Najwyższy rozstrzygnął przedstawione zagadnienie prawne jak w sentencji uchwały (art. 391 kpc).


 

Pismo Ministerstwa Finansów

z dnia 30 listopada 1993 r.

PO 4/AK-722-833/93

Odpowiadając na pismo z 4 października 1993 r. Ministerstwo Finansów uprzejmie wyjaśnia:

Istotnym dla rozstrzygnięcia kwestii, jaki moment uważa się w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością za datę objęcia nabycia udziałów, jest ustalenie, jak czynność prawna wspólnika zmierzającego do objęcia lub nabycia udziałów pociąga za sobą skutki w sferze stosunków cywilno-prawnych.

Artykuł 162 § 2 pkt 6 kh(1) stwierdza, iż "umowa spółki powinna określać ilość i wysokość udziałów objętych przez poszczególnych wspólników". Stosując wykładnię gramatyczną tego przepisu należy przyjąć, iż użycie przez ustawodawcę w czasie przeszłym sformułowania o objęciu udziałów przez wspólników wskazuje, że czynność ta powinna nastąpić przed zawarciem umowy spółki, ale zgodnie z postanowieniami § 1 tego artykułu umowa jest prawnie skuteczna od momentu jej zawarcia w formie aktu notarialnego. Jak więc z powyższego wynika, data sporządzenia umowy w formie aktu notarialnego jest datą objęcia udziałów.

Późniejsze przystąpienie do spółki przez objęcie udziału w podwyższonym kapitale zakładowym wymaga, dla swej ważności, zachowania formy aktu notarialnego (art. 256 zdanie 2 kh). W sytuacji więc gdy podwyższenie kapitału zakładowego następuje na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki i nie jest w związku z tym konieczna zmiana tej umowy, data oświadczenia nowego wspólnika o objęciu udziałów sporządzona w formie aktu notarialnego jest momentem rodzącym skutki prawne.

Jeżeli jednak podwyższenie kapitału spółki nie następuje na mocy postanowień umowy spółki, lecz w drodze uchwały wspólników, może ono nastąpić jedynie poprzez zmianę umowy spółki (art. 255 § 1 kh). Każda zaś zmiana umowy spółki (a więc i również o podwyższeniu kapitału spółki i objęciu nowych udziałów) rodzi skutki prawne w zakresie objętym zmianami dopiero z chwilą jej rejestracji (art. 254 § 5 kh).

Analogicznie, nabycie udziałów przez nowych wspólników wymaga zmiany umowy spółki, a więc mają tutaj również zastosowanie postanowienia art. 254 kh.


 

Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Karna

z dnia 8 listopada 1993 r.

II KRN 220/93

W wypadkach, w których przepisy kodeksu(1) handlowego wymagają rzeczywistej wpłaty kapitału zakładowego, a wpłaty takiej nie dokonano, złożenie oświadczenia o wykonaniu obowiązków określonych w kodeksie handlowym lub pozorującego takie wykonanie jest przedstawieniem danych nieprawdziwych w rozumieniu art. 302 tego kodeksu.


Przewodniczący: sędzia L. Kubicki (sprawozdawca).

Sędziowie: A. Konopka, J. Mikos.

Prokurator Prokuratury Apelacyjnej: P. Lech.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 1993 r. sprawy Ryszarda J. i innych, oskarżonych z art. 266 § 1 kk w zw. z art. 302 kh w zw. z art. 10 § 2 kk, z powodu rewizji nadzwyczajnej(1), wniesionej przez Prokuratora Generalnego na niekorzyść oskarżonych od wyroku Sądu Rejonowego w P. z dnia 6 listopada 1992 r. i Sądu Wojewódzkiego w P. z dnia 26 lutego 1993 r.

uchylił zaskarżone wyroki i sprawę Ryszarda J., Bożeny S., Jerzego A. i Romana D. przekazał Sądowi Rejonowemu w P. do ponownego rozpoznania.

Z uzasadnienia

Sąd Rejonowy w P., wyrokiem z dnia 6 listopada 1992 r., uniewinnił Ryszarda J., Bożenę S., Jerzego A. od zarzucanego im czynu, polegającego na tym, że w dniu 29 marca 1991 r. w P., działając wspólnie i w porozumieniu z Romanem D., będąc członkami zarządu Przedsiębiorstwa Produkcyjno-Handlowo-Usługowego Sp. z o.o., a zarazem będąc upoważnionymi do wystawiania dokumentów, ogłosili nieprawdziwe dane co do podniesienia kapitału zakładowego do kwoty 14.000.000 zł, które następnie przedstawili przed Sądem Rejonowym w P., tj. czynu określonego w art. 266 § 1 kk i art. 302 kh w zw. z art. 10 § 2 kk, oraz od zarzutu polegającego na tym, że w tym samym miejscu w dniu 28 maja 1991 r., działając wspólnie i w porozumieniu z tą samą osobą i pełniąc tę samą funkcję, będąc upoważnionymi do wystawiania dokumentu, ogłosili nieprawdziwe dane co do podniesienia kapitału zakładowego do kwoty 3.500.000.000 zł, które następnie przedstawili przed Sądem Rejonowym w P., tj. czyn określony w art. 266 § 1 kk i art. 302 kh w zw. z art. 10 § 2 kk (...).

Powyższy wyrok został zaskarżony przez Prokuratora Rejonowego.

Sąd Wojewódzki w P., rozpoznając rewizję prokuratora w dniu 26 lutego 1993 r., zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Prokurator Generalny zaskarżył wymienione wyroki w drodze rewizji nadzwyczajnej wniesionej na niekorzyść oskarżonych.

W rewizji(2) podniesiono zarzut obrazy przepisów prawa materialnego, a mianowicie art. 266 § 1 kk i art. 302 § 1 kh przez przyjęcie, że działanie oskarżonych nie wyczerpywało ustawowych znamion tych przestępstw, podczas gdy prawidłowa wykładnia tych przepisów powinna prowadzić do wniosku przeciwnego.

W związku z tym zarzutem Prokurator Generalny wniósł o uchylenie zaskarżonych wyroków i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu w P. do ponownego rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Rewizja nadzwyczajna, wniesiona przed upływem terminu określonego w art. 463 § 2 kpk, jest zasadna.

Zaskarżone wyroki sądów obu instancji oparte są na błędnej ocenie prawnej działalności oskarżonych, pełniących funkcję członków zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, zarejestrowanej we właściwym Sądzie Rejonowym.

Regulacja prawna odnosząca się do utworzenia, działalności oraz likwidacji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością zawarta jest w Dziale XI kodeksu handlowego. Wskazane w tym dziale kodeksu handlowego przepisy określają m. in. szereg obowiązków członków zarządu spółki tego typu, których niedopełnienie lub przekroczenie stanowi podstawę odpowiedzialności cywilnej (art. 290-293(3) kh(4)) lub karnej (art. 300-304(5) kh).

W odniesieniu do spółki z ograniczoną odpowiedzialnością szczególne znaczenie mają przepisy dotyczące kapitału zakładowego spółki. Stanowi on bowiem pierwotny majątek spółki i jest podstawą zabezpieczenia praw wierzycieli oraz rękojmią spłaty udzielanych spółce kredytów. Wyrazem tej funkcji gospodarczej kapitału zakładowego spółki są zasady:

1) jego ścisłego oznaczenia,

2) całkowitej wpłaty,

3) stałości, którą osiąga się przez umieszczenie go w bilansie po stronie biernej.

W związku ze wskazaną funkcją kapitału zakładowego, w art. 160 pkt 2 kh wyraźnie ustanowiono, że warunkiem powstania spółki z o.o. jest wniesienie całego kapitału zakładowego, a w art. 167 § 1 pkt 2 kh - że do zgłoszenia spółki należy dołączyć "oświadczenie wszystkich członków zarządu, że udziały pieniężne zostały wpłacone". W wypadku zaś podwyższenia kapitału zakładowego spółki - zgodnie z art. 258 § 2 pkt 3 kh - konieczne jest dołączenie do zgłoszenia do rejestru handlowego "oświadczenia wszystkich członków zarządu, że wpłaty na podwyższony kapitał zostały dokonane".

Przepisy kodeksu handlowego nie określają technicznego sposobu realizacji takiej wpłaty, zawierają jednak wyraźny i bezwzględny wymóg jej dokonania przed zgłoszeniem do rejestru handlowego. W rozpoznawanej sprawie kwestia dokonania wpłaty nie nasuwała żadnych trudności natury technicznej, gdyż spółka dysponowała własnym kontem bankowym.

W świetle powołanych przepisów kodeksu handlowego jest oczywiste, że dokonanie wymaganych wpłat oraz złożenie przez członków zarządu spółki wymaganych, zgodnych z prawdą, oświadczeń o dokonaniu wpłaty na podwyższony kapitał zakładowy, stanowiło ich podstawowy obowiązek, związany z pełnioną funkcją.

Z zebranego w sprawie materiału wynika, że prezes Zarządu Spółki złożył w imieniu zarządu do sądu rejestrowego oświadczenie, że "pieniądze na podwyższony kapitał zakładowy zostały zgromadzone na koncie spółki". Następnie w oświadczeniu z dnia 29 marca 1991 r., podpisanym przez wszystkich członków Zarządu, stwierdzono, że "środki na podwyższony kapitał zakładowy zostały zgromadzone". Kontekst tego drugiego oświadczenia oznaczać może, że potwierdza on oświadczenie poprzednie, podpisane - wbrew przepisom kodeksu handlowego - jedynie przez jednego członka Zarządu.

W odniesieniu do drugiego podwyższenia kapitału zakładowego do kwoty 3.500.000.000 zł, czterej członkowie Zarządu w oświadczeniu z dnia 28 maja 1991 r. stwierdzają, że "środki na podwyższony kapitał zakładowy zostały zgromadzone".

Na pytanie Sądu Rejonowego w P. - zadane w piśmie z dnia 10 września 1991 r. - prezes i wiceprezes Spółki w imieniu Zarządu stwierdzili, że Zarząd Spółki "wykonał wszelkie zobowiązania wynikające z przepisów kodeksu handlowego w związku z podwyższeniem kapitału zakładowego". Przepisy kodeksu handlowego wymagają - jak już wskazano - dokonania wpłaty pieniędzy do wysokości podwyższonego kapitału zakładowego.

Jak wynika natomiast z materiału zebranego w sprawie, pieniądze wymienione w tych oświadczeniach nie zostały wpłacone na konto Spółki, ani też nie dokonano ich wpłaty w żadnej innej formie.

Z wyjaśnień członka Zarządu Spółki - Bożeny S. - złożonych da protokołu kontroli przeprowadzonej przez pracowników Urzędu Skarbowego wynika ponadto, że podwyższenie kapitału zakładowego następuje "drogą sprzedaży udziałów przez udziałowców Spółki". Wyjaśnienia te wskazują, że udziałowcy dokonywali sprzedaży nie istniejących w rzeczywistości udziałów.

Powyższa czynność sprzedaży nie istniejących udziałów dokonywana była przy tym przez wprowadzenie w błąd nabywców. Świadczy o tym treść umowy "zbycia udziałów", której egzemplarz, jako umowy typowej, w konkretnym wypadku zawartej z Czesławem F. w dniu 27 maja 1991 r., włączony został do akt sprawy. W § 4 tej umowy zawarte jest oświadczenie zbywcy o następującej treści: "Sprzedający ręczy, że udziały prawnie istnieją i nie są obciążone żadnymi prawami ani długami".

Wszystkie powołane dowody znajdują się również w aktach sprawy.

Oskarżeni wyjaśnili na rozprawie, że w czasie składania kolejnych, pisemnych oświadczeń o podwyższeniu kapitału zakładowego mieli do swojej dyspozycji przypadające na nich do wpłaty kwoty pieniężne w gotówce. Sąd Rejonowy, dając wiarę tym wyjaśnieniom, uznał, że skoro oskarżeni mieli odpowiednie kwoty, to ich oświadczenie, składane sądowi rejestrowemu, nie było nieprawdziwe, a tym samym w zarzucanych im czynach brak jest znamion przestępstwa.

Pogląd Sądu Rejonowego jest oczywiście sprzeczny z przepisami kodeksu handlowego dotyczącymi spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz wskazuje na brak zrozumienia istoty i funkcji kapitału zakładowego w spółce tego rodzaju. Kapitał zakładowy w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością (...) jest majątkiem odrębnym od majątku osobistego udziałowców spółki. Z tych względów przepisy kodeksu handlowego wymagają w sposób bezwzględny, aby zarówno przed powstaniem spółki z o.o., jak też i po jej powstaniu, lecz przed podwyższeniem kapitału zakładowego, odpowiednia deklarowana kwota pieniężna kapitału zakładowego została rzeczywiście wpłacona. Nie wystarcza więc sam fakt posiadania przez udziałowców spółki odpowiednich środków pieniężnych odpowiadających w sumie deklarowanej wysokości kapitału zakładowego, lecz konieczne jest dokonanie wpłaty pełnej kwoty ustanowionego kapitału zakładowego. Wynika to z istoty kapitału zakładowego spółki z o.o., który stanowi podstawę zabezpieczenia praw jej wierzycieli oraz rękojmię spłaty udzielanych spółce kredytów.

W tych więc wypadkach, w których przepisy kodeksu handlowego wymagają rzeczywistej wpłaty kapitału zakładowego, a wpłaty takiej nie dokonano, złożenie oświadczenia o wykonaniu obowiązków określonych w kodeksie(6) handlowym lub pozorującego takie wykonanie jest przedstawieniem danych nieprawdziwych w rozumieniu art. 302 tego kodeksu.

Składane w niniejszej sprawie przez członków Zarządu Spółki oświadczenia do sądu rejestrowego dotyczące tego bezwzględnego wymagania, określonego w przepisach kodeksu handlowego, były więc nieprawdziwe. Sąd Rejonowy nie zwrócił zwłaszcza uwagi na treść cytowanego oświadczenia, a w szczególności także na treść cytowanego pisma Zarządu Spółki, skierowanego do sądu rejestrowego. W piśmie tym przecież Zarząd Spółki zapewnił władzę rejestrową, że wszystkie zobowiązania wynikające z przepisów kodeksu handlowego w związku z podwyższeniem kapitału zakładowego zostały wykonane.

Sąd Rejonowy pominął także treść umowy o sprzedaży udziałów, zawieranej przez członków Zarządu z ich nabywcami, w której zwarte było nieprawdziwe oświadczenie o istnieniu tych udziałów.

Ta ostatnia okoliczność wskazuje, że członkowie Zarządu Spółki przy wykonywaniu obowiązków nie tylko "przedstawiali" nieprawdziwe dane władzom państwowym (sąd rejestrowy), lecz również "ogłaszali" je w inny sposób. Obie te postacie działania wypełniają znamiona strony przedmiotowej przestępstwa określonego w art. 302 kh.

Wyjaśnienia oskarżonych, tłumaczące niewpłacenie kapitału zakładowego na konto Spółki opinią uzyskaną od swych doradców prawnych, nie zostały przez Sąd Rejonowy rozważone dostatecznie wnikliwie w płaszczyźnie kryteriów błędu co do prawa, określonych w art. 24 § 2(7) kk. W rozważaniach tych pominięto też całkowicie fakt, że art. 302 kh przewiduje również odpowiedzialność za czyn dokonany nieumyślnie. Stanowisko zaś Sądu Wojewódzkiego, wskazujące na okoliczność, że Sekcja Rejestrowa Sądu Rejonowego w P., nie zażądała od oskarżonych żadnych wyjaśnień w kwestii oświadczeń na temat podwyższonego kapitału zakładowego, co mogłoby sugerować, iż oświadczenia te akceptuje - nie jest zgodne z materiałem zebranym w sprawie (...).


 

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego - Ośrodek Zamiejscowy we Wrocławiu

z dnia 25 czerwca 1993 r.

SA/Wr 230/93

Stosownie do art. 255 § 1 kh(1) podwyższenie kapitału zakładowego powinno nastąpić w drodze zamiany umowy spółki tylko wówczas, gdy nie następuje "na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki".

Uzasadnienie

Przedmiotem skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego jest decyzja Izby Skarbowej w L. z dnia 9 grudnia 1992 r. utrzymująca w mocy decyzję Urzędu Skarbowego z L. z dnia 31 sierpnia 1992 r. o wymiarze opłaty skarbowej w kwocie 1.498.000 zł z tytułu podwyższenia przez Spółkę z o.o. "M." w L. kapitału zakładowego z kwoty 100.000 zł do kwoty 100.000.000 zł.

Wydając powyższą decyzję Izba Skarbowa ustaliła, że na mocy uchwały Zgromadzenia Wspólników z dnia 24 lutego 1992 r. Spółka "M." podwyższyła kapitał zakładowy o kwotę 99.900.000 zł. Urząd Skarbowy w L. decyzją z dnia 31 sierpnia 1992 r. nałożył na spółkę obowiązek uiszczenia opłaty skarbowej w kwocie 1.498.000 zł przyjmując za podstawę jej obliczenia wartość wkładów powiększających kapitał zakładowy.

Od powyższej decyzji spółka wniosła odwołanie zarzucając, że podwyższenie kapitału spółki nastąpiło w trybie uchwały Zgromadzenia Wspólników, a nie w drodze zmiany umowy spółki, wobec czego przepis art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. o opłacie skarbowej (Dz. U. 1989 r. Nr 4 poz. 23 z późn. zm.) nie ma w konkretnym przypadku zastosowania.

Izba Skarbowa utrzymując w mocy decyzję organu I instancji wyraziła pogląd, że podwyższenie kapitału zakładowego na mocy uchwały wspólników, powoduje zmianę umowy spółki, a fakt ten z kolei rodzi obowiązek uiszczenia opłaty skarbowej stosownie do art. 1 ust. 2 cyt. ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r.

W skardze do Naczelnego Sądu Administracyjnego Spółka "M." w L. zarzuciła naruszenie prawa materialnego, a w szczególności przepisów kodeksu handlowego i ustawy z dnia 31 stycznia 1989 r. o opłacie skarbowej przez błędne przyjęcie, że podwyższenie kapitału zakładowego spółki w formie uchwały zgromadzenia wspólników spowodowało zmianę umowy spółki i tym samym konieczność uiszczenia opłaty skarbowej.

Wskazując na powyższą podstawę skarżące przedsiębiorstwo wniosło o uchylenie zaskarżonej decyzji jako niezgodnej z prawem oraz o zasądzenie od strony przeciwnej na jego rzecz kosztów postępowania poniesionych w sprawie.

Organ odwoławczy podtrzymał swoje stanowisko i w odpowiedzi na skargę wniósł o jej oddalenie.

Naczelny Sąd Administracyjny zważył, co następuje:

Trafny jest pogląd organu odwoławczego, że zawarcie lub zmiana umowy spółki jest czynnością cywilnoprawną podlegającą opłacie skarbowej.

Trafnie również argumentuje Izba Skarbowa, że w myśl art. 10 ust. 1 pkt 11 cyt. ustawy(1) podstawę obliczenia opłaty skarbowej przy zawarciu umowy spółki stanowi wartość kapitału zakładowego (wkładów, udziałów, akcji), a przy jej zmianie wartość wkładów powiększających kapitał zakładowy.

Nasuwa się wszakże wątpliwość, czy w każdym przypadku zwiększenie kapitału zakładowego spółki musi nastąpić w drodze zmiany umowy spółki, a jeśli dokonuje się podwyższenia kapitału w formie uchwały zgromadzenia wspólników, czy powoduje to zarazem zmianę umowy spółki.

Stosownie do art. 162 § 1 kodeksu handlowego umowa spółki powinna być zawarta w formie aktu notarialnego pod rygorem nieważności. Dotyczy to również zmiany umowy spółki. Zgodnie z art. 254 § 2 kh uchwała wspólników dotycząca zmiany umowy spółki powinna być zaprotokołowana przez notariusza pod rygorem nieważności. Z akt sprawy nie wynika, czy uchwała wspólników Spółki "M." została zaprotokołowana przez notariusza. Uchwały tej nie dołączono do akt sprawy. (...)

Według bowiem art. 73 § 2 kc, jeżeli ustawa zastrzega dla czynności prawnej formę szczególną (inną niż tylko pisemna), czynność dokonana bez zachowania tej formy jest nieważna. Ale należy zwrócić uwagę również na inny aspekt sprawy. Stosownie do art. 255 § 1 kh(2) podwyższenie kapitału zakładowego powinno nastąpić w drodze zmiany umowy spółki tylko wówczas, gdy nie następuje "na mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki". § 9 ust. 1 aktu notarialnego z dnia 31 marca 1989 r. zawartego w PBN dot. utworzenia Spółki z o.o. "M." wyraźnie stanowi, że "kapitał zakładowy może być powiększony... uchwałą wspólników. Zwiększenie kapitału zakładowego nie powoduje zmiany umowy."

W literaturze prawniczej prezentowany jest pogląd, że umowa spółki może zawierać postanowienie o podwyższeniu kapitału zakładowego. Może też zawierać bliższe określenie warunków, pod którymi ma ono nastąpić. Jeżeli umowa spółki przewiduje podwyższenie kapitału zakładowego, a zarazem stanowi, że ma ją uchwalić zgromadzenie wspólników "nie jest potrzebna do ważności uchwały kwalifikowana większość, gdyż wtedy nie chodzi o zmianę umowy spółki" (vide: Komentarz do Kodeksu handlowego, t. I, Bydgoszcz 1992 r., str. 264).

Powyższe rozważania wskazują, iż nie zostały wyjaśnione wszystkie okoliczności i faktyczne istotne dla rozstrzygnięcia sprawy, co stanowi naruszenie art. 7 kpa. Zasadny również okazał się zarzut naruszenia prawa materialnego, a w szczególności art. 255 § 1 kh, albowiem nie zawsze podwyższenie kapitału zakładowego spółki musi być poprzedzone zmianą umowy spółki.

Powyższe uchybienia skutkują uchylenie zaskarżonej decyzji i poprzedzającej ją decyzji I instancji celem ponownego rozpatrzenia. Rozpoznając sprawę powtórnie, organ podatkowy zechce uzupełnić postępowanie wyjaśniająco-dowodowe przez dopuszczenie dowodu z omawianej uchwały zgromadzenia wspólników i dokonać jej oceny w zestawieniu z umową notarialną z dnia 31 sierpnia 1989 r. o utworzeniu spółki, a zwłaszcza z treścią § 9 tej umowy. Po dokładnym ustaleniu stanu faktycznego zbada i oceni czy wyczerpuje on hipotezę normy art. 255 § 1 kh, a jeśli nie, to który przepis kodeksu handlowego znajduje zastosowanie do tak poczynionych ustaleń faktycznych.


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 26 marca 1993 r.

III CZP 20/93

Pokrycie udziałów, po podwyższeniu kapitału zakładowego spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, dopuszczalne jest także przez oświadczenie wspólnika o przeniesieniu - na poczet tego udziału - jego wierzytelności przysługującej mu wobec tej spółki.


 

Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku "Auspol" spółki z o.o. w B. o wpis do rejestru handlowego po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym dnia 26 lutego 1993 r. zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Wojewódzki w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy postanowieniem z dnia 29 września 1992 r. VIII Gr 33/92 do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 kpc:

"Czy dopuszczalne jest umorzenie wierzytelności Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z wierzytelnością jej jedynego wspólnika w drodze podwyższenia kapitału poprzez konwersję wierzytelności na udziały?"

podjął następującą uchwałę.

Uzasadnienie

Działając w imieniu spółki "Auspol" (Sp. z o.o. - joint venture) z siedzibą w B., jej dyrektor, inż. Antoni P., wniósł o zmianę wpisu w rejestrze handlowym o podwyższeniu kapitału zakładowego z 5,5 mld zł do kwoty 53,9 mld zł, informując, że ilość udziałów podniesiono ze 100 do 880, po 55 mln zł każdy.

Do powyższego wniosku dołączono "protokół z nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników spółki "Auspol" z dnia 19 marca 1992 r. odbytego w Warszawie", w którym dr Erich Schmidt, działający w imieniu IBG-Industriebeteiligungsgesellschaft m.b.H. w Wiedniu, jedynego udziałowca i wyłącznego właściciela spółki "Auspol" oraz w imieniu tejże IBG-Industriebeteiligungsgesellschaft, wierzyciela spółki "Auspol" z umów kredytowych zawartych i wykonanych do dnia 19 marca 1992 r., złożył następujące oświadczenie:

1) jako jedyny udziałowiec spółki "Auspol" podwyższa jej kapitał zakładowy o kwotę 48.400.000.000 zł, tworząc 880 udziałów po 55.000.000 zł każdy;

2) jako wierzyciel spółki "Auspol" obejmuje wszystkie udziały w podwyższonym kapitale zakładowym po cenie nominalnej i potrąca ich wartość ze swojej wierzytelności, uznając ją za umorzoną do tej kwoty.

Wykonanie tej uchwały powierzono zarządowi spółki.

Postanowieniem z dnia 22 czerwca 1992 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy odmówił dokonania wpisu. W uzasadnieniu tego postanowienia przytoczono, że według art. 258 § 2 pkt 3 kh do zgłoszenia podwyższenia kapitału zakładowego należy dołączyć oświadczenie wszystkich członków zarządu, że wpłaty na podwyższony kapitał zostały dokonane. Podniesiono też, że zgodnie z art. 160 pkt 2 w związku z art. 258 kh do podwyższenia kapitału niezbędne jest wniesienie całej kwoty podwyższenia. Wnioskodawca nie wniósł kwoty stanowiącej podwyższony kapitał zakładowy, a z powodu dokonania potrącenia swojej wierzytelności nie był w stanie złożyć oświadczenia wymaganego według art. 258 kh. Zdaniem Sądu Rejonowego podwyższenie kapitału zakładowego winno mieć na celu rozszerzenie przedsiębiorstwa lub pokrycie poniesionych przez spółkę strat. W tym drugim przypadku "pokrycie strat może być jedynie działaniem wtórnym w stosunku do podniesienia kapitału zakładowego".

W zażaleniu domagano się uchylenia bądź zmiany zaskarżonego postanowienia i dokonania wpisu zgodnie z wnioskiem. Skarżący podniósł, że potrącenie było dopuszczalne, bowiem przepisy kodeksu handlowego nie wymagają wpłaty gotówką, a zapłata wierzytelnością wobec dłużnika jest taką samą formą zapłaty jak każda inna. W związku z zażaleniem Sąd Wojewódzki przedstawił Sądowi Najwyższemu w trybie art. 391 § 1 kpc do rozstrzygnięcia przytoczone na wstępie zagadnienie prawne, budzące poważne wątpliwości.

Udzielając odpowiedzi jak w sentencji, Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Z punktu widzenia gospodarczego spółka jest zrzeszeniem dwóch lub więcej osób, mających na celu wspólne prowadzenie przedsiębiorstwa zarobkowego bądź też osiągnięcie wspólnego celu gospodarczego w inny sposób. Z prawnego punktu widzenia spółka traktowana być zatem powinna (zwłaszcza w sensie jej zawiązania) jako dwu- lub wielostronna czynność prawna. W praktyce życia gospodarczego wielu państw daje się jednak zauważyć tendencję do tworzenia i funkcjonowania spółek jednoosobowych, co odnieść należy zwłaszcza do spółek kapitałowych. W konsekwencji, coraz to większa liczba systemów prawnych akceptuje ten stan rzeczy.

W prawie polskim (art. 308 kh(1)) przyjęto, że spółkę akcyjną może utworzyć jednoosobowo Skarb Państwa, a znowelizowany ustawą z dnia 23 grudnia 1988 r. (Dz. U. 1988 r. Nr 41 poz. 326) art. 158 kh dopuszcza możliwość jednoosobowego założenia spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, przy czym z możliwości tej korzystać mogą zarówno osoby fizyczne, jak i prawne: jedynym wspólnikiem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie może jednak być inna spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, składająca się z jednego wspólnika (art. 158 § 3 kh). Trzeba też przy tym mieć na uwadze, że w przypadku, gdy spółka z ograniczoną odpowiedzialnością jest utworzona tylko przez jedną osobę (jedyny wspólnik), osoba ta wykonuje wszystkie uprawnienia przysługujące zgromadzeniu wspólników zgodnie z postanowieniami działu XI zatytułowanego "Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością" (art. 158 § 3 kh).

Jednoosobową spółką z ograniczoną odpowiedzialnością spółka "Auspol" stała się po nabyciu przez IBG Industriebeteiligungsgesellschaft m.b.H. w Wiedniu (tj. spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością mającą siedzibę w Wiedniu) od pozostałych wspólników należących do ich udziałów.

Zawiązanie spółki nastąpiło oświadczeniem w formie aktu notarialnego w dniu 12 lutego 1991 r.

Według protokołu z nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników spółki "Auspol", odbytego w dniu 19 marca 1992 r., będącego w istocie oświadczeniem jedynego wspólnika (jego pełnomocnika), co uznać należało za dopuszczalne jako czynność zgromadzenia wspólników (por. § 6 oświadczenia z dnia 12 lutego 1991 r. i art. 158 § 3 kh), podwyższono kapitał zakładowy Spółki o kwotę; 48.400.000.000 zł, tworząc 880 udziałów po 55.000.000 zł każdy. Tenże protokół zawiera także oświadczenie jedynego wspólnika o objęciu wszystkich udziałów w podwyższonym kapitale zakładowym po cenie nominalnej i potrąceniu ich wartości z jego wierzytelności, skutkującym jej umorzenie do tej kwoty.

Oświadczenie o podwyższeniu kapitału zakładowego Spółki stanowiło czynność przewidzianą w protokole z dnia 12 lutego 1991 r. jako wymagającą jedynie uchwały zgromadzenia wspólników (oświadczenia jedynego wspólnika Spółki), nie stanowiącą zmiany umowy spółki. Należało więc przyjąć to oświadczenie za prawidłowo złożone.

Także oświadczenie o objęciu wszystkich udziałów w zamian za wierzytelność jedynego wspólnika przysługującą mu do Spółki (Sąd Wojewódzki określił ją za zachodnią literaturą przedmiotu jako konwersję) było dopuszczalne. Czynność ta z punktu widzenia teoretycznego to potrącenie umowne, w odróżnieniu od potrącenia ustawowego (art. 498 i nast. kc). Przedmiotem po rozumienia między obu wierzycielami jest umorzenie wierzytelności poprzez spłacenie jej (nabycia) udziałami w podwyższonym kapitale. Rozwiązanie takie nie może być traktowane jako obejście prawa (art. 58 § 1 kc). Przeciwnie, należy je uważać za przypadek dopuszczalny w ramach przepisów dotyczących swobody umów (art. 353[1] kc). Nie można przy tym tracić z pola widzenia tego, że podwyższenie kapitału jest podstawową formą inwestycji m. in. w spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością, przy czym do najczęściej stosowanych sposobów w podwyższenia kapitału w międzynarodowej praktyce handlowej należy zwiększenie wkładów przez "konwersję wierzytelności na udziały". Praktykę tę należy także zastosować na gruncie naszego prawa, zwłaszcza że stanowi ona sposób na wzmocnienie kondycji finansowej podmiotów gospodarczych, w tym spółek z ograniczoną odpowiedzialnością (zob. o możliwości zmiany wierzytelności na akcje w spółce akcyjnej i udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w ustawie dnia 3 lutego 1993 r. o restrukturyzacji przedsiębiorstw i banków oraz o zmianie niektórych ustaw - Dz. U. 1993 r. Nr 18 poz. 82).

Wierzytelność IBG Industriebeteiligungsgesellschaft m.b.H. w Wiedniu do spółki "Auspol" powstała - jak to wynika z oświadczenia dyrektora zarządzającego tejże Spółki z dnia 2 lipca 1992 r. - z tytułu udzielonych jej długoterminowych pożyczek. Kwota 48.400.000.000 zł była przekazywana sukcesywnie przez IBG Wiedeń w formie gotówkowej na spłaty kredytów i innych zobowiązań w roku 1991. Należało przeto domniemywać, że następowało to z zachowaniem unormowań przyjętych w art. 10 ustawy(2) z dnia 14 czerwca 1991 r. o spółkach z udziałem zagranicznym (Dz. U. 1991 r. Nr 60 poz. 253), a z kolei, choć przepis ten nie zawiera postanowienia odnoszącego się wprost do "konwersji", o jakiej wyżej mowa, będzie on miał odpowiednie zastosowanie do takich przypadków, jak w sprawie niniejszej.

Mając to na uwadze, Sąd Najwyższy podjął uchwałę jak w sentencji.


 

Postanowienie Sądu Wojewódzkiego w Poznaniu

z dnia 17 lutego 1993 r.

IX Gr 3/93

Wszelkie zmiany umowy spółki winny być przedmiotem odrębnych uchwał, tak aby wola wspólników była wyrażona w sposób jednoznaczny.

Z uzasadnienia

Wnioskiem z dnia 24 grudnia 1992 r. Zarząd Spółki z o.o. "DF Technology" z siedzibą w P. wniósł o:

- obniżenie kapitału zakładowego spółki przez umorzenie 369 udziałów spółki z o.o. "Primax" i 9 udziałów M.A.P.D. Consulting Inc.,

- ujęcie nowych udziałowców zgodnie z dołączoną listą.

Postanowieniem z dnia 26 listopada 1992 r. Sąd Rejonowy Wydział XIV Gospodarczy w Poznaniu odmówił wpisu. Uzasadniając postanowienie sądu rejonowego powołał się na treść art. 193 kh i 259 kh.

Postanowienie sądu zaskarżył wnioskodawca, zarzucając sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału i na tej podstawie wniósł o zmianę postanowienia i dokonanie wpisu zgodnie z treścią wniosku z dnia 24 grudnia 1992 r.

W uzasadnieniu rewizji(1) skarżący podniósł, że aktem notarialnym z 23 grudnia 1992 r. wspólnicy dokonali zmiany umowy spółki przez dopuszczenie możliwości obniżenia umorzenia kapitału zakładowego, jednocześnie dokonując tego obniżenia zgodnie z art. 259 kh.

Sąd rewizyjny zważył, co następuje:

Rewizja okazała się niezasadna.

Warunki obniżenia kapitału zakładowego określa art. 259 Kodeksu(2) handlowego, który w § 1 stanowi, że "uchwała o obniżeniu kapitału zakładowego powinna określać kwotę, o którą kapitał zakładowy ma być obniżony, tudzież sposób obniżenia".

Obniżenie kapitału zakładowego może nastąpić wskutek m.in. umorzenia udziałów. Zgodnie jednak z art. 193 § 1 Kodeksu handlowego udział może być umorzony jedynie wtedy, gdy spółka to przewiduje.

Pierwotna umowa spółki z o.o. DF Technologu w P. z dnia 26 sierpnia 1991 r. nie przewidywała umorzenia udziału. Wbrew twierdzeniom skarżącego na Walnym Zgromadzeniu Wspólników w dniu 23 grudnia 1991 r. nie podjęto uchwały o zmianie umowy spółki przez dopuszczenie możliwości umorzenia udziału.

W uchwale z dnia 23 grudnia 1991 r. wspólnicy postanowili obniżyć kapitał zakładowy wskazując od razu sposób obniżenia tj. przez umorzenie udziałów. Jest oczywiste, że wszelkie zmiany umowy spółki winny być przedmiotem odrębnych uchwał, tak aby wola wspólników była wyrażona w sposób jednoznaczny.

Trafnie sąd rejonowy wskazał, że niezależnie od wyżej wskazanych uchybień w uchwale z dnia 23 grudnia 1991 r. nie określono sposobu umorzenia udziału. W takiej sytuacji zgodnie z dyspozycją art. 193 § 2 Kodeksu handlowego, jeżeli umowa spółki nie stanowi w jaki sposób ma nastąpić umorzenie udziału, jest ono możliwe tylko z czystego zysku.

Tymczasem spółka nie podjęła żadnej działalności gospodarczej a w konsekwencji nie mogła wypracować zysku.

Postanowienie o umorzeniu udziałów z czystego zysku, którego spółka nie wypracowała, jako niewykonalne, nie mogłoby stanowić podstawy obniżenia kapitału zakładowego.

Mając na uwadze powyższe sąd rewizyjny na podstawie art. 387 kpc rewizję oddalił.


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 9 lutego 1993 r.

III CZP 15/93

1. Wymagane w art. 258 § 2 pkt 3 kh(1) oświadczenie wszystkich członków zarządu o dokonaniu wpłat na podwyższony kapitał nie może być zastąpione żadnym innym dowodem.

2. Jeżeli uchwała wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością o podwyższeniu kapitału zakładowego określa w sposób ścisły kwotę podwyższonego kapitału, nieobjęcie tego kapitału w całości powoduje nieskuteczność uchwały. W konsekwencji objęcie przez niektórych wspólników tylko części podwyższonego kapitału pozostaje bez wpływu na wysokość ich udziałów.


 

Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Opolpress Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w O. o dokonanie zmian w rejestrze w zakresie kapitału zakładowego oraz zarządu spółki po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Wojewódzki w Opolu Wydział VI Gospodarczy postanowieniem z dnia 14 grudnia 1992 r. VI Gr 44/92 do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 kpc:

"Czy przewidziane w art. 258 § 2 pkt 3 kh oświadczenie wszystkich członków zarządu o dokonaniu wpłat na podwyższony kapitał można zastąpić kasowym dowodem wpłaty stwierdzającym fakt rzeczywistego uiszczenia podwyższonego kapitału?

Czy w przypadku podjęcia przewidzianej umową spółki prawidłowej uchwały wspólników o podwyższenie kapitału Spółki, którą następnie zrealizowało tylko dwóch wspólników obejmując i uiszczając przypadające na nich udziały i rezygnacji z wpłacenia podwyższonego kapitału przez trzeciego wspólnika, może nastąpić ujawnienie udziałów ww. dwóch wspólników w rejestrze Spółki na podstawie wniosku zgłoszonego w ramach art. 258 kh?

Czy w opisanej wyżej sytuacji wpłacenie przez dwóch wspólników podwyższonej części kapitału zakładowego doprowadzało w momencie wpłaty tego podwyższonego kapitału do podwyższenia udziałów tych wspólników - co miałoby istotne znaczenie przy dalszych głosowaniach nad uchwałami walnych zgromadzeń - czy też prawo do dysponowania zwiększonymi udziałami w kapitale spółki powstaje dopiero z momentem ujawnienia zwiększonego kapitału w rejestrze?"

podjął następującą uchwałę.

Uzasadnienie

Wnioskodawca - Opolpress - Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w O. domagała się we wniosku z dnia 8 sierpnia 1992 r. wpisania do rejestru handlowego podwyższenia kapitału zakładowego o kwotę 880.000.000 zł, a we wniosku z dnia 25 września 1992 r. ujawnienia w rejestrze zmiany zarządu Spółki.

Do wniosku z dnia 8 lipca 1992 r. dołączone zostały wyciąg z protokołu oraz uchwała Zgromadzenia Wspólników z dnia 27 maja 1992 r. o podwyższeniu kapitału zakładowego do kwoty 3 mld 200 mln zł oraz oświadczenia dwóch wspólników - Spółdzielni Pracy Dziennikarzy "T.O." w O. oraz Spółki z o.o. Soldar w O. o objęciu przez każdego z nich nowych 440 udziałów po 1 mln każdy w związku z podwyższeniem kapitału o 440 mln zł, tak że każdy z tych wspólników stał się właścicielem 640 udziałów o wartości 640 mln zł. Wnioskodawca złożył także oświadczenie podpisane tylko przez trzech spośród sześciu członków zarządu o dokonaniu wpłat na podwyższony kapitał przez wspólników - Spółdzielnię Pracy Dziennikarzy "T.O." w O. i Spółkę z o.o. Soldar w O. po 440 mln zł każdy z nich oraz kasowe dowody wpłat podwyższonych kwot. Trzeci wspólnik - Spółka z o.o. SHIP w K. nie objęła nowych udziałów powstałych w wyniku podwyższenia kapitału zakładowego spółki do kwoty 3 mld 200 mln zł.

Do wniosku dołączona została również nowa lista wspólników podpisana przez trzech członków Zarządu reprezentujących dwóch wspólników, którzy objęli nowe udziały, stwierdzające zmianę proporcji posiadanych udziałów w kapitale zakładowym, w ten sposób, że Spółdzielnia Dziennikarzy "T.O." i Spółka z o.o. Soldar posiadają po 640 udziałów, zaś Spółka z o.o. SHIP posiada 600 udziałów.

Sąd Rejonowy postanowieniem z dnia 25 września 1992 r. odmówił wpisu na tej podstawie, że nie zostały jednocześnie spełnione przesłanki określone w przepisie art. 258 § 2 kh, a w szczególności nie zostały złożone przez wszystkich wspólników oświadczenia o objęciu podwyższonego kapitału oraz przez wszystkich członków zarządu oświadczenia o dokonaniu wpłat na podwyższony kapitał. Zdaniem Sądu Rejonowego w sytuacji, gdy uchwała dotyczyła podwyższenia kapitału zakładowego do kwoty 3 mld 200 mln zł, nie można uznać, że zamiarem wszystkich wspólników było ujawnienie w rejestrze tylko częściowego zwiększenia kapitału o kwotę 880 mln zł, to jest o wartość objętych udziałów. Wpis do rejestru o podwyższeniu kapitału zakładowego ma charakter konstytutywny, a zmiana wysokości kapitału zakładowego stanowi zmianę umowy spółki.

Rozpoznając rewizję(1) wnioskodawcy od powyższego postanowienia Sąd Wojewódzki przedstawił do rozstrzygnięcia przytoczone wyżej zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Przedstawione do rozstrzygnięcia zagadnienia prawne dotyczą problematyki podwyższenia kapitału zakładowego w spółce z o.o., która to problematyka jest unormowana przepisami zamieszczonymi w rozdziale V działu XI księgi pierwszej kodeksu handlowego. Pierwsze z tych zagadnień odnosi się do wymogu przewidzianego w art. 258 § 2 pkt 3 kh(2) dla skutecznego zgłoszenia podwyższenia kapitału zakładowego celem wpisania do rejestru handlowego. Pozostałe dwa dotyczą w istocie kwestii skuteczności uchwały wspólników po podwyższeniu kapitału zakładowego w przypadku nieobjęcia tego kapitału w całości. Tylko bowiem w razie uznania takiej uchwały za prawnie skuteczną można by dopuścić ujawnienie w rejestrze handlowym części podwyższonego kapitału zakładowego na skutek jego objęcia tylko przez niektórych wspólników i przyjąć, że dokonane z tego tytułu wpłaty doprowadziły do podwyższenia udziałów tych wspólników, a o to właśnie pyta Sąd Wojewódzki.

Jeżeli chodzi o pierwsze zagadnienie o charakterze formalnym, wątpliwości Sądu Wojewódzkiego dotyczą kwestii, czy wymagane w art. 258 § 2 pkt 3 kh - przy zgłoszeniu podwyższenia kapitału zakładowego celem wpisania do rejestru handlowego - oświadczenie wszystkich członków zarządu, że wpłaty na podwyższony kapitał zostały dokonane, nie może być zastąpione kasowym dowodem wpłaty, stwierdzającym fakt dokonania wpłaty. Na pytanie to należy odpowiedzieć przecząco, a to z następujących przyczyn. Kasowy dowód wpłaty stwierdza li tylko fakt dokonania takiej wpłaty przez wspólnika na rzecz spółki z podaniem co najwyżej oświadczenia wspólnika co do tytułu tej wpłaty. Tymczasem z art. 258 § 2 kh wynika, że wpłata taka - aby została potraktowana jako objęcie podwyższonego kapitału - musi być dokonana w granicach przysługującego wspólnikowi prawa pierwszeństwa do objęcia podwyższonego kapitału - w braku odmiennych postanowień umowy spółki lub uchwały o podwyższeniu - w stosunku do swych dotychczasowych udziałów, przy tym to prawo pierwszeństwa może być skutecznie wykonane tylko w ciągu miesiąca od wezwania do jego uskutecznienia. Oświadczenie wszystkich członków zarządu, o którym jest mowa w art. 258 § 2 pkt 3 kh, stwierdza zachowanie przez wspólnika wszystkich wymogów z art. 255 § 2 kh i jest wyrazem woli zarządu zaliczenia wpłaty na podwyższony kapitał. Dowód ten nie może być zatem zastąpiony żadnym innym dowodem i brak jest podstaw do przyjęcia, że zasady wykładni logicznej - do której bez bliższego uzasadnienia odwołuje się Sąd Wojewódzki - mogłyby prowadzić do odmiennego wniosku.

Jeżeli chodzi o dwa pozostałe zagadnienia dotyczące skuteczności uchwały o podwyższeniu kapitału w przypadku nieobjęcia tego kapitału w całości przez wspólników, to z uzasadnienia postanowienia Sądu Wojewódzkiego wynikałoby, że Sąd ten przy ocenie dopuszczalności wpisania takiej uchwały do rejestru handlowego, a tym samym jej prawnej skuteczności przywiązuje istotne znaczenie do faktu, iż w rozważanym przypadku sama umowa spółki przewidywała podwyższenie kapitału zakładowego. Taka możliwość istnieje i wynika pośrednio z art. 255 § 1 kh, zauważyć jednak trzeba, że umowa spółki w tym przedmiocie może mieć różną treść. Może ona bowiem określać w sposób szczegółowy wysokość podwyższonego kapitału oraz terminy i warunki jego objęcia i w takim wypadku uchwała wspólników o podwyższeniu kapitału jest w ogóle zbędna, a przy zgłoszeniu podwyższenia kapitału zakładowego do rejestru handlowego obowiązują jedynie wymogi z art. 258 § 2 pkt 2 i 3 kh. Umowa spółki może też zawierać ogólne postanowienie o podwyższeniu kapitału zakładowego, ale jednocześnie zalecać zarządowi przeprowadzenie podwyższenia w granicach wysokości wskazanej w umowie, co również czyni zbędną uchwałę wspólników. Umowa spółki może jednak także przewidywać w sposób ogólny możliwość podwyższenia kapitału zakładowego w granicach do określonej kwoty maksymalnej, pozostawiając uchwale wspólników sprecyzowanie kwoty i warunków podwyższenia kapitału zakładowego. Treść § 14 umowy spółki dołączonej do akt sprawy, wskazuje na to, że ta właśnie ostatnia ewentualność miała miejsce w rozważanym wypadku. W tych warunkach uchwała wspólników o podwyższeniu kapitału zakładowego była niezbędna i ona właśnie stanowiła podstawę tego podwyższenia, a fakt, że wspólnicy już w umowie spółki przewidzieli możliwość podwyższenia kapitału, miał tylko to znaczenie, że uchwała ta, jako nie prowadząca do zmiany umowy (art. 255 § 1 kh), mogła zapaść zwykłą większością głosów, a nie większością dwóch trzecich głosów oddanych (art. 237 § 1 kh) i nie wymagała do swej ważności zaprotokołowania przez notariusza (art. 254 § 2 kh). Poza tym jednak uchwała ta precyzująca dokładnie kwotę podwyższonego kapitału zakładowego sama przez się nie stwarzała jeszcze powiększenia kapitału i dopiero z chwilą objęcia podwyższonego kapitału, tj. całkowitego jego wpłacenia, stawała się prawnie skuteczna i podlegała zgłoszeniu wymaganemu w art. 258 kh. Powyższą tezę - zgodnie przyjmowaną przez komentatorów kodeksu handlowego - należy wyprowadzić z treści art. 257 w związku z art. 160 pkt 2 kh. Pierwszy z tych przepisów stanowi, że przepisy działu XI kodeksu o wysokości udziału, o pełnej wpłacie na poczet kapitału zakładowego oraz o wkładach niepieniężnych stosuje się odpowiednio przy podwyższeniu kapitału zakładowego. Przepis ten odsyła zatem między innymi do art. 160 pkt 2 kh, który przewiduje, że do powstania spółki z ograniczoną odpowiedzialnością potrzeba między innymi wniesienia całego kapitału zakładowego. Odpowiednie stosowanie tego przepisu przy podwyższeniu kapitału zakładowego może polegać tylko na tym, że wymóg zapłaty w całości dotyczy wyłącznie kwoty podwyższonego kapitału. Jeżeli zatem uchwała wspólników - względnie umowa spółki - określa ściśle kwotę podwyższonego kapitału, a cała ta kwota nie zostanie objęta przez wspólników, uchwała ta jest prawnie nieskuteczna w tym sensie, że nie powoduje podwyższenia kapitału zakładowego, a zatem nie podlega wpisowi do rejestru handlowego. Do odmiennego wniosku nie może prowadzić proponowana przez Sąd Wojewódzki bez żadnego uzasadnienia "wykładnia logiczna art. 258 kh", wniosek taki byłby bowiem sprzeczny z nie budzącymi wątpliwości a przytoczonymi wyżej przepisami kodeksu handlowego. Konsekwencją tezy o nieskuteczności uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego w wypadku nieobjęcia w całości kwoty podwyższonego kapitału - musi być przyjęcie, że objęcie tylko części tego kapitału przez niektórych wspólników pozostaje bez wpływu na wysokość ich udziałów. Tym samym bezprzedmiotowa staje się poruszona przez Sąd Wojewódzki w uzasadnieniu kwestia konstytutywnego czy też deklaratywnego charakteru wpisu do rejestru handlowego o podwyższeniu kapitału zakładowego.

Z powyższych przyczyn udzielono odpowiedzi jak w sentencji uchwały.


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 20 listopada 1992 r.

III CZP 142/92

Nabywca udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością nie ma obowiązku złożenia notarialnego oświadczenia o przystąpieniu do spółki i objęciu nabytych udziałów.


Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Jerzego K. i Tomasza K. przeciwko Barbarze K. o wyłączenie wspólnika po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Apelacyjny w Warszawie, postanowieniem z dnia 5 października 1992 r. I ACr 568/92 - do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 kpc:

"Czy nabywca udziałów w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością obowiązany jest złożyć notarialne oświadczenie o przystąpieniu do spółki: a) jeśli nabywcą jest dotychczasowy wspólnik, b) jeśli nabywcą jest osoba trzecia?"

podjął następującą uchwałę:

Uzasadnienie

Przytoczone w sentencji zagadnienie prawne, wywołujące poważne wątpliwości, powstało przy rozpoznawaniu przez Sąd Apelacyjny w Warszawie rewizji(1) powodów od wyroku Sądu Wojewódzkiego w Warszawie, oddalającego powództwo o wyłączenie wspólnika spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Wydając wyrok Sąd Wojewódzki ustalił, że kapitał zakładowy spółki, którą tworzą tylko powodowie i pozwana, podzielony został na 1000 udziałów o równej wysokości; powód Jerzy K. ma 425 udziałów i powód Tomasz K. ma też 425 udziałów, z tym że udziały te nabył na podstawie pisemnej umowy od poprzedniego wspólnika (art. 180 kh), ale nie złożył oświadczenia w formie aktu notarialnego o przystąpieniu do spółki i objęciu udziałów (art. 256 kh). W tej sytuacji zdaniem Sądu Wojewódzkiego, Tomasz K. nie może realizować praw wspólnika, a ponieważ udziały samego powoda Jerzego K. nie przedstawiają więcej niż połowę kapitału zakładowego - po stronie powodowej zachodzi brak legitymacji do żądania wyłączenia wspólnika (art. 280 § 1 kh).

Rozstrzygając przedstawione zagadnienie prawne Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Stosownie do art. 180 kh(2) zbycie - w całości lub w części - udziału w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością (oraz zastawienie udziału) wymaga formy pisemnej pod rygorem nieważności. Treść wymienionego przepisu jednoznacznie wskazuje, że zbycie udziału nie wymaga ani zmiany umowy spółki w drodze uchwały wspólników, która pod rygorem nieważności powinna być zaprotokołowana przez notariusza (art. 254 § 1 i 2 kh), ani formy aktu notarialnego. Wynika to także z wykładni historycznej art. 180 kh. Artykuł rozporządzenia(3) Prezydenta RP z dnia 27 października 1933 r. - Prawo o spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością (Dz. U. 1933 r. Nr 82 poz. 602), który obowiązywał do dnia wejścia w życie kodeksu handlowego i który z tym dniem został uchylony (art. IV pkt 4 przepisów(4) wprowadzających kh), stanowił mianowicie, iż do zbycia udziału w całości lub w części (i do zastawienia udziału) potrzebna jest forma aktu notarialnego pod rygorem nieważności. Niepowtórzenie treści tego przepisu w kodeksie handlowym i zastąpienie go przepisem o innej treści, wyraźnie świadczą o woli prawodawcy.

Na tle przepisów kodeksu handlowego powstaje natomiast kwestia, czym jest zbycie udziału w formie przewidzianej przez art. 180 tego kodeksu: czy jest to tylko zbycie udziału jako pewnego składnika majątkowego, czy jest to zbycie prawa, z którym wiążą się określone uprawnienia? Odpowiedź na tak postawione pytanie pozwoli na przyjęcie, bądź że zbycie udziału w formie pisemnej jest wystarczające do przeniesienia na nabywcę nie tylko substratu majątkowego udziału, ale i praw członkowskich obejmujących prawa i obowiązki wynikające z faktu uczestnictwa w spółce, bądź że dla osiągnięcia takiego skutku potrzebne jest podjęcie przez nabywcę innej jeszcze czynności, w szczególności złożenie oświadczenia w formie aktu notarialnego pod rygorem nieważności o przystąpieniu do spółki na zasadzie umowy spółki i objęcia udziałów (art. 256 kh).

Nabycie udziału, do jakiego dochodzi na skutek jego zbycia - jest nabyciem pochodnym. Wskazuje to na związek między sytuacją prawną nabywcy a sytuacją zbywcy. Ponieważ z posiadaniem udziału kodeks handlowy wiąże szereg uprawnień szczególnych, o charakterze majątkowym i osobistym, a to prawo do zysków (art. 191), do części majątku pozostałego po likwidacji spółki (art. 275), do przeglądania księgi udziałów (art. 188 § 2), do indywidualnej kontroli działalności spółki (art. 205), prawo głosu w zgromadzeniu wspólników (art. 234 § 1), prawo zbywania oraz zastawiania udziałów (art. 180), prawo żądania wyłączenia wspólnika (art. 280) i inne, nabywając udział nabywca wstępuje w te wszystkie przysługujące zbywcy prawa. Zbycie udziału przenosi zatem na nabywcę nie tylko udział majątkowy w spółce, lecz i prawa członkowskie, obejmujące prawa i obowiązki wynikające z faktu należenia do spółki. Skutek taki następuje bez potrzeby podejmowania przez nabywcę jakiejkolwiek czynności dodatkowej. W szczególności zbędne jest złożenie oświadczenia w formie aktu notarialnego pod rygorem nieważności o przystąpieniu do spółki na zasadzie umowy spółki i o objęciu udziałów.

Stosownie do art. 187 zdanie pierwsze kh o przejściu udziału lub jego części - m.in. w drodze zbycia - na inne osoby (oraz o zastawie udziału) zainteresowani obowiązani są zawiadomić spółkę z przedstawieniem dowodu przejścia. Dowodem takim w razie zbycia udziału jest pismo zawierające oświadczenie (oświadczenia) powodujące zbycie. Przejście udziału zyskuje moc wobec spółki - jak stanowi art. 187 zdanie drugie kh - dopiero od chwili, gdy spółka otrzyma zawiadomienie o tym od jednego z zainteresowanych. Wobec braku podstaw do przyjęcia, że w rozumieniu przedstawionego uregulowania zbycie udziału jest tylko zbyciem pewnego składnika majątkowego, uregulowanie to świadczy także o tym, iż do skuteczności zbycia udziału obejmującego również przejście na nabywcę praw i obowiązków zbywcy wynikających z jego członkostwa w spółce nie jest potrzebna żadna inna czynność nabywcy.

Artykuł 256 kh(5), w myśl którego oświadczenie nowego wspólnika powinno zawierać przystąpienie do spółki na zasadzie umowy spółki oraz objęcie udziału w oznaczonej wysokości, przy czym oświadczenie takie wymaga formy aktu notarialnego pod rygorem nieważności, zawarty jest w rozdziale kodeksu dotyczącym zmiany umowy spółki i zamieszczony jest bezpośrednio po przepisie (art. 255) traktującym o podwyższeniu kapitału zakładowego. Treść i lokata art. 256 kh świadczą, iż dotyczy on nie wstąpienia do spółki nabywcy udziału w miejsce dotychczasowego wspólnika, który udział zbył, ale przystąpienia do spółki na zasadzie spółki nowego wspólnika. Poza tym przepis ten nie odnosi się do pochodnego nabycia udziałów już istniejących (w drodze ich przeniesienia na inną osobę), ale do objęcia - a więc nabycia pierwotnego - udziałów nowo utworzonych wskutek podwyższenia kapitału zakładowego. Artykuł 256 kh nie znajduje przeto zastosowania do nabywcy udziału w spółce, i to niezależnie od tego, czy jest nim dotychczasowy wspólnik, czy osoba trzecia.

Należy dodać, że wprawdzie skład osobowy spółki, jak i ilość oraz wysokość udziałów objętych przez poszczególnych wspólników, wynikają z umowy o zawiązaniu spółki (art. 162 § 2 pkt 6 kh), ale dane te nie podlegają wpisowi do rejestru handlowego (art. 166 kh). Na zarządzie spółki spoczywa jednakże obowiązek dołączenia do zgłoszenia do rejestru zawiązania spółki umowy spółki (art. 167 § 1 pkt 1 kh) i jednocześnie ze zgłoszeniem zarząd ma obowiązek złożyć podpisaną przez siebie listę wspólników z podaniem imienia i nazwiska (firmy) oraz ilości i wysokości udziałów każdego z nich (art. 167 § 2 kh). Zmiana w osobach wspólników i zmiana ilości i wysokości udziałów, każdego z nich, będąca następstwem zbycia udziałów, nie wymagają zmiany umowy spółki. Jeżeli zmiany w osobach wspólników i zmiana ilości i wysokości udziałów każdego z nich następują (np. w wyniku zbycia udziałów), powinny być wpisane w prowadzonej przez zarząd księdze udziałów (art. 188 § 1 kh) i uwidocznione w nowej liście wspólników, którą zarząd obowiązany jest złożyć sądowi rejestrowemu (art. 188 § 3 kh). Zapewnia to jawność tych danych wobec wspólników (art. 188 § 2 kh) oraz wszystkich innych osób, które mają prawo przeglądania rejestru i dokumentów składanych sądowi rejestrowemu w wykonaniu przepisów ustawowych (§ 8 ust. 1 w związku z § 5 ust. 1 rozporządzenia(6) Ministra Sprawiedliwości z dnia 1 lipca 1934 r. o rejestrze handlowym - Dz. U. 1934 r. Nr 59 poz. 511 ze zm.).

Z przytoczonych względów Sąd Najwyższy podjął uchwałę jak w sentencji.

Takie samo stanowisko jak wyrażone w uchwale zajął już Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 9 czerwca 1989 r. III CZP 55/89 (OSNCP 1990/6 poz. 81).


 

Uchwała Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 20 maja 1992 r.

III CZP 55/92

Uchwała walnego posiedzenia wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w przedmiocie rozdzielenia udziałów wspólników - podjęta w następstwie podwyższenia kapitału zakładowego dokonanego w odrębnej uchwale zmieniającejumowę spółki - stanowi zmianę umowy spółki.


Przewodniczący: sędzia SN C. Żuławska. Sędziowie SN: J. Gudowski (sprawozdawca), Z. Strus.

Sąd Najwyższy w sprawie z powództwa Zbigniewa J. przeciwko Przedsiębiorstwu Produkcyjno - Budowlano - Handlowemu (...) w N.T. o uchylenie uchwały, po rozpoznaniu na posiedzeniu jawnym zagadnienia prawnego przekazanego przez Sąd Apelacyjny w Krakowie postanowieniem z dnia 17 marca 1992 r. do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 kpc:

Czy jest zmianą umowy spółki z o.o. uchwała walnego zgromadzenia wspólników w przedmiocie podziału udziałów wspólników, podjęta w związku z dokonanym uprzednio w odrębnej uchwale powiększeniem kapitału zakładowego spółki?

podjął następującą uchwałę:

Uzasadnienie

W dniu 4 sierpnia 1988 r. przed notariuszem Państwowego Biura Notarialnego w N.T. została zawarta umowa spółki z ograniczoną odpowiedzialnością pod nazwą "Przedsiębiorstwo Produkcyjno - Budowlano-Handlowe (...)" z siedzibą w N.T. Kapitał zakładowy spółki określono na kwotę 20.000.000 zł, przy czym wysokość udziałów w liczbie 100 wyniosła po 200.000 zł.

Podczas zgromadzenia wspólników w dniu 23 marca 1990 r. - uchwałą nr 2 - dokonano zmiany umowy spółki przez podwyższenie kapitału zakładowego do kwoty 100.000.000 zł, przy zachowaniu wysokości jednego udziału na poziomie 200.000 zł, w związku z czym ich liczba wzrosła do 500. Z kolei w trakcie nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników w dniu 18 czerwca 1990 r. doszło do podziału nie objętych 183 udziałów, z czego - z mocy uchwały nr 4/90 - 28 udziałów przypadło na rzecz powoda, wspólnika wymienionej spółki, Zbigniewa J., a na rzecz nowych wspólników, dopiero przystępujących do spółki, dalsze 5 udziałów.

Następne zgromadzenie odbyło się w dniu 28 września 1990 r. Podjęto wówczas uchwałę nr 8/90, którą przeprowadzono ponowny podział 183 udziałów, w tym także na rzecz nowych wspólników, nabywców 5 udziałów z mocy uchwały nr 4/90. W wyniku tego powtórnego podziału powodowi przypadło - w miejsce 28 nabytych poprzednio - 5 udziałów.

W pozwie z dnia 5 listopada 1990 r., skierowanym do Sądu Wojewódzkiego (Gospodarczego) w Krakowie, powód Zbigniew J. domagał się uchylenia uchwały nr 8/90 walnego zgromadzenia wspólników pozwanego Przedsiębiorstwa Produkcyjno - Budowlano-Handlowego (...) w N.T., podjętej w dniu 28 września 1990 r. - w przedmiocie rozliczenia i objęcia udziałów. Twierdził w szczególności, że zaskarżona uchwała zapadła z naruszeniem regulaminu obrad walnego zgromadzenia, wymagającego dla uchwał zmieniających umowę spółki przez zwiększenie świadczeń wspólników lub uszczuplenie praw - zgody wszystkich wspólników.

Strona pozwana żądała oddalenia powództwa, zarzucając przede wszystkim, że zaskarżona uchwała nie dotyczyła zmiany umowy spółki, gdyż ta nastąpiła - w trybie art. 254 kh - z mocy uchwały nr 2/90 z dnia 23 marca 1990 r. Skoro więc zgromadzenie zostało zwołane prawidłowo, a powód nie był na nim obecny, to przesłanki określone w przepisie art. 240 § 3 kh nie zachodzą.

Wyrokiem z dnia 16 października 1991 r. Sąd Wojewódzki (Gospodarczy) w Krakowie uwzględnił powództwo i uchwałę nr 8/92 nadzwyczajnego zgromadzenia wspólników pozwanej spółki, podjętą w dniu 28 września 1990 r., uchylił. Sąd przyjął, że zaskarżona uchwała, dotycząca objęcia udziałów, w tym także przez nowo występujących wspólników, stanowi zmianę umowy spółki. Skoro tak, to zgodnie z treścią przepisu art. 229 § 2 kh, zarząd powinien był - czego nie uczynił - podać do wiadomości zainteresowanych treść zamierzonych zmian w formie projektu uchwały. Sąd miał zarazem na uwadze, że równolegle z postępowaniem zainicjowanym przez powoda Zbigniewa J. toczyła się przed sądem Rejonowym (Gospodarczym) w Nowym Sączu sprawa z powództwa wspólnika - (...) Zakładów Przemysłu Skórzanego (...) w N.T. - przeciwko wymienionej spółce (...) o uchylenie uchwał podjętych przez zgromadzenie wspólników w dniu 18 czerwca 1990 r. Prawomocnym wyrokiem z dnia 9 maja 1991 r. sygn. akt (...), powództwo zostało uwzględnione i wymienione uchwały uchylone. Zdaniem Sądu Wojewódzkiego, uchylenie uchwały z dnia 18 czerwca 1990 r. obejmuje także te jej postanowienia, które przyznawały udziały pięciu nowym wspólnikom. W tej sytuacji zasadne jest przyjęcie, że uchwała zaskarżona w niniejszej sprawie została podjęta wadliwie, gdyż nad jej treścią głosowali wspólnicy dopuszczeni do spółki uchwałą uchyloną później przytoczonym wyrokiem Sądu Rejonowego (Gospodarczego) w Nowym Sączu.

W trakcie rozpoznawania rewizji(1) pozwanej spółki (...) od wyroku Sądu Wojewódzkiego z dnia 16 października 1991 r. powstało zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości o treści wymienionej w sentencji uchwały. Zagadnienie to Sąd Apelacyjny w Krakowie przedstawił Sądowi Najwyższemu do rozstrzygnięcia w trybie art. 391 §1 kpc.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Należy podzielić zapatrywanie Sądu Apelacyjnego, że - w ujęciu generalnym - zmianą umowy, a więc także umowy spółki, jest uchylenie lub modyfikacja jej istotnych postanowień, albo też wprowadzenie do niej nowych, nie istniejących poprzednio składników. Aby więc rozstrzygnąć przedstawione zagadnienie trzeba przede wszystkim rozważyć, jakie postanowienia kształtują umowę spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, i tym samym stanowią jej istotne elementy. Odpowiedzi na to pytanie dostarcza przepis art. 162 kh(2). Zgodnie z jego treścią umowa spółki z ograniczoną odpowiedzialnością - dla której zastrzeżono pod rygorem nieważności formę aktu notarialnego - powinna określać firmę i siedzibę spółki, przedmiot przedsiębiorstwa, czas trwania spółki (jeśli jest ograniczony), wysokość kapitału zakładowego, zasadę obejmowania udziałów (tj. czy wspólnik może mieć tylko jeden, czy większą liczbę udziałów), a także wskazywać liczbę i wysokość udziałów objętych faktycznie przez poszczególnych wspólników. Powyższe wyliczenie uwzględnia te postanowienia, które - będąc swego rodzaju minimum umownym - warunkują wpis spółki do rejestru handlowego, chociaż nie wszystkie są w tym rejestrze ujawniane (art. 166 kh). Można więc skonkludować, że art. 162 kh wylicza istotne (obligatoryjne) postanowienia, jakie umowa spółki z ograniczoną odpowiedzialnością powinna zawierać; w braku któregokolwiek z tych postanowień sąd rejestrowy zażąda uzupełnienia umowy spółki, a w razie bezskuteczności żądania wniosek o wpis oddali.

W tym stanie rzeczy, skoro liczba i wysokość udziałów objętych przez poszczególnych wspólników stanowi - z woli prawodawcy - istotny element umowy spółki, to każda zmiana w obrębie tego elementu jest zarazem zmianą umowy spółki. Przemawia za tym pośrednio także treść przepisu art. 237 § 1 kh, w którym wskazanie, że zmianę umowy spółki stanowi zmiana przedmiotu przedsiębiorstwa, ma - w związku z użyciem formuły "nie wyłączając" - charakter wzmocnienia normatywnego. Prawodawca zwraca w ten sposób uwagę, że każda zmiana postanowień opisanych w przepisie art. 162 § 2 kh stanowi zmianę umowy spółki i tylko na wypadek wątpliwości dodaje, że zmianą taką jest również zmiana przedmiotu przedsiębiorstwa, składnika umowy wyróżnionego w pkt 2 § 2 art. 162 kh.

W podjętych rozważaniach należy pójść jeszcze dalej i w ślad za uwagami poczynionymi przez Sąd Apelacyjny stwierdzić, że rozdział udziałów ma istotne znaczenie niezależnie od wniosków wypływających z analizy treści art. 162 kh. W niniejszej sprawie chodzi bowiem o zmiany w pierwotnym składzie wspólników, pozostające w ścisłym, zastępczym związku z powiększeniem kapitału zakładowego spółki, dokonanym w osobnej uchwale zmieniającej umowę spółki. Słuszny jest przy tym pogląd, że "spójnia" łącząca uchwałę o podwyższeniu kapitału zakładowego i powiększeniu liczby udziałów (art. 255 § 1 kh) z uchwałą o rozdziale tych udziałów nakazuje traktowanie obu tych uchwał jako uchwał co do zmiany umowy spółki (art. 237 i 254 kh).

Przedstawiając swe wątpliwości Sąd Apelacyjny sugeruje na marginesie, że rozdział dokonany w uchwale z dnia 28 września 1990 r. może być ewentualnie poczytany jako zbycie udziału w spółce, o czym mowa w przepisie art. 180 kh. Sugestia ta - co zresztą Sąd Apelacyjny sam dostrzega - nie może być jednak uznana za trafną. Trzeba bowiem podkreślić, że przepis art. 180 kh dotyczy zbycia udziału, a więc czynności prawnej przenoszącej - odpłatnie lub darmo, między żyjącymi lub na wypadek śmierci - udział na rzecz kontrahenta, osoby trzeciej. W okolicznościach sprawy mamy natomiast do czynienia z pierwotnym objęciem udziałów nowo utworzonych w następstwie podwyższenia kapitału zakładowego. Zastosowanie przepisu art.180 i nast. kh w rozstrzyganym przypadku nie znajduje zatem uzasadnienia (por. art. 256 kh oraz uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 1989 r. III CZP 55/89 OSNCP 1990/6 poz. 81).

Reasumując, Sąd Najwyższy udzielił odpowiedzi jak w sentencji uchwały.


 

Postanowienie Sądu Najwyższego - Izba Cywilna

z dnia 11 września 1991 r.

I CZ 12/91

1. Artykuł 258 § 1 kh(1) odnosi się zarówno do sytuacji, gdy nastąpiła zmiana umowy spółki, jak i do wypadku, w którym podwyższenie kapitału zakładowego nastąpiło z mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki.

2. Złożenie oświadczenia o objęciu udziału przez dotychczasowego wspólnika nie wymaga formy aktu notarialnego.

Przewodniczący: sędzia SN S. Dmowski. Sędziowie SN: T. Ereciński (sprawozdawca), T. Żyznowski.

Sąd Najwyższy po rozpoznaniu w dniu 28 sierpnia 1991 r. na rozprawie sprawy z wniosku Przedsiębiorstwa Wdrożenia Techniki Komputerowej (...), Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w B. o wpis do rejestru podwyższenia kapitału zakładowego na skutek zażalenia wnioskodawcy na postanowienie Sądu Rejonowego - Sądu Gospodarczego w Białymstoku z dnia 11 kwietnia 1991 r.

postanowił uchylić zaskarżone postanowienie.

Uzasadnienie

Wnioskodawca - Przedsiębiorstwo Wdrażania Techniki Komputerowej (...) Spółka z o.o. w B. zwrócił się do Sądu Rejonowego z wnioskiem o wpis do rejestru handlowego uchwały o podwyższeniu kapitału zakładowego Spółki.

Postanowieniem z dnia 11 kwietnia 1991 r. Sąd Rejonowy w Białymstoku wezwał wnioskodawcę do usunięcia przeszkód w dokonaniu wpisu przez złożenie: uchwał o podwyższeniu kapitału zakładowego, oświadczeń wspólników o objęciu podwyższonego kapitału zakładowego w formie aktu notarialnego oraz oświadczenia wszystkich członków zarządu, że wpłaty na podwyższony kapitał zostały dokonane.

Postanowienie to zaskarżył zażaleniem wnioskodawca w części dotyczącej żądania dołączenia do wniosku oświadczenia o objęciu podwyższonego kapitału zakładowego przez złożenie oświadczenia w formie aktu notarialnego.

Sąd Wojewódzki - Sąd Gospodarczy w Białymstoku postanowieniem z dnia 3 czerwca 1991 r. postanowił przedstawić do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu powstałe przy rozpoznawaniu zażalenia następujące zagadnienie prawne budzące poważne wątpliwości:

Czy wpis do rejestru handlowego o objęciu podwyższonego kapitału zakładowego w spółce z o.o. może być dokonany skutecznie jedynie wówczas, gdy wniosek taki zawiera oświadczenia w formie aktu notarialnego przez dotychczasowych wspólników o objęciu podwyższonego kapitału zakładowego na tle przepisu art. 258 § 2 kodeksu handlowego?

Postanowieniem z dnia 28 sierpnia 1991 r. Sąd Najwyższy na podstawie art. 391 § 1 kpc przejął sprawę do rozpoznania.

Sąd Najwyższy zważył, co następuje:

Uzasadnienie przedstawionego zagadnienia prawnego jest nieadekwatne do stanu faktycznego sprawy. Zarówno Sąd Wojewódzki, jak i Sąd Rejestrowy milcząco przyjęły, że wnioskodawca uprawniony był do podejmowania decyzji o podwyższeniu kapitału zakładowego spółki z o.o. bez zmiany umowy spółki. Tymczasem ze znajdującej się w aktach sprawy umowy spółki nie wynika, by przewidywała ona wprost możliwość podwyższenia kapitału zakładowego spółki na podstawie tej umowy. Wniosku takiego nie można w szczególności wyprowadzić ze sformułowania § 8 umowy Spółki z o.o., że "uchwały zgromadzenia wymagają te sprawy, które są dla nich zastrzeżone na mocy kodeksu handlowego lub niniejszej umowy. W szczególności zgromadzenie (...) decyduje o powiększeniu lub obniżeniu kapitału zakładowego Spółki". Z postanowienia umowy wyliczającej kompetencje określonego organu spółki nie można domniemywać samej możliwości podwyższenia kapitału zakładowego spółki z o.o., skoro żadne inne postanowienie umowy spółki możliwości takiej nie przewiduje. Za takim wnioskiem przemawia fakt, że umowa spółki i tak nie może przyznać uprawnień przysługujących co do podwyższenia kapitału zakładowego zgromadzeniu wspólników lub innym władzom spółki. Umowa spółki powinna zawierać wyraźne postanowienie, normujące podwyższenie kapitału bądź w sposób ogólny (np. kapitał zakładowy spółki może być podwyższony na podstawie uchwały wspólników), bądź określając szczegółowo wysokość podwyższonego kapitału, terminy, warunki wpłaty itp. Skoro przedmiotowa umowa Spółki z o.o. postanowień takich nie zawiera, to zgodnie z art. 255 § 1 kh(1) podwyższenie kapitału zakładowego Spółki (...) w B. mogło nastąpić jedynie przez zmianę umowy spółki.

Z tych względów zaskarżone postanowienie, na podstawie art. 388 § 1 w zw. z art. 394 § 2 kpc, podlega uchyleniu, a przy ponownym rozpoznawaniu sprawy Sąd Rejonowy powinien odmówić wpisu do rejestru, jeżeli umowa spółki nie zostanie odpowiednio zmieniona.

Gdyby natomiast umowa spółki z o.o. przewidywała wyraźnie możliwość podwyższenia kapitału zakładowego i stosowna uchwała wspólników zdecydowała o podwyższeniu kapitału zakładowego, to niewątpliwie fakt ten musi być zgłoszony do Sądu Rejestrowego. Artykuł 258 § 1 kh odnosi się zarówno do sytuacji, gdy nastąpiła zmiana umowy spółki, jak i do wypadku, w którym podwyższenie kapitału zakładowego nastąpiło z mocy dotychczasowych postanowień umowy spółki. Postanowienie § 2 art. 258 kh jednoznacznie reguluje, co należy dołączyć do zgłoszenia. Uchwała o podwyższeniu kapitału zakładowego, jeżeli nie jest związana ze zmianą umowy spółki, może być również zaprotokołowana bez udziału notariusza. Gdyby jednak uchwała zgromadzenia ogólnego wspólników upoważniała nowych wspólników do objęcia udziału w oznaczonej wysokości, to wówczas, zgodnie z art. 256 kh, oświadczenie nowego wspólnika powinno zawierać przystąpienie do spółki na podstawie umowy spółki i objęcie udziału w formie aktu notarialnego pod rygorem nieważności.

Z postanowienia art. 256 kh wynika niewątpliwie, że wszyscy wspólnicy muszą złożyć oświadczenie o objęciu udziału. Przepis ten formę aktu notarialnego zastrzega wyraźnie tylko w stosunku do nowych wspólników. A contrario wynika, że złożenie oświadczenia przez dotychczasowego wspólnika nie wymaga formy aktu notarialnego i że wystarczające jest zachowanie zwykłej formy pisemnej. Konieczność zachowania formy pisemnej wynika pośrednio ze sformułowania art. 258 § 2 pkt 3 kh, który wymaga dołączenia do zgłoszenia "oświadczenia" o objęciu podwyższonego kapitału zakładowego. Oznacza to, że do zgłoszenia może być dołączony dokument pisemny zawierający takie oświadczenie, przy czym tylko w stosunku do oświadczenia nowych wspólników dokument ten wymaga formy aktu notarialnego (art. 256 kh). Oświadczenie dotychczasowych wspólników o objęciu podwyższonego kapitału zakładowego może być zawarte bądź w protokole ze zgromadzenia wspólników, na którym podwyższono kapitał zakładowy, bądź w odrębnym dokumencie.

Nieuzasadnione i zbyt formalistyczne jest wymaganie kwalifikowanej formy szczególnej aktu notarialnego w sytuacji, gdy przepis expressis verbis takiego rygoru nie zawiera. Podobnie nieformalistyczne stanowisko co do interpretacji art. 256 kh, aczkolwiek na tle innego stanu faktycznego, przyjął również już wcześniej Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 9 czerwca 1989 r. III CZP 55/89 OSNCP 1990/6 poz. 81.